FSGK.PL

WTF...

https://twitter.com/Polsport/status/821108240872312832

Pomijając, że to poroniona decyzja, to dla mnie samo logo to jest minimalistyczne dzieło sztuki.

Tak podglądałem dziś mecz FC Liverpool - Southampton w Pucharze Ligi i w sumie to nadal nie rozumiem zachwytów nad angielską piłką. Owszem jest walka, tempo, nie ma odgwizdywania byle fauli. Ale jak sprawdziłem, że taki Sturridge z LFC zarabia jakieś 150 tys. GBP na tydzień to nie dziwię się, że angielskie zespoły nic nie są w stanie ugrać w Europie. Przecież to jest więcej niż Reus albo Aubumeyang w BVB, a Ci Panowie to przynajmniej klasa wyżej. I to było widać, bo atak pozycyjny z szybkim przejściem do ataku to w ogóle w wykonaniu LFC jakaś żenada, mimo, że trenerem jest Klopp, który w BVB wprowadził to idealnie. A skoro taki Sturridge zarabia tyle ile zarabia, to nie dziwne, że w Angli zarobki gwiazd idą w 200-250 tys GBP tygodniowo np. w takim Man City. Ale co ciekawe, chyba żaden Anglik czy nawet Brytyjczyk tyle nie zarabia. A ci co tyle zarabiają, w Anglii nie grają tylko w Realu Madryt.

kr_herman pisze:żaden Anglik

Rooney

Puchar Ligi? Czyli obejrzałeś półfinał najmniej prestiżowego turnieju w Anglii i na tej podstawie chcesz wyciągać wnioski. To trochę jakby o lidze Hiszpańskiej rozmawiać oglądając Las Palmas vs Valencia.

Ale jakby nie patrzeć skład LFC był raczej normalny a nie juniorski - Millner, Couthinio, Lallana, Sturridge, Can, Firminio, a Southampton też ogórów nie wystawiła,bo im zależało na tym wyniku.

Co do Rooneya to owszem zarabia solidnie, ale to wyjątek, którego Mou chce się pozbyć podobno, jak piszą w internetach. Poza Balem i Waynem, to ostatnim anglikiem który na którym budowano wielki zespół był Beckham. Ba, poza Balem to żaden Anglik nie gra i nie zarabia nawet porównywalnie jak Lewy.

Couthinio dopiero wrócił po kontuzji. Obejrzyj sobie Liverpool - Man City, albo Chelsea - Arsenal.

Ok Sith, ale ilu tam gra Anglików? W FCB albo RM to przynajmniej Hiszpanie grają, w Bayernie i BVB są jeszcze Niemcy na boisku, a w Premier League to w czołowych drużynach ciężko anglika na boisku znaleźć. Nie znaczy to, że się to źle ogląda, ale poziom moim zdaniem wcale nie odpowiada płacom. Pamiętam jak była mowa o 200k GBP dla Rooneya ileś lat tam temu, ale wtedy to on był mega gwiazdą a Man Utd. to była firma. Teraz mimo potencjału finansowego, to Man Utd. ma problemy ze Sportingiem czy Benficą Lizbona. A man City czy Chelsea wypłynęły na europejskie wody dzięki pieniądzom ich właścicieli - tak prawda. To, że teraz nie grają źle to prawda, ale taki Man City mimo pieniędzy szejków w Europie zbiera klasyczny wpierdol. Osobiście wolę walkę średniaków z Bundesligi, gdzie przynajmniej wiem, że goście wkładają maxa w grę, żeby wybić się ponad ten 1-2 mln Euro rocznie, niż zrywy gości co i tak biorą 5 mln Euro bez względu na wynik.

Nie wiem co ma do poziomu ligi liczba Anglików w zespole. A co do zarobków, taki rynek teraz jest. Myślisz, że ktokolwiek w UK zarabia tyle co największe gwiazdy FCB i RM?

Tyle co Barca lub Real to w UK jeszcze największym gwiazdom nie płacą, ale tacy średni i lepsi zawodnicy na pewno zarabiają więcej niż w Primera Division (tyle, że chyba w Hiszpanii jakieś tam profity podatkowe piłkarze mają, a przynajmniej kiedyś mieli). Ale tak właściwie są to 2 najbardziej globalne drużyny piłkarskie i któraś z nich zawsze jest na celowniku tych naprawdę najlepszych piłkarzy - jak to mówią FCB czy RM się nie odmawia.
Co do ilości Anglików, to myślę, że angielscy potentaci stają się po woli takimi skupiskami mniejszych i większych gwiazd - najemników. Tyle, że najemnicy odejdą jak nie będzie super wypłaty albo Chińczycy ich kupią, a kto wtedy będzie miał to wszystko ciągnąć?

kr_herman pisze:Tyle, że najemnicy odejdą jak nie będzie super wypłaty albo Chińczycy ich kupią, a kto wtedy będzie miał to wszystko ciągnąć?

A kogo to obchodzi? Kiedyś Serie A oglądało więcej ludzi niż hiszpańską i angielską. Tak bywa.

kr_herman pisze:Tyle co Barca lub Real to w UK jeszcze największym gwiazdom nie płacą, ale tacy średni i lepsi zawodnicy na pewno zarabiają więcej niż w Primera Division (tyle, że chyba w Hiszpanii jakieś tam profity podatkowe piłkarze mają, a przynajmniej kiedyś mieli).

Ale wiesz, że to po części wina Barcy i Realu, bo maj gdzieś resztę ligi i mają osobny tryb negocjacji praw TV? A w takie lidze angielskiej to jest dzielone sprawiedliwie w zależności od miejsca na koniec sezonu i jeszcze spadkowicze przez rok mają z tego wpływy, żeby nie spadli od razu w niebyt i mogli np. po roku wrócić?

kr_herman pisze:Ale tak właściwie są to 2 najbardziej globalne drużyny piłkarskie

A jakimś cudem MU, który nawet w LM nie gra, zarabia najwięcej.

Real Madryt nie jest już klubem piłkarskim, który osiąga największe przychody - w zestawieniu Deloitte Football Money League Królewskich zdetronizowały Manchester United i Barcelona. Czerwone Diabły w sezonie 2015/2016 uzyskały przychód w wysokości 689 mln euro, o 69 milionów więcej niż Blaugrana i Real, które z kolei dzieli różnica zaledwie 100.000 euro.

http://bundesliga.goal.pl/342489-man-ut ... -real.html

No MU finansowo to potęga wypracowana przez lata, ale sportowo nie jest już klubem pierwszego wyboru dla gwiazd. A generalnie to chyba Bayern jest najlepiej finansowo prowadzony i ma największe zyski i generalnie nie ma długów. Zresztą oni zawsze przed sezonem mają coś koło 100 mln Euro na transfery, tylko, że ostatnio raczej aż tak nie szaleją, a raczej w pensje dla najlepszych idą.

A w Hiszpanii kluby ciągle starają się o podobny system podziału praw jak w PL, ale jakoś to im nie wychodzi. Tyle, że kontrakt telewizyjny dla PL to jest kosmos w porównaniu do pozostałych lig europejskich.

spokojnie z tym manchesterem, oni ciągle jadą na renomie. jak jeszcze przez dwa-trzy sezony nie będa mieli wyników, to więcej żaden Pogba czy Griezmann nie przyjdzie, koszulki przestaną się sprzedawać i wrócą na swoje miejsce. Zresztą ja się zawsze trochę śmieję, ze przy okazji zestawień ile kto zarobił nie mówi się jaką ma dziurę w tej samej dupie - np taki united jest przy okazji najbardziej zadłużonym klubem piłkarskim na świecie.

Pquelim pisze:koszulki przestaną się sprzedawać i wrócą na swoje miejsce

Czyli gdzie?

zwykle byli na 3/4, o podium bili się z Bayernem.

Tak w temacie kaski

http://www.sport.pl/pilka/1,65081,21297 ... portImgZ23

Skoro tak zle z Manchesterem bo maja "remont" pd odejscia sir Alexa grajac w najbardziej wyrownanej lidze o czym przekonuje sie nawet "wielka tuza trenerstwa" Guardiola, to jakim to "kurwidolkiem" z ciekawosci byl Real odpadajacy co chwila z Lyonem w LM sprzed czaswo Mourinho i Ancelottiego? Plus zdobywajacy ile - 3 czy 4 mistrzostwa od 2002 roku? I majacy jakies nieprawdopodobne problemy z pucharami kraju...

herman - moze i nie wychodzi w Hiszpanii a moze zwyczajnie Barcelona i Real do tego nie chca dopuscic...

no był takim kurwidołkiem, że grali tam Diogo, Cicinho, Raul Garcia czy Thomas Gravesen... takim skupującym pseudonastępców pelego w typie Robinho. dopiero jak wjechał z powrotem Perez z CR7 to się ponownie zaczęło. wszystko oczywiscie na kredyt, tak samo jak MU dzisiaj....

a przy okazji, tutaj tez ciekawa statystyka wydać 720mln na transfery i mieć ujemny bilans co do wartosci składu, jako jeden z pięciu klubów w najsilniejszych ligach Europy

Tylko co sie dziwisz jak papcio van Gaal jak zawsze sprowadzal pseudokopaczy za wielkie pieniadze a potem sadzal na lawce? No i statystyka ciekawa. Tottenham wiecej wart niz United... taaaa....

No i dalej argumenty z dupy. Bo gdyby mimo wszystko nie marka Real to zaden Ronaldo z Perezem by tam nie wjechali. I to samo jest z United, Liverpoolem czy Arsenalem. To nie sa kluby pokroju MC ktore marke dopiero buduja za pieniadze. One ja maja i jest ona warta gigantyczne pieniadze. Dlatego Pogba, dlatego Zlatan itp. Mimo ze inne oferty byly i z lepszymi pieniędzmi... i juz Ty sie o United nie martw

Za Ekstraklasa Trolls:

Arsene Wenger został zawieszony na cztery spotkania za agresywną postawę wobec sędziego Taylora.

CZTERY.

Kto to jest?

Mario Goetze ?

No. Ma jakieś poważne problemy z metabolizmem. Kij wie co jest. Niby do końca sezonu nie zagra, ale plotkują za kulisami, że to może być koniec kariery...

tja, a jak w Milanie dla Ronaldo zdiagnozowali problemy metaboliczne (coś tam z niedoczynnościa tarczycy) to i tak wszyscy dalej wołali El Gordo... A on sam zresztą nigdy nie przeczył, że lubił sobie zaipmrezować i wchłaniać burgery

jak dla mnie, to się Goetze zwyczajnie zapuścił, bo grać przestał już za Pepa (gratulacje dla Monaco tak btw), a po dłuższym czasie to i motywację stracił. Swoją drogą, jest to dla mnie niezwykle zagadkowe, jak trzeba się postarać, żeby przy tylu treningach w tygodniu, w takim wieku doprowadzić organizm do zalania tłuszczem. Np taki Kownacki z Lecha jeszcze w lecie miał problemy z nadwagą - gość 18 letni! Gdy byłem w tym wieku trzy wuefy w tygodniu + jeden/dwa mecze na podwórku sprawiały, że nigdy nie przekroczyłem siedmiu dych. Dopiero na studiach się zaczęło, kiedy metabolizm zwolnił.

Nie wiem jak jest, ale uważałbym z pochopnymi wnioskami. Podobno Goetze ma jakiś ciężki problem z rozregulowaną trzustką i stąd takie skoki wagi.

Jak to bylo? mes que un club czy jakos tak? Zenada...

Swego czasu podobny numer robił Real w przypadku Ronaldo, ale nie przed El Classico tylko przed meczem z... Eibarem.

A na boisku skończyło się na 3:2 dla Barceolny.

El Classico było naprawdę takie jakiego wszyscy oczekują - emocje, atak, gole. Naprawdę bardzo dobre spotkanie.

Zaklinanie rzeczywistości level Pep:

Pamiętam tylko jeden mecz, w którym rywale stworzyli więcej sytuacji od nas. Z Tottenhamem na White Hart Lane. Poza tym, żadnego. Gramy najlepiej w lidze, nawet przeciw Chelsea mieliśmy więcej okazji od nich, także na Stamford Bridge. Nikt w lidze nie stwarza tak wielu dogodnych sytuacji, tak dobrych, tak czystych. Nikt nie może nas w tym pokonać. Ale nie jesteśmy skuteczni. W koszykówce podziwiałem Jordana. Ostatnia minuta, rzuca: piłka w koszu. To ten najtrudniejszy moment we wszystkich sportach – ostatni. Przez niego jesteśmy w takiej sytuacji, a nie innej.

Na jego miejscu mniej bym mędrkował o byciu najlepszym, a więcej bym patrzył w tabelę.

E, tam. Ostatnio mowil ze to wina tego ze w Premiership gra sie tylko w polach karnych a w srodku boiska nic sie nie dzieje a tam byli potega

A teraz obwinia o wszystko Jordana. Nieźle.

Kto jest mistrzem Anglii i okolic?

W siatkówce Polonia Londyn

Nie ma co tu dużo gadać, Chelsea była w tym sezonie dwie długości przed resztą stawki.

Graty!

ArsenaLOL

Hala Madrid! A nie wierzyłem w Zidane!

Najważniejsze, że Barca druga

Chociaż dla Barcy był jeden ewidentny karny

https://giphy.com/gifs/3ohzdEHU8cK59ci4j6

Powiem szczerze że nie wierzyłem, ale jednak.

Piękny mecz, piękny wynik.

Doskonała okazja dla papcia Wengera żeby odejść w chwale.

Pierwsza bramka mocno kontrowersyjna. Ręka Sancheza, a Ramsey na spalonym (brał udział w akcji, bo do niego szło podanie).

Poza tą sytuacją Arsenal dwa razy lepszy niż Chelsea. Zasłużona wygrana, gratulacje!

No sędzia nie był w najwyższej formie, ale po bramce Costy byłem pewny że się Arsenal posypie.
Trzeba jednak podziękować Mosesowi, dał dupy koncertowo

No, ale wyrównanie było po czerwonej, czemu Arsenal miałby się posypać?

A Mosesowi odcięło tlen od mózgu, inaczej się tego nie da wyjaśnić

Wenger zostaje! Yes yes yes!

Taaa w sumie to się tego spodziewałem
Chyba otworzę szampana

https://www.wykop.pl/link/3801385/footb ... 0-sezonow/

Pasuje w praktycznie każdym temacie piłkarskim naszego działu sportowego. Koleś przeprowadził 100 letnią symulację na FM2017. Zajebiste statystyki, masa ciekawych informacji

Arsenal

https://twitter.com/WittyGooner/status/ ... 4281796608

WTF? XD