Jesteś beznadziejnym i ślepym fanbojem Realu ale o tym później.
"Benzema nie był chujowy, grał na kontuzji i nie miał sił żeby wykorzystać swoje umiejetności i megatalent, o którym piszesz. Cristiano nie był chujowy, tylko starał się wygrać Ligę Mistrzów pomimo, że fizycznie nie był gotowy na 100%."
"CR7 zagrał słabo, Benzema zagrał słabo."
Nie mam pytań. Jeśli ktoś nie zagrał chujowo ale jednak zagrał słabo to nie mam pytań. Nigdzie - od początku tej dyskusji - nigdzie nie napisałem, że tak generalnie to są kiepscy zawodnicy. Napisałem tylko, że zawiedli na całej linii w tym konkretnym meczu i ANI JEDNO zagranie w regulaminowych 90 minutach nie przyniosło tej ekipie ŻADNYCH korzyści. ŻADNYCH. Ambicja i chęci to żadne usprawiedliwienie dla osłabiania zespołu kolejnymi stratami piłki w ważnych strefach boiska. Co do ewentualnego braku CRa: Real w tym roku radził sobie momentami koncertowo bez swojej siódemki. No ale tu już wszystko napisałem. Twoje powyższe, sprzeczne ze sobą słowa, oddają dokładnie o co mi chodzi
"Juan Mata jest mistrzem świata, mistrzem Europy"
Torres też, nawet dwukrotnym Europy
Zawodnik PL 12/13, zgadza się. Rok wcześniej też. I co? Nic. Niebiescy nie wygrali nic w tych kampaniach. Ani Pucharu ani Ligi. Tak samo LM czy LE - chłop tam niewiele zrobił dobrego, bo CFC grało na zero z tyłu, a z przodu na samotnego Drogbę. Może w LE ciut lepiej.
Widzisz - tym się różnimy. Oglądam KAŻDY mecz CFC od dobrych paru lat. Każdy. Mata jak Benzema w moim poprzednim poście. Ma przebłyski geniuszu ale nie ciągnie całej drużyny wtedy kiedy trzeba. Poza tym za dużo meczów "przespacerowuje" i nie daje nic ekipie. Oglądałem go w wielu starciach gdzie rządził i w wielu gdzie zawiódł. Wolę Hazarda po stokroć.
"Jest zawodnikem światowego topu, tego najwęższego z możliwych. Prawdopodobnie jedną z najlepszych "10" na świecie, jak masz problem z zaakceptowaniem tego faktu obejrzyj sobie jakąś kompilacje na youtube."
Kompilację na yt to mogę i Rasiaka taką znaleźć, że padniesz. Poza tym uważam, że koleś jest naprawdę dobry ale odpowiedz sobie na pytanie: wolisz Matę czy Rooneya/Suareza/Bale'a/Messiego/CRonaldo/Messiego/Iniestę/Pirlo. Mata potrzebuje na plecach DMa tak skutecznego i genialnego jak on sam, żeby zawsze mógł za siebie i za Matę robić w defensywie.
"A to że Mourinho spieprzył mu sezon"
Zanim znów zaczniemy obrzut błotem: sprawdź sobie do grudnia ile grali Mata/Oscar/Willan/Hazard/Schurrle i porównaj proszę zdobycze bramkowe i asysty. Powtarzanie, że Mata nie grał to urban legend pośród tych co w sezonie widzieli 4 mecze Chelsea
"Po drugie, nawet jeżeli jest prawdziwa to van Gaal nikogo nie odstrzeli "bo jest chujowy", tylko dlatego, że nie będzie miejsca w składzie i lepiej na nim zarobić niż hodować niezadowolonego na ławce."
Czekaj, zaraz, moment. JAK TO NIE BĘDZIE MIEJSCA W SKŁADZIE? Dla "jednej z najlepszych 10tek świata" Toż kogo oni tam mają takiego genialnego? Rooney gra wyżej. Kto w środku pola? Evans? Cleverley? Scholes wróci?
Jak mogliby nie mieć miejsca w składzie dla Maty i uzasadnić to sensownie?
"Po trzecie, nawet jeżeli United odda Matę - to gdzie? Do Fulham? Nie, pójdzie do Barcelony (jeśli wierzyć tym doniesieniom) gdzie będzie grał pierwszy plac, walczył o mistrzostwo i Ligę Mistrzów i może wreszcie skończy się to pitolenie jaki to on jest słaby."
To akurat bardzo, bardzo śmiała teza. Ja, jako, że życzę Barcelonie jak najgorzej, mam wielką nadzieję, że Mata tam pójdzie i zdobędzie miejsce w składzie
"W ogóle, Sith - naprawde nie ma co kontynuować tej dyskusji. Ewidentnie nie lubisz Realu i próbujesz hejtować w momencie kiedy wygrali La Decimę."
Wracamy do początku. Napisałem już 3-po-3 w mojej reakcji po meczu ale powtórzę: grono dobrych znajomych kibicuje Realowi, Atletico wywaliło z LM CFC. Nie ma niebieskich w finale więc od pierwszej do ostatniej minuty ściskałem kciuki za Królewskimi, a po bramce Ramosa cieszyłem się tak jak po golu Drogby w 87. minucie z Bayernem w 2012. Tylko nie jestem krejzi-ultrasem Realu i radość z ich decimy to jedno, a trzeźwa analiza to co innego.
Nie potrafię napisać, że Benzema czy CRonaldo nie byli słabi wczoraj tak jak nie potrafię napisać, że Iker wczoraj grał bezbłędnie. Zwycięzców się nie sądzi? Gdyby to dotyczyło piłki to musiałbym uznać, że Barca w 2009 na Stamford wygrała uczciwie. Albo Korea Pd. z Włochami czy Hiszpanią w 2002. Never.