FSGK.PL

Internety mówią, że od połknięcia do przetrawienia w żołądku i przepchnięcia przez jelito cienkie mija jakieś 4-10 godzin. Potem reszta sobie leżakuje w jelicie grubym, czy innej okrężnicy i tam może być od kilku do nawet kilkudziesięciu godzin. Krótko mówiąc, można srać dwa razy dziennie i raz na 2-3 dni. Zwykle faceci robią to częściej niż kobiety. Możemy już skończyć ten gówniany temat?

Crowley, książki! Internety kłamio i oszukujo!

Ja tam mogę skończyć.

Temat ogólnie zbliża się do KnK

Forum chyba nie traci klimatu

Wiadomo, jak jesz mało i rzadko, to porządny stolec formuje się pewnie ze 3 dni. Ja zakładam normalne posiłki

Powiem tak - kto nie był za oceanem, ten nie widział prawdziwego grubasa

.

Wystarczyłoby opodatkować każdy kawałek tłuszczu ponad X BMI i od razu zrobiłoby się szczuplej...

10 BMI? Przy moim wzroście jakieś 33 kilo musiałbym ważyć

Crowley pisze:Zwykle faceci robią to częściej niż kobiety.

Myślałem, że kobiety tego nie robią...

peterpan pisze:Temat ogólnie zbliża się do KnK

jezeli dana K1 zbliza sie do K2 z predkoscia v opisz relacje wiazaca producenta K1 z posiadaczem K2

Jak Dana się zbliża, to trzeba wiać...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Armatohau ... _1977_Dana

Ja jednak obstaję przy tej dobowej wersji. Kij w książki, z doświadczenia Wam mówię.

Dobra, jutro na sniadanie każdy zjada puszke kukurydzy i zdaje raport kiedy ja zobaczy ponownie!

Kolejny tema na rozkrecanie

Z dodatkowym bonusem o srodakach przeczysczajacych

Nie zapomnijcie o zdjęciach!

drogi pamietniczku
dzien trzeci
nadal sram kukurydza

LLothar pisze:Dobra, jutro na sniadanie każdy zjada puszke kukurydzy i zdaje raport kiedy ja zobaczy ponownie!

Nie trawię metalu

to słuchaj popu.

Odmienia się "popa" i też nie da rady, nie jestem prawosławny*.

* - lewosławny ani centrosławny też nie

wiem, jesteś jarosławny. Czyli znany z tego, że nie jesz mięsa?

Zolt pisze:wiem, jesteś jarosławny. Czyli znany z tego, że nie jesz mięsa?

Nie, po prostu Sławny Jaro. Just like that.

https://www.youtube.com/watch?v=PHn7SVWTkeg

ani nie pije soku z brzozy

SithFrog pisze:
Zolt pisze:wiem, jesteś jarosławny. Czyli znany z tego, że nie jesz mięsa?
Nie, po prostu Sławny Jaro. Just like that.

https://www.youtube.com/watch?v=PHn7SVWTkeg

Przepraszam, nie rozpoznałem łysiny.

phpBB [video]

Ja pierdole. TO jest chyba jedyne forum gdzie z polecania zarcia mozna przejsc spokojnie na temat srania i nikogo to nie rusza

Więcej - jak w temacie o żarciu dyskretnie i zgrabnie zahaczyć o politykę.

To nie offtop, to styl zycia

Nadal mówimy o kupie? Bo się zgubiłem.

chcialbym cos polecic ale nie wiem co :< zaraz zrobie czemus zdjecie i polece

Jadłem dzisiaj ekologiczną kukurydzę. Była bardzo dobra.

sprawdz kiedy wyjdzie

Ja uwielbiam Maltesers, a od jakiegoś czasu nie ma tego w ogóle w sklepach.

A druga rzecz - to te babeczki z masłem orzechowym Reese's - kupowane za grubą kasę w sklepach internetowych. :'(

Natomiast są rzeczy, które przestają smakować, jak się robią zbyt dostępne - np. te czekoladowe gwiazdeczki albo Pepper.

Naprawdę lubisz Reese's? Sprawdzę jak będę w Costco, jaką największą paczkę mogę kupić... Sprawdź, czy w ogóle przejdzie przez cło to się dogadamy jakoś

Spoko.

Znalazłem w sklepie kefir Robico. Przypomniałem sobie, jak może smakować kefir.

Po to stworzyłem właśnie ten temat. Więcej takich polecajek!

Obrazek

ej a czy ktoś wie może, czy gdziekolwiek w Polsce da się kupić jakiekolwiek Ben & Jerry's?

Cherryy pisze:Ja uwielbiam Maltesers

QFT

Wiem na pewno, że w austriackich Lidlach i tego typu sklepach są Maltesersy w paczkach XXL za 4 ojro. Little bag of heaven. W Polsce szukam bezustannie od czasu, kiedy zniknęły i do tej pory nie znalazłem. Jeśli ktoś znajdzie w Polsce Maltesersy jestem w stanie zapłacić za tę informację kilka gwoździ stolarskich, zepsuty uchwyt od szafki i podstawkę pod piwo z logo Jim Beam (białym).

Cherryy pisze:A druga rzecz - to te babeczki z masłem orzechowym Reese's -

Ble, ochydztwo. Jedna sztuka zakleja twarz na pol godziny

A propos takich polecajek zwykłych to jak ktoś lubi pić wodę to polecam Bystrą w baniakach ze Stokrotki. Kosztuje za 5 litrów jakieś 3 złote? Coś takiego. Jest bardzo dobrą i smaczną wodą. Za niedużą cenę.

Co do picia wody z kranu- w Warszawie żółtej wody nie ma, ale ja za kranówą nie przepadam. Może dlatego, że u mnie w bloku woda jest twarda jak skała skała i przez to smakuje średniawo.

Rojek pisze: mnie w bloku woda jest twarda jak skała

serio? slyszalem ze w wawie jest spoko wlasnie z twardoscia wody - w poznaniu jest masakra w tym temacie

To znaczy różnie bywa. U rodziców (blok z lat 70.) było normalnie i zdarzały się takie niechlubne sytuacje, że w ciężkie poranki woda z kranu była jak bezbarwne i bezwonne złoto. Natomiast teraz mieszkam w nowym budownictwie i woda jest zajebiście twarda.

to fakt, u mnie z kranu leje się granit.

na kwaterze w warszawie pod prysznicem czasami mam wrażenie, że myje się jakimś nieprzyswajalnym dla skóry płynem, który tylko ocieka i spływa. Nie lubię tej wody.
Do poznańskiej się przyzwyczaiłem, chociaż początki były trudne, bom na Podlasiu wychowany na ujęciu gruntowym prawie stumetrowym.
ogólnie powiedziałbym jednak, że pod względem wody w kranie Posen>Warsaw.

Jak cały czerwiec siedziałem w Poznaniu, to nie zauważyłem żadnej różnicy między wodą tam, a w Bydgoszczy na przykład.

W Biedronce znowu można kupić najsmaczniejszy ketchup świata. Z okazji tygodnia włoskiego czy coś takiego, należy szukać niewielkich słoiczków z ketchupem z dodatkiem octu balsamicznego, bazylii i oregano. 207g pomidorów na 100g produktu mówi samo za siebie. Naprawdę dobra rzecz, jeśli ktoś lubi sos pomidorowe.

Muszę spróbować. Choć dietetyczka mi powiedziała, że w ketchupach i tak jest za dużo cukru (nawet 2 kostki) i już lepiej jeść koncentrat. A ocet to też może być jakiś problem. A ostatnio w Izraelu stwierdzili, że mój ulubiony ketchup, Heinz, nie zasługuje na nazwę ketchup bo ma właśnie za mało pomidorów...

I am a detector, and you have been detected

Choć dietetyczka mi powiedziała

I teraz nie wiem czy to ten legendarny sarkazm Thima czy właśnie dzieje się tutaj coś dziwnego.

Cherryy pisze:
Choć dietetyczka mi powiedziała
I teraz nie wiem czy to ten legendarny sarkazm Thima czy właśnie dzieje się tutaj coś dziwnego.

Stary, nawet nie wiesz jaki ja mam popierdolony organizm/ciało...

I am a detector, and you have been detected

Razorblade pisze:Ja pierdole. TO jest chyba jedyne forum gdzie z polecania zarcia mozna przejsc spokojnie na temat srania i nikogo to nie rusza

Załzawiłem sobie oczy od śmiechu przy lekturze tych rozważań

colgatte pisze: Szczerze nienawidze rutyny jedzenia.
Frustruje mnie koniecznosc spedzania czasu, wydawania kasy i poswiecania tyle uwagi czemus, co i tak za pare dni soonczy w klopie.
Nie gotuje, niechetnie przygotowuje nawet sniadanie.
Rozmawianie o jedzeniu jest dla mnie marnowaniem sliny.
Czy ktokolwiek ma podobnie, czy po prostu juz zdrowo mnie pogielo....?

No proszę, a myślałem, że jestem jedyny na świecie

Jem tylko wtedy kiedy jestem głodny. Moja rodzina się do tego przyzwyczaiła, ale np. mój gotujący teść już nie. Zawsze jak tam pojedziemy to częstuje jakąś zupką czy czymś. Mówię nie dziękuję, jadłem obiad. No ale spróbuj jak dobra mi wyszła. Co to jest dla mnie dobra zupa? Tak którą da się zjeść. To wszystko. Żadna atrakcja. Poza tym raczej nie jadam zup bo zaraz i tak po nich jestem głodny więc szkoda marnować czasu

A ja w drugą stronę sam zaczynam powoli gotować co raz ciekawsze rzeczy i jestem mega zadowolony jak tego potem próbuję. Jeszcze kilka pensji wpadnie i spróbuję dań od Food Emperora

.

Ja ostatnio mam manię na omlety. Robię sobie omlety z mięsem, warzywami, albo na słodko. Proste i - dla mnie - wyjątkowo dobre.

Cherryy pisze:Ja ostatnio mam manię na minety

+1

Swoją drogą nigdy nie rozumiałem jedzenia słodyczy. Dla mnie liczą się tylko Snickers i Knoppersy, reszta mogłaby nie istnieć.

Swoja drogą trochę rozumiem Col, choć lubię dobrze zjeść. Dla mnie takim totalnie wkurwiającym temat jest śniadanie. Dlatego od dłuższego czasu robię sobie sam musli i jem je z jogurtem. Szybkie, wygodne, praktyczne.

FSGK.PL

Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki

Re: Spożywcze polecajki