Strona 2 z 4

Re: Oscary 2015

: 22 stycznia 2015, o 00:51
autor: Turtles
Obejrzałem Gone Girl. Świetny film. Chociaż sporo się domyślałem w trakcie filmu to jest to jakiś powiew świeżości w thrillerach.
1.
Spoiler:
Ben Affleck gra największego idiotę na Ziemi, że zostaję z tą dziewczyną. Kamaaaan, to psychopatyczna morderczyni. Uciekaj chłopaku! No i kto wygrał w tym wszystkim? Media i ten czarny adwokat. 100k i powrót do domu. W ogóle czy ten gość serio miał papiery na praktykowanie prawa w kazdym stanie? Nawet pieprzone Missouri?
2. A więc volvo. Volvo jest fajne. Fajni bogaci biali ludzie jeżdzą volvo. Voooolvooo.

Re: Oscary 2015

: 22 stycznia 2015, o 09:57
autor: Pquelim
Cherryy pisze:Ja na pewno idę na Birdmana w ten weekend. Ostatnio chciałem obejrzeć "Teorię wszystkiego" i się okazało, że nie ten film zacząłem oglądać:

http://www.filmweb.pl/film/Teoria+wszys ... 014-691862#

http://www.filmweb.pl/film/Teoria+wszys ... 013-663000
Notabene zacząłeś oglądać imho znacznie ciekawszy film. Zarówno poglądy Hawkinga jak i jego życie specjalnie mnie nie interesują.

Re: Oscary 2015

: 22 stycznia 2015, o 17:01
autor: Sobies
Wczoraj obejrzałem "Grę ta­jem­nic". Już wiem czemu ten film jest nominowany. Pedał + II WŚ to murowana mieszanka do wygrania.

Nawet słowa w filmie nie ma o tym, że tak naprawdę to POLSKA złamała po raz pierwszy Enigmę. Jedno wielkie kłamstwo z domieszką gejozy...

Re: Oscary 2015

: 22 stycznia 2015, o 20:23
autor: Crowley
Dobrze, że nie był żydem przy okazji, bo wtedy reszta w ogóle mogłaby nie startować.

Re: Oscary 2015

: 22 stycznia 2015, o 21:44
autor: Gregor
Sobies pisze:Nawet słowa w filmie nie ma o tym, że tak naprawdę to POLSKA złamała po raz pierwszy Enigmę. Jedno wielkie kłamstwo z domieszką gejozy...
Oj tam, ale film całkiem dobry :P Z tą enigmą to trochę wyobraźnia twórców poniosła. Jakby mało było prawdziwych zasług Turinga i trzeba było wymyślać łamanie enigmy od podstaw... :P

Re: Oscary 2015

: 22 stycznia 2015, o 23:11
autor: Sobies
Gregor pisze:
Sobies pisze:Nawet słowa w filmie nie ma o tym, że tak naprawdę to POLSKA złamała po raz pierwszy Enigmę. Jedno wielkie kłamstwo z domieszką gejozy...
Oj tam, ale film całkiem dobry :P Z tą enigmą to trochę wyobraźnia twórców poniosła. Jakby mało było prawdziwych zasług Turinga i trzeba było wymyślać łamanie enigmy od podstaw... :P
To wszystko byłoby do przyjęcia gdyby nie ten malutki szczególik... kilka nominacji do oskara. W tym momencie film ten staje się co by nie mówić mocno rozreklamowany i potencjalny widz co z niego się dowiaduje? Turing wszystko sam rozwiązał. A to już jest bardzo grubymi nićmi szyte. Ja osobiście liczyłem, że na koniec filmu zostanie wspomniane o polakach, ale przecież po co... lepiej wspomnieć, że Elżbieta II od 2013 roku usunęła gejozę za czyn nierządny... SO MUCH IMPORTANT!

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 17:38
autor: SithFrog
phpBB [video]

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 19:18
autor: Ptaszor

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 21:00
autor: Halaster
Sobies pisze:
Gregor pisze:
Sobies pisze:Nawet słowa w filmie nie ma o tym, że tak naprawdę to POLSKA złamała po raz pierwszy Enigmę. Jedno wielkie kłamstwo z domieszką gejozy...
Oj tam, ale film całkiem dobry :P Z tą enigmą to trochę wyobraźnia twórców doniosła. Jakby mało było prawdziwych zasług Turinga i trzeba było wymyślać łamanie enigmy od podstaw... :P
To wszystko byłoby do przyjęcia gdyby nie ten malutki szczególik... kilka nominacji do oskara. W tym momencie film ten staje się co by nie mówić mocno rozreklamowany i potencjalny widz co z niego się dowiaduje? Turing wszystko sam rozwiązał. A to już jest bardzo grubymi nićmi szyte. Ja osobiście liczyłem, że na koniec filmu zostanie wspomniane o polakach, ale przecież po co... lepiej wspomnieć, że Elżbieta II od 2013 roku usunęła gejozę za czyn nierządny... SO MUCH IMPORTANT!
No, a przed seansem Idy powinni wyświetlać napisy, że Polacy ratowali Żydów i holokaust był dziełem Niemców ;)

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 21:05
autor: SithFrog
A jaki okres obejmuje film? Bo to nie jest taka prosta historia: Polacy odszyfrowali enigmę, a Turing podpiął się pod sukces ;]

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 22:03
autor: Crowley
Widziałem Birdmana. Rozważam 10. Na razie przetrawiam. Idźcie do kina, puste sale, mało chrupaczy, genialny film.

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 22:23
autor: Sobies
SithFrog pisze:A jaki okres obejmuje film? Bo to nie jest taka prosta historia: Polacy odszyfrowali enigmę, a Turing podpiął się pod sukces ;]
Ciężko napisać, aby nie był to spojler dla filmu... ogólnie są to wydarzenia od wybuchu wojny do kilku lat po jej zakończeniu.

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 22:24
autor: Sobies
Crowley pisze:Widziałem Birdmana. Rozważam 10. Na razie przetrawiam. Idźcie do kina, puste sale, mało chrupaczy, genialny film.
Birdman to 10 pełną gębą :) Zacny film.

Re: Oscary 2015

: 23 stycznia 2015, o 22:43
autor: Gregor
SithFrog pisze:A jaki okres obejmuje film? Bo to nie jest taka prosta historia: Polacy odszyfrowali enigmę, a Turing podpiął się pod sukces ;]
W filmie jest tak, że cała pracę umysłową wykonał Turing (Sam jeden, bo świat mu tylko pod nogi kłody rzucał), a Polacy ukradli tylko egzemplarz enigmy :) Czyli brytyjskie ekstremum tej historii, w której ciężar zasług jest gdzieś tam po środku :P

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 14:15
autor: eddina
Wcale nie, raz wyraźnie Turing mówi, że próbuje ulepszyć pomysł Polaków. Ale niestety, to od początku było do przewidzenia, że Polacy będą marudzić, że o ich zasługach nie wspomniano. A wspomniano. Się słucha dialogów przed rzucaniem komentarzy. Poza tym to jest film o Turingu, po co miałby roztrząsać kwestię polską? Czy w polskim filmie o Enigmie mówiono by dużo o Brytyjczykach? Wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Od przedstawiania obiektywnej prawdy są filmy dokumentalne.

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 15:09
autor: Sobies
O polakach jest jedno zdanie, które mówi o tym, że Enigmę mają od polskiego wywiadu.

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 15:45
autor: eddina
Oraz drugie zdanie, które mówi, że Turing próbuje ulepszyć polskie rozwiązanie. Chyba że oglądaliśmy dwa różne filmy.

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 15:57
autor: Turtles
Aż sobie ściągnałem napisy, żeby sprawdzić ile razy pada słowo "polish". I eddina ma rację :)

Natomiast nawiasem mówiąc. Zauważcie, że "To nie Turing tylko Polacy złamali enigme". To jest ważne - że nasi! To zdanie nie powinno brzmieć "To nie Turing tylko Rejewski, Zygalski, Różycki złamali enigmę?"

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 18:38
autor: SithFrog
Przede wszystkim sprawa jest dużo bardziej złożona, bo nasi złamali jedną z pierwszych wersji enigmy, a Turing chyba pracował na późniejszej, jeszcze bardziej zaawansowanej. Także i nasi matematycy mają zasługi i Turing. Nie wiem po co to aż tak roztrząsać. Zróbmy film o Rajewskim. Nie widzę problemu. Tylko u nas nie będzie to kandydat do Oscara, a siermiężne kino moralnego niepokoju z przemocą domową, alkoholizmem i innymi mrocznymi patologiami :D

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 18:55
autor: Turtles
SithFrog pisze:Tylko u nas nie będzie to kandydat do Oscara, a siermiężne kino moralnego niepokoju z przemocą domową, alkoholizmem i innymi mrocznymi patologiami
Albo Bitwa Warszawska 1920 Epizod 2: Atak Kryptologów (3D; dubbing)

Występują: Adamczyk, Małaszyński, Karolak, Doda.

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 19:42
autor: Cherryy
Turtles pisze:
SithFrog pisze:Tylko u nas nie będzie to kandydat do Oscara, a siermiężne kino moralnego niepokoju z przemocą domową, alkoholizmem i innymi mrocznymi patologiami
Albo Bitwa Warszawska 1920 Epizod 2: Atak Kryptologów (3D; dubbing)

Występują: Adamczyk, Małaszyński, Karolak, Doda.
Koniecznie z dopiskiem "Polska odpowiedź na Grę Tajemnic". :P

Re: Oscary 2015

: 25 stycznia 2015, o 21:01
autor: SithFrog
Rzuff: jeszcze Szyc i powracający zza zawodowego grobu Pazura. Szybko trzeba zaklepać pomysł, bo ktoś podprowadzi :P

Re: Oscary 2015

: 26 stycznia 2015, o 09:09
autor: PIOTROSLAV
I Gonera jako Hitler... ostatnio podobno przypomnieli sobie że buł taki aktor

Re: Oscary 2015

: 26 stycznia 2015, o 10:45
autor: SithFrog
I koniecznie Stępień z 13 posterunku, nie pamiętam jak się ten aktor nazywa. Wiedźmina uratował więc i tu w razie słabszego scenariusza będzie przynajmniej jeden występ in plus.

Re: Oscary 2015

: 26 stycznia 2015, o 11:07
autor: Jutsimitsu
SithFrog pisze:I koniecznie Stępień z 13 posterunku, nie pamiętam jak się ten aktor nazywa. Wiedźmina uratował więc i tu w razie słabszego scenariusza będzie przynajmniej jeden występ in plus.
Trochę byłoby mu ciężko... jak od 6 lat nie jeździ na nartach.

Re: Oscary 2015

: 26 stycznia 2015, o 11:09
autor: SithFrog
Damn :(

Legenda [`]

Re: Oscary 2015

: 26 stycznia 2015, o 14:00
autor: Sobies
eddina pisze:Oraz drugie zdanie, które mówi, że Turing próbuje ulepszyć polskie rozwiązanie. Chyba że oglądaliśmy dwa różne filmy.
Musiało mi to zdanie umknąć. Przyjmijmy tą wersje, że aż dwukrotnie wspomnieli o polakach.

Re: Oscary 2015

: 27 stycznia 2015, o 17:15
autor: SithFrog
phpBB [video]

Re: Oscary 2015

: 27 stycznia 2015, o 19:44
autor: Yankes
Jak sie tam nabijali z 12 lat krecenia to moza przypomniec Duke Nukem Forever co byl 15 lat tworzony :D

Re: Oscary 2015

: 27 stycznia 2015, o 22:23
autor: Zolt
raczej 15 minut na przerwie śniadaniowej.

Re: Oscary 2015

: 27 stycznia 2015, o 22:29
autor: SithFrog
TŁELW JERS!!!

Re: Oscary 2015

: 28 stycznia 2015, o 09:14
autor: Jutsimitsu
SithFrog pisze:TŁELW JERS!!!
14 przynajmniej. 12 lat to między pierwszą datą premiery a ostateczną premierą (1999 miała być premiera!)

Re: Oscary 2015

: 28 stycznia 2015, o 09:48
autor: SithFrog
Jutsi?

Re: Oscary 2015

: 28 stycznia 2015, o 09:50
autor: Jutsimitsu
EEeee. Myślałem że piszesz o DNF. Mah bad.

Re: Oscary 2015

: 10 lutego 2015, o 11:38
autor: Pquelim
do obejrzenia wszystkiego co mnie interesuje w tegorocznych nominacjach zostały mi właściwie tylko Snajper i Gra Tajemnic, więc mogę się pokusić o jakieś tam prywatne i subiektywne podsumowanie oscarowego wyścigu:

Film Roku - tu mam niezly problem, bo wg mnie to był naprawdę biedarok, z masą sztucznie pompowanych wybitności, które z naprawde świetnym kinem nie mają wiele wspólnego. Na pewno nie meczacy nudą Boyhood, na pewno nie trywialny w gruncie rzeczy Birdman. Osobiście i zdecydowanie najbardziej z 2014 lubię The Guest'a, ale mam świadomość że to nieoscarowy typ. No to... Lego? Jakoś nie pasuje... Z nominowanych statuetkę wreczyłbym chyba "Whiplash", ale to bardziej z braku lepszego kandydata. Albo Grand Budapest Hotel, chociaż dzieło to również jest z zupełnie innej kategorii. A wygra oczywiście Boyhood.

Główna Rola Męska - tutaj naprawde trudno coś konkretnego wskazać, rok zdecydowanie nie obfitował w wielkie kreacje. Z nominowanych widziałem Keatona i jestem w stanie zgodzić się ze stanowiskiem, że przykurzony gwiazdor sprzed lat świetnie odegrał Birdmana/samego siebie. Ale wygra pewnie ten gosć (Eddie Redmayne), co ze zgorzkniałego demagoga uczynił wstrząsający portret psychologiczny i do tego zagrał inwalidę.

Główna Rola Kobieca - nie mam oka do kobiet w kinie, od zawsze uważam też, że grają znacznie słabiej od mężczyzn. Tutaj Rosamund Pike świetnie wyszła w "Zaginionej", ale dużo mówi się też o szansach Marion Cotillard i Reese Whiterspoon. Ja dałbym Julianne Moore, której w "Still Alice" co prawda nie widziałem, ale piąta nominacja to już trochę dużo, może nadszedł czas i ją wynagrodzić? Swoją droga, ciekaw jestem kto pamięta jej poprzednie "wielkie role" uhonorowane nominacjami. To tak apropo kobiet w kinie...

Drugoplanowa Męska - pojedynek pomiędzy Nortonem a Simmonsem uważam za nieporozumienie, gdyż ten pierwszy w Birdmanie dostał rolę łatwą, wredną i do tego niewielką. Pomimo mojej niewątpliwej sympatii dla Edwarda nie jestem w stanie znaleźć żadnego argumentu usprawiedliwiającego jego zwycięstwo w obliczu kapitalnej i zapadającej głęboko w pamieć kreacji J.K. Simmonsa, który praktycznie w pojedynke (wespół ze ścieżką dźwiękowa) zrobił z "Whiplash" wyraziste i świetne dzieło. Dla mnie absolutny pewniak, każde inne rozwiązanie będzie dużym zaskoczeniem.

Drugi Plan Kobiecy - zachwyty nad Patricia Arquette uważam za przesadzone, przede wszystkim dlatego, że zadziałał efekt kontrastu - większość obsady Boyhooda wyrosła na tak beznadziejnych aktorów, że jej płacze i krzyki jako jedyne nie wydawały się drewniane na tle innych. Sama rola bez zastrzeżeń, ale również bez rewelacji. Podobała mi się Emma Stone, ale z nią problem taki sam jak z Nortonem - na oko wystepuje w jakichś 15 minutach "Birdmana". Życzyłbym sobie Keirę w tej kategorii, chętnie zobaczę jej uśmiech na gali ;) A wygra pewnie Meryl Streep, bo przecież zagrała w zeszłym roku w jakimś filmie.

Reżyseria
Wygrał Linklater, chociaż robił filmy lepsze. Wygrać mogliby goście od "Birdmana", z Inarritu na czele, chociaż nie wiem ile jest zasługi reżyserii w sposobie kręcenia filmu - zabieg był świetny. Natomiast sama historia rozbita została bezsensownym zakończeniem, więc swój głos oddałbym na Wesa Andersona. Grand Budapest Hotel zabiera widza w zupełnie inny świat, który od poczatku do końca jest spójną wizją reżysera.

Scenariusz
Nie widze sensu w praktycznie żadnej z nominowanych pozycji. Boyhood nie ma scenariusza, Budapest Hotel nie koncentruje się na historii, Birdman jest imho oparty na faktach, ale też żadnej historii nie opowiada - chociaz faktycznie dialogi ma dobrze napisane. Nightcrawler ma przyzwoite story, ale z potezną dziurą (brak internetów), co czyni ten film trudnym do umiejscowienia w czasie i przestrzeni. Serio to nie dałbym żadnemu z powyższych, a ze wskazaniem czegokolwiek innego też mam problem. Bida na rynku aż piszczy.

Scenariusz adaptowany
Powinny się bić Gone Girl z The Fault in Our Stars. A jest amerykanizm, przekłamana historia, biografia żyjącego naukowca i Whiplash. Ten ostatni jest naprawdę okej, chociaż nie widziałem Imitation Game i Teorii Wszystkiego. Nie podejmuje się rozstrzygnięć, bo w obliczu tak skrojonego portfela nominacji statuetka w tej kategorii zupełnie mnie nie grzeje

Zdjęcia
Tutaj ciekawie, bo przecież liczymy na Ide. I pewnie się przeliczymy, bo robota przy Birdmanie naprawdę robi wrażenie, podobnie jak barwne kadry-pocztówki z Grand Budapest Hotel. W tej kategorii ciężko jest prognozować, chociaż jeżeli miałbym wskazywać na faworyta byłby Ptaszor (;) ). Tyle tylko, że polityka Akademii jest często taka, że jeżeli film dostaje w kategoriach głównych, to te techniczne przydziela się innym, z mniejszą ilością nominacji. Dlatego też uważam, że w przypadku zgarnięcia przez film z Keatonem jakiejś "głównej" statuetki rosnie szansa np dla Polaków. Tym bardziej, ze imho akurat zdjęcia w "Idzie" były rewelacyjne, w przeciwieństwie do reszty filmu.

Reszta kategorii nie jest specjalnie interesująca z mojego punktu widzenia. Może poza montażem, ale tutaj asekuracyjnie nominowana jest cała "wielka piątka" - Snajper, Whiplash, Boyhood, Grand Buda i Gra Tajemnic. Trudno jest rozstrzygnać który z nich statuetkę dostanie, myslę że bedzię to uzależnione od tego, który nie otrzyma nagrody w innych kategoriach.
Dwa słowa jeszcze o filmie zagranicznym, ponieważ widziałem Lewiatana - i muszę się z tym filmem przespać kilkakrotnie. Nieprawdopodobnie mocne kino i moim zdaniem zdecydowanie, ale to zdecydwoanie lepsze od żydocentrycznej przymuły Królikowskiego. Ale... BAFTę zgarnęła właśnie politycznie poprawna "Ida", a nagroda Brytyjczyków ostatnio stanowiła zapowiedź zwycięstwa w tej oscarowej kategorii. Więc może, może w końcu doczekamy się zwycięstwa Polski w Hollywood. Paradoksalnie chyba najsłabszym naszym filmem w historii nominacji, ale do tego Akademia zdążyła już przyzwyczaić (casusy Pacino, czy Scorsese).

Ogólnie - obastawiam umiarkowane zwycięstwo Boyhooda (minimum 3 statuetki) i wielką porażkę Grand Budapest Hotel, który zostanie zapewnie modelowo potraktowany wielką liczbą nominacji i jedną statuetką na pocieszenie w drugorzednej kategorii. No, chyba że ten los spotka Birdmana.

Re: Oscary 2015

: 10 lutego 2015, o 12:04
autor: Crowley
Pquelim pisze:Swoją droga, ciekaw jestem kto pamięta jej poprzednie "wielkie role" uhonorowane nominacjami.
Boogie Nights i Godziny to dla mnie klasyki i świetne role Moore. Pozostałych dwóch nie kojarzę.

I podtrzymuję swoją tezę, że najlepszym filmem zostanie Birdman, reżyserem Linklater, a Grand Budapest Hotel dostanie statuetkę za scenariusz. Nie wiedziałem jeszcze Teorii wszystkiego ani Gry tajemnic ale wątpię, że spodobają mi się chociaż w połowie tak bardzo jak Birdman. A Stone i Norton, chociaż role mieli niewielkie, to dla mnie dali taki popis i zagrali z taką swobodą, że nie obraziłbym się, gdyby wygrali. Inna sprawa, że mieli po prostu świetnie rozpisane dialogi.

Re: Oscary 2015

: 10 lutego 2015, o 12:07
autor: Turtles
Ja najbardziej Moore pamiętam z Hannibala i Big Lebowski, ale za to nie dostała. No i z 30 Rock :) Boogie Nights i godziny to ja muszę nadrobić.

Re: Oscary 2015

: 21 lutego 2015, o 21:32
autor: Cherryy
Zebrałem Wasze wypowiedzi w jednym miejscu:

http://fsgk.pl/wordpress/?p=1626

Re: Oscary 2015

: 21 lutego 2015, o 22:27
autor: Crowley
Fajne! Szkoda, że nie obejrzałem wcześniej Teorii wszystkiego.

Re: Oscary 2015

: 22 lutego 2015, o 23:42
autor: Cherryy
Ech... pierwszy rok od kilku lat, kiedy nie mogę obejrzeć Oscarów na żywo. :(

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 04:11
autor: Matthias[Wlkp]
Wow! IDA dostała Oskara!

EDIT: Jednak nie Bojhud. Birdman pozamiatał - Scenariusz, Reżyseria, Film.

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 07:12
autor: Crowley
Szkoda Keatona. Brak dtstuetki za montaz dls Birdmana to smiech. Tak samo jak Oscar za scrnariusz dla tegoz. Milo, ze The Sims AKA Boyhood przepadl.

No i dzis mozna nie otwierac wiecej internetu, bo wzedzie beda gadsc o Idzie.
Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 07:18
autor: Matthias[Wlkp]
Tak przy okazji - pierwszy raz w życiu oglądałem Oskary i miałem wrażenie, że oglądam maraton reklamowy przeplatany relacją z tejże imprezy...

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 07:31
autor: Sobies
Poza oskarem za aktora pierwszoplanowego (WTF?) to reszta zdecydowanie na "+"

Good job Birdman :)

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 07:42
autor: Sobies
BTW. masowa orgia i masturbacja ze szczęścia w związku z Idą rozpoczęta...dobrze, że nie mam TV bo domyślam się co przez tydzień będzie tematem nr.1 :)

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 09:11
autor: Voo
Najlepsze, że przed zamieszaniem Oskarowym pies z kulawą nogą tego filmu w Polsce nie oglądał ale teraz to już jest NASZ sukces :D Mamy sportowo-kibicowskie podejście nawet do kultury ale w sumie nie wadzi mi to ;)

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 09:36
autor: LLothar
Voo pisze:Najlepsze, że przed zamieszaniem Oskarowym pies z kulawą nogą tego filmu w Polsce nie oglądał ale teraz to już jest NASZ sukces
Ja widzialem jakos miesiac temu ;). Ladne zdjecia, ale sam film jest po prostu dobry.
Matthias pisze:Tak przy okazji - pierwszy raz w życiu oglądałem Oskary i miałem wrażenie, że oglądam maraton reklamowy przeplatany relacją z tejże imprezy...
W USA srednio na godzine przypadaja 22 minuty reklam[1], czyli ponad 1/3. W Kanadzie masz limit 15 minut na godzine [2], w Polsce 12 minut[3]. Oczywiscie stacje moga rozpoczac reklamy o 20:48 i skonczyc o 21:12 i miec 24 minutowy blok.


[1]http://www.marketingcharts.com/televisi ... ials-9002/
[2]http://www.thestar.com/business/2007/05 ... ifted.html
[3]http://www.sfora.pl/polska/Jeszcze-wiec ... zji-a49020

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 10:39
autor: boncek
LLo, ale u autopromocja to też reklama, czyli u nas jest 16 minut. ;)

W USA wszystko skraja się pod czas antenowy, stąd np. sporty, które są tam najbardziej popularne mają tyle przerw. Dlatego też soccer jest tak niepopularny, po prostu telewizje nie są zainteresowane jego transmitowaniem. True story.

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 10:43
autor: SithFrog
Jedyne wielkie zaskoczenie to wg mnie aktor pierwszoplanowy. Nie widziałem jeszcze Teorii wszystkiego, ale oceny (od krytyków po szaraczków) ma mocno średnie, Crowley pojechał po filmie mocno, a tu nagle Oscar.

Re: Oscary 2015

: 23 lutego 2015, o 10:52
autor: Crowley
Ja się nie znam. ;) Nie można odmówić Redmaynowi, że nie wygląda identycznie jak Hawking. Problem w tym, że gdyby nagradzać za fizyczne wygibasy, Carrey powinien mieć już ze trzy statuetki. Nie widziałem Snajpera, podobno Cooper zagrał bardzo dobrze, nie widziałem Gry tajemnic, ale Keaton, nawet jeśli grał samego siebie, miał w Birdmanie naprawdę mnóstwo do roboty. Mnie urzekło na przykład, jak zmieniał sposób gry, gdy był za kulisami i na teatralnej scenie. On tam musiał występować w teatrze, prowadzić dialogi, a miał też sceny gdzie gadał sam ze sobą i za każdym razem dał radę. Powtórzę, że aktorzy w Birdmanie mieli ułatwione zadanie z powodu znakomicie napisanych dialogów i postaci, ale trzeba to jeszcze było zagrać i moim zdaniem cała nominowana trójka zrobiła to znakomicie