FSGK.PL

To jest fejk, gdzieś czytałem.

ułaaaaa ale się odbiłem od jedynki...

jednak ząbek czasu szarpnął ją jak ksenomorf głowę marine...

te drętwe cut-scenki na enginie z mega drewnianym (a raczej GIGA -drewnianym) dubbingiem potrafią skutecznie wybić z klimatu...

Wiesz Voo, silnik pochodzi z Neverwinter Nights 1. Więc i tak dużo z niego wycisnęli. Plus panowie uczyli się RPG robić, także wiele rzeczy poprawiono w części drugiej. Dlatego czasami nie warto zbyt długo czekać z graniem

Miazga! Tropienie gryfa wygląda zajebiście
I muza, total Wiedźmin

Voo, wiele nie tracisz. Jedynka była mocno średnia i sporo wysokich ocen dostała głównie nad Wisłą. Patriotyzm 2.0 ...i nie mówię tu o grafice.

jedynka była lepsza od króciutkiej dwójki - zarówno fabularnie, jak i pod względem świata i misji. Zestarzała się imho nieznacznie, ja przechodziłem ją w zeszłym roku i była bardzo, ale to bardzo dobra.

Zgadzam się z Pq. Przechodziłem jedynkę I dwójkę pod rząd i zdecydowanie bardziej podeszła mi jedynka.

Dla mnie jedynka byla niegrywalna.

Halaster pisze:Dla mnie jedynka byla niegrywalna.

+1

W jedynkę nie grałam. Dwójkę kupiłam, zainstalowałam i na tym koniec. Wtedy komp mi chyba nie wyrabiał. Od dawna sobie obiecuję że się wezmę za tą serię... Problem jest w tym, że do erpegów trzeba przysiąść, bo granie z doskoku godzinkę wieczorem trochę mija się z celem. A że czasu ciągle brak, to tak sobie leżą i czekają...

Swoją drogą cdp.pl wypuściło puzzle z Wieśkiem. Całkiem to fajnie wygląda. 1500 elementów, 60zł, chyba cztery wzory do wyboru, w komplecie plakat.
http://merlin.pl/Wiedzmin-3-Dziki-Gon-p ... KRFe_D_BwE

Jedynka w chwili premiery miała bardzo poważny problem z długim wgrywaniem każdej możliwej lokacji. Nawet wejście do chaty zajmowało kilkadziesiąt sekund. Podejrzewam, że po patchach i na dzisiejszym sprzęcie nie powinno już być tak dużego problemu. Poza tym też podobała mi się bardziej od dwójki.

Jedynka miała też bałagan w systemie questów. Czasem dotarłem gdzieś za wcześnie (wg CDP RED) i w dialogach dowiadywałem się o rzeczach, których jeszcze nie zrobiłem. Miałem kogoś zabić, a NPC dziękował mi już za pozbycie się gościa. Poza tym płot do kolan to był mur z gry o tron dla Geralta. No i system walki. Kliknij i patrz i znów kliknij jak się ikona zmieni. Nuda straszliwa. Jak dwójka jest gorsza to chyba jednak nie spróbuję

To klikanie to była masakra.. Dlatego cieszę się że nowa część będzie na konsole

Sith --- Nie jest gorsza, ma trochę inny klimat (ale wciąż fajny) i dużo (!!!) trudniejsze niektóre walki, może trochę mniej zabawne dialogi, ale daje radę - spróbuj koniecznie

to z questami to prawda, zwłaszcza w zadaniu gdzie trzeba przeprowadzić śledztwo - ja też się tam trochę pomieszałem i w koncu zajrzałem do solucji żeby zrobić ją "po Bożemu".
Ale podobny problem występuje też w dwójce, chociaż na mniejszą skalę (nie jest aż tak zakręcone, chociaż coś tam mnie wkurzało na bank). Poza tym dwójka jest żałośnie krótka, zbyt cukierkowa, ma trochę rozczarowujące zakończenie (raz, że szybko; dwa, że bez boomu), interfejs jest gorszy niż w jedynce, a kościany poker całkowicie stracił swoją magię przez nieczytelne oznaczenia kostek. No i megaograniczony rozwój postaci, który sprowadza się do wyboru pomiędzy trzema ścieżkami (nie ma sensu miksować)
Nie narzekam, bo oba to świetne erpegi, ale szczerze mówiąc, to mniej rzeczy mnie wkurzało w jedynce, niż w sequelu. Nawet walka bywała ciekawsza, bo eliksiry i różnego rodzaju dodatki miały wymierny wpływ na rozgrywkę i czasem były niezbędne. A w "dwójce" jak zrobiłem z Geralta czołga, to właściwie niczego nie używałem.

Jedynce bliżej było po prostu do Baldur's Gate a dwójce nie wiem, do Gothica może?

Mi się obie cześci podobały, a dwójkę przeszedłem nawet dwa razy. Od jedynki teraz pewnie też bym się odbił.

Alexandretta pisze: Swoją drogą cdp.pl wypuściło puzzle z Wieśkiem. Całkiem to fajnie wygląda. 1500 elementów, 60zł, chyba cztery wzory do wyboru, w komplecie plakat.
http://merlin.pl/Wiedzmin-3-Dziki-Gon-p ... KRFe_D_BwE

Mam puzzle ze smokiem. Bardzo fajne. Układałem caly miesiąc

Pquelim pisze:jedynka była lepsza od króciutkiej dwójki - zarówno fabularnie

No chyba Cie pogło.

Bardzo lubię oba wiedźmaki, ale 1 jest wg mnie lepsza od 2jki tylko słowiańskością świata przedstawionego i polowaniami na potwory. Cała reszta z rewelacyjną (jak na fantasy) fabułą czele na korzyść dwójki

Dla mnie jedynka ma z BG tyle wspolnego co Dink Smallwood

Od razu zaznaczam ze gralem tylko w te wersje ulepszona niby na dysku ssd, a loadingi i tak zabijaly, dialogi byly dretwe i calosc jakas taka nieciekawa. Podobno fabula byla fajna ale gra tak nieprzystepna ze nie dalo sie w to grac.

swoje powiedziałem, nawet jeszcze na poprzednim forum. Howgh!

Jedynka i Dwójak to naprawdę drastycznie różne gry ale obie jako RPG naprawdę świetne...
z tym, że jedynka mając bardziej klastyczna budowę przygody- razi bardzo toporną mechaniką (strasznie cienka walka i poruszanie)
natomiast dwójka korzystając z jednego z najciekawszych systemów prawie realistycznej walki - idzie dużo bardziej w stronę arcadeowych walki i bardziej pierwszoosobowej narracji.

ot W1 jest pół przygodówką
a W2 jest pół arcadeowym-slasherem

Przy czym dla mnie w odbiorze dużo przyjemniejsza jest jednak dwójka, która koniec końców nie jest wcale taka krótka (Zwyczajnie przejscia między aktami są płynniejsze więc i historia sprawia wrażenie jednego długiego zadania). Niby da się ja w trzy dni przejść ale to musi być naprawdę tęgi urlop albo luźne święta.
Przewagą zabójców królów jest jednak to, że całkiem przyjemnie się w tej grze walczy dzięki czemu przejścia między fabułą a starciami są mniej rażące a ilość bugów i niedoróbek względem pierwszej części jest naprawdę zróżnicowana.

Dragon_Warrior pisze:która koniec końców nie jest wcale taka krótka

Zwłaszcza jak sprzedasz jakiś kawałek miecza, czy półprodukt do miecza i zamiast grać w grę, próbujesz to odkręcić. Ja tak zrobiłem, utknąłem i nie chciało mi się od nowa zaczynać. W ogóle mnie ta gra nie wciągnęła, bo musiałem biegać po jakiejś wiosce w poszukiwaniu rzeczy, które sprzedałem a były potrzebne do jakichś questów. Tak wiem, jestem idiotą.

Cóż, ja oceniam po tym co gra we mnie "zostawi". Mass Effect 2 i 3 pamiętam dobrze. Postaci, motywacje, kto o co i po co walczył. Twardego Wrexa, zakreconego Modna czy niesamowite AI gethów - Legion. To tak w sekundę, bo o grach i wątkach z ME mogę przegadać 3 podcasty i się nie znudzić.

Z Wiedźmina pamiętam chaos w questach, klikane walk, loadingi i idiotyczny start z amnezją Geralta. Nic nie pamięta i nic nie umie. Wow, tego jeszcze nie było! Poza tym nie pamiętam nic. Ani o historii, ani żadnych bohaterów poza książkowymi, ani kto był Tym Złym. Nic, zero, niente.

...a nie, przepraszam. Tekst:
-Co słychać?
-Stare kurwy nie chcą zdychać!

To mnie bawi do teraz. Prosty chłop jestem

Dziki Gon był złym. A fabuła była AFAIR o takim chłopaczku co w czasie z tym dzikim gonem podrózował. Fajny o ile pamietam był ten motyw fabularny akurat.

Hehe, czytam i nie wierzę, serio? Nawet taki opis nic mi nie mówi. Chłopak? Dziki gon? Nieźle

SithFrog pisze:Mass Effect 2 i 3 pamiętam dobrze

Ja też. Zbierz sojuszników i poleć do tych złych. Fin

Okej, IGN dzisiaj robił rozmowę z kolesiami od W3. Pokazali gameplay po tym co było na prezentacji (gryf), był fragment miasta i trzeba przyznać że imponujące. Dużo npców przechadza się, miasto jest duże, widać życie w tym. Daję okejkę.

jak dla mnie fabuła nowych Wiedźminów jest bardzo przemyślana i momentami wręcz porywająca. Przy okazji świetnie udało się twórcom wplątać w tę historię wszystkie możliwości wyboru - jest bardzo duże, zwłaszcza w dwójce, poczucie że grając kształtujemy dalszy ciąg rozgrywki.
Sam początek z amnezją to tani chwyt, ale tylko dzięki niemu mogli oddać graczom do prowadzenia postać Geralta. Imho fabularnie Witcher to wysoki poziom.

Żaba bo jak nie było mieczy świetlnych to już się nie mogłeś odnaleźć i tyle.
Dla mnie w ME już założenie było tak głupie (ratowanie galaktyki na piechotę), że nawet się nie mogłem zmusić, żeby do tego usiąść.

Sam początek z amnezją to tani chwyt, ale tylko dzięki niemu mogli oddać graczom do prowadzenia postać Geralta. Imho fabularnie Witcher to wysoki poziom.

nieznającym sagi trzeba dodać i będzie powód wystarczający i konieczny.

Gregor pisze:

SithFrog pisze:Mass Effect 2 i 3 pamiętam dobrze

Ja też. Zbierz sojuszników i poleć do tych złych. Fin

A po drodze poznaj masę genialnych postaci, które zapadną w pamięć na zawsze. Plus poznaj ich losy wplecione w historyczne wydarzenia jak wstążki w warkocze młodej dziewczyny! Wojna i tulaczka Quarian, genophage. Kurde, fabuła nie była odkrywcza ale cała reszta jest genialna. Jak w Pulp Fiction.

DW, rozwalasz mnie czasem takimi tekstami. Nie grałem ale słyszałem, że chujowa. Profesjonalna opinia

Co do Wiedźmina. Mogli zrobić prequele do sagi albo wysilić się ciut bardziej. I nie mów mi, że to brak mieczy świetlnych kiedy chodzi o brak sensownej historii, postaci, dialogów, słabą stronę techniczną i nudę

DW, rozwalasz mnie czasem takimi tekstami. Nie grałem ale słyszałem, że chujowa. Profesjonalna opinia

ten co oba Wieśki skończył od deski do deski

czy ktoś Ci kiedyś kazał oglądać wszystkie sezony kucyków, żebyś się mógł pełnoprawnie wypowiedzieć, że nie są dla Ciebie?

dla mnie SF z kosmicznymi żabami i samotnymi bohaterami zawsze będzie co najwyżej Star Warsami* - które raz, że z SF nie mają nic wspólnego a dwa są fajne tyko i wyłącznie w swojej konwencji.


edit
*lub Doktorem Who

Dla mnie Mass Effect 2 to gra ostatniej dekady - bohaterowie, klimat, swiat, grafika, muzyka i gameplay - wszystko to stoi na fantastycznym poziomie - swoja droga podobno sa fajne mody jeszcze poprawiajace jakosc gry.

To ze glowny watek jest byle jaki to prawda, ale questy poboczne, historie postaci itd. nadrabialy z nawiazka.

Dosc powiedziec ze nie tylko czlonkowie druzyny i przeciwnicy (Saren!) zapadali w pamiec - nawet postaci niezalezne robily ogromne wrazenie - gen Anderson, Omega czy Illusive Man byli naprawde swietni.

Dragon_Warrior pisze:dla mnie SF z kosmicznymi żabami i samotnymi bohaterami zawsze będzie co najwyżej Star Warsami* - które raz, że z SF nie mają nic wspólnego a dwa są fajne tyko i wyłącznie w swojej konwencji.

Ej, bo tak Star Warsy, jak i Mass Effect to takie space fantasy, a nie rasowe S-F. Nie żeby było coś w tym złego, tylko nie wolno się zastanawiać czy takie światy mają jakikolwiek sens

Ja tam Wieśka 2 nie zamieniłbym na 100 Mass Effectów (choć bardzo je lubię!). Gra jest po prostu jednak skrojona pod dorosłego odbiorcę podczas gdy Bioware co najwyżej liczy na obudzenie w graczu wewnętrznego 15latka Poza tym ME3 bardzo skutecznie zepsuł mi bardzo dobre wspomnienia 2 wcześniejszych części

SithFrog pisze: że to brak mieczy świetlnych kiedy chodzi o brak sensownej historii, postaci, dialogów, słabą stronę techniczną i nudę

Ale serio, historia w pierwszym wiedzminie wcale nie była taka biedna jak ją przedstawiasz. Gra wyszła 7 lat temu, więc może dlatego nie pamietasz fabuły, ale historia kiepską nie była. Tu jest skrót
https://www.youtube.com/watch?v=4DZOKExbQFc
Ale pominięto własnei wątek, że chłopiec, który przewija się w grze i co jakis czas przeprowadza sie z nim rozmowy okazuje się potem tym głównym złym z zakonu. I wo ogóle wszystko co poboczne.

Zresztą, "fabuła była kijowa bo w pobocznych questach były bugi".

i sporo wysokich ocen dostała głównie nad Wisłą. Patriotyzm 2.0 ...i nie mówię tu o grafice.

No więc sprawdzamy ma wiki:
GameRankings
81,57%[115]
Metacritic
81[114]

No jakiejś tragedii nie ma. Ale nic, Cebulactwo 2.0.

Turtles +1

Turtles pisze: Ale pominięto własnei wątek, że chłopiec, który przewija się w grze i co jakis czas przeprowadza sie z nim rozmowy okazuje się potem tym głównym złym z zakonu. I wo ogóle wszystko co poboczne.

Od premiery minęło ~7 lat. Get over it.


Vader jest ojcem Luke'a

Czemu ten nowy Geralt jest taki hmmm pucułowaty? Wygląda conajmniej komicznie

DW: skończyłem Wieśka nr 1 z pobocznymi questami. Chyba mogę o tej odsłonie się wypowiadać, co?

Turt: pamiętam fabuły i niektóre detale z gier, w które grałem w latach 90tych. Z Wiedźmina nie pamiętam nic. To jest dla mnie wyznacznik. Pamiętam z tej gry tylko hype, pierwszą polską WIELKĄ GRĘ i to jak długo wmawiałem sobie jej zajebistość bo tak pisali. Dziś jestem zły na siebie, że dałem się nabrać. Pewnie dlatego dwójkę patriotycznie kupiłem na premierę i do dziś nie zagrałem. To tak a propos cebulactwa. Nie mam prawa mówić źle o polskiej grze, bo od razu cebulak? . A (może się mylę) nota 81 dla gry PC only to chyba nie jest hej-ho

Aha, pisałem, że fabuła była chujowa, bo nic nie pamiętam, a o bugach pisałem w kontekście systemu questów. Ktoś musi wziąć u Razora korki z czytania ze zrozumieniem Najlepiej lekko zmanipulować i imputować cebulactwo. Zawsze to fajnie wygląda i można zebrać plusjedynki od fanów

Turtles pisze:

Vader jest ojcem Luke'a

Łat!!!??? Nooooooooooooo.....

Najlepiej lekko zmanipulować i imputować cebulactwo. Zawsze to fajnie wygląda i można zebrać plusjedynki od fanów

Sir, you've just crossed the line.
Jedną rzeczą jest imputowanie cebulactwa, a drugą imputowanie własnej omnipotencji. Co zrobiłeś rzucając kotletem na poziomie trollingu z onetu:

SithFrog pisze:I nie mów mi, że to brak mieczy świetlnych kiedy chodzi o brak sensownej historii, postaci, dialogów, słabą stronę techniczną i nudę

Nieee no, wiadomo że 2 mln sprzedanych egzemplarzy, pochwały płynące z całego świata, jakieś 100 nagród na targach i rocznych podsumowaniach to wszystko pic, branża się nie zna, a Żaba ma racje. Bo mu się nie spodobało.

Jedynka była mocno średnia i sporo wysokich ocen dostała głównie nad Wisłą. Patriotyzm 2.0 ...i nie mówię tu o grafice.

Wiesz na czym polega zaściankowość? Na przekonaniu, że cały świat kończy się wraz z czubkiem własnego nosa.
Miej swoje zdanie, choćby była to szczera nienawiść do Wiedźminów i wszystkiego, co polskie, Twoje prawo. Ale nie wjeżdżaj we mnie i innych taki tanimi tekstami tylko dlatego, że ośmielają się mieć inne zdanie.

Sorry, widzę, że jak nie zacznę KAŻDEGO posta od "a moim zdaniem... " to parę osób myśli, że wypowiadam się w imieniu świata

Ten onetowy podobno trolling podtrzymuję. Mam napisać, że fabuła na pewno była super, a gra nie była nudna kiedy była, a historii nie pamiętam nawet po spojlerach? Litości...

O patriotyźmie 2.0 mówiłem w sensie ocen. W Polsce to były chyba głównie 9tki. Omnipotencję sobie uroiłeś, a Turt ewidentnie zmanipulował. Różnica zasadnicza. Ty zresztą tak samo idziesz na całość. Nagle nienawidzę wszystkich Wiedźminów (grałem w jednego) i wszystkiego co polskie. Dawajcie dalej, ciekaw jestem czego się jeszcze o sobie dowiem

ooo fuck, flame w temacie o Wiedźminie za 3,2,1...

Sithfrog nienawidzi wszystkiego co piękne i pachnące!

Sithfrog tak naprawdę mnie nie lubi!

Tak naprawdę nikt Cię nie lubi.

I vice versa... chuju!

Jerod wygral