Mnie się podobało. Jest nadzieja dla tej nowej trylogii
Re: Nowe Star Warsy
: 18 grudnia 2015, o 14:37
autor: Voo
Pquelim pisze:patrząc po ocenach "otwarcia" - 8.2 na filmwebie, 8.9 imdb, metacritic 81 - to jak na tak ogromny hype, jest bardziej nieźle, niż super. Nawet Czas Ultrona zaczynał z wyższych pułapów
Bo wiązały się z nim o wiele mniejsze oczekiwania (o ile w ogóle jakieś).
Zakładamy odrębny temat o filmie do dyskusji czy ten oznaczamy jako możliwe spojlery i kontynuujemy tutaj?
Re: Nowe Star Warsy
: 18 grudnia 2015, o 16:42
autor: Counterman
Oznaczymy spoilery (CZERWONY KURWA KOLOREM, ZNAKIEM DROGOWYM I FLARAMI) i kontynuujemy tutaj.
Re: Nowe Star Warsy
: 18 grudnia 2015, o 16:57
autor: Jutsimitsu
Istnieje też spoiler tag, więc lepiej go używać.
Re: Nowe Star Warsy
: 18 grudnia 2015, o 17:30
autor: Turtles
SPOILERY
Re: Nowe Star Warsy
: 18 grudnia 2015, o 21:29
autor: Ptaszor
Spoiler:
Pierwsze pół godziny super! Pierwsza scena - przelot niszczyciela nad planetą i zasłonięcie planety jego cieniem - toż to hołd dla Nowej Nadziei i przy okazji całkiem niezłe ujęcie - a takich jest wiele, chociażby TIE Fighters w świetle zachodzącego słońca - cudo! Pierwsza sekwencja z Kylo Renem - WOOOW, znowu mam 10 lat! W końcu ktoś ruszył głową i użył mocy jak trzeba, zatrzymując strzał z blastera. Czarny Stormtrooper z białym wymazanym krwią kombinezonem, który przechodzi na jasną stronę mocy! Świetne! Tomb Raider, żyjący w pół-niewolniczym systemie, który zbiera złom na życie, a południami wkłada hełm pilotów Rebelii - super! Kylo Ren demolujący w szale kokpit mieczem świetlnym i przyciągający force gripem posłańca ze złymi wieściami, wybicie wioski niewinnych ludzi za ukrywanie rebeliantów - kurdę, to jest naprawdę mroczne. Czułem się jakbym oglądał Strażników Galaktyki tylko w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Kino nowej przygody, Indiana Jones pełną gębą! Niestety później zaczęło się splatanie wątków ze starą trylogią, puszczanie oka, postmodernistyczne gierki z widzem, zaczęło się powtarzanie Gwiazdy Śmierci (it's like poetry - it rymes!), ta głupota z R2D2, który odhibernował się, bo akurat film się kończył i trzeba było odnaleźć Luka. Nie chcę być źle zrozumiany, ale mniej więcej po scenie u tej Maz Katany scena bitwy o tę zalesioną planetę wydała się trochę na siłę. Ok, czyli mieliśmy chwilę przerwy, teraz czas na ekspozycję, trochę rozwiniemy charakter postaci, może jakaś wizja mocy z wydarzeń z przeszłości (skojarzenia z KotoR 2 jak najbardziej na miejscu), no i żeby akcja nie spowolniła - JEBUT! obowiązkowa bitwa. Kolejny zgrzyt to nowy komandor Tarkin, czyli Generał Hux, którego przemowa trąci niestety groteskowym sposobem przemawiania Imperatora Darth Sidiousa zwłaszcza z trzeciej części. Będąc starym koniem w space operze, w której dźwięk wybuchów roznosi się w kosmosie, zachciało mi się także, o zgrozo, więcej polityki: wyraźniejszego nakreślenia postaci Huxa, czy też tej babki Kapitan Phasmy. Ale to tylko drobne rysy na naprawdę świetnym rozpoczęciu nowej serii. Czekam na mroczniejszą drugą część i mam nadzieję, że w końcu wymyślą Rebeliantom inne zajęcie, niż niszczenie w kółko tej samej Gwiazdy Śmierci, która z odcinka na odcinek robi się większa i pożera słońca.
P.S.
Jakby ktoś się zastanawiał, to Simon Pegg grał tego gościa:
Andy Serkis gra Snoke'a - trochę mi to imię zgrzytało, bo kojarzy mi się z Pokemonami, ale zabieg holograficznego powiększenia był super, brawo po raz kolejny.
W ogóle, to patrząc na samą obsadę aż głowa boli, jak doskonale przygotowano scenariusz pod możliwe spin-offy, mini-seriale i serie zabawek - każda z postaci ma swoje imię i w wielu przypadkach nazwisko, nawet jakiś podrzędny pilot, którego widzimy w trzech scenach na krzyż nazywa się Snap Wexley
EDIT 2: szkoda tylko, że muzyka mnie nie zachwyciła, powróciły stare tematy muzyczne, a liczyłem np. na nowy temat dla Kylo Rena, ale niestety trochę się zawiodłem. Oczywiście to kolejny film z serii i z pewnych rzeczy zrezygnować nie można, ale przecież Williams w prequelach stworzył zapadające w pamięć motywy, jak np. https://www.youtube.com/watch?v=Q5ZY8Fz9GGU
a tu niestety nie.
EDIT: a tak bez spoilerów, to powiem tylko, że warto iść.
Mogę się praktycznie podpisać nogami i rękami pod postem Ptaszora. Ale zróbmy jednak oddzielny temat. Jest tyle rzeczy do obgadania, że wszystko trzeba będzie wrzucać w spoilery, a przecież w tym temacie zaraz będą newsy o kolejnych częściach.
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 19 grudnia 2015, o 00:22
autor: Voo
Tak jak pisze Crowley - odrębny temat jest. Ten niech pozostanie na wszelkie informacje o kolejnych częściach.
Ja powiem tak, jestem mocno zawiedziony nowym epizodem. Zero budowania napięcia, brak poczucia zagrożenia, nie wykorzystane postacie, kolejny raz maglowanie tej samej superbronii. Jak stwierdził mój kumpel, to film dla Amerykańskich dzieciaków z ADHD, które jak nie widzą akcji co 5 minut tracą zainteresowanie filmem. Muzyka jest zła, bo wcale nie czuć iż to John Williams. Finałowa bitwa jest żałosna. Jedyne co ratuje ten film, to chemia między aktorami z nowej obsady. To udało się im idealnie. Cała reszta wyszła bardzo przeciętnie. Dla mnie 5/10.
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 20 grudnia 2015, o 00:34
autor: SithFrog
Obejrzałem. Nie jest dobrze, a im dłużej od seansu tym gorzej. Duch SW gdzieś tam jest, dużo lepsze od Ep 1-3, ale to żaden komplement. Ech.
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 20 grudnia 2015, o 10:45
autor: Gregor
A mi się udało pójść w sobotę do kina świeżo po maratonie oryginalnej trylogii (Powrót Jedi skończyliśmy oglądać w sobotę rano) i wróciłem super zadowolony. Na gorąco będę "kontrowersyjny" i postawię FE zaraz za Imperium Kontratakuję i na pewno przed Nową Nadzieją (tak się ten film zestarzał, że na siłę utrzymałem dziewczynę, która pierwszy raz oglądała SW przy ekranie ) i Powrotem Jedi (tutaj ciulowy środek filmu między akcją u Jabby, a genialną końcówką).
Wyjaśnią pewnie bromance Hana i Cheweego. Widzę materiał na spinoff: Tajemnice Sokoła Milenium, z akcją dziejącą się gdzieś przed oryginalną trylogią, na dzikich zewnętrznych rubieżach, gdzie podczas długich skoków w nadprzestrzeni dochodzi do zbliżenia się obu przemytników.
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 22:15
autor: Matthias[Wlkp]
peterpan - dobrze poszukaj, może przemysł porno wypuścił już film w podobnym temacie?
Żabski +1
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 22:36
autor: Ptaszor
Serio? A widzieliście np. The Legend of Kora? Współczesna bajka dla dzieci i nastolatków, która ma wątek gejowski bardzo mądrze rozwiązany. Podkreślam, bajka dla dzieci, kontynuacja popularnej i świetnej Legendy Avatara, a mimo to nie wciska niczego na siłę i nie proponuje pójścia z duchem czasu dla samej zasady równouprawnienia, czy wciskania tęczowej ideologii przez lewackich reżyserów.
W SW kobietę udało im się zgrabnie poprowadzić jako protagonistę - nie szkodzi, że "taka teraz moda na silne kobiece protagonistki i Marry Sue", jakoś mnie to nie boli, o ile sprawnie zrealizowane. Nawiasem mówiąc mam wrażenie, że to ostatnie zdanie "kobietę udało im się poprowadzić" brzmi trochę seksistowsko
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 22:42
autor: SithFrog
Nie o to chodzi Ptaszor. Po prostu podejście "jeszcze nie mam pomysłu jaki film zrobię, ale musi tam być gej" jest jak zaczynanie projektowania auta od apki mobilnej do komputera pokładowego. Jak ktoś wymyśli zajebistą fabułę i naszkicuje geja jako jednego z bohaterów - czemu nie. Ale nie, że "jeszcze nie wiem co to będzie ale gej jest must have".
To jak kiedyś Michele Rodriguez skomentowała plany, że kiedyś Superman będzie czarny, Iron Man Azjatą, a Meksykanin zagra Kapitana Amerykę. Powiedziała coś w stylu: wymyślcie zajebistych nowych superbohaterów Latynosów, czarnych i żółtych, a nie przerabiajcie na siłę istniejących...
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 22:59
autor: Ptaszor
Nie wydaje mi się, że gej w filmie w obecnych czasach to wciskanie czegoś na siłę. Swoją drogą nowy Bond ma być czarny i jakoś mi nie przeszkadza, że to dalej będzie Bond.
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 23:12
autor: Zolt
chyba chodzi o sposób podejścia i nacisku na cechy. Jeżeli bohatera reklamuje się jako złożoną postać, która robi to, to i to, pochodzi skądśtam i jest gejem/lesbijką to ok, ale jeżeli bohatera reklamuje się jako geja/lesbijkę, która jest złożoną postacią i robi to, to i to, to już niezbyt ok.
To jak porównanie reklamy "obejrzyjcie nas, mamy gościa, który jest super pilotem myśliwców!" i "obejrzyjcie nas, mamy geja w kosmosie!".
no i to o czym mówisz, Bond. Jeżeli by zrobili przykładowo "Idris Elba jako 007 w blablabla" to ok, jeżeli by zrobili "NOWY BOND BĘDZIE CZARNY, JEZU PATRZ JAK ŁAMIEMY STEREOTYPY!!!!1" to... chyba czujesz o co mi chodzi
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 23:14
autor: SithFrog
Ptaszor pisze:Nie wydaje mi się, że gej w filmie w obecnych czasach to wciskanie czegoś na siłę. Swoją drogą nowy Bond ma być czarny i jakoś mi nie przeszkadza, że to dalej będzie Bond.
Ptaszor, nie czytasz mnie ze zrozumieniem. Nie chodzi o to czy gej jest w filmie tylko chodzi o to od czego zaczyna się robienie filmu, o założenia wyjściowe
"Jeszcze nie wiemy o czym będzie epizod 9, nie wiemy kto zagra, nie znamy daty rozpoczęcia zdjęć, ale GEJ BĘDZIE!."
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 23:18
autor: Gregor
SithFrog pisze:Po prostu podejście "jeszcze nie mam pomysłu jaki film zrobię, ale musi tam być gej" jest jak zaczynanie projektowania auta od apki mobilnej do komputera pokładowego. Jak ktoś wymyśli zajebistą fabułę i naszkicuje geja jako jednego z bohaterów - czemu nie. Ale nie, że "jeszcze nie wiem co to będzie ale gej jest must have".
Ale gdzie tam Abrams tak powiedział? Zapytali go o gejów, to powiedział "To me the fun of Star Wars is exploring the possibilities, so it seems insanely narrow minded to say that there wouldn't be a homosexual character in that world", a nie, że ep. VIII będzie gejowskim porno. Nic jakoś dziwnego nie rzekł, a jakieś to ewentualne możliwości fabularne daje. Tyle. W dzisiejszych czasach i tak taka wypowiedź grozi oskarżeniem o homofobię
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 23:21
autor: SithFrog
"Wydaje mi się, że nierozważanie homoseksualnego bohatera w SW oznacza skrajnie wąskie horyzonty".
No nie wiem. Czyli albo dajesz geja albo jesteś chujowy
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 27 lutego 2016, o 23:34
autor: Gregor
SithFrog pisze:"Wydaje mi się, że nierozważanie homoseksualnego bohatera w SW oznacza skrajnie wąskie horyzonty".
No nie wiem. Czyli albo dajesz geja albo jesteś chujowy
Dla mnie to znaczy tyle, że danie geja to nic takiego jeśli będzie pasowało do postaci. Reszta tematu to tak jak Zolt napisał +100.
Z rzeczy musowych to bardziej mieli przed ep. VII spotkanie w stylu "kurwa, musimy mieć w galaktyce więcej niż jedną kobietę na raz i żeby robiła coś więcej niż służyła jako obiekt do ślinienia się chłopów."
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 28 lutego 2016, o 02:34
autor: Jutsimitsu
SithFrog pisze:Nie o to chodzi Ptaszor. Po prostu podejście "jeszcze nie mam pomysłu jaki film zrobię, ale musi tam być gej" jest jak zaczynanie projektowania auta od apki mobilnej do komputera pokładowego. Jak ktoś wymyśli zajebistą fabułę i naszkicuje geja jako jednego z bohaterów - czemu nie. Ale nie, że "jeszcze nie wiem co to będzie ale gej jest must have".
Ja się pozwolę nie zgodzić. Znaczy mam wyjebane na to czy będzie postać gej, czy nie... Nie zgadzam się, że podejście w stylu od szczegółu do ogółu jest złe. Sorry Sith, ale to jest bardzo ograniczone myślenie. W grach i filmach są właśnie 2 podstawowe podejścia do tworzenia fabuły: od ogółu do szczegółu i od szczegółu do ogółu. Albo robisz założenie "film będzie o Sithach i Jedi" i robisz do tego postaci itp. Lub idziesz "wchodzi gej, żyd-murzyn i trans-tajwanka do baru" i jedziesz na tym żarcie. Także założenie na początku że będzie gej i z drugiej strony że film o Jedi i Sith... nie musi być failem, bo te metody można (duh, duh, duuuuuuh) łączyć!
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 28 lutego 2016, o 03:09
autor: DaeL
Ptaszor pisze:W SW kobietę udało im się zgrabnie poprowadzić jako protagonistę - nie szkodzi, że "taka teraz moda na silne kobiece protagonistki i Marry Sue", jakoś mnie to nie boli, o ile sprawnie zrealizowane.
No nie, sorry, ale akurat Rey to w nowych starłorsach była jednym ze słabszych elementów. Nie mam nic do aktorki, zagrała w porządku, ale sama rola była napisana nieciekawie. Chociaż po Anakinie z prequeli może nie powinienem narzekać.
SithFrog pisze:To jak kiedyś Michele Rodriguez skomentowała plany, że kiedyś Superman będzie czarny, Iron Man Azjatą, a Meksykanin zagra Kapitana Amerykę. Powiedziała coś w stylu: wymyślcie zajebistych nowych superbohaterów Latynosów, czarnych i żółtych, a nie przerabiajcie na siłę istniejących...
Żarty żartami, a tymczasem w najnowszych komiksach:
1. Nowy Hulk jest Azjatą.
2. Nowy Thor jest kobietą.
3. Nowy Kapitan Ameryka jest Murzynem.
4. Nowy Kapitan Brytania jest Arabką i muzułmanką.
5. Nowy Spider-Man ma mieszane pochodzenie, jest w połowie Murzynem, w połowie Meksykaninem.
6. Nowa Power Girl jest Murzynką.
Plus cała masa postaci, które wcześniej miały różne heteroseksualne związki ujawniła się jako geje (np. Iceman). I to tylko zmiany, które - jako bardzo okazjonalny czytelnik komiksów - odnotowałem. Na pewno jest tego znacznie więcej.
Intencję takich działań rozumiem, ale mówiąc szczerze to się już robi absurdalne.
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 28 lutego 2016, o 12:35
autor: Voo
Mnie w ogóle nie przeszkadzałaby w SW postać homoseksualna bo w starych dobrych SW sama seksualność była gdzieś daleko na trzecim planie. Kilka buziaków i rozmów między Leią i Hanem, zadowolona mina Luke'a w wiadomym momencie, o którym rodzina Skywalkerów chciałaby zapomnieć, jedno czy na łapczywe spojrzenia Lando no i Leia w jako niewolnica na łańcuchu (nie no, przyznam, to było akurat dobre). To wszystko. Żaden smark w kinie nie zastanawiał się jakie kto ma preferencje, nikogo to nie interesowało. Liczyły się myśliwce, lasery i napierdalanie mieczami i mocą.
Dlatego we współczesnych SW homo może być sobie co druga postać. Jeśli nadal będą to SW, które lubię to nie będzie miało żadnego znaczenia. No chyba, że będzie miało.
Re: Nowe Star Warsy (informacje, zapowiedzi)
: 28 lutego 2016, o 14:43
autor: Turtles
To samo pomyślałem. W pewnej kategorii filmów kazdy mógł się przyjaźnić z Dorotką, ale nie o tym był przecież film. Przecież gdyby ktoś powiedział, że Dobry, Zły albo Brzydki był gejem to jedyne co można odpowiedzieć to ".. well if you say so..."
Dlatego pytanie do JJa było "trochę" tendencyjne. Czy w dawno temu w odległej galaktyce były pedały? No pewnie były... I co zrobimy z tym faktem? Może Admirał Akbar siedząc w imperialnym więzieniu odkrył część siebie o której nie wiedział wcześniej, ale teraz jego zadaniem jest dowodzenie rebeliancką flotą i zbyt późne dostrzeganie pułapek, a nie romansowanie z młodymi oficerami.
A ta pani?
Na pewno częściej zasypiała myśląc o Lei w stroju niewolnicy niż o rozchełstanej na torsie koszuli Hala, ale nie będziemy wokół tego tworzyć sidestory!