FSGK.PL

ThimGrim pisze:Counter jednak jest kobietą?

To by wiele tłumaczyło...

Wałki to się robi na tokarce a nie pod Biedronką...

Matthias[Wlkp] pisze:Wałki to się robi na tokarce a nie pod Biedronką...

Wałki odchodzą, nie są robione. Lepiej mi powiedz, gdzie idą.

Wysłane z Pałac Prezydencki

snt pisze:Bankomat przyjął więc jest zdaje się autentyczna.

Dziwne macie bankomaty, u nas raczej działają w drugą stronę

W bezecie prawie każdy bankomat ma obecnie funkcję wpłatomatu.

kurcze - odkąd nie mam admina na forum nikt żartów na 1szego nie robi nawet - smuteq & forum traci klimat

Dragon, Dragon... ty chuju.

Wysłane z Pałac Prezydencki

Nie mam siły robić żarty, leczę kaca giganta

Kiedy kolejny zlot?


Wy kurwy jebane*.


*to 1 do prima prima aprilis









Dobry jestem w tym

Sobies pisze: Wy kurwy jebane*.

Sobieś pomyliłeś forumka z Rocket League.

Wczoraj spotkałem Pico w sklepie piwnym w Toruniu - karny shotgun kasztelan niepasteryzowany na zlocie ,że nie dałeś znać!

Kasztelan? Pico za coś takiego musi wybić czteropaka Warki Strong I popić Żubrem albo Tatrą.

popić Harnasiem - to jest wyzwanie.

Sobieś wyżyjemy się wieczorem na czacie RL?

Dogy, ja pojęcia nie miałem, że Ty w Toruniu siedzisz . Ale już karę przyjąłem bo oczywiście totalnie popieprzyłem kolejność piwek i w zasadzie kończyłem RISem ... nope, nie najlepszy plan .

Mieliście coś z tą awarią Mastercard w weekend? Mi skasowało za kolację podwójnie, a płacę przez Visę. Szczęśliwie kasa prawilnie sama wróciła we wtorek

Wstan rano, idz z dzieckiem do przedszkola wczesniej niz zwykle bo przed premiera jest od cholery roboty, zbiegajac dziecko wyrznie na schodach mimo ze pol pietra wyzej mowisz "Emi nie biegnij po schodach, potkniesz sie i bedzie bolalo", wez je do domu celem ocenienia stopy, w tym czasie wypieprza sie projekt w robocie i MUSISZ go dzis odkrecic, po spaniu zabierz dziecko na izbe przyjec bo opuchlizna nie schodzi tak jakbys sie spodziewal, "w sumie nic nie widac wiec wpakujemy w szyne", jedz o 18.30 100 km celem ogarniecia projektu, dowiedz sie ze dali ciala w zestawach montazowych i szukaj/sztukuj co masz zeby bylo dobrze, scigaj sie z googlem mowiacym ze bedziesz wracac o 21.30 najwczesniej za 1,5h mowiac "takiego wala" i wracaj godzine tylko po to, zeby okazalo sie ze najblizsze miejsce parkingowe jest w cholere od domu a leje... a w domu zostalo tylko jedno piwo...

witaj poniedziałku, stesknilem sie za Toba

Gregor - karta ING? Awaria była, już powinno być ok

To że nie wychodzi w pracy to nie jest powód, żeby wyzywać się na dziecku i spychać je ze schodów...

PIOTROSLAV pisze:To że nie wychodzi w pracy to nie jest powód, żeby wyzywać się na dziecku i spychać je ze schodów...

Bardzo zabawne... hahaha... nope

kurde moj poniedzialek byl duzo fajniejszy jednak
czuje ze dobra passa przyzwoitych poniedzialkow z hukiem sie skonczy i poczuje to ze zwiekrotniona sila

Coś mocno zrytego jest w tym, że nie potrafimy się do końca cieszyć z dobrych chwil. Niby wszystko fajnie i przyjemnie, ale podskórnie czuje się, że zaraz coś jebnie.

To jest chyba jedna z oznak totalnego zgorzknienia.

ja to nazywam "doświadczenie życiowe".

Halaster pisze:Gregor - karta ING? Awaria była, już powinno być ok

Tak. Wszystko spoko, bo za 2 dni miałem kasę jak trzeba

A ja spędziłem prawie 6 godzin w samochodzie i 1 godzinę pod konsulatem USA, żeby rodzina mogła ze mną przez granicę przejechać... Plus jeszcze 500USD...

Znając życie, Trump w ciągu miesiąca zniesie wizy dla Polaków. Nie dziękujcie.

Matthias[Wlkp] pisze:A ja spędziłem prawie 6 godzin w samochodzie i 1 godzinę pod konsulatem USA, żeby rodzina mogła ze mną przez granicę przejechać... Plus jeszcze 500USD...

Znając życie, Trump w ciągu miesiąca zniesie wizy dla Polaków. Nie dziękujcie.

Trzeba było w Europie siedzieć, to byś się nawet nie zorientował, że granicę przekroczyłeś .

Swoją drogą ciesz się, że masz konsulat USA pod ręką w miare, bo ja muszę na taką okoliczność samolotem lecieć albo zaliczać 15h jazdy samochodem.

LLothar pisze:Trzeba było w Europie siedzieć, to byś się nawet nie zorientował, że granicę przekroczyłeś .

Chyba, że po ciężarówkach wjeżdżających w ludzi. Jak taką widzisz, to znaczy, że jesteś na zachód od Odry.
edit: Albo w Polsce po imieninach Stanisława.

W Europie nie ma porządnych hamburgerów w restauracjach.

Matthias[Wlkp] pisze:W Europie nie ma porządnych hamburgerów w restauracjach.

hamburgerow nie podaje sie w restauracjach.. tak samo frytek i kebaba
absolutely barbaric

Razorblade pisze:witaj poniedziałku, stesknilem sie za Toba

Ja miewam tak z czwartkami. W poniedziałek to się jakoś spodziewam, że będą kłopoty. Ale w czwartek jestem już zrelaksowany, już mi się wydaje, że lada moment weekend... i wtedy wszystko bierze w łeb.

Matthias[Wlkp] pisze:W Europie nie ma porządnych hamburgerów w restauracjach.

Dawno u nas nie byłeś.

Jadłem kilka "porządnych" burgerów w PL. Myślałem tak, dopóki nie zjadłem burgera w Ameryce

Burgery jak burgery. Ale steków to dobrych w Polsce nie ma.

DaeL pisze:Burgery jak burgery. Ale steków to dobrych w Polsce nie ma.

Steakhouse w Wadowicach (hotel Wadowice)! Steaki jakich nie jadlem od dawna. Polecam, Zanetka Leta

Jak kupisz porządne, marmurkowe, sezonowane na sucho mięso z dobrej, mięsnej rasy krowy to nie ma chuja żeby nie zrobić zajebistego stejka

Zresztą na mieście też jest parę miejsc gdzie można zjeść naprawdę dobrego, więc nie wiem o co kaman.

Matthias[Wlkp] pisze:Jadłem kilka "porządnych" burgerów w PL. Myślałem tak, dopóki nie zjadłem burgera w Ameryce

Z tej nowej fali typu Wartburgery, Pasibusy itp.? Bo do powiedzmy 2012, może 2014 tak było jak mówisz (wyjątek: Friday's we Wrocławiu), ale teraz jest bajka.

A steki dobre można kupić w kilku miejscach we Wrocławiu, nie wiem o co chodzi (tak jak Halu mówi).

SithFrog pisze:

Matthias[Wlkp] pisze:Jadłem kilka "porządnych" burgerów w PL. Myślałem tak, dopóki nie zjadłem burgera w Ameryce

Z tej nowej fali typu Wartburgery, Pasibusy itp.? Bo do powiedzmy 2012, może 2014 tak było jak mówisz (wyjątek: Friday's we Wrocławiu), ale teraz jest bajka.

A steki dobre można kupić w kilku miejscach we Wrocławiu, nie wiem o co chodzi (tak jak Halu mówi).

No wlasnie. Ja w Teksasie tez pare burgerow zjadlem i dupy wcale nie urwalo w porownaniu z dobrym burgerem w Polske, UK czy nawet w Norwegii.

Ze stejkiem moze chodzic w sumie o to ze t-bone'a raczej nie uswiadczysz w PL a to najzajebistszy stejk. Ale to podobnie troche jak z burgerem z angusa (zwlaszcza z alberty). Tylko o ile w stejku to wazne o tyle w burgerze robote robi tez 1000 innych rzeczy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Nie działa mi scroll rolką na forum. Wchodzę, działa przez chwilę i przestaje. Tylko tu. Ktoś jeszcze tak ma?

nikt i nigdy i nigdzie nie dorówna temu, co z burgerami robi gościu a ZUOMie w Poznaniu, na Kościelnej.

SithFrog pisze:Nie działa mi scroll rolką na forum. Wchodzę, działa przez chwilę i przestaje. Tylko tu. Ktoś jeszcze tak ma?

Mi się raz wyłączyła rolka. Zamknąłem zakładkę z forum, otworzyłem nową zakładkę, wlazłem na forum i bangla.

Piccolo pisze:

SithFrog pisze:Nie działa mi scroll rolką na forum. Wchodzę, działa przez chwilę i przestaje. Tylko tu. Ktoś jeszcze tak ma?

Mi się raz wyłączyła rolka. Zamknąłem zakładkę z forum, otworzyłem nową zakładkę, wlazłem na forum i bangla.

Bangla bangla, pooglądam chwilę i znów się dezaktywuje i tak w kółko.

Llo pewnie wprowadził taki myk jak komuś stuka powyżej 12k postów

A przy Piccolo to bug

http://www.celebritytypes.com/villain/test.php
Mi wyszedł Adolf Hitler

Saddam Hussein. Hmm... Bez szału. Wolałbym generała Aladeena

Speer

Muammar Gaddafi

Lord Voldemort

Mao Zedong

Władimir Putin... No ale żeby od razu murderous villain? Tendencyjny test :E

Mussolini