FSGK.PL

czy to nie jest tak ze jezeli oplacasz usluge ktora nie jest dostarczana ilestam czasu to masz prawo do jakiejs refundacji?

Pewnie, że ma. Jak dostarczali mi neostradę na wieś to za każdą przerwę trwającą 24h wykonywałem telefon i pytałem się grzecznie czy zrywamy umowę z ich winy, czy chcą mi dać obniżkę abonamentu. W rezultacie matka teraz płaci jakieś grosze miesięcznie za dostęp, bo był czas kiedy awarii było sporo.

Oczywiście, że nie zapłacę za ten czas. Zresztą wiele osób to zadeklarowało u nich na miejscu.

Ktoś pamięta - kiedyś był takie filmiki, w które można było wstawić własną wiadomość. Np. coś o żołnierzach, którzy gdzieś biegną, coś tam cośtam otwierają, a w środku wiadomość wpisana wcześniej przez użytkownika. Coś w ten deseń. Jak się nazywają tego typu filmiki i jak znaleźć coś w tym stylu?

Tamto to chyba akurat kampania reklamowa była. Były takie jeszcze z bollywood.

grapheine to się zwało jak pamiętam. Ale naszych nie ma już chyba, a kilka było naprawdę świetnych ("działo na ziemniaki" i "colgatte moja miła" ciągle pamiętam).

Było też coś ze wstawieniem zdjęcia, że na filmiku fotka pojawiają się na plakatach, laski nad nią piszczały, że niby typek z fotki jest wielką gwiazdą.

No to grapheine takie se, tym bardziej, że tylko bombay tv się ostał. Ale tamte filmiki były takie bardziej z zaskoku. Włączałeś i nie wiedziałeś, że skończy się to wiadomością od kolegi np.

http://www.kawerna.pl/aktualnosci/z-pol ... zmina.html
Karolak chce wiedźmina wystawić w swoim teatrze w 2016. Piknie.

Koniecznie ze sobą w roli głównej. Szyc na Jaskra, a Ciri niech zagra Adamczyk. Ludzie będą walić drzwiami i oknami myśląc, że to komedia romantyczna.

jakby zaczęli narzekać na baby, to byłby Testosteron 2

Kurde. Miałam stłuczkę nie z mojej winy, auto poszło do warsztatu. Dwa tygodnie temu. Jeszcze nic nie jest zrobione, bo czekamy na wycenę przez rzeczoznawcę (jedna była na samym początku, potem się okazało że potrzebna jest jeszcze jedna). Zanim wycena, zanim zrobią, to pewnie kolejny tydzień zleci... Zaczyna mnie to wkurzać.

rzeczoznawca ma wyjebane...

Albo tak, albo jest zaganiany. Mnie to mało interesuje. Za chwile będę miesiąc bez samochodu tylko dlatego że ktoś we mnie wjechał.

Zawsze można jeszcze zażądać samochodu zastępczego

Jak z nie z Twojej winy do mogłaś pojechać do ASO, oni wtedy sami robią wycenę i wysyłają do ubezpieczyciela.

Wszystko chyba zależy od tego co ma sprawca w OC, nie?

Chyba nie:
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/j ... auto/n2nd2

O, widzisz. Nie miałem o tym pojęcia.

Ale wiesz, w sumie logiczne. Jakby to zależało od jakiejś dodatkowej składki w OC to nikt by nie miał zastępczego.

zawsze możesz naprawić i dopiero później czekać na wycenę - przecież nie muszą się pokryć do końca?
przynajmniej raz tak zrobiłem i byłem do tyłu bo się okazało, że po naprawie ubezpieczyciel tamtego uznał że powinienem wymienić uszkodzone elementy na używane a nie nowe
za to innym razem ojcu coś tam pękło to powiedział że sam naprawi, olał - a wyceniona kwota i tak przyszła...

Eeeee... co to za stwierdzenie "wymienic na uzywane a nie na nowe"?

Ojcu też kiedyś tak powiedzieli i nie chcieli oddać całej kwoty naprawy. Sprawa skończyła się w sądzie i wygrał, ale jednak trochę użerania się z tym było.

Ale teraz to już chyba nie można używanych afair. Pamiętam, że gdzieś o tym czytałem.

Ten tego - MP3ka może sobie tak randomowo odczytać skasowany folder z muzyką ze swojej pamięci?

Wożę w samochodzie pena, na którego mam zgrane 7 płytek... wczoraj wracając z roboty wykrył mi ósmą... ba nawet sobie posłuchałem chwile zanim dojechałem do domu. Sęk w tym, że jak dziś sprawdzałem to folderów jest zdecydowanie 7 podfolderów zero itd a tej 8meł płytki już więcej radio nie wykryło... dwa komputery zresztą też

Bo ja już zaczynam się zastanawiać czy ja na pewno zdrowy jestem

Może w koszu jest, a kosz nieopróżniony.

pen stricte kosza nie ma - więc jedyna opcja to że samochodowe radio z biedry samo z siebie odczytało usunięty folder bez jego trwałego przywracania - albo miałem haluny wracając z roboty

Folder możesz mieć oznaczony jako deleted w windzie, ale jak pisał boncek, póki nie opoznisz kosza, to pliki tam są. Miałem tak samo miesiąc temu

Ha, kurwa.

Po siedmiu latach korzystania z FB w końcu i mi się zdarzyło kliknąć w link-pułapkę. Ale bardzo sprytny, bo... podejmujący normalny temat (tego spektaklu we Wrocławiu) i... z linkiem do znanego serwisu (nie, nie było przekręconej żadnej literki!), który po kliknięciu przekierowywał w jakieś gówno.

Dajcie znać, jakbyście na wallu albo czacie dostali ode mnie dziwne rzeczy.

Cherryy pisze:Dajcie znać, jakbyście na wallu albo czacie dostali ode mnie dziwne rzeczy.

Kiedyś było dużo dziwnego spamu o najsłabszej lidze piłkarskiej świata, ale ostatnio raczej jest ok

WTF???

"Zjawisko" sprzed tygodnia nad Omskiem w Rosji.

phpBB [video]

To tylko dwa z masy filmików od najróżniejszych autorów, więc nie wygląda na fejk.

Start rakiety.

Sent from my SM-N910F using Tapatalk

Czytałeś o tym i wiesz, czy tak po prostu sądzisz? Bo gdyby to był start rakiety to na pewno okoliczna ludność z takim widokiem byłaby oswojona i nikt nie sięgałby po komórkę.

I w ogóle to w jakąś dziwną stronę ta rakieta startuje... Poza tym kojarząc starty promów, to raczej zostaje dymna "smuga" od ziemi...

https://youtu.be/6EbBij-Vrtk?t=193

Panowie, to jest po prostu efekt światła słonecznego... ziemia nie jest płaska...

Jutsimitsu pisze:ziemia nie jest płaska...

CO??????????

Coś przegapiłeś Jutsi...

Voo pisze:Czytałeś o tym i wiesz, czy tak po prostu sądzisz? Bo gdyby to był start rakiety to na pewno okoliczna ludność z takim widokiem byłaby oswojona i nikt nie sięgałby po komórkę.

Czytałem. Ostatnio nad Los Angeles było to samo. Marynarka wojenna testowala rakiety służące to przechwytywania pocisków balistycznych.

Standardowo satelity i inne promy startuja jak najbliżej równika bo wtedy duzo mniej paliwa potrzeba aby osiągnąć lot orbitalny. Nikt tego nie robi duzo wyżej, chyba że właśnie to jest jakieś nietypowe strzelanie.

Sent from my SM-N910F using Tapatalk

Wow... Jadę sobie autobusem a pani obok mnie robi szalik na drutach.

Edit: To jednak nie szalik. Trochę za szerokie to i w dziwnym kształcie.

Kamizelka zamachowca samobójcy

jak za szerokie i w dziwnym kształcie to pewnie polskie uprzedzenia i cebulactwo.

Kilka stron temu pożegnaliśmy Playboya minutą ciszy, po czym odbyła się krótka dyskusja nt nagości w sferze publicznej i temat ucichł. Przypominam sobie, że napisałem wtedy coś takiego:

Ptaszor pisze:Ostatnio w pracy dostałem Fakturę na papierze firmowym, który miał na odwrocie... (prawie) gołą babę w lubieżnej pozie.

Ostatnio tajemnicza firma znowu przysłała fakturę. Jakież (nie)było moje zdziwienie, gdy na odwrocie znalazłem coś takiego:

Obrazek

Nie jest to może goła baba w lubieżnej pozie, ale na Chamlety się nadaje.

My Słowianie wiemy jak nasze na nas dziaĺa

O, fajnie. W Bydzi protest komunikacji miejskiej. Wszystko stoi. \o/

Takie duże miasto ze nie można ma nóżkach? Ja właśnie dlatego w miarę możliwości staram się nie polegać na komunikacji miejskiej ani na aucie

Laro, serio?

Ja mam do pracy 15 km, tak - mieszkam w Bydgoszczy i pracuję w Bydgoszczy.

Bydgoszcz jest dużym miastem.

Dzięki za radę!

Bydgoszcz jest dużym miastem

Raczej bezsensownie długim

Bydgoszcz jest genialnie zaprojektowana. Dworzec Główny PKP od dworca PKS dzieli jakieś milion kilometrów. Tak, wiem, mniej. Z wielkim plecakiem w 2001 to się wydawało właśnie tyle.

tylko uprzejmei zapytuje

ja mam do robo niecale 3km i chodze na piechte bo linie komunikacji miejskiej skutecznie omijaja moje miejsce docelowe
a poza tym 30min piechotka codziennie w jedna strone i 30min w druga raczej mi nie zaszkodzi (chyba ze leje, albo jak dzisiaj jakis koles nie postanowi mnie przejechac na drozce miedzy blokami)

Larofan pisze:ja mam do robo niecale 3km i chodze na piechte bo linie komunikacji miejskiej skutecznie omijaja moje miejsce docelowe

to w takim razie chyba nie wybór, tylko smutna proza życia

FSGK.PL

Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I

Re: Luźny I