FSGK.PL

Drobna, szczupła twarz, trochę za odstające uszy. W wersji bez włosów wygląda bardziej jak uciekinier z Sobiboru a nie Hitman. Nie wygląda jak łysy zakapior z kwadratową szczeną tylko jak urzędnik, któremu zgolono włosy i żadna zacieta mina tu nie pomoże

Wszyscy wiemy, że jest tylko jeden aktor, który wygląda dokładnie jak Hitman ale nie będzie nim nigdy bo zagrał podobną postać w serii jakiś głupkowatych francuskich filmów akcji. Poza tym latka już nie te

Guy Ritchie wziął się za kino szpiegowskie ala Bond

A to jakiś rimejk, bo ja znam ten tytuł.

Stary serial ( http://www.imdb.com/title/tt0057765/ ). Nie oglądałem. Zapowiada sie fajnie, ale ja wszystkie filmy Guy'a Ritchiego lubie.

Voo pisze:Wszyscy wiemy, że jest tylko jeden aktor, który wygląda dokładnie jak Hitman ale nie będzie nim nigdy bo zagrał podobną postać w serii jakiś głupkowatych francuskich filmów akcji. Poza tym latka już nie te

?

Sorry, że figurka ale takie mi się znalazło:





Hitman nie ma na twarzy wypisanej inteligencji, nie wygląda jak agent, który wstąpił do CIA po studiach z poezji renesansu, to maszyna bojowa szczelnie wypełniająca garnitur, z zaciętą mordą zakapiora i szyją przynajmniej tak szeroką jak głowa. Jak powiesz mi, że "nie kojarzysz" o kim myśle z "aktorów" no to ja wysiadam!!! Ten ziomek z Homeland może i jest ciekawym aktorem ale pasuje tak samo jak Olyphant czyli nie pasuje. Pasuje jak Pianista do Predatora Po prostu nie jest nie jest nie jest badassem i nie będzie nim nigdy choćby się skichał i chodzi na jujitsu przez 20 lat, co środę

Myślisz o Willisie?

Robisz mi to specjalnie, powiedz, że robisz mi to specjalnie...

Nie. Może jest ktoś super-oczywisty, ale zupełnie nie kojarzę.

Kojak

Właśnie ja też nie wiem o kogo Voo chodzi, ale wstydziłem się przyznawać.

Vin Diesel?

The Rock?

Czuję się jak ta pani co ją ostatnio wywlekli z autobusu. Wszyscy przeciwko mnie.

Nie dam się podpuścić! Wiecie! Wiecie! Wiecie!

Łysy z Brazzers?

Dobra. Skumałem. Jason.

Tez o Kojaku pomyślałem. Z tymi francuskimi to Statham w Transporterach?

Żan Reno? Omar Sy?

Przecież napisaliśmy Wiśnia.

Rzeczywiście gęba idealna, ale wiem czemu o nim nie pomyślałem od razu. Wyparłem go ze świadomości po obejrzeniu Crank i 25 minut Crank 2.

Rzeczywiście gęba idealna, ale wiem czemu o nim nie pomyślałem od razu. Wyparłem go ze świadomości po obejrzeniu Crank i 25 minut Crank 2.

Jesteś lepszy (gorszy?) o 25 minut Crank 2

Przecież napisaliśmy Wiśnia.

Ciekawe czy byłbyś taki mądry, gdyby odjąć Ci 3000 postów!!!

Ech...

CRANK JEST ZAJEBISTY.

Niezniszczalny Jason pewnie.

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

No tak, zignorujcie poprzedni post i nie pytajcie...

Mozna usuwac swoje posty Taptalkiem?

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Można poprosić moderatora

By zachował każdy post dla potomności?

Zgodzę się z Voo, że Hitman w grach ma jakąś taką starszą zalatującą 40dziestką gębę. No i zakazaną, a nie gębę studenta, którego koledzy ogolili na imprezie Ale film zapowiada się lepiej niż się spodziewałem

Za to na filmy Ritchie'go zawsze czekam Zwłaszcza, że bondowy klimat

Wg mnie ten nowy (z Peterem z Homeland) i tak daje nadzieję na coś lepszego. Olifant wyglądał dobrze na plakatach, a w filmie miał minę jakby mu się łoniak w napleta wkręcił podczas erekcji

Dude...

KLIK

KLIK

KLIK

Nie no, pełna zgoda, ale śniadanie jem

Zolt pisze:Nie no, pełna zgoda, ale śniadanie jem

Przepraszam. Po ostatnim żarcie Rzuffia sam muszę odreagować

Jak możecie w ogóle dawać nadzieje na dobry film, jeżeli clou serii Hitman to ciche zabójstwa bez bycia zdemaskowanym?

Ale czego się nie robi dla szarego widza...

Już był kiedyś dobry film o świetnym Hitmanie. Nazywał się Szakal.

spoiler:
tam też go zdemaskowali

Żabski - ten czy ten Szakal? A może Sekal?

aż mi się zechciało obejrzeć wszystkie z powyższych

Ten z Willisem i Gere. Poza samą końcówką - bardzo dobry.

E tam, końcówka też była spoko.

W sumie to przez ten film mam cały czas rozgrzebane szkice i notatki z pomysłów na budowę zdalnie sterowanego karabinu

Pquelim pisze:Żabski - ten czy ten Szakal? A może Sekal?

zaraz, zaraz... chyba TEN, od którego się zaczęło

No właśnie. Szakal Willis to podróba lepszego szakala z linku Voo

Tego jeszcze nie widziałem. Co ciekawe, zawsze jak oglądam Szakala z Willisem to kibicuję jemu, a nie tym dobrym

Ja wolę tego z Willisem

1:35

Voo pisze:1:35

Mam mieszane uczucia co do tego remake'u Ghostbusters...

Mój kandydat do Oscara

Jest Tytus Pullo jest mały Lapończyk mówi biegle po angielsku ale nie zna presidenta of the USA, jakiś fiński reżyser, będę musiał obejrzeć, czuje, że będzie przerysowane, śmiechowe i tak ma chyba być

edit: na imdb.com znalazłem info, że film kosztował 8.5 mln euro czyli w kategoriach hollywoodzkich tyle co gaża gwiazdy II kategorii. Teraz to już MUSZĘ obejrzeć

Przez chwilę myślałem, ze tytuł tego filmu to
Samuel L. Jackson Adventure Movie

Ja myślałem, że to Snakes on the plane 2.

Samuel zawsze i wszędzie. Szkoda, że dopiero od 20 lat robią z nim takie fajne filmy.

Samuel ostatnio jest parodią samego siebie Dobrze, że chociaż w Django daje jeszcze jakieś nadzieje...