FSGK.PL

Wyborcza strikes again

http://wyborcza.biz/biznes/1,143682,176 ... _i.html#MT


Tymczasem wg statystyk opracowanych dla Sejmiku Małopolskiego a cytowanych ostatnio w Motorze zanieczyszczenie powietrza w Krakowie to w 16% wina samochodów a w 42% indywidualnego ogrzewania budynków W skali całego kraju udział samochodów w zanieczyszczaniu powietrza to szalone 6% a znowu najwięksi truciciele to indywidualne ogrzewanie.

Voo, mimo iż sie zgadzam z Toba, to zabawie sie w adwokata diabla - 1/5 samochodow mozesz wylaczyc z ruchu, ale juz w 5% domow wylaczyc ogrzewania nie mozesz...

A w USA maja takie nakladki przy tankowaniu paliwa, zeby im nie smierdzialo przy nalewaniu i ze to niby smog ogranicza

LLothar pisze:Voo, mimo iż sie zgadzam z Toba, to zabawie sie w adwokata diabla - 1/5 samochodow mozesz wylaczyc z ruchu, ale juz w 5% domow wylaczyc ogrzewania nie mozesz...

Tylko to nie jest kwestia tego, że palą, ale czym palą

Dla mnie, jako "fana" Wyborczej, jest to w tym momencie tylko kwestia kampanii toczonej przez tę gazetę. Takie medium nie mogło od tak sobie obudzić się nagle w kwestii diesli. Zastanawiam się więc "o co chodzi" Jako użytkownika samochodu nie interesuje mnie to wcale, bo jako stary grzyb wyznaję zasadę "panie, do miasta tylko benzyna"

A ja się dowiedziałem z tego artykułu, że jakiś czas temu było jakieś lobby promujące diesle... Mnie od początku szokowało w Kanadzie, że diesli jest tam jak na lekarstwo i dopiero od niedawna są promowane jako "next generation hybrid"...

Wychodzi teraz na to, że jednak jakiś nie-rynkowy mechanizm za tym stoi

SZATAN!

Idzie ktoś w Poznaniu na targi?



http://auto.dziennik.pl/premiery/galeri ... -show.html

http://www.arrinera.com/

Nawet jeśli to faktycznie ściema to trzeba przyznać, że nabrała ogłady

Wcześnuej Lambo, teraz widzę Ferrari.

Jak rozróżni kto dmuchał od tego kto naprawdę prowadzi?

Następny system to będzie rozpoznawanie twarzy

Czy posłowie będą mieli specjalne wersje z możliwością zasłonięcia się immunitetem?

A jak dmuchnie, jak będzie zasłonięty?

może w immunitet wszyją coś na kształt filtra węglowego z okapów.

Już to widzę - Świeży oddech w spray'u, w zestawie z roletą na tablice i maską batmana...

A ja już widzę dmuchanie w służbowym samochodzie, do którego wsiadasz i wysiadasz 30 albo 50 razy dziennie, bo pracujesz na dużej budowie/jako przedstawiciel handlowy/kurier.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... Czolka3Img
Spadek oglądalności musiał zaboleć. Nie zdziwię się jak wszystko rozejdzie się po kościach i Clarkson ostatecznie wróci do BBC.

Powiem Wam koledzy, chyba cale zycie nie wiedzialem jak sie po rondzie jezdzi...

Sytuacja jak na obrazku. Zolte auta stoja w korku. Czerwone auto jedzie sobie ladnie albo na wprost (sytuacja 1) albo w lewo (sytuacja 2). Jak juz sie znajduje tam, gdzie jest pokazane, to musi ustapic wszystkim zielonym - stanąć na rondzie i ich wszystkich przepuścić, bo to jest najpierw zmiana pasa z lewego na prawy, gdzie trzeba wszystkim z prawej ustapic.


Czy tylko ja cale zycie myslalem, ze to czerwony ma pierwszenstwo, bo jest juz na rondzie?

Domyślnie czerwony powinien ustępować bo to jest skrzyżowanie równorzędne.

Boncek, zakladam ze na wjazdach jest znak rondo + ustap pierwszenstwa, nie skrzyżowania równorzędne. Nie chciało mi się malować.

Ale zmieniasz pas w momencie kiedy z wewnętrznego jedziesz prosto.

Poza tym w miejscu gdzie mogą się puknąć obaj już są na rondzie, a nie, że zielony dopiero wjeżdża.

Boncek, teraz już wiem. Po prostu całe życie myślałem, że jak jestem na lewym pasie do jazdy na wprost to jak wjade na rondo to sprawa załatwiona i ci z prawej nie mogą mi wyjechać. A mogą mieć mnie zupelnie w dupie. The more you know...

Czerwony oczywiście ustępuje bo zmienia pas ruchu. W momencie kolizji zielony TEŻ jest już na rondzie, znajduje się w ruchu okrężnym i jedzie po swoim pasie.

Utkwiło mi to w pamięci bo jedno z rond w Bydgoszczy ("bernardyńskie") słynęło z wypadków wywołanych taką sytuacją aż w końcu przeorganizowano na nim ruch w ten sposób, że:

- zielony samochód aby pojechać prosto musi stać na lewym pasie na dojeździe i przepuścić czerwonego przed wjazdem na rondo.
- Na tym bydgoskim rondzie zielone samochodziki z prawego pasa mogłoby jechać tylko w prawo swoim pasem.

Proste rozwiązanie a ilość wypadków zmalała od razu.

Ten problem występuje tylko na rondach ...okrągłych Jeśli dojazdy do ronda tak naprawdę tworzą kształt kwadratu to nie ma tego problemu, nawet bez świateł wyraźnie wyodrębniony jest moment wjechania na rondo. Np. znowu Bydgoszcz - rondo Kujawskie:

Lewy pas generalnie chyba nie jest na wprost. Nie spotkałem się taką sytuacją w każdym razie.

No w Norwegii jest pelno rond bez świateł na dwupasmowkach gdzie oba sa zaznaczone do jazdy na wprost.

Ale jak oba są do jazdy na wprost, to po co tam są ronda?

Aha, jeszcze ciekawostka. Wjezdzasz na rondo z lewego pasa i jedziesz prosto, rowno z Tobą inne auto jedzie prawym rowniez oznaczonym do jazdy tylko na wprost. Jak on postanowi sobie jednak skręcić w lewo to dostaje mandat za niedostosowanie się do znaków, a Ty za spowodowanie kolizji. Autentyk z Polski...

boncek pisze:Ale jak oba są do jazdy na wprost, to po co tam są ronda?

Bo ten z prawej jest też do skrętu w prawo a ten z lewej, w lewo.

Nie zrozumieliśmy się. Pisząc na wprost miałem na myśli zjazd z ronda. Czyli, eee, w prawo z lewego pasa?

Jeszcze inna sytuacja. Dwa auta rowno wjezdzaja na rondo. Ten z prawej moze zjechać z ronda dopiero na lewy pas, tak jak w załączniku. Chujowe zagranie ale jak się okazuje 100% legalne.

INB4 rozkręcaj z Llotharem... rondo

Dlatego tak fajne są ronda turbinowe, na których, nie wiedzieć czemu, ludziom odbija i zaczynają jeździć jeszcze głupiej, niż zwykle. A wystarczy tylko wjechać na takie rondo odpowiednim pasem i trzymać się strzałek.

też kiedyś tak myślałem. Do pierwszego strąbienia

Zolt, w moim przypadku niestety kilkukrotnie to ja trabilem

LLothar pisze:Boncek, zakladam ze na wjazdach jest znak rondo + ustap pierwszenstwa, nie skrzyżowania równorzędne. Nie chciało mi się malować.

Ale zmiana pasa jest zmiana pasa LLo...


Ogolnie jak pisze Crow - najlepsze sa turbinowe ale... wiekszosc po nich tez nie umie jezdzic bo nie patrzy na linie i strzalki

Razorblade pisze:najlepsze sa turbinowe

A najgorsze?
Turbistare!

Szukam auta dla żony i muszę przyznać że ta oferta mnie urzekła
http://olx.pl/oferta/spzedam-ladnom-zad ... 0cc5c5ec44

ja p******ę, jaki analfabeta

Analfabeta czy nie, pół Polski przeczytało jego ogłoszenie



Kto ma dizelka 2005 i starszy niech pomyśli o wrotkach, żeby dojechać do centrum

Ciekawe co będzie z dostawczakami jeśli projekt stanie się ciałem.

mam nadzieję, że jednak to nie wejdzie w życie

Złomnik coś opowiadał w audycji radiowej, że w miastach niemieckich, które to wprowadziły, poziom zanieczyszczeń się nie zmienił (nie sprawdzałem źródeł). Cóż, dobrze się uczyć na cudzych błędach.

Hehe, niebieska piąteczka!

Phi. Dwie piąteczki. Bezołowiowa rulez.

Mój był pierwszy raz rejestrowany w 2001, więc na styk ale jest niebieskie 5

to nawet ja się w niebieskie łapię

Potrzebuję jeździdełka. Auto jak najmniejsze gabarytami. Silnik benzyna lub benzyna + LPG. Z klimą i ABSami. Najlepiej bezwypadkowe. Budżet do 6-7 tys. pln.

Na razie widzę, że łapią się na to Seaty Arosa i VW Lupo. Coś jeszcze?

Twingo, Panda, KA...
Też szukam jakiejś taniej taczki dla żony. Ostatnio oglądałem VW Foxa, fajne autko tylko nie wiem czy zmieści się w twoim budżecie.