FSGK.PL

Strasznie kurz zbierają, a jak są z mdfu, to na narożnikach łatwo obić i widać brązowe pod spodem. O szpachlowaniu połączeń nie wspominając. Chociaż teraz są takie fajne całe białe (także w środku), łatwe do cięcia i łączenia.

Larofan pisze:

Crowley pisze:prostokątne listwy przypodłogowe...

ja mam takie i jakos nie narzekam O_o mam sie czegos bac? np ze zbrzydna ktoregos dnia?

Ale biale? Bo wnioskuje ze tyczy to bialych

No białe białe.

No białe mam

Sent from my OnePlus 5t using Tapatalk

LLothar pisze:Ja wymienialem baterie w prysznicu, bo tylko ciepla leciala. Sprawdzilem online gdzie najtaniej, pojechalem, kupilem, wymienilem. Cala operacja 35minut. Gdzie wyzwania, gdzie przygoda?

Zaproś Hala w tandemie z Sobiesiem. Coś Ci rozpiżdżą w domu i będziesz musiał naprawiać, albo kupić nowe i skręcać.

SithFrog pisze:albo kupić nowe i skręcać rękami Zolta.

fix'd

Jakaś firma sprawdzona sprzedająca okna? Czy okna PCV są lepsze od aluminiowych? Słyszałem że Grupa Solo http://www.ogrzewanie-solarne.com.pl/al ... -solo.html to profesjonalna firma. Jak wam się wydaje?

czy koszerne kable w scianach gwarantuja doskonala jakosc dzwieku?

Mam okna tej firmy. Są beznadziejne.
Najgorsze okna jakie miałem, a do tego drogie w pytę. Szyby nie są w cenie, a za funkcję otwierania musisz dopłacić osobno.

Innymi słowy Grupa Solo #niepolecam

Larofan pisze:czy koszerne kable w scianach gwarantuja doskonala jakosc dzwieku?

No ba! Nawet będę montował SAME koszerne kable w ścianach (bo mnie nie będzie stać na kino domowe w pierwszym rzucie)

W ścianach nie montuje się kabli, tylko przewody. #koszerneprzewody

Słyszałem, że grupa Solo to banda half-witted, scruffy-looking nerf herders i w ogóle okna z karbonitu są do dupy.

Nie opłacają Jabbie faktur.

PIOTROSLAV pisze:Najgorsze okna jakie miałem, a do tego drogie w pytę. Szyby nie są w cenie, a za funkcję otwierania musisz dopłacić osobno.

Ty chyba w promocji kupiłeś. Ja musiałem dopłacić za ramy i instalację. W podstawowej cenie jest tylko koleś, który rozbija młotkiem szybę w starym oknie, po czym gasi papierosa brudnym butem na dywanie w ramach płatnej wyceny.

W sumie jedyna dobra rzecz o tej firmie, to że szybko przyjeżdżają. A w zasadzie to przylatują helikopterem. Warto też odnotować, że przed lądowaniem na trawniku wypalą Ci go napalmem (podobno ze względu bezpieczeństwa).

Matthias pisze: Ja musiałem dopłacić za ramy i instalację.

Widać, że wziąłeś rozwód z polskością. Prawdziwy patriota sam montuje takie drobiazgi jak okna.

Gdyby to były normalne okna, to pewnie i bym sam zamontował... Ale te gówniane okna trzeba wstawiać za pomocą żurawia. A ja niestety nie mam uprawnień... Ktoś zna jakieś kursy na operatora żurawii?

Propsy za użycie słowa "żuraw" a nie "dźwig".

Crowley pisze:Propsy za użycie słowa "żuraw" a nie "dźwig".

Przecież to jedno i to samo.

"Recenzentom" dziękujemy za opinie. Odniesiemy się do nich w terminie przewidzianym ustawowo.

Touche!

Boty uczą i bawią. Gdzieś tu się walała reklama kursów operatora żurawii i podchwyciłem

Miał ktoś z Was do czynienia ze stycznikami w instalacji elektrycznej? W nowym mieszkaniu mamy bojler. Podłączyłem go do gniazdka, zobaczyłem, że nie działa, więc przełączyłem do drugiego. Wtedy zaczęły wyłączać się bezpieczniki (np. przy prasowaniu) i zacząłem się zastanawiać dlaczego. Po przyjrzeniu się tablicy z bezpiecznikami zauważyłem, że gniazdko, do którego pierwotnie chciałem podłączyć bojler, to o którym myślałem, że nie działa, ma osobny bezpiecznik i do niego jeszcze stycznik (Hager ES220). Jak rozumiem stycznik ma za zadanie włączać i wyłączać bojler, żeby nie działał cały czas (np. w określonych godzinach, kiedy jesteśmy w pracy). Tylko kurewa, ja nie do końca rozumiem jak on działa. Nie ma żadnych przycisków, zegara nic.

możliwe, że dostaje info o konieczności przełączenia z samego bojlera.

W sensie, że bojler wysyła jakieś inne napięcie czy coś takiego?

Stycznik ma za zadanie zewrzeć/rozewrzeć układ kiedy pojawi się/zniknie napięcie sterujące. Ile styków w styczniku masz zajętych? Sprawdzałeś, czy sam bojler nie ma ustawień czasu on/off?

Bojler na bank nie ma, to jest zwykły Mister, taki o http://elektromet.pl/pl/technika-grzewc ... /19/mister (chyba 60 L).

Co do pytania o styki to nie wiem, pewnie musiałbym zdemontować bezpieczniki, bo u mnie wygląda to tak:

po krótkiej rozmowie doszliśmy z bonckiem do wniosku, że może by spytał właściciela mieszkania jak co ma podłączone

Stycznik może służyć do przełączania się na inną taryfę. Na przykład dostaje w nocy napięcie w taryfie nocnej i przełącza zasilanie bojlera na nią. Dlatego jak sprawdzałeś w dzień, nie było tam napięcia. Ale to tylko taki strzał.

Sam bojler po podłączeniu do drugiego gniazdka działa normalnie? Różnicówkę wywala dopiero po włączeniu innych urządzeń? Ile innych odbiorników jest podłączonych do tego obwodu? Może po prostu jest za mały wyłącznik. B16 to 16A a sam bojler według instrukcji pobiera 6,5A. Jeśli wszystkie gniazdka w mieszkaniu są na tym samym obwodzie, to całkiem możliwe, że po prostu jest za duże obciążenie. W takim wypadku najprostsze, co możesz zrobić, to sprawdzić, jaki jest wyłącznik poza mieszkaniem (gdzieś pewnie w okolicach licznika albo w jakiejś skrzynce na klatce). Jeśli np. 25A, to spokojnie można ten wewnątrz wymienić na 20A. Jeśli przeciążenie nie jest zbyt duże, to powinno zadziałać. Wyłączniki można kupić w każdym markecie budowlanym za 10 zł. Ewentualnie jeśli potrafisz namierzyć, który przewód w skrzynce odpowiada za gniazdko, do którego podłączasz bojler, możesz go przepiąć na inny, mniej obciążony wyłącznik. Jeśli nie potrafisz go namierzyć, to uznaj, że poprzedniego zdania nie ma.

Jeśli wywala zabezpieczenie bez dodatkowego obciążenia, to wskazywałoby na jakieś przebicie na grzałce w bojlerze.

Dla miłośników mieszkania na wsi (hi Counter!)

http://www.powiat24.pl/Ciag_dalszy_klop ... 55305.html
http://www.powiat24.pl/Drogi_w_oplakany ... 55296.html
http://www.powiat24.pl/Kolejny_drogowy_ ... 55288.html

To z mojej okolicy. Ja na szczęście nie mam tego problemu bo w piaszczystą drogę woda ładnie wsiąka. Za to latem jak ktoś przejedzie szybciej niż 5km/h to efekt jest taki jak na Saharze po przejeździe brygady Tygrysów z Afrika Korps - nic nie widać przez pół godziny

Wieś FTW!

Jak się kupuje działkę na starym polu ziemniaków to się ma.

Kuźwa. Szukanie na szybko mieszkania to mordegą. Zwłaszcza kiedy te które Ci się naprawdę podobają, przekraczają zakładany budżet.

No i nie ma praktycznie landlordów chyba, którzy pozwolą na wykonywanie przelewów, a nie tylko gotówkę z ręki do ręki co oznacza comiesięczny kontrol.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

A z ciekawości w jakim mieście szukasz?

Wwa

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Ty, no to jakiegoś strasznego pecha musisz mieć z tymi właścicielami - bo już dużo ludzi nie chce się pierdzielić i normalnie podpisuje umowy. Jak masz problem z tym to poszukaj przez agencje, bo też taki rynek rośnie (najmu przez agencje).

Umowy dają, ale chcą sprawdzać chyba co miesiac czy mieszkania nie zdemoluje. Prywatność leci na pysk

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Pewnie dlatego, że kultura leci na pysk

Prawdę mówiąc, nie spotkałem się z takimi praktykami jak szukałem w czerwcu lokum w stolicy. Fakt, że jakoś mocno budżetu nie ograniczaliśmy, ale z uwagi na to, że wynajem na firmę, to tylko umowa i przelewy wchodziły w grę i nikt nie robił z tym problemów.

Bo firma pewnie wynajmie drugą firmę do usług porządkowych, a przy zniszczeniach łatwiej kosztami obciążyć...

Ja przelewy robiłem od lat.. wawa chyba boi się elementu napływowego

Sent from my OnePlus 5t using Tapatalk

Może to przez fryzurę

PIOTROSLAV pisze:Bo firma pewnie wynajmie drugą firmę do usług porządkowych, a przy zniszczeniach łatwiej kosztami obciążyć...

Ludziom się wydaje, że firma to na pewno płaci na czas.

Perypetii ciąg dalszy. W drafcie umowy jaką dostałem nie ma wzmianki o kaucji oraz okresie wypowiedzenia umowy

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Zdobyłem wczoraj umiejętność serwisanta lodówki. Tj. obejrzałem wcześniej filmik, jak wymienić panel sterujący w mojej lodówce, zamówiłem częśc i ją wymieniłem. Prostsze niż złożenie PC.

A ja sie dowiedzialem wlasnie, ze w niedalekiej lecz jeszcze nieokreslonej przyszlosci beda mi pol lazienki skuwac zeby wymieniac pion rury odplywowej. Doznalem flashbacku, gdy jakies trzy-cztery lata temu podczas remontu lazienki pytalem hydraulika z tego bloku czy przypadkiem komus sie nie zamarzy zaraz wymiana tej rury. "Chloooopie, jeszcze Twoje wnuki ja zobacza". Kurwa mac

Uroki mieszkania.

@Matt: w ogóle dużo rzeczy warto samemu dziubać. Jakoś tak trzy lata temu wdrożyłem zasadę, że jeżeli rzecz zepsuta nie jest na gwarancji to najpierw sprawdzam czy dam radę sam to zrobić. Chyba, że to głęboka elektryka, wtedy się nie tykam (od incydentu z wywaleniem korków wszelakich i lekko osmolonym śrubokrętem).

Counterman pisze:Uroki mieszkania.

@Matt: w ogóle dużo rzeczy warto samemu dziubać. Jakoś tak trzy lata temu wdrożyłem zasadę, że jeżeli rzecz zepsuta nie jest na gwarancji to najpierw sprawdzam czy dam radę sam to zrobić. Chyba, że to głęboka elektryka, wtedy się nie tykam (od incydentu z wywaleniem korków wszelakich i lekko osmolonym śrubokrętem).

U mnie w wentylacji padł silnik od wymiennika ciepła. Zawołali z 1000zl za nowy plus 500 za instalacje. Wymieniłem najpierw łożyska (nowe za 15zl, SKF), nadal nie działało. Wymieniłem kondensator za kolejne 15 zł i bingo, pięknie działa.

Z naprawą ekranu w laptopie było gorzej, bo się okazało że zły kabel kupiłem (model laptopa się zgadzał, ale ten model miał też ekran 2D albo 3D...). Teraz czekam na nowy kabel i jestem dobrej myśli. Już tyle zatrzasków się połamało, że rozkręcanie to tylko parę minut .

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

LLothar pisze:U mnie w wentylacji padł silnik od wymiennika ciepła. Zawołali z 1000zl za nowy plus 500 za instalacje. Wymieniłem najpierw łożyska (nowe za 15zl, SKF), nadal nie działało. Wymieniłem kondensator za kolejne 15 zł i bingo, pięknie działa.

Brzmi jak typowy Polak. No ale jak tu nie cebulić, skoro to takie łatwe i opłacalne?

Crowley pisze:

LLothar pisze:U mnie w wentylacji padł silnik od wymiennika ciepła. Zawołali z 1000zl za nowy plus 500 za instalacje. Wymieniłem najpierw łożyska (nowe za 15zl, SKF), nadal nie działało. Wymieniłem kondensator za kolejne 15 zł i bingo, pięknie działa.

Brzmi jak typowy Polak. No ale jak tu nie cebulić, skoro to takie łatwe i opłacalne?

Gdzie tu cebula? Cebulę to robi sąsiad, Norweg - zamiast kupić raz do roku filtr do wentylacji za 150zl to odkurza stary .

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

A to odkurzanie to guzik daje, więc cebula do kwadratu.

LLothar pisze:raz do roku filtr do wentylacji za 150zl

A jego nie trzeba wymieniać raz na 1-2 miesiące? Moje filtry kosztują $12 za 2-pack za produkt średniej klasy:

https://www.lowes.ca/furnace-filters/du ... m=duststop