FSGK.PL

Wersja PS4 ponoć chodzi znacznie lepiej po ostatnim patchu (1.01 afaik).

https://www.youtube.com/watch?v=2V7eF1-u5Jo

Zostań przy angielskiej wersji bonc. Przeklinanie fajne i przaśne, ale ta teatralna egzaltacja... Jakbym nie wiedział, że to oryginał to pomyślałbym, że głos podłożył tu pijany jutuber z kumplami

A w angielskiej zamiast kurwa/chuj/cipa/kutas będzie FUCK...

Pierwszy restart kompa za mną.

Czym dalej tym lepiej, a przy zachodzącym słońcu gra jest piękna!

ale u nas, czy w grze?

Dobra na szybko rozwieje pytanie pt: Czy są spadki FPSów na PS4

Otóż... są podczas cutscenek i czasem są naprawdę widoczne. W samej grze spadki są niespotykane (jedyny spadek płynności miałem podczas walki z bossem "z figurki").

Inne zastrzeżenia na szybko (czyli po graniu non stop od 10:50 rano:
- sterowanie jak to Redzi jest skopane. Szczególnie chujowe jest to, że aby wybrać znak trzeba go dodatkowo zatwierdzać "X" na padzie (PO CO?) Manewrowanie po menu również jest toporne (i tu akurat na konsolach jak i na PC będzie lipa).
- kontrola/sterowanie koniem jest bardzo słaba. Co chwila zachacza się o niewidzialną ścianę (tylko podczas jazdy koniem). To samo jak przed nami jest minimalne obniżenie terenu... koń zatrzymuje się i STOP.
- ostatni debilizm to brak jakiejkolwiek reakcji domowników na to, że ogołociłem ich z całego dobytku. Wchodzę do mieszkania wieśniaków i kradnę wszystko ze skrzyń = zero reakcji. Ukradniesz cośkolwiek w obozie MILFgardczyków = atakują Cię bez ostrzeżeń. Dziwne.

To tak na szybko. Wracam grać dalej

EDIT: Grajcie na najwyższym możliwym stopniu trudności. Daje popalić, ale satysfakcja jest niesamowita!!

To ostatnie zrozumiale - kmioty boja sie wieska

Też tak to sobie tłumacze narazie Zobaczę jak to później będzie w większych miastach

Z tego co czytałem to najwiekszy problem z wersjami konsolowymi w kwestii animacji jest brak sztywnego zablokowanai klatek na 30. W efekcie potrafi skoczyć do 40, zaraz spaść itd. i to widać.

Pograłem trochę i gra niszczy klimatem i zajebistością, ale sobie odpuszczę chyba na razie, żeby poczekać aż trochę podłatają, żeby mieć max przyjemności. Fajnie, że wraca słowiański klimat. Wszelkie dragon ejdże i skajrimy nie są godnę nawet possać jajek Geralta, Panowie!

Powiem tak: ktoś kiedyś grając w Wieśka 3 powiedział że to Red Dead Redemption w słowiańskim świecie fantasy = TO PRAWDA

Potwierdzam, jest dobrze. Nawet wersja PL jest spoko jak juz się do niej przyzwyczaimy. Pogrzebałem trochę w ustawieniach i gra też chodzi lepiej, najbardziej masakrowały wszystko Hairworksy (a w zasadzie to chyba ich fizyka). Chociaż jest pewnie jeszcze sporo miejsca na poprawki, bo gra chodzi wyraźnie gorzej pod koniec sesji niż na jej początku.

Co do Red Dead to też miałem na moment takie porównanie, ale to jeszcze dla mnie nie ten poziom imersji. Tam się po prostu czuło klimat każdym milimetrem skóry. Tutaj tego jeszcze nie doświadczyłem.

Natomiast martwi mnie trochę liniowość. Niby świat jest wielki, ale podzielili go na strefy. Bliżej na razie grze do Wiedzmina 2 niż do Skyrim. Ale wszystko przede mną.

Trochę wczoraj pograłem. Klimat jak w dwójce z czego się bardzo cieszę. Grafika na PS4 moim zdaniem szału nie robi. Jest ładnie, ale nie było jakiegoś wow. Przynajmniej na razie. No w lesie widać, że jest sporo roślinności Generalnie gra się przyjemnie. Animacja za to jest płynna i raczej nie ma spadków, a jeśli jakieś były to nie zauważyłem. Chyba rozleniwiłem się bo pierwszą większą walkę powtarzałem z 10 razy zanim wygrałem W sumie i tak nie jest źle bo w dwójce nie potrafiłem ogarnąć systemu walki i grałem na easy. Tutaj chyba pomaga mi to że gram padem, a nie myszką i klawiaturą.

Tutaj chyba pomaga mi to że gram padem, a nie myszką i klawiaturą.

albo to że grałeś w 2kę
Mi początkowo normal w 2ce robił spore problemy a rok później po wywaleniu QTE i poćwiczeniu na arenie zrobiłem Dark Mode chyba z mniejszą ilością powtórzeń (nie licząc dwóch walk).

Hehe, możliwe

Tutaj walczy się trochę jak w Bloodborne, wyprowadzenie każdego ciosu trwa i trzeba to zrobić z odpowiednim wyprzedzeniem. Plus każdy przeciwnik dość wyraźnie zaznacza kiedy będzie atakował, więc całość sprowadza się do wyczekiwania, ataku, uniku, wyczekiwania ataku, uniku. Widzę zresztą, że nie jestem w tym odczuciu sam:

The way in which you let loose on some poor soldier, drowner, or griffon, though, requires the sort of care, patience, and precision usually reserved for Dark Souls or Bloodborne.

http://uk.ign.com/articles/2015/04/17/k ... -ign-first

Ten system daje na prawdę dużą satysfakcje z ubicia każdego typa, bo jest sprawiedliwy i bazuje na skillu. Znów też, jak w Wiedźminie 1, używam osełek, olejów, przed każdą walką sprawdzam w bestiariuszu co jest najlepsze na danego przeciwnika. Znów zgadzam się Dyerem:

Lathering Geralt’s blades with various oils allows him to inflict additional damage depending on the kind of creature he’s chopping up. In The Witcher 2, I rarely used these, because I felt confident enough in my ability to get behind a monster and end it.

Duuuża poprawa względem dwójki. Jedyne do czego bym się przyczepił to brak comb, ale może po prostu jeszcze mam za słabego skilla, albo nie odkryłem jakiejś umiejętności. W każdym razie walka w Wiedźminie 3 sprawia dużo satysfakcji, nawet jak co chwila umierasz i zaczynasz od nowa. A może nawet właśnie dlatego, bo w końcu udaje ci się wypracować strategię i wygrywasz.

Wczoraj np. chyba z godzinę ubijałem jakichś bandytów w ruinach zameczku, który swoją drogą bardzo przypominał ruiny w Miliczu.

W ogóle, (choć może to zabrzmi trochę głupio, bo czy można mówić o tym, że las jest polski?) czuć, że to jest polska gra, te lasy to normalnie wyglądają jakbym wyszedł na spacer na Krzyżówkach.

boncek pisze: Co do Red Dead to też miałem na moment takie porównanie, ale to jeszcze dla mnie nie ten poziom imersji. Tam się po prostu czuło klimat każdym milimetrem skóry. Tutaj tego jeszcze nie doświadczyłem.

A ja tam wsiąkłem w ten klimat. W każdej wiosce są bardzo ciekawe elementy z polskiej wsi XVIII-XIX wieku. Bardzo ładnie odwzorowane są np takie karmniki dla ptaków, w domach są malunki kwiatów i takie wiszące ozdoby papierowe nawiązujące do kultury łowickiej. Domy mają dachy pokryte słomą, wieśniacy gadają typową wiejską gwarą. No można tak wymieniać i wymieniać

W ogóle, (choć może to zabrzmi trochę głupio, bo czy można mówić o tym, że las jest polski?) czuć, że to jest polska gra, te lasy to normalnie wyglądają jakbym wyszedł na spacer na Krzyżówkach.

Dokładnie! Jak widzę te brzozy i kręcę się nad rzeką, to czuję się jakbym wybrał się nad Odrę Nawet utopce takie same jak w Polsce... hmm

W końcu pograłem trochę i jedna rzecz mnie zastanawia - na początku po odpaleniu gry, skręciłem wszystko na Low. Potem włączyłem GeForce experience, żeby mi zoptymalizował i niby zmniejszył mi rozdzielczość. Włączyłem gre ponownie, zaglądam do ustawień a tam - rozdzielczość 1920x1080 i wszystkie ustawienia domyślne. Myślę sobie - kit - gram. Wszystko wygląda pięknie, żadnych zacięć i się zastanawiam - czy GFE "nadpisuje" software'owe ustawienia? Czy coś jest tam zakaszanione i mój komp jednak uciągnął domyślne ustawienia?

Sama gra - na razie trudno mi cokolwiek ocenić, ale wnerwia mnie już ilość łażenia. BTW, można gdzieś dostać talię kart (fizyczną) do Gwinta? Z tego co szukałem, pojawia się tylko w kolekcjonerce do X-klocka...

Boncek - coś dla Ciebie

http://sfx.thelazy.net/games/preset/3696/
Ta modyfikacja pokazuje prawdziwe oblicze wieśka...jak to wygląda

SweetFX, jak jest dobrze ustawiony to faktycznie działa cuda z grami.

SithFrog pisze:Czyli podsumowując ostatnie doniesienia: gra wygląda na PC (wysokie ustawienia) prawie tak samo jak na PS4, a do 60 FPS potrzeba kompa za 10 patoli

Czemu tak szybko wróciłeś do wersji eng bonc? PL słaba?

Sith a biegałeś może w nocy z pochodnią oraz próbowałeś walczyć? Gdzieś na necie słyszałem, że coś na konsoli nie ma 30 klatek w tej sytuacji

Wiedźmak na PS4 bardzo ładnie śmiga. Chociaż znajomki mnie pytają czy mi nie wywala gry, ale u mnie nic. Czy ktoś ma jakieś problemy z PS4 ?

Killashandra pisze:Wiedźmak na PS4 bardzo ładnie śmiga. Chociaż znajomki mnie pytają czy mi nie wywala gry, ale u mnie nic. Czy ktoś ma jakieś problemy z PS4 ?

Ja już biegam po Velen i ani razu gra mi się nie zawiesiła. Czytałem, że niektórym podczas gry w Gwinta (w momencie oddania rundy) wywala się gra. To jedyne co słyszałem z problemów na PS4.

@Killa
Jaki masz nick PSN? Chyba nie mam Cię z znajomych... im więcej ludzi gra w Wiesława tym moje serce bardziej się raduje

Ja nie miałem dotąd żadnych problemów, ale krótko grałem. Dziś za to zapowiada się zarwana noc

Testował ktoś czy ten patch coś daje w kwestii wydajności gry?

ta wersja z CDP.pl jest z czymś lepsza od marketowych za 109 zł?

Po dzisiejszym pograniu kilka godzin jestem pewny - ta gra to spełnienie moich marzeń od czasów Gothica 1 i 2. Słowiańskość klimatu jest tak silna, że zwyczajnie pochłania gracza. Nie spojlerując nic powiem tyle, twórcy mocno nawiązują do wszystkiego co znamy z legend polskich. Po jednym z takich zadań przekonałem się, że to jest "Mesjasz" na którego czekałem

Gregor pisze:Testował ktoś czy ten patch coś daje w kwestii wydajności gry?

Ja nie zauważyłem. Lepiej za to wygląda, bo wzmocnili sharpness. Jakoś na dniach ma za to wyjść większy patch, może tam coś poprawią.

Dragon_Warrior pisze:ta wersja z CDP.pl jest z czymś lepsza od marketowych za 109 zł?

Wstrzymaj się, bo będę miał chyba dzisiaj kod za drugą kartę. Myślę, że jakoś się dogadamy.

boncek pisze:

Dragon_Warrior pisze:ta wersja z CDP.pl jest z czymś lepsza od marketowych za 109 zł?

Wstrzymaj się, bo będę miał chyba dzisiaj kod za drugą kartę. Myślę, że jakoś się dogadamy.

To zależy czy mapę dodają do pudełkowej zwykłej bo byłaby mi do larpów potrzebna
Choć z drugiej strony ostatnio jednak dość biedny jestem więc z mapy może później jakieś dziecko bym skroił... trzeba pomyśleć

Sobies pisze:

Killashandra pisze:
@Killa
Jaki masz nick PSN? Chyba nie mam Cię z znajomych... im więcej ludzi gra w Wiesława tym moje serce bardziej się raduje

carigana

Dragon_Warrior pisze:

boncek pisze:

Dragon_Warrior pisze:ta wersja z CDP.pl jest z czymś lepsza od marketowych za 109 zł?

Wstrzymaj się, bo będę miał chyba dzisiaj kod za drugą kartę. Myślę, że jakoś się dogadamy.

To zależy czy mapę dodają do pudełkowej zwykłej bo byłaby mi do larpów potrzebna
Choć z drugiej strony ostatnio jednak dość biedny jestem więc z mapy może później jakieś dziecko bym skroił... trzeba pomyśleć

Mam już klucz jak coś do wersji GOGowej. Daj znać na priv jakoś chciał go kupić.

Żadna nie brzmi powalająco ale nadal lekkie wskazanie na angielską. Polska brzmi jak zawsze przesadnie, jakbym Ogniem i mieczem oglądał

Na początku włączyła mi się wersja angielska, ale nie mogłem tego słuchać... W ogóle mi nie pasowało do klimatu. W ogóle co to jest Łiczer?!?! A jak jest łiczer, to już nie ma Wiedźmaków, chędożenia i innych... Musi być PL i koniec.

A tak BTW, moje i3+GTX750Ti daje radę powyżej 30FPS na średnich detalach...

Dla mnie ta gra byłaby niegrywalna gdyby nie polski język. EOT.

http://www.pcgamer.com/durantes-witcher ... moothness/

Analiza, co zrobić, żeby działało lepiej. Zmieniłem kilka ustawień i włączyłem Steamowy licznik FPS - jadę na stabilnych 30FPS. Może nie mam możliwości podziwiania pięknej fryzury Wiedźmina z Hair Works w 2K, tak jak boncek, ale gra się bardzo przyjemnie

Sobies pisze:Dla mnie ta gra byłaby niegrywalna gdyby nie polski język. EOT.

Chyba chciałeś to inaczej napisać

Pisałem wcześniej, że Wiedźmin 3 wygląda gorzej od Far Cry 4. Nie wiem co mnie opętało, może to kwestia ustawień była, w każdym razie jest to bzdura. Lasy w Wiedźmaku są po prostu piękne!

Coraz bardziej wkurza mnie interface w tej grze, a zwłaszcza używanie mapy.

Trochę skopane jest pływanie na padzie... Trzeba oboma stickami manipulować, żeby płynąć we właściwym kierunku, a potem potrzeba jeszcze "A" wciskać, żeby przyspieszyć. Drugiego kciuka na prawej ręce mi brakuje...

Ale jakoś udało się wypłynąć z tej cholernej studni.

Jeszcze takie pytanko - myślałem, że jak załatwię ten począątkowy quest z gryfem, to jeszcze porozrabiam w tej wiosce, a tu kicha - ładują na konia i w drogę... Będzie się dało jeszcze tam wrócić i pogrzebać? Jeśli nie, to warto robić load-a?

Jeszcze jedno - da się kogoś w tej wiosce przelecieć? Wiedźmaki niby takie chutliwe są, ale ten coś nie bardzo...

Na razie nikogo przelecieć mi się nie udało, a wierz mi, że próbowałem. Co do powrotu do Białego Sadu to potem można swobodnie wracać. A nawet trzeba, żeby jakoś sensownie levelować postać.

Matthias[Wlkp] pisze:Trochę skopane jest pływanie na padzie... Trzeba oboma stickami manipulować, żeby płynąć we właściwym kierunku, a potem potrzeba jeszcze "A" wciskać, żeby przyspieszyć. Drugiego kciuka na prawej ręce mi brakuje...

Ale jakoś udało się wypłynąć z tej cholernej studni.

Jeszcze takie pytanko - myślałem, że jak załatwię ten począątkowy quest z gryfem, to jeszcze porozrabiam w tej wiosce, a tu kicha - ładują na konia i w drogę... Będzie się dało jeszcze tam wrócić i pogrzebać? Jeśli nie, to warto robić load-a?

Jeszcze jedno - da się kogoś w tej wiosce przelecieć? Wiedźmaki niby takie chutliwe są, ale ten coś nie bardzo...

Bez problemu możesz wrócić. A jeśli chodzi o chędożenie w Białym Sadzie to mi się nie przytrafiło

A ja dziś od 8 rano do teraz non stop grałem... nawet nie czuję minimalnego zmęczenia. Ta gra to potwór

Nie wiem czy było: http://gamezilla.komputerswiat.pl/galer ... afika-w-4k

Robi wrażenie.

U mnie z daleka wygląda podobnie...

Pograłem jeszcze trochę i licznik FPSów pokazuje mi stabilne 30 (1080i). Mój sprzęt dla przypomnienia:

i3-4330 @ 3.5 GHz
8GB Ram (DDR3-1600)
Gigabyte GeForce GTX 750 Ti 2GB

Mam włączone wszystkie postprocesy (te suwakowe w połowie), ilość postaci, jakość terenu i ilość trawy wysokie. Jakby mi zależało, pewnie w okolice 60FPS jestem się w stanie zbliżyć wyłączając wszystko powyższe.

Ciekawostka w niemieckiej tv częściej grany klip ma chyba tylko lidl.

Czy Karczmarka z Białego Sadu wraca? Miała karty do Gwinta na sprzedaż, ale ich nie kupiłem. Teraz chciałem, ale nie mogę...

Nie wraca - również popełniłem ten błąd i nie kupiłem od niej kart

Bo ten prolog to chyba w ogóle w Białym Sądzie się nie dzieje.