Strona 78 z 101

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 13:27
autor: Razorblade
A przeczytales wszystko? :spy:

Bo dopieprzyles sie do riposty nt glupiego argumentu na poziomie plywaka w USA. Ktos sie zle czuje... super... jak mowilem... ja sie zle czuje ze nie mam spadku po Kulczyku...

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 13:33
autor: Jutsimitsu
Razorblade pisze:Jutsi ale jaka dyskryminacja jest brak malzenstw czy brak adopcji dzieci dajmy na to?

Obrazek

Ja się nie odniosłem do niczego poza tym, że konstytucja teoretycznie zapewnia wszystkim równe prawa. Jasne, prawo małżeńskie jest czymś innym w tej kwestii, ale ogólnie zgadzam się z tym co pisze Sith.

Moim celem było tylko przypomnienie, że każdy ma równe prawa w tym kraju... i być może prawo małżeńskie powinno zostać przystosowane do tego co wrzuciłem z konstytucji.

Reszta... tldr.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 13:35
autor: Razorblade
Ale Jutsi - konstytucja mowi o ochronie malzenstwa jako zwiazku kobiety i mezczyzny. I prawo mowi ze tym jest malzenstwo

A to co Ty wrzuciles to jest stwierdzenie ze kazdy wobec prawa jest rowny. No wiec jest... prawo nie zezwala na takie zwiazki i nie ma wyjatkow wiec wtf?


A ze tldr to tylko pokazuje ze w sumie nie mam co palcow marnowac na odpowiedz :spy:

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 13:55
autor: Halaster
Przeczytałem i nie zgadzam się z kilkoma kwestiami, ale nie mam czasu teraz odnosić się do wszystkiego.

Generalnie widzę pewną różnicę między dyskryminacją, a brakiem przywileju. Dlatego np. rozumiem argument, że małżeństwo może się wspólnie rozliczac ze względu na dzieci - chociaż tez uważam, że przepis jest kretynski bo bezdzietna para hetero ma taka sama wartość dodana dla demografii jak trójkąt gejowski.

Ale są rzeczy które są wg mnie nie do obronienia i uzasadnienia inaczej niż nie bo nie - chociażby dziedziczenie - gdzie małżonek jest inaczej traktowany niż partner umowy cywilnoprawnej, chociażby ze względu na ww. zachówek.

I przede wszystkim fundamentalna kwestia - gdzie jest powiedziane, że udzielenie komuś takiego przywileju jaki masz ty jest dyskredytowaniem ciebie? Dla mnie to jest właśnie istota problemu, ja mam w dupie to czy ktoś ma lepiej ode mnie czy nie, a tym bardziej czy ma równie dobrze.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 14:30
autor: Razorblade
Ale z tego co wiem to zachowek obowiazuje zawsze. Nie masz mozliwosci z niego wykluczyc w PL. Jasne ze zonie latwiej niz partnerowi ale to tez nie jest jak na amerykańskich filmach. I zgadzam sie przeciez w kwestii dziedziczenia tylko sposób opisania jest niezgodny z prawda.

I gdzie ja napisalem ze udzielenie prawa takiego jak mam ja to dyskredytowanie mnie? :spy:

I jeszcze - przeciez jak pisalem jestem za ułatwieniem osobiscie... tylko ZP powinny miec takie same obowiązki ale pewne ograniczenia w przywilejach (albo likwidujmy malzenstwa panstwowe) a nie odwrotnie...

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 15:27
autor: SithFrog
Halaster pisze:chociaż tez uważam, że przepis jest kretynski bo bezdzietna para hetero ma taka sama wartość dodana dla demografii jak trójkąt gejowski
I tak i nie, bo wspólne rozliczanie się ma być korzystne i dawać parze zysk, a zysk ma być zachętą do reprodukcji, bo jest kasa na dzieci. Trójkąt gejowski dzieci nie zrobi nigdy.

Natomiast pisałem wielokrotnie, że dopuściłbym związki partnerskie dla osób homoseksualnych, bo czemu nie? Opieka medyczna, dostęp do informacji, dziedziczenie, takie proste sprawy jednym papierkiem, za darmo w urzędzie. Może to i przywilej, ale znów - dlaczego by nie? Jestem za. Byleby z rozwodem, a nie, że ktoś zrywa umowę i poszli won, jak chcą mieć tak jak heterycy to będą mieli ;)

Przeciw jestem pójściu dalej i adopcji, ale dla mnie dopiero to jest nieprzekraczalna granica.

NATOMIAST muszę tu koniecznie podkreślić, że jestem przeciwny związkom partnerskim dla ogółu, bo od tego ateusze i inni niezainteresowani religią mają ślub cywilny. Nie spotkałem jeszcze szpenia, który by sensownie wyjaśnił mi przewagę/różnicę ślub w USC/związek partnerski poza właśnie kwestią rozwodu. Jak nie chcesz się wiązać na serio i deklarować na poważnie to sobie kupcie po cukierkowej obrączce i do widzenia ;)

Poza tym od zawsze powtarzam mniej więcej to:
Theeck pisze:Pani A - homo jest dokładnie tak samo traktowana przez wszystkie instytucje publiczne jak pani B - hetero.
Ale już rodziny (związek kobiety i mężczyzny) są U P R Z Y W I L E J O W A N E.
Związki jednopłciowe nie mają takich przywilejów jak dwupłciowe.
Brak przywilejów objawem dyskryminacji?
Nie, to tylko objaw braku zdrowego rozsądku :P

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 16:15
autor: snt
Homo mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Hetero mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.

Gdzie tu jest niby brak równości wobec prawa?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 16:19
autor: SithFrog
snt pisze:Homo mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Que?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 16:30
autor: snt
SithFrog pisze:
snt pisze:Homo mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Que?
No normalnie :) Heteroseksualiści są tak samo dyskryminowani w kwestii zawierania "małżeństw" jednopłciowych jak homoseksualiści. A że nie chcą tego robić... Cóż, skąd państwo ma o tym wiedzieć!?
Przecież nie dysponuje danymi dot. naszej orientacji.

W związku z czym wszystkich traktuje po równo :P

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 16:50
autor: Razorblade
Halaster pisze:Dla mnie to jest właśnie istota problemu, ja mam w dupie to czy ktoś ma lepiej ode mnie czy nie, a tym bardziej czy ma równie dobrze.
w sumie to mnie zastanawia troche... Bo niby jak to wlasciwie w takim razie jest... chcesz walczyc z dyskryminacja dajac przywileje ktore beda dyskryminowaly reszte z kolei? :spy:

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 17:26
autor: SithFrog
snt pisze:No normalnie :) Heteroseksualiści są tak samo dyskryminowani w kwestii zawierania "małżeństw" jednopłciowych jak homoseksualiści. A że nie chcą tego robić...
To, co napisałeś nie ma żadnego sensu.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 17:48
autor: Jutsimitsu
snt pisze:No normalnie :) Heteroseksualiści są tak samo dyskryminowani w kwestii zawierania "małżeństw" jednopłciowych jak homoseksualiści. A że nie chcą tego robić...
Obrazek

EDIT,

W sumie sam powinienem taką minę wrzucić i zrobić jak mojego avatara. Pasowałoby :P

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 17:50
autor: Voo
Sith, Snt twierdzi, że wszyscy są równi bo wszyscy równo nie mogą zawierać małżeństw homo ;)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 18:07
autor: snt
Voo pisze:Sith, Snt twierdzi, że wszyscy są równi bo wszyscy równo nie mogą zawierać małżeństw homo ;)
Jeden co zakumał :roll:

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 18:22
autor: snt
Jutsimitsu pisze:
W sumie sam powinienem taką minę wrzucić i zrobić jak mojego avatara. Pasowałoby :P
Obrazek

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 18:29
autor: SithFrog
Voo pisze:Sith, Snt twierdzi, że wszyscy są równi bo wszyscy równo nie mogą zawierać małżeństw homo ;)

Bez komentarza... A jak ktoś zrobi w klubie tylko męską ubikację to nie dyskryminuje kobiet, bo i one i faceci nie mają wstępu do kibla damskiego. Ja zrozumiałem o co mu chodzi tylko to po pierwsze nie ma sensu, po drugie jest głupie. Zwalę to na kiepski żart z Twojej strony snt ;)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 18:38
autor: Matthias[Wlkp]
Niezły trolling, snt...

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 18:57
autor: snt
Ja odnosiłem się do fragmentu konstytucji, który wrzucił Justicemisiu wg którego to fragmentu "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne."

No i w świetle formalno-prawnym w obecnym stanie prawnym tak jest. :)

Nierówność wobec prawa to by była, gdyby geje nie mogli zajmować miejsc siedzących w autobusach, a hetero tak. Albo jakby nie mogli studiować na uniwersytetach.

Co innego nierówność społeczna, myślę, że mylicie to pojęcie z równością wobec prawa.

A jak się nie podoba to:
Obrazek

Nie no co ty, jajcowałem!

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 19:32
autor: Gregor
Obrazek

A nie, to tylko doroczna debata forumowa o homo małżeństwach :P

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 20:17
autor: Jutsimitsu
snt pisze:
Jutsimitsu pisze:
W sumie sam powinienem taką minę wrzucić i zrobić jak mojego avatara. Pasowałoby :P
Obrazek

Możliwe że Cię boli, ja nie mam problemu z myśleniem. A widząc Twoje posty, to całkiem prawdopodobne :)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 20:30
autor: snt
Liczyłem na bardziej błyskotliwą ripostę :maruda:

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 20:47
autor: Jutsimitsu
Wybacz, trzeba zasłużyć sobie dobrym tekstem. Póki co takiego nie widziałem :)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 20:53
autor: ThimGrim
)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 22:02
autor: Yankes
Zakaz zwiazkow jedno plciowych to dyskryminacja, no dobrze to wtedy zakaz zwiazkow ze zwierzetami to tez dyskryminacja.
Ma ktos przeciw temu jakis sesowny argument oprcz tego ze to jest chore? Co odrazu moza go odzucic bo to samo zdanie mam na temat homoseksualisow a wiekszosc postempowcow mowi ze ja jestem chory majac takie zdanie, wiec w przypadku zoofilii musi byc podobne.
Obecnie moge krowe kupic, poderznac je gardlo a nastepnie zjesc jej flaki, ale juz obdarzyc "uczuciem" to juz nie mozna? :P
Argument gwaltu tez jest slaby bo obecnie standardem jest dlugi zmimy pret do sztucznego zapladniania w przemysle spozywczym. Wiec jak tamto jest ok to czemu ludzie przyrodzenie nie?
Dodatkowo dupa krowy jest lepiej przystowowana ewolucyjnie do ludzkiego nasienia niz dupa faceta.

Dodatkowo weganie chca poszerzania praw zwierzat, wiec dlaczego mamy ciagle jescze zakazywac im prawa do malzenstwa? Przeciez wszystkie zwierzeta czuja tak samo.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 22:06
autor: Turtles
Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 22:11
autor: Matthias[Wlkp]
Tak na prawdę to instytucja małżeństwa powinna zostać zniesiona - problem z głowy! Rozwiązuje to także masę innych problemów, więc dlaczego nie?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 22:30
autor: Voo
Nie kozacz bo żona przeczyta twoje posty i pójdziesz obierać ziemniaki.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 22:35
autor: Yankes
Turtles pisze:Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych
A malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny. Czyli jak dlugo jest takie stwierdzenie to zakazywanie homo malzenstw nie jest dyskryminacja.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 22:46
autor: Matthias[Wlkp]
Voo pisze:Nie kozacz bo żona przeczyta twoje posty i pójdziesz obierać ziemniaki.
Jestem w delegacji :alien:

Tak na prawdę co małżeństwo zmienia? Jak ktoś jest religijny to rozumiem, bo cośtam się obiecuje, ale cywilne małżeństwo? Szczególna umowa cywilno-prawna i tyle. We Francji tak jest, że małżeństwo cywilne to tylko wejść do urzędu i podpisać papierek.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 4 sierpnia 2016, o 23:55
autor: Razorblade
Matti - tak. Tylko potem wez rozwod

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 08:04
autor: boncek
Yankes pisze:
Turtles pisze:Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych
A malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny. Czyli jak dlugo jest takie stwierdzenie to zakazywanie homo malzenstw nie jest dyskryminacja.
Mhm. Czyli jak było "stwierdzenie" o zakazie korzystania czarnym z toalet dla białych, albo jazdy z przodu autobusem, to też nie była dyskryminacja? ;)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 09:36
autor: Voo
Nawet w dziale o polityce jest sezon ogórkowy ;)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 09:37
autor: zodi
Polityka sralityka!
RIO K...wa!! :>

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 09:45
autor: SithFrog
boncek pisze:Mhm. Czyli jak było "stwierdzenie" o zakazie korzystania czarnym z toalet dla białych, albo jazdy z przodu autobusem, to też nie była dyskryminacja? ;)
To przegięcie w drugą stronę z metaforą, bo małżeństwo ma konkretną funkcję i jakby tej funkcji nie realizowało to pewnie już dawno byśmy się tej instytucji pozbyli :)

Małżeństwo to bonus za możliwości prokreacji, a kibel zaspokaja podstawową potrzebę każdego człowieka niezależnie od koloru skóry.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 09:53
autor: boncek
Tutaj bardziej mi chodziło o to, że przez dość długi czas czarni byli traktowani jak własność i jako taki nie mieli większości praw. Oczywiście jako własność też mieli konkretną funkcję darmowej siły roboczej i jako taka wpływali na PKB. ;)

A w ogóle, twierdzenie, że małżeństwo to bonus do prokreacji jest nadużyciem, bo ani małżeństwo nie prowadzi do prokreacji ani prokreacji do małżeństwa.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 09:56
autor: SithFrog
boncek pisze:A w ogóle, twierdzenie, że małżeństwo to bonus do prokreacji jest nadużyciem, bo ani małżeństwo nie prowadzi do prokreacji ani prokreacji do małżeństwa.
Nie napisałem nic takiego. 500+ czy odpis od podatku za dziecko też nie prowadzi do prokreacji, a jednak wymyślono je po to, żeby powiększyć dzietność. Nic nie prowadzi do prokreacji poza samą chęcią do prokreacji. Chodzi o to, żeby zbudować piramidę ułatwień, która pozwoli ludziom podjąć decyzją o dziecku z większym poczuciem bezpieczeństwa finansowego/socjalnego/społecznego.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 11:03
autor: Pquelim
popcorn mi się skończył, wychodzę.

ale zostawiam zwolennikom BLM:
phpBB [video]

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 11:04
autor: snt
było

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 11:07
autor: Pquelim
a, to niech ktos skasuje posta.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 5 sierpnia 2016, o 14:27
autor: Counterman
Głupiś! Licznik postów Ci spadnie! Wyedytował jak już! ;)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 6 sierpnia 2016, o 09:11
autor: Yankes
boncek pisze:
Yankes pisze:
Turtles pisze:Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych
A malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny. Czyli jak dlugo jest takie stwierdzenie to zakazywanie homo malzenstw nie jest dyskryminacja.
Mhm. Czyli jak było "stwierdzenie" o zakazie korzystania czarnym z toalet dla białych, albo jazdy z przodu autobusem, to też nie była dyskryminacja? ;)
Ja tu tylko uzylem argumentu Turtlesa ;)

Czyli z tego wynika ze oprocz naszej wrodzonej zoofobii (eee to slowo znaczy chyba co innego) nie ma zadnych argumantow by zakazac zoofilii :>

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 6 sierpnia 2016, o 10:58
autor: ThimGrim
A choroba wściekłych krów?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 6 sierpnia 2016, o 14:56
autor: Yankes
ThimGrim pisze:A choroba wściekłych krów?
Sama zoofilia jest chora wiec odrobina wsciekosci juz nic tutaj nie zmieni :)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 sierpnia 2016, o 14:48
autor: snt
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finans ... czu/6q3mf3

Zaraz, zaraz, nie kumam, przecież po wprowadzeniu podatku bankowego miał nas czekać bankowy armageddon ? :spy:

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 sierpnia 2016, o 15:28
autor: Counterman
To sprawdź sobie jak wyglądają opłaty i prowizje w stosunku do np. zeszłego roku. Banki zachowują się dokładnie tak jak pisałem - przerzucają koszty na klientów. I nie ma w tym nic dziwnego, to są normalne firmy przecież. Liczy się zysk.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 sierpnia 2016, o 16:27
autor: boncek
Tru dat. W WBK zdrożało dosłownie wszystko, a co było za free już nie jest. Nawet za płatności typu PayU biorą kasę. ;) Az boję się co będzie jak przejdą te spready z ustawy Prezydenta.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 sierpnia 2016, o 16:31
autor: Counterman
W mBanku jest nadal dość tanio. I w ING, jeżeli nie musisz mieć częstych wypłat z bankomatów.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 sierpnia 2016, o 17:30
autor: snt
Czyli krótko mówiąc, mimo nałożenia podatku bankowego, złupili nas jeszcze efektywniej niż w zeszłym roku :D To się nazywa skill :P

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 sierpnia 2016, o 18:01
autor: ThimGrim
Co ty gadasz sente? Że za PiSu łupią bardziej niż za PełO?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 sierpnia 2016, o 18:32
autor: SithFrog
No bo to tak działa. Banki dostają podatek i muszą zapłacić 20 mln (przykładowo) więc jest wielka zadyma, krzyk i podnoszą wszelkie opłaty zbierając te dwadzieścia baniek plus jakieś 5-10 zarobku jeszcze :)

To jak z paliwem, drożeje ropa o 10% to benzyna o 30%, a jak ropa tanieje o 10% to paliwo o 3% :D