Strona 76 z 100

Re: Luźny I

: 20 sierpnia 2015, o 01:32
autor: Matthias[Wlkp]
Mi też nie... ale może dlatego, że jeszcze się nie zaktualizował?

Re: Luźny I

: 20 sierpnia 2015, o 07:08
autor: Cherryy
Mi się wszystko aktualizuje z automatu zawsze, także mówię na podstawie najnowszej wersji.

Re: Luźny I

: 20 sierpnia 2015, o 10:17
autor: boncek
Mi też nie, ale ja chyba swego czasu kupowałem wersję pro, jak jeszcze była.

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 13:21
autor: LLothar
Ok, update-to jednak kwestia ustawień Tapatalk dla Forum. Reklamy były wlaczone od początku. Zebralo się 5 dolarów

Edit:teraz już wyłączyłem

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 13:33
autor: Larofan
5 dolkow kupa kasy - nagrody na steamie na konkursy mozna :)

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 13:57
autor: Cherryy
O, jak forum jednak ma coś zarabiać na reklamach na Faptalku, to powiedz jak je włączyć. :P

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 14:18
autor: Matthias[Wlkp]
Może da się z tego na serwer uzbierać?

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 16:39
autor: LLothar
Biorąc pod uwagę, że to 'zarobki' z półtora roku to nie ;).

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 16:45
autor: Matthias[Wlkp]
Może jakby wszystcy włączyli świadomie tą funkcję, to może dało by się jakoś "grindować"? Zostawić telefon na noc żeby się reklamy wyświetlały?

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 16:59
autor: LLothar
Jak zrobiliśmy tak dawno temu z reklamami na forum to Google AdSense nas bardzo szybko zbanowalo. Nie ma co się tym zajmować, gra nie warta świeczki.

Re: Luźny I

: 21 sierpnia 2015, o 23:47
autor: DaeL
LLothar pisze:Nie ma co się tym zajmować, gra nie warta świeczki.
Można będzie pomyśleć o jakichś reklamach na stronie jeśli dobijemy do 100 tys. wyświetleń miesięcznie. Ale póki co to faktycznie lepiej sobie tym głowy nie zawracać.

Re: Luźny I

: 22 sierpnia 2015, o 15:38
autor: Jutsimitsu
SithFrog! Twój Skajp wysyła dziwne rzeczy! Masz jakiś syf na kompie, albo ktoś Ci ukradł konto.

Re: Luźny I

: 22 sierpnia 2015, o 15:50
autor: SithFrog
Faktycznie. Nie mam pojęcia co to.

Edit: przeskanowałem AVG i anti-malware, ten drugi coś tam znalazł. Jakby się to znów pojawiło, dajcie znać.

Re: Luźny I

: 22 sierpnia 2015, o 20:29
autor: Yusutina
Nasz ulubiony sadysta zawitał do Krakowa:

http://westeros.pl/serialowy-ramsay-bolton-w-krakowie/

Re: Luźny I

: 22 sierpnia 2015, o 22:17
autor: Cherryy
Jutsimitsu pisze:SithFrog! Twój Skajp wysyła dziwne rzeczy! Masz jakiś syf na kompie, albo ktoś Ci ukradł konto.
Po prostu forum Żabie już nie wystarczy. ;)

Re: Luźny I

: 31 sierpnia 2015, o 17:03
autor: ThimGrim
Bioniczny penis? Da się zrobić...
http://www.iflscience.com/health-and-me ... s-accident

Re: Luźny I

: 31 sierpnia 2015, o 17:09
autor: Matthias[Wlkp]
pics or didn't happen

Re: Luźny I

: 31 sierpnia 2015, o 18:59
autor: Yusutina
To się teraz zacznie.... Panowie jeszcze zechcą wymieniać swoje własne na większe z przyciskiem on/off :) W sumie czemu nie... :)

Re: Luźny I

: 31 sierpnia 2015, o 19:30
autor: ThimGrim
Matthias[Wlkp] pisze:pics or didn't happen
Ciężko o zdjęcie, ale właściciel wydaje się być zadowolony.

Obrazek

Duży penis, duże zdjęcie.

Re: Luźny I

: 31 sierpnia 2015, o 19:53
autor: cns
Mógł sobie strap-on'a kupić, co za różnica?

Re: Luźny I

: 31 sierpnia 2015, o 20:01
autor: Yusutina
No właśnie, i jeszcze mógłby przebierać w rozmiarach. W artykule było napisane, że może mieć teraz dzieci, więc pewnie o to chodziło.

Re: Luźny I

: 31 sierpnia 2015, o 20:35
autor: ThimGrim
Bioniczne dzieci....

Shit, that gone too far...

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 09:54
autor: Counterman
Kurwać, starość nie radość.
Wczoraj moja lepsza połówka wróciła z wyjazdu. Późnym wieczorem. Rozochocona. A ja byłem na tyle zmęczony, że powiedziałem "Meh" i poszedłem spać.
Bez jaj.
Ale naprawdę byłem zmęczony. Leżałem i jak otwierałem oczy lub podnosiłem nieco głowę to zaczynało mi się kręcić w głowie.

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 09:58
autor: SithFrog
Counterman pisze:Bez jaj.
Tró, tró.

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 10:36
autor: Counterman
Bardzo śmieszne, baaaaaardzo. :P

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 11:11
autor: Voo
Ciekawe gdzie w takiej sytuacji poszła.

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 12:06
autor: Crowley
Counterman pisze:Wczoraj moja lepsza połówka wróciła z wyjazdu. Późnym wieczorem. Rozochocona. A ja byłem na tyle zmęczony, że powiedziałem "Meh" i poszedłem spać.
Co w tym dziwnego? :alien:

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 12:15
autor: Razorblade
Ja bym sie zastanawial skad ona taka rozochocona

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 12:19
autor: Counterman
Razorblade pisze:Ja bym sie zastanawial skad ona taka rozochocona Obrazek
No wiadomo przecież - wróciła z delegacji, nie? ;P

Re: Luźny I

: 4 września 2015, o 12:27
autor: Razorblade
Counterman pisze:
Razorblade pisze:Ja bym sie zastanawial skad ona taka rozochocona Obrazek
No wiadomo przecież - wróciła z delegacji, nie? ;P
No wlasnie ;)

Re: Luźny I

: 5 września 2015, o 01:47
autor: Yusutina
Counterman pisze: Wczoraj moja lepsza połówka wróciła z wyjazdu. Późnym wieczorem. Rozochocona. A ja byłem na tyle zmęczony, że powiedziałem "Meh" i poszedłem spać.
Strzeż się następnej nocy. Możesz zostać niecnie wykorzystany we śnie ;P

Re: Luźny I

: 5 września 2015, o 10:48
autor: Larofan
jak to 'strzeż sie' ? O.o

Re: Luźny I

: 5 września 2015, o 15:06
autor: Cherryy
Trzeci dzień kłopotów z internetem... ale chyba w końcu wrócił do życia po kilku interwencjach.

Odpukać w niemalowane.

Re: Luźny I

: 6 września 2015, o 19:34
autor: zodi
Jutro powrót do pracy po ponad dwóch tygodniach urlopu... nie lubię :/

Re: Luźny I

: 6 września 2015, o 23:22
autor: Voo
O, kawaler! :)

Re: Luźny I

: 7 września 2015, o 08:42
autor: Counterman
A ja odwrotnie - ostatni tydzień i dwa tygodnie urlopu. :D

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 20:08
autor: Crowley
Voo pisze:O, kawaler! :)
:lol2: :lol2: :lol2: Mistrz.

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 20:52
autor: Ptaszor
Takie coś przeczytałem ostatnio, nie wiem do jakiego tematu, daję tutaj. Nie jestem też do końca przekonany, czy to artykuł tylko o dzieciach.
http://forsal.pl/artykuly/892182,dzieci ... rzaja.html

i nie wiem co o tym myśleć, bo chęci chwalebne, ale styl i wnioski...
Dzieci pierdoły. Hodujemy zombie, które nie wiedzą kim są i dokąd zmierzają
Żyją w tyranii optymizmu
Cholera mnie bierze, ale cóż poradzić, klient nasz pan. No to robię im ognisko w pokoju na ekranach ich tabletów, bo dym z płonących szczap gryzłby ich w oczy
. Z rozrzewnieniem przypomina sobie, jak ganiał w krótkim rękawku w deszcz, przeziębił się i babcia dała mu miód ze spirytusem, cytryną i czosnkiem, i nikt nie oskarżył babci o rozpijanie młodzieży, a on wstał następnego dnia zdrów jak ryba.
no chciałbym zobaczyć to "następnego dnia" i ten "spirytus"
ikt mu nie pomagał odrabiać lekcji, bo musiał się uczyć sam, a za błędy ortograficzne ojciec go po kilku ostrzeżeniach w końcu sprał, bo tłumaczenie nieuctwa dysgrafią nie było wtedy tak postępowe jak dziś.
dysgrafii może i nie było, ale lanie za błędy w ortografii to patologia
Gdy z kumplami poszli nad jezioro, nie było ratowników, społecznych kampanii ostrzegających przez skakaniem na główkę i jakoś ani on, ani żaden z jego znajomych karku nie skręcił. A skakali do wody z wysokiego brzegu aż miło.
Itd, itp.
Proszę mi powiedzieć, czy to prawda, bo ja dzieci nie mam i nie wiem czy rzeczywiście żyją w tyranii optymizmu. I jeszcze bonus dla dorosłych:
Ale dwie lewe ręce mają nie tylko najmłodsi. W domach gniją całe pokolenia niedorajdów, włącznie z trzydziestolatkami, przekonanymi, że guzika w koszuli nie da się przyszyć bez certyfikatu krojczego.
i
W przypadku domowej awarii nawet nie próbują sami naprawić zepsutego kontaktu czy przerwanego kabla odkurzacza. Ba, większość z nich uważa, że urządzenia „po prostu działają”, i nie ma pojęcia, co robić, jak się coś z nimi stanie. Najczęstszymi rozwiązaniami są wezwanie na pomoc specjalistycznej firmy albo wymiana niedziałającego urządzenia na nowe.
jak nie mam uprawnień, albo się nie znam, to się nie pcham do prądu
I do tego ta nieustająca nadopiekuńczość. Ostatnie badania wskazują, że już 43 proc. Polaków mieszka razem z rodzicami, a w wielu przypadkach powodem nie są wcale problemy finansowe. Tak czują się bezpieczniej, wolą pozostać pod rodzicielskim parasolem. Gdy byli mali, rodzice mówili: nie biegaj, bo się wywrócisz i stłuczesz kolano, do szkoły nosili za nich ciężkie tornistry, a teraz mówią: nie pracuj, masz jeszcze czas, my ci pomożemy.
wtf? przecież jest odwrotnie, to właśnie problemy finansowe sprawiają, że się mieszka z rodzicami, skończyły się czasy, w których można było wybudować dom za przyczepę ziemniaków.

Tzn w artykule jest kilka uwag z którymi się zgadzam, jak np ludzie nie są równi, ale argumentacja, że nie warto dzieciom zakładać kasku do jazdy na rowerze, żeby nauczyło się jak smakuje chleb i prawdziwe życie inie miało w przyszłości depresji, to tylko przykład nieodpowiedzialnego zachowania, a nie nadopiekuńczość.

W ogóle, to jeszcze w radiu słyszałem, że połowa Polaków cierpi na analfabetyzm funkcjonalny (nie potrafi czytać ze zrozumieniem) i że jesteśmy narodem idiotów. Czarny obraz polskiego społeczeństwa się z tego wyłania.

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 21:14
autor: Matthias[Wlkp]
Nie mam czasu czytać całości, ale to jest kolejny z artykułów, że kiedyś było fajnie, a teraz już nie jest. W Polsce nie jest jeszcze tak źle pod tym względem, ale za oceanem jest paniczny strach przed jakąkolwiek odpowiedzialnością. Potęguje go fakt, że można się pozywać o byle co, a prawnicy dbają o to, żeby % dla nich z odszkodowania był warty świeczki.

Jak dla mnie tekst bardziej to wątku światopoglądowego.

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 21:19
autor: Turtles
Matthias pisze:Nie mam czasu czytać całości, ale to jest kolejny z artykułów, że kiedyś było fajnie,
No,no pamiętam byla kiedyś taka grafika "my dzieci lat 80" czy jakoś tak, jak to pięknie było jak sąsiad napierdalał dzieci czy coś. Prawda leży pewnie gdzieś po środku. Ja to żałuje trochę, że za dzieciaka nie byłem jakimś harcerzem w kontekście spędzania czasu w lesie, ale te mundurki to straszna wiocha była jest i będzie. Z drugiej strony debilizmy straszne "jak byłem mały to skakalem na główkę i żyje".

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 21:24
autor: Matthias[Wlkp]
Turtles pisze:mundurki to straszna wiocha była jest i będzie.
A miałeś kiedyś prawdziwy mundur na sobie? :>

A panie w mundurach widziałeś? :>

Mundur to jedna z najfajniejszych rzeczy wymyślonych przez człowieka 8-)

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 21:29
autor: Turtles
Kaman. Krótkie spodenki? I getry?

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 21:45
autor: Matthias[Wlkp]
To, że ktoś gdzieś kiedyś schrzanił jeden design mundurka, to nie znaczy, że wszystkie są do bani...

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 21:50
autor: Turtles
Napisałem o mundurkach harcerskich (takich jakie widuje na ulicach). Nie twierdzę, ze np mundur oficera sił powietrznych albo marynarki RP to wiocha.

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 22:09
autor: Voo
W przypadku domowej awarii nawet nie próbują sami naprawić zepsutego kontaktu czy przerwanego kabla odkurzacza. Ba, większość z nich uważa, że urządzenia „po prostu działają”, i nie ma pojęcia, co robić, jak się coś z nimi stanie. Najczęstszymi rozwiązaniami są wezwanie na pomoc specjalistycznej firmy albo wymiana niedziałającego urządzenia na nowe.
Kolega zawsze nabija się ze swojego amerykańskiego szwagra, że nawet do wyjęcia z pudła i podłączenia telewizora wzywa specjalistyczną firmę. Ja tymczasem sobie myślę, że zamożny człowiek daje zarobić drugiemu człowiekowi i ma na dodatek więcej czasu.

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 22:23
autor: Yankes
https://www.youtube.com/watch?v=dJANS0VTpbY
Ciekawy filmik od TB o grach, filmach i krytykach.

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 22:37
autor: Cherryy
Ale niestety prawdą jest, że młode pokolenie (to, do circa 16 roku życia) żyje teraz w odrealnionym świecie i gówno wiedzą, gówno robią, większość jest przemądrzała, nic im się nie chce, żyją po "zachodniemu", kompletnie nie przystosowani i nie przystosowywani do samodzielnego życia. Większość - bo nie powiem, że wszyscy, bo nie znam wszystkich :P - żąda, w zamian nie chcąc dawać nic. Bo im się należy i chuj. I to jest niestety kwestia wychowania.

Re: Luźny I

: 9 września 2015, o 22:39
autor: Zolt
Voo pisze:
W przypadku domowej awarii nawet nie próbują sami naprawić zepsutego kontaktu czy przerwanego kabla odkurzacza. Ba, większość z nich uważa, że urządzenia „po prostu działają”, i nie ma pojęcia, co robić, jak się coś z nimi stanie. Najczęstszymi rozwiązaniami są wezwanie na pomoc specjalistycznej firmy albo wymiana niedziałającego urządzenia na nowe.
Kolega zawsze nabija się ze swojego amerykańskiego szwagra, że nawet do wyjęcia z pudła i podłączenia telewizora wzywa specjalistyczną firmę. Ja tymczasem sobie myślę, że zamożny człowiek daje zarobić drugiemu człowiekowi i ma na dodatek więcej czasu.
U nas ciągle chyba unosi się duch DIY, którego nasi dziadkowie i ojcowie przywołali jak w PRLu na półkach był ocet. Z tego co zauważyłem, pokutuje (i to zwykle całkiem słusznie) przekonanie, że chcesz coś zrobić dobrze, zrób to sam. Ile razy złota rączka na remoncie coś po prostu zjebała, ktoś pomyślał trochę zbyt kreatywnie, sam czegoś nie wyjaśniłeś aż tak dobrze i wyszło jak wyszło? Do tego trzeba dorzucić jeszcze dwa rodzaje wykonywanej roboty przez fachowca- dla siebie (dobrze) i dla kogoś (żeby kasa się zgadzała) i już można koledze się raczej nie dziwić, chyba że jego szwagier to kompletna noga z technicznych rzeczy.

Co nie znaczy, że jakbym był zamożny i miał dobrych fachowców, to sam bym śmierdział na kanapie- majsterkowanie to pasja na życie :)

Re: Luźny I

: 10 września 2015, o 01:59
autor: Matthias[Wlkp]
Ja się czasami trochę tak czuję na wynajmowanym mieszkaniu - coś się psuję, to dzwonię, że mają naprawić. Wiecie, ile czasu i nerwów zaoszczędziłem? Ja się nie dziwię, że jak ktoś ma kasę, to nie robi, bo ma lepsze rzeczy na głowie, np. strzelanie do lwów w Afryce ;).

Może to DIY wynikało też z tego, że jak nie było na półkach, a miałeś, bo zrobiłeś, to byłeś kimś. Teraz, DIY nie może konkurować z iPhonem. Teraz dla młodych liczą się rzeczy - symbole statusu - które można obejrzeć na wystawie i kupić za pieniądze. To się liczy, bo to widać i to nakręca społeczeństwo poprzez media.

Re: Luźny I

: 10 września 2015, o 08:13
autor: Piccolo
Też myślę, że prawda leży po środku. Są rzeczy, które zrobić możemy sami i wypada mieć, chociaż, podstawową wiedzę bo jak się woda zacznie, przy kiblu przez jakiś pęknięty wężyk, lać w środku to warto wiedzieć gdzie ją chociaż zakręcić bo majstra o 3 w nocy nie wezwiesz. Ale też prawda jest taka, że skończyły się czasy kiedy wszystko robiło się samemu, a z pękniętym kablem od odkurzacza to już autor troszkę popłynął.
Co do samego społeczeństwa, tak samo, są nescenscia i sierotki mocne w gębie ale guzik potrafiące, ale nadal jest sporo ludzi młodych i całkiem ogarniętych życiowo.
Ale jednak część tego artykułu ma rację.
Faktem jest, że na obozy harcerskie raczej powinno się jechać z myślą, że nie będzie super czysto, że to ma nauczyć życia przy ograniczonych środkach cywilizacji itp.
Faktem jest, że niektórzy rodzice dmuchają i chuchają na swoje latorośle i wychowują w przekonaniu, że cały świat funkcjonuje po to żeby dziecku robić dobrze (ale to samo było w dawnych latach, może z mniejszymi środkami, ale też znajdą się dzisiaj dorosłe jedynaki z przeświadczeniem, że im należy się wszystko bo są kuźwa jego mać żywym złotem).
Co do pająków, też się ich bałem jak byłem mały... potem się dowiedziałem, że w Polsce nie ma chyba żadnego pająka zdolnego zabić człowieka, starszego niż małe dziecko i jakoś tak przestałem się bać :P.