FSGK.PL

https://www.chip.pl/2023/02/kobalt-elek ... bZzPCoMljI

Ni ma kobaltu.

Gregor pisze:Wydaje mi się, że w chwilach za dużej produkcji prądu z wiatraków / pv w końcu zrobi się moda na produkcję wodoru do wykorzystania później na ogniwach paliwowych. Wydajność bez szału, ale lepiej niż marnować

Takie są zamiary, problem w tym, że póki co nie ma działających w skali przemysłowej ani technologii, ani magazynów na wodór, ani systemu jego transportu. A UE zdecydowała, że jedyną wspieraną technologią mają być samochody na baterie (co ostatnio skrytykował szef Mazdy, a wcześniej Toyota), więc samochody na ogniwa zostały jakoś z boku. Co więcej, póki co spalanie wodoru (w celu generacji prądu) może odbywać się jedynie w formie domieszki do gazu ziemnego, bo żaden z producentów turbin gazowych jeszcze nie ma przetestowanych turbin na wodór (są podobno poważne problemy techniczne). Z tego wszystkiego wynika, że dekretowane przez UE zmiany są zbyt szybkie w stosunku do możliwości.

SmokEustachy pisze:https://www.chip.pl/2023/02/kobalt-elek ... bZzPCoMljI

Ni ma kobaltu.

Z linka:

Na szczęście producenci od lat zdają sobie sprawę z problemu i nie ustają w wysiłkach, by wyeliminować Kobalt z elektroniki użytkowej, zwłaszcza z akumulatorów do aut elektrycznych. Pierwsze akumulatory pozbawione Kobaltu już istnieją. Ba, Tesla implementuje akumulatory LFP w ponad połowie nowo sprzedawanych aut z serii 3 i Y, zaś Stany Zjednoczone zaproponowały niedawno inicjatywę, na mocy której do 2030 roku zniknąć mają akumulatory do aut elektrycznych powstałe na bazie Kobaltu. Może się więc okazać, że świat znajdzie rozwiązanie problemu na długo przed tym, nim skończą się globalne zapasy tego pierwiastka.

Świat nauki zawsze znajdował rozwiązania o ile politycy mu w tym nie przeszkadzali

LLothar pisze:

SmokEustachy pisze:https://www.chip.pl/2023/02/kobalt-elek ... bZzPCoMljI

Ni ma kobaltu.

Z linka:

Na szczęście producenci od lat zdają sobie sprawę z problemu i nie ustają w wysiłkach, by wyeliminować Kobalt z elektroniki użytkowej, zwłaszcza z akumulatorów do aut elektrycznych. Pierwsze akumulatory pozbawione Kobaltu już istnieją. Ba, Tesla implementuje akumulatory LFP w ponad połowie nowo sprzedawanych aut z serii 3 i Y, zaś Stany Zjednoczone zaproponowały niedawno inicjatywę, na mocy której do 2030 roku zniknąć mają akumulatory do aut elektrycznych powstałe na bazie Kobaltu. Może się więc okazać, że świat znajdzie rozwiązanie problemu na długo przed tym, nim skończą się globalne zapasy tego pierwiastka.

Yup.

Theeck pisze:

Gregor pisze:Wydaje mi się, że w chwilach za dużej produkcji prądu z wiatraków / pv w końcu zrobi się moda na produkcję wodoru do wykorzystania później na ogniwach paliwowych. Wydajność bez szału, ale lepiej niż marnować

Takie są zamiary, problem w tym, że póki co nie ma działających w skali przemysłowej ani technologii, ani magazynów na wodór, ani systemu jego transportu. A UE zdecydowała, że jedyną wspieraną technologią mają być samochody na baterie (co ostatnio skrytykował szef Mazdy, a wcześniej Toyota), więc samochody na ogniwa zostały jakoś z boku. Co więcej, póki co spalanie wodoru (w celu generacji prądu) może odbywać się jedynie w formie domieszki do gazu ziemnego, bo żaden z producentów turbin gazowych jeszcze nie ma przetestowanych turbin na wodór (są podobno poważne problemy techniczne). Z tego wszystkiego wynika, że dekretowane przez UE zmiany są zbyt szybkie w stosunku do możliwości.

Nie no, wodór w samochodach osobowych nie ma sensu. Za dużo problemów, transport z dupy. Wodór jako bajurka bis to tylko mokry sen Obajtków tego świata, a moim skomnym zdaniem w tym strasznym 2035 wszyscy będą klepać osobówki na baterie ze stałym elektrolitem, bo obecne BEV o masie małego czołgu to też przesada i tak być nie może na dłuższą metę.

Wodór to do produkcji stali, jakichś bardzo specyficznych pojazdów może i do magazynowania energii gdy wieje za dużo, a w nocy na ogniwa paliwowe siup.

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Problem z wodorem to chyba tylko cena ogniw paliwowych. Wtedy wystarczy raptem pare litrow i mozna miec taki wysokocisnieniowy zbiornik. Gorzej jak chcesz spalac tradycyjnie, wtedy trzeba go duzo.

LLothar pisze:/..../

Większy problem to rzeczywiście miejsca w których można ładować. W Norwegii to nie problem, bo to albo garaż pod domem albo garaż pod blokiem. Często pokazuję ludziom w pracy polskie osiedla w temacie "wymyśl mi tu pan miejsce na ładowarki". Jak nikt nic nie wymyśli to będą musiały być na parkingach gdzie parkuje się w pracy. Da się zrobić, to nie jest nic super drogiego tak naprawdę.

Na razie to aut prądowych jest relatywnie mało. Zobaczysz co będzie jak się to rozmnoży.
2. Jak auto elektryczne się zapali w podziemnym garażu to nie ugasisz i do widzenia.
3. Żywotność baterii to jest 8 lat. I co to jest? To jest obniżenie czasu exploatacji auta"
https://www.facebook.com/plugins/post.p ... LfHeZpWT5l&
4. Zobaczycie jak skoczą ceny pozysku paliwa z wiatraka i fotowoltaiki jak się skończą dotacje. I co się będze działo ze zużytymi panelami i wiatrakami.
Norwegia jest większa od Polski a zamieszkuje ją 6 000 000? Nawet nie tyle. To nie jest dziwne że problem miejsca na ładowarki jej nie dotyka.
5. Emisja CO2 ma być ograniczona w Unii a nie w ogóle. Czyli Nord Strimami miał iść wodór, CO2 powstałe w wyniku jego pozyskiwania ulatniać się miało w Rosji i nie obciążać unijnej statystyki. Tera Nord Strimy wysadzone jednak są.
6. Z uwagą trzeba śledzić wynurzenia o konieczności obniżenia poziomu życia w UE.

Sporo błędów i nieścisłosci w tej wypowiedzi niestety..

SmokEustachy pisze: 3. Żywotność baterii to jest 8 lat. I co to jest? To jest obniżenie czasu exploatacji auta"

To, że auta są projektowane z myślą o 8 latach nie oznacza, że to faktycznie jest kres ich życia. Baterie trzeba wymieniać co jakiś czas (na razie), ale za to nie ma wielu innych problemów w cyklu życia samochodu jak chociażby wymiany olejów, filtry itd. itp.

SmokEustachy pisze:4. Zobaczycie jak skoczą ceny pozysku paliwa z wiatraka i fotowoltaiki jak się skończą dotacje. I co się będze działo ze zużytymi panelami i wiatrakami.

Na razie wygląda na to, że koszt wytworzenia 1 kwh z źródeł odnawialnych spada na łeb na szyję wraz z wzrostem skali produkcji i nowymi technologiami. Nic nie wskazuje na to, żeby ten trend nie miał być kontynuowany - problemem skalowania energii odnawialnych jest pojemność sieci i magazynowanie, nie koszt wytworzenia i dotacje wcale nie są do tego potrzebne.

SmokEustachy pisze:Czyli Nord Strimami miał iść wodór

Jakieś źródło? Wodór jest gazem okropnie lotnym i bardzo trudnym do transportu - pomysł transportu jednolitą rurą o długości tysięcy kilometrów jest cokolwiek absurdalny. "Wielka strategia wodorowa" Niemców zakłada produkcję wodoru na miejscu w reichu z wykorzystaniem OZE, a nie sprowadzanie "brudnego" odwęglowego wodoru zza Urala

SmokEustachy pisze:6. Z uwagą trzeba śledzić wynurzenia o konieczności obniżenia poziomu życia w UE.

Można się z tym nie godzić, można marudzić, ale czasy prosperity w UE i USA niestety mamy za sobą - okres wyzysku globalizacyjnego i zbijania kapitału na azji i afryce się skończył. Gdy łamią się łańcuchy dostaw, gdy trzeba przenosić produkcję przemysłową bliżej, gdy tania siła robocza może wciąż być tania ale tu, a nie tam - wtedy się okazuje prędko, że może 3 samochody pod domem to przesada, może mięso to tylko dwa razy w tygodniu itd. Idą chude lata, czy tego chcemy czy nie..

SmokEustachy pisze:4. Zobaczycie jak skoczą ceny pozysku paliwa z wiatraka i fotowoltaiki jak się skończą dotacje. I co się będze działo ze zużytymi panelami i wiatrakami.

Przy aktualnych cenach energii farmy wiatrowe są całkowicie samowystarczalne i rentowne. Nie trzeba żadnych dopłat. I ta energia będzie coraz tańsza w stosunku do chociażby węglowej.
"Zużyta" turbina wiatrowa to głównie kupa stali. Jedynym problemem są skrzydła, które gdzieś tak do 2030 roku też powinny być już w pełni recyclingowane.

pis chuje

Powtarzasz się synek

Przecieki z UE.
Jak już pisałem wymiana baterii po 8 latach jest nieopłacalna bo są droższe niż nowe auto z bateriami nowymi.
2. Nie chodzi o prosperitę tylko o ideologię: ratowanie planety i jego konieczność jest uzasadnieniem dla owego obniżenia. A Niemcy sobie fundują brunatną odkrywkę z której wynieśli Grecię.

SmokEustachy pisze: Jak już pisałem wymiana baterii po 8 latach jest nieopłacalna bo są droższe niż nowe auto z bateriami nowymi.

Widzę, że specjalizujesz się w powtarzaniu gdzieś wyczytanych, niesprawdzonych informacji - ciężko z tym dyskutować

Wymiana oczywiście jest bardzo droga, ale kosztuje 15-25% wartości nowego auta elektrycznego - pytanie ile się oszczędza przez ten czas na paliwie, przeglądach, wymianach oleju/filtrów/rozrządu/skrzyni biegów etc.

Żeby nie było - ja nie bronie aut elektrycznych, osobiście wierzę w wodór bardziej niż w baterie, ale nie lubie takiego pitolenia bez podstaw merytorycznych.

odnosnie wynajmu mieszkania i dylematow gdzie ulokowac kase:

https://businessinsider.com.pl/poradnik ... xKvcp7fg2o

aby tego dokonac autor artykulu szacuje, ze trzeba kupic trzy mieszkania co da sie osiagnac na lokatach przy podobnym wkladzie gotowki.

jezeli bym myslal to sprawdzilbym apartamenty w Swinoujsciu, plusem tego miasta jest fala niemieckich emerytow, ktorzy przyjezdzaja caly rok (Swinoujscie to uzdrowisko) a nie tylko latem.

Z ostatniego czasu :
https://dorzeczy.pl/opinie/404860/felie ... mansa.html
https://dorzeczy.pl/ekonomia/404731/ue- ... o-pol.html
https://gospodarka.dziennik.pl/news/art ... limat.html

Proponują działania w sześciu dziedzinach mających największy wpływ na emisję - to budownictwo i infrastruktura miejska, żywność, transport prywatny, ubrania, sprzęt elektroniczny oraz transport lotniczy. Celem większości rekomendacji jest ograniczenie konsumpcji. Co m.in. zalecają do 2030 r. (patrz również: tabelka)?
16 kg mięsa rocznie na osobę lub - w bardziej ambitnym wariancie - wykluczenie go z diety w ogóle. Dziś przeciętny Polak zjada ponad 70 kg mięsa.
90 kg nabiału na osobę rocznie (cel progresywny) lub ambitny - 0 kg. W Polsce to dziś średnio ponad 200 kg.
Spożycie 2,5 tys. kalorii dziennie. Przeciętnie dorosły mężczyzna potrzebuje ok. 2,5 tys. kcal dziennie, a kobieta - ok. 2 tys.
Zmniejszenie liczby posiadanych samochodów - do 190 na 1000 osób lub do zera w celu ambitnym. Obecnie w Polsce jest ponad 600 aut na 1000 mieszkańców i jest to jeden z wyższych wskaźników w Europie. Średni wskaźnik dla miast C40 to 240.
Wydłużenie życia samochodu do 20 lat - to akurat w przypadku Polski nie musi być takie trudne, bo przeciętny wiek samochodu to ponad 15 lat.
Wydłużenie życia laptopa i podobnych urządzeń elektronicznych do 7 lat.
Oprócz ograniczenia konsumpcji raport mówi o zmianach w produkcji, ograniczaniu logistyki i łańcucha dostaw czy zmniejszaniu ilości odpadów. Są w nim ogólne rekomendacje, konkretnych pomysłów brak. Podkreśla się za to rolę burmistrzów, którzy„ mają jeszcze większą rolę i możliwość pomocy w zapobieganiu katastrofie klimatycznej, niż wcześniej sądzono”. „Przywódcy miast muszą być jeszcze bardziej przedsiębiorczy, tworzyć i kształtować rynki oraz angażować się w sektory, które wcześniej mogły nie być brane pod uwagę jako domena władz miejskich, oraz pracować nad tym, jak wspierać swoich obywateli i firmy w osiąganiu radykalnej i szybkiej zmiany wzorców konsumpcji”.
*
https://www.salon24.pl/newsroom/1283362 ... e-klamstwo
PO usuwa spot

SmokEustachy pisze:Z ostatniego czasu :
https://dorzeczy.pl/opinie/404860/felie ... mansa.html
https://dorzeczy.pl/ekonomia/404731/ue- ... o-pol.html
https://gospodarka.dziennik.pl/news/art ... limat.html

Proponują działania w sześciu dziedzinach mających największy wpływ na emisję - to budownictwo i infrastruktura miejska, żywność, transport prywatny, ubrania, sprzęt elektroniczny oraz transport lotniczy. Celem większości rekomendacji jest ograniczenie konsumpcji. Co m.in. zalecają do 2030 r. (patrz również: tabelka)?
16 kg mięsa rocznie na osobę lub - w bardziej ambitnym wariancie - wykluczenie go z diety w ogóle. Dziś przeciętny Polak zjada ponad 70 kg mięsa.
90 kg nabiału na osobę rocznie (cel progresywny) lub ambitny - 0 kg. W Polsce to dziś średnio ponad 200 kg.
Spożycie 2,5 tys. kalorii dziennie. Przeciętnie dorosły mężczyzna potrzebuje ok. 2,5 tys. kcal dziennie, a kobieta - ok. 2 tys.
Zmniejszenie liczby posiadanych samochodów - do 190 na 1000 osób lub do zera w celu ambitnym. Obecnie w Polsce jest ponad 600 aut na 1000 mieszkańców i jest to jeden z wyższych wskaźników w Europie. Średni wskaźnik dla miast C40 to 240.
Wydłużenie życia samochodu do 20 lat - to akurat w przypadku Polski nie musi być takie trudne, bo przeciętny wiek samochodu to ponad 15 lat.
Wydłużenie życia laptopa i podobnych urządzeń elektronicznych do 7 lat.
Oprócz ograniczenia konsumpcji raport mówi o zmianach w produkcji, ograniczaniu logistyki i łańcucha dostaw czy zmniejszaniu ilości odpadów. Są w nim ogólne rekomendacje, konkretnych pomysłów brak. Podkreśla się za to rolę burmistrzów, którzy„ mają jeszcze większą rolę i możliwość pomocy w zapobieganiu katastrofie klimatycznej, niż wcześniej sądzono”. „Przywódcy miast muszą być jeszcze bardziej przedsiębiorczy, tworzyć i kształtować rynki oraz angażować się w sektory, które wcześniej mogły nie być brane pod uwagę jako domena władz miejskich, oraz pracować nad tym, jak wspierać swoich obywateli i firmy w osiąganiu radykalnej i szybkiej zmiany wzorców konsumpcji”.
*
https://www.salon24.pl/newsroom/1283362 ... e-klamstwo
PO usuwa spot

No i chuj? W sensie co w tym złego? Myślisz, że ta planeta nam starczy jak 7 mld ludzi by żyło jak Amerykanie?

Po pierwsze 8 a po drugie to żryj gruz sam jak chcesz.
https://www.salon24.pl/newsroom/1283900 ... laly-burze

https://www.salon24.pl/newsroom/1284348 ... -zoliborzu

SmokEustachy pisze:Po pierwsze 8 a po drugie to żryj gruz sam jak chcesz.
https://www.salon24.pl/newsroom/1283900 ... laly-burze

https://www.salon24.pl/newsroom/1284348 ... -zoliborzu

Ja to będę pił wina Tuska jak reptalianie z Trzaskowskim będą kraść Ci kotlety.

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

No i rusza konkurs na projekt odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie.
Bo kurwa nie ma pilniejszych rzeczy do zrobienia. Bo nikt nawet kurwa nie sprawdził co to był za pałac i że jego istnienie żadnej chluby Polsce nie przynosiło.
Bo kurwa mamy w chuj nadwyżki budżetowej, żadnego zadłużenia, najniższe na świecie podatki, a kasy do budżetu wpływa tak wiele, że po prostu nie wiadomo na co ją wydawać, więc te głupie 2,4 mld zł (kwota pewnie i tak ze 2 razy zaniżona) to pikuś.
Wkurwia mnie, że żyję w kraju gdzie za niegospodarność i rozrzutność nie ma dla władzy żadnej kary.

mnie to tez strasznie wkurwia.

Ziobro zdymisjonowany.

To by było nawet lepsze niż wycofanie ruskich z Krymu.

Zdecydowanie lepsze, bo czy to kto siedzi na Krymie ma dla nas tak naprawdę jakiekolwiek znaczenie?
Ale mi się rzuciły w oczy dzisiejsze nagłówki maowieckiego, że państwo nie może być postrzegane jako wróg przedsiębiorców. Cały PiS w pigułce - czyli państwo może łupić przedsiębiorców, bezmyślnie i bezsensownie utrudniać im życie, ale najważniejsze żeby było postrzegane jako im przyjazne. Uważajcie no maowiecki, bo niechcący wam siem prawda wymkła z paszczy

Historia nauczycielką życia:
W 2015 roku po pierwsze primo Prezydent Andrzej Duda uwierzył, że ma szanse. Głęboką zimą prowadził on spotkania na które przychodziło kilka osób, ale jego zaangażowanie było pełne. Skutkiem tego jego gadka w późniejszym okresie był dopracowana i wytrenowana w odróżnieniu.
Panowało jednak poczucie, że siła złego na jednego i nie zmorze hydry choćby pękł. Przypominam że w rękach totalnych były 3 główne telewizje, które ziały ogniem ciągłym. Dodatkowo poparcie Unii z Gujami i Timmermansem, dodatkowo przewaga sondażowa Komorowskiego (exPBK).
Dalej: Komorowski przegrał te wybory a nie Duda wygrał. exPBK miał kilka strategii wygrywających. Gdyby nie prowadził jakiejkolwiek kampanii to by przypuszczalnie wygrał. Mógł na wzór Kwaśniewskiego odciąć się od wszystkiego i skupić na luziku i fajności.
Totalna propaganda skupiała się na wykazywaniu, że za Dudą stoi Kaczor, o czym wszyscy wiedzieli. Nie mieściło się tym ęteligentom że ludzie chcą głosować na Kaczora bo chcą głosowac na Kaczora.
Dalej: mieliśmy żenujące spektakle w których prezydenci miast składali hołdy Komorowskiemu. Tak naprawdę to rządy pisiorów zostały umożliwione przez takich szpeców jak Nałęcz, Wujec itp. Do nich miejcie pretensje.
Dalej: zaczęli pompować Kukiza, bo liczyli, że zabierze głosy Dudzie, podczas gdy zaczął on przejmować niezadowolony elektorat exPBK. Kukiz dał też PiSowi zdolność koalicyjną. Nikt nie sądził że PiS będzie zdolny do samodzielnego objęcia władzy. Nawet jak wygra to co? Nie będzie miał większości. Kukiz sprawił, że mentalnie stała się możliwa koalicja z PiS, czyli elektorat się zmobilizował, bo jest szansa na tryumf.
Dalej: Konfederaci, którzy jeszcze wtedy nie nazywali się konfederatami bardzo pomogli Kaczorowi akcjami z krzesłem, hasłem: PiS PO jedno zło itp.

Czy zamykamy ten topik czy czekamy z tym jeszcze aż długopis powierzy pinokiowi misję tworzenia rządu, a ten jak zwykle gdy nie chodzi o durny pijar, polegnie?

Nie no jeszcze trwa. Zobaczymy ile grantów po zaprzyjazionych fundacjach sie rozejdzie

Ja bym zostawił do czasu aż wszystkie szkielety z szaf wyjdą... To potrwa.

ważne, że Krysia dalej tweetuje jakby przez tydzien zapomniała brać czopki, a potem wzięła wszystkie zaległe za jednym razem.

Wysłane z mojego V10 przy użyciu Tapatalka

Jeszcze zbiora votum i będzie płacz po stronie opozycji

Nie ma szans, są za mało skłonni do podzielenia się karmą z koryta. Gdyż jest to ich karma, która im się słusznie należy i nie przyjmą żadnego obcego ryja w nią wetkniętego. Tylko swojskie ryje i żadnych innych.

Nie ma szans, każda siła polityczna miała jeden nadrzędny punkt programu, ważniejszy niż wszystko co pisali w swoich programach. Odsunąć PiS od władzy. Nikt sie nie skukizuje.

Ładne sformułowanie, muszę zacząć używać na co dzień - skukizować się

Dziękuję, wymyśliłem na potrzeby posta

Theeck pisze:Nie ma szans, są za mało skłonni do podzielenia się karmą z koryta. Gdyż jest to ich karma, która im się słusznie należy i nie przyjmą żadnego obcego ryja w nią wetkniętego. Tylko swojskie ryje i żadnych innych.

Pisiory mogą dać więcej niż Tusk.

Wszystko jest możliwe. W tej "antysystemowej" Szurfederosji byli ludzie z PiS, PO, SLD, a nawet typ który zaliczył wszystkie te partie
Jakby im brakowało 5-10, to bym się nie zdziwił. Ale ze chodzi o blisko 20, to szanse marne, ale rozumiem dlaczego starają się do samego końca.

Ni chuja. Po pierwsze musieliby ogarnąć łatwiejsze zadanie i wciągnąć całą konfederację, a Ci są zajęci żarciem się jak do tego doszło, że ludzie nie dali się nabrać na schowanie dziadów i który konserwatysta najbardziej zdradzał żonę

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

O masz znowu. Jak może być wyrażenie skoro poruszenie tego tematu powoduje zwis systemu. Niebieski ekran śmierci Windows 95 powoduje.
2.
https://twitter.com/MarcinPalade/status ... 5321350288
.
Jest mowa raczej o PSL.
@gazetapl_news
: “Ze względu na trudną sytuację finansów publicznych może nie udać się postulowany przez Lewicę pomysł obniżenia stawki VAT. Ze względu na sprzeciw PSL nie będzie też możliwe wprowadzenie nowych standardów w zakresie ochrony zwierząt, np. natychmiastowego zakazu chowu klatkowego i likwidacji przemysłu futerkowego. Raczej nie uda się na razie skrócić czasu pracy – Lewica proponowała skrócenie go o 2 godziny tygodniowo, potem o 5. Z kolei z uwagi na sprzeciw Lewicy, a konkretnie Partii Razem, zapewne nie uda się postulowane przez Trzecią Drogę i Koalicję Obywatelską poluzowanie zakazu handlu w niedzielę”

https://twitter.com/MarcinPalade/status ... 5321350288

ZAKMNĄĆ I ZAKOPAĆ TEN TEMAT!
.
.
.
.
.
.
.
.
najwyżej za max 4 lata się go odkopie

Sztandar wyprowadzić.