FSGK.PL

ooo do tell jaki rezultat projektor jest tez na mojej liscie zakupow to-be

zdziwiłem się, że to wcale nie jest taki wielki wydatek, jak się spodziewałem. Co prawda bałem się brać te po 200 na alledrogo, ale jak komuś to nie robi różnicy to podobne parametry w tej cenie też chodzą. Ten mój to niewiele ponad 3 stówy, sam jestem ciekaw jak bedzie to grało. Ale na samą myśl o wrzuceniu sobie filmu na wieczór/meczu Realu na pół ściany + pozycja horyzontalna w łożu aż mi jaja więdną. Gdybym wiedział, że to nie kosztuje 700 złotych to już dawno bym zamówił

o.... ale jak obsługuje HDMI, to dźwięk ma dobrą jakość?

I jak z tego HDMI Ci przekonwertuje na 640x480 to co z tego wyjdzie?

dźwięk to ja będę jechał z głośników zewnętrznych. Fajerwerków się nie spodziewam, ale w porównaniu z laptopem to i tak progres
Co do HDMI nie mam pojęcia co oznacza, że "wspiera rozdzielczosć 1280/780", zobacze jak to wygląda w praktyce. Tutaj też wiele się nie spodziewam, bo z doświadczenia wiem że nawet w 640/480 filmy w HD rzucone na rzutnik wyglądają niebo lepiej niż dvdripy.

Pquelim pisze:Ale na samą myśl o wrzuceniu sobie meczu polskiej ekstraklasy na pół ściany + pozycja horyzontalna w łożu aż mi jaja więdną.

Poprawiłem, nie dziękuj

Tu się zgadzam. Od tej polskiej kopanej nędzy na pewno jaja więdną.

W jakim celu ta zabawka pq?

przecież napisałem

Patrz, bylem na koncu poprzedniej strony i jak ostatni lamus pomyslalem, ze to koniec watku :<

sprzedam projektor...

Taka jakość?

Pquelim pisze:sprzedam projektor...

Co sie stalo sie?

640x480?

nie no, może jednak nie sprzedam. Jak się popatrzy przez 15 minut to można się przyzwyczaić.
Generalnie najlepiej wyglądają dvdRipy, tam różnica jest niewielka. Natomiast w przypadku jakiegokolwiek HD to jest kolosalna różnica w jakości. Oczywiście in minus.
Przede wszystkim, lampa wyświetla takie małe kwadraciki (piksele?), które są jednak za duże, żeby przejrzyście wyświetlać np tekst. Napisy do filmów jeszcze rozczytujesz bez problemu, ale jak np podłączam lapka, to zupełnie nie jestem w stanie odczytać żadnej strony WWW, ani nazw folderów.
No jest bieda, nie oczekiwałem fajerwerków ale jakość mimo wszystko poniżej oczekiwań. Projektor jest malutki (15cmx15 na oko), lampa nadaje się do wyświetlania obrazków w niskich rozdzielczościach.
Tak jak mówię - można oglądać (jeszcze będę testował w jakim komforcie), ale na kompie wszystko wygląda lepiej. Praktycznie niemal wszystko jest niewyraźne. Projektor byłby spoko, ale jakieś 10 lat temu.
Jeszcze nie wiem jak to wygląda na kablu hdmi, ale nie sądze że to coś zmieni. Dziwią mnie te piksele, bo miałem zupełnie inne doświadczenia z projektorami w przeszłości. Ale to pewnie kwestia lampy, która w tym przedziale cenowym jest po prostu kijowa.

No nie wiem czego się spodziewaleś po projektorze z taką rozdzielczością. Ja mam w mieszkaniu stara plazmę 42 cale z matrycą 1024x768 i są wyraźne piksele, zwłaszcza przy np. paskach w TVN 24. VGA na całej ścianie to już jest imho Pixel art.

U mnie w robocie mamy nowy rzutnik Epsona Full HD. Nowy kosztuje około 2k. Jeśli zdecyduję się na zmianę TV to chyba właśnie na coś takiego.

No właśnie, to nie kwestia lampy tylko rozdzielczości z 1996 roku

ja jak pobieram to i tka zwykle filmy w 700x400 jak nie niżej i naprawdę nie wiem w czym problem.. już te parcie na 60fpsów prędzej rozumiem niż potrzebę full hd przy jednorazowym oglądaniu serialu czy filmu

no a projektor do użytku codziennego - patrz pulpit windows choćby - to faktycznie słaby pomysł

boncek pisze:No nie wiem czego się spodziewaleś po projektorze z taką rozdzielczością.

Spodziewałem się tego, co najmniej, co oglądałem kiedyś na pożyczonym projektorze od kumpla 460x320, który kupił go za 50 złotych na targu, przerobił i naprawił lampe i wygląd był zupełnie inny (lepszy). Wolałbym bardziej rozmazane, ale mniej pikselowe.
Nie umiem tego wytłumaczyc, musiałbym zrobić zdjęcie jak on wyświetla. Może później.

Dragon_Warrior pisze:ja jak pobieram to i tka zwykle filmy w 700x400 jak nie niżej i naprawdę nie wiem w czym problem.. już te parcie na 60fpsów prędzej rozumiem niż potrzebę full hd przy jednorazowym oglądaniu serialu czy filmu

Zależy na czym oglądasz. 700x400 na 50 calach Full HD wygląda jak kupa.

właściwie to na czymś bliskim 50 cali właśnie - wystarczyło parę opcji ogarnąć i jest zupełnie akceptowalnie.

Zrob zdjecie obrazu i pokaz, tutaj stwierdzimy co jest nie tak

Kiedyś u kupla testowaliśmy jakąś FIFĘ z rzutnika właśnie w takiej rozdzielczości - szału nie było, tak jak wszyscy pisali do tej pory - z taką rozdzielczością może być ciężko uzyskać fajny efekt.

O pulpicie i codziennym użytku - zapomnij. Z resztą nawet porządnego rzutnika by było mi szkoda do czegoś takiego. Jednak matryca wypala się względnie szybko w porównaniu do TV czy monitora. W pracy mamy kilka rzutników z małą rozdzielczością i zawsze przy prezentacjach wygląda to jak kupa.

Z filmami powinno być trochę lepiej, ale to pewnie zależy od kodowania filmu i używanych kodeków.

DELL U2713H

Na ten monitor polowałem już w poprzedniej jego wersji. Na razie jest git.

boncek pisze:
DELL U2713H

Na ten monitor polowałem już w poprzedniej jego wersji. Na razie jest git.

2560 x 1440 at 60 Hz

+1.

Panasonic TX-39A600E, w końcu peesczwórka będzie mogła rozwinąć skrzydła

Stwierdziłem, że dobrze by było kupić córce coś co ją zajmie podczas kilkunastogodzinnej podróży i szarpnąłem się na takie coś. Jeden tablet już załatwiła, więc szukałem czegoś bardziej topornego.

Ma to swoje plusy:
+ ma rysik do rysowania
+ raczej się nie podłucze (od razu)
+ jest odcięte od porno i innych rzeczy, które prawdopodobnie nie są najlepsze na dzieci
+ nie ma gier wyciągających kasę

Ma też swoje minusy
- jest wolny (ćwiczy cierpliwość?)
- jest stosunkowo ciężki (ćwiczy mięśnie?)
- gry drogie na maksa (8-20$), ale tutaj nie jestem szczególnie zaskoczony, liczba potencjalnych klientów jest dużo mniejsza w przypadku pospolitych tabletów więc musi im to się jakoś zwracać
- jeśli ktoś się przyzwyczaił do tableta czy telefonu z górnej półki to na początku ciężko się przestawić

Raczej nie polecam komuś, kto już wcześniej dziecku dał do zabawy zwykły tablet, ale jak na pierwsze urządzenie w życiu małego człowieka raczej daje radę.

No to jeszcze do kompletu:

NVidia GFX 750 Ti - ponoć najmocniejsza karta w formacie LOW PROFILE (większa mi nie wejdzie). MSI robi jeszcze wersję z dwoma wiatraczkami, ale niedostępną już u mnie. Przestraszyłem się trochę, że się niedługo skończą i będę musiał czekać na jakiś nowy slimowy wynalazek. A że dostałem zwrot podatku...
Zasilacz 400W STX - nie żebym uważał, że 400W było mi koniecznie potrzebne, ale był w promocji.

Pierwszy raz od bardzo dawna mam kompa który w miarę jest na czasie

EDIT: O kuźwa, ale mi teraz wszystko zapierdziela... W końcu mogę pograć w Legend of Grimrock!

Apple Wired Keyboard

zazdraszczam ogarnietego biurka

Pełna personalizacja i jedna z wyższych możliwych historyczność wykonania.
Wygląda i chodzi w ręku rewelacyjnie.
Jedyny problem to to, że jest odrobinę zbyt historyczny i krawędź tnąca jest o jakiś milimetr za wąska, co pół biedy że zwiększałoby obrażenia to co gorsza zmniejsza wytrzymałość na zderzenia z innym mieczem.
Co prawa jakiś Dael teoretyk mógłby tu nawet wyskoczyć z zaczytanymi teoriami o tym że blokuje się płazem, nie ostrzem, i że dobrze użytkowany miecz się nie szczerbi... Tylko nawet jak się wychodzi na te 90 sekund 1v1 to podręcznikowość kończy się maks w 20stej sekundzie... a w większych zwykle znacznie szybciej...

smart sword - wyswietla kill count i swieci kiedy czas go wyczyscic

A tam kill count - pokaże ilość zadanych HP i podpowie najskuteczniejszą formę ataku.

na pewno jest co najmniej +2 jeśli nie +3 - tyle mogę zagwarantować jak nim chwilę porobiłem.

Ile zadaje obrażeń od żywiołów? Czy ma bonus przeciw nieumarłym?

Dragon_Warrior pisze:Co prawa jakiś Dael teoretyk mógłby tu nawet wyskoczyć z zaczytanymi teoriami o tym że blokuje się płazem, nie ostrzem, i że dobrze użytkowany miecz się nie szczerbi...

No i właśnie, jak to z tym bywało?

Fajnie wygląda

"Ok Sword - search for taverns nearby"

No i właśnie, jak to z tym bywało?

Bywało najzwyczajniej różnie, bo chęci czy umiejętności swoje a życie swoje
Walka to nie jest coś co się da opisać przepisami bhp czy wyćwiczonymi układami - zwłaszcza w sytuacji gdzie połowa cięć ma jednocześnie blokować ataki przeciwnika
Więc miecza w walce zwyczajnie nie da się dobrze użytkować bo nie do tego miecz służył

git, to chciałem wiedzieć. Tak btw. to gadaliśmy chyba o tym na zlocie

Zolt pisze:No i właśnie, jak to z tym bywało?

Na płask. Przynajmniej w średniowieczu. Ale też gwoli ścisłości - traktaty w ogóle zalecają, żeby zamiast zastaw blokujących stosować albo uniki, albo parady i zbijać ostrze wroga na pół-tempo. Blokowanie ostrze na ostrze po prostu uszkadza miecze.

Tak przynajmniej uczono w traktatach szermierczych, na których wychowywało się jednak parę pokoleń fechmistrzów z Włoch czy Niemiec. A jak było w praktyce to ciężko powiedzieć.

W każdym razie w literaturze zastawy ostrzem zaczęły się pojawiać gdy do użytku weszły szable, miecze koszowe i pałasze.

Przede wszystkim to jak sobie fechmistrz planowal blokowac nie mialo wplywu na to jak blokowal jego przeciwnik :p poza tym faktyczna wiedza tych "mistrzow" byla srednio weryfikowalna tym bardziej ze to cywilne techniki byly jednak. Sens to niby mialo ale wciaz nie wszystko zawsze idealnie "wchodzi" tak jak by sie chcialo a przy jakichjakichkolwiek zbrojach to juz calkiem polowa tych cywilnych rzeczy szla do kosza.

Potrzebowałem w miarę tanie słuchawki do podróży (ostatnio plugi LG rozwaliłem, yay). Jako że te mają między innymi kabel 1 metrowy i co dla mnie najważniejsze pady welurowe, to uznałem że będą dobre bo za 100 zł w euro.com.pl (http://www.euro.com.pl/sluchawki/motorh ... h008.bhtml). Okazuje się że są naprawdę zajebiste za tą cenę. Jeszcze nie wygrzewałem, po prostu założyłem i jestem bardzo zadowolony.

Ale minusy: trochę uciskają głowę, będę musiał trochę je powyginać pod siebie - przynajmniej same słuchawki świetnie dopasowane do mnie. No i nie można regulować długości pałąka. Do przeżycia.

Blokowanie ostrze na ostrze po prostu uszkadza miecze.

tak jeszcze na chwilę wrócę bo przegapiłem to zdanie za pierwszym razem - blokownie przede wszystkim służyło przetrwaniu i zachowaniu wszystkich palców u rąk. Kwestia zużycia miecza to było ostatnie nad czym by się walczący delikwent zastanawiał. Do tego sam jelec był jednak od strony ostrza co jasno sugerowało, że to po nim a nie po płazie będą schodziły najbardziej niebezpieczne uderzenia. Blokowanie płazem mogło być wskazówką dla walk idealnych, bezstresowych czy treningów ale nijak nie mogło być wyznacznikiem realnej walki na czystą logikę.

W ciąży jesteś?

Robię remont i wyprowadzam się powoli "na swoje".

Htc one m8 - bo moja moto x po zderzeniu z marmurowa posadzka wyzionela ducha

Ty masz taki fetysz, prawda? Rozpierdalanie sprzętów o podłoże

Jest w tym coś bez kitu

mi ostatnio samsung s4 wylecial na kafle w szatni i nic mu sie nie stalo
te same kafle zabily nokie lumie kumpla wiec death toll juz jakis jest