FSGK.PL

Razor Today pisze:No ale Zabski, serio - poprosze jakies zdjecia, amterial. Bo ja moze zwyczajnie ogladam nie ta tv co trzeba (mozliwe, w czasie wiadomosci kapie Mala) a na wszelkich Onetach, Interiach czy WP takich materialow... brak.

Razorblade pisze:Zabski - patrz... a ja moglem kupic podobne w Jastrzebiej Gorze jak bylem na wakacjach. I jak bylem w Kanadzie to nawet polskie mundury moglem nabyc... zwyczajnie argument o "moro ciuchach" jest glupi, ale czekam na zdjecia - bo sa ciuszki moro i "moro"...

No czyli mówię - "samodzielne myślenie", bo jedno zdjęcie ma dla ciebie większą wartość dowodową niż głos całego świata. Alogiczne i amyślenie. To pasuje raczej pod tonący się brzytwy chwyta, niż pod jakiekolwiek myślenie...

I różnicy w skali też nie widzisz:
"USA mówi broń masowego rażenia w Iraku"
"Cały świat mówi Rosyjskie wojsko jest na Ukrainie"

Swoją drogą podobne zdjęcia (w sensie satelitarne) tyle, że z ostrzeliwania Ukraińskich granic były już miesiąc temu.

Ps. A wspominanie Tuska już wyjątkowo świadczy o brzytwie...

Razorblade pisze: ostrzeliwywanie ukrainskich oddzialow pokazane przez ukraincow jako zdjecie satelitarne... no, wiarygodne... Cos jakbysmy my pokazali nasze zdjecia z naszych satelit... oh wait... Jakos do NATO mimo ze to glownie amerykance to zaufanie jako takie mam jeszcze. Na pewno wieksze niz do Ukrainy czy Rosji. No ale Beczka i tak nie zrozumie roznicy, wiec coz... Miliony much tez nie moga sie mylic...

Razorblade pisze:Rosja na bank dostarczyla bron. Watpie jednak aby to byli ruscy. Ot taka roznica. Dla CIebie to ruscy, dla mnie to rosyjscy ukraincy z bronia ruskich. Roznica gigantyczna.

Theeck pisze:Nie rozumiem zupełnie jak można wierzyć we wszystko co mówi i pokazuje Zachód i z definicji nie wierzyć we wszystko drugiej stronie.

Na dzień dobry na kwaterze przed przekroczeniem granicy spotkał ludzi, którzy mu mieli towarzyszyć. Byli to rosyjscy kozacy, już tam walczyli wcześniej. Opowiedzieli mu, jak mieli konkurs z nagrodami, kto obetnie więcej głów Ukraińcom i opisali plastycznie, jak zachowuje się ofiara podczas odcinania głowy.

W Doniecku spotkał grupę intelektualistów, którzy wierzyli, że Doniecka Republika Ludowa to będzie taki nowy, lepszy komunizm - wywłaszczy się oligarchów i będzie się żyć jak szczęśliwe niezależne państwo.

Przyjęli go do sztabu separatystów na analityka. Miał zbierać opinię publiczną i redagować wiadomości lokalnych mediów.

Szybko okazało się, że wiadomości o sukcesach separatystów kazali mu zmyślać.

Był na spotkaniu dyskusyjnym, gdzie jakaś grupa ludzi krytykowała rząd separatystów. Po zakończeniu spotkania uzbrojeni osobnicy zgarnęli krytycznego mówcę oraz osoby najwięcej dyskutujące, i wywieźli w nieznanym kierunku.

Organizowali dla propagandy i podniesienia nastrojów jakieś występy i koncerty plenerowe. Najpierw było spore zainteresowanie i mieszkańcy popierali separatystów. Potem coraz mniej ludzi przychodziło.

Przyszło oblężenie. Zabrakło lekarstw w aptekach itp. Nasz dziennikarz, wciąż zbierając opinię publiczną, zaczął zbierać coraz bardziej nieprzychylne opinie ludności.

Jednego dnia separatyści aresztowali go pod zarzutem szpiegostwa. Bo w jego notatkach z opinią publiczną były... złe opinie.

W siedzibie służby bezpieczeństwa przesłuchiwano go. By świadkiem jak przyprowadzono 3 chłopców 16-letnich. Przyniesiono opaski Prawego Sektora i twierdzono, że ci chłopcy należą do tej organizacji. (Potem dziennikarz dowiaduje się, że oddziały separatystów mają przykazane łapać "Prawy Sektor", bo dostają pieniądze za każdego złapanego. Łapią więc kogo bądź i podrzucają mu rekwizyty.) Chłopców wzięto do innego pomieszczenia. Funkcjonariusze mówią mu, że tortura polega na wyrywanu zębów. Jeden z torturujących wchodzi po dłuższym czasie i mówi, że muszą kontynuować, bo jeden z chłopców wciąż się nie chce przyznać. Dziennikarz przez wiele godzin jest przetrzymywany w budynku i wciaż słyszy straszne krzyki i... czuje zapachy.

Na koniec wypuszczają go, ale odkrywa, że jest śledzony. Ukrywa się w mieście i załatwia powrót do Rosji, jak tylko pojawia się luka w obężeniu (korytarz dla uchodźców). Wśród uchodźców słyszy różne straszne opowieści, jak przyjaciele i rodziny podzielili się na zwolenników i przeciwników Ukrainy, jeden brat w jednym wojsku, drugi w drugim itp.

Aha, kazali mu podpisać lojalkę na tym przesłuchaniu, że nikomu o tym nie opowie. Ale jak przyjechał do Rosji, to olał i napisał artykuł do gazety.

Jutsimitsu pisze:powinniśmy współpracować z nimi, bo to nam się opłaci...

Theeck pisze: - toczy się wojna propagandowa pomiędzy Rosją a USA/NATO i obie strony - być może w różnym stopniu - posługują się dezinformacją, kłamstwem, preparują dowody i rozpowszechniają nieprawdziwe informacje po to aby "wygrać" poparcie swoich i cudzych obywateli dla swoich działań.

Theeck pisze:nikt z nas nie jest obecnie w stanie zweryfikować informacji podawanych przez strony. Co było kłamstwem albo manipulacją okaże się albo i nie okaże za kilka(naście) lat.
@all - nigdzie nie twierdziłem, ani że Rosja mówi prawdę ani, że wierzę Rosjanom. Uważam po prostu, że kłamią i manipulują obie strony - być może Rosjanie kłamią prawie we wszystkim, a USA/UE tylko w połowie, ale wierzyć nie powinno się ani jednym ani drugim. I o tym pisałem - nie wierzę ani jednym ani drugim.

ThimGrim pisze:Ale na czym miałyby polegać kłamstwa USA/UE?

Tym tokiem myślenia możemy dojść do wniosku, że Rosja jest nie tylko wrogiem Polski, ale i całego świata. Czy Rosja miała kiedykolwiek sojusznika, którego szanowała?

Idąc tym tokiem dalej, to każdy kraj można podpiąć pod taką filozofię, a Rosja miała to "nieszczęście", że miała więcej środków do gnębienia pozostałych. Nie ma krajów szlachetnych - każdy ma swoje interesy, którymi się kieruje.

DaeL pisze:Jeśli dobrze rozumiem Razora, to USA i UE dążą do eskalacji i wojny, i dlatego kłamią, a my powinniśmy być bardzo ostrożni z zaostrzaniem stosunków z Rosją, bo przecież USA i UE nie chcą żadnej wojny i na pewno na nią nie pójdą.

Nie ma krajów szlachetnych - każdy ma swoje interesy

Ruscy to zuo. Reszta w porownaniu z nimi jest cacy, wiec Ruscy klamia z automatu. Ot filozofia...