FSGK.PL

szukalem projektow szafy ktora zamawialismy jakeis 2 lata temu ale na projekcie nie ma zadnego loga programu w ktorym powstal niestety

Autodesk Fusion 360. Porządny program CAD za friko. Wszystko trzymasz w chmurze wiec w razie czegos taki LLothar moze dolaczyc do projektu i pokazac co i jak, zrobic rysunek itp.

LLothar pisze:taki LLothar moze dolaczyc

nie zapomnij w projekcie wrzucic w jakims sekretnym miejscu logo fsgk

nie zapomnij w projekcie wrzucic w jakims sekretnym miejscu logo fsgk

np. na froncie szafy

na froncie bedzie wypalona przemyslowym laserem gola baba

Najnowszy element wyposażenia piwnicy / recreation room

Fajne. Co to?

Piec do spalania poćwiartowanych zwłok?

gdybym szukal martwej dziwki od tego miejsca bym zaczal
recreatin room - checks out

Recreation room brzmi jak miejsce gdzie robi się podejrzane męskie imrezy, to chyba jakaś forma sauny... Gdzie będą siedzieć nadzy Kanadyjczycy z Matthiasen

Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka

To jest taka narożna szafka pod telewizor. Samorobiona. W tej części po lewej są zabudowane rury.

Za tydzień dołożę półki nad tym i będzie komplet.

Jakbym napisał, że to tylko piwnica, to byście się zastanawiali, Po co mi tam telewizor.

Stary, serio. Nie zostaniesz prawdziwym redneckiem bez pickupa

Wyjdź i nie wracaj bez pikapa.

Nie przekręcisz nas żadną szafką z filmu grozy o psychopatach.

Wczoraj nad moją wioska przeszła nawałnica. Nakurwiało tak jak jeszcze nie widziałem. Drzewo wylądowało mi na płocie. Poszło pare płotów, dachów, jakiś komin. W lesie w ch... drzew połamanych. No i nie mamy prądu i możemy nie mieć kilka dni. Czyli np. ciepłej wody też bo piec na gaz ale działa na prąd.

No to se chociaź na Dunkierke poszłem i posta napisałem bo net komórkowy też w okolicy nie działa

Wieś rox!

No wasze okolice dostały mocno. Coś tam piszą o ofiarach śmiertelnych. Masakra. U nas było mocno, ale poza 10-minutowym gradem dało się przeżyć.

Ju hu włączyli. Równo doba. Szok jak jesteśmy uzależnieni od prądu. Ja kuchenkę mam też na prąd więc niczego sobie człowoek nie ugotuje, zimą nie ma ogrzewania bez prądu, rolety w oknach elektryczne ( a prąd mogą wyłączyć gdy są zasłonięte), w lodówce wszystko szlag trafia etc. W sklepach nie działają wagi. Nie działały sieci komórkowe itd. Ale to i tak pikuś bo przecież gdzieś na Pomorzu dzieciaki jakieś na obozie zginęły.

Ja akurat wracałem z Torunia do Bydgoszczy podczas największej rozpierduchy, między 21:30, a 22:00. Pociąg się trząsł od grzmotów. Ludzie na twarzach paniczne uśmieszki. Niby spoko, ciepło, bezpiecznie w środku, ale jakoś tak niepokojąco.

W Tarnowskich Górach była ostra jazda bez trzymanki, ale niegodna wymieniania we wszystkich serwisach informacyjnych w zeszłym tygodniu.

Fakt, wiele drzew leży po poboczach.

Hej ludziki, jest sprawa.

Może znacie kogoś, kto szuka dwupokojowego mieszkania we Wrocławiu?

Od października zwolni się bowiem w tymże mieście fajne 53 m2 mieszkanko w dogodnej lokalizacji (tuż obok pętli na Kromera).

Jeśli przypadkiem znacie kogoś, kto mógłby być zainteresowany, to niech pisze na rabin.hood@wp.pl

Rabin Hood?? Każe płacić w srebrnikach, czy sam sobie bierze kiedy chce?

Bierze wynajmującego kiedy chce.

Zabiera biednym, daje bogatym.

kumpel mieszka tuż obok, przed mostami warszawskimi, nie sądze zeby chciał się oddalać od centrum, ale zapytam

Matthias[Wlkp] pisze:Najnowszy element wyposażenia piwnicy / recreation room

Fajnie... Muszę po świętach mój wynalazek rozmontować, bo miasto chce czytnik wody wymienić

Pamietaj zeby wszystkie slady krwi wybielaczem machnac.

A propos blackoutu to polecalam jakis czas temu ksiazke/audiobooka pt BLACKOUT wlasnie.
Naprawde fajna, czesto do niej w myslach wracam, gdy bawie sie w apokalipse

ostatnio na konferencji ds. bezpieczenstwa IT o tym gadali. Jak mowisz, ze dobre, to trzeba bedzie luknac

Zolt pisze:ostatnio na konferencji ds. bezpieczenstwa IT o tym gadali. Jak mowisz, ze dobre, to trzeba bedzie luknac

Wielka literatura to to nie jest, ale taki fabularny scenariusz daje do myślenia. Roboapokalipsa lepsza z takich klimatów

Ja też bardzo chciałem takie forum fsgk.pl jednak ja kupowałem mieszkanie prosto od dewelopera http://www.koszernekable.pl/, więc ja tylko powiedziałem że to chce i wszystko zorganizowali Bardzo miła i profesjonalna współpraca

To się robi uciążliwe.

Ja potrzebowałem ostatnio sklepać jakiegoś idiotę, który wrzucał żenujące reklamy na forum jednak ja uderzyłem od razu do firmy Mściwoje&Gniewosz, więc ja tylko powiedziałem kogo chcę oklepać i wszystko zorganizowali Bardzo miła i profesjonalna współpraca.

Omg, hakerzy postów na forum.

Drogi Pamiętniczku!

Zepsuła mi się spłuczka od kibla. Jakim dramatem to jest, nie trzeba tłumaczyć komukolwiek kto podobne katorgi przeżywał. Dodatkową trudnością jest fakt, iż mieszkam obecnie w lokum, można powiedzieć, "rodzinnym". Takie mieszkanko na boku, które po kolei zajmują akurat będący w potrzebie członkowie rodzinny. Konsekwencją tego było chałupniczne przeprowadzenie remontu tegoż lokum jakieś 8 lat temu. Co z kolei przełożyło się na kupienie kibla marki "krzak".
Wracając do spłuczki. Jako, że kibel jakości wątpliwej to wietrzyłem pewne trudności. Niemniej niezrażony zakupiłem nową spłuczkę renomowanej marki Geberit. Wyciągnąłem narzędzia, odłączyłem zimną wodę w całym mieszkaniu (zawór przy cudownym kiblu oczywiście nie działa) i zabrałem się za odkręcanie ceramiki.
Pierwsza śruba po trzech miłych słowach dała się odkręcić i poszła pięknie.
Druga śruba postanowiła nie sprzedać swej skóry tanio. Okazało się, że kibel marki "krzak" nieco przeciekał przy śrubie, dlatego powstał tam mały Mount Everest rdzy i zaspawał śrubę na amen. Nic, to udałem się aby drogą kupna nabyć odrdzewiacz w piance. Tak uzbrojony, z licznymi przerwami na zadziałanie kolejnej porcji odrdzewiacza, po skromnej półtoragodzinie udało mi się odkręcić drugą śrubę!
Przepełniony radością zdjąłem ceramikę, wyjąłem resztki starej spłuczki i... przekonałem się, że przecież mam jeszcze jedną parę nakrętek do odkręcenia. Oczywiście także zardzewiałych.
Po kolejnych dwóch godzinach udało się odkręcić obie nakrętki i w końcu śruby były wolne. Po odpowiednim ustawieniu nowej spłuczki, chciałem już montować z powrotem ceramikę (na starej uszczelce, bo oczywiście jest niestandardowy spływ...), ALE okazało się że nowe śruby są za krótkie.
Jak popatrzyłem na stare i pomyślałem ile będę je z powrotem nakręcał, to pojechałem do sklepu po nowe śruby odpowiedniej długości.
Ostatecznie, po marnych pięć i pół godzinach udało mi się wymienić spłuczkę w kiblu.

A gdzie zerwane śruby, stłuczona porcelana, zalani sąsiedzi, krew i fekalia? 5 godzin zakończonych w pełni funkcjonalną toaletą to całkiem szczęśliwy happy-end. Dobrze że nie miałeś spłuczki firmy-krzak wbudowaną w ścianę, bo to dopiero byłaby przygoda

Counter ja w takich sytuacjach wołam żonę i mówię jej, że to jej wina.

Ot tak, a co.

Ja wymienialem baterie w prysznicu, bo tylko ciepla leciala. Sprawdzilem online gdzie najtaniej, pojechalem, kupilem, wymienilem. Cala operacja 35minut. Gdzie wyzwania, gdzie przygoda?

u mnie w prysznicu leci od jakiegos czasy tylko letnia badz lodowata woda
miast uprawiac przygodyzm z naprawianiem uznalem ze zimny prysznic jest zdrowy
closing ticket

Stwierdziłeś, że nie będą potrafili zreplikować błędu w swoim środowisku testowym?

"It's not a bug, it's a feature. Sending to accepted"

LLothar pisze:baterie w prysznicu

To jeszcze nic! Jak ja wymieniałem pręty ołowiane w moim atomowym bojlerze ciepłej wody, to cała operacja trwała tylko 2 minuty! Nawet ekipa w kombinezonach była na miejscu, żeby zabrać stare na składowisko odpadów!

Zolt pisze:Stwierdziłeś, że nie będą potrafili zreplikować błędu w swoim środowisku testowym?

Oni by to tylko przetestowali szybko w jakims mizernym emulatorze zamiast w prawdziwych warunkach.
Dodatkowo operacje na srodowisku produkcyjnym wylaczylyby krytyczne funkcje na co w tej chwili nie moge sobie pozwilic.

Stary, karpie w wannie to się w grudniu trzyma

Ja wczoraj lampę sufitową wymieniłem, na taką o:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60333063/

oczywiście z hipsterską żarówką
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20354566/

która niestety jest w chuj ciemna, więc trzeba będzie mniej hipsterską wziąć.

Jak będziesz kupował to zwróć uwagę na jasność w lumenach. Dla porównania żarowe 100-watowe miały/mają 1500 lumenów. Ta hipsterska pseudo-żarowa ma 400 EDIT: 600.

Jak jeszcze mało ci mocy (bo na przykład masz duże pomieszczenie) to możesz jeszcze dać taki rozdzielacz:

Używam takiego z 4 ledowymi odpowiednikami setek do robienia zdjęć w swoim mini-studio.

Ma 600. 600 lumenów w teorii to już taka 60 starej szkoły. Ale to chyba kwestia konstrukcji. Ona świeci jak 30W na oko.

Jakbym chciał taki rozdzielacz, to bym w ogóle nie wymieniał lampy, tylko zostawił starą. Ale dzięki za rady.

Domyślam się że szpetnie by to wyglądało w tym drucianym abażurze
Z tego co pamiętam to 60W dawała ~750 lm a 40W 400 lm.

Racja, wg Ikea to jest 48W.

Większość ładnych (dizajnerskich) elementów wystroju wnętrza nie wytrzymuje pierwszego kontaktu z prozą życia. Na przykład baterie z wylewką kaskadową, punktowe oświetlenie, jasne dywany, białe, prostokątne listwy przypodłogowe...

Crowley pisze:prostokątne listwy przypodłogowe...

ja mam takie i jakos nie narzekam O_o mam sie czegos bac? np ze zbrzydna ktoregos dnia?