Strona 8 z 13

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 12 stycznia 2018, o 18:38
autor: Łapa
peterpan pisze:Ja właśnie dzisiaj oddałem. Też nie mam książeczki. Ale kolejka na saskiej była spora. Dzisiejsze wyjście na piwo będzie interesujące :D
Trochę bardziej ekonomicznie. Nie mam zbyt mocnej głowy a i tak (może dlatego) nie robiło mi dużej różnicy.

A tak w ogóle to:
Obrazek

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 10:41
autor: Gregor
Ja dawno nie oddawałem. Trzeba się zmobilizować :)

Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 11:07
autor: Ptaszor
Ja nie oddaję, bo po fakcie czuję się tak wydrążony, że muszę przez godzinę siedzieć na krześle i cały dzień też właściwie mam z głowy.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 11:15
autor: SithFrog
Ptaszor pisze:po fakcie czuję się tak wydrążony
Na pewno chodzi o oddawanie krwi? :>

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 11:32
autor: Ptaszor
Nom. I jeszcze skóra kiepsko się goi. Zostaje brzydki siniak. Ludzie potem pytają, czy nic mi się nie stało, to ja dziękuję. Czekoladę kupię sobie w sklepie. Wiem, że ktoś musi, ale, cytując klasyka, dlaczego ja?

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 11:37
autor: ThimGrim
Ptaszor pisze:I jeszcze skóra kiepsko się goi. Zostaje brzydki siniak.
Na pewno mówisz o oddawaniu krwi?

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 11:40
autor: Ptaszor
Przecież że nie kału.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 12:24
autor: Łapa
Ptaszor pisze:Ja nie oddaję, bo po fakcie czuję się tak wydrążony, że muszę przez godzinę siedzieć na krześle i cały dzień też właściwie mam z głowy.
Szkoda. Dobrze że chociaż spróbowałeś. Ja mam takie szczęście że po oddaniu nie mam żadnych efektów ubocznych. Nigdy się nie kręci w głowie, żadnych siniaków, żadnego zmęczenia. Jak raz oddawałem (ale fakt, byłem jakieś 5 lat mlodszy) to potem jeszce zapierdzielałem na roweże po mieście, a wieczorem jechałem w góry. I to 9 godzin bez miejsca siedzącego. A i w ciągu dnia było jakieś 30 stopni :D . Ja nie mam takich problemów więc u mnie żeby nie oddawać to tylko mam wymówkę w postaci dziary lub nowych znajomości. :D

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 12:40
autor: PIOTROSLAV
Tak, tak. Wszyscy już wiemy,że jesteś zajebisty.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 12:50
autor: Larofan
Łapa pisze:zapierdzielałem na roweże po mieście
Obrazek

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 13:30
autor: Łapa
Obrazek

Thx.


Edit: To oprócz nadmiernej skromności ortografia też jest moją bolączką... Już nie czuję się taki fajny, Dzięki :> Ale oddawanie krwi (jeśli możesz i nie czujesz się potem jak kupa) to akurat fajny sposób na poprawę samooceny poprzez zrobienie czegoś obiektywnie pożytecznego,

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 13 stycznia 2018, o 15:09
autor: Pquelim
spoko Łapa, oni nigdy nie czują się fajni. w przyrodzie nic nie ginie.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 15 stycznia 2018, o 09:56
autor: Counterman
Ej no etap miziania się po jajkach (ew. jajnikach) mamy już na forum za sobą, teraz została już tylko szydera...

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 15 stycznia 2018, o 19:38
autor: Razorblade
Ale serio... wchodzi "nowy" (hehehe) i chce we wszystkim pouczac? Powaznie? To nawet Ilsen tylko pytal o gimnazjum Obrazek

Oddaje krew. Czesto jak moge. Niestety tamten rok spisany na straty przez bzdurne przeziebienia i wyjazdy sluzbowe :/. Ten rok zaczal sie znow przeziebieniem akurat w dniu kiedy mialem isc oddac :/

Ale ZHDK jest wiec lekarze nawet w PL mi nie straszni Obrazek

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 16 stycznia 2018, o 17:33
autor: Łapa
Razorblade pisze:Ale ZHDK jest wiec lekarze nawet w PL mi nie straszni Obrazek
Znaczy się masz odznakę ZHDK? Czy to było trudne? Bo czytałem o tym, i sobie darowałem bo podobno to droga przez mękę żeby ją dostać. Na razie zdrowy jestem i nigdy jeszcze nie czekałem w kolejce. Nie miałem motywacji żeby się o nią pofatygować.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 16 stycznia 2018, o 17:36
autor: Razorblade
Łapa pisze:
Razorblade pisze:Ale ZHDK jest wiec lekarze nawet w PL mi nie straszni Obrazek
Znaczy się masz odznakę ZHDK? Czy to było trudne? Bo czytałem o tym, i sobie darowałem bo podobno to droga przez mękę żeby ją dostać. Na razie zdrowy jestem i nigdy jeszcze nie czekałem w kolejce. Nie miałem motywacji żeby się o nią pofatygować.
Yup. Mam.

Droga przez meke? Możliwe... musialem wejsc na piechote na 4 pietro do siedziby i poczekac tam 10 minut Obrazek

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 16 stycznia 2018, o 19:01
autor: Łapa
To git. Znaczy się internet kłamie. W takim razie się pewnie wybiorę. Którego stopnia ZHDK jesteś?

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 16 stycznia 2018, o 19:16
autor: Razorblade
Łapa pisze:To git. Znaczy się internet kłamie. W takim razie się pewnie wybiorę. Którego stopnia ZHDK jesteś?
Niekoniecznie. Opole to zadupie. Stopien najnizszy niestety dopiero ale wszystko na spokojnie idzie w gore jak tylko mam mozliwosc ;)

Takie malenstwo + legitymacja do tego jest:
Spoiler:
Obrazek

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 23 stycznia 2018, o 16:04
autor: Counterman
Zamówiłem sobie na 5 lutego rozpoczęcie kompleksowego programu badań profilaktycznych. Będą mnie kłuć, prześwietlać i macać. Dam znać, czy było fajnie.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 23 stycznia 2018, o 16:45
autor: ThimGrim
Sam się prosisz o wyrok. Fujarę też dałeś/dasz do zbadania? Jak kompleksowo to kompleksowo, nie ma to tamto.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 23 stycznia 2018, o 16:51
autor: snt
Fujarę to nie wiem, ale prostatę per rectum pewnie będzie miał badaną :D

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 23 stycznia 2018, o 16:53
autor: ThimGrim

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 24 stycznia 2018, o 10:59
autor: Counterman
Prostatę i fujarę - no, usg jąder żeby być dokładnym. Pisałem, że będzie macanie.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 29 stycznia 2018, o 17:04
autor: Counterman
Chyba macanie będę musiał odłożyć bo weszło mi zapalenie zatok, tydzień L4. Zobaczymy pod koniec tygodnia.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 29 stycznia 2018, o 21:43
autor: Larofan
ale sciemaaa!

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 29 stycznia 2018, o 22:08
autor: ThimGrim
Wydygał.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 30 stycznia 2018, o 14:43
autor: Counterman
Przyjemności trzeba czasami odkładać na potem. :P

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 1 marca 2018, o 18:57
autor: Crowley
Jak wam ktoś kiedyś powie, że dziecko to fajny pomysł a jak pójdzie do przedszkola to już w ogóle hajlajf, to jebnijcie im z ryj. Od października nie było u nas w domu dwóch tygodni jeden po drugim, podczas których wszyscy byliby zdrowi. Mnie rozłożyło już kut wie, który raz. Młody trochę posmarka, trochę pokaszle, tydzień posiedzi w domu, potem tydzień w przedszkolu i od nowa. Ale ja z żoną w życiu tak nie chorowaliśmy. I nie że weźmie człowiek trochę proszków, poleży dwa dni i mija. O nie, te kurestwa trzymają co najmniej tydzień, a potrafią cały miesiąc. Ostatnie pół roku robię głównie na leki i lekarzy. Musiałem się wypłakać, przepraszam.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 1 marca 2018, o 19:16
autor: Razorblade
Spoko. Przy drugim masz wprawe w dzwonieniu z rezerwowaniem wizyt u lekarza a kobiety w rejestracji witaja Cie na ulicy. Takze przy jednym to nie wiesz jeszcze co to choroby Obrazek

Anyway, sprawdzcie u mlodego migdaly. Powaznie. Obecnie te kurestwa niszczą je momentalnie. U mnie po wycieciu bylo miliard razy lepiej, a sam migdal byl "najwiekszy dzieciecy w tym roku". Dosc powiedziec ze wycinanego mloda miala w grudniu. Znaczy bylo lepiej do czasu kiedy sukinkot nie odrosl ;).

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 1 marca 2018, o 19:18
autor: Matthias[Wlkp]
Crow - po roku powinno być spoko, o ile nie przeprowadzasz się w nowe miejsce.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 1 marca 2018, o 19:29
autor: ThimGrim
Choćby nie wiem co, Crow, pamiętaj, że szczepionki powodują autyzm.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 1 marca 2018, o 20:29
autor: Crowley
Wiadomix.
O migdałach właśnie czytałem. Znajomi właśnie są w trakcie dopinania formalności u swojego syna. Zobaczymy jak będzie po.
A drugie dziecko? Łooooo! Prrr. To już masochizm pierwszej kategorii. ;)

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 1 marca 2018, o 20:49
autor: Voo
Z drugiej strony wycinanie migdałków to teraz przemysł.

My przetrzymaliśmy trudny okres i dzieciak po prostu przestał w pewnym momencie chorować.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 1 marca 2018, o 21:43
autor: Razorblade
Zalezy. U mnie do chorowania doszlo gigantyczne chrapanie w nocy i problemy z szybkim zmeczeniem podczas wysilku.

Od drugiej operacji jak usuneli wszystkie 3 po odrosnieciu 3go juz w ogole bajka...

Wiec nawet jak migdaly to przemysl to bywaja sytuacje ze to najlepsze wyjscie. Dlatego warto sprawdzac przy czestych infekcjach

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 2 marca 2018, o 09:03
autor: koobik
Ja miałem przez 4 lata problemy z nawracającymi przeziębieniami, okropnymi bólami gardła. Również w lato- jak tylko napiłem się czegoś zimnego. Poszedłem do specjalisty prywatnie i diagnoza "do wycięcią" itp.
Dokswierało mi to mega, bo co rok eliminowało 3 miesiące z treningów biegowych/.

Wahałem się, nie było czasu, problem nie ustawał.
Po roku zacząłem od jesieni przyjmować zimą witaminę D, wyciskać dziennie rano sok z pomarańczy i już mam drugi rok spokoju, nawet przeziębienia, mogę trenować w grudniu, styczniu, lutym gdzie zwykle miałem kilka nawrotów wirusa. Nawet jak córka miała atomową szkolną grypę to jedynie kichałem przez dwa dni.

Na razie olewam te wycinanie, szczególnie, że nie jest to tanie a nie chce mi się stać w kolejkach.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 2 marca 2018, o 09:26
autor: Theeck
Voo pisze:My przetrzymaliśmy trudny okres i dzieciak po prostu przestał w pewnym momencie chorować.
U mnie było tak samo.
A po przedszkolu najgorzej jest jak dzieciak ma te naście lat i łazi półgoły przez cały rok, bez czapki w zimę itp. Noż kurwicy można dostać, jak prawie bez przerwy przeziębiony, smarka, łyka lekarstwa a wszystko to i tak bez sensu, bo gnój czapki i tak nie założy i go na przystanku i tak przewieje.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 2 marca 2018, o 10:35
autor: LLothar
Ja mam porownanie jak to w Polsce i w Norwegii dziala z lekarzami i przedszkolakami. W Polsce wiadomo - antybiotyk itp. W Norwegii kaza zostac pare dni w domu az samo przejdzie. I voila, samo przechodzi ;)

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 2 marca 2018, o 12:08
autor: Counterman
U nas dzieci szczaw jedzą, więc bez antybiotyku nie przejdzie.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 2 marca 2018, o 12:57
autor: DaeL
LLothar pisze:W Norwegii kaza zostac pare dni w domu az samo przejdzie.
W Afryce też tak robią. Dlatego Czerwony Krzyż do nich jeździ.
Razorblade pisze:Droga przez meke? Możliwe... musialem wejsc na piechote na 4 pietro do siedziby i poczekac tam 10 minut
OK, bądźmy szczerzy. Dla większośći forumowiczów to by była przeszkoda nie do pokonania ;)

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 2 marca 2018, o 22:25
autor: SithFrog
DaeL pisze:
LLothar pisze:W Norwegii kaza zostac pare dni w domu az samo przejdzie.
W Afryce też tak robią. Dlatego Czerwony Krzyż do nich jeździ.
Oplułem się :D
Theeck pisze:
Voo pisze:My przetrzymaliśmy trudny okres i dzieciak po prostu przestał w pewnym momencie chorować.
U mnie było tak samo.
U mnie też. Pół roku hardkorowego chorowania, a teraz raz na sezon coś poważniejszego się przyplącze z gorączką. Poza tym raz na czas katar 3-4 dni i nic poza tym.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 3 marca 2018, o 11:28
autor: Lai
SithFrog pisze:
DaeL pisze:
LLothar pisze:W Norwegii kaza zostac pare dni w domu az samo przejdzie.
W Afryce też tak robią. Dlatego Czerwony Krzyż do nich jeździ.
Oplułem się :D
Można też robić tak jak ja, wypisywać leki na swoją gruźlicę u weterynarza ;)

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 3 marca 2018, o 23:52
autor: DaeL
Hold it. W tym zdaniu są trzy zagadki.

1. Samodzielne wypisywanie leków.
2. Gruźlica w Europie po XIX wieku.
3. Weterynarz.

Mam wiele pytań, ale nie wiem od czego zacząć ;)

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 4 marca 2018, o 00:55
autor: peterpan
DaeL pisze:Hold it. W tym zdaniu są trzy zagadki.

1. Samodzielne wypisywanie leków.
2. Gruźlica w Europie po XIX wieku.
3. Weterynarz.

Mam wiele pytań, ale nie wiem od czego zacząć ;)
Gruźlica wraca:

https://wroclaw.tvp.pl/35734346/powrot-gruzlicy/

I nie żebym coś sugerował z powodu pracy w skrajnie prawicowych mediach, ale do Polski w ostatnich latach przyjechało sporo osób z krajów, gdzie gruźlica szaleje. Mapka poglądowa:
Spoiler:
Obrazek

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 4 marca 2018, o 02:54
autor: Matthias[Wlkp]
Mam jednego znajomego, który przechodził gruźlicę w 2012 roku. Ale jest to wyjątkowy przykład, jak można siebie zaniedbać.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 4 marca 2018, o 08:40
autor: Zolt
Podobno w Wawie zarazić się gruźlicą to nic trudnego. Zwłaszcza w środkach komunikacji.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 4 marca 2018, o 10:47
autor: Lai
peterpan pisze:
DaeL pisze:Hold it. W tym zdaniu są trzy zagadki.

1. Samodzielne wypisywanie leków.
2. Gruźlica w Europie po XIX wieku.
3. Weterynarz.

Mam wiele pytań, ale nie wiem od czego zacząć ;)
Gruźlica wraca
Zolt pisze:Podobno w Wawie zarazić się gruźlicą to nic trudnego. Zwłaszcza w środkach komunikacji.
w świętokrzyskim gruźlica to najmniejsze zmartwienie ;)
a jeszcze obok mnie jest Radom, soł...

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 4 marca 2018, o 10:59
autor: Zolt
Czyli mamy jeszcze więcej pytań ;)

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 7 marca 2018, o 13:48
autor: Łapa
Dostałem dzisiaj telefon że jestem wstępnie zakwalifikowany dla kogoś jako dawca szpiku. Jest szansa 1 na 10 że będę zgodny. Niestety mieszkam teraz w UK. Tak jak mi babka mówiła, możliwe że mogę te szczegółowe badania zrobić jeszcze w UK. Zobaczymy. Najwyżej wybiorę się do Polski na własny koszt. 1/10 * 3/5 szansy na uratowanie życia jest chyba tego warte. Dam znać co z tego wyjdzie.

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 7 marca 2018, o 14:01
autor: boncek
U mnie w pracy był kolega chory na gruźlicę, chyba nawet o tym pisałem tutaj. Musieliśmy robić zdjęcia, ogólnie była spora panika. Brak obowiązkowych szczepień (kiedyś były, ja jeszcze mam bliznę na ramieniu), brak profilaktyki (kiedyś były obowiązkowe RTG), głupota ludzi itd. itp. to główny powód nawrotu gruźlicy. I Odry. Ale jasne, lepiej pisać, że to wina Ukraińców. ;)

Re: Reumatyzm sratyzm, czyli zdrowie i okolice

: 7 marca 2018, o 14:15
autor: Razorblade
bonzo, ale nawet jesli ludzoe sa glupi ale spora czesc spoleczenstwa byla szczepiona, to masz odpornosc "stadna". Jesli do glupoty dodasz spory naplyw ludzi z regionu ktory nie podlegal tym konkretnym szczepieniom, a choroba tam szaleje, to odpornosc zbiorowa jest obnizana i wzrost zachorowalnosci postepuje dalej. Czy jest wiec to "wina" przyjezdzajacych? No po czesci tak... Nie wiem co nieprawdziwego jest w takim stwierdzeniu. Akurat z nawrotem odry spory problem mieli Niemcy bodaj 2 lata temu, co mocno bylo zwiazane z naplywem imigrantow. Mozna sie zaklinac ze nie, ani troche, ale jest to jednak powiazane. Wzrost ilosci antyszczepionkowych idiotow + duza ilosc przyjezdnych z krajow majacych ogniska chorobowe = blaganie o nawrot choroby