Strona 8 z 10

Re: Prawo

: 15 maja 2017, o 16:40
autor: SithFrog
Matthias[Wlkp] pisze:Jedziemy po żenująco niskich wyrokach za wielokrotny gwałt w linku powyżej.
Rzuff jest wrażliwy społecznie i takie żarty go nie bawią.

Re: Prawo

: 15 maja 2017, o 16:50
autor: PIOTROSLAV
No bo to jest poziom żartu jak 'pojadę pomordować dzieciaki na wyspie Utoja, to se odpocznę w pokoju z konsolą...'

Re: Prawo

: 15 maja 2017, o 16:54
autor: SithFrog
PIOTROSLAV pisze:No bo to jest poziom żartu jak 'pojadę pomordować dzieciaki na wyspie Utoja, to se odpocznę w pokoju z konsolą...'
No i? Nie musi to wszystkich bawić, ale chyba intencje autora są jasne, co? Poza tym na pewno żaden z oburzonych nie śmiał się nigdy z Hawkinga, Żydów, holokaustu i cyganów czy co tam jeszcze jest w hardkorowych dowcipach.

Re: Prawo

: 15 maja 2017, o 17:24
autor: Matthias[Wlkp]
No bo to jest poziom żartu jak 'pojadę pomordować dzieciaki na wyspie Utoja, to se odpocznę w pokoju z konsolą...'
Techniczne to chyba nawet nie był żart, a bardziej ironizowanie, powodujące śmiech zażenowania niż taki rozrywkowy śmiech.

Re: Prawo

: 15 maja 2017, o 19:28
autor: Razorblade
PIOTROSLAV pisze:No bo to jest poziom żartu jak 'pojadę pomordować dzieciaki na wyspie Utoja, to se odpocznę w pokoju z konsolą...'
No co Ty... dla odstresowania poszedl wpierdolic paru narodowcom a kilku zabil wiec nie ma sie co stresować- nic mu nie będzie... potem wpadl na sniadanko do lokalnego fastfooda

Re: Prawo

: 15 maja 2017, o 20:46
autor: Turtles
Pewnie nieporozumienie
http://www.filmweb.pl/film/Upadek-1993-11398
Polecam, świetny film.

Re: Prawo

: 15 maja 2017, o 21:29
autor: SithFrog
Ale kto będzie Douglasem? Ty czy Theeck?

BTW, naprawdę świetny film.

Re: Prawo

: 16 maja 2017, o 08:40
autor: Theeck
To był przecież film oparty na faktach z mojego życia, a gotowy, w zasadzie, scenariusz został wzięty z kilku tomów akt sądowych :P
A sequel ma być o ubogacaniu kulturowym :P

Re: Prawo

: 16 maja 2017, o 10:25
autor: Turtles
Nie, ja to wrzuciłem dla Rzra. Jak pisałem to zabijaniu nazistów i chodzeniu na śniadanie do fastfooda. Mniej więcej to się przydarzyło w tym filmie jezeli mnie pamięc nie myli.

Re: Prawo

: 18 maja 2017, o 17:06
autor: Turtles
Informacja jest z FB, więc pewności co do prawdziwości nie mam:

"Mariusz Muszyński walczy z biblioteką w TK ;) Książkę zakupioną w ramach rutynowych procedur kazał wykreślić z katalogu i odkupić pracowniczce biblioteki (z własnej kieszeni), która podpisała fakturę... ​Chodzi o to:
http://www.konstytucyjny-spor.wolterskluwer.pl/ "

I w komentarzach co ciekawe, prof. Zajadło ( zresztą podobnie pisze u siebie na profilu)
"Jerzy Zajadło Mnie też spotkala taka sama nobilitacja. Dostałem dzisiaj informację, że biblioteka Trybunału Konstytucyjnego zakupiła moją książkę "Felietony gorszego sortu. O Trybunale Konstytucyjnym i nie tylko". Jednak wykonujący funkcje dyrektora Biura TK Mariusz Muszyński zakazal jej skatalogowania i wypożyczania, ponieważ....nie jest prawnicza. Nie wiem, czy ta informacja jest prawdziwa, czy nie, w odróżnieniu od prof. Morawskiego nie mam "niezbitych dowodów" - poczułem się jednak zaszczycony, ponieważ autorowi trudno o lepszą rekomendację."

Re: Prawo

: 16 sierpnia 2017, o 18:59
autor: Razorblade

Re: Prawo

: 16 sierpnia 2017, o 19:11
autor: Turtles
To nie wina sądu tylko Konstytucji. Sąd tylko stosuje przepisy.
Jeżeli wpiszemy nakaz jedzenia mięsa w ZK to skończy się rozmowa.


;)

Re: Prawo

: 16 sierpnia 2017, o 19:38
autor: Razorblade
A jaka to konstytucja mowi o wyzywieniu w wiezieniu? Albo ogolnie o warunkach przebywania w wiezieniu? Jeszcze w kontekscie wyzywienia w szpitalu dajmy na to i stawek zywieniowych? Czy mieso bylo w niego wciskane na sile, czy po prostu dostawal na talerz? Jesli to 2 to sorry, ale o co chodzi?

Re: Prawo

: 17 sierpnia 2017, o 10:18
autor: Turtles
Rzr, pozwoliłem sobie na mała dygresje w topicu obok.
Tu jest uzasadnienie (którego sam w całosci nie czytalem, ale nie mam też w tej chwili czasu :) )
http://orzeczenia.szczecin.sa.gov.pl/co ... -11-05_001

Re: Prawo

: 17 sierpnia 2017, o 10:28
autor: Razorblade
A widzisz. Wp nie napisalo z kiedy a az tak szukac mi sie nie chcialo - zalozylem glupio ze skoro tekst z wczoraj to sprawa swieza. bo w temacie niewiele mi to zmienia w sumie.

Re: Prawo

: 21 sierpnia 2017, o 11:10
autor: Theeck
A tutaj ciekawa rozmowa z prawnikiem będącym za dobrą zmianą :)
http://forsal.pl/gospodarka/prawo/artyk ... miana.html

Re: Prawo

: 21 sierpnia 2017, o 11:49
autor: Turtles
Nigdy nie zrozumiem tej hipokryzji, która każe ludziom narzekać na przeszkadzanie w miesięcznicach przez demonstrantów, taktownie milcząc gdy szef partii rządzącej krzyczał "cała Polska sie z was smieje (komunisci i zlodzieje)"

Re: Prawo

: 21 sierpnia 2017, o 12:18
autor: Theeck
No bo w pierwszym przypadku mówimy o łamaniu prawa, a w drugim nie?
Mi się najbardziej podoba jego podejście do wkładania do Konstytucji tego, czego w niej nie ma. W tym kontekście jestem pod wrażeniem sędziów, którzy uznali, że skoro w komunistycznej konstytucji nie było zapisu o niedziałaniu prawa wstecz, to sędziowie skazujący w stanie wojennym ludzi za przestępstwa/wykroczenia, które w momencie ich popełnienia nie były penalizowane, mogli tak postępować i byli OK.
Tak nawiasem mówiąc, to przejrzałem pobieżnie tekst obecnej konstytucji i tam także nie znalazłem takiego zapisu (co prawda to nie chciało mi się czytać całości tych niewiele wartych bzdetów, więc mogłem to przeoczyć). No ale jeśli nie przeoczyłem, to wrogowie Jarka - możecie zacząć się bać :)

Re: Prawo

: 21 sierpnia 2017, o 14:03
autor: Turtles
Theeck pisze: W tym kontekście jestem pod wrażeniem sędziów, którzy uznali, że skoro w komunistycznej konstytucji nie było zapisu o niedziałaniu prawa wstecz, to sędziowie skazujący w stanie wojennym ludzi za przestępstwa/wykroczenia, które w momencie ich popełnienia nie były penalizowane, mogli tak postępować i byli OK.
O tym jest akurat bardzo ciekawa krytyczna glossa prof. Zajadło "5 minut antyfilozofii prawa", polecam.

Chociaż ostatnio Zajadło jest niepopularny (o czym kilka postów wyżej wspominałem).

Re: Prawo

: 21 sierpnia 2017, o 14:21
autor: Turtles
https://www.rpo.gov.pl/pliki/12100650360.pdf

o, poprawka
5 minut antyfilozofii antyprawa

Re: Prawo

: 21 sierpnia 2017, o 14:50
autor: Theeck
Glosa ciekawa, choć bardzo teoretyczna i jak na mnie za mało jednoznacznie potępiająca SN :)

W ogóle, to o ile doceniam podejście teoretyczne uwzględniające punkty 2 i 3, to przerażające jest dla mnie, że w orzecznictwie sądy stosowały się do czegokolwiek innego niż 1. To naprawdę straszne, bo jeśli uniwersalne normy moralne uznają, że kara śmierci jest niehumanitarna, to - teoretycznie - sędzia w USA będzie związany uniwersalną normą bardziej niż ustawodawstwem stanowym zezwalającym na ks. A jeśli być konsekwentnym w teoretyzowaniu, to w jeśli jednak skazałby kogoś na karę śmierci, sam mógłby być sądzony za morderstwo. Co w efekcie prowadzi do absurdu, że uniwersalne normy moralne (czy w ogóle wiadomo co to takiego jest?) mogą być ważniejsze od legalnie ustanowionego w danym kraju prawa. Mocne!

BTW. Czy znalazłeś w naszej obecnej konstytucji zapis o niedziałaniu prawa wstecz?

Re: Prawo

: 24 listopada 2017, o 11:44
autor: Counterman
Dzisiaj w Sejmie nowe ustawy prezydenckie odnośnie sądów

Re: Prawo

: 1 grudnia 2017, o 08:46
autor: Gregor
Nie mam linka pod ręką, ale ta "reforma procedury cywilnej" to ponoć niezły cyrk ma być z opłatami w stylu 20 zł za ksero strony świstka. Na pewno Kowalskiego będzie stać cokolwiek w sądzie zdziałać :P

Re: Prawo

: 1 grudnia 2017, o 21:35
autor: Crowley
I stówa za pisemne uzasadnienie wyroku, "żeby sędziów nie odciągać od ważniejszych spraw".

Re: Prawo

: 1 grudnia 2017, o 22:26
autor: batton
No tak ale czekania 3 lata na wyrok w I instancji też jest bardziej kosztowne.

Re: Prawo

: 4 grudnia 2017, o 11:47
autor: Counterman
Ale tu (chyba) nikogo nie ma, kto by twierdził że obecne sądy i w ogóle ich otoczka jest cacy. Tak tylko marudzimy, że w sumie to chujowe te zmiany - i nie zaradzą problemom.

Re: Prawo

: 4 grudnia 2017, o 11:53
autor: SithFrog
Counterman pisze:Ale tu (chyba) nikogo nie ma, kto by twierdził że obecne sądy i w ogóle ich otoczka jest cacy. Tak tylko marudzimy, że w sumie to chujowe te zmiany - i nie zaradzą problemom.
Tym bardziej, że w tych zmianach wiele usprawniania nie ma, za to jest w chuj upolityczniania. Ktoś chyba myśli (ciekawe kto, pewnie z nazwiskiem na K. i na Z.), że jak weźmie sądy za mordę i będzie ręcznie sterować to nagle wszystko ruszy z kopyta.

Człowieka z PRLu można wyciągnąć, ale jak widać PRLu z człowieka nie zawsze.

Re: Prawo

: 4 grudnia 2017, o 12:33
autor: batton
Odnoszę się tylko do proponowanych zmian procedury cywilnej i tych kosztów. Nie mówię o ustroju sądów. W zasadzie każda z tych zmian nakierowana jest wybitnie na przyspieszenie wydania wyroku. Nie wiadomo czy to wejdzie i co z tym zrobi praktyka ale tak to wygląda na papierze. Podwyższenie kosztów widać tak naprawdę tylko w drobnych sprawach, co moim zdaniem nie jest całkiem od czapy bo strony zaczną szukać pozasądowych metod rozwiązywania drobnych sporów, np mediacja, która obecnie jest martwa. Moim rekordem jest 13 rozpraw w sprawie o 1000 zł. Jaki w tym sens? Obecnie jest tak, że nie ruszając się zza biurka wysyłając 5 kilkuzdaniowych pism w sprawie całkowicie bezspornej przeciąga się wydanie prawomocnego wyroku o 1,5 roku.

Re: Prawo

: 4 grudnia 2017, o 13:03
autor: Zolt
SithFrog pisze:Człowieka z PRLu można wyciągnąć, ale jak widać PRLu z człowieka nie
Fix'd

Re: Prawo

: 7 grudnia 2017, o 12:05
autor: Counterman
Jutro trzecie (ostatnie) czytanie ustaw o sądach i KRS.

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 09:42
autor: Razorblade
haha haha haha... a nie, jednak nie.

Myslalem zeby dac do humoru ale jednak troche straszno :/

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 12:07
autor: Crowley
No co? Dochód to dochód. Przecież nie ma nigdzie przepisu, że napiwki są zwolnione ze składek jak na przykład diety wyjazdowe.

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 12:29
autor: ThimGrim
Obrazek

Napiszcie, że śmieszny obrazek.

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 13:10
autor: PIOTROSLAV
śmieszny obrazek... korwin chce go z powrotem

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 15:20
autor: ThimGrim
:D Dzięki, sam znalazłem.

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 16:14
autor: Theeck
Crowley pisze:No co? Dochód to dochód. Przecież nie ma nigdzie przepisu, że napiwki są zwolnione ze składek jak na przykład diety wyjazdowe.
Ale gdyby sąd zechciał stanąć po stronie obywatela, to uznałby napiwki za darowiznę. Bo naprawdę dużo złej woli i chęci zrobienia władzy dobrze trzeba, żeby uznać napiwki za część wynagrodzenia.
A potem sędziowie się dziwią, że jak ich władza poniewiera to tylko frajerzy stają w ich obronie, a 70% obywateli ma ich los głęboko w dupie.

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 18:13
autor: Crowley
Warto zwrócić uwagę na szczegóły sprawy, której to orzeczenie dotyczy. Chodzi o napiwki w kasynie, które są wypłacane pracownikom przez pracodawcę. Nikt się chyba nie wypowiadał o napiwku płaconym bezpośrednio przez klienta w gotówce. Skoro od tych wypłacanych pieniędzy jest odprowadzany podatek dochodowy, to czemu nie składki? Ja bym się tu nie doszukiwał złośliwości ani wazeliniarstwa wobec ministerstwa.

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 18:35
autor: Razorblade
One nie tyle sa wyplacane przez pracodawce, co jest to jedyna mozliwosc przekazania napiwku w kasynie. Przeciez to nie bonus od kasyna a pieniadze zostawione przez klientow. Znam knajpy gdzie robia dokladnie tak samo...

A orzeczenie jest jasne - napiwki powinny byc opodatkowane i ozusowane. To juz jakas choroba...

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 18:38
autor: Crowley
Co powinno być oskładkowane i opodatkowane? Wszystko! :D By żyło się lepiej.

A tak w ogóle to przecież chodzi o to, żeby ci ludzie mieli wyższe emerytury. Wy bezduszni kapitaliści!

Re: Prawo

: 28 grudnia 2017, o 19:31
autor: Turtles
Czym się własciwie taki napiwek (szczegolnie jak jest jeszcze podział napiwków i kazdy dostaje tyle samo) płacony w kasie, wypłacany przez szefa różni od normalnej premii i składnika wynagrodzenia?

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 10:59
autor: Theeck
Gdybym był sędzią, to za kradzież napiwków i oskładkowanie ich podatkiem dochodowym ukarałbym tzw. szefa. A różni się przede wszystkim tym, że nie stanowi dla pracodawcy żadnego kosztu prowadzenia działalności (jak płace, premie, czy inne składniki).
Ponieważ nie ma w tej kwestii żadnych przepisów, to wszystko zależy od interpretacji sędziego. A ta jest skrajnie niekorzystna dla obywatela, a wyjątkowo przyjazna dla państwa/władzy. Takie sądy, to ja ...

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 12:52
autor: Crowley
Kurde Theeck ale to jest dochód tych ludzi, czy nie jest? Dostają pieniądze za swoją pracę w ten czy inny sposób. Skoro od dochodów płaci się w Polsce podatek, to jak sąd mógł to inaczej zinterpretować? Gdyby orzekł, że napiwki są zwolnione że składek (na jakiej podstawie?), to zaraz pół kraju by miało napiwki zamiast pensji. Nie ma co wieszać psów na sędziach, tylko narzekać na cały system jeśli już.

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 13:20
autor: Razorblade
Co innego podatek, co innego ozusowanie. Czesci skladowej pensji wyplacanej podczas np. choronowego przez pracodawce tez nie masz ozusowanej (premie regulaminowe). Nagrod w konkursach tez nie. A podatek placisz. To jest cholera jasna napiwek - przeciez nie masz zadnego obowiazku go zostawiac. Czekam az odprowadzac bedziesz podatek i zus od postawionego przez kumpla piwa... serio. Przeciez to "premia" za dobrze wykonana usluge ktora jest podziekowaniem od klienta a nie pracodawcy...

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 15:46
autor: Crowley
Tak. Dawaj im więcej takich pomysłów. :P

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 15:49
autor: Razorblade
Crowley pisze:Tak. Dawaj im więcej takich pomysłów. :P
A to ja mowie ze sie nalezy? Obrazek

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 18:48
autor: Theeck
Crowley pisze:Kurde Theeck ale to jest dochód tych ludzi, czy nie jest? Dostają pieniądze za swoją pracę w ten czy inny sposób.
Dochód tak. Jak dostanę 200 zł od ojca, to też jest to mój dochód. Ale nie z tytułu pracy, więc jako darowizna powinna być traktowana zupełnie inaczej.

Crowley pisze:Gdyby orzekł, że napiwki są zwolnione że składek (na jakiej podstawie?), to zaraz pół kraju by miało napiwki zamiast pensji.
A to niby w jaki sposób? Napiwek jest DOBROWOLNĄ darowizną przekazaną przez klienta nie firmie, ale jej pracownikowi. No bo w innym przypadku to firma powinna - najpierw - wykazać te napiwki jako swój przychód, odprowadzić VAT, a potem ew. podatek CIT. Sąd albo kompletnie nie kojarzy na czym polega biznes, albo - jak napisałem, postanowił zrobić dobrze władzy (co ma w Polsce długą tradycję - nieważne kto rządzi, w sporach między państwem a obywatelem sędziowie prawie zawsze stają po stronie państwa).

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 18:55
autor: Matthias[Wlkp]
Theeck pisze:przez klienta nie firmie, ale jej pracownikowi
Ale przekazana w sytuacji, kiedy pracownik świadczy usługi w danej firmie. W Kanadzie i USA napiwki są tak mocno wkomponowane w kulturę, że jak płacisz kartą w restauracji, to od razu wyskakuje Ci opcja napiwku (15-20-25%). Co więcej, płaca minimalna dla prac "napiwkowych" jest o 25% niższa, bo zakłada, że taki kelner dostaje resztę z napiwków.
Theeck pisze:Jak dostanę 200 zł od ojca, to też jest to mój dochód. Ale nie z tytułu pracy, więc jako darowizna powinna być traktowana zupełnie inaczej.
Piernik do wiatraka. Napiwek dajesz za dobrze wykonaną pracę, a taki kelner ma tą możliwość tylko i wyłącznie dzięki tej pracy.

Nie oszukujmy się - napiwek to wynagrodzenie.

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 19:41
autor: Theeck
Nie, napiwek to darowizna. Wynagrodzenie otrzymujesz od pracodawcy za świadczoną pracę.
Od klienta nie otrzymujesz wynagrodzenia, ale darowiznę. Napiwek nie jest obowiązkowy, jego wysokość jest nieznana, nie warunkuje w żaden sposób wyświadczenia usługi, sprzedaży towaru, itd. itp. Jest tyle istotnych różnic, że nie ma problemu z uzasadnieniem, że napiwek nie jest wynagrodzeniem. Wystarczy tylko chcieć to zinterpretować w sposób korzystny dla pracownika, nie władzy i stanąć choć raz po stronie obywatela.

Żeby pokazać absurd takiej interpretacji posłużę się przykładem: daję napiwek fryzjerowi prowadzącemu jednoosobową działalność gospodarczą - miało być 40 zł za strzyżenie, daję 50 zł. Dlaczego 10 zł potraktować jako wynagrodzenie fryzjera, a nie przychód jego firmy? Bo sąd woli okraść nas dając ZUS-owi a nie Urzędowi Skarbowemu? No proszę ...
A to, że w Stanach zwyciężyła inna filozofia, to może być jedynie smutne i godne współczucia.

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 19:42
autor: Razorblade
Kieszonkowe od ojca tez jest wynagrodzeniem... chyba ze ktos dostawal za nicnierobienie, ale jakos mnie to nie rusza. Nadal kasa do portfela. Podatek i ZUS!

Wy powaznie z tym napiwkiem? Serio? Jasne ze napiwek to wynagrodzenie. Tak jak piwo/flaszka od kumpla za pomoc w malowaniu mieszkania. To ze ktos dostaje napiwki czesciej bo zyjemy w kraju cebulakow to inna kwestia, ale ja czesto zostawiam tez napiwki u fryzjera czy np. w taksowce. A jak gdzies fajnie mi zalatwia temat z ktorym sie pojawilem, to nie widze problemu zeby wrocic po chwili z jakas dobra chocby czekolada... kazmy placic od tego podatki... :bugeye:

Re: Prawo

: 29 grudnia 2017, o 21:02
autor: ThimGrim
Prawda, dla ZUSu to nie ma znaczenia. Nawet jak znajdziesz 200 zł na ulicy. Inna sprawa, że no właśnie, możesz powiedzieć, że to 200 zł z napiwków to znalazłeś. Więc mówić to sobie oni mogą, a egzekwowalność tego przepisu pozostanie bez zmian. ZUS będzie to mówił, bo myśli, że jakiś jeleń się na to złapie... :-P