Strona 61 z 101
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 14 lutego 2016, o 22:41
autor: Jutsimitsu
To co mówi Sith. Z jednej strony chyba wszyscy się tu zgadzamy że 500+ to zwyczajnie zły pomysł, bardzo populistyczny, ale ta metoda nie rozwiązuje żadnego problemu. Jednak po drugiej stronie jest też to, że zrobili z tej szopki jedno z głównych haseł kampanii, to teraz opozycja może punktować na tym.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 14 lutego 2016, o 22:41
autor: Razorblade
Chodzi o cos innego Zabski.
Moge sie zgadzac ze PiS robi wala wzgledem obietnic (choc mnie to nie rusza). Moge sie zgadzac ze program jest do dupy (bo lepsza imho bylaby ulga podatkowa, a nie zabieranie kasy zaby znow ja oddac). Natomiast:
1. Wystarczylo wziac do spotu pania Jozie z 1 corka/synem - niekoniecznie zaraz biedna oszukana mame z... PO
2. zagrywka jest na zasadzie: pazdziernik - nie stac nas -> luty - damy wszystkim. Co jest zalosne
Zgadzam sie ze takie sprawdzam w wykonaniu Nowoczesnej, SLD, Kukiza czy nawet PSL byloby dobre... w wykonaniu PO jest... hmmm... zalosne? Ba, z racji ze robi to PO to moze latwo dostac riposte i dodac punkty PiSowi (hola hola, juz wprowadzilismy na drugie, dajcie nam jeszcze 4 lata i bedzie tez na pierwsze - tamci mieli 8 i chuja zrobili)...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 00:54
autor: SithFrog
Razor, ale ja się zgadzam z tym co piszesz tylko nie o to mi idzie.
Ja nie debatuję nad tym czy to mądry czy to głupi pomysł z tą kasą na dzieci (głupi, oczywiście). Chodzi mi o to, że kompletnie nie ma znaczenia czy w spocie była baba z ulicy, z PO czy sam Schetyna trzymałby na rękach to dziecko. Merytorycznie strzał jest celny i aktorzy nie mają znaczenia. Tylko o to mi chodzi.
A na stronach zwolenników PiS panuje taka atmosfera jakby fakt, że babka jest radną PO kasował kompletnie zarzut. Jakby koleś co kiedyś ukradł sam zgłosił kradzież, a policja odprawiła go z kwitkiem, bo sam kiedyś ukradł więc pewnie teraz kłamie.
Co to za logika?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 09:09
autor: ThimGrim
Obaj macie rację ale rozmawiacie o innych aspektach sprawy:
- czy spot trafia celnie, mieli dać na każde, dali na co drugie. Za to my damy na każde:
- czy spot jest zgodny z linią partii kreowaną przez x lat. Nie jest. Ale who cares?
Teraz liczy się gadanie "oni kłamią i nie dadzą. My damy".
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 10:15
autor: Theeck
A dlaczego uważacie, że to jest zły pomysł? Ja uważam, że jest to krok w dobrym kierunku. Jeżeli nastąpią kolejne (np. skrócenie wieku emerytalnego dla kobiet np. o 5 lat za każde dziecko), dofinansowywanie rozwoju przedszkoli (albo jakiś bon nianiowy), zmiany podatkowe (np. wspólne rozliczenia z dziećmi na utrzymaniu) itp., to da nam to szansę na przełamanie bariery niskich urodzin.
Program 500+ jest po prostu zmianą priorytetów wydatków budżetowych, ale wcale budżetu nie rozwala (w końcu to zaledwie kilka procent budżetu). Ja osobiście wolę wydać te pieniądze na 500+ niż na zakup Caracali, czy używanych okrętów z USA, albo przestarzały system Patriot, dofinansowywanie tzw. kultury, filmów, zbędne kilkaset tysięcy urzędników itd.
Oczywiście najlepiej byłoby wprowadzić system wolnorynkowy, a budżet zmniejszyć o 4/5 i skupić tylko na policji, wojsku i sądownictwie, no ale dopóki się nie da, to 500+ jest jednym z sensowniejszych pomysłów na wydanie kasy nam zabieranej pod przymusem
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 10:20
autor: Larofan
wrzucanie do jednego worka dodatkowych tysiecy na urzedasow i dofinansowania kultury miszcz
swoja droga dofinansowanie filmow tylu Oh Karol 7, kac wawa, czy serialow w stylu 'kazdy mieszka w warszawie, ma trzy auta i kariere w korpo' to faktycznie bym ucial... ze skutkiem natychmiastowym
ale 500 zyla na dziecko to smiech i zal zasadniczo bo to mowienie 'damy wam piniondze za darmo!'
promowanie prokreacji w postaci nie gotowkowej, tylko np. dofinansowanie przedszkoli czy wlasnie bony na nianie czy cos.. to by mialo sens a tak ochlusy i tak przepija te kase i tyle z promowania wartosci rodzinnych zostanie
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 12:21
autor: Crowley
Theeck pisze:Program 500+ jest po prostu zmianą priorytetów wydatków budżetowych, ale wcale budżetu nie rozwala (w końcu to zaledwie kilka procent budżetu).
5% wydatków w skali kraju poniesionych na rozdanie części obywateli to moim zdaniem bardzo dużo. A te 5% to przy założeniu, że faktycznie w 2016 roku koszty zamkną się w 17 mld zł. Niektórzy mówią, że będzie ponad 20 mld.
Mnie najbardziej wkurza, że jak zwykle robi się przekręt i maszynkę do wyciągania pieniędzy od obywatela (w sensie uruchomienie kolejnego przedsiębiorstwa do dystrybuowania pieniędzy z podatków, które gdzieś w procesie się zawsze gubią i zostają przejedzone). Bo gdyby te 500 zł można było odliczyć od podatku, to:
1) Nie trzeba by było zatrudniać ani jednego dodatkowego urzędnika.
2) Zachęcałoby to do legalizowania dochodów - nie odliczysz kasy jak nie płacisz podatku. Może przy jednym dziecku by się nie opłacało ale już przy 2 albo 3 na pewno. A to by oznaczało dodatkowe wpływy do budżetu, czyli w pewnym sensie program mógłby się sam finansować.
3) Miałoby identyczny skutek dla domowych budżetów.
Poza tym z perspektywy ojca półtorarocznego dziecka stwierdzam, że najwięcej problemów rozwiązałby jakiś naprawdę porządny program rozbudowy sieci żłobków albo dofinansowania na opiekę dla maluchów. W Gdańsku jest 10 państwowych żłobków. W półmilionowym mieście. No a niestety żeby warto było podjąć pracę przez drugą osobę w rodzinie, przy posyłaniu dziecka do prywatnej placówki, to ta druga osoba musiałaby zarabiać konkretne pieniądze, bo inaczej to nie ma sensu. Jak matka ma iść do pracy za 1200 zł na rękę, a żłobek kosztuje 800 (nie licząc przyborów, dodatkowych ubrań i ch... wie czego tam jeszcze), to przecież to się mija z celem.
A program PO 500zł na każde dziecko to jest mistrzostwo świata cynizmu, obłudy i strzelania sobie w stopę. Zwłaszcza jak się wcześniej biło pianę, że nas na to nie stać (całkiem słusznie zresztą). Nie wiem, kto tam wymyśla te głupoty ale gratuluję samopoczucia.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 12:30
autor: LLothar
Ja tam sie ciesze, ze Polska rosnie w siłę - daje na dziecko więcej niż Norwegia! /s
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 20:05
autor: Gregor
Crowley pisze:Poza tym z perspektywy ojca półtorarocznego dziecka stwierdzam, że najwięcej problemów rozwiązałby jakiś naprawdę porządny program rozbudowy sieci żłobków albo dofinansowania na opiekę dla maluchów. W Gdańsku jest 10 państwowych żłobków. W półmilionowym mieście. No a niestety żeby warto było podjąć pracę przez drugą osobę w rodzinie, przy posyłaniu dziecka do prywatnej placówki, to ta druga osoba musiałaby zarabiać konkretne pieniądze, bo inaczej to nie ma sensu. Jak matka ma iść do pracy za 1200 zł na rękę, a żłobek kosztuje 800 (nie licząc przyborów, dodatkowych ubrań i ch... wie czego tam jeszcze), to przecież to się mija z celem.
Wszyscy dzieciaci coś podobnego mówią (znaczy się tacy z mózgiem). Teraz kobietom nie marzy się rozwalenie kariery i budżetu domowego na X lat, tylko dosyć szybki powrót do pracy chociaż na pół etatu, a jak słyszę ile kosztują przedszkola to nie dziwie się, że ciężko w PL zdecydować się na dziecko. Plus jeszcze temat tego, że ogrom młodych musi się oddać w niewolę bankowi na 30 lat, żeby kupić chatę i mamy wg mnie główne przyczyny braku dzieciaków.
Oczywiście w naszym kraju zamiast sensownej strategii robi się klimat sprzyjający patologiom i szarej strefie...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 20:25
autor: SithFrog
Plus milion do tego co napisał Crowley.
To powinna być ulga podatkowa 500pln na dziecko, a nie kasa w łapę. Nadal promujesz pracę (od czegoś trzeba odliczyć więc podatek płacisz, czyli pracujesz). Wędka, a nie ryba i takie tam. Jestem w szoku Theeck, że napisałeś to, co napisałeś.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 21:08
autor: snt
Ja wyznaję zasadę "po owocach ich poznacie". Jeśli Pińset Plus doprowadzi do realizacji celów jakie mu przyświecają, to dobrze.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 21:21
autor: Turtles
Głównym celem takich populistycznych wybiegów jest łapanie punktów w sondażach (a potem głosów w wyborach), więc jak nam co chwila przypominasz
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 21:23
autor: SithFrog
snt pisze:Ja wyznaję zasadę "po owocach ich poznacie". Jeśli Pińset Plus doprowadzi do realizacji celów jakie mu przyświecają, to dobrze.
Tzn.? Jak budżet padnie, zbankrutujemy, stoczymy się w biedę i hiperinflację, ale zacznie rodzić się więcej dzieci to będzie sukces czy nie?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 21:40
autor: LLothar
SithFrog pisze:Plus milion do tego co napisał Crowley.
To powinna być ulga podatkowa 500pln na dziecko, a nie kasa w łapę. Nadal promujesz pracę (od czegoś trzeba odliczyć więc podatek płacisz, czyli pracujesz). Wędka, a nie ryba i takie tam. Jestem w szoku Theeck, że napisałeś to, co napisałeś.
+ 2 000 000
U nas w Norwegii żłobek jest gwarantowany od 1 września, jak dziecko ma 1 rok (czyli jak sie urodzi 1 września to czeka 2 lata -1 dzien). Dobry system, ale ludzie i tak narzekają (a jakże). Bo np taki Stefek urodził się 9 września więc będziemy czekać dosyć długo. Żłobek to w końcu nie szkoła, której nie da się w połowie semestru zacząć. Koszt jest spory, przeliczajac na warunki to tak jakby w Polsce to bylo ~400zł.
edit, ale tez zalezy od zarobkow. Widze na forach, ze polacy (czyli budowlanka, sprzatanie) placa naogol polowe mniej.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 22:02
autor: snt
SithFrog pisze:snt pisze:Ja wyznaję zasadę "po owocach ich poznacie". Jeśli Pińset Plus doprowadzi do realizacji celów jakie mu przyświecają, to dobrze.
Tzn.? Jak budżet padnie, zbankrutujemy, stoczymy się w biedę i hiperinflację, ale zacznie rodzić się więcej dzieci to będzie sukces czy nie?
Teraz już rzadziej, ale jakieś 5 - 10 lat temu mądre gadające głowy non stop tłumaczyły w TV, że utrzymanie obecnych tendencji demograficznych doprowadzi do rozsadzenia systemu ubezpieczeń społecznych, ze względów oczywistych - za mało pracujących, za dużo pobierających emerytury.
Obecny rząd stara się w tej kwestii coś robić. Można się spierać czy robi to w sposób właściwy, ale kibicować można.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 22:34
autor: SithFrog
snt pisze:Obecny rząd stara się w tej kwestii coś robić. Można się spierać czy robi to w sposób właściwy, ale kibicować można.
To tak jakbyś kibicował swojej gminie, która buduje chodnik/stadion/basen zabierając Twoje wynagrodzenie.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 15 lutego 2016, o 23:16
autor: Voo
Czego narzekasz, przecież do Ciebie te pińcset chociaż częściowo wróci
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 01:03
autor: SithFrog
Jak dolar będzie po 6, a Euro po 7plnów to mogę sobie te 500 wsadzić w zad.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 06:07
autor: snt
SithFrog pisze:Jak dolar będzie po 6, a Euro po 7plnów to mogę sobie te 500 wsadzić w zad.
Skoro przewidujesz takie niefajne konsekwencję Pińseta, to chyba nie przyłożysz do tego ręki?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 10:38
autor: boncek
SithFrog pisze:Jak dolar będzie po 6, a Euro po 7plnów to mogę sobie te 500 wsadzić w zad.
Pozwól, że zacytuję klasyka:
SithFrog pisze:Kurs dolara to wina PiS?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 10:39
autor: Jutsimitsu
A no tak, jakiś randomowy tekst, żeby nikt się nie czepiał że komentarz był tylko obrazkiem.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 11:02
autor: Theeck
SithFrog pisze:Jestem w szoku Theeck, że napisałeś to, co napisałeś.
No bo nie doczytałeś do końca
:
Theeck pisze:Oczywiście najlepiej byłoby wprowadzić system wolnorynkowy, a budżet zmniejszyć o 4/5 i skupić tylko na policji, wojsku i sądownictwie, no ale dopóki się nie da, to 500+ jest jednym z sensowniejszych pomysłów na wydanie kasy nam zabieranej pod przymusem
Po prostu uważam, że skoro i tak nam zabierają pieniądze, to ja wolę żeby rozdali je rodzinom z dziećmi niż sfinansowali stadion narodowy, tęczę na pl. Zbawiciela, czy karakale albo utrzymywanie imigrantów.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 11:19
autor: Jutsimitsu
Whooosh, a ja myślałem że jestem skrajnie lewicowy na tym forum. Parafrazując to co napisałeś, lepiej żeby poszli w maksymalny socjalizm, niż dofinansowywali z naszych pieniędzy sport, "kulturę" (to w sumie się zgadzam), czy rozwój gospodarczy.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 11:24
autor: Zolt
rozwój gospodarczy?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 11:45
autor: Jutsimitsu
No dobra, miejsca pracy.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 11:47
autor: Theeck
Jutsi - tylko lewicowiec może uważać, że rozwój gospodarczy (albo co gorsza miejsca pracy !!!) może być finansowany z budżetu
. Ale co do meritum do mamy sytuację, którą zdajecie się wszyscy bagatelizować czyli ujemny przyrost naturalny jako trwałą tendencję.
Wszelkie kwestie kultury, sportu, poziomu życia, wartości są wtórne wobec tego zagrożenia dla utrzymania ciągłości naszej wspólnoty językowej i kulturowej.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 11:50
autor: Zolt
już widzę jak za 5 stów miesięcznie przemysł antykoncepcyjny w Polsce pada na ryj.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 12:08
autor: Jutsimitsu
Theeck pisze:Jutsi - tylko lewicowiec może uważać, że rozwój gospodarczy (albo co gorsza miejsca pracy !!!) może być finansowany z budżetu
Cóż, patrząc na komentarze Crowleya i Sitha, śmiem twierdzić, że 500 zł na dziecko powiększy tylko patologię w kraju. Super że będzie ciągłość, jeśli dzieci będą głównie rodzić się tam, gdzie te 500zł pójdzie na wódę
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 12:16
autor: Theeck
Zakładanie, że 500+ powiększy tylko patologię, to demagogia. Pomijając już kwestię, że chcesz uśmiercić Beethovena.
A tak na serio, to znam kilka niepatologicznych par, które nie zdecydowały się na kolejne (najczęściej 2, ale też i 3 dziecko) w dużej mierze z obawy przed konsekwencjami ew. utraty pracy. Być może gdyby 500+ działało, to niektórzy zdecydowaliby się na kolejne dziecko.
Tak jak napisałem wcześniej - grozi nam katastrofa i w tej sytuacji każde działanie, które może pomóc jej zapobiec jest dobre.
A że przy okazji degeneraci przechlają te pieniądze? Oni przecież przepijają także pieniądze z pomocy społecznej - te też im chcesz odebrać?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 12:22
autor: Jutsimitsu
Wiara, że 500+ przekona rodziny do 2giego i 3ciego dziecka, bo mają wizję utraty pracy... no to jest dopiero ślepa wiara i naiwność. Ale spoko, wyjdzie w praniu.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 13:30
autor: Turtles
Jutsimitsu pisze: Parafrazując to co napisałeś...
Lepszy byłby Korwin, ale skoro mam Kaczyńskiego to z nim się zgadzam i jego bronię.
Also caracale są bee i niepatriotyczne z jakiegoś powodu.
Przy okazji, wiecie, że nasz SAR z braku śmigłowców musi stracić jedno z dwóch lądowisk? Co wydłuża czas ewakuacji z morza like... a lot.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 13:32
autor: ThimGrim
Jutsimitsu pisze:
Cóż, patrząc na komentarze Crowleya i Sitha, śmiem twierdzić, że 500 zł na dziecko powiększy tylko patologię w kraju.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 13:49
autor: Theeck
Jutsi --- wiadomo, że wyjdzie w praniu, tak samo jak wiadomo, że sam ten program nie wystarczy żeby wskaźnik urodzin wzrósł na poziom 2,14. To jest dopiero jeden z kroków i powinny za tym pójść kolejne.
Ale kwestionowanie sensowności tego posunięcia wydaje mi się co najmniej przedwczesne.
rzuff --- przed II wojną ówczesne zakupy sprzętu wojskowego z importu ZAWSZE były dokonywane w formie jednoczesnego zakupu licencji przekazywanej przez Ministerstwo Spraw Wojskowych jednemu z polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych. Miało to na celu zagwarantowanie rozwoju technologicznego polskiego przemysły zbrojeniowego poprzez dostęp do nowocześniejszego uzbrojenia, technologii i techniki produkcji. Poza tym chodziło też o możliwość produkcji części zamiennych w Polsce, serwisowania i napraw sprzętu itp. Nie widzę takich elementów przy zakupie Caracali.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 14:39
autor: Crowley
Ja jeszcze w uzupełnieniu do poprzedniego posta napiszę, że to nie jest tak, że te 500 zł to zło i womity. Dla wielu rodzin to będzie wspaniały prezent, pewnie dla części też motywacja do podjęcia decyzji o powiększeniu rodziny. Ale to bardzo drogi sposób, który niekoniecznie przyniesie zakładany skutek.
To trochę jak z dotacjami z Unii. Też bym chciał, żebyśmy zamiast dostawać kasę, którą sami wpłacamy do unijnej skarbonki bez dna, inwestowali te pieniądze sami u siebie, bez pośredników i bata kretyńskich urzędników. Ale prawda jest taka, że gdyby nie było unijnych funduszy na inwestycje, to wielu z nich by w Polsce nie było. Przeżarlibyśmy je w mniej lub bardziej głupi sposób. To jest bardzo nieefektywny sposób inwestowania ale jest. Można i trzeba go krytykować ale pieprzenie głupot, że sami byśmy wybudowali tyle samo albo więcej autostrad, chodników, boisk i oczyszczalni ścieków jest ignoranctwem. To dlaczego tych inwestycji nie było przed wejściem do Unii?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 14:40
autor: zodi
Theeck pisze:
rzuff --- przed II wojną ówczesne zakupy sprzętu wojskowego z importu ZAWSZE były dokonywane w formie jednoczesnego zakupu licencji przekazywanej przez Ministerstwo Spraw Wojskowych jednemu z polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych. Miało to na celu zagwarantowanie rozwoju technologicznego polskiego przemysły zbrojeniowego poprzez dostęp do nowocześniejszego uzbrojenia, technologii i techniki produkcji.
bardzo to pomogło
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 14:50
autor: Matthias[Wlkp]
Theeck pisze:Jutsi - tylko lewicowiec może uważać, że rozwój gospodarczy (albo co gorsza miejsca pracy !!!) może być finansowany z budżetu
.
Jak były już premier Kanady mówił podczas kampanii, że będzie dalej ograniczał ilość urzędników i rzucił kwotą bodajrze 100.000, to od razu były spoty w TV, że gość chce pozbawić pracy 100.000 osób...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 15:14
autor: boncek
Jakoś w święta gadałem z kumplem, który ma dwójkę dzieci. Znam go od dziecka generalnie, znam jego poglądy. Powiedział mi bez mrugnięcia okiem, że zagłosował na PiS dla tych 500 zł. Teraz myśli o leasingu auta.
Jako, że nie żyjemy w Kolumbii, a Prezes Kaczyński to nie Pablo Escobar, to PiS nie mógł po prostu rozdawać pieniędzy na wiecach. Znaleźli inny, legalny sposób. Ot cała tajemnica 500 zł.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 21:41
autor: Voo
Ech, te pińcset naprawdę bardzo pomoże wielu ludziom ale tak naprawdę to też nie sądzę, żeby to skłoniło dużo par do poczęcia kolejnego dziecka. To jest 500 zł a tak jak pisał Crowley problemy pozostaną - żłobek, przedszkole, lekarze, praca matki, zwolnienia lekarskie, stresy, podejście pracodawcy etc. Ludzie za komuny byli biedniejsi niż my teraz i nie mieli 1/10 tego co my a takie proste rzeczy jak możliwość oddania dzieciaka do przedszkola, pewność powrotu do pracy albo zlew na to co "szef pomyśli" były decydujące.
Poza tym kiedyś dzieciaka wystarczyło "przypilnować", żeby zjadł, ubrał się i wyszedł z domu w kierunku szkoły. Jak się dobrze uczył to szedł "w urzędniki" a jak nie to na hydraulika. Miał 18 lat, szedł do woja i nie wracał do domu. Można tak było nawet czwórkę albo i piątkę odchować. A jeszcze wcześniej? Moja matka wyniosła się z domu jak miała 14 lat. Poszła do liceum i internatu (wówczas po 7 klasach podstawówki) i musiała się utrzymywać ze stypendium, korepetycji i różnych dodatkowych prac.
Teraz wychowanie dzieciaka to drugi etat. Full kasy na wszystko, full czasu poświęconego. Pokój dla każdego dzieciaka, super mebelki-srebelki, sprzęty, elektronika, lego, dobra szkoła, dobre gimnazjum, dobre ciuchy żeby był lubiany, odłożyć kasę na studia i przede wszystkim - pomóc wystartować w dorosłość (czytaj kupić mieszkanie albo chociaż się dołożyć). No i po drodze wesele na 100 osób
300 tysięcy złotych od urodzenia do wyjścia dziecka z domu - tęgie głowy policzyły. Do tego kobiety też inaczej postrzegają swoją rolę w życiu. Takie czasy.
Nie chce wszczynać offtopowych dyskusji ale to naprawdę nie chodzi o to czy ktoś ma czy nie ma 500 zł miesięcznie. Większości moich znajomych i mnie samemu zwyczajnie nie chce się drugiego dziecka, proste.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 16 lutego 2016, o 22:42
autor: Crowley
Voo pisze: No i po drodze wesele na 100 osób
Takie małe to tylko na zachód od Wisły. Ewentualnie jak połowa pary młodej nie ma rodziny.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 01:08
autor: SithFrog
boncek pisze:SithFrog pisze:Jak dolar będzie po 6, a Euro po 7plnów to mogę sobie te 500 wsadzić w zad.
Pozwól, że zacytuję klasyka:
SithFrog pisze:Kurs dolara to wina PiS?
Nie ma to jak cytat wyrwany z kontekstu, z zupełnie innej dyskusji i sytuacji. Spoko.
A co do programu - fajnie, że dadzą rodzinom, a nie na tęcze. Problem w tym, że to jest kasa ekstra, której nie ma. Ta co była na tęcze pójdzie do rydzyka albo kolegów na odprawy prezesowskie.
Wg mnie to najmniej efektywny sposób na osiągnięcie takiego celu, a jakoś nie podzielam przekonania snt, że lepiej robić źle niż nic nie robić.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 08:24
autor: boncek
Nie ma to jak cytat wyrwany z kontekstu, z zupełnie innej dyskusji i sytuacji. Spoko.
Poważnie?
Proszę:
boncek pisze:
Dane zlecenia wymiany przelewem:
Kurs wymiany: 3.9456 (auto) USD
Od wyborów kurs rośnie, zacieram rączki.
SithFrog pisze:Kurs dolara to wina PiS?
boncek pisze:A gdzie ja to napisałem.
No TOTALNIE inne znaczenie, bo Ty przecież wyżej wcale nie sugerowałeś związku między kursem walut, a tym kto i jak sprawuje władzę aktualnie.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 12:31
autor: zodi
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxNewsImg
Nie wiem czy to do tego tematu, ale chciałem się tym podzielić.
W końcu! Koniec tej, dla mnie, skandalicznej i idiotycznej sprawy!
A kiedy sobie przypomnę, że po jednego z nich wpadli do mieszkania antyterroryści i wywlekli go z niego no oczach zony i córeczki... Nazywano ich mordercami, świrami...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 12:49
autor: Crowley
Mnie ta sprawa od początku żenowała. Nie wysyła się żołnierzy na wojnę, żeby ich potem publicznie łajać i robić przedstawienie. Nawet jeśli zawinili w ten czy inny sposób, to żaden szmatławy dziennikarzyna czy prawnik nie ma prawa do żerowania na tym. Ja znam wojnę tylko z filmów i książek, tak jak wszyscy, którzy rzucali publicznie wyrokami i oskarżeniami. Jak było naprawdę wiedzą tylko ci, co tam byli. Nikt inny nie jest w stanie sobie wyobrazić jak wyglądają działania wojenne w miejscu, gdzie kilkuletnie dziecko może wyciągnąć spod ubrania kałacha albo laskę dynamitu. Rozdmuchiwanie tego procesu było po prostu złe. Trzeba to było załatwić po cichu, oczywiście z zachowaniem wszelkich procedur i z poszanowaniem prawa.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 12:50
autor: zodi
+1
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 12:54
autor: Larofan
nie wiem o co chodzi w ogole - co to za kejs? staram sie omijac wiadomosci o takich rzeczach... sluzby mundurowe maja u mnie zasadniczo duzo wiecej minusow niz plusow wiec jestem nie w temacie
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 12:57
autor: zodi
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 13:31
autor: Larofan
pierwsze slysze ale ja w domniemaniu zawsze zakladam zlosliwosc mundurowych...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 17:13
autor: DaeL
SithFrog pisze:Wg mnie to najmniej efektywny sposób na osiągnięcie takiego celu, a jakoś nie podzielam przekonania snt, że lepiej robić źle niż nic nie robić.
Efekty dla dzietności zobaczymy pewnie pod koniec obecnej kadencji. Jeśli wzrośnie, to znaczy, że pomysł nie był głupi. A przypominam, że podniesienie dzietności to jest obecnie mus, bo jak nie, to system emerytalny pierdolnie. I wtedy spojrzymy na to z innej perspektywy.
Dlatego jeśli za 4 lata okaże się, że dajmy na to w grupie wiekowej 25-35 w tym nowym pokoleniu mamuś rodzi się nie 1,4 dziecka, tylko 1,6 dziecka, to ja już uznam to za sukces.
Abstrahuję oczywiście od faktu, że znajdą się tacy (również na forum), którzy stwierdzą, że zwiększenie dzietności to sukces nie programu 500+, tylko częstego pokazywania w telewizji przystojnej facjaty Ryszarda Petru, który nas mentalnie zapłodnił.
Tak więc to jest jeden potencjalny skutek tej polityki, ale skutek, który na serio zobaczymy (albo i nie) dopiero za parę lat.
Drugi potencjalny skutek jest raczej bliższy. To czysto keynesowski impuls popytowy. Owszem, zwiększamy deficyt, ale jednocześnie podkręcamy konsumpcję, bo to nie będą pieniądze chowane w szafie. Coś takiego zawsze ma skutki uboczne, ale w krótkiej perspektywie może podkręcić wzrost PKB. A na pewno zrobi to bardziej niż wybudowanie kolejnego stadionu.
I jeszcze słowo w kwestii tego, na co wystarcza 500 złotych. Od razu mówię - nie jestem rodzicem, więc może się nie znam. Ale wydaje mi się, że o ile takie 500 złotych nie wystarczy, żeby dziecko ubrać, nakarmić i posłać do szkoły, to przynajmniej jedną z tych potrzeb ta kwota pozwoli zaspokoić. A w jakiejś części Polski, to może nawet dwie. Chyba jednak nie jest tak, że wszystkie przedszkola w Polsce mają czesne 1000 zeta miesięcznie, co nie?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 20:24
autor: SithFrog
Jak każdy chwalący ten pomysł zapominasz Dael o kosztach. Ile kosztuje redystrybucja 500pln? Ilu nowych urzędników będzie trzeba?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
: 17 lutego 2016, o 21:03
autor: Matthias[Wlkp]
Może dorzucę jeszcze swoje 3 centy - w Kanadzie powstał termin DINKS - double income, no kids - bezdzietne pary. Rzucają się w oczy, bo z reguły jeżdżą wypasionymi samochodami i mają duże domy. Jest ich coraz więcej, chociaż też coraz więcej zarabiają.
Także IMHO to nie pieniądze motywują do posiadania dzieci, a raczej to wszystko, o czym Voo pisał wcześniej + czynniki kulturowe, że teraz jesteś bardziej cool jak imprezujesz i jeździsz BMW, niż jak masz dzieci. Do tego dochodzi ogromna presja na wychowujących dzieci, że trzeba zadbać o pierdyliard czynników wychowawczych, których samo przeglądanie skutecznie zniechęca do dalszej prokreacji.
Kasa na dzieci zawsze się przyda, ale nikogo nie przekona do rodzenia.