FSGK.PL

Nie ma to jak wstać i zacząć dzień od dobrej wiadomości. Lipa.

Ichuj

Na forach siatkarskich wysyp idiotow - "sztab trenerski do wymiany ", "czy jestesmy jeszcze w czolowce?", "to koniec tej druzyny!"...

zodi pisze:Na forach siatkarskich wysyp idiotow - "sztab trenerski do wymiany ", "czy jestesmy jeszcze w czolowce?", "to koniec tej druzyny!"...

Ktoś na jakimś blogu pare dni temu pisal, żeby tylko nie okazało się, ze ten punkt stracony z Iranem okaże się przeklęty...

Popieprzone zasady i turniej to jedno, ale trzeba sobie powiedzieć jasno. Przyczyny braku kwalifikacji leża po stronie drużyny, która zagrała epicki turniej. ALE:
1) podczas gdy wszyscy łoili patałachów do zera, my oddawaliśmy pierwszego seta (mogło być kluczowe)
2) rozluźnienie z Iranem (kluczowe)
3) słaby atak w ostatnim meczu. I tutaj mozna mieć pretensje do sztabu, bo sam krzyczałem po czwartej nad ranem żeby ściągać tego Drzyzgę (cały truniej się bronił, ale jego przewidywalność i niedokładne wystawy raziły już wcześniej + incydentalna gra naszymi firmowymi zagraniami, czyli pipe i środek) i Buszka (on w ogóle punktował w tym meczu?), bo sam Kurek nie daje rady.
4) turniej poukładał się tak, że wszyscy wygrywali, co jest ewenementem jak na skale tego maratonu.
5) Włosi zagrali fenomenalne spotkanie, na poziomie naszej wojny z Rosją

Reasumując, zadecydowały minimalne szczegóły i trochę nieszczęścia, które nam "dopisało".
Wielka szkoda. Mam nadzieję, że nie posypie się morale w tej drużynie przed siatkarskim Euro.

Już powoli zapominam o traumie z PŚ dzięki czemu mam znów ochotę pooglądać i popisać o siatkówce
Dziś tak sobie pofantazjowałem - 18 października mam urodziny a tego samego dnia będzie finał ME więc wymarzyłem sobie prezent pt. "mecz finałowy, w którym nasi leją i masakrują Włochów..."

przy okazji, trwają ME kobiet, nasze nawet dziś wygrały mecz co pozwoli im wyjść z grupy ale to raczej wszystko na co możemy liczyć... niestety to już nie Złotka

Wczoraj zupełnie niepotrzebny pięciosetowy bój...
W pierwszych dwóch setach nasze rozniosły Białorusinki i kiedy wydawało się, że będą 3 spokojne sety to zaczęło się...no właśnie nie wiadomo co.... Skończyło się tie breakiem, w którym Werblińska doniosła kontuzję i nie wiadomo czy zagra dziś o 20 z Holandią....

Jeśli nasze zagrają dziś tak jak we wczorajszych dwóch pierwszych setach to jest szansa, że chociaż powalczą. Bo jeśli zagrają tak jak w pozostałych to może być masakra...

W meczu Serbia vs Slowacja mamy piekny kabaret sedziow...

Ale dobra,niewazne - wlasnie nasi zaczynaja

Pierwsza runda zakończyła się dla nas maksymalnie dobrze - 9 pkt, 1 stracony set i zero kontuzji.
Teraz czekamy do środy na ćwierćfinał a w nim Holandia (lepiej), Bułgaria (gorzej) lub Słowenia (najlepiej ale to czysto teoretycznie).

Dziś wieczorem Holandia gra z Bułarią - wygrany zagra w ćwierćfinale bez baraży i może na nas wpaść w półfinale. Dobrze by było gdyby to Bułgaria dziś wygrała - oni nam nigdy za bardzo nie leżeli, przegraliśmy z nimi już kilka meczy na ważnych imprezach. A do tego mecz odbędzie się w Sofii więc można się spodziewać gorącej (a momentami wręcz wrogiej) atmosfery. Do tego sędziowie też potrafią w tych bałkańsko - bułgarskich kotłach się pogubić.

zodi nie zrażaj się, że Ci nikt nie odpowiada - mnie personalnie bardzo cieszą Twoje posty-relacje, bo sam nie mam kiedy tego przekopać, a tu mam pigułę informacyjną.

Więc prosimy o kontynuację (ja i Wania).

Ja nie piszę, bo nie mam czasu oglądać, chociaż bardzo bym chciał. Biorę urlop w najbliższym czasie to będę oglądał i pisał pewnie.

spoko, zodi chyba wie jak to z nami jest

Dzisiaj Holandia ze Słowenią o prawo do ćwierćfinału z nami. Swoją droga idiotyczna ta drabina, ale to już nawet mnie nie dziwi w przypadku tego sportu. Może i dobrze, że nie Niemcy, ale Holendrzy również mogą być groźni - narazie prezentuja się wyśmienicie: pokonali faworyzowanych Niemców, a z Bułgarami ulegli po twardych pięciu setach. W naszej ekipie najważniejsza teraz będzie koncentracja, czyli to co często bywa piętą achillesową kadry. Mam jednak nadzieję, że cała kampania zakończy się sukcesem i wystepami na tym "towarzyskim" turnieju zaspokoimy jakoś apetyty rozbudzone podczas Pucharu Świata.

Też czytam

tak jak pq pisze - po 14 latach sie przyzwyczailem
ale milo,ze ktos to czyta i nawet nazywa "pigula informacyjna"

a wracajac do konkretow - wlasnie ogladam baraz Estonia vs Serbia i wyglada to niespodziewanie wyrownanie i,co wiecej, faworyci przegrali 1 seta

Niemcy powinni pojechac Belgow bo wiele wskazuje ma to,ze odpuscili poczatek turnieju - wystarczy popatrzec jak skladem rotowal ich trener. za to ostatni mecz - normalny sklad i demolka Czechow.

Wlochy - Finladnia powinno byc spotkaniem bez historii (a potem mniam polfinal z Rosja ).

no i ostatni,najbardziej nas i intersujacy baraz - Slowenia vs Holandia. jasne,ze system rozgrywek na me nie pozwala na jakas pewniejsza ocene formy ekipy na podstawie fazy grupowej ale mimo to chyba wieksze szanse trzeba dac pomaranczowym. zreszta jesli nasi zagraja w 1/4 swoje to niewazne czy na przeciw bedzie holandia czy slowenia - powinno sie to zamknac w 4 setach

btw - drugi set a Serbowie dalej w szatni....

edit - ale ze mnie "ekspert" - Slowenia - Holandia 3:0

niedobrze...
pierwszy set w plecy...
i to w fatalnym stylu... błąd za błędem... w zagrywce,w przyjęciu,w ataku...

gramy piach... 0:2...
ale może będziemy jak Serbia wczoraj i wygramy w pięciu setach! w końcu jesteśmy Mistrzami Świata - kto jak nie my!

zodi pisze:kto jak nie my

Nie wiem. Np. Słowenia.

SithFrog pisze:

zodi pisze:kto jak nie my

Nie wiem. Np. Słowenia.

głupiś ;p
chodzi mi o odwrócenie losów meczu.

ależ emocje w tie breaku! polacy właśnie uciekli spod nosza czelendżem, jest po 12

Spod czego?

Ja pierdole akcja na 14:13... chyba zejdę tutaj na zawał.

Szybko, połóżcie na parkiecie kartkę A4!

Jestem za! Dam radę!*


*na czystej siatce i jak zrzucę te 15 kilo które przytyłem od ostatniej mojej gry

Szkoda...ahh...meczówka była w górze...
No nic....
Ja dziękuję siatkarzom za cały 2015 rok!
Dali dużo emocji! Lepszych (całe mnóstwo), gorszych (zdecydowanie mniej), a teraz niech już odpoczną, przynajmniej od kadry.
A w styczniu rozjebiemy turniej eliminacyjny


ps. JE.AĆ HEJTERSÓW!!!111onoennoenoe

Tymczasem Słoweńcy popędzili Włochów (25:13 w pierwszym secie!) i jutro zagrają o złoto. Dziwna sprawa, bo w ćwierćfinale grali przeciętnie i wygrali tylko dzięki beznadziejnej grze naszych. Włosi muszą się czuć wspaniale.

hmm...Słoweńcy...
jutro napiszę więcej, ale dla mnie Włosi i nasi są ofiarami FIVB i CEV-u.

Najnowsze rankingi i nasze w nich miejsca:

FIVB (czyli światowy) - 2
CEV (czyli europejski) - 4

Logiczne....

nom. ta cała siatkówka to jednak taki śmieszny sport trochę.

Na ostatnim kongresie CEV (odbywał się w trakcie ME) wybrano nowego szefa organizacji - Aleksandara Boricica. Można byłoby mieć nadzieję na pewną poprawę, choćby dlatego, że sam wspominał o przeładowaniu kalendarza reprezentacyjnego czy bezsensowności systemu kwalifikacji do IO, ale ponoć jest kumplem Acosty więc może jednak nie powinniśmy się po nim niczego dobrego spodziewać

Za dwa tygodnie startuje turniej kwalifikacyjny do IO (jeden set.... jeden pier...ny set z Włochami... ),
a ponoć Kłos nie jest w pełni zdrowy, podobnie z Kubiakiem... Not good, nooooot good....

No i sie zaczelo!
Na poczatek nasze panie zagraly z Rosja - niestety przegraly 2:3 ale styl gry pozwala miec nadzieje na podium. Wczesniej nie widzialem dla naszych szans ale po wczorajsze dwa pierwsze sety wlaly w serce troche nadziei.

Za to dzis zaczynaja panowie, a tu nadziei jest zdecydowanie wiecej. Zaczynamy z Serbia (tak jak na naszych Mistrzostwach) - niech to bedzie dobry prognostyk
Troche bylem zdziwiony,ze nie ma Szalpuka czy Sliwki a zamiast nich mamy Zalinskiego (prawie debutianta) ale gdy sprawdzilem jak w tym roku radzi sobie w Plus Lidze to okazalo sie,ze jego wybor jest jak najbardziej uzasadniony - jeden z najlepiej przyjmujacych w Lidze.

Gowno wlaly,nie nadzieje...
Coz,dziewczyny beda mogly spedzic sierpien na opalaniu swoich slicznych,ksztaltnych, jedrnych tyleczkow...
fap
fap....eee..tak...o czym ja to...
nie udalo sie,dzis druga porazka i szanse juz tylko teoretyczne. takze Paniom dziekujemy a teraz czekamy na Panow...

Świetny mecz. Oglądałem dopiero od drugiego seta i pomimo kilku przestojów, wyglądało to całkiem przyzwoicie. Możdżonek miał wejście smoka, a pogoń w 4 secie mistrzowska.

Szczęśliwe zbiegi okoliczności sprawiły, że siatkarki w ostatnim meczu miały w swoich rękach szanse na awans do półfinału! Niestety, nie dały rady, musiały wygrać z Włoszkami za 3 punkty, a przegrały 2:3. Szkoda, choć turniej pokazał, że nasze potrafiły grać dobrze tylko fragmentami. Ale pokazał też jak kilka piłek może wszystko zmienić - pierwszy mecz, wygrywamy z Rosjankami 2:0, w trzecim jest szansa na zakończenie meczu za 3 punkty.. Niestety, 2 - 3 nieszczęśliwe punkty i tego seta przegrywamy. Potem przegrywamy czwartego, piątego też a do tego kontuzji nabawiła się pierwsza rozgrywająca Wołosz.... To ustawiło naszą grę już do końca turnieju...

A teraz nasi
Dziś gramy z Niemcami o pierwsze miejsce w grupie, które najprawdopodobniej pozwoli na uniknięcie w półfinale Francji. Najprawdopodobniej bo dziś trójkolorowi spotykają się z Bułgarią, ale powinni to dość spokojnie wygrać. Rosja nie jest tu w najlepszej formie, a do tego ma kilka kłopotów kadrowych. Oczywiście - zawsze to Rosja, ale spokojnie do ogrania! Widzę finał z Francją gdzie im udowadniamy, że jesteśmy Mistrzami Świata, a oni tylko Europy Tym bardziej, że zdobyli tytuł na turnieju gdzie najlepsi (Polska, Włochy, Rosja) przyjechali wycieńczeni Pucharem Świata przez to wynik życia mogła osiągnąć taka Słowenia...

No i nasi przegrali 2:3 z Niemcami pokazując, ze są dla siebie najwiekszym zagrożeniem. Nieporozumienia, słaba gra blokiem, eh... A Niemcy nic specjalnego nie grali.

Wyglada na to,ze najlepiej prezentuja sie druzyny,ktorych nie zmasakrowal Puchar Swiata - Francja i Niemcy...
Ponoc styczen i luty to najgorsze pod wzgledem fizycznosci, motoryki, miesiace dla siatkarzy mocno wyeksploatowanych jesienia.
K..WY z FIVB...

z innej beczki - wczoraj na hali wisial jakis czas duzy baner - "Chroncie swoje kobiety, a nie nasza demokracje"

zodi pisze:z innej beczki - wczoraj na hali wisial jakis czas duzy baner - "Chroncie swoje kobiety, a nie nasza demokracje"

Ciężka głupota. Co jak co, ale takie coś nie powinno mieć miejsca na wydarzeniu sportowym. Nieważne jaki baner, ale polityka na stadionach/halach sportowych moim zdaniem świadczy o wyjątkowej głupocie kibiców w tym wypadku.

Oj tam oj tam, mnie to rozbawilo

Mnie nie. I nawet jakby to coś całkowicie przeciwnego politycznie, absolutnie każde poglądy polityczne powinny zostać poza imprezą sportową.

Jutsi, byłeś kiedyś na jakiejs imprezie sportowej? Poza mistrzostwami szkoły podstawowej? To co piszesz to jakaś oderwana od rzeczywistości utopia ;D

Pquelim pisze:Jutsi, byłeś kiedyś na jakiejs imprezie sportowej? Poza mistrzostwami szkoły podstawowej? To co piszesz to jakaś oderwana od rzeczywistości utopia ;D

Na meczach siatkówki i jak pamiętam nigdy na tych na których byłem nie było polityki. Może w latach 80 i 70 było tak, że politycznie na trybunach... od czasów jak ja chodziłem na mecze - nie. Wiem, ludzie są na tyle tępi żeby łączyć politykę ze sportem, ale jestem temu przeciwny. Zwłaszcza przy siatkówce, bo jak dotąd to był w miarę normalny sport.

Jutsimitsu pisze:Mnie nie. I nawet jakby to coś całkowicie przeciwnego politycznie, absolutnie każde poglądy polityczne powinny zostać poza imprezą sportową.

Gdyby nie wzgledy polityczne, to nikt by nie wspominał "duńskiego dynamitu" z Euro 92, bo Duńczycy by po prostu na imprezie nie zagrali. Zagrali tylko dlatego, że UEFA dołaczyła do sankcji przeciwko Jugosławii i wykluczyła reprezentację z zabawy. Ta sama UEFA, która teraz tak chętnie za manifestację poglądów politycznych karze.

zodi pisze: K..WY z FIVB...

Brazylijczyk rządzi światową siatkówką więc tak wszystko ustawił, żeby jego kraj miał na igrzyskach jak najłatwiej (wszystkie zmiany dotyczące kwalifikacji na IO wprowadzono właśnie za kadencji obecnego prezydenta FIVB).

Pquelim pisze:Jutsi, byłeś kiedyś na jakiejs imprezie sportowej? Poza mistrzostwami szkoły podstawowej? To co piszesz to jakaś oderwana od rzeczywistości utopia ;D

+1

Bambusek pisze:

Jutsimitsu pisze:Mnie nie. I nawet jakby to coś całkowicie przeciwnego politycznie, absolutnie każde poglądy polityczne powinny zostać poza imprezą sportową.

Gdyby nie wzgledy polityczne, to nikt by nie wspominał "duńskiego dynamitu" z Euro 92, bo Duńczycy by po prostu na imprezie nie zagrali. Zagrali tylko dlatego, że UEFA dołaczyła do sankcji przeciwko Jugosławii i wykluczyła reprezentację z zabawy. Ta sama UEFA, która teraz tak chętnie za manifestację poglądów politycznych karze.

zodi pisze: K..WY z FIVB...

Brazylijczyk rządzi światową siatkówką więc tak wszystko ustawił, żeby jego kraj miał na igrzyskach jak najłatwiej (wszystkie zmiany dotyczące kwalifikacji na IO wprowadzono właśnie za kadencji obecnego prezydenta FIVB).

Gówno mnie obchodzi jak działa UEFA, albo FIVB, albo inne organizacje. To jak zachowują się kibice jest zupełnie inną bajką i tutaj zachowanie jest karygodne.

O matko ale mecz! Obawiam się, że nie damy rady ale obie drużyny grają na takim poziomie, że klękajcie narody. Aż się parkiet zwija od tych wszystkich bomb.

Jutsi, kibice to też ludzie i zachowują się jak wszyscy ludzie. Weź mi powiedz na jakiej zasadzie pani Renia może wyjść na ulicę z transparentem wyrażajacym jej poglądy i jest wszystko ok, ale już Tomek jak zrobi to samo podczas jakichkolwiek zawodów sportowych to jest karygodne? Ja wiem, że sport chce być apolityczny, ale się nie da, a historia zna niejeden przypadek, kiedy polityka wpłynęła na wydarzenie sportowe, czasami i w znaczący sposób (choćby dron z flagą Wielkiej Albanii na meczu Serbia - Albania, co skończyło się walkowerem dla Albańczyków i przyczyniło się do ich awansu na Euro albo różne obostrzenia przy losowaniu grup eliminacyjnych do Euro/MŚ)

Bambusek pisze:Weź mi powiedz na jakiej zasadzie pani Renia może wyjść na ulicę z transparentem wyrażajacym jej poglądy i jest wszystko ok, ale już Tomek jak zrobi to samo podczas jakichkolwiek zawodów sportowych to jest karygodne?

Na zasadzie używania mózgu? Idziesz na zawody sportowe oglądać sport? Widowisko które tworzą sportowcy? Czy wyrażać swoje poglądy polityczne? Jeśli to ostatnie, to może nie powinieneś iść na mecz jednak, bo to chyba nie to miejsce.

Problem w tym, że jak wyjdzie mało osób to niespecjalnie kogoś to obejdzie, a na meczu masz darmowy czas antenowy w TV

Jutsimitsu pisze: Na zasadzie używania mózgu? Idziesz na zawody sportowe oglądać sport? Widowisko które tworzą sportowcy? Czy wyrażać swoje poglądy polityczne?

Idę do sklepu po bułki. Celem jest kupienie bułek. Zakładam koszulkę "jebać PO/PiS". Robię zakupy jednocześnie manifestując poglądy polityczne.

Zdzisiek idzie na mecz, bierze transparent "Jebać Po/PiS", wywiesza tak, żeby był widoczny i przez resztę spotkania ma go w dupie, koncentruje sie na kibicowaniu.

Wskaż mi proszę różnicę, bo według Ciebie opcja pierwsza jest ok i nie ma problemu, ale już opcja 2 zasługuje na najwyższą pogardę.