FSGK.PL

tru story

Nareszcie przeskoczyło na kolejną stronę, bo te piramidki robiły się nieprzyjemne

+1

To co, robimy kolejną?

Nie

Wystarczy tych piramidek. To nie Egipt

Jeszcze jacyś masoni się zlecą i będzie problem.

To może chociaż obelisk?

cns pisze:To może chociaż obelisk?

Proszę bardzo.

Co się dzieje? Wstaje rano, przeglądam internety, spokój... przeglądam internety teraz... żałoba narodowa, mord większy niż w WTC

Dobrze nie mieć TV, bo pewnie na TVN24 już wydanie specjalne leci

Sytuacja nie jest zbyt poważna, bo na gazeta.pl nie ma jeszcze wielkich czerwonych ramek i obrazków na pół strony.

Tinder zabawny jest

Turtles pisze:

cns pisze:To może chociaż obelisk?

Proszę bardzo.

oblisk? hmmm... close enough

Z cyklu "Życie jest do dupy a później się umiera".

Byłem w poniedziałek na koncercie w Warszawie. Pojechaliśmy tam z kumplami ze względu na jeden zespół, Periphery. Oczywiście Fart nr 1. Na 3 zespoły tylko oni mieli zjebane nagłośnienie, ale to tak zjebane, że słychać było bębny, odrobinę wokalu i tyle (dla grupy gitarzystów, totalnie najważniejsze instrumenty ).
Ale druga sprawa, już bezpośrednio o mnie:
Po ich koncercie, wyszliśmy z głównej sali postaliśmy trochę (spotkaliśmy wokalistę innego z tych 3 zespołów, fajny gość) i, jak wszedł main zespół (Devin Townsend Project), weszliśmy na główną salę z myślą, że zobaczymy, może da się tego posłuchać (tak, jechaliśmy na support, nie mieliśmy bladego pojęcia kim jest główny zespół ).
Niestety zaraz po wejściu tłum mnie oddzielił od kumpli więc pomyślałem, że stanę bliżej drzwi, jeżeli będą wychodzili to zobaczę i pójdę za nimi.
Nie zobaczyłem niestety, oni wyszli po 4 kawałku a ja tam stałem przez cały koncert... Koncert, który mnie obchodził tyle co zeszłoroczny śnieg.
W trakcie kiedy ja słuchałem zespołu, który mnie ni chuja nie interesował, kumple zrobili sobie takie zdjęcia
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1

Z trzema gitarzystami z Periphery. Pogadali z nimi tez kilka minut.
One in a lifetime ocasion a ja stałem kuźwa 10 metrów dalej, za ścianą, na koncercie, który nikogo.
Rwa jego mać .

A w tym odcinku White People Problems:

Piccolo pisze:Z cyklu "Życie jest do dupy a później się umiera".

Byłem w poniedziałek na koncercie w Warszawie. Pojechaliśmy tam z kumplami ze względu na jeden zespół, Periphery. Oczywiście Fart nr 1. Na 3 zespoły tylko oni mieli zjebane nagłośnienie, ale to tak zjebane, że słychać było bębny, odrobinę wokalu i tyle (dla grupy gitarzystów, totalnie najważniejsze instrumenty ).
Ale druga sprawa, już bezpośrednio o mnie:
Po ich koncercie, wyszliśmy z głównej sali postaliśmy trochę (spotkaliśmy wokalistę innego z tych 3 zespołów, fajny gość) i, jak wszedł main zespół (Devin Townsend Project), weszliśmy na główną salę z myślą, że zobaczymy, może da się tego posłuchać (tak, jechaliśmy na support, nie mieliśmy bladego pojęcia kim jest główny zespół ).
Niestety zaraz po wejściu tłum mnie oddzielił od kumpli więc pomyślałem, że stanę bliżej drzwi, jeżeli będą wychodzili to zobaczę i pójdę za nimi.
Nie zobaczyłem niestety, oni wyszli po 4 kawałku a ja tam stałem przez cały koncert... Koncert, który mnie obchodził tyle co zeszłoroczny śnieg.
W trakcie kiedy ja słuchałem zespołu, który mnie ni chuja nie interesował, kumple zrobili sobie takie zdjęcia
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1

Z trzema gitarzystami z Periphery. Pogadali z nimi tez kilka minut.
One in a lifetime ocasion a ja stałem kuźwa 10 metrów dalej, za ścianą, na koncercie, który nikogo.
Rwa jego mać .

rozumiem, że nikt nie pomyślał "napiszę smsa i dowiem się gdzie są/jest"

Piccolo nie ma komórki. Mial na 18 urodziny wybór: nokia 3310, albo bilet na pociag na studia w 3mieście

Nie dobijaj Zolt .

Kojarzycie ze przedwczoraj byla zorza widoczna nawet z Polski? W mojej okolicy byla mega wielka. Zgadnijcie kto wtedy spal?

Troche wiadomosci na plus - Urzad podatkowy wyliczyl podatki dzis - u nas w Norwegii robi to panstwo dla kazdego. Jak wszystko jest ok to nie trzeba zupelnie nic zrobic, ani nic skladac. A, no i oczywiscie wszystko przez internet. W kazdym razie - dostane ladny zwrot podatku .

w Polsce też to mamy. Tylko bez odliczeń.
Swoją droga, ja w tym roku wypełniłem PIT w 8 i pół minuty przez internety. Dobrze, że nie mam żadnych skomplikwanych obliczeń.

Piccolo - z jednej strony masz chujowych kumpli. Z drugiej słuchałeś na żywo Townsenda - zazdraszczam. Zapytałbym co grał ale skoro nie znasz, to pewnie byłoby to pytanie bez sensu.

Turtles pisze:A w tym odcinku White People Problems:

Piccolo pisze:Z cyklu "Życie jest do dupy a później się umiera".

Byłem w poniedziałek na koncercie w Warszawie. Pojechaliśmy tam z kumplami ze względu na jeden zespół, Periphery. Oczywiście Fart nr 1. Na 3 zespoły tylko oni mieli zjebane nagłośnienie, ale to tak zjebane, że słychać było bębny, odrobinę wokalu i tyle (dla grupy gitarzystów, totalnie najważniejsze instrumenty ).
Ale druga sprawa, już bezpośrednio o mnie:
Po ich koncercie, wyszliśmy z głównej sali postaliśmy trochę (spotkaliśmy wokalistę innego z tych 3 zespołów, fajny gość) i, jak wszedł main zespół (Devin Townsend Project), weszliśmy na główną salę z myślą, że zobaczymy, może da się tego posłuchać (tak, jechaliśmy na support, nie mieliśmy bladego pojęcia kim jest główny zespół ).
Niestety zaraz po wejściu tłum mnie oddzielił od kumpli więc pomyślałem, że stanę bliżej drzwi, jeżeli będą wychodzili to zobaczę i pójdę za nimi.
Nie zobaczyłem niestety, oni wyszli po 4 kawałku a ja tam stałem przez cały koncert... Koncert, który mnie obchodził tyle co zeszłoroczny śnieg.
W trakcie kiedy ja słuchałem zespołu, który mnie ni chuja nie interesował, kumple zrobili sobie takie zdjęcia
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... 295&type=1

Z trzema gitarzystami z Periphery. Pogadali z nimi tez kilka minut.
One in a lifetime ocasion a ja stałem kuźwa 10 metrów dalej, za ścianą, na koncercie, który nikogo.
Rwa jego mać .

Zapomniałeś o najważniejszym:

LLothar pisze:Nie dobijaj Zolt .

Kojarzycie ze przedwczoraj byla zorza widoczna nawet z Polski? W mojej okolicy byla mega wielka. Zgadnijcie kto wtedy spal?

Troche wiadomosci na plus - Urzad podatkowy wyliczyl podatki dzis - u nas w Norwegii robi to panstwo dla kazdego. Jak wszystko jest ok to nie trzeba zupelnie nic zrobic, ani nic skladac. A, no i oczywiscie wszystko przez internet. W kazdym razie - dostane ladny zwrot podatku .

A dzisiaj częściowe zaćmienie Słońca, nie prześpij.

edit: ok, teraz to ja się pospieszyłem

cns pisze:A dzisiaj częściowe zaćmienie Słońca, nie prześpij.

Zapowiadana jest pogoda z dupy, wiec i tak nie ma znaczenia

to zacmienie jest dzisiaj czy jutro? rozne zrodla podaja roznie for some reason O_o

jutro. w poznaniu podobno ma byc widoczne. 60-80%. w godzinach 10-12.

smooth

Crowley pisze:Piccolo - z jednej strony masz chujowych kumpli. Z drugiej słuchałeś na żywo Townsenda - zazdraszczam. Zapytałbym co grał ale skoro nie znasz, to pewnie byłoby to pytanie bez sensu.

Znaczy ja ich rozumiem po części, bo to było może z 3 minutowe spotkanie, faktycznie ciężko jest dzwonić jeszcze i mnie szukać w takim momencie. Co do pisania smsów, w sali gdzie napierdalają 3 gitary, perkusja i mocny wokal, totalnie słychać SMSy (podkreślam, że myślałem, że są na tej sali).
Dzień wcześniej przes łuchałem kilku jego kawałków, na pewno zagrał Fallout, reszty niestety nie kojarzę.

We Wrocku jutro powinno być bezchmurnie. Szykujcie okulary p-słoneczne

W ogóle, ktoś wie gdzie można takie kupić?

SithFrog pisze:We Wrocku jutro powinno być bezchmurnie. Szykujcie okulary p-słoneczne

przeciwsłoneczne nie wolno, trzeba specjalne albo przez maskę spawalniczą, albo zdjęcie RTG, albo kliszę foto
tutaj co nieco info.

Swoją droga, zawsze się zastanawiałem - przy kazdym zacmieniu pisza, ze absolutnie nie wolno patrzec na nie gołym okiem, bo kilka sekund i całkowita utrata wzroku, olaboga. Ale dlaczego? Ja na Słońce nie raz patrzyłem (bez żadnego zaćmienia) jako dzieciak i jakoś kutwa dalej widzę. Zaćmienie coś zmienia w skupieniu promieni Słonecznych, że nagle stają się lethal weapon?

Pquelim pisze:a na Słońce nie raz patrzyłem (bez żadnego zaćmienia) jako dzieciak i jakoś kutwa dalej widzę.

ja tez patrzylem i jestem pierwszy w rodzinie krotkowzroczny (-3.5, -3.75) z drobnym astygmatyzmem wiec moze cos jednak w tym jest

Od patrzenia w słońce raczej Ci się rogówki nie odksztalciły.

Piccolo pisze: Co do pisania smsów, w sali gdzie napierdalają 3 gitary, perkusja i mocny wokal, totalnie słychać SMSy (podkreślam, że myślałem, że są na tej sali).

Piccolo, może to być dla Ciebie szokiem, ale smsy większość ludzi czyta. ;p

A patrzył ktoś kiedyś przez klisze? Tylko że ja mam pod ręką tylko kolorową, niewywołaną. Nada się to?

Przez płytę CD/DVD dobrze widać, tylko musi być taka półprzeźroczysta a nie zadrukowana z wierzchu.

Jak było ostatnie zaćmienie to chyba przez klisze rtg patrzyliśmy.

gdzies czytalem ze patrzenie przez rengeny nie jest bezpieczne

Pamietajcie, ze szkodliwe jest takze promieniowanie ultrafioletowe i podczerwone. O ile "na oko" pasmo widoczne widac, czy jest blokowane, to pozostale juz nie...

w internetach pisali, ze przez domowe teleskopy będzie świetnie widać

Dragon_Warrior pisze:w internetach pisali, ze przez domowe teleskopy będzie świetnie widać

i przez lornetki

a to na własne ryzyko, bo ponoć męczy wzrok dwa razy szybciej niż luneta

No ale w linku pq pisze, że można i lornetkę użyć. Ja mam coś takiego http://i.imgur.com/sec9RHy.jpg. Da rade tego użyć?

Obawiam się, że zoom w tym sprzęcie, który posiadasz jest niewystarczający żeby dostrzec Słońce... przykro mi

jutro idę do urzędu stanu cywilnego zaklepać datę...

Gratulacje?

no nie wiem... będę musiał wstać jakoś o 6:30... horror

Pamietaj, ze przy okazji możesz od razu testament załatwić! No ale gratulacje, grarulacje

Sobies pisze:Obawiam się, że zoom w tym sprzęcie, który posiadasz jest niewystarczający żeby dostrzec Słońce... przykro mi

W sumie to nie wiem.
Ale dlaczego niby lornetki są bezpieczne przy patrzeniu na zaćmienie? Pojebane to jest.

PIOTROSLAV pisze:jutro idę do urzędu stanu cywilnego zaklepać datę...

Rozmawiają dwaj koledzy:
- Co tam u ciebie słychać?
- Trochę się zmieniło, rok temu się ożeniłem.
- Ale nowina! To już wiesz co to znaczy prawdziwe szczęście?
- Tak, wiem, ale już za późno.

Także tego... gratulacje i w ogóle

Skorzystaj z tego nowego prawa co wprowadzili, że nie musisz iść do urzędu żeby wziąć ślub, tylko możesz to zrobić w innym miejscu. Np. klimatyczny cmentarz + zombie!

PIOTROSLAV pisze:jutro idę do urzędu stanu cywilnego zaklepać datę...

A nie możesz bez tego wziąć kredytu na 30 lat, kupić i oddać jej mieszkania, oddawać 3/4 pensji, zrezygnować z połowy zainteresowań. Będziesz miał to samo ale zostaniesz kawalerem

Ne no żartuję, gratulacje, blabla, takie tam Tylko róbcie dużo dzieci, bo coś kruche widoki na nasze emerytury

To przez co w końcu kutwa patrzeć przez to słońce, co znajdę dzisiaj w domu?