FSGK.PL

https://vimeo.com/417882964

Unreal Engine 5. Trzeba powiedzied, ze robi wrazenie. Zasadniczo co najciekawsze w tej technologii, to rzekomo mozna importowac modele bez martwienia sie o ilosc polygonow, bo silnik zmniejsza je na bierzaco. Dzieki temu gry o wysokich detalach robi sie latwiej niz wczesniej, bo nie trzeba przerabiac modeli od artystow, tylko wrzucasz jak jest. Zalatuje to starym "Unlimited detail" z ktorego nigdy nic nie wyszlo, ale to jest Epic, Unreal, i to sie dzieje naprawde.

Ja się jaram.

A ja w weekend zacząłem i wczoraj skończyłem Homeworld: Remastered. Bardzo fajna zabawa.
Dziś się wezmę za drugą część.

No i dwójka zaczęta.
Jeśli jedynkę poziomem trudności porównać do szkoły podstawowej, to dwójka to jest jak laboratorium z obwodów elektronicznych u dra Zubko.

Było tam parę ciężkich misji, zwłaszcza ta z atakiem na bazę. Pamiętam, że strasznie się z nią męczyłem i wygrałem jakimiś resztkami floty. W jedynce trudne były te misje w Ogrodach. Cataclysm też nie był prosty. Chwila nieuwagi i bestia kradła mi najlepsze okręty. Szkoda, że ten ostatni nie ma remastera, chociaż można go przynajmniej kupić na GOGu.

W jedynce miałem problem tylko w ostatniej misji, gdzie właśnie szły duże, bezpośrednie ataki na mothership. Reszta była prosta - może też dlatego, że trochę pamiętałem.

W dwójce trzecia misja, to już masakra - mocne ataki z wielu kierunków, trzeba ogarniać kilka miejsc jednocześnie... eh.. kiedys to były gry, a dziś odchodzisz od monitora zrobić herbatę, a misja się sama przechodzi

Civ 6 za free na Epic.

W uczciwej cenie znaczy sie w końcu

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Sigh... Biore.

Ktoś kojarzy, czy Metal Gear Solid jest gdzieś do kupienia na PC?

Nic mi nie dzwoni Piotro.

Ja ostatnio kupiłem sobie rouge like karciankę (podobną nieco do Slay The Spire), nazywa się Monster Train. Przyjemnie mi się gra, ale tak sobie myślę że lepiej poczekać jak stanieje do tak 5 dych.

Niegłupie te boty reklamowe.

ThimGrim pisze:Niegłupie te boty reklamowe.

Bo to prawdziwi ludzie na umowach śmieciowych.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Och... Mam problem z rozpoznawaniem, kto człowiek, kto robot, bo jedni i drudzy nie potrafią pisać po polsku.
https://youtu.be/DWO1pkHgrBM

Co tu się dzieje?

Chyba za daleko pobiegł...

PIOTROSLAV pisze:

phpBB [video]

Co tu się dzieje?

No let's play w xcom2. Przeciez napisane

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

F1 2018 gratis of humble bundle jak się zapiszesz na newsletter - zostało za 24h!

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

https://youtu.be/paD8ZUPDFSY

Modderzy z X-COM kręca nowego Doom'a na 1k FPS'ów.

https://www.techspot.com/news/86530-bet ... ernal.html

Sent from my Nokia 8.1 using Tapatalk

W końcu się rzuciłem i kupiłem Battlefleet Gothic: Armada 2.
Ależ w to się fajnie ciepie

Gra jest wyśmienita, to prawda. I jak skończysz kampanię Imperium, to odpal sobie Chaos albo Nekronów. Nie jest to aż tak fajne jak kampania Imperium, ale i tak potrafi dostarczyć dużo zabawy.

Ktoś mi powie o co chodzi w Diablo 3? Kolega mnie zachęcił do kupna to kupiłem, że niby takie fajne granie w sezonowe postaci od początku co parę tygodni. To kumpel idzie od razu żeby jego postać miała 70 level umiejętności i wszystkie najlepsze przedmioty. Kupy się to według mnie nie trzyma, ale niech będzie. Przechodzę kampanię jakimś wojownikiem (kij wie czym), na najwyższym poziomie trudności. I co? Zginąłem może raz przez połowę gry, walę za przeproszeniem wszystkich na lewo i prawo. No dosłownie w pewnym momencie robi się nudno. Wiem, że w Diablo fabuła to dodatek, ale tutaj w hack and slash jest do bólu nudno! Podobno, jak już przejdę kampanię to odblokują się kolejne poziomy trudności. Ale, że co znowu będę łaził i walił trupy w dziesiątkach, zdobywając kolejne poziomy postaci co kilkanaście minut? Nie wiem, może ktoś mnie przekona, albo sprostuje. Bo wyjdę na ignoranta starych gier!

Sent from my Nokia 8.1 using Tapatalk

Jak dla mnie to gra zyskuje dopiero na graniu w minimum 2, a nawet 3 czy 4 osoby na jednej konsoli - to jeden z lepszych lokalnych co-opow w jakie gralem.

O Diablo niech się profesor gier wypowie, on chyba grał.

A jak tam Crusader Kings 3? DaeL na pewno gra do recenzji w CDA. Jakie wrażenia? Ja przy dwójce odpadłem przy złożoności, w Rock Paper Shotgun pisali, że trójka jest przyjaźniejsza, prawda to?

Trochę przyjaźniejsza, ale nie jest to różnica kolosalna. Generalnie gra stosuje taki myk, żeby ukryć co bardziej zaawansowane opcje przed początkującym graczem. Mnie to wpienia, bo do pewnych rzeczy trzeba się dokopywać, ale faktycznie na początek zabawy to lepsze rozwiązanie. Jest dużo kontekstowych wyjaśnień po najechaniu myszką na określone opcje czy pojęcia. To duży plus.
Co do samej gry - parę kroków naprzód, parę wstecz. Lepsza od gołego CK2, słabsza od CK2 z wszystkimi DLC. Ale gdybym miał komuś polecać Crusader Kings w tej chwili, to poleciałbym trójkę. Zakup CK2 z wszystkimi ważnymi DLC i opanowanie mechanizmów, które ewoluowały przez tyle lat ma jednak swój koszt. A CK3 to naprawdę bardzo dobra gra.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Mało gram. Ostatnio widzialem na LGR grę "Rogue" która zapoczatkowała cały gatunek Roguelike. Cała stylistyka basuje mi pod moje podboje trybu tekstowego. Przebilem sie przez pare wersji Rogue ktore byly wczesniejsze niz DOSowe wersja pokazana w LGR, bo Rogue powstal oryginalnie na Unixa (wiec jeszcze lepiej) i ostatecznie zatrzymałem sie na Brogue, czyli wersji, która idzie duchem oryginału bez komplikowania wszystkiego nadto. Mało gram, także dlatego, że nawet gdybym chciał to czasu na to jest mało, więc idealnie.

Gra wygląda pięknie, gra się bardzo przyjemnie (acz trudna jest bestia). Polecam. Warto też wiedzieć, że obok oryginalnej wersji, która przestała się rozwijać jakiś czas temu jest też Community Edition, która naprawia sporo bugów.

Słaba grafika...

ThimGrim pisze:Słaba grafika...

Tylko wymagania sprzętowe jak Wiedźmin 3

Sent from my Nokia 8.1 using Tapatalk

istredd pisze:Ktoś mi powie o co chodzi w Diablo 3? Kolega mnie zachęcił do kupna to kupiłem, że niby takie fajne granie w sezonowe postaci od początku co parę tygodni. To kumpel idzie od razu żeby jego postać miała 70 level umiejętności i wszystkie najlepsze przedmioty. Kupy się to według mnie nie trzyma, ale niech będzie. Przechodzę kampanię jakimś wojownikiem (kij wie czym), na najwyższym poziomie trudności. I co? Zginąłem może raz przez połowę gry, walę za przeproszeniem wszystkich na lewo i prawo. No dosłownie w pewnym momencie robi się nudno. Wiem, że w Diablo fabuła to dodatek, ale tutaj w hack and slash jest do bólu nudno! Podobno, jak już przejdę kampanię to odblokują się kolejne poziomy trudności. Ale, że co znowu będę łaził i walił trupy w dziesiątkach, zdobywając kolejne poziomy postaci co kilkanaście minut? Nie wiem, może ktoś mnie przekona, albo sprostuje. Bo wyjdę na ignoranta starych gier!

Sent from my Nokia 8.1 using Tapatalk

Kapamni to ja lata temu nie gralem, nie wiem jak to doklandie jest jak zaczyna sie na czystym koncie ale obecnie glwonie gram to "Adventure" mode oraz Rifty.
Co do skalowania to D3 jest dosc mocno skopane na niskich levelach, dropie ci jeden lepszy legendar i masz nagle z 4x wiekszy dps (najwiekszym winowacajc sa sety gdzie po latach balanus przez tylko buffy mnozniki to sa do 100x). Faktycznie jak masz full set to moza zaczac rozwazac balans postaci, i jak mnie pamiec nie myli jest wmiare ok (miedzy najleszym a nagorszym chyba bylo okolo z 4 poziomy GR roznicy).

Ogolnie by nie byl komplnety face roll w grze jest z 20 poziomow trudnosc, dodatkowo jest z 150 poziomow Greter Riftow (5 pozimy GR to skok podobny do 1 poziomu trundosc gdzies tak).
Greater Rift to randomowy dungeon ktory musisz ukonczyc w 15min, jak ci sie uda to wtedy dostajesz dostep to wyszego poziomu GR (oraz szanse na laszy loot) i tak w kolko az trafisz w sciane ktorej nie dasz rady przebic.

Ogolnie chyba obecnei glowny nacisk w D3 jest na optymalizacje sprzetu postacji, skill wchodzi w gre w sesie ile defensa mozesz zamienic na atak by moc wyrobic sie w limicie czasu GR. Wiele attakow i skilli chempionow i elit da sie omijac ale to jest prawie nie wykonalne jak cale pomieszczenie jest napackane z 4 roznymi skillami mobow co kazdy na wyskoich GR moze cie one-hitnac.

Jakoś cicho tutaj, a nastąpiło tąpnięcie w cenach gier na nowe konsole. 359 zł to teraz nowa normalność. Nawet jeśli Ubisoft i reszta chwilowo się wstrzymują ceny dojdą do takiego poziomu. Protestuję i wysiadam. Bardzo chciałem być od tej generacji na bieżąco, ale 3 i pół stówy za giereczkę to gruba przesada, wychodzi na to, że po raz kolejny będę ogrywał tytuły z PS5 pod koniec cyklu życia konsoli. Wiem i rozumiem, że sytuacja u nas jest trochę inna niż na zachodzie. U nich nie było podwyżek chyba od 15 lat. U nas sukcesywnie, po trochę, w miarę jak wychodziliśmy z mroków PRL gry drożały i ja to rozumiałem, goniliśmy cywilizację. Ale nie 359 zł.

Ciekawe co zrobi Nintendo? Oni nie mają nowej generacji. Zwyczajnie podniosą ceny/
Ciekawe jak zareaguje rynek PC. Epic może sobie rozdawać gry za darmo, ale nie ustrzeże się podwyżek gier na premierę. Gaben też raczej zaciera łapki. 2-3 lata i ceny zostaną wywindowane. W Three Kingdoms ani Sekiro nie grałem, tylko ze względu na cenę, która jak dla mnie już teraz jest zbyt wysoka.

Jak żyć?

I w tym momencie na scenę wchodzi M$ cały na biało z Game Passem.

Jakby to powiedzieć...

Ja jestem ciekaw czy wpłynie to na piractwo w Polsce. Dla mnie psychologiczna bariera jest 200 zl. Ale nigdy tez nie grałem na premierę.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Ooo, Bill Gates za pieniądze zarobione na koronawirusie kupił Bethesdę. Może w końcu ktoś ich tam postawi do pionu. A najważniejsze, że teraz pod jednymi skrzydłami są marka Fallout oraz ekipy InXile oraz Obsidian, czyli jest szansa na porządnego Fallouta V.

Wydawniczą i wszystkie studia? Czy tylko studio Bethestda?

Edit: całość. Patrzę że ostro im bedzie zależeć na rozwoju gamepassa.

Liczę na V-tkę, bo czwórka mi nie weszła.

Counterman pisze:Liczę na V-tkę, bo czwórka mi nie weszła.

A wymagania systemowe spełniasz?

Dam radę, tylko RAM-u muszę dokupić na jakimś olx czy coś.

Po jednej sesji w F1 2020 jestem pod jeszcze większym wrażeniem umiejętności i opanowania kierowców.... Przecież przez ten środkowy pałąk nic nie widać co się przed bolidem dzieje.... Dżijzas....Zawsze lubiłem grać z kamery z kokpitu, tu nie potrafię.....

Od dłuższego czasu chodził za mną jakiś nowy h&s. Miałam kilka tytułów na oku, ale: nowe PoE jeszcze się robi, Wolcen ma póki co sporo problemów, Torchlight 3 jest meh, a Diablo 4 kiedyś będzie (ale nikt nie wie kiedy). W związku z tym postanowiłam zainwestować w Last Epoch. Gra jest póki co w wersji beta (0.7.x), i to chyba pierwszy przypadek kiedy kupiłam jakieś early access. Ale od półtora roku jest na Steamie i zbiera bardzo pozytywne recenzje, na youtube też wypowiadają się o niej dobrze, więc zaryzykowałam. (TLDR na końcu, bo się trochę rozpisałam )

I nie żałuję. Mam na liczniku już ponad 30h, gra ani razu się nie wywaliła, nie napotkałam też żadnego poważnego buga. Zdarzają się drobnostki, które w grze zupełnie nie przeszkadzają. Gram głównie nekromantą, więc biega za mną 15-20 minionów, i z nimi też nie ma problemu - nie blokują się w drzwiach, dobrze odnajdują drogę etc.
Podoba mi się też system rozwoju postaci - mamy drzewko skili pasywnych (głównie +dmg, +crit, +resisty etc, ale nie tylko), oraz skile których używamy do usuwania mobów w trybie hurtowym. I każdy z tych skili ma swoje drzewko rozwoju. I to są dobre drzewka, moi mili. Można naprawdę przerobić skila tak żeby pasował do naszej wizji - od zmiany typu zadawanych obrażeń po znaczące zmiany zachowania.
Przykład - Summon Skeleton. Standardowo przyzywa dwa rodzaje szkieletów, wojowników i łuczników. Możemy na przykład dodać do tej puli asasynów. Albo usunąć z niej wojowników i/lub łuczników. Albo dać łucznikowi ogniste strzały. Albo lodowe. A wojownik niech castuje na siebie Bone Armor (buff).
Plus skile ładnie ze sobą współpracują - jak je już odpowiednio ustawimy, a możliwości jest sporo.
Oraz coś co jest dla mnie niesamowicie istotne - możemy resetować skile!!!!! Wycofanie punktów z drzewka pasywnego kosztuje nas tylko trochę golda. Za to wycofanie punktu z drzewka jakiejś umiejętności powoduje obniżenie jej poziomu. To sprawia, że musimy ją sobie znów podlevelować żeby zdobyć ten punkt, ale ja ten system kupuję.

Co do zawartości gry w tej chwili, jest wątek główny (jeszcze nie dokończony), który starcza na 10-12h, plus dwa tryby endgame: Monolith i Arena.
Monolith dzieli się na linie czasowe, i ukończenie danej linii odblokowuje kolejną, na wyższy level. Taka linia składa się z randomowych map (wybieramy z jedną z dwóch zaproponowanych) z jakimś modyfikatorem i bossem do ubicia - w sumie standard, ale modyfikatory mogą się nakładać nie tylko na bieżącą mapę, ale i na kilka kolejnych. Do tego co jakiś czas dostaniemy możliwość zrobienia questa, i dopiero zaliczenie wszystkich questów da nam dostęp do kolejnej linii czasowej.
Arena z kolei to wyzwanie "przetrwaj tak długo jak zdołasz" - zasypują nas kolejne fale coraz trudniejszych przeciwników. Co kilka fal mamy przerwę i dostajemy beczki z lootem, pojawia się też nasza skrzynia żeby upchnąć w niej ewentualny nadmiar dóbr (lubię takie dogodności). Co kilkanaście fal zmieniamy otoczenie, żeby nie było nudno.

W kwestii itemów i craftingu, rewolucji nie ma. Przedmioty mają do 4 affixów, które możemy modyfikować, np wzmacniając je. Do modyfikacji służą shardy i glyphy, które znajdujemy po drodze. Itemek możemy też rozbić, wtedy dostaniemy shardy z affixami. System jest prosty, ale użyteczny.
Do tego mamy też legendarki, sety. Założenie jest takie, że set ma pomagać, a nie być obowiązkowy by postać działała (i to jest dobre założenie). Legendarki, z tego co mi do tej pory wydropiło, wydają się być całkiem sensowne. Pomagają, pozwalają wycisnąć z buildu jeszcze więcej, wiadomo, ale nie wydaje mi się żeby były OP.

TLDR:
Fajna gra. Jeszcze nie wszystko w niej jest, ale to, co jest, to działa. Ciekawy system rozwoju - prostszy niż PoE, ale bardziej złożony niż D3. Jest dużo rzeczy, które ta gra robi po prostu dobrze. Warto mieć ją na oku.

Last Epoch kusi mnie już od jakiegoś czasu i pewnie w końcu skusi.

Ale póki co nie mogę oderwać się od Grim Dawn - nie brałaś tego tytułu w ogóle pod uwagę ?
Na liczniki mam ponad 360 godzin i właśnie zabieram się za budowę kolejnej postaci

GD oczywiście mam, ale... nie mogę w to grać. Niesamowicie mnie ta gra nudzi. Nie wiem właściwie czemu. Nie mogę i już. Podchodziłam i odbijałam się kilka razy.

Hades, Hades... Mnóstwo entuzjastycznych recenzji...
Grałbym, ale... co to za typ roguelike ? Wszędzie rogaliki, srogaliki...

O co tam chodzi ? Losowo genereowan poziomy m. in., tak ?
Ale jak się w to gra ? Tam jest permaśmierć ? Ale mają coś z hack&slashy ?
Jak ktoś lubi h&s to polubi te całe rogaliki ?
W ostatnim CDA recenzja Hadesa napisana w taki sposób, że tak właściwe niewiele wiadomo...

Oglądnij sobie gameplay najlepiej. Bo Hades to według mnie taka zręcznościówka z elementami slashera.
Sama rozgrywka wygląda tak, że wchodzisz na pseudolosowo generowaną poziomy i idziesz przez kolejne pomieszczenia. Zdobywasz punkciki, jak zginiesz to koniec podejścia. Za zebrane punkciki masz permabonusy do kupienia, które mają Ci umożliwi dłuższe przeżycie, a finalnie przejście całej gry.

No i kupiłem. Kurde, nie porwało mnie. Nie żeby to miała być zła gra, co to to nie! Sam w niej widzę wiele zalet, ale sama zasada....No i to rzeczywiście mocno zręcznościowe jest... Czasem może popykam, ale wracam jednak do Grim Dawn

Ciekawi mnie, że łupiesz w Grim Dawn a nie w Path of Exile. Why?

Counterman pisze:Ciekawi mnie, że łupiesz w Grim Dawn a nie w Path of Exile. Why?

Bo lepszy?

Crowley pisze:

Counterman pisze:Ciekawi mnie, że łupiesz w Grim Dawn a nie w Path of Exile. Why?

Bo lepszy?

I smell heresy

Counterman pisze:Ciekawi mnie, że łupiesz w Grim Dawn a nie w Path of Exile. Why?

Tak jak już gdzieś o tym pisaliśmy chyba - GD wydaje się być idealnie wyśrodkowane pomiędzy prostotą (zbytnią) Diablo 3 a skomplikowaniem (zbytnim) PoE. A po ilości newsów, które mi na steamie PoE wciąż wrzuca - nowa mechanika, nowy tryb, nowe rozszerzenie, nowe srakie owakie, mam uczucie, że nie odnalazł bym się w nim zupełnie. Wciąż czekam, aż w Last Epoch będzie trochę więcej zawartości - już od jakiegoś czasu się nad nim zastanawiam. Alexa chwaliła, ale jeszcze poczekam.

Fair enough.