FSGK.PL

Chyba tak bo już widziałem kilka postów zbijających się "Na wypadek, gdyby United mnie pobiło a potem postanowiło wyciągać brudy na mnie...".
Serio, ich PRem kieruje chyba sam Lucyfer.

DaeL pisze:

Counterman pisze: Z tego co patrzę na kurs akcji to po jednym ostrym spadku kurs wraca na stare tory.

Prawdopodobnie akcje skupuje główny udziałowiec, żeby zapobiec krachowi. A może i po to, żeby wykorzystać sytuację dla zwiększenia kontroli nad firmą. Ten drugi wariant stosował swego czasu Commodore, celowo wypuszczając złe raporty dla akcjonariuszy i popełniając "omyłki", a potem skupując własne akcje z giełdy. To znaczy robili tak, dopóki się nie przejechali. (...)

Skup interwencyjny na prawie miliard dolców? Nie wiem czy mieli by takie środki wolne. Drogo.

Jakbyście kiedyś lecieli samolotem:

https://www.amazon.com/Communism-Kids-P ... 0262533359

Bonc, mocne. Pierwszy komcio usera daje banana na twarzy

If communism is so great why are they selling the book?
Isn't that capitalism?

Niezłe, bonc.

WAT?

bonc, załatw rabat!

Gratki Bąc!

Bąc, masz zakola!!!

Wiedzieliście, że jak rozwód jest z winy faceta, a w związku nie ma dzieci to i tak sąd może dać żonie alimenty? Żeby miała kieszonkowe. Mowa o takie co jest w sile wieku i zdolna do pracy, żadne tam niepełnosprawności.

Co za kurwa chory żart

Tak, wiedzielismy

Ja słyszałem dzisiaj, że w USA sąd może uznać, że jesteś "underemployed", czyli że możesz zarabiać więcej i alimenty liczymy od potencjału, a nie od tego, ile faktycznie się zarabia. Masz siły, (już) nie masz dzieci, więc możesz dwa etaty robić.

No w PL tez alimenty na dzieci sad moze zarzadzic od potencjalu zarobkowego (na zone chyba tylko od dochodu chociaz moge sie mylic).

Nowy sposób na zarabianie kasy w internecie. Znęcanie się nad własnym dzieckiem.

0_0
Chryste... szkoda dzieciaka... generalnie z czegoś takiego rodzą się urazy psychiczne na całe życie.

Nieźle. Ja pierdolę.
Pod każdym względem pojebane.

Ostatnio trafiłem na taką stronkę: http://www.nienawisc.pl
Trafiłem tam przy okazji oburzenia nt. marszu ONRu, ale to co tam jest to bardzo fajnie napisane felietony.
Polecam np: http://www.nienawisc.pl/krol-jest-nagi- ... wcach-pis/

Artykuł zostanie zmieszany z błotem za 3,2,1...

Wygląda przyzwoicie. Dobry tekst o przyjeździe Tuska: http://www.nienawisc.pl/donald-tusk-san ... -szalencow

Niezła nazwa portalu.

A ja mam dwa linki, w zasadzie nie wiem czy dać tutaj czy do ulubionego topicu Żółwia o zidiociałej poprawności politycznej. Polecam szczerze, każdy z Was poczuje się kurewsko normalny w porównaniu z tymi, którzy oprotestowali te dwa tematy. Jakie? A takie:

https://www.youtube.com/watch?v=VaOI-hRUKis

https://naekranie.pl/aktualnosci/warner ... an-1833553

Zadalem sobie ten trud i przeczytalem artykul z Polygona, oto link:
https://www.polygon.com/2017/4/26/15438 ... -diversity

I uwazam, ze prawda lezy w tym przypadku gdzies posrodku - faktycznie potwierdzanie ze w grze sa kobiety i czarni i dzieci jest troche bez sensu. Zgadzam sie tu z polygonem, ze takie deklaracje sa totalnie PRowe. Moim zdaniem wydzwiek artykulu nie jest taki jak probuje nam to przekazac autor filmu, a juz na pewno nie jest zgodny z tym jaki jest tytul filmiku - a co Wy o tym myslicie?

Zgadzam się po części, ale poszedłbym dalej: dlaczego takie rzeczy w PR się pojawiają w ogóle? Bo rynek i milion dziwnych organizacji zaraz podniesie krzyk i będzie czarny PR.

Yup zgadzam się z Żabą. Myślę, że samo posunięcie PRu było słuszne bo dzisiejsza nadpoprawność polityczna wręcz wymusza, żeby w produkcjach AAA takie kwestie uwzględniać. Moim zdaniem artykuł nie powinien uderzać w samo Activision ale w smutny fakt, że pojawienie się w grze kobiet, czarnych czy żydów musi być zagraniem PRowym bo inaczej fefnaście organizacji już czeka, żeby zapluć firmę jadem.
Przypominam, że internety, wraz z recenzentam z tego samego portalu (o ile dobrze pamiętam?) potrafiły rozpętać gównoburzę o to, że Wiedźmin 3 ma tylko białe postacie...

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... =FB_Gazeta
Ekhm.... żecokurwa?

Już zniknęło

Skupcie się na rzeczach ważnych. Jak nowy spot platformy.

Właśnie, skupmy się.

Nagłówek: "MEN odpowiada: Szkoła nie jest instytucją świecką"

Oświadczenie MEN: "prawo oświatowe nie definiuje szkoły jako instytucji świeckiej".

Jeśli w rzeczy samej nie definiuje to z czym jest problem Rzuffiu prawniku?

Nagłówek opisuje stanowisko MEN (czy, jak sam MEN to ujmuje, opinie) w ramach której skoro prawo oświatowe nie definiuje szkoły jako instytucji świeckiej to szkoła taka instytucja nie jest.

Jest to oczywiście opinia całkowicie uprawniona ale też kompletne BREDNIE. Tak samo jak ustawa o służbie zdrowia nie definiuje szpitali jako instytucji świeckich.

To definiuje KONSTYTUCJA, a konkretnie artykuł 15, wg którego państwo polskie jest niezależne od jakiegokolwiek kościoła, więc jego organy i instytucje również sa domyślnie świeckie.

Halaster pisze:To definiuje KONSTYTUCJA, a konkretnie artykuł 15, wg którego państwo polskie jest niezależne od jakiegokolwiek kościoła, więc jego organy i instytucje również sa domyślnie świeckie.

A co ze szkołami prowadzonymi przez zakon?

To są chyba prywatne szkoły, a nie publiczne, nie?

To są szkoły prywatne, więc jak sama nazwa wskazuje, w przeciwieństwie do szkół państwowych, nie sa instytucja państwowa.

Oj chyba jednak ta konstytucja jest do dupy...

Halaster pisze:To definiuje KONSTYTUCJA, a konkretnie artykuł 15, wg którego państwo polskie jest niezależne od jakiegokolwiek kościoła, więc jego organy i instytucje również sa domyślnie świeckie.

ta konstutycja ktora w preambule powoluje sie na Boga i tradycje chrzescijanskie? Bardzo swieckie podejscie

No i na marginesie artykul 15 nic nie mowi o wolnosci swiatopogladowej... szukaj dalej . Zapewne chodzi Ci o 25, ale tam rowniez nie ma nic o "swieckosci" a o bezstronnym traktowaniu i rownosci wyznan

Halaster pisze:To definiuje KONSTYTUCJA, a konkretnie artykuł 15, wg którego państwo polskie jest niezależne od jakiegokolwiek kościoła, więc jego organy i instytucje również sa domyślnie świeckie.

Technicznie rzecz biorąc to szkoły są jednostkami organizacyjnymi powołanymi w ramach systemu oświaty (który jest strukturą organizacyjną) przez organ państwowy (ministra edukacji narodowej). Same w sobie nie są instytucjami ani organami państwa.

To tak od strony formalnej.

Natomiast rozumiem, że chodzi Ci bardziej o szeroko rozumianą świeckość państwa. To znaczy o to, czy państwo, w zagospodarowanej przez siebie przestrzeni, promuje albo faworyzuje jakieś wyznanie. Przy takiej interpretacji rzeczywiście nie mamy państwa świeckiego, ale też jest takie państwo (w sytuacji kiedy mamy do czynienia z pewną spuścizną kulturową) tworem zupełnie utopijnym. To jest droga, którą poszły niektóre państwa zachodnie, popadając w coraz większe absurdy (bo najpierw przeszkadzają krzyże, potem choinki, potem węże Asklepiosa na szpitalach, itd...).

Jeżeli natomiast interpretujemy świeckość wąsko, to znaczy jako niezależność państwa od związków wyznaniowych i niewywieranie przymusu religijnego na obywateli, to nasze państwo jest jak najbardziej świeckie. Nawet jeśli w szkole albo Sejmie wiszą krzyże.

Razorblade pisze:

Halaster pisze:To definiuje KONSTYTUCJA, a konkretnie artykuł 15, wg którego państwo polskie jest niezależne od jakiegokolwiek kościoła, więc jego organy i instytucje również sa domyślnie świeckie.

ta konstutycja ktora w preambule powoluje sie na Boga i tradycje chrzescijanskie? Bardzo swieckie podejscie

No i na marginesie artykul 15 nic nie mowi o wolnosci swiatopogladowej... szukaj dalej . Zapewne chodzi Ci o 25, ale tam rowniez nie ma nic o "swieckosci" a o bezstronnym traktowaniu i rownosci wyznan

Czeski błąd, chodzilo o 25.

Natomiast wbrew temu co piszesz, jest tam fragment o niezależności państwa od kościoła, czyli de facto świeckości państwa (konkretnie ustęp 3).

Ustęp 2 jak już. Bezstronność religijna państwa jest całkiem jeznoznacznym stwierdzeniem

Tak tak, o niezaleznosci ale i "wspoldzialaniu dla dobra czlowieka"... i o ile ja sie z Toba zgadzam ze to nie miejsce, o tyle z interpretacja MEN sie nie gryzie mimo wszystko bo przeciez to dobro ogolu . I mysle ze zaden TK nie odwazylby sie powiedziec inaczej - ani ten stary ani nowy .

A przede wszystkim, jak zawsze w takich tematach, do wyjasnienia bylaby kwestia prosta - czy to wymysl kleru (zenada), dyrekcji (imho do pociagniecia do odpowiedzialnosci a przynajmniej "wykorzystania" przez pozostale religie), rodzicow (po co sie wtracaja, ale niech im bedzie - to opiekunowie prawni przeciez i decydowac za maloletnich moga nawet jesli nie w kwestiach wiary, to w zorganizowaniu czegos takiego niech im bedzie) czy samych dzieciakow (i tutaj wowczas nie widze absolutnie zadnego problemu wowczas)... a tego jakos nie doczytalem

Jutsimitsu pisze:Ustęp 2 jak już. Bezstronność religijna państwa jest całkiem jeznoznacznym stwierdzeniem

A co ma bezstronnosc do swieckosci? I co ma zorganizowanie czegos takiego na prosbe jak poprosili? Tak dla laika prosze... bo ktos rzuca haslami ktorych nie ogarnia...

Ja wiem ze sie nie doczekam odpowiedzi tylko inwektyw jak udowodnie pisanie bzdur jak zawsze, ale w sumie zapytac jeszcze raz moge...

Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

A świeckość to bezstronność wobec wierzeń i wyznania.

Chyba Ty nie ogarniasz Razor...

Bezstronnosc czyli nie narzucanie i nie ingerowanie w dyskusje miedzy nimi. To raz. Zapewnienie swobody ich wyrazania w zyciu publicznym to dwa. Wiec tak. Nie ogarniam w jaki sposob swieckosc znaczy bezstronnosc a ten punkt nie zgadza sie ze stanowiskiem MEN, z ktorym dla podkreslenia bo to nudne sie nie zgadzam - szkola powinna byc swiecka ale... to Halu powolal sie na konstytucje a ona nic takiego nie mowi. Problem bylby gdyby wystapila do tej samej dyrekcji np. spolecznosc zydowska czy muzulmanska i chciala cos swojego zorganizowac i dostalaby odmowe (pod warunkiem ze tutaj wystapil o to kler a nie jak wspomnialem ucznowie badz rodzice) bo wowczas szkola i dyrekcja stanie sie strona sporu, a nie problemem jest to ze ktos to zorganizowal bo NIC tego nie zabrania. Ze nie na miejscu? Tak. Ale nie jest to zabronione bo nie ma mowy o swieckosci (czyli 0 jakichkolwiek praktyk religijnych - bo to jest swieckosc) a jest mowa o bezstronnosci i rownym traktowaniu.

Wiec tak, nie ogarniam...

Hyh, ja tam pamiętam, że w szkole lekcję religii zawsze rozpoczynała modlitwa... A rządziły wtedy różne opcje, włącznie z czerwoną.

Razor Ty nie przyjmujesz żadnych argumentów innych niż Twoje, więc nie dziw się że czasem ludzie się uciekają do inwektyw.

Piszesz, że konstytucja nigdzie nie mówi, że szkoła musi być świecka, podczas gdy czytam ten artykuł 15 ustęp 3 i jest jak krowie na rowie napisane - związki państwa z kościołami opierają się na wzajemnej NIEZALEŻNOŚCI, więc jeśli panstwo, a co za tym idzie państwowa szkoła (niezaleznie od szczegółów formalnych o których pisał DaeL) ma być niezależna od kościoła to musi świecka.

Oczywiście żaden z nas nie​ jest konstytucjonalista, ani tym bardziej sędzia TK, więc wszystko co piszemy tu jest tylko opinią, ale przyjmij proszę że są inne opinie niż Twoja i MEN i mają też podstawy.

ustęp 3, art 25, czytanie trzecie
I rzekł Pan...

Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego.

Kościół dłubie sobie we własnym nosie, państwo dłubie sobie we własnym nosie. Jak państwo dłubie w nosie kościoła albo na odwrót to czy ta niezależność jest nadal? To taki soft (wraz z ust. 2), niezbyt precyzyjny zapis o rodziale kościoła od państwa. Później oczywiście przy tworzeniu różnych ustaw to olano i teraz to tylko wydmuszka, którą PiS tylko jeszcze bardziej nadyma. Czyli standard prawo (najwyższe) swoje, a państwo swoje.

A tak tak... za to jakikolwiek argument zostal przyjety przez Ciebie, prawda? Jutsiego nie wspominam bo on o argumentach zapomnial dawno... Pomijajac ulubione wybiorcze czytanie? Rowniez w konstytucji bo art 25 jest tak niespojny ze glowa mala bo w spominana w punkcie 4 i 5 umowa ze stolica apostolska czy innymi zwiazkami wyznaniowymi moze byc tak stronnicza ze szkoda komentowac. Juz samo rozdzielenie wskazuje o nierownym traktowanku religii imho.

Wiec tak, pomijajac ze kolejny raz, ale moze dotrze - szkola powinna byc swiecka. Ale czym jest swieckosc i inne? Dla mnie to brak jakichkolwiek oznak religijnych w szkole - komczymy z Bozymi Narodzeniami, mszami na zakonczenie i otwarcie, brak rekolekcji, religii w szkole... no jesli mamy gdziekolwiek swiecka szkole w tym kraju to klekajcie narody. Od 20 lat jest lamana konstytucja. Czyli KOD spozniony jakies 20 lat

Niezaleznosc i autonomia w swoim zakresie, ale i wspoldzialanie dla dobra czlowieka - no wlasnie:
1. KK mowi ze swiat powstal w 7 dni. Nauka mowi "takiego wala". W szkole nie uczy sie kreacjonizmu ale i nie narzuca sie KK zeby zmienil poglad (tak, sam troche zmienil ale wiecie o co mi chodzi chyba - kraje z nauczaniem kreacjonizmu mamy przeciez) - to jest niezaleznosc.
2. ksiadz nie wchodzi do szkoly i nie mowi: nie chodzisz do kosciola to nie zdasz do nastepnej klasy albo w ogole wydalamy Cie ze szkoly, a jednoczenie dyrektor nie wzywa na dywanik i nie mowi ze jak przestaniesz chodzic do KK to bedziesz jechal na samych 5. To jest autonomia i niezaleznosc.
3. Ksiadz (dla "dobra ogolnego") proponuje cos jak spowoedz w klasie dyrektorowi. Dyrektor pyta dzieciaki/rodzicow i sa za... to nadal jest niezaleznosc ale juz nie swieckosc w szkole... przy czym jesli kler wyssedl z taka propozycja to dla mnie zenada. Mowilem i jak zwykle niedoczytane zostalo, ze dla mnie na to czy to skandal czy nie ma wplyw kto podjal inicjatywe a nie czy sie odbylo...

Bezstronnosc:
1. Startuje z taka propozycja KK i zwiazek Zydow w PL. Dyrektor akceptuje obie - bezstronnosc. Uwala jedno a akceptuje drugie bez zapytania rodzicow - stronniczosc. Jesli akceptuje obie, lamie swieckosc (ale znow - nie ma o niej mowy w konstytucji. Nie ma slowa "swieckosc" ani "sekularyzm".

Razorblade pisze:bo ktos rzuca haslami ktorych nie ogarnia...

A później się dziwi że stosuje tą samą retorykę...

Razor jak zdejmiesz klapki z oczu i przeczytasz jeszcze raz to zobaczysz tam argument. Ja wysiadam z tej kolejki.

Swieckosc to bezstronnosc ale bezstronnosc to nie swieckosc wiec... gdzie ten argument? Bo w obu postach napisales 2 rozne rzeczy jako jedna wiec podejrzewam ze tak... rzucasz haslami bez zastanowienia sie co znacza