FSGK.PL

Żywiec Porter - Fuj, nieudany eksperyment

Skusiłem się na Smoky Joe. Śmierdzi asfaltem i lizolem. Nie dopiłem butelki do końca. Paskudztwo, nie dla mnie

Zraniłeś mnie do żywego...

A ja znowu trafiłem kwaśnego komesa. Więcej nie kupię, bo dość mam wylewania do zlewu pięciu złotych. Za to Franziskaner to bardzo smaczny pszeniczniak. Nie tak dobry jak Benediktiner ale trzyma poziom. Koledzy to z Niemiec ściągali po 2 zł za butelkę z przygranicznych Kauflandów jak budowali w okolicach Gorzowa Wlkp.

Crowley pisze:Zraniłeś mnie do żywego...

Wchodzę dziś do Carrefour Market, a tam piwa z Kormorana Warmińskie Rewolucje i Ciemne bardzo mi posmakowały, a nie mogłem ich dostać. Na dodatek są dużo tańsze niż te wszystkie "wynalazki" po 8 zł

Kalten pisze:Warmińskie Rewolucje

Dobre to je! Poszukam jak będę w pobliżu Carrefoura. A wczoraj się skusiłem na piwo z Żabki. Patrzę do lodówki a tam etykieta trochę podobna do Ale Browaru. Niby jakiś wiezen, Alter Bier z browaru Sulimar, więc wziąłem na spróbowanie. I ledwo dopiłem. Jakby ktoś doprawił najpodlejsze jasne piwsko (bo nie piwo) aromatem identycznym z naturalnym o smaku piwa pszenicznego. Podejrzana już była piana jak z Fanty przy nalewaniu ale im dalej, tym gorzej. I to dziadostwo kosztuje 3 zł. Nie idźcie tą drogą. Teraz jeszcze kojarzę, że Ale Browar się z Żabką procesował o te etykiety niedawno. Wcale im się nie dziwię.

Crowley pisze:(...) na piwo z Żabki. Patrzę do lodówki a tam etykieta trochę podobna do Ale Browaru. Niby jakiś wiezen, Alter Bier z browaru Sulimar, więc wziąłem na spróbowanie. I ledwo dopiłem.

+1
Straszny badziew, choć ja na dla czystości sumienia spróbowałem kazdego z trzech piw, kóre akurat były w mojej żabce.
W tym pszenicznym miałem mega zapach i posmak gumy balonowej, co gdzies czytałem jest dodatkowym minusem przy tego typu piwach

Widziałem te piwa w Żabce, ale nie skusiłem się bo wcześniej czytałem o tej historii z podrabianiem etykiet Ale Browaru.

Dziś na stacji BP kupiłem czteropak piw Książęce w butelkach i do tego za 2 zł szkło Piwo jest każde inne (pszeniczne, ciemne, czerwony lager). Czwarte z nich jest nowe - Chlebowo Miodowe. Właśnie piję i muszę powiedzieć, że całkiem dobre. Słodkie, czuć trochę ten aromat chlebowy, goryczki prawie nie ma. Szkło wziąłem takie:

Są też inne do wyboru włącznie z nowym do nowego piwa

Nie smakuje mi książęce strasznie... w każdej wersji. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale ono ma tak dziwny smak, że odechciewa się pić.

ja jedynie pszeniczne dam rade...

Dla mnie to zwykly tyszczak w ladniejszej butelce - moim zdaniem wszystkie Ksiazece smakuja tak samo, bardzo bardzo slabo, zeby nie powiedziec ze sa bez smaku.

Ja ostatnio po zajęciach z włoskiego, zahaczam o Hopsters, czyli multitap przy nowolipkach...
Próbowałem ostatnio:
Watahy (zamówionej przez HBO na promocje jakiegoś serialu) - Strong Ale, mocno słodowe, mocno alkoholowe, nie powaliło mnie.
nie pamiętam nazwy Polish IPA z Pinty - smakowało jak gumowa uszczelka
Berserker - Black IPA, smaczne, żywiczne

Wczoraj piłem takie rarytasy jak Vuelta American Pale Ale, Pacific Pale Ale i jeszcze jakieś. Wypiłem za dużo, to niewiele powiem o smaku. Natomiast głowa po nich boli potwornie...

Piję pierwszego w życiu droughta, więc nie wiem czy jest reprezentatywny dla swojego stylu. Kupione w Intermache Belhaven Scottisch Stout ma najpyszniejszą pianę jaką piłem Samo piwo ma zaskakujący jak na ciemne taki jakiś hmm śmietankowy posmak. Super

Ja dziś sieknąłem sobie dwa milk stouty - Milkołak i Sleeping Car.
To chyba będzie mój ulubiony gatunek

Rozbawiło mnie dzisiaj . Oczywiście kupiłem, bo tanie

EDIT: W smaku rewelacyjne! Rzeczywiście idealnie pasuje do kiełbaski! (tak samo jak zdecydowana większość innych piw )

Dzieki rozwiazaniu 'deska piwa' czyli 4szklaneczki po 125ml, dzis sprobowalem kolejnych piw.
Apetyt na zycie - Pinta. Fajne pszeniczne piwko,
IPA - Artezan. Powiedzialbym ze klasyczne bardzo smaczne piwo.
Noc Kupaly - Perun. Smaczny stout.
Serce Dębu - Perun. American brown ale. Nie zachwycil mnie, ale dosc smaczny.
Miss Ginger - Faktoria. Imbir pale ale, calkiem całkiem jako ciekawostka. Z kuflem bym sie raczej meczyl.
Crack - pracownia piwa. American stout, ale mnie tez nie porwal.
Bzdziągwa - szał piw. Belgian pale ale. Bardzo fajne drozdzowe, slodowe piwo.
Oxymoron - widawa. Smaczne, mocny zywiczny aromat.

http://facet.interia.pl/alkohole/news-a ... Id,1542269

ŻYWIEC AMERICAN PALE ALE.

wowowowowowoowowowowowowowow....
"Swój aromat i smak zawdzięcza zastosowaniu pięciu odmian chmielu" W sumie to pewnie będzie:
Marynka, Junga, Lubelski, Sybilla , i troche Citry na aromat żeby tego cytrusa było czuć w aromacie

Ale jeżeli będzie dobre, to browary kontraktowe mają troche przejebane .

ciekawe jak cenowo, tak czy inaczej cieszy - jest szansa, ze teraz nawet w knajpach "turystycznych" bedzie moze wypic sensowne piwo. Piwna rewolucja FTW! Zreszta Zywiec pod marka Brackie juz jest obecne na rynku dobrego piwa m.in. z niezlym IIPA, ale te jest marnie dystrybuowane.

Cenowo - 3,20zł sugerowana cena.

Ta podwójna IPA na recepture Czesława Dziełaka jest dostępna czasem w tesco na zadupiu u mnie po 3.99, ale np. w Toruniu nigdzie jej nie widziałem.

Jeszcze ciekawostka:

Wow, goryczka 30-45 niespotykana... w sumie jeżeli mówią o marketach to pewnie racja, żaden polo market nie widział takiej goryczki jeszcze :p.

Mam nadzieje ,że zrobią póżniej w butelkach 330ml, tak jak zrobili z białym.

http://a-beer-please.blogspot.com/2014/ ... e-ale.html
Znalazłem recenzję beczkowej wersji. 5.9% to tak w sumie dużo, blisko górnej granicy stylu (6.2%).

Czekam na odpowiedź kompani piwowarskiej - może będzie książęce india pale ale ?

Wow, co to się dzieje

Ja ostatnio zasmakowałem właśnie w American Pale Ale i fajnie że nawet takie marki chcą robić tego typu piwa. Mam nadzieję, że nie będzie to syf.

Scottish Oat Stout od Belhaven Brewery: słaba piana, gaz jak w pepsi albo w fancie... Prawie nie ma aromatu. W smaku odrobinę rozczarowujące. Dziwna goryczka, nie powalają słody - da się wyczuć karmel, gorzką czekoladę(?). Etykieta mówi o wyraźnej nucie kawowej, ale jeśli miałbym coś znaleźć podobnego do kawy, to kwaśny smak przegotowanej kawy. Cóż, widać nie każdy oatmeal stout będzie mi pasował.

Kentauros z Olimpu właśnie piję, czyli double weizenbock. Co prawda zwykły Weizenbock z Kormorana bardziej mi smakuje ale to też jest świetne. Kawowe, słodko-gorzkie, czarne jak smoła i bardzo treściwe.

Ja mam Śrup, Sweet Nygus i Dyniamit, ale jestem tak przeziębiony, że pewnie nawet nic bym nie poczuł Muszę się najpierw wyleczyć.

No ja dzisiaj Dyniamit piłem w pubie z beczki. Całkiem dobry, cierpki, niespecjalnie goryczkowy. Natomiast wolę zdecydowanie Pacific APA, które piłem wcześniej. Musi być zimne, chociaż cieplejsze daje aromat, świetne tak czy inaczej. Lubię ten cytrusowy smak, po którym dopiero wchodzi smak Ale.

@Kalten: Sweet Nygus jest najlepsze ciemne piwo jakie ostatnio piłem.

Ja za to wczoraj z butelki piłem Dyniamit - nie porwało mnie; i jeszcze trafiłem na GP2013 od Ciechana - na prawdę świetna AIPA.

@Jutsi

Widziałeś już gdzieś w Łodzi tego nowego Żywca Pale Ale? Może w "Twoim" sklepiku? Miał się od listopada pojawić na rynku, ale na chwilę obecną nie mogę znaleźć go

PIOTROSLAV pisze:@Kalten: Sweet Nygus jest najlepsze ciemne piwo jakie ostatnio piłem.

No wszyscy je chwalą, a mnie ciągle gardło nap...boli i nie mogę spróbować

Sobies pisze:@Jutsi

Widziałeś już gdzieś w Łodzi tego nowego Żywca Pale Ale? Może w "Twoim" sklepiku? Miał się od listopada pojawić na rynku, ale na chwilę obecną nie mogę znaleźć go

Jeszcze nie, a tam obawiam się nie będzie bo oni nie mają z Żywcem umowy afaik. Może dzisiaj po drodze do domu sprawdzę w innym miejscu, ale obawiam się że nie będzie za dobrze.

Ja w tej chwili czekam na piątek, bo mają się pojawić Centennial IPA i Mosaic IPA z Doctor Brew, a tenże browar jeszcze mnie nie zawiódł.

W przyszły weekend w Poznaniu odbywają się Poznańskie Targi Piwne. Ja się na pewno pojawię. Jako że zostałem zaproszony do promocji tego wydarzenia, to u mnie na blogu rozdaję wejściówki i piwa. Gdyby ktoś chciał zgarnąć skromną nagrodę, to spójrzcie na tego posta: http://rednacz.com/blogowanie/gdyby-pol ... li-piwami/ (konkurs jest na samym dole).

Na wybory, tą naszą Polskę, matkę, ojczyznę zmieniać! A nie piwo chlać.

no, jakoś na wiosne br. przejeżdzałem przez Stary Rynek rowerem i nagle się okazało, że są Targi Piwne, to zgubiłem się tam na cały dzień i nie mogłem roweru zlokalizować czysty sabotaż!

Niech zgadnę, w dziwny sposób krążyłeś wokół namoiotów gdzie mieli takie magiczne kraniki z cudowną cieczą w środku?

akurat musiałem się zatrzymać na papierosa przy stoisku, gdzie mój kumpel rozlewał Kormorany i Triple blonda

Sunny Ale, znowu mi się w moim uber sklepie trafiło. Znowu mam ochotę iść i kupić więcej. Chyba najlepsze APA jakie piłem.

Natomiast zakupiłem też z Doctor Brew nowości: Mosaic IPA i Centennial IPA, to drugie smakowało zwyczajnie. Dobra IPA, bez szaleństw. Warto.
Z drugiej strony Mosaic, miało bardzo ciekawy zapach świerku z... wodą różaną. Dziwne (a przynajmniej takie się wydawało), ale w smaku świetne. Doctor Brew pozostaje dla mnie numer 1.

Mosaic jest bardzo drzewiasto-kwiatowy, chyba musieli dodatkowo chmielić na zimno - dlatego taka woda różana (Chmielenie na zimno właśnie wydobywa takie trawiasto-kwiatowe nuty najbardziej) albo mają ze świeżych zbiorów i taki bogaty bukiet. Ja moje pierwsze piwo chmieliłem kombo - Mosaic/Cascade i byłem super zadowolony, świetny chmiel.

Wszystkim miłośnikom łyskaczy podszytych dymem polecam:

http://singlemalt.pl/ardbeg-uigeadail-54-2-0-7-l

Rewelacja.

Uigeadail to najwyższa półka z Islayów. Chyba nie ma lepszego.

Jeśli lubisz różne udziwnione, to warto spróbować Ardbeg Quater Cask - dużo dymu i jeszcze więcej bęczki dębowej, normalnie drzazgi czuć

Matthias pisze:Uigeadail to najwyższa półka z Islayów. Chyba nie ma lepszego.

a nie Corryvreckan?

edit: zreszta moc sprobowac tego... marzenie...

Ardbeg pisze:Aromat: głęboki i silny z nutami morskiej bryzy, jeżyny, jagody, brzoskwiń, czekolady, wanilii, orzechów, słodkiego dymu, smoły, oleju torfowego, medykamentów i portowej cumy

Nie ma to jak nutka portowej cumy .

Kupiłem Żywiec APA, zobaczymy co to jest i jak to smakuje.


INFO DLA SOBIESIA!

Żywiec APA w magicznym sklepie jest do kupienia.

Przyjąłem do wiadomości - jutro ruszę do ataku

Jutsimitsu pisze:Kupiłem Żywiec APA, zobaczymy co to jest i jak to smakuje.


INFO DLA SOBIESIA!

Żywiec APA w magicznym sklepie jest do kupienia.

I co stało to chociaż obok chmielu, czy taka sama parodia stylu piwa jak inne te "wymyślne" Żywce? *

*Choć białe dobre do najebki w lecie.

Żywiec APA - rozczarowanie... aromat miałem przez chwilę po otwarciu, plus za pianę bo się długo utrzymywała...
Goryczka jest wyraźna, ale smak jako taki dupy nie urywa... w zasadzie powiedziałbym, że w smaku jest nijakie, bo goryczka przykrywa w zasadzie wszystko. Niby czuć, że pije się coś innego, wrażenie na języku pozostaje fajne, ale hm...
...odradzam

EDIT: poprawka - jak mi się piwo ogrzało, to zaczęły wychodzić smaki słodów. Nie ma tragedii. Nie mniej jednak, za butelkę dałem 5zł + kaucja - uważam, że przepłaciłem mimo wszystko

W Oszołomie Warmińskie rewolucje po 3,50! Szkoda, że to nie lato ale i tak nie odmówiłem sobie paru sztuk.

No i z wódki, która została mi po chrzcinach zacząłem produkcję nalewek. Nie mam pojęcia co z tego wyjdzie. Nastawiłem trzy słoje: na bazie porterów, pigwy i cytrusów. Jutro jeszcze zrobię ostatni słoik z orzeszków ziemnych, a jak się zwolni ten od porterówki, to może coś ziołowego... Podoba mi się taka robota, zobaczymy co z tego wyjdzie. Bawi się ktoś w takie bzdury?

Jak LLo kiedyś piołónówkę zrobił, to potem chyba dwa miesiące destylował alkohol z powrotem, bo tego się pić nie dało

Po powtórnej destylacji wyszła spoko anyżówka

Ja glownie wino i wisniowki...

Z wódki? Na szpirytusie sie robi....