Strona 47 z 100

Re: Luźny I

: 22 stycznia 2015, o 00:47
autor: SithFrog

Re: Luźny I

: 22 stycznia 2015, o 01:27
autor: Zolt
:D

spoiler

dyrektor zauważy, że coś jest nie tak, po jego owłosionych dłoniach

Re: Luźny I

: 23 stycznia 2015, o 16:18
autor: Alexandretta

Re: Luźny I

: 26 stycznia 2015, o 11:46
autor: Pquelim
Obrazek

brzydki ten Zurich.

Re: Luźny I

: 26 stycznia 2015, o 12:04
autor: Larofan
poznan-wschod ladniejszy nawet

Re: Luźny I

: 26 stycznia 2015, o 20:34
autor: Voo

Re: Luźny I

: 26 stycznia 2015, o 22:50
autor: Cherryy
W ogóle się tym tematem nie interesowałem, ale ciekawiło mnie jak on spał? Gdzie trzymał jedzenie? A sztormy, niska temperatura? Niesamowite.

Re: Luźny I

: 26 stycznia 2015, o 22:52
autor: SithFrog
Ja trochę się interesowałem i koleś zjada Beara Gryllsa na śniadanie, bez popitki.

Re: Luźny I

: 27 stycznia 2015, o 01:50
autor: Turtles
W ogóle się tym tematem nie interesowałem, ale ciekawiło mnie jak on spał? Gdzie trzymał jedzenie? A sztormy, niska temperatura? Niesamowite.
No gość ma tam kabinkę w tym kajaku.
Z podobnych wypraw czytałem kilka lat temu

http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=65710
znalezione na cmentarzysku książek.



Swoją drogą, przy okazji jest jeszcze kapitalna książeczka o pewnych rozbitkach
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=59324

Re: Luźny I

: 27 stycznia 2015, o 09:01
autor: Crowley
Ej, padł Pejs?

Re: Luźny I

: 27 stycznia 2015, o 09:04
autor: LLothar
Na przyszlosc: http://www.downforeveryoneorjustme.com/facebook.com
Na teraz: facebook padu

Re: Luźny I

: 28 stycznia 2015, o 21:35
autor: Gregor
Nie ma to jak przychodzić z pracy do domu, żeby klepać remont :P

Re: Luźny I

: 28 stycznia 2015, o 22:27
autor: Crowley
Klasyka:
- Co robisz na urlopie?
- Łazienkę i salon.

Re: Luźny I

: 28 stycznia 2015, o 22:45
autor: Zolt
Dajcie spokój, właśnie kładę nową elektrykę w pokojach. Potem robię nowe gładzie na ściany, cykliniarz robi podłogi i może włazić gość z montażem kuchni...

Re: Luźny I

: 28 stycznia 2015, o 23:00
autor: Matthias[Wlkp]
W Kanadzie jest o tyle fajnie, że wszystkie łazienki i kuchnia są gestii najemcy. Jak coś się chrzani (w moim przypadku był to zawór wody od kibelka), wystarczył jeden telefon - grzecznie przyjechali i wymienili na następny dzień. Remontu mi nie zrobią, ale za to wszystko działa (chociaż kuchnia z drugiej połowy lat '80 już w zasadzie by się nadawała do wymiany...).

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 13:30
autor: Turtles
Matthias pisze:W Kanadzie jest o tyle fajnie, że wszystkie łazienki i kuchnia są gestii najemcy. Jak coś się chrzani (w moim przypadku był to zawór wody od kibelka), wystarczył jeden telefon - grzecznie przyjechali i wymienili na następny dzień. Remontu mi nie zrobią, ale za to wszystko działa (chociaż kuchnia z drugiej połowy lat '80 już w zasadzie by się nadawała do wymiany...).
...Czyli w gestii wynajmującego? ;]
Tak na prawdę w Polsce utrzymywanie lokalów określonym stanie to też jest obowiązek wynajmującego, a jak w praktyce to nie wiem bo nigdy nic nie wynajmowałem.

EDIT: And now, I am going to kill myself.

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 13:33
autor: SithFrog
Turtles pisze:lokaluw
Obrazek

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 13:52
autor: Crowley
Turtles pisze:Tak na prawdę w Polsce utrzymywanie lokalów określonym stanie to też jest obowiązek wynajmującego, a jak w praktyce to nie wiem bo nigdy nic nie wynajmowałem.
Kumpel wynajmował swój dom pewnej rodzinie. Jednego dnia dzwonią, że szyba od kabiny prysznicowej pękła. Jak pękła? No normalnie, była i pękła. Pan przyjedzie naprawić, bo się kąpać nie da. Szklarz powiedział, że faktycznie teoretycznie mogą pękać, więc nie pozostało nic innego, jak wymienić.

Z drugiej strony jak ja na studiach mieszkałem w wynajętym mieszkaniu, w które wpakowaliśmy trochę forsy, żeby je odświeżyć, to właścicielka nie poczuwała się do jakiejkolwiek aktywności i jeszcze przy odbiorze robiła problemy.

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 14:13
autor: Jutsimitsu
Sith, to taka nowomowa Warszaffki ;)

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 16:37
autor: koobik
Hej hej hej.
Przyszła decyzja z RODK. ODzyskałem trochę wiary w Państwo (nie zabiera ojcu dziecka a wręcz zostawia status quo dla niego korzystne)
Czekam teraz na 'sprawę' w lutym.
Dodam, że trwa to już bite 7 miesięcy. Ale. Jest dobrze

Pzdr!

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 17:34
autor: Razorblade
dobrze ze pozytywne wiadomosci!

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 21:30
autor: Zolt
gratz!

Re: Luźny I

: 29 stycznia 2015, o 21:33
autor: Voo
Już 7 miesięcy? ;)

Chyba dopiero.

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 00:17
autor: koobik
No a na zmianę grimm tematu!
Mam migdały do wycięcia. 3,5k za zabieg albo czekanie w nieskończoność. Damn! :)

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 08:35
autor: Voo
Ty masz czy dziecko ma?

Cena wydaje mi się absurdalna.

Jeśli dziecko to zalecam pewną ostrożność - teraz wycinanie migdałków to przemysł i lekarze, którzy się tym prywatnie zajmują zawsze to zalecają. W Bydgoszczy wszyscy to robią w http://www.gizinscy.pl/. Porządne centrum. Możesz zadzwonić i porównać ceny ;)

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 10:16
autor: Crowley
Noc na izbie przyjęć, 2h snu a potem rano w robocie człowiek dostaje z kadr informację, że pół roku temu źle naliczyli jakieś należności za urlop i "musi pan tu podpisać i wpłacić należność do kasy" - 1200 zł w plecy. W międzyczasie muszę tydzień czekać na miejsce przy okienku w wydziale komunikacji, żeby kupić nowe tablice rejestracyjne (alternatywnie wziąć dzień urlopu i stać 3-4 godziny w kolejce bez umawiania się). Co za zjebany miesiąc. :| Niech mnie ktoś przytuli...

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 10:22
autor: SithFrog
Obrazek

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 11:18
autor: Counterman
3,5 koła za wycięcie migdałków? Masakra....

A tak baj de łej, czy pracodawca ma prawo naliczać zwrotki z zeszłego roku? Jak to mu się coś jebło w systemie?

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 15:42
autor: Razorblade
Counterman pisze:A tak baj de łej, czy pracodawca ma prawo naliczać zwrotki z zeszłego roku? Jak to mu się coś jebło w systemie?
z tego co mi kiedys tlumaczyli to teoretycznie nie, ale co? Postawisz sie? ;)

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 16:34
autor: Counterman
Mi to najwyżej korygują in plus, to nie będę marudził. ;)

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 18:56
autor: Voo
W międzyczasie muszę tydzień czekać na miejsce przy okienku w wydziale komunikacji, żeby kupić nowe tablice rejestracyjne (alternatywnie wziąć dzień urlopu i stać 3-4 godziny w kolejce bez umawiania się).
O właśnie, to jest jedyny znany mi po siedmiu latach mieszkania na wsi plus tej sytuacji. JEDYNY. Załatwianie czegokolwiek w urzędach. Dla mnie są to małomiasteczkowy urząd gminy albo starostwo powiatowe. W Wydziale Komunikacji wygląda to tak - jadę na 7:30, wychodzę o 7:45. Nigdy żadnych kolejek. Wszyscy mili i uśmiechnięci, skorzy do pomocy, jakby się cieszyli że ktoś przyszedł :D. Po prostu wchodzisz, idziesz do odpowiedniego pokoju załatwiasz sprawę i tyle. Zarejestrowanie, przerejestrowanie, nowy dowód, nowe prawko, cokolwiek. Potem tylko sms, że mogę już sobie podjechać po odbiór, jadę, 5 minut i załatwione.

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 19:15
autor: Crowley
Wiem, też to przerabiałem. Urzędy w wielkim mieście za każdym razem mnie zaskakują.

Re: Luźny I

: 30 stycznia 2015, o 20:20
autor: SithFrog
Zależy od miasta i od urzędu. Niektóre we Wrocku to nadal dramat i maszyny do pisania (USC), ale inne potrafią zaskoczyć in plus: elektroniczne kolejki, pani zabiera formularze, proponuje żeby sobie usiąść, wszystko przeklikuje w 5 minut, prosi do okienka i po sprawie (urząd meldunkowy).

Re: Luźny I

: 31 stycznia 2015, o 11:02
autor: Pquelim
Zurych:
Obrazek



I Zurych:
Obrazek

Dziwne miasto.

Re: Luźny I

: 31 stycznia 2015, o 11:50
autor: LLothar
Mi sie Zuruch podobal bardzo. Fajne jest centrum nad rzeką i gory w oddali. W porownaniu z innymi miastami w Szwajcarii - Genewa ssie - lezy sobie nad jeziorem i tyle. I wszystko tylko i wylacznie po francusku. Berno jest tez troche nudne - ale pewnie dlatego, ze wyglada dla mnie nieco polsko, ze wzgledu pewnie na moje przyzwyczajenie do architektury niemieckiej.

Polecam wybrac sie na Jungfraujoch, acz najlepiej jako sponsorowane wyjscie integracyjne, bo inaczej to trzeba nerke sprzedac zeby tam wjechac...

Re: Luźny I

: 31 stycznia 2015, o 12:04
autor: Cherryy
Pquelim pisze:Warszawa:

Re: Luźny I

: 31 stycznia 2015, o 22:06
autor: Sobies
Pq: no i co? Jesteś niby fajny? ;)

Re: Luźny I

: 31 stycznia 2015, o 23:17
autor: koobik
Voo pisze:Ty masz czy dziecko ma?

Cena wydaje mi się absurdalna.

Jeśli dziecko to zalecam pewną ostrożność - teraz wycinanie migdałków to przemysł i lekarze, którzy się tym prywatnie zajmują zawsze to zalecają. W Bydgoszczy wszyscy to robią w http://www.gizinscy.pl/. Porządne centrum. Możesz zadzwonić i porównać ceny ;)
Chodzi o mnie. Od pół roku powraca mi angina, zapalenie oka i ucha. nie mogę biegać, pić piwa. Chucherko.

Gulity- wyrok smierci dla migdałów. Szmelc i nic z nich nie bedzie.

Re: Luźny I

: 31 stycznia 2015, o 23:53
autor: Larofan
czasami naprawde trzeba.. mi wycinali wszystkie 3 jak bylem nastolatkiem bo duzo chorowalem i pomoglo
fakt ze ja juz mialem jak ty teraz koob.. nie tak ot hobbystycznie
ale 3k? imfakenpossiburu !

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 09:55
autor: koobik
zamiast ip6 wytne se migdały. How much hispter is that? :P

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 10:58
autor: Halaster
Mi sie Genewa mega podobala, w Zurichu nie bylem.

Ale najbardziej chyba Lozanna mi się podoba ze Szwajcarskich miast.

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 11:29
autor: koobik
Halaster pisze:Mi sie Genewa mega podobala, w Zurichu nie bylem.

Ale najbardziej chyba Lozanna mi się podoba ze Szwajcarskich miast.

Ja nie znam Genewy, zadowalam się zwykłymi pozytywkami na baterie dostępnymi w Polsce :cool:

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 14:02
autor: Yggor
Trochę miałem okazję pojeździć i dla mnie chyba Szwajcaria im bardziej niemieckojęzyczna tym lepsza ;)
Bazylea jest bardzo fajna. Lozanna w sumie też, rozczarowało mnie tylko Montreux w trakcie festiwalu, jezus maria, co za festyn... W Genewie nie byłem. Berno jest przeurokliwie położone i jak ktoś będzie miał okazję to polecam, ale fakt faktem, że byłem przejazdem i więcej niż kilka godzin to tam chyba nie ma co robić ;)
Zurych jest dokładnie taki jak się spodziewałem. Szaro drogo, raczej pusto i wszędzie czuć, że jest drogo. Podobnie w Sankt Gallen choć tam bardzo polecam bodaj XVI-wieczną bibliotekę w miejscowym klasztorze, no i ten cały fragment miasta zrobiony na czerwono, ale znów, to jest do obejrzenia w trzy godziny i wiele więcej nie ma.
Zdecydowanie więcej dzieje się w Lugano, ale to już jest zdecydowanie najbardziej włoskie ze szwajcarskich miast, ze swoimi wadami i zaletami (drogo jak w Szwajcarii, chaos jak we Włoszech), za to niedaleko jest Locarno, które jest niesamowicie urokliwe.
No ale teraz to się chyba nie będę wybierał w najbliższym czasie ;)

No a poza tym super krajobrazy i choćby dlatego warto Szwajcarię odwiedzić. Jezioro Genewskie jest chyba najbardziej malownicze pod tym względem, chociaż nie dotarłem jeszcze do Interlaken, które podobno jest mega.

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 15:30
autor: Cherryy
Nie chce mi się sprawdzać, ale przy okazji się zapytam. Czy do Szwajcarii potrzeba teraz jakiś wiz podróżniczych, czy coś w tym rodzaju?

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 15:40
autor: Turtles
Nie. Paszport może się przydać, ale tez nie wiem czy jest wciaz niezbedny.

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 16:28
autor: LLothar
Można na dowód lub paszport. Kontroli na granicy niby nie ma, ale mnie na wjeździe kontrolowali. Taka gadka szmatka kup pan nalepke na autostrade w kiosku tu obok ;).

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 17:45
autor: Yggor
Jadąc do Szwajcarii trzeba uważać, ile ma się surowego mięsa. True story. Obowiązują przepisy, wedle których można wwieźć bodaj maksymalnie pół kilo surowego mięsa na osobę - wszystko przez to, że mięso jest u nich potwornie drogie.
Jadąc w ostatnie wakacje do znajomych w Szwajcarii byłem przepytywany w pociągu do Bazylei odnośnie tego, co wwożę, sprawdzano mi też dokumenty, ale to strefa Schengen, więc wystarcza dowód. Niemniej zdarza się, potrafią też na granicy zatrzymywać na rutynowe kontrole.

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 20:53
autor: SithFrog

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 21:47
autor: Cherryy
Poczułem satysfakcję, że oto dobiłem do tysięcznego posta.

Później zrozumiałem, że Sith ma 2837 postów więcej.

Obrazek

Re: Luźny I

: 1 lutego 2015, o 21:50
autor: Zolt
spoko, może mu kiedyś net padnie we wszystkim na rok i się odkujemy ;)