Strona 44 z 63
Re: Luźno o grach
: 2 stycznia 2018, o 20:10
autor: SithFrog
Miałem to samo z The Orange Box i to w czasach kiedy HL2 ściągał mi się dobę. Znak czasów
Re: Luźno o grach
: 2 stycznia 2018, o 20:17
autor: Matthias[Wlkp]
A po aktywacji na Steamie, nie da się zainstalowac off-line z płyty?
Re: Luźno o grach
: 2 stycznia 2018, o 20:29
autor: ThimGrim
Matthias[Wlkp] pisze:A po aktywacji na Steamie, nie da się zainstalowac off-line z płyty?
Właśnie ja tak miałem z Wieśkiem przez gog, że się nie dało z płyty. Po prostu ciągnął z Internetu.
Re: Luźno o grach
: 3 stycznia 2018, o 13:04
autor: Piccolo
Jak gry zajmują już po 40GB+ to na jaką płytę chcecie to nagrywać
? Chyba nawet technologia warstwowa ma swoje ograniczenia
.
A pudełka są bo ludzie nadal chcą je kupować. Nadal ta smykałka zbieractwa i stawiania na pułeczkę jest w ludziach silna. Któraś z nowszych gier nie miała już nawet płyty w środku, tylko tekturę w kształcie krążka
.
Re: Luźno o grach
: 3 stycznia 2018, o 15:40
autor: ThimGrim
Ale jak nie ma płyty to ok. Tylko jak jest to po co? Pudełko, instrukcja itd. rozumiem. Ale płyta z grą, której nie zainstalujesz, choćby częściowo, z płyty?
No i imho i tak zaraz w historii zatoczymy koło, bo do pudełek powedruja kartridże albo dyski ssd, bo gry już po 100 giga nieomal zajmują...
Re: Luźno o grach
: 3 stycznia 2018, o 17:19
autor: Piccolo
Często jeszcze jednak kilka giga się na płycie znajduje i reszta jest dociągana już ze steama. Niewiele tego jest ale minimalnie usprawiedliwia wrzucanie płyt... no i pewnie przyzwyczajenie ludzi, że w pudełku jest płyta z grą.
Re: Luźno o grach
: 3 stycznia 2018, o 18:10
autor: Crowley
Niech będzie cokolwiek, nawet jakiś głupi plakat albo kartka świąteczna puste pudełko z kodem Steam jest po prostu głupie. Niech to zrobią w formie kodów zdrapek jak doładowania telefoniczne i nie zawracają dupy.
Re: Luźno o grach
: 3 stycznia 2018, o 18:50
autor: Gregor
Już chyba z 4 lata jestem wolny od używania płyt. Zapraszam do XXI wieku
Re: Luźno o grach
: 3 stycznia 2018, o 19:55
autor: ThimGrim
Crowley pisze:Niech będzie cokolwiek, nawet jakiś głupi plakat albo kartka świąteczna puste pudełko z kodem Steam jest po prostu głupie. Niech to zrobią w formie kodów zdrapek jak doładowania telefoniczne i nie zawracają dupy.
Widziałem w Saturnie zdrapki na różne Netflixy, Steam też chyba był. I inne Uplay'e. Te muzyczne spotifaje też.
Re: Luźno o grach
: 3 stycznia 2018, o 23:27
autor: Voo
Cóż, cieszcie się, że chociaż macie jak to ściągnąć.
Ja na pierdolonej wiosce mam limitowany net od operatora telefonii komórkowej i mogę sobie... No coś tam mogę ale na pewno nie ściągać gry po 50 giga. Ultra LTE, które działa jak burza i na upartego limit można wytrzepać w kilka godzin
To tak apropos 2018 roku
Re: Luźno o grach
: 4 stycznia 2018, o 10:19
autor: Zolt
Ale Ty z kolei masz inne fajne możliwości. Możesz sobie wyjść do lasu, pielić w ogródku, odśnieżyć wjazd na posesję...
Re: Luźno o grach
: 4 stycznia 2018, o 16:52
autor: Turtles
Nawet nie miał byś czasu grać w tę gry co ich i tak nie ściągniesz
Re: Luźno o grach
: 5 stycznia 2018, o 22:25
autor: Voo
Kurcze, w przekonywaniu, że internet wcale nie jest niezbędny do życia jesteście lepsi od mojej żony
Re: Luźno o grach
: 8 stycznia 2018, o 11:24
autor: Counterman
A nie masz gdzieś już oferty LTE nielimitowanego? Coś mi takiego dzwoniło po uszach ostatnio
Re: Luźno o grach
: 8 stycznia 2018, o 11:59
autor: Razorblade
Sa... nielimitowane z limitem
Re: Luźno o grach
: 8 stycznia 2018, o 12:34
autor: Counterman
Ale takie serio, serio nielimitowane miało być...
Re: Luźno o grach
: 8 stycznia 2018, o 13:31
autor: Gregor
Counterman pisze:Ale takie serio, serio nielimitowane miało być...
Z T-mobile mamy takie coś w domu. Śmiga bardzo fajnie.
Re: Luźno o grach
: 8 stycznia 2018, o 21:11
autor: Voo
Słyszałem dzisiaj zajawkę w Trójce audycji o ubezpieczeniach samochodów. Była mowa o tym, że w UK około miliona kierowców jeździ z rejestratorem, żeby obniżyć koszty ubezpieczenia. Ponieważ na początku wypełniają różne ankiety to np. wiadomo, że miłośnicy gier są bezpieczniejszymi kierowcami od zapalonych czytelników książek
Tylko nie wiem co w sytuacji jak ktoś lubi grać i czytać książki. Pewnie się zeruje
Re: Luźno o grach
: 8 stycznia 2018, o 21:39
autor: Matthias[Wlkp]
Wytrenowani na grach GT: Grand Turismo, GT legends, GTA...
Też jeździłem z rejestratorem. Rok jeżdżenia jak emeryt, ale 15% zniżki wpadło. Śmiesznie to działa - rejestruje tylko przyspieszenia, hamowania i jazdę nocą. Przyspieszenia i spowolnienia miały być poniżej 12km/h/s. Wbrew pozorom nie jest tak łatwo - zwłaszcza jak masz 250 koni pod maską i ruszasz z miejsca... Liczy się też dystans, więc najtaniej wychodzi, jak jeździsz autostradą - dużo kilometrów bez zmian prędkości.
Rok rejestrowania, a potem zniżka była ważna na bodajże 5 lat. Także jak tylko odczepiłem to urządzenie, ruszyłem z piskiem opon... W zasadzie to jak chcesz poszaleć, to możesz w każdym momencie rejestrator odczepić.
Re: Luźno o grach
: 9 stycznia 2018, o 16:42
autor: Lai
Mój kolega współtworzył grę, takoż przymierzam się do jej zakupu. Na razie są pierwsze pozytywne komentarze na Google Play.
https://egony.pl/
Re: Luźno o grach
: 12 stycznia 2018, o 22:28
autor: Crowley
Re: Luźno o grach
: 23 stycznia 2018, o 18:53
autor: Ptaszor
Ale świetne te trailery robią. Lepsze niż film. Ja się jaram.
Re: Luźno o grach
: 24 stycznia 2018, o 23:09
autor: Voo
ależ ta seria przeszła ewolucję jeśli chodzi o grafikę, kosmos
Re: Luźno o grach
: 24 stycznia 2018, o 23:53
autor: Ptaszor
Akurat grafa przeszła mniejszą zmianę w porównaniu do rozgrywki. Jak się czyta komentarze niektórych fanów serii, to skóra cierpnie. Ludzie, ile można mashować kwadrat na zmianę z trójkątem?
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 08:40
autor: SithFrog
Ptaszor pisze:Akurat grafa przeszła mniejszą zmianę w porównaniu do rozgrywki. Jak się czyta komentarze niektórych fanów serii, to skóra cierpnie. Ludzie, ile można mashować kwadrat na zmianę z trójkątem?
Jak jest dobra fabuła to można w nieskończoność
Ja jestem ciekaw co z tego wyjdzie, ale ludzi rozumiem. Jak masz legendarną serię komedii Naga broń (1, 2 i pół, 33 i 1/3), a potem ktoś robi czwartą część jako dramat psychologiczny to możesz się czuć oszukany.
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 10:59
autor: Ptaszor
Moim zdaniem formuła się wyczerpała i trzeba serii odświeżenia. Lubię platformówki z elementami walki, ale w ujęciu Kratosowym oznaczałoby to nowe brońki i ze dwa nowe sposoby poruszania się, a i tak wiadomo, że wszyscy będą używać Ostrzy Chaosu (chociaż w trójce udało im się trochę wybrnąć). Nie grałem w Bayonettę, więc ekspertem nie jestem, być może da się zrobić to jeszcze lepiej. Jeśli chodzi o dramaty i poważne historie, to jest to rzecz, której mi trochę brakowało w poprzednich bogach wojny. Niby pasowało do koncepcji hacknslasha, ale cały ten patos i nieoczekiwane zwroty akcji bardzo szybko męczyły.
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 11:12
autor: Piccolo
Nie siedzę w temacie ale domyślam się, że ludzie płaczą bo Kratos już nie jest wiecznie wkurwionym rębajłą?
Klasyk internetów, nothing new.
A moim zdaniem to jest świetny moment na zmianę tonu gry. Zmienia się panteon do klepania, zmienia się ogólny klimat gry to może i pora zmienić trochę Kratosa. Ograłem obie części na PSP i były fajne, ale zgadzam się z Ptaszorem, ileż można. Walki nadal będą, to nadal będzie slasher jak stare, więc co jest złego w tym, że postanowili ruszyć z serią trochę do przodu?
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 11:26
autor: SithFrog
Piccolo pisze:Nie siedzę w temacie ale domyślam się, że ludzie płaczą bo Kratos już nie jest wiecznie wkurwionym rębajłą?
Nie, bo mechanika wygląda jak Dark Soulsy, a nie GoW.
Ptaszor pisze:Moim zdaniem formuła się wyczerpała i trzeba serii odświeżenia.
Zgadzam się w pełni i cieszę się na nowy kierunek. Po prostu nie dziwią mnie reakcje fanów, ludzie zawsze odruchowo chcą tego samego, co już im się podoba.
W pierwszą Bayonettę grałem, ale nie wiem skąd jej popularność i oceny. Była słabsza od każdego GoWa w jakiego grałem, a ograłem i splatynowałem wszystkie.
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 12:17
autor: Ptaszor
SithFrog pisze:mechanika wygląda jak Dark Soulsy, a nie GoW.
hehe
Mnie to się mocno kojarzy z "The Last of Us" - fabularnie trochę też, ale głównie z tego powodu, że mechanika walki i kamerka będzie teraz bliżej bohatera, więc mogą zachodzić od tylca. Z tego co widziałem topór można rzucić i naparzać się rękoma, i dopiero po ponownym wciśnięciu wraca do łapy. Do tego Atreus ma tzw. "son button" (chyba kwadrat) i będzie potrzebny do kombosów. Trochę śmiesznie wygląda taki mały szkrab skaczący na wrogów, ale mówią, że nie trzeba się nim przejmować, tylko w "kluczowych" momentach. Do tego tarcza wygląda i zachowuje się jednak całkiem spoko. Mimo że wyskakuje z rękawa, przyda się w bliskich starciach. Zrezygnowali z klasycznych QTE - ma być bardziej intuicyjnie, bez losowych przycisków, tylko tych kontekstowo wcześniej przypisanych do konkretnych ciosów. Ujdzie, choć gra może stracić na trudności. Będą elementy RPG (wyposażenie, nauka języka runicznego i jakieś bonusy dla małego), będzie pseudo otwarty świat, albo raczej korytarze jak w Batman Arkham Asylum. Będzie, niestety pływanie łódką, ale zobaczymy, jestem dobrej myśli.
Brawa na pewno się należą za zrezygnowanie z cięć montażowych, cała gra to ma być jedno wielkie ujęcie.
SithFrog pisze:Była słabsza od każdego GoWa w jakiego grałem, a ograłem i splatynowałem wszystkie.
Widziałem te platyny, podziwiam i zazdraszczam cierpliwości. Mnie tak Zeus na końcu wymęczył, że po iluś tam dziesiątkach śmierci dałem sobie spokój.
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 12:27
autor: SithFrog
Ptaszor pisze:Widziałem te platyny, podziwiam i zazdraszczam cierpliwości. Mnie tak Zeus na końcu wymęczył, że po iluś tam dziesiątkach śmierci dałem sobie spokój.
Zeus był pikuś w porównaniu z Aresem z jedynki, ale pewnie to dlatego, że to był mój pierwszy GoW i jedna z pierwszych gier używając pada. Dziś pewnie bym wziął go z marszu
A ten nowy GoW wygląda zupełnie inaczej, ale ja jestem bardzo na tak, z niecierpliwością czekam na recenzje. Stara formuła po prostu się zużyła (słyszycie mnie Naughty Dog? U3, 4 i Legacy ssą, zróbcie coś z tym) i Ascension było bolesnym przykładem jak bardzo.
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 13:52
autor: PIOTROSLAV
Re: Luźno o grach
: 25 stycznia 2018, o 14:02
autor: Matthias[Wlkp]
Może gdzieś jedynkę za darmo rzucą...
Re: Luźno o grach
: 27 stycznia 2018, o 02:15
autor: DaeL
Zrobiłem sobie ostatnio - zupełnie przypadkiem - ciekawe porównanie. W grudniu przeszedłem Bioshock: Infinite. Trochę poniżej 10 godzin gry. Grałem na normalnym poziomie trudności. Zginąłem w grze dwukrotnie (przy czym raz przez zagapienie się, bo telefon zadzwonił akurat jak byłem przy krawędzi i zleciałem). W styczniu chciałem sobie odświeżyć Jedi Academy. Też jakieś 10 godzin gry (jak gra wyszła, to pamiętam, że ludzie narzekali, iż jest dramatycznie krótka). Też grałem na normalnym poziomie trudności. Gra jest fajnie podzielona na 3 fazy. Przez pierwsze 2/3 gry zginąłem chyba 4 razy. W ostatniej 1/3 zabijali mnie na oko jakieś 20-30 razy. Ot, taka ciekawostka na temat poziomu trudności we współczesnych grach.
Re: Luźno o grach
: 27 stycznia 2018, o 11:11
autor: SithFrog
Niby tak, ale to tylko dwie gry, w dodatku nie do końca z tego samego gatunku. Zawsze były gry łatwe i gry trudne.
Re: Luźno o grach
: 27 stycznia 2018, o 13:14
autor: boncek
Polecam Wolfensteina nowego. Gra na 20 godzin, ginie się średnio 20-30 razy na godzinę na normalu.
Re: Luźno o grach
: 27 stycznia 2018, o 14:15
autor: SithFrog
Czasem nawet w obrębie jednej gry jest i tak i tak. Mario Odyssey (niespodzianka!) na Słicza: przejście fabuły z okazjonalnym zwiedzaniem świata i walki z bossami - pestka. Zdobywanie pozostałych księżyców i pokonywanie dodatkowych plansz zręcznościowych czy wygrywanie wyścigów z żółwiami - można osiwieć albo rozjebać pada o ścianę
Re: Luźno o grach
: 27 stycznia 2018, o 14:22
autor: Crowley
Jak ja nie lubię trudnych gier.
Przecież to trzeba mieć dwa razy tyle czasu co normalnie, jeśli się ginie co 30 sekund. A już kombinowanie, w który sutek trafić bossa, żeby mu odsłonić fragment odbytu, który z kolei można zaatakować rakietą, tylko po to, żeby stwór zamienił się w kolejną formę i tak w koło Macieju, to jest prawdziwy horror. To mnie tak wybija z rytmu gry i z fabuły (o ile jakaś jest oczywiście), że zdarzało mi się rzucać grę w kąt w połowie przez takie walki.
Re: Luźno o grach
: 27 stycznia 2018, o 16:27
autor: Voo
Dlatego ja lubię np. tak jak w starych (nie wiem jak w nowych) Assasinach. Jak chcesz na lajcie przejść grę to przechodzisz ale jak masz zacięcie to musisz spełnić dodatkowe wymagania i wtedy już nie jest tak łatwo. Nie ma żadnego wybierania poziomu trudności. Gra może być bardzo prosta albo całkiem wymagająca ale zawsze możesz ją przejść, nie ma zacięcia i wkurwiania się. Dla mnie taki układ to ideał.
Re: Luźno o grach
: 1 lutego 2018, o 19:58
autor: Enter
boncek pisze:Polecam Wolfensteina nowego. Gra na 20 godzin, ginie się średnio 20-30 razy na godzinę na normalu.
Również polecam, no zależy na jakim poziomie
A kiedy w końcu wychodzi Far Cry 5, bo miał w lutym, a dziś kumpel mówi, że podobno dopiero w kwietniu
Re: Luźno o grach
: 2 lutego 2018, o 09:39
autor: Piccolo
No Ubi, dosyć słusznie, nie chciało robić sobie samym konkurencji dwoma open worldami
.
Re: Luźno o grach
: 11 lutego 2018, o 19:39
autor: Matthias[Wlkp]
Big Pharma to jednak śmieszna gra. Zrobiłem środek do anestezji, który jest jednocześnie lekiem na porost włosów i redukuje apetyt. W sumie to ma sens, bo do operacji zazwyczaj golą to miejce, które będą ciąć, a potem nie można też za dużo jeść. Lek na erekcję, który jest jednocześnie antydepresantem też rozumiem. Ale dlaczego ludzie płacą więcej za lek na astmę, który jednocześnie leczy wrzody?
Re: Luźno o grach
: 11 lutego 2018, o 22:11
autor: Voo
bożeprzenajświętszy w co ty grasz?
Re: Luźno o grach
: 13 lutego 2018, o 09:47
autor: Counterman
Złamałem się i kupiłem early acces. Gra nazywa się They Are Billions i jest takim Age of Empires tylko z hordami zombiaków atakujących Twoją bazę (zamiast przeciwnika). I powiem, że nie żałuję. Jak wczoraj usiadłem to siedziałem dopóki nie przeszedłem pierwszej mapy (kilka godzin mi to zajęło).
Tylko to faktycznie jest early acces, czyli są cztery mapy na których można modyfikować poziom trudności od 25% do 500%. Czekam na kampanię.
Re: Luźno o grach
: 13 lutego 2018, o 10:45
autor: PIOTROSLAV
Taa... grywam sobie od miesiąca.
Re: Luźno o grach
: 13 lutego 2018, o 11:26
autor: Counterman
Czyli co 4-ta mapa na 500% no pause?
Re: Luźno o grach
: 13 lutego 2018, o 11:48
autor: PIOTROSLAV
Nie.
Jak zacząłem, to wielu rzeczy, które są teraz nie było, więc grałem sobie pierwszą mapę chyba na 75% i po 6 godzinach przyszła ostatnia fala i umarłem.
I od tego czasu sobie wpadam na jakieś 15 minut, trochę pogram i tak od sejwu do sejwu sobie przegrywam
EDIT: 500% no pause, no walls, no casualities, only soldiers
Re: Luźno o grach
: 14 lutego 2018, o 10:27
autor: Counterman
Ja zacząłem drugą mapę i mnie wnerwia niesamowicie, że nie mam za dużo miejsca na wsadzanie domków. Będę musiał wpakować nieoptymalnie.
Z tego co rozumiem druga mapa ma dużo tych Village of Doom. Na razie spotkałem jedno, oooogromne, ale oddzielone wodą ode mnie.
Więc pójdę tam czyścić jak snajperów naprodukuję.
W ogóle staram się zacząć produkcję snajperów koło 20 dnia, a koło 40 dnia Tantosów. Pomijam soldiera (oczywiście), nie budowałem jeszcze tytanów - warto to robić w ogóle?
Re: Luźno o grach
: 26 lutego 2018, o 13:52
autor: Counterman
Dobra jestem na czwartej mapie, ustawiłem sobie maksymalną liczbę zombie i zostałem zeżarty już z 10 razy.
Podkręcone aggro zombiaków powoduje, że jak zrobię jeden błąd to ściągam sobie taki train, że mnie zżerają. Dodatkowo oczywiście ZAWSZE znajdzie się jeden głupi zombiak, który obejdzie jakąś przeszkodę i zeżre mi domek. Ostatnio jak mi jeden gnojek zżarł farmę w produkcji, to aggro jest tak silne, że zaczęły mnie atakować harpie (te super biegające w płaszczykach) i załatwiły koniec gry.
Na razie mój rekord to 38 dni.
Re: Luźno o grach
: 28 lutego 2018, o 00:52
autor: Bambusek
Dziś wyszło Into the Breach, nowa gra twórców FTL. Rozgrywka co prawda inna - turówka na malych mapach, gdzie mamy 3 mechy i tłuczemy się z robalami, ale gra się świetnie. Jak ktoś lubił FTL to brać, jest na Steamie i GOGu
Re: Luźno o grach
: 28 lutego 2018, o 03:54
autor: Matthias[Wlkp]
Dla mnie pozycja obowiązkowa
. Tylko teraz i tak nie mam czasu grać, więc pewnie wpadnie przy pierwszej lepszej promocji.