FSGK.PL

W następnym wcieleniu chciałbym się urodzić w Stanach, jeździć pikapem i chodzić na NASCAR

Krzysztof Hołowczyc, lat 50

batmobil Nissana do wyścigów długodystansowych, mam nadzieję, że kiedyś się takim pościgamy w Gran Turismo 7

Fajny wywiad z Hołkiem:LINK

A w sobotę rusza Rajd Łotwy, druga runda Rajdowych Mistrzostw Europy. Będzie typowo śnieżna eliminacja. Jedzie Kajto i mistrz Polski Wojtek Chuchała w mistrzostwach juniorskich. W ogóle jedzie dużo Polaków i szykuje się świetny rajd z dużymi szansami na biało-czerwony finisz Relacje na Eurosporcie a wyniki live najlepiej na http://rally-base.com/

Rajd Szwecji, dzisiaj wieczorem pierwszy odcinek. Kjubika szybki na testowym.

Czy u buka można obstawiać, na którym odcinku "Kjubika" wypadnie z trasy?

Nie znam się bo nie obstawiam ale sądzę, że pewnie tak Może nie "na którym odcinku" ale np. czy dojedzie albo nie dojedzie.

Przy czym kurs na nie dojedzie jest 1-1,01, a na dojedzie: 1-100.

Dlatego pytałem o konkretny oes, tam zróżnicowanie kursów powinno być większe.

Matthias[Wlkp] pisze:Czy u buka można obstawiać, na którym odcinku "Kjubika" wypadnie z trasy?

Sołowow wypadł na Shakedownie, ale jakoś nie widziałem artykułów w prasie, mimo tego, że zebrał przy okazji fotoreportera...

Tak pomijając awarię Kubicy to zrobił się świetny rajd i będzie piękna walka o zwycięstwo. No chyba, że wkurzony Ogier tak pociśnie, że się wszyscy posrają. Mam jednak nadzieję, że nie da rady.

Jutro będzie jeden OS live, o 10:00. Łatwo znaleźć w necie albo na Polsat Sport


BTW, na biureczko sobie kupiłem - https://ck-modelcars.de/dokumente/bilde ... 106868.jpg

http://www.topgear.com/uk/car-news/ferr ... 2015-02-17

POWER! Dawać to natychmiast. Podoba mi się to, co ostatnio proponuje Ferrari.

Czekam na jakiś pierwszy filmik na YT z akcji jaka miała miejsce przed chwilą w Rajdzie Meksyku. Jednej z załóg udało się utopić rajdówkę w jeziorze. Na amen Załoga na szczęście uciekła.



Kubica szedł jak dziki i zepsuł się na czwartym odcinku.

Proszę

Swoją drogą (no pun intended) mieli mnóstwo szczęścia, wyglądało to dramatycznie, zwłaszcza na onboardzie. RK zresztą powiedział, że sam jeszcze w zeszłym roku zwolnił opis w tym miejscu, bo nie lubi wody

Ciekawie, przed nowym sezonem:

http://sokolimokiem.com/przymruzonym-ok ... rcedesowi/


Na pierwszych piątkowych testach Mercedes o dwie Drogi Mleczne z przodu. Chociaż to i tak lepiej niż za czasów RB bo teraz przynajmniej jest DWÓCH kandydatów do tytułu.

Vettel to jest jednak w czepku urodzony, a Alonso chyba siedzi w domu i pluje sobie w brodę

Mercedes jest o dwie długości przed wszystkimi, ale przynajmniej jest szansa na jakąś walkę Williamsa, Ferrari i Red Bulla (a w Australii prędzej chyba nawet Toro Rosso)

Akurat w ostatnim F1 Racing czytałem ten artykuł zawierający dwa scenariusze dla Alonso. To już wiemy, który się spełnił. Szkoda. Teraz tak sobie myślę, że pewnie wcale mu nie spieszy się do powrotu. Jest już w takim wieku, że chyba sam czuje, że ta błędna decyzja mogła być ostatnią błędną decyzją w karierze. Chyba, że Honda wystrzeli w przyszłym roku. Bo jak nie to 3 lata rozczarowującego kieratu a potem pewnie Le Mans.

No na razie forma McLarena wygląda fatalnie, a te wszystkie plotki odnośnie tego, co było przyczyną tego wypadku Alonso i jakie były jego następstwa z pewnością nie pomagają. Ciekawe, czy Alonso postanowi przeczekać jeszcze trochę

Po raz pierwszy oglądam sobie wyścig Formuły E Nie jest to nawet takie złe. Dużo znanych nazwisk i jazda w kontakcie to plus.

Nudna czy nie, mimo wszystko nastawiam zegarek na 5:50

ja też! Nie mogę się już doczekać

Ja się jeszcze waham, ale raczej posiedzę. U mnie to będzie 1 AM...

Nuda

Jednak trochę się działo. Kilka manewrów na miejscach 5-10, problemy w boksach. Mercedes ma ogromną przewagę, może jeszcze większą niż w ubiegłym roku. Szefostwo pozwoliło kierowcom na otwartą walkę więc cała nadzieja w Rosbergu i w walce całej reszty ze sobą.

Warto zauważyć, że dzisiaj w F1 zadebiutował Sainz jr, "syn starego Sainza"

Tak jak napisałeś - kilka manewrów wyprzedzania przez cały wyścig. Wyglądało to gorzej niż w najgorszych latach przed DRS - nawet z tym cudenkiem Raikkonen miał problem z wyprzedzeniem bodajże Ricciardo, a podobno i bez tego są mega szybcy na prostych.

Problemy w boksach - proooszę. 1-2 na wyścig zawsze są. Ja oczkuję akcji na torze!

Ciekawe było pierwsze okrążenie. Fajnie było zobaczyć Saunera w czołówce. Kilka kraks też dodało nieco smaku. Fakt, że był to pierwszy wyścig tez nie przeszedł bez echa.

3/10

To jest dzisiejsza F1, mega otoczka, bajery, miliony, polityka a na torze szachy. Dodajmy jeszcze, że dzisiaj na starcie stanęło z różnych powodów 15 samochodów a pomijając słynny bojkot GP USA to ja nie pamiętam tak małej stawki w ostatnich 25 latach a może i nigdy takiej nie było (nie wiem a nie chce mi się sprawdzać).

Musi się lubić wszystko wokół tego sportu bo wyścigów, które dostarczają emocji w dosłownym sensie jest w sezonie 3-4. Ja mam szacunek do F1 i jej technologicznego rozmachu ale szczerze mówiąc lepiej bawię się oglądając np. rallycross gdzie za promil budżetu F1 kolesie robią mega show. Zresztą takich dyscyplin mam więcej - Superbike, BTCC, Moto3, Speedway GP, nawet ta Formuła E bardzo mi się spodobała. I różne inne no ale żadne z nich nie są "legendarne". Mistrz F1 to KRUL więc choćbym ziewał to twardo w tym sezonie wszystko oglądam

Ktoś już sprawdził, że ostatnio tak mało samochodów na starcie stanęło w 1963 roku (pomijając GP USA)

Ogólnie wyścig nawet jako-tako, ale jako prognostyk tego, co się dzieje i dziać ma w F1 w najbliższym sezonie, to tekst w Wyborczej "smutny początek sezonu" nie jest na wyrost. W zeszłym roku obawiano się, że nikt nie dojedzie do mety, ale mieliśmy ogromną zmianę technologiczną. Teraz nie ma takiej wymówki, sytuacja w F1 jest po prostu kiepska.

Na facebooku Czarka Gutowskiego zrobiła się bardzo fajna i bardzo rzeczowa dyskusja odnośnie kondycji F1, polecam lekturę https://www.facebook.com/cezarygutowski ... 32/?type=1

Tego płaczu Hornera to nie słyszałem. Ale fakt faktem - RB jest w największej dupie z silnikami, bo Ferrari i Mercedes to ich arcy-rywale.

Kiedyś myślałem, że limit budżetowy coś zmieni, ale prawda jest taka, że to nic nie zmieni. Zwiększy koszty kilku ekipom, bo będą musiały zatrudnić lepszych księgowych, a FIA będzie musiała zatrudnić Szerloków od grzebania w księgach, a potem tytuł będzie roztrzygany przy zielonym stoliku...

Policzyłem sobie i w sumie na razie to nie wygląda najgorzej: F1 ogląda 500 milionów ludzi (http://www.theguardian.com/media/2013/f ... ula-one-tv).

https://infogr.am/team-f1-2014-budget-and-employees
http://www.totalsportek.com/f1/race-fee ... rand-prix/

Samochody łącznie kosztują nieco ponad 2 miliardy Euro, a wyścigi mniej więcej 1,2 miliarda euro (przy założeniu, że wszystkie koszty startowe rozłoży się na 10 lat).

Wychodzi, że potrzebują pewnie około 10 Euro od każdego rocznie, żeby cyrk się kręcił i rzesza ludzi zrobiła na tym kasę.

Niby słupki lecą w dół, ale od 2008 roku widownia spadła zaledwie o 1/6 (z 600 mln), także mają czas, żeby coś jeszcze wymyślić.

IMHO istotą problemu jest to, że zespoły, które wydają większość kasy związanej ze ściganiem się, nie jest zainteresowana tym, żeby się łatwo wyprzedzało. Najważniejszy jest czas jednego okrążenia, jechać równo i dojechać do mety. Czasy kręcone przez kierowców to zazwyczaj +/- 0,5%. Mają do dyspozycji symulatory, tenerów, psychologów itd, to trzeba im poprzeczkę regularnie podnosić - jeśli czasy okrążeń nie zmieniły się za bardzo od 10-15 lat, to nic dziwnego, że błędów jest coraz mniej.

IMHO, F1 byłaby dużo ciekawsza, gdyby bolidy robiły kółka mniej więcej 25% szybciej, co przełożyłoby się na 10 razy większą szansę na jakieś błędy (mniejsze czy większe) i średnie odchylenie czasu okrążenia zwiększyłoby się z +/- 0,5% przynajmniej do +/- 3%.

To prawda z płaczem Hornera i Marko ale trzeba pamiętać, że oni wystawiają de facto teraz 1/4 stawki Więc może na dłuższą metę ich nie wkurzać bo są obecni w tysiącu dyscyplin i obszarach, zawsze chcą być kojarzeni ze zwycięzcami i mogę sobie wyobrazić, ze w końcu siwy pan z Austrii powie dosyć Zresztą coś się już pisało o sprzedaniu Torro Rosso (do Renault) coś o przejęciu RB przez VW, pewnie to w większości plotki ale zobaczymy. Na pewno nikt nie chce wykładać setek mln i przegrywać z Sauberem.

edit:

fajny spot

https://m.youtube.com/watch?v=Wp1klmtsWQA

Chyba trochę ciekawsze te wyścigi po jaju od F1...

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Aaaaaale fajne te starocie. Wartburg 353 WR to jest coś!

Crowley pisze:https://m.youtube.com/watch?v=Wp1klmtsWQA

Chyba trochę ciekawsze te wyścigi po jaju od F1...

Wyslane z jaskini za pomoca sygnalow dymnych.

Przezajebiste Amerykańskie podejście do motorsportu to jest to! Prostsze regulaminy techniczne, niższe budżety, wyrównana stawka itd.

Albo takie coś...



A człowiek gra sobie w Dirta i mówi "ee nie aż takie coś to w rzeczywistości to nie..."

Kiedyś na Eurosporcie pokazywali takie wyścigi rozpadających się pikapów. Fajne, dużo się dzieje, mnóstwo wypadków.

Jak byłem na wyścigu Indy, to też była taka seria towarzysząca, że ustawili wyskocznie na torze i skakały takie pickupy. IMHO na poziomie śmiesznych kotów to było...

Na takich trasach robionych ad hoc takie sporty zawsze wypadają drętwo i pokazowo. Pełen ogień jest tylko na odpowiednim do tego torze, identycznie jest w rallycrossie, który też czasem towarzyszy Indy.

Byłeś na torze ulicznym w Kanadzie (Toronto chyba?) czy w Stanach na owalu?

Uliczny tor w Toronto.

Indy jest fajne. Pińcet razy tańsze od F1 a w zasadzie nie mniej emocjonujące jak dla mnie. Choć ściga się tam zdecydowanie drugi garnitur.

Muszę się tym bardziej zainteresować. Wtedy poszedłem, bo taki prezent ojcu na urodziny zrobiłem jak przyjechał. Fajniej by było, jakby wywalili owale z kalendarza, no ale cóż...

Obejrzałem raz od A do Z Indianapolis 500 i nie mam już nic przeciwko owalom. Kapitalne widowisko. No i F1 jednak nie jedzie prawie 400 km/h na godzinę. Wyścigi na owalach mają inną filozofię i trzeba się trochę przestawić, manewry wyprzedzania nie mają takiego znaczenia jak w F1 bo wszystko i tak może się przestawić do góry nogami po neutralizacji ale ogólnie to dzieje się dużo i bardzo

https://wspieram.to/4240-dwa-kola-jedno ... rbike.html

Fajny gość i wesprę to. Lepiej to niż jakieś gazetki komputerowe, tfu (po co ja na to wydałem pieniądze? )

Potencjalnie najlepsza budżetowa wóda go sponsoruje...więc ma potencjał

Nowa zabawka Małysza

nareszcie coś porządnego

Ciekawe czy ognioodporna.

Ferrari wygrywa w Malezji a Vettel potrzebował tylko dwóch wyścigów, żeby uciszyć wszystkich, którzy wypisywali, że nie wygrałby w innym samochodzie niż RB Fajny wyścig był!