FSGK.PL

children of the night o 22? nieźle się towarzystwo zestarzało

cns pisze:children of the night o 22? nieźle się towarzystwo zestarzało

Oj tam oj tam. 2 czy 22. Co za różnica

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

Niektórzy siedzą do późna jeszcze.

Obczajam gowno, ktore powinienem ogarniac jak mialem polowe swoich lat albo i mniej. Jebac to. Starzeje sie, ale za wolno dojrzewam. Milosc zycia to tylko mit.

Wysłane z mojego SM-A217F przy użyciu Tapatalka

Instagram i fb padu, to co tam u Was misiaki?

Szwędam się jak zwykle po Berlinie od baru do baru

(No może nie tak zwykle, ale akurat dzisiaj tak wyszło)

Wcale nie brzmi niepokojąco

Jak teraz to czytam to tak mogło. A serio to urodziny znajomego i nawet trzeźwy wróciłem. Z resztą właśnie kończyliśmy jak pisałem. Już nie te czasy gdzie mogę rozbijać się do 5 rano i dnia następnego o 10 na nogach.

chodziles po Berlinie od baru do baru i wrociles trzezwy?

teraz sie dopiero dziwnie zrobilo

Nie wpuścili go. Niemców tylko wpuszczali

Guldan pisze:chodziles po Berlinie od baru do baru i wrociles trzezwy?

teraz sie dopiero dziwnie zrobilo

Tia, dnia następnego miałem plan na kluby i tam już wypiłem znacznie więcej, także musiałem się oszczędzać w piątek. No i moje trzeźwy to 3 piwa.

Nie wiem dlaczego od jakiegoś czasu nie potrafię wcześnie iść spać w niedzielę. Czy to rozjebany rytm dobowy, czy podświadome sabotowanie p*niedziałku, a może jeszcze coś innego. Przynajmniej jest ta fajna cisza śpiącego miasta za oknem.

Niedziela wieczur. I wszystko jasne.
Ja tak mam codziennie i ostatnio rzadko dobijam do 5 godzin snu. No ale jak pójdę spać, to będzie jutro, więc bez sensu.

Ej ale krotkie spanie to sie po 60 zaczyna podobno.

Spijcie bo potem psyche siada. Przerabiane. Jezeli oczywiscie mozecie spac bo nikt nie przeszkadza. A jak nie do do lekarza po proszki. Hydroksyzyne to nawet od rodzinnego dostaniecie

Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka

dobrze babciu...

Nie chodzi o to, że nie można spać. Tylko szkoda usnąć. Ja już jestem na etapie, że mogę usnąć na siedząco, a nawet na stojąco, jeśli stracę czujność.

Crowley pisze:Nie chodzi o to, że nie można spać. Tylko szkoda usnąć.

o, to, to. Za dwadzieścia pierwsza. Case in point.

peterpan pisze:Hydroksyzyne to nawet od rodzinnego dostaniecie

straszne gówno, zamiast pomóc zasnąć (nie pomaga) to rozpierdala cały następny dzień bo chodzisz jak przygłupi przymuł.