FSGK.PL

Nie tylko. Też to zauważyłem i dlatego skłaniam się do tego co mówiłem: prerendery wcześniej rzucali. Typical Ubisoft.

Jutsimitsu pisze:Także jak masz to Boncek to podrzuć, bo fakt że widziałem tylko fragmenty jego wypowiedzi.

Mówili o tym w Beyond i Podcast Unlocked. O ile Beyond może być stronniczy, to już w Unlocked trudno szukać fanboyów Sony.

Aha, no ja jak mówię, widziałem fragmenty wypowiedzi z której wynikało tyle że robią 900p, ponieważ nie chcą spekulacji.

Fragtrap Z dwójką spędziłem 80h i jeszcze kiedyś wrócę, żeby mechromancerką pograć więcej, a już nowa część...

Sobies pisze:Nasz forumowy developer chyba nie zagląda w te rejony...

To wrzucam tutaj:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162, ... m_nie.html

Zastanawiam się jak wyglądają load/performance testy takich gier. U nas oblicza się mniej więcej wydajność aplikacji, a potem puszcza najpierw połowę maksymalnego obciążenia, żeby powoli dojechać do maksimum. Potem powyżej aż zacznie się sypanie błędami typu overload.

W grach tak nie ma? Szczególnie sieciowych? Ktoś wie? Stalker? Jutsi?

Oczywiście że są takie testy, gdzie symuluje się taki overload. No i wiesz też dobrze, że czasem feature może mieć problemy i nie wydasz go w czasie choćby nie wiem co. Tylko że w grach jak już powiedzą termin szacowany i okazuje się że nagle mają mocne problemy z wydajnością to wiadomo, albo wypuszczą grę która na serwerze utrzyma 100 osób, albo powiedzą że zjebali i gra wyjdzie za bliżej nieokreślony czas.

Tutaj ciężko mi powiedzieć, znaczy wydaje mi się że już powszechna praktyka testowania wszystkiego poprzez "closed beta" itp. Musiałbym się wczytać w całą sytuację, ale akurat ten tytuł zapowiadał się jak jedna wielka kupa, także miałem go gdzieś. Aha, nie wchodzę do konsolomaniaka

BTW, najlepszym komentarzem chyba będzie:



I nie, ja się zdecydowanie nie zgadzam z tym podejściem.

Jutsimitsu pisze: Tutaj ciężko mi powiedzieć, znaczy wydaje mi się że już powszechna praktyka testowania wszystkiego poprzez "closed beta" itp. Musiałbym się wczytać w całą sytuację, ale akurat ten tytuł zapowiadał się jak jedna wielka kupa, także miałem go gdzieś. Aha, nie wchodzę do konsolomaniaka

Wyczuwam gównoburzę

O tym closed beta raczej nie. To co do tytułu: z tego co oglądałem podczas e3 to był tytuł który niczym się nie wyróżniał (chyba że zapowiedzieli coś czego nie zauważyłem, bo sama grafika...). Na dodatek to jest w czasie kiedy czekam na nowego Dragon Age'a, AC:Unity, Lord's of the Fallen (co niestety ma być klonem Dark Souls), w dłuższym czasie The Division i jeszcze paru tytułów.

Jutsimitsu pisze:Lord's of the Fallen (co niestety ma być klonem Dark Souls)

W Twoich słowach jest to jeszcze większym pocieszeniem Oby tak było...

SithFrog pisze:

Sobies pisze:Nasz forumowy developer chyba nie zagląda w te rejony...

To wrzucam tutaj:

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162, ... m_nie.html

Zastanawiam się jak wyglądają load/performance testy takich gier. U nas oblicza się mniej więcej wydajność aplikacji, a potem puszcza najpierw połowę maksymalnego obciążenia, żeby powoli dojechać do maksimum. Potem powyżej aż zacznie się sypanie błędami typu overload.

W grach tak nie ma? Szczególnie sieciowych? Ktoś wie? Stalker? Jutsi?

Tak się złożyło, że nie odpowiadałem nigdy za testy obciążeń serwera w grach tego typu. Ale jakbym za coś takiego odpowiadał, to razem z programistami oraz IT kombinowałbym jak wygenerować jak największy ruch na serwerze i potem obserwował w którym momencie wszystko się sypie W zwykłych grach z trybem online sadza się maksymalną obsługiwaną przez serwer ilość użytkowników i obserwuje czy przypadkiem u kogoś nie ma laga, czy nikogo nie wykopało itd. A tak szczerze, pewnych rzeczy w QA labie nie przewidzisz. Np. u nas testowano pewien port z Xbox One. Wszystko działało w miarę na sterownikach jakie były dostępne w trakcie testów. Zakończyły się testy, 3 miesiące później była premiera i nagle okazało się, że gra która działała ok w QA labie sypie się większości użytkowników na najnowszych sterownikach. Plus nie zapominajmy, że testy nie są za darmo. Także ktoś mógł stwierdzić, że jak obecnie wszystko działa to nie ma sensu wydawać hajs na dodatkowe testy Może w testach wszystko działało, bo korzystali z innych ustawień niż użytkownicy itd. Plus szczerze powiedziawszy jaki jest tryb online w PSN każdy widzi.

The Mighty Quest For Epic Loot - słyszał ktoś coś? bo ficzery i reklamówki wyglądają fajnie...

Weszło i nie chce wyjść...

Stalker1984.pl pisze:Plus szczerze powiedziawszy jaki jest tryb online w PSN każdy widzi.

Tzn.?

A co du ustawień itp. to trąci amatorką. U nas jak się testuje ostatecznie performance systemu to zawsze na wersji RfS (ready for service) i potem NIE ma już wprowadzania zmian, a już na pewno nic znaczącego bez retestowania. Raz ktoś u nas wpadł na pomysł, że można zmienić coś istotnego i puścić w live i przez 3 dni kilka mln ludzi w Indonezji dzwoniło sobie za darmo. Było wesoło

W każdym razie dziwi mnie, że mają aż takie problemy i że otwarcie, po tygodniu nadal nie wiedzą jaki jest powód. Trąci totalna amatorką.

Dragon_Warrior pisze:The Mighty Quest For Epic Loot - słyszał ktoś coś? bo ficzery i reklamówki wyglądają fajnie...

The Mighty Quest For Epic Loot
Pograłem chwilę wczoraj mimo braku czasu i mam w sumie mieszane, choć bardziej pozytywne, uczucia.
Z jednej strony gra strasznie mocno przypomina przeglądarkowe i multiplayerowe klikanki... z drugiej jednak system rozwoju postaci wydaje się całkiem ciekawy i daje niegłupie możliwości kombinowania. Gdy tylko gra stanie się trochę bardziej stabilna (z map niby nie wyrzuca ale czasem blokuje się możliwość odpalania misji i trzeba restartować grę) powinna stać się fajnym zabijaczem czasu z opcją farmienia na dosłownie kilkuminutowych rajdach.

w ramach wczesnej oceny opisowej - warto sprawdzić

Sith, jeśli chodzi o PSN, kiedy się spojrzy na ostatnie newsy i wasze komentarze na temat jego działania, to jest on częściej offline niż online I o to mi chodziło w moim komentarzu o działaniu PSN.

No proszę Polacy robią klona Postala 1

dlaczego ktoś chciałby grać w taką grę?

A dlaczego ludzie grali w Postal 1&2? A co z Manhunt 1&2? Crusader: No mercy? Gdyby głównym bohaterem był Punisher, a ja likwidowałbym bandziorów zamiast cywili, to z chęcią zagrałbym w ten tytuł. A obecnie, niekoniecznie.

to ja jako forumowy zwyrol w sumie mogę cy lekko zainteresowany... jakaś przyjemna masakra po pracy w sumie ma sens. Niedawno nawet googlałem czy wyszła jakaś gra podobna do starusieńkiego Soldier of Fortune może ale niczego nie znalazłem a Darkness2 które odpaliłem zamiast tego - brutalne niby było... ale jakoś tak chaotycznie i bez większej immersji.

Nie mam nic do brutalności w grach jako takiej (Soldier of Fortune <3), ale symulator mordowania bezbronnych ludzi? Serio? Postal 2 był niesamowicie nudny i żenujący - tak przy okazji.

Dla odmiany coś pozytywnego, z grami w tle:

https://www.youtube.com/watch?v=_nmKpbC ... e=youtu.be

Ymm, w czasach Carmageddona to jeszcze miało jakiś sens... i w sumie przez wiek jakoś człowieka do tego ciągnęło. Ale Postal 1 z animacjami zbliżeniowymi jak mordujemy niewinnych ludzi? Yup, ja chyba odpuszczę. Manhunt chociaż miał minimalny sens w jatce, bo to była kwestia oni albo my.

Największy problem tej gry, to brak sensownego uzasadnienia jatki. Zwykle nie lubimy oglądać zabijania niewinnych. Ale gdyby zamiast cywili byli tam obcy/bandyci/terroryści, wszystko byłoby cacy?

mogli dac zobiakow albo niemcow

a czym to się różni od Hotline Miami?

Gorszą muzyką i lepszą grafiką ?

MajinFox pisze:a czym to się różni od Hotline Miami?

W Hotline Miami każda napotkana postać mogła Cię zamordować w ułamku sekundy

Czekać teraz trzeba na Holocaust Tycoon W końcu Warcraft przyzwyczaił nas do przemocy w strategiach Będzie się budować krematoria i dbać o wydajność ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej

MajinFox pisze:a czym to się różni od Hotline Miami?

Hotline Miami to akurat gra stojąca w tym samym rzędzie co Cannon Fodder albo Spec Ops: The Line, to znaczy wykorzystująca przemoc do postawienai gracza w sytuacji wymuszającej głębszą refleksję. Nie mówię, że "pusta" przemoc w grach jest koniecznie zła (sam uważam Painkillera za jedną z najlepszych gier w historii), ale naprawdę Hotline Miami to coś więcej niż tylko krwawa sieczka.

A co się tyczy Postala, to naprawdę nie rozumiem fenomenu popularności tej gry. Jedynka była bardzo przeciętną strzelanką, a sequele były najzwyczajniej słabe.

Blizzard zrobił kolejny fajowy trailer do World of Warcraft. Powinni zająć się pełnometrażowymi filmami, chociaż fabuła tego dodatku kuleje, że aż zęby bolą. Główny zły z ostatniego przenosi się w czasie do alternatywnej rzeczywistości, żeby uwolnić swoich ziomków, zbudować portal do tamtej rzeczywistości i, oczywiście, zniszczyć Azeroth.

to ściema, nie ma 13ego miesiąca

Oczywiście żartowałem. HM uważam za genialny tytuł, który... nie powinien mieć sequela. Ani naśladowców.

Cannon Fodder, to znaczy wykorzystująca przemoc do postawienai gracza w sytuacji wymuszającej głębszą refleksję

Jak w dzieciństwie napieprzałem w CF to jakoś nie czułem tam refleksji tylko presję co najwyżej, żeby jak najmniej łosiów tracić.

Bo Ty DW zawsze prosty byłeś...

tylko presję co najwyżej, żeby jak najmniej łosiów tracić.

Zawsze starałem się nie stracić jak najdłużej Joolsa i Jopsa. To byli goście. Niby tylko parę pikseli a jaka osobowość!

Gram w Dreamfall Chapters. Jeśli ktoś ma odpowiednio mocnego kompa, to polecam spróbować. Klimat miażdzy, grafa miażdży. Szkoda, że mója lapek nie jest w stanie pociągnąć full HD w przyzwoitej liczbie fpsów.

To ja się pochwalę. Dostaliśmy (jako redakcja Na Pograniczu) Lords of the Fallen do testów
Recenzja tu: http://napograniczu.net/rzut-okiem-na/l ... he-fallen/

Księga pierwsza nowego Dreamfalla skończona. Uczucia niestety mam mieszane... Gra jest fenomenalna pod względem graficznym oraz częściowo pod względem klimatu, natomiast jest jedna rzecz, na którą można chyba tylko załamać ręce...

Otóż przez dużą część gry jako Zoe wykonujemy zadania w związku z kampanią wyborczą partii socjaldemokratycznej (sic!), w której Zoe pełni wolontariat... Nie nie zgrywam się, naprawdę tak jest

Już pomijam fakt, że w 23 wieku po dzisiejszych ideologiach zapewne nie będzie śladu, natomiast to tak masakrycznie niszczy moim zdaniem klimat i po prosty wqrwia na maksa, że twórcy gry dają jakiś upust swoim poglądom w miejscu, które nie za bardzo do tego pasuje Jeśli już koniecznie chcieli zrobić wątek polityczny, to mogli stworzyć jakieś wymyślone, neutralne światopoglądowo stronnictwa - np. zwolenników i przeciwników maszyn snów chociażby.

Tak czy inaczej, jeśli się zaciśnie zęby i przejdzie nad powyższym mankamentem do porządku dziennego, niewątpliwe warto zagrać.

Pquelim 19 września 2014 pisze:Właśnie instaluje pierwszego Painkillera (w Biedzie za 9,99 wszystkie części)...
Właśnie sobie przypomniałem, jak to się kiedyś czekało na zainstalowanie gry na dysku z wypiekami na twarzy...

Aż nie chcę mi się wierzyć, ale... równo miesiąc później skończyłem tego Painkillera. A biorąc pod uwagę moja sporadyczność w graniu to naprawdę bardzo szybko. Na liczniku miałem chyba z 8h, a wszyscy pisali ze to taka długa gra
fajne, wręcz zaskakująco grywalne. Chociaż niektóre etapy (Swam Thing! Bridge, Old Town) niemiłosiermie siermiężne i przesadnie długie (Train Station). Amerykański entertainment, na pewno przełomowa gra dla polskiej branży.

Batman: Arkham Origins... chyba Bugman. Boję się wiedzieć jaka ta gra była zaraz po premierze jak tyle tego zostało do tej pory

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107185, ... unowi.html

Wow.

Fajne fajne.

EDIT: Dobry był też pierwszy trailer: https://www.youtube.com/watch?v=3fv-iwk9DWc

To jest ta gra, w której masz przetrwać w trakcie wojny, możesz plądrować budynki ale z wiedzą, że ktoś przez to pewnie umrze z głodu itp.? W Co-Optional Podcast jakiś czas temu o tym rozmawiali ale jakoś nie dotarło do mnie, że to polska gra .

Ale fajne te 60 FPS na youtubie

Zwłaszcza ciekawe nastroje muszą panować w biurach producentów gier na konsole (w zależności od tego, czy im się chciało doprowadzać grę do ludzkiego framerate'u, czy szli tylko w kolorowe światełka, bo i tak 60 FPS nie było widać na trailerach. Wiadomo, że głównie trailery teraz sprzedają gry)

Tymczasem w PC master race:

Gregor pisze:Ale fajne te 60 FPS na youtubie

Zwłaszcza ciekawe nastroje muszą panować w biurach producentów gier na konsole (w zależności od tego, czy im się chciało doprowadzać grę do ludzkiego framerate'u, czy szli tylko w kolorowe światełka, bo i tak 60 FPS nie było widać na trailerach. Wiadomo, że głównie trailery teraz sprzedają gry)

Tymczasem w PC master race:

phpBB [video]

Pipczenie, niektóre gry lepiej się prezentują w 30fps - przykład: The Last of Us na PS4 ma opcję 60/30 fps i większość graczy wybiera 30fps ze względu na filmowość gry .

Ale oglądałem filmiki z Mario Kart 8 w 60fps, tego typu gry najwięcej traciły po trailerach w 30fps, fajnie fajnie.

24 fps i będzie 100% filmowo

Próbowałem obejrzeć ale po wybraniu 1080p yt zamiera i już nie wstaje.

1080@60 ma już IGN od dość dawna. Ostatnio oglądałem tak gameplaye z MCC i Smasha. Wcześniej można było odpalać 60fps na YT wrzucając materiał zwolniony 2x i potem odtwarzając go x2 szybciej.

SithFrog pisze:Próbowałem obejrzeć ale po wybraniu 1080p yt zamiera i już nie wstaje.

dziala tylko w chromie.

Dogy pisze:Pipczenie, niektóre gry lepiej się prezentują w 30fps - przykład: The Last of Us na PS4 ma opcję 60/30 fps i większość graczy wybiera 30fps ze względu na filmowość gry

Bitch please, "filmowe 30fps" zaczelo sie pojawiac od kiedy konsole ciagna 30 FPS a PC daja rade 60 FPS. Ubisoft ogranicza wersje PC do 30 FPS tylko i wylacznie przez naciski Microsoftu i Sony, zeby gdy na PC przypadkiem nie wygladaly lepiej niz na ich najnowszych platformach. Tak samo Watch Dogs, usunieto z wersji PC te efekty graficzne, ktore nie dawaly rady na konsolach.

Mithrandir pisze:

SithFrog pisze:Próbowałem obejrzeć ale po wybraniu 1080p yt zamiera i już nie wstaje.

dziala tylko w chromie.

No to hak im w srak

LLothar pisze: Bitch please

Dlaczego nazywasz Dogiego dziwką? Co to kurwa za język?! Norweski?