Może jak mi minie trauma po poprzedniej płycie, to nawet się zainteresuję tą nadchodzącą. Teledysk fajowy, głos Brusa chyba mocno komputerowo wyciągany momentami, no i przede wszystkim brzmienie jakieś strasznie zamulone, albo to moje uszy kompletnie odmawiają posłuszeństwa. Ale sam kawałek całkiem spoko. Szkoda, że nie odrobinę szybszy.
Re: Ostatnio słuchane
: 19 sierpnia 2015, o 06:57
autor: Piccolo
Mógłby być odrobinę szybszy i z jakimś riffem godnym zapamiętania. Nie oszukujmy się, Fear of the Dark czy Hallowed By the Name pamiętamy właśnie przez bardzo chwytliwe riffy. Tutaj mamy kawałek dobry, słucha się go przyjemnie, ale 5 minut po przesłuchaniu nie byłem w stanie zanucić choćby sekundy.
Mam nadzieję, że na płycie znajdzie się chociaż jeden utwór godny puszczenia więcej niż dwa razy .
Re: Ostatnio słuchane
: 19 sierpnia 2015, o 22:09
autor: alonzo
Mnie podoba się wszystko od Iron Maiden co nie brzmi jak Iron Maiden Ten kawałek niestety nie zalicza się do tego grona.
Re: Ostatnio słuchane
: 20 sierpnia 2015, o 00:13
autor: Yusutina
Też mam wrażenie, że niby fajne, ale mało wyraziste. Jakoś nie chce mi się słuchać Iron Maidem poza ich starszymi albumami.
Coś nowego na rynku, ale i tak się trochę spóźniłem.
Re: Ostatnio słuchane
: 25 sierpnia 2015, o 17:32
autor: Yusutina
Na Spotify można posłuchać nowego albumu szwedzkiej formacji Ghost (na Spotify jako Ghost B.C.)- Meliora. Po pierwszym przesłuchaniu chce mi się posłuchać jeszcze raz. Album wydaje się być "mocniejszy" niż dwie poprzednie płyty Ghost, ale doceniam, że wokalista nadal "normalnie" śpiewa a nie growluje, dzięki czemu mogę zrozumieć teksty piosenek W tekstach dominuje przekaz wolnościowy ukryty pod lucyferyczną symboliką. Mi się podoba i polecam bo dobrze pomyślane i dobrze zagrane.
Co ciekawe, za okładkę i inne ilustracje odpowiedzialny jest Polak, Zbigniew Bielak - artysta, który może pochwalić się pracami dla zespołów takich jak np. Solstafir.
Re: Ostatnio słuchane
: 27 sierpnia 2015, o 21:32
autor: Crowley
Powtórzę to, co pisałem o Ghost po kontakcie z ich poprzednią płytą na innym forum:
Zaintrygowany obrazkiem i opisem, kliknąłem w link i przeżyłem tak zwany dysonans poznawczy i to jakiegoś wysokiego stopnia. Very Happy Myślałem, że to jakieś jaja i ktoś podłożył jakieś popierdółki pod miłośników dziewiczej krwi i kotów. Ciekawe zjawisko
Ktoś inny napisał: Ghost to dziwny twór, taki kinder pseudo satanistyczny.
Ta trzecia płyta faktycznie ostrzejsza. Może nawet przesłucham kiedyś.
A ja sobie słucham nowego Billy'ego Idola. Nie rzuciła mnie ta płyta na kolana ale z każdym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej. A Postcards from the Past urywa dupę. Stevens to bóg.
Może jak mi minie trauma po poprzedniej płycie, to nawet się zainteresuję tą nadchodzącą. Teledysk fajowy, głos Brusa chyba mocno komputerowo wyciągany momentami, no i przede wszystkim brzmienie jakieś strasznie zamulone, albo to moje uszy kompletnie odmawiają posłuszeństwa. Ale sam kawałek całkiem spoko. Szkoda, że nie odrobinę szybszy.
Cała płyta taka jest*. Ale może trzeba to mieć w dobrej jakości na gramofonie...
* tzn. przymulona brzmieniowo. Choć z drugiej strony nie wiem czy to przymulenie czy po prostu ta płyta jest "normalna", tzn. bez podkręcania i "loudness war", bo teraz tak się robi płyty.
Ostatniej płyty nie słyszałem, ale na tej jest żwawiej niż na The Matter of Life and Death. Choć na usta ciśnie się "ale to już było...".
Re: Ostatnio słuchane
: 29 sierpnia 2015, o 03:28
autor: Yusutina
Na Spotify można już posłuchać najnowszej płyty norweskiej supergrupy Arcturus. Zważywszy na to, że ostatni album wydali 10 lat temu, jest to spore wydarzenie. Ze względu na "awangardowość" czy po prostu "dziwność" tworzonej przez nich muzyki można ich albo kochać albo nienawidzić. Ja akurat wybrałam tą pierwszą opcję i moim znaniem jest to udany powrót. Muzyka spod znaku Arcturus jest tak charakterystyczna, że rozpoznałabym ją za każym razem. Tak jest też przy okazji nowego albumu, który jest dla mnie bogaty zarówno muzycznie jak i lirycznie - muzycy znowu zabierają słuchaczy w podróż po ukrytych ścieżkach świadomości i nieświadomości.
Pełna ukrytych znaczeń jest też okładka samej płyty. Znajdująca się na środku postać nosi maskę, pod którą znajduje się sam nieskończony kosmos z niezliczonymi gwiazdami. Mamy to ziemski porządek kontra chaos, świadomość kontra podświadomość, pozory kontra głębię.
Wrzucę tutaj "Crashland", który najbardziej do mnie przemówił:
Prawie jak Asgaard przed pójściem w tym dziwnym kierunku w którym ostatecznie się zgubili...
Re: Ostatnio słuchane
: 4 września 2015, o 14:48
autor: Piccolo
W ostatni weekend sierpnia byłem ze znajomymi na Materiafest, chyba jedynym festiwalu muzycznym z muzyką Djentową. Takie, oto, spokojne, luźne, brzmienia usłyszałem.
Dla wszystkich celtofilów - ostatnio słucham sporo Liz Carroll, amerykańskiej skrzypaczki, która wymiata jak mało kto i ma kilka fajnych płyt w duecie z gitarzystą Johnem Doylem. Znalezione na Spotify.
Re: Ostatnio słuchane
: 12 września 2015, o 11:41
autor: Zolt
thx, obczaję!
Re: Ostatnio słuchane
: 15 września 2015, o 08:16
autor: Larofan
calkiem mila muza - zyskala nawet aprobate malzonki, co sie nieczesto zdaza z uwagi na nasze nieraz mocno rozbiezne gusta muzyczne
Re: Ostatnio słuchane
: 16 września 2015, o 10:37
autor: Larofan
Eluveitie
slucham tego od niedawna, plytka origins wpadla mi w ucho niemozebnie, ze szczegolnym uwzglednieniem tego kawalka:
Nowy Riverside jest ładny ale i nudny. Identyczne wrażenia miałem po Scarcity of Miracles (niby)King Crimson. W sumie nie ma się do czego przyczepić, oprócz tego, że nic z tej płyty nie pamiętam. Za dużo Stevena Wilsona, za mało Riverside.
Chociaż nie. Na bonusowej płycie jest świetny elektroniczny kawałek:
EDIT: A ta Broda Spocka jak już przestali śpiewać fajnie się rozkręca muszę przyznać.
Re: Ostatnio słuchane
: 21 września 2015, o 09:10
autor: alonzo
Jeżeli ktoś lubi plumkającą elektronikę to polecam remixy z nadchodzącego Samorosta: https://soundcloud.com/floex
Ogólnie Floex vel Tomas Dvorak jest rewelacyjny.
Re: Ostatnio słuchane
: 25 września 2015, o 11:50
autor: Pquelim
dzisiejszy początek weekendu w melancholijnym tonie. Biorę urlop i przed początkiem studenckiego piekła uciekam na Wschód. W domu dopadnę kolekcję Trójki i przejadę moje ulubione utwory tej kapeli, teraz teaseruje się absolutnym klasykiem i jedną z najlepszych rockowych kompozycji jakie słyszałem:
Zaprawdę, Budka Suflera wielkim zespołem była. Dawno temu, ale jednak.
Re: Ostatnio słuchane
: 25 września 2015, o 12:19
autor: Larofan
z przyjemnoscia sobie posluchalem tego teraz
Re: Ostatnio słuchane
: 25 września 2015, o 18:38
autor: Crowley
Ja chyba wolę wersję oryginalną z Cienia wielkiej góry. Jest bardziej surowa ale Cugowski śpiewał jeszcze bez późniejszej maniery, a refren w wykonaniu Alibabek, przy całej sympatii dla Urszuli, jest cudowny.
Miałem szczęście być na koncercie Budki, kiedy grali pierwsze dwie płyty. Pozamiataliby każdy rockowy festiwal taką muzyką. Zresztą można podobnego występu posłuchać na albumie z Woodstocku.
A ja w ogóle strasznie lubię Budkę z Andrzejczakiem:
Dzisiaj posłuchałam sobie na Spotify nowego albumu Satyricon, "Live at the Opera" i zdecydowanie jestem na TAK. Partie śpiewane przez chór nadają dodatkowego smaczku. Aż mi się zachciało obejrzeć wersję DVD.
Ostatnio strasznie mnie bierze na słuchanie stoner rocka. Black Pyramid jest w sumie dość melodyjny ale to i lepiej. Daję całą płytę w linku a nie konkretny kawałek bo jakoś jak słucham pojedynczych utworów to nie to samo co odsłuchać całą płytę, tak jak została nagrana.
Jakby ktoś nie miał wolnej godziny to od 1:57 kończy się intro. Potem 7:38, 14:46, 18:56, 20:14, 26:06, 33:45 i 41:31
To co wrzuciłem to ich pierwsza płyta, polecam jeszcze Black Pyramid II. Jest gdzieś na pewno na JuTubie do znalezienia.
Re: Ostatnio słuchane
: 1 października 2015, o 02:15
autor: Yusutina
Interesujące... Z podobnych zespołów ciekawy jest jeszcze Blood Ceremony (pisałam o tym jakiś czas temu).
Re: Ostatnio słuchane
: 2 października 2015, o 23:50
autor: Crowley
A Kyuss liczy się jako stoner rock? Bo Kyuss jest zarąbisty.
Re: Ostatnio słuchane
: 3 października 2015, o 19:03
autor: Rojek
No Kyuss to jest w zasadzie klasyką stonerową. Podobnie jak Fu Manchu.
Może po prostu Blackmore chciał tak grać od początku, ale w Deep Purple, proto boysbandzie z probówki, który od początku istnienia był tworem w zasadzie stricte biznesowym, kazali mu grać co innego.
Teraz się chłopak spełnia, powinniśmy się cieszyć.
Re: Ostatnio słuchane
: 4 października 2015, o 14:11
autor: Crowley
Może coś w tym jest. Pierwsze dwie płyty Blackmore's Night nawet dało się słuchać. Takie pseudo-folkowe pitolenie, nawet przyjemne dla ucha. No ale wtedy jeszcze Ritchie i spółka nie odkryli uroków euro-disco i Heimatmelodie.
Re: Ostatnio słuchane
: 6 października 2015, o 23:35
autor: Crowley
Słucham sobie ABC - Lexicon of Love i stwierdzam, że Trevor Horn niszczy system. The Look of Love oczywiście znają wszyscy ale cała płyta brzmi znakomicie. Niedawno doczytałem, że Frankie Goes to Hollywood to był bardziej jednoosobowy projekt Horna, niż samego zespołu. Facet zrewolucjonizował muzykę i podejście do produkcji. Ponoć w Owner of a Lonely Heart Yesów głos werbla czy innego bębenka został nagrany raz, a reszta to tylko sample.
Ostatnio kolega pozyczyl mi Mele Koteluk.
Musze przyznac, ze zupelnie mi sie nie podoba, teksty (Mozila) zupelnie do mnie nie przemawiaja, nie bardzo maja sens, a jesli chodziloby o zabawe slowami, to musialaby byc bardzo slaba.
Glos jak Nosowskiej, tylko bez wyraznej muzyki. Praktycznie nic nie zapada w pamiec, takie pierdzenie w tle.
Czy czegos tu nie rozumiem?
Re: Ostatnio słuchane
: 12 października 2015, o 22:21
autor: colgatte
OStatnio jedynym kawalkiem, ktory mnie zaintrygowal i wciagnal to ze sciezki do nowego filmu Jarmuscha.