FSGK.PL

Oczywiście że sypał. Po to żeśmy tam poszli przecież i tak, na żywo też sepleni. Ale poopowiadał masę ciekawostek.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fajny gość. Na pewno zmienił postrzeganie motoryzacji przez wielu ludzi. Polewałem jak trafił do jakiegoś tam "top 100" influencerów. Był tam pewnie jedynym, który nie namawiał do kupowania nowych rzeczy

Co do Tarpanów to akurat pamiętam je z dzieciństwa. Wtedy wydawały mi się super ale to było w czasach gdy myślałem, że śmieciarz to fajny zawód bo mają ładne kombinezony i jeżdżą wielką śmieciarą

Też planuję to zobaczyć, znaczy syna zabrać. Tylko nie ma kiedy.

EDIT: A Złomnika też poznałem, na rajdzie na orientację.

Mam glupia prosbe. Mam taka testowa strone - mozecie na nia troche powchodzic i poklikac? Mozna sobie wykresy poogladac. Chce zobaczyc, czy jest to rozwiazanie wystarczajaco stabilne.

http://llotharatom.duckdns.org:5006/crossfilter

Słyszał pan o jMeterze?

PIOTROSLAV pisze:Słyszał pan o jMeterze?

Nope.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

To taka appka, do testowania obciążenia. Głównie do sprawdzenia jak sobie backend radzi, ale da się podłączyć Selenium i wyklikać sobie ścieżki, ltore potem wyklikuje skrypt.

PIOTROSLAV pisze:To taka appka, do testowania obciążenia. Głównie do sprawdzenia jak sobie backend radzi, ale da się podłączyć Selenium i wyklikać sobie ścieżki, ltore potem wyklikuje skrypt.

O, to chyba bede musial sobie zrobic jak bedzie full wersja. Dzieki.

Kurde, wyprałem 200 zł z koszulą. Nie mówcie mojej żonie

Jak wyschło to banknot w zasadzie wygląda tak samo tylko jest jakby trochę jaśniejszy i sztywniejszy. Dobra produkcja trzeba przyznać bo jednak kilkadziesiąt minut się bimbał w pralce i jak go wyjąłem to był rozmoknięty jak listopadowy liść.

Jestem ciekaw czy pieniądz jest wciąż wart 200 zł czy też jest już uszkodzonym banknotem do wymiany. Jutro podejdę do mojego banku zapytać się i mam tylko nadzieję, że następnego posta na forum nie napiszę z aresztu śledczego (panie władzo to wyprany a nie podrobiony, przysięgam )

A nie, nie napiszę bo przecież zabiorą mi telefon.

https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/banknot ... miana.html

Idź do banku, dostaniesz nowy.

Po 45-minutowym praniu w 30 stopniach banknot nie wymagał nawet wymiany. Kurde solidna robota. Mimo wszystko na wszelki wypadek wpłaciłem te 200 zł na konto

Dostaliście alert o ASF? Zastanawiam się czy wszyscy dostali czy tylko mieszkańcy określonych regionów.

Nope. A jako Wulgarna Świnia jestem w grupie ryzyka...

Ale coś jest na rzeczy bo znajomi z firmy co w wojsku byli swego czasu wszyscy dostają po kolei wezwania.

Musze sie podzielic frustracja. Obejrzelismy ostatnio "dokument" pt. Broken na Netfliksie, odcinek "IKEA".

No wiec najpierw sie dowiedzielismy, ze przemysl meblaski w USA zabila zagraniczna tandeta. Fast fashion trafia do swiata mebli, kup szybko, wymien za 3 lata.

Pozniej autorzy przenosza nas do Rumunii, gdzie poddostawca IKEI skupuje drewno z dziewiczych lasow objetych ochrona.

Szybka migawka o tym, ze zalozyciel IKEI byl nazista, i przechodzimy do meritum. Szafki projektowane w Szwecji sa "niestabilne". Jak dziecko pootwiera szuflady i zaczyna sie wspinac, to szafka moze sie przewrocic i 2-latka zabic, co sie niestety kilkukrotnie stalo. Biorac pod uwage, ze sprzedali 29 milionow sztuk tej szafki w USA, nie jest to jakas wielka liczba, no ale niewazne.

Dokument rozwodzi sie nad tym, ze standardy niby sa, ale dobrowolne, a IKEA ich nie stosuje. Jak sie okazuje, standard mowi o tym, ze wysuwasz najwyzsza szuflade do konca i zawieszasz tam 20kg. Szafka ma sie wtedy nie przewrocic. Nie chodzi tutaj zatem o jakakolwiek specjalna niestabilnosc. Nawet debowa szafa jak bedzie miec mlotki w gornej szufladzie i nic wiecej, to sie przewroci, ale co ja tam wiem.

Jakos w 2/3 dokumentu przewija sie stwierdzenie, ze w instrukcji co prawda stoi jak byk, ze szafke nalezy zamocowac do sciany, bo moze sie przewrocic, no ale przeciez nie bylo ani srubki, ani blaszki w zestawie, zatem ludzie to mieli w dupie.

IKEA wycofala szafki w USA (wszedzie indziej na swiecie sprzedaja sie nadal oczywiscie) i zaoferowala, ze:
- za darmo odbierze od klienta taka szafke i odda kase
- moze tez wyslac czlowieka, ktory zamocuje szafke do sciany, wszystko za darmo

Oczywiscie dokument to pomija, i mowi, ze IKEA nie robi wystarczajaco duzo. Ze nie ma obowiazkowego standardu bezpieczenstwa, dopiero sie tworzy, i trwa to strasznie dlugo.

Jak zrobic szafke nieprzewracalna nikt nie powiedzial. Obowiazkowo 40kg betonu u podstawy szafki? Montaz mebli w domu tylko przez certyfikowana osobe, jak w przypadku instalacji elektrycznej? Nie wiadomo.

Nosz kurwa.

Ja rozumiem tych rodzicow (lacznie 8 dzieciakow zmarlo o 1989 roku). Obwiniaja kogos innego, a nie siebie, zeby radzic sobie jakos z ta tragedia. Dlaczego Netflix robi o tym dokument? Nie wiem.

Przecież wiesz dlaczego. Obwinianie wielkich koncernów ma długą tradycję od początku rewolucji przemysłowej. Ludzie nie lubią myśleć że są winni. Netflixa ma na celu oglądalność, wiec celowanie do grupy ktora tak uważa przyniesie zyski. Zdenerwowanie sie na to jest jak zdenerwowanie sie na Ikeę

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Jednak czasem warto popatrzeć na ręce. Wielkie korporacje lubią mieć coś za uszami. Np. w kwestii praw pracowników, ekologii albo np. wykorzystywania pracy dzieci gdzieś w krajach trzeciego świata. Może szafki na których nie da się uprawiać wspinaczki to pierdoła albo wątek z drewnem skupowanym ch.. wie skąd już jest ciekawy. W końcu mówimy o idealnej marce z idealnego kraju, tępiącej homofobię i zamieniającej "Boże Narodzenie" na "zimową imprezę" w reklamach okołoświątecznych (hipokryzja level max - chcemy doić kasę na Bożym Narodzeniu ale jesteśmy tacy zajebiście postępowi, że nie użyjemy tej nazwy). Dla mnie Ikea i jako marka i jako produkty + jeszcze cała ta ich ideologia jest trochę straszna, idealnie nadawaliby się do jakiejś antyutopii Ale abstrahując już od samej Ikei - nic im nie ubędzie od odrobiny krytyki, najwyżej wydadzą trochę kasy na jakąś fundację pomocy dzieciom, co nikomu nie zaszkodzi.

Voo, z tym lewym drewnem to kantowal austriacki poddostawca w Rumunii. Chociaż też nie do końca, bo to luki w ich procedurach wykorzystali Rumunii (czyli pod-pod-dostawca).

IKEA jest odpowiedzialna za 10% skupowanego drewna na świecie, więc nic dziwnego, że gdzieś pojawi się problem...

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Jak chcecie zmanipulowany dokument na Netflixie to polecem Game Changers W skrócie to taka wegańska propaganda udająca film dokumentalny, gdzie są scenki w stylu sportowców mających mega lepsze wyniki krwi po zjedzeniu... jednego wegańskiego posiłku Jednak najlepszą akcją jest w sumie podobna jak nakarmili sportowców (oczywiście raz) wegańskim burrito i od razu mieli dużo więcej wzwodu w nocy Chcesz pobzykać? Zjedz sałatkę na randce!

Piszę to jako osoba, która je mięso 2 razy w tygodniu, żeby nie było, że ogarnia mnie panika, bo ktoś stejka chce zabrać.

To Broken chciałem oglądać, ale teraz nie wiem czy warto sobie głowę zawracać W koncerny trzeba bić, ale tam gdzie zasłużą*, a nie tak dla zabawy. Filmy dokumentalne są od trzymania się faktów.

*No nie wiem... na przykład przypomnę wyczyny koncernów tytoniowych. Wystarczająco jednoznaczny przykład.

Gregor +1.

To jak z PiSem. Mozna im zarzucac wiele rzeczy, ale jak sie wymysla i naciaga fakty, to efekt ma to zupelnie odwrotny od zamierzonego.

Zgadza się, temat dla mnie ciekawy. Nie zamykam się na żadną filozofię żywienia ale nie lubię naciągania faktów albo szukania dowodów na potwierdzenie tezy.
Tutaj jest to bardzo fajnie (bo merytorycznie w oparciu o naukę i bez zacietrzewienia) wyjaśnione. W ogóle polecam tego pana każdemu kto interesuje się zdrowym żywieniem, aktywnością fizyczną, ćwiczeniami, etc.

https://www.youtube.com/watch?v=kGuEncgXIfE

LLothar pisze:Dlaczego Netflix robi o tym dokument?

Dwa słowa - America First.

Kampanie polityczne nie są już tylko dla polityków. Jak widzisz taką nierzetelność, znaczy ktoś posmarował, albo ktoś poczuł zew patriotyzmu.

Ej, a co tam z Żabą? Ktoś coś wie? Czy cisza w stawie?

Gdybyś zaglądał na główną, to byś wiedział.

W sensie, że napisał felieton? Na forum dalej jest nieobecny.

Crowley pisze:Gdybyś zaglądał na główną, to byś wiedział.

Że gdzie?

Sytuacja:

Młody poszedł na siłownię. Jak brał hantla ze stojaka to inny spadł na podłogę, potoczył się i rozwalił szybkę w telefonie, który jakaś dziewczyna położyła obok siebie na podłodze. Teraz panna domaga się zwrotu pieniędzy za naprawę.
Nie jestem januszem i stać mnie zapłacić 250 zł gdybym miał poczucie, że Młody ewidentnie zawinił. Uważam jednak, że oboje popełnili gafę, być może ona nawet większą. Nie przekonuje mnie gadanie, że wszyscy tak robią (w sensie kładą smartfony w trakcie ćwiczenia obok siebie na podłodze ). Z drugiej strony nie bywam w tych przybytkach, mogę nie czuć klimatu. Tak czy siak zamierzam zapłacić połowę.
Co sądzicie?

Ja bym zaoferowal polowe. Obie strony winne. Telefonu sie nie zostawia na podlodze, z hantlami sie uwaza.

Nie płać. W siłowni na podłodze nie kładzie się telefonów, a jeżeli to tylko na własną odpowiedzialność. Wszyscy tak robią??? Chyba w siłowniach dla gejów
W mojej gdzie pakują same 300% heterosamce na podłodze nikt smartfonów nie kładzie.

A ładna jest? Ta dziewczyna?

Nie wiem, na oczy jej nie widziałem.

Na pewno w przeciwieństwie do mojego młodego jest dorosła i nie kontynuujemy tego wątku

Jezu naprawdę napisałem "szybkę" o ekranie telefonu? Ja pierd....

Działaj Voo, wymiana szybki ( ) to dobry pretekst do rozpoczęcia... znajomości. Niektóre dziewczyny kręcą starsi panowie.

W moim wieku tylko klocki.

Kto wiedział? WTF?
https://www.money.pl/podatki/podatnicy- ... 7537a.html

A potem co, świat wybuchnie?

Właśnie dziś o tym przeczytałem. Pełna profeska, grunt to być poinformowanym. Dobrze rozumiem, że jak tego nie wygeneruję, to po 31 stycznia nie będzie gdzie odprowadzić mojego podatku? W sumie...

EDIT: Chuja tam! Rzetelni dziennikarze psia ich mać. Generatorem można sobie sprawdzić, jaki numer rachunku ci przypisali. To konto jest zrobione automatycznie dla każdego. Ktoś puścił bąka w sieci, a reszta debili z różnych portali przepisuje bezmyślnie i bez sprawdzenia, o co chodzi.

ani się obejrzałem, że w październiku stuknęło mi 18 lat na forum...

Kurde, a ja nie pamiętam czy od 2000 czy od 2002

Jesteśmy jak topniejący lodowiec w Alpach ale wciąż jesteśmy.

Nie damy sie!

Kurde miałem gdzieś zapisane pierwsze wejście na forum. Datę w sensie. Ni pamiętam

Ja jestem chyba od 2004. To będzie 15 lat. Hmm... połowa życia w sumie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wreszcie ktoś zabrał głos w tej sprawie

https://www.youtube.com/watch?v=0shyeFjvrP8

Ja jestem na forum od listopada (bodaj 11) 2001,wiec gdybym miał zrobić sobie teraz przerwę od forum dłuższą niż obecność tutaj, to musiałbym wrócić w 2038 roku, gdy... Dochodziłbym 50 wiosny życia. To jest szaleństwo.

EDIT: acha, i nadal będę wtedy spłacal kredyt za mieszkanie.

Ja też jakoś listopad albo grudzień (raczej grudzień) 2001.... Dżijzas....
Pewnie się zarejestrowałem żeby skomentować premierę Wiedźmina

ołołoło od 2005 lub 2006

kto tęsknił?

Już wiesz.


Ale miło, że wpadłeś.

:^(

kope lat sqp!

sqpek!