Strona 39 z 57
Re: Praca, szukanie pracy
: 22 lutego 2017, o 23:53
autor: zodi
No cóż, w mojej pracy może nie idę do przodu, ale za to wpadł mi weekendowy wyjazd do zaprzyjaźnionego powiatu słupskiego i Ustki
Co prawda mają tam być wtedy +2 stopnie, co pewnie nad morzem da odczuwalne - milion ale co tam
Re: Praca, szukanie pracy
: 23 lutego 2017, o 00:37
autor: Crowley
W Ustce poza sezonem działa jedynie przetwórnia rybna. Just sayin'.
Re: Praca, szukanie pracy
: 23 lutego 2017, o 19:42
autor: zodi
Byłem tam kiedyś końcem września i było całkiem ok.
Choć wiem, że koniec września to może nie koniec lutego
Tak czy siak, dam radę
Re: Praca, szukanie pracy
: 27 lutego 2017, o 10:27
autor: zodi
Ustka rzeczywiście jakby wymarła.
Ale coś tam poza przetwórnią czynne było
A pogoda cud miód malina! Jak na koniec lutego to chyba lepszej wymarzyć sobie nie można było.
Re: Praca, szukanie pracy
: 27 lutego 2017, o 18:54
autor: Crowley
Tam niedaleko portu jest sklep z dobrym piwem, nawet otwarty poza sezonem. Przynajmniej kiedyś był.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 10:24
autor: Counterman
Dobra Panie i Panowie, pytanie do ogółu.
Jakie macie doświadczenia z długimi dojazdami do pracy?
Rozważam dojazdy do pracy 40 km. Czasowo jednak wychodzi nie tak źle, bo 50 minut (od drzwi do drzwi), a przez 5 dobrych lat miałem dojazdy półtorej h w jedną stronę.
Ja widzę dwa problemy.
1) Jednak 50 min to dużo. Problem taki, że alternatywa to 40 minut, więc różnica bez szału.
2) 40 km to sporo. Co prawda bez świateł, ale jednak. Alternatywa to 10 km mniej.
Jakieś głębsze przemyślenia?
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 10:30
autor: Razorblade
Same dojazdy w sobie nie sa zle - w miescie jak sam wiesz niejednokrotnie jedziesz dluzej niz na trasie. Dwa warunki:
1. Kasa
2. Brak niecheci do jezdzenia - znam mase osob mowiacych "lubie jezdzic" i po 4-5 miesiacach majacych dosc. Tutaj jednak bedziesz raczej skazany na swoj wlasny srodek transportu zawsze (ewentualnie wspoltowarzysza niedoli) - zapomnij o komunikacji miedzymiastowej bo to jednorazowo moze zagrac ale na dluzsza mete jest jeszcze bardziej nieefektywne (zwlaszcza sezonowo i przy intensywnych projektach). Roznica 10km to nie jest sporo i kolo sporo to to nie stalo
.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 12:36
autor: Matthias[Wlkp]
Jak zmieniłem pracę w zeszłym roku, to przez pierwsze 4 miesiące dojeżdżałem 130km autostradą => 70 min. Miałem dosyć po tygodniu, pomimo tego, że raz w tygodniu pracowałem z domu. Zacząłem dodatkowo nocować w hotelu też w tygodniu i jakoś przeżyłem. Na dłuższą metę się tak nie da...
Jeszcze w PL miałem pracę po drugiej stronie miasta i miałem opcję dojeżdżać autostradą dookoła - 30 min - wolałem wstawać wcześniej o godzinę i dojeżdżać na 7 rano przez centrum bez korków o 5-10 moim krócej. Ostatecznie się przeprowadziłem i miałem 5 minut.
Może to ja, ale bardzo sobie cenię krótki dojazd do pracy.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 13:26
autor: Yankes
Matthias[Wlkp] pisze:Jak zmieniłem pracę w zeszłym roku, to przez pierwsze 4 miesiące dojeżdżałem 130km autostradą => 70 min. Miałem dosyć po tygodniu, pomimo tego, że raz w tygodniu pracowałem z domu.
EE, ja mam 60min rowno, w tym czesc autobusem a czesc kolejka i jakos nie nazekam
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 13:37
autor: snt
A ja sobie chodzę spacerkiem 30 min
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 13:49
autor: Piccolo
Ja po zmianie pracy muszę dojeżdżać autem do nowej ale jest to do przeżycia, nigdy nie przebiłem chyba 50 minut a taką sytuację miałem raz bo wbiłem się w najgorsze korki. Idzie przeżyć ale to też mocno zależy od tego jaka trasa jest do przejechania i czy lubi się jeździć. Mnie czasem szlag trafia w drodze powrotnej bo na drodze przejazdowej przez Trójmiasta, w okolicach Sopotu ludziom wyłączają się mózgi.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 15:32
autor: Voo
Na długie dojazdy polecam audiobooki
A tak z własnego doświadczenia to inaczej jedzie się 50 minut a inaczej stoi w korkach taki sam czas. Osobiście lubię jechać nawet dalej ale jechać niż wlec się od świateł do świateł.
50 minut imo to jest do zniesienia, w końcu sam tyle jeżdżę/stoję. Jeśli praca fajna to nie robiłbym zagadnienia. Oczywiście warto sprawdzić czy te 50 min to zawsze tyle wychodzi czy też może w piatek popoludniu albo poniedziałek rano to nie jest przypadkiem 1.5 h
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 15:45
autor: Matthias[Wlkp]
Yankes pisze:Matthias[Wlkp] pisze:Jak zmieniłem pracę w zeszłym roku, to przez pierwsze 4 miesiące dojeżdżałem 130km autostradą => 70 min. Miałem dosyć po tygodniu, pomimo tego, że raz w tygodniu pracowałem z domu.
EE, ja mam 60min rowno, w tym czesc autobusem a czesc kolejka i jakos nie nazekam
Też bym wolał kolejką albo autobusem...
Przy takim dystansie warto też sprawdzić, czy są jakieś alternatywne drogi dojazdu. Może w mniejszej skali, miałem taką sytuację, że zamknęli mi kiedyś wadukt na drodze do pracy i czas dojazdu wydłużył się o 100%, bo to było jedyne miejsce, gdzie można było linię kolejową przekroczyć.
Poza tym, to jak Voo pisze - do fajnej pracy zawsze się dobrze dojeżdża.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 16:03
autor: Counterman
Problem jest nieco w drugą stronę, pracę już fajną mam, teraz szukam fajnej działki pod dom.
Naczy tak: alternatywny dojazd jest, trasą cały czas się jedzie (pierwsze światła dopiero w centrum miasta). Dojazd sprawdzony w warunkach korków, wydłuża się o 10 min. Chyba, że jedzie się do pracy na 9.00 wtedy pewnie by z godzinę 15 minut zajęło. Ale tak to ja nie pracuję.
Dalej myślę o problemie odległości. 40km w jedną stronę to 80 km w obie, + 10km na jakieś pierdoły, w sumie robi się 90 km dziennie. Czyli jakieś 650 PLN miesięcznie na benzynę. Mało to nie jest.
A pytanie do tych co jeżdżą te 50 minut w jedną stronę (i najlepiej mieszkają w domu) - starcza Wam doby? Tak żeby po pracy zrobić w chałupie co trzeba zrobić, coś zjeść, coś ugotować (raz na 2-3 dni) i z żoną chwilę odpocząć? Pocieszyć się tym domem?
Przypadek Matta jest mi obcy, nie lubię mieć pracy za blisko. Teraz mam z pracy 15 minut do domu i szczerze mówiąc wolał bym już jechać te 25-30 minut, żeby na spokojnie sobie ochłonąć i poczytać książkę/posłuchać muzy. A tak to wchodzę do domu i jeszcze jestem w trybie zadaniowym. Co zresztą przekłada się na moje zachowanie, bo zamiast usiąść na dupie i otworzyć czytadło to najpierw z psami na spacer (raz, raz, idziemy!), potem pozmywać, potem cośtam i dopiero się orientuje, że warto chwilę zwolnić.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 17:29
autor: SithFrog
A jaka jest opcja dojazdu te 40km? Tylko autem?
No i skoro alternatywą dla dojazdu 50km jest 40km to w zasadzie o czym my tu rozmawiamy?
Ja jeżdżę 40min-1h w jedną stronę, ale przez miasto i MPK więc po prostu sobie czytam książki/łapię pokemony i czas mija super szybko. Jak próbowałem autem to czasowo wychodzi podobnie, ale dojeżdżałem na miejsce wkurwiony, a dodatkowo tam gdzie mam robotę, zazwyczaj jest jedno miejsce parkingowe na 16 chętnych kierowców
Natomiast domek za/pod miastem to fajny bajer, ale zapomnij o jakimś życiu towarzyskim. Jak mieszkałem w Siechnicach (a to bardzo blisko Wrocławia) to po powrocie do domu nie miałem ani ochoty na kino, ani wracać do Wrocka pograć w piłę z kumplami, ani na piwo. Jak już wracałem, to końmi by mnie nie zaciągnęli z powrotem.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 18:02
autor: LLothar
Jak zmienilem 50min dojazdu na 15min dojazdu to poczulem jakby ktos mi cwierc zycia dal w gratisie.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 21:01
autor: Gregor
Counterman pisze:Problem jest nieco w drugą stronę, pracę już fajną mam, teraz szukam fajnej działki pod dom
To chyba bardziej szukaj miejsca w jakiejś okolicy skąd we wszystkie strony fajnie dojedziesz. Jakaś obwodnica w pobliżu czy coś
Chyba, że firma taka stabilna, że tam spodziewasz się emerytury doczekać
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 22:08
autor: Matthias[Wlkp]
Jak ja szukałem domu, to się kierowałem tym, żeby przede wszystkim dobre szkoły były w okolicy. Resztę da się przeżyć.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 22:46
autor: Halaster
Ja mam 14 minut z buta i nie oddam tego za nic!!
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 22:48
autor: boncek
Ja mieszkam w tym samym budynku, trzy klatki obok.
Ale nie polecam. Czasem dobrze jest trochę przewietrzyć głowę po ciężkim dniu w pracy.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 22:51
autor: Crowley
To w końcu długi dojazd, czy 40 km/50 min?
Ja raz miałem budowę 11 km od domu. Rano super, po południu wracałem jakieś 40 minut. Potem delegacje, więc jeżdżenia mnóstwo. Potem przez dwa lata jeździłem codziennie 65km w jedną stronę (trasą na Władysławowo, więc w lecie to tak jakby 650 km ale za to znam takie skróty, o których wiedzą jedynie Kaszubi). Potem ponad rok do biura Gdyni, czyli jakieś 35 km (30-70 minut w zależności od pory roku i dnia). A teraz ruszam do krainy węgla i będę robił co 4 dni 550 km plus to co na miejscu. W sumie to już nawet polubiłem jazdę samochodem...
Counterman pisze:A pytanie do tych co jeżdżą te 50 minut w jedną stronę (i najlepiej mieszkają w domu) - starcza Wam doby? Tak żeby po pracy zrobić w chałupie co trzeba zrobić, coś zjeść, coś ugotować (raz na 2-3 dni) i z żoną chwilę odpocząć? Pocieszyć się tym domem?
A to w domu robi się cokolwiek poza odpoczywaniem z książką/pilotem/klawiaturą w ręku?
Doba musiałaby mieć 40 godzin chyba.
A tak serio podstawową kwestią jest samochód służbowy. Nie zastanawiam się, tylko leję do pełna i jadę. Autostradę A1 przejeżdżam z gazem w podłodze, bo inaczej bym faktycznie z samochodu nie wysiadał. Gdybym miał jeździć prywatnym, to musiałbym szukać czegoś z pensją +1000 zł do tego, co mam teraz, inaczej to bez sensu. Chyba że masz zagazowany i dostaniesz ryczałt na paliwo.
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 22:57
autor: Voo
Aaa Counter to Ty chcesz się wyprowadzić i żeby CAŁA rodzina prędzej czy później dojeżdżała do cywilizacji 40 km
CHYBA OCHUJAŁEŚ
Przede wszystkim te 650 na paliwo pomnóż x2.
Co kto lubi, ja mieszkam na wsi i uważam, że to jest życiowe inwalidztwo. Dom prosze bardzo ale w zasięgu miejskiej komunikacji. Typowa wies nie nadaje się dla aktywnych, młodych ludzi ale dla takich jak ja niemłodych z wiecznym deficytem czasu też nie
No chyba ze ktoś chce dzieci wychowywać w samochodzie, to spoko.
Serio, w takim układzie 40 km to bardzo dużo. No chyba że żona miałaby pracę bliżej a dzieciaki szkoły (łącznie ze średnią) też w pobliżu. Jak wszyscy mieliby wracać wieczorem do domu to byłoby wkurwiające. U mnie czasem tak jest.
W ogóle temat rzeka ale ja jestem sceptykiem więc ode mnie nie usłyszysz słowa zachęty
Re: Praca, szukanie pracy
: 18 kwietnia 2017, o 23:54
autor: Razorblade
Crowley - gdzie, od kiedy i jaka szansa na dobra szame w tygodniu?
Ja z racji roboty w rok jebnalem juz 62k... i nie jestem "rekordzista" w firmie... wiec 40km dziennie... blagam
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 07:04
autor: Voo
Razor ale nie zrobiłeś tych km w ramach codziennych dojazdów DO pracy tylko po prostu W pracy. Nie o to tu chodzi
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 07:51
autor: Razorblade
Voo - oczywiscie ze tak, nie zmienia to faktu ze slyszac o "duzych" przebiegach rzedu nawet 30k rocznie sie delikatnie pod nosem usmiecham
No i w pewnym sensie u mnie tez sa to dojazdy DO pracy (niktogo nie interesuje ile jade, robota musi byc zrobiona na miejscu i tyle, ale tak - ile zajmie mi robita decyduje ja wiec nadal wiem ze to co innego)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 08:43
autor: Counterman
Dojazd tylko autem, komunikacji tam nie ma. Ale do tego też jestem przyzwyczajony, nie potrzebuję komunikacji.
Jeśli chodzi o rodzinę to mam żonę i zwierzęta, więcej nie będzie.
Więc temat szkół/dojazdów dzieciaków/etc. odpada całkowicie, to nie problem.
Żona miała by pracę bliżej niż ja. Ja jak zmienię pracę to też na centrum Warszawy, więc czasowo się nie zmieni.
Śmierć życia towarzyskiego jest w cenie, ale szczerze mówiąc mam teraz na tyle dużo roboty, że i tak tylko w weekendy coś robię. Co prawda w tygodniu chodzę jeszcze na treningi, ale to jest po drodze jak bym wracał na działkę, więc luz.
Działka jest przy obwodnicy.
Nic mi kurde nie pomagacie, jak stałem w rozkroku, tak stoję.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 08:46
autor: Halaster
No bo sam podjąłeś już decyzję i tylko szukasz potwierdzenia, a wszyscy mówią tu tylko "nie rób tego!"
Więc przestań się oszukiwać i wygłupiać i wynocha na przedmieścia!
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 08:47
autor: SithFrog
Halaster pisze:No bo sam podjąłeś już decyzję i tylko szukasz potwierdzenia, a wszyscy mówią tu tylko "nie rób tego!"
Więc przestań się oszukiwać i wygłupiać i wynocha na przedmieścia!
+1
Będziesz suburbserem.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 08:51
autor: Larofan
SithFrog pisze:Będziesz suburbserem.
mam klopot zeby to wymowic
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 09:20
autor: Voo
No jak nie będzie dzieci (?) to odpada połowa problemów. Tak to sobie można mieszkać i na Marsie. Widzę to np. w wakacje albo jak młody wyjeżdża na obóz.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 09:22
autor: Counterman
Szukam problemów, których sam nie zauważyłem, na razie brak weny w narodzie.
Zauważyłem za to sam jeden dodatkowy problem. Jak będę jechał na urlop to ktoś musi przyjechać i nakarmić futra. Czyli albo ktoś co dwa dni dyma 40 km w jedną stronę, albo ktoś po prostu przez tydzień tam mieszka. Na sąsiadów przez początkowe lata nie mam co liczyć, bo budował bym się jako, de facto, pierwszy dom.
Z tym ktoś miał jakieś doświadczenia?
No i ta kasa. Jednak dodatkowe 1100-200 pln na paliwo to trochę sporo.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 09:31
autor: Voo
Na paliwo to raz a dwa, że trzeba jednak kupić i utrzymać dwa samochody. Nie ma się co oszukiwać, życie poza miastem jest droższe i nie ma się co nabierać na "brak czynszu". Ale coś za coś.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 09:42
autor: Halaster
Akurat to jest plus moim zdaniem - dobry kot to martwy kot, więc dwutygodniowa nieobecność urlopowa właścicieli może pomóc w tym temacie.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 09:43
autor: SithFrog
Halaster pisze:Akurat to jest plus moim zdaniem - dobry kot to martwy kot, więc dwutygodniowa nieobecność urlopowa właścicieli może pomóc w tym temacie.
Jakaś trauma związana z kotem?
Wykorzystał i nie zadzwonił?
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 10:12
autor: Halaster
Jeśli jest jedna rzecz na świecie której niecierpie to są to koty.
I nie, nie mam żadnej traumy, po prostu nic nie widzę w nich fajnego.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 10:14
autor: LLothar
Counterman pisze:No i ta kasa. Jednak dodatkowe 1100-200 pln na paliwo to trochę sporo.
Pamietaj, ze paliwo to tak naprawde tylko 1/3 kosztu auta za kilometr. Robic 25km dziennie to niecale 10k rocznie. Jedno nowe auto starczy na 10 lat. Jesli jednak wychodzi tego 100km dziennie to w ciagu trzech lat stuknie pierwsza setka. A moze byc i wiecej niz 100km dziennie, bo po bułki bedzie 10km w jedna strone, a nie spacerek.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 10:16
autor: Larofan
Jeśli jest jedna rzecz na świecie której niecierpie to są to koty.
I nie, nie mam żadnej traumy, po prostu nic nie widzę w nich fajnego.
Nienawidź kotów
Jedź na wieś
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 10:46
autor: Halaster
Larofan pisze:Jeśli jest jedna rzecz na świecie której niecierpie to są to koty.
I nie, nie mam żadnej traumy, po prostu nic nie widzę w nich fajnego.
Nienawidź kotów
Jedź na wieś
Chyba Ty! Ja nigdzie nie jadę!!
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 11:02
autor: Counterman
Dwa samochody już mam, oba użytkowane.
Też myślałem o zwiększonej eksploatacji samochodów. Ciężko mi ocenić ile to wyjdzie w kasie, ale właśnie tu nie widzę aż tak dużego wzrostu. W sensie szybciej mi będą siadać wahacze, klocki i opony. To na pewno. Z drugiej strony jak samochód ma własny, ciepły garaż to też mu jest lepiej. Wydaje mi się, że to są koszty rzędu tysiąc rocznie (na auto).
A drobne zakupy to akurat luz, bo mam sklep 500 metrów od działki. To jest fajne.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 12:34
autor: LLothar
Auto z przebiegiem 4x większym sprzedasz sporo taniej.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 12:54
autor: Counterman
To prawda, tylko że ja realnie w ogóle nie wyceniam sprzedaży auta. W sensie jak kupuje auto to zakładam, że je sprzedam za 0 PLN, bo samochody zmieniam dopiero jak stary zacznie się rozpadać. W praktyce coś one są warte, ale że mają one zazwyczaj po 10+ lat to szału nie ma.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 13:45
autor: LLothar
Counterman pisze:To prawda, tylko że ja realnie w ogóle nie wyceniam sprzedaży auta. W sensie jak kupuje auto to zakładam, że je sprzedam za 0 PLN, bo samochody zmieniam dopiero jak stary zacznie się rozpadać. W praktyce coś one są warte, ale że mają one zazwyczaj po 10+ lat to szału nie ma.
Jasne, ale auto z 300 000km przebiegu zacznie sie rozpadac po 8 latach, a auto z 50 000 przebiegu rozpadnie sie po 12 latach albo i 18. Potencjalnie zatem musisz kupic nowe auto dwa razy czesciej.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 15:27
autor: Counterman
Z doświadczenia wiem, że taka prosta ekstrapolacja w przypadku używania samochodów nie działa. Jak dbasz o auto, nie jeździsz Bóg jeden wie gdzie i w ogóle nie męczysz samochodu, to różnica między 120 000 km przebiegu a 60 000 km przebiegu potrafi być bardzo znikoma. Tylko tak jak piszę - to wszystko zależy. Tym niemniej się nie martwię, bardziej martwię się stałymi kosztami miesięcznymi i oponami.
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 15:33
autor: Voo
Counter, PM
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 16:12
autor: Zolt
Wujek Voo zaraz wytłumaczy dlaczego masz kupić dwa pokoje w centrum
Re: Praca, szukanie pracy
: 19 kwietnia 2017, o 17:25
autor: Voo
Zolt pisze:Wujek Voo zaraz wytłumaczy dlaczego masz kupić dwa pokoje w centrum
Ej, oznaczaj spojlery, ok?
A tak na serio wcale nie zamierzam.
Re: Praca, szukanie pracy
: 20 kwietnia 2017, o 08:40
autor: Counterman
Umawiamy się z Voo na randkę, proszę o odrobinę romantyzmu!
Re: Praca, szukanie pracy
: 27 maja 2017, o 09:05
autor: PIOTROSLAV
A ja dziś pierwszy raz od nie pamiętam kiedy jestem w pracy w sobotę.
W poniedziałek do szefa wszystkich szefów zadzwonił jego szef i go opierdolił, że jak polska strona nie ruszy do 6 czerwca, to on to wszystko pierdoli, te półtora roku, co już nad nią pracujemy i stronę 7ego od zera zacznie robić jakiś podwykonawca.
Tak więc siedzimy....
Re: Praca, szukanie pracy
: 27 maja 2017, o 09:25
autor: Larofan
Nielicho
Sent from my GT-I9505 using Tapatalk
Re: Praca, szukanie pracy
: 27 maja 2017, o 09:34
autor: Zolt
pamiętaj żeby za kursorem ciągnęła się data i godzina. I żeby latał u góry napis "Moja pierwsza strona".