FSGK.PL

Szok i niedowierzanie, sprzęt zrobiony specjalnie pod Windę ma problemy z Androidem

Jutsimitsu pisze:Szok i niedowierzanie, sprzęt zrobiony specjalnie pod Windę ma problemy z Androidem

Z Linuxem

Edit: jeszcze się może okazać, że znów będę się cofać, bo Windows już zajmuje 30GB (z 60GB dostępnych), a jeszcze nic nie zainstalowałem :p. Linux z wszystkim to 10GB.

Musisz sobie dokupić pamięć. Ja mam na moim tableto-windowsie 128MB bazowej pamięci i chyba połowę mam zajętą. Dodatkowe karty nie są drogie...

Moge sobie najwyzej karte SD wrzucic - nie ma jak tego ustrojstwa upgradeowac. Nie oszukujmy sie, to jest jeden z glownych powodow, dlaczego ta maszynka przyszla do mnie za darmo.

Jak sie okaze, ze nie starcza to trzeba bedzie po prostu kupic nowego Surface i tyle. Bardzo mi sie spodobal taki format komputerka.

Ja tak zrobiłem. Do mojego Asusa dorzuciłem kartę SD 250 GB. Starczy. Kosztowała ~$30 CAD

BTW, Surface jest koszmarnie drogi w stosunku do tego, co oferuje. Acer Switch 5 to następca tego, co mam, ponoć bardzo udany i (względnie) niedrogi . A jak szaleć, to tylko Acer Switch 7 Black Edition

Szybko spojrzalem na recenzje - Surface jest najdrozszy, ale chyba jako jedyny oferuje naprawde wszystko. W przypadku tego Acera poswiecasz baterie.

Co mnie przekonało do Acera, to brak wiatraczków. Cały sprzęt jest szczelnie zamknięty, więc kurz Ci go nie ukatrupi. Jeden mój stary lapek stracił kartę graficzną i pewnie z tego powodu boję się tego bardziej niż czegokolwiek innego. Natomiast z baterią - jeśli noszę go z dala od kontaktów, to pewnie po to, żeby coś gdzieś pisać albo czytać - wtedy przełączam w tryb oszczędny i bateria starcza na 4-5 godzin. Kupiłem sobie do niego też ładowarkę samochodową, bo jest i pozwala zwiększyć "zasięg".

Bateria jest bardzo ważna, ale dla mnie przeważa ryzyko krytycznej awarii.

Surface Headphones dla prawdziwego fanboja Microsoftu

Są super, oferta była dobra, jako jedyne maja wszystko czego potrzebowałem. No i pasują do ekosystemu

Zaszalałam i kupiłam sobie laptopa. Gejmingowego. Założenie było takie, że kupuję sprzęt który ma mi starczyć na dobrych kilka lat. Dużych wymagań nie mam, w tytuły AAA i tak nie gram, ale miło żeby jednak jakiś zapas mocy był, na wypadek gdyby wyszło coś ciekawego (póki co jedyną taką grą na horyzoncie jest chyba CP2077).
Rozważania zaczęłam od produktów Lenovo, bo jest tego multum, dość tanie i o stosunkowo dobrych specyfikacjach. Szybko mi jednak przeszło, bo podobno są problematyczne. Po paru dniach intensywnych studiów stanęło na MSI GL63, ale lekko rozbudowanego w stosunku do standardowej specyfikacji. No i mam wszystko co chciałam, to znaczy: Intel Core i5 9gen, GeForce GTX1650 (4GB), 16GB RAM, 256GB SSD + 1TB HDD.
Laptop jest lekki (2,2kg), cichy (zaczyna być go słychać dopiero jak odpali drugi wiatrak, ale to też tylko lekki szum), i fajny pod względem wizualnym. Póki co jestem zadowolona, ale mam go do dopiero parę dni, także zobaczymy jak będzie dalej.

Bakelit mode on: polecam dekielek do telefonu z Alcantary. Tej, to jest fantastyczny materiał, a wyrwać można nawet za 40zl tutaj do S9+, oryginał Samsunga.

Materiał super w dotyku, ponoć wytrzymały wg zdjęć online po polsku roku użytkowania.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Ufundowałem sobie tego bydlaka



Xiaomi Redmi Note 8 Pro

Przeskok z Sony Xperii XZ1 Compact (4.60") będzie zabawny

Projektor Optoma HD144x

Nie chcąc mieć w domu telewizora pojawił się w moim gospodarstwie projektor Obraz w full HD jest bardzo spoko i jest dość jasny, żeby w dzień oglądać w razie potrzeby.

Jeszcze muszę go jakoś usprytnić, bo podłączanie za każdym razem komputera przez HDMI będzie irytujące. Co będzie dobre do Netflixa/mirror ekranu z komputera? Chromecast jakiś?

Gregor pisze:
Projektor Optoma HD144x

Nie chcąc mieć w domu telewizora pojawił się w moim gospodarstwie projektor Obraz w full HD jest bardzo spoko i jest dość jasny, żeby w dzień oglądać w razie potrzeby.

Jeszcze muszę go jakoś usprytnić, bo podłączanie za każdym razem komputera przez HDMI będzie irytujące. Co będzie dobre do Netflixa/mirror ekranu z komputera? Chromecast jakiś?

Ja uzywam Chromecast'a wpinanego w TV, czyli niemal identyczny setup, i dziala to idealnie. Sa niby rozwiazania z "bezprzewodowym HDMI" czy jakos tak, ale wtedy musisz miec komputer wlaczony caly czas. A z Chromecastem i z telefonu puscisz. Mozesz tez puscic z komputera i jak juz leci to komputer wylaczyc.

LLothar pisze:

Gregor pisze:
Projektor Optoma HD144x

Nie chcąc mieć w domu telewizora pojawił się w moim gospodarstwie projektor Obraz w full HD jest bardzo spoko i jest dość jasny, żeby w dzień oglądać w razie potrzeby.

Jeszcze muszę go jakoś usprytnić, bo podłączanie za każdym razem komputera przez HDMI będzie irytujące. Co będzie dobre do Netflixa/mirror ekranu z komputera? Chromecast jakiś?

Ja uzywam Chromecast'a wpinanego w TV, czyli niemal identyczny setup, i dziala to idealnie. Sa niby rozwiazania z "bezprzewodowym HDMI" czy jakos tak, ale wtedy musisz miec komputer wlaczony caly czas. A z Chromecastem i z telefonu puscisz. Mozesz tez puscic z komputera i jak juz leci to komputer wylaczyc.

O, zakupi się

Całe życie używałem do strzyżenia najpierw ruskich podróbek ze Stadionu, a potem tanich Philipsów. Teraz do resztki włosów wystarcza mi cokolwiek, co ma ostrze, ale ponieważ syn nie chce chodzić do fryzjera, zainwestowałem w Moser Primat 1230. Ten moment, kiedy dowiadujesz się, że całe życie robiłeś coś źle... To tnie tak, że jak się zacznie od czoła, chwila nieuwagi i jesteś w połowie pleców. Myślę, że i żywopłot by nią wyrównał.

Swego czasu kupiłem sobie Wahla strzyżarkę, podobne wrażenie. Choć jest jednak bardzo toporna... A raczej ciężka. Tyle że tnie dokładnie i od nowości nie ostrzyłem czy coś, a 5 lat tnie jakby była nowa.

Jutsimitsu pisze:Choć jest jednak bardzo toporna... A raczej ciężka.

Ta też. Silnik 15W musi trochę ważyć i trochę ciężko się tnie samego siebie jedną ręką pod dziwnymi kątami.

Tymczasem:

Pora zrobić backup, bo część rzeczy trzymam na dziesięcioletnim dysku i trochę zaczynam się o nie bać.

Ostatnio zaopatrzyłem się w PC do grania.
Radeon RX 5700 XT
Ryzen 5 3600
16 GB RAM
dysk M2 i tego typu bajery.

W teorii najmocniejszy zestaw w średnim segmencie. Już nie budżetowo, ale do high endu dużo brakuje. I, cholera, zastanawiam się nad tym high-endem albo przejściem do zielonych. Dlaczego? Otóż, drogie Bravo, zestawik kupiłem do spółki z polecanym przez DaeL-a monitorkiem (he-he, dobre sobie, monitorek) AOC 32'' Q3279VWFD8. Czyli: do grania w 1440p. Jeszcze nie 4k PC master race, ale już można się pochwalić przed znajomymi bez wstydu. Monitor-żyleta. Ale wstyd trochę jest, bo co chwilę chrupie, w nieco leciwym już Dzikim Gonie co chwila doświadczam różnego rodzaju artefaktów graficznych, a po odpaleniu Total War: Warhammera słyszę, jak w obudowie podnosi się do lotu samolot. Innymi słowy, kultura pracy z nóg nie zwala.
I tak się tylko głośno zastanawiam, brnąć dalej w grafikę od AMD, czy przesiąść się na Nvidię? A może zwyczajnie wymienić monitor na 1080p i dać sobie spokój z panoramami? Odnoszę wrażenie, że rynek PC, a mój portfel w szczególności, nie jest jeszcze gotowy na przesiadkę na wyższe rozdzielczości. Gadka o wyższości PC jest trochę na wyrost. Bo co chwila wychodzą lub wkrótce nadejdą gry, które taki zestawik ze średniej półki w 1440p zjadają na śniadanie. I nie jest to bynajmniej zestawik przestarzały, wszak mowa o modelach z 2019 roku. Smutna konstatacja jest więc taka, że przynajmniej jedną część sympatycznego zestawiku ze średniej półki będę musiał pożegnać.

No prawda jest taka, że nawet na najlepszyvh kartach jak bedziesz grał w wysokich rozdzielczościach z bajerami, to grafika się bedzie grzała - tyle w kulturze pracy. To w co ja zainwestowałem, to obudowa TT Supressor - dużo ciszej.

A w kwestii przycinek - ramu starcza? Jakie masz obciążenie procka i pamieci w grze?

Do tej pory nie zwracałem szczególnej uwagi na procka i RAM, nie sądziłem, że mogą być wąskim gardłem. Will do next time. Na dniach wyszły też nowe sterowniki od AMD, wersja, zdaje się, 20.2.2, ponoć rozwiązuje problemy i leczy rany.

No 16 giga to wcale nie musi być jakoś duzo, skoro chrome potrafi zająć 4...

Jeszcze jak Ci się w tle jakis antywirus odpali, czy inny update systemu, to dyski też mogą zamulić. Sprawdź wydajności i daj znać.

Ptaszor - to na pewno nie jest za słaby sprzęt. Ja mam konfigurację z zeszłego roku, trochę słabszą (Ryzen 5 2600 który jest chyba z 10% wolniejszy i lekko podkręcony GTX 1660Ti, która też jest o 10-15% procent słabszą kartą), a w 1440p mi gierki z okolicy 2015-2016 śmigają w ultra bez problemu. Tylko w najnowszych grach, jak Total War: Three Kingdoms, żeby mieć stabilne >48 klatek (potrzebne do freesynca), musiałem zmniejszyć detale na wysokie, a wielkość jednostek na normalną. Ale poza tym wszystko gra. Ze spadkiem poniżej 30 klatek na sekundę w 1440p jeszcze się w żadnej grze nie spotkałem.

Więc IMO właśnie coś sterowniki nie domagają. No i zerknąłbym w BIOS-ie czy masz odpowiedni profil pamięci ustawiony. Bo u mnie standardowo było zdaje się 2666MHz i musiałem przełączyć w BIOS-ie na profil gamingowy, żeby zaskoczyły w 3200MHz.

Ta, ustawienie pamięci z procesorami Ryzen to może być prawdziwa epompeja. Sprawdź czy pracują jak trzeba.

Szybki update z czerwonego obozu:
Ustawiłem pamięć w BIOSie, rzeczywiście była niższa wartość, ale z tego co kojarzę, to LinusTechTips niegdyś testował prędkości Ramu i wyszło mu, że mają niewielki wpływ przy graniu. Obciążenie raczej w normie, nie używam Chrome, w tle nie działa nic zasobożernego, ale zawsze te 3-4 GB ucieka.
Zainstalowałem też nowe sterowniki AMD. Przeinstalowałem Wieśka. Artefakty zniknęły. Przycinek na razie nie widać. Kultura w Total Warach w 1440p to dalej lipa. Rozważam zakup monitora 24-calowego.
Z ostateczną decyzją wstrzymam się po przetestowaniu Red Dead Redemption 2 w 2k jak już trochę stanieje.

Żegnam się z moim zwykłym Switchem na rzecz tej limitki. Trochę dziewczyna namówiła, a trochę fakt ,że od zawsze chciałem mieć jakaś limitkę od nintendo a kończyłem ze "zwyklakiem".

Ja właśnie wczoraj zamówiłem zwykłego switcha na okoliczność kwarantanny.

Ja, zauważywszy, że w ciągu 5 dni przytyłem o ponad kilogram, zamówiłem sobie stepper.

Ja ostatnio kupiłam nowe kable do salonu! Jeśli poszukujecie dobrych kabli to warto zajrzeć na sklep z koszernymi kablami online Są naprawdę super!

Kto mnie ubiegł?

You snooze, you lose.

Ostatnio mój dwunastoletni zabytek zaczął strajkować więc przyszła w końcu pora na zmianę. Bez większego zastanawiania i oglądania mnóstwa testów wybrałem coś takiego:

- AMD Ryzen 5 2600
- Gigabyte GeForce GTX 1660 OC 6GB GDDR5
- ASUS PRIME B450-PLUS
- HyperX 16GB (2x8GB) 3200MHz CL16 Predator Black
- ADATA 256GB 2,5" SATA SSD Ultimate SU800
- Seagate BARRACUDA 1TB 7200obr. 64MB
- Lite-On iHAS122-14 SATA czarny OEM
- Fractal Design Focus G Window szary
- SilentiumPC Vero L3 600W 80 Plus Bronze

Pierwszy raz mam kompa z procesorem AMD. Nie jest to najwyższa półka, ale i tak jestem pod wrażeniem jak to śmiga i jak bezgłośny jest ten komputer. Nie mam na razie żadnej wymagającej gry. Odpaliłem jedynie Starcrafta 2 na najwyższych detalach w 1080p. Nawet nie zająknął, a wiatraki chyba w ogóle nie przyspieszyły bo cały czas było cichutko, no ale to dziesięcioletnia gra Może zagram na nim w Wieśka, zobaczymy jak wtedy będzie sobie radził.
Wydaje się też że w razie czego jest szansa na rozbudowę bo Ryzeny 4000 mają chodzić na płytach B450. Zobaczymy jak to będzie w przyszłości

Zmieniłem też myszkę na Logitech G102. Plastik fantastic i do tego jeszcze świeci jak jakaś latarnia. O dziwo jednak kiedy na nią nie patrzę to użytkuje się przyjemnie Jest tylko trochę lekka. Poprzednia MX400 była cięższa. Pewnie się przyzwyczaję.

HDD 64MB? Nie za mały?

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Bo to jest HDD z 1990 roku, antyk
Coś się ucięło jak kopiowałem, 1 TB ma

edit: wszystko jest na miejscu, śmieszku

Napisz później czy ten Gigabyte 1660 oc chodzi ci jak traktor, bo w moim komputerze coś chodzi jak traktor i albo to ten 1660 oc albo wiatraczek od obudowy porusza się w trzy de. Musiałbym się schylić, żeby sprawdzić, a mi się nie chce.

Spróbuję zapuścić mu jakiegoś 3D Marka i zobaczę, a raczej posłucham

@Kalten Bardzo dobry, mid-range'owy komp. Rok temu złożyłem sobie bardzo podobny zestaw - Ryzen 5 2600, płyta na B450, pamięć chyba ta sama i a i karta podobna, bo też GTX 1660 tylko w wersji Ti. Wystarcza na granie w 1440p w 60 klatkach w GTA V czy Wiedźminie 3, więc spełnia moje oczekiwania. Nowsze tytuły na ogół już schodzą w stronę ok. 50 klatek na sekundę, ale przy monitorze z freesynciem to nie robi różnicy. Więc jestem bardzo zadowolony.

Jeśli mogę Ci coś zasugerować, to warto się szarpnąć na dysk NVME M2. Przeskok ze zwykłego SSD na M2 jest prawie tak duży jak z HDD na pierwsze SSD-ki. Ja w ogóle sobie kanibalizowałem dyski z innych kompów, więc mam teraz zestaw taki: Dysk 1 - M2 512 GB, Dysk 2 - SSD 256 GB, Dysk 3 - następny SSD 256 GB, Dysk 4 - SSD 120 GB, Dysk 5 - HDD 1TB. I do tego jeszcze dwa dyski zewnętrzne wyciągnięte ze starych laptopów. Trochę to śmiesznie wygląda, ale jest wygodne w użytkowaniu. W każdym razie warto na tego M2 dorzucić parę groszy, bo przy pracy i niektórych gierkach różnica jest kolosana. A w tej chwili to chyba 500 GB M2 możesz kupić za ok. 400 zeta (a 256 GB za 200-300). Tylko uważaj, żeby nie wziąć przypadkiem dysku M2, który korzysta z Sata III, bo to Ci nic nie da pod względem prędkości. Musi być interfejs NVME.

Jak kupowałem płytę, to brałem właśnie B450 ze względu na zapowiadaną zgodność z Ryzenami 3000. A teraz wychodzi na to, że seria 4000 też będzie na nich działać, więc jestem mega-zadowolony. Ale i tak nie myślę o upgradzie procesora. W zasadzie jedyny wydatek jaki rozważam, to nowa karta graficzna przed Cyberpunkiem. Albo się skuszę na RTX 2070, albo poczekam na RTX 3060. Przypuszczam, że - jak to u nVidii bywa - będą to karty porównywalne, więc pewnie wezmę to, co będzie tańsze.

Dzięki, kiedyś może zmienię na M2. Na razie jestem pod wrażeniem jak szybko to chodzi nawet na tym nie najszybszym SSD. Poza tym jestem ciekawy jak to będzie po premierze nowych konsol. Czy ten komputer w przyszłym roku nie stanie się zbyt słaby do nowych gier.

Znajomi chcą kupić synowi gamingowego kompa, ale mają "tylko" 4 tyś zł. Trochę mało jeśli to ma być z monitorem, klawiaturą, myszką i głośnikami. Poradziłem im żeby dozbierali chociaż do 5 tyś i poczekali do przyszłego roku kiedy już nowe konsole wejdą.

ThimGrim pisze:Napisz później czy ten Gigabyte 1660 oc chodzi ci jak traktor, bo w moim komputerze coś chodzi jak traktor i albo to ten 1660 oc albo wiatraczek od obudowy porusza się w trzy de. Musiałbym się schylić, żeby sprawdzić, a mi się nie chce.

Puściłem 3D Marka i pograłem chwilę w Wiedźmina 3. Nic nie zaczęło hałasować. Podczas gry w Wieśka słychać było, że wiatraki trochę przyspieszyły.

Aaa, ale ty masz bez Ti, więc to nie to samo.

Aaa, nie, to ja zapomniałem, że mam 1660 Super OC od Gigabyte.

Wiesiek to staroć.
Ale jak masz monitor 4k, to odpal Civ6 na fulldetalach.
Ja tak robię w zimie,bo nie chce mi się odpowietrzać grzejnika.

Nie mam 4K

That bass! A to tego mają mikrofon i działają bezprzewodowo. Magnifico!

Koss ftw. Swego czasu szukalem jakichs otwartych sluchawek. Szukalem, szukalem, szukalem, i ostatecznie kupilem podobne (przewodowe). Rozwazalem duzo drozsze opcje, ATH-AD500/700/900X, ale jednak byly sporo drozsze i na ilosc muzyki jaka slucham, Kossy byly zdecydowanie lepsza opcja.

Ja mam jeszcze KSC75, ale coś się psują. Raz już je przelutowywałem, ale znowu coś nie łączy w jednej słuchawce. Ciekawe, czy mi teraz gwarancję uznają... Najwygodniejsze słuchawki na świecie i do tego bezkonkurencyjne jeśli chodzi o brzmienie w tym przedziale cenowym. Porty kupiłem, bo wkurzają mnie plączące przewody, w czasie słuchania audiobooków z telefonu. Chciałem już brać Audio-Technika ATH-SR30BT, ale stwierdziłem, że za duże i lepiej do domu kupić podobne przewodowe, a mobilnie coś małego. Nie wiedziałem, że jest w ogole bezprzewodowa wersja Porta Pro. Ciekawe, ile będzie trzymać akumulator.

O, skoro mowa o słuchawkach, to wspomnę o tym co kupiłem sobie do telefonu. I dlaczego.

Otóż mam od dwóch lat bardzo fajne słuchawki bezprzewodowe z których jestem mega-zadowlony. To JBL 600btnc - naprawdę fajny sprzęt z niezłym basem i aktywnym usuwaniem szumów. Może nie jest to wysoka półka, ale jak na moje potrzeby i jakość słuchu - w sam raz. Powiedziałbym nawet, że z czasem się zrobiły trochę lepsze, bo na początku nieco trzeszczały im plastiki, ale z czasem to przeszło. Niestety nie nadają się na upalne dni, bo uszy się w nich pocą. Więc postanowiłem sobie na lato kupić któreś z popularnych ostatnio "pchełek". A że nie chciałem przypadkiem wtopić za dużej kasy w rozwiązanie, z którego ostatecznie nie byłbym zadowolony, szukałem raczej czegoś budżetowego, do 200 złotych. Wybór padł na Mi True Wireless Earbuds, czyli te słuchawki:
https://mi-home.pl/audio/mi-true-wireless-earbuds

Wrażenia? Bardzo solidne. Jeśli idzie o jakość muzyki to dupy nie urywa, ale gra mniej więcej na poziomie przewodowych dokanałówek jakie można dostać za ok. 80-100 złotych. Czyli jest w porządku, choć gdyby to miało być jedyne przeznaczenie słuchawek, to bym ich nie polecał. Natomiast do głównego celu dla jakiego je kupiłem - słuchania podcastów i audiobooków - są bardzo fajne. Jakość rozmów jest zadowalająca. Trzymają się w uchu bardzo wygodnie, parują błyskawicznie, a obsługa jest prosta (obie mają panele dotykowe). Bateria trzyma 4 godziny (5, jeśli używam tylko jednej słuchawki). Etui jest też powerbankiem, który wystarcza na 2,5 pełnego ładowania słuchawek. Więc jak dla mnie w sam raz na lato, do spacerów, jazdy na rowerze czy hulajnodze. Do biegania może niekoniecznie (niby się trzymają, ale jednak bałbym się, że mocno trzęsąc głową je zgubię). Jak ktoś szuka właśnie pierwszych earbuds "na spróbowanie", do audiobooków i podcastów, to polecam.

Od kilku lat PS4, które stało zakurzone w końcu przejął mój syn, bo ja w gry nie grałem od lat, a używanie konsoli uważam za świętokradztwo - zwłaszcza jeżeli dotyczy to FPS'ów. Nie wiem, może jestem na to za stary, ale myszy i AWSD nic nie zastąpi. Podziwiam go jak on ogrywa innych w Fortnite (swoją drogą to najnudniejsza strzelanka jaką znam). W każdym bądź razie żona na urodziny sprawiła mi Switch'a i Wieśka. No muszę przyznać, że cieszę się jak dziecko. Od lat się tak dobrze nie bawiłem. Serio, może brakuje mi sterowania, ale ta mobilność tabletu połączona z padem, możliwością zmiany na pełnoprawną konsolę w dowolnym momencie, do tego dotykowy ekran i manetki. W końcu między jednym dzieciakiem, drugim, gotowaniem i pracą mam parę na oderwanie się od wszystkiego

Sent from my Nokia 8.1 using Tapatalk

ej, ja mam wieśka od 5 lat na półce i chyba faktycznie - przejde dopiero jak kupie Switcha. bo na PC ostatni raz grałem w Painkillera...

No właśnie problem w tym, że komputer ostatnio włączałem tylko do pracy i jakoś wcale nie daje frajdy wczytywanie jakiejkolwiek gry na niego, bo zaraz coś tam jest do roboty, albo się człowiekowi po prostu nie chce kilka kolejnych godzin spędzać przy nim. A Switch'a to można nawet do kibla wziąć i mieć chwilę świętego spokoju

Sent from my Nokia 8.1 using Tapatalk

Bardzo potrzebowałem nowego laptopa. Moja wysłużona Toshiba była ze mną 8 lat, po których zdałem sobie sprawę, że ani razu jej nie czyściłem, ani softowo, ani hardware'owo - laptop zaczął mi już zamulać i skrzeczeć okropnie. Nie chciało mi się po takim czasie pudrować trupa, więc kupiłem Lenovo Y540 w wersji 15-calowej, z i5 i 8GB RAM, do tego SSD. I jestem zadowolony. Od grania mam konsolę, a laptop głównie służy do pracy, więc zintegrowana karta nie przeszkadza. Ładnie wykonany, amelinium pięknie błyszczy, do tego rozdzielczość niemęcząca oczu.

Szkoda jedynie, że już pierwszego dnia musiałem złożyć reklamację, bo matryca okazała się wypalona w jednym miejscu i zauważyłem dopiero w domu. Trochę z tym było nerwów, bo w sklepie nie chcieli przyjąć gwarancji i odsyłali mnie do serwisu Lenovo. No ale jak Czery się wkurzy i zamieni w Polaczka, to się okazało, że się jednak da.

Warto było się podenerwować. Do tego jeszcze ta mysz (Genesis Xenon 220) - tania, cichutka i jaka dyskoteka:

Cherryy pisze:Bardzo potrzebowałem nowego laptopa. Moja wysłużona Toshiba była ze mną 8 lat, po których zdałem sobie sprawę, że ani razu jej nie czyściłem, ani softowo, ani hardware'owo - laptop zaczął mi już zamulać i skrzeczeć okropnie. Nie chciało mi się po takim czasie pudrować trupa, więc kupiłem Lenovo Y540 w wersji 15-calowej, z i5 i 8GB RAM, do tego SSD. I jestem zadowolony. Od grania mam konsolę, a laptop głównie służy do pracy, więc zintegrowana karta nie przeszkadza. Ładnie wykonany, amelinium pięknie błyszczy, do tego rozdzielczość niemęcząca oczu.

Szkoda jedynie, że już pierwszego dnia musiałem złożyć reklamację, bo matryca okazała się wypalona w jednym miejscu i zauważyłem dopiero w domu. Trochę z tym było nerwów, bo w sklepie nie chcieli przyjąć gwarancji i odsyłali mnie do serwisu Lenovo. No ale jak Czery się wkurzy i zamieni w Polaczka, to się okazało, że się jednak da.

Warto było się podenerwować. Do tego jeszcze ta mysz (Genesis Xenon 220) - tania, cichutka i jaka dyskoteka:

Wypalona matryca? To chyba jakieś powystawowe Ci wcisnęli, albo producent bardzo się nie stara o jakość matrycy

Sent from my Nokia 8.1 using Tapatalk