FSGK.PL

A mi było trochę smutno, że jak Trump przegra to nie będzie już tak wesoło w US&A... Cóż za błąd, hehe

Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka

Czyżby zdrada stanu? Jestem tak zszokowany!

Noooot!

You shall not pass! Obrazek

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Był nawet jeden pacan z flagą Gruzji, tej od Saakaszwili

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

A z ciekawosci jakies rozruby w calych stanach w zwiazu z ofiara postrzelenia na kapitolu? Jakies white life matters czy cos? A nie teraz to NBA chce stanac bo "gdyby czarnoskórzy tak wpadli to by ich odstrzelili"

A na serio - ja lubie ten amerykanski folklor, ogladac go w tv. To jak jedna i druga strona probuje na sile zaklinac rzeczywistosc na swoja modle, a spoleczenstwo to lyka jak mlode pelikany... niestety od kilku lat w PL mamy to samo, ale... tam nadal jakies to takie bardziej przasne, co widac po "szamanie" Thima

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

LLothar pisze:Był nawet jeden pacan z flagą Gruzji, tej od Saakaszwili

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

No wpisal georiga flag w googla i wybral ta ladniejsza... czepiasz sie

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Razorblade pisze:To jak jedna i druga strona probuje na sile zaklinac rzeczywistosc na swoja modle

Wiesz, wczesniej praktycznie prawicowych rozrób nie było, nie licząc pojedynczych jednostek, tak więc dopiero teraz nastąpiło pełne "ekwilibrium".

LLothar pisze:
Razorblade pisze:To jak jedna i druga strona probuje na sile zaklinac rzeczywistosc na swoja modle
Wiesz, wczesniej praktycznie prawicowych rozrób nie było, nie licząc pojedynczych jednostek, tak więc dopiero teraz nastąpiło pełne "ekwilibrium".

Rozrob moze nie, ale pierdololo i inne odpaly juz jak najbardziej

.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

And the star-spangled banner in triumph shall wave
O'er the land of the free and the home of the brave!

https://www.state.gov/people/donald-j-trump/

Co było? Bo nie bangla...

Matthias[Wlkp] pisze:Co było? Bo nie bangla...

No i proszę bardzo, goniliśmy, dogoniliśmy aż wreszcie przegoniliśmy

https://biznes.interia.pl/finanse/news- ... Id,5481524

Nie wiem, czy już o tym nie pisałem, ale tyle co zjeździłem USA, to jest to kraj skrajności. Jak masz, to masz dużo, a jak nie masz, to nie masz nic.

Artykuł w niczym mnie nie zaskoczył.

Ok, ale mój problem (?) polega na tym, że mam średnio

To wtedy gdzie Twoim zdaniem lepiej żyć?

W Kanadzie

.

A tak na serio, to wszystko zależy. No i zdefiniuj lepiej, bo mieć więcej pieniędzy to nie znaczy lepiej. Jeśli teraz wyjedziesz do USA, to mogę się założyć, że będzie Tobie gorzej, ale istnieje prawdopodobieństwo, że Twoje dzieci będą miały lepiej. Głównie dlatego, że musisz "zapłacić za transfer do tego pięknego kraju", więc będziesz zarabiał mniej za tą samą pracę co tubylec. No ale jeśli chcesz swój dobrobyt mierzyć stanem konta, to w USA możesz zarobić bezwzględnie więcej, jeśli się odpowiednio poświęcisz - mieszkanie na pokoju, dwie prace łącznie 80h/tydzień - konto będzie Ci się szybko przelewać...

IMHO "średnio" w Polsce to jednak lepiej niż "słabo" w USA, czy nawet w Kanadzie. Mówię z własnego doświadczenia. Po pierwszych 2 latach zacząłem się bać, że popełniłem wielki błąd, bo nie byłem w stanie nic odłożyć - wynajem pożerał mi prawie połowę pensji. Potem bardzo mocno mi się pofarciło, że dostałem pracę w mieście, gdzie było mnie stać na dom - teraz byłoby to absolutnie niemożliwe, bo płace stoją, a domy podrożały 2.5 raza. Tylko jest to raczej trend w kierunku "normalności", bo raczej wszędzie na świecie jest tak, że dom kosztuje ~6-8 średnich rocznych pensji, a jak ja kupowałem, to kosztował 2.5 pensji.

Tak Matt, ale w PL dom kosztuje (dom, nie mieszkanie, ale w sumie w duzych miastach to i zwykle M3) bardziej 10 srednich rocznych pensji i wzwyz

(Tak, wiem - na zadupiu mozna wyhaczyc za jakies moze 8 srednich, a na bardzo duzym zadupiu pewnie i za 6)

Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka

Lepiej dla mnie nie znaczy więcej w sensie zarobków, ale "wszystkiego" ze służbą zdrowia i poczuciem bezpieczeństwa jak się wraca w nocy w Wawie po imprezie. Z tego co napisałeś wnioskuję, że dla klasy średniej jednak Polska

Razorblade pisze:Tak Matt, ale w PL dom kosztuje (dom, nie mieszkanie, ale w sumie w duzych miastach to i zwykle M3) bardziej 10 srednich

Wyraziłem się źle - myślałem o 6-8 rocznych przychodów rodzinnych (household income). Teraz w moich okolicach rodzina średnio przynosi rocznie do domu $80k CAD a sąsiad sprzedaje szeregowca za $800k CAD, ale jest ładny, więc pewnie ludzie się będą licytować powyżej tego.

W Polsce takie statystyki są ukryte, ale znalazłem takie coś:
https://www.forbes.pl/gospodarka/przeci ... oc/txpqwbt

~4500 średnio, czyli tak 8-9 trzeba wydać na mieszkanie 3-pokojowe w Poznaniu.

Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś złudzenia, że Biden może wygrać wybory, a potem jeszcze 4 lata rządzić to po wczorajszej debacie może już te mokre sny porzucić....
Sleepy Joe nie wiedział gdzie jest...
To jest dramat, że Demokraci nie byli wstanie znaleźć lepszego kandydata. A teraz panika.

Panika o tyle dziwi, że mają w zanadrzu Kamalę Harris, która wydaje się idealną kandydatką, ale ja się na amerykańskiej polityce nie znam, więc pewnie jest sto argumentów czemu jednak nie jest.

Gdyby Kamala była dobrą kandydatką, to Joe już dawno by zachorował albo abdykował. Według mnie mają badania, według których ona nie miałaby szans z Trumpem, a najwyraźniej nikt inny też nie chciał się porwać na walkę z nim. Patrzenie na Bidena boli.

Cherryy pisze: ↑28 czerwca 2024, o 21:49 Panika o tyle dziwi, że mają w zanadrzu Kamalę Harris, która wydaje się idealną kandydatką, ale ja się na amerykańskiej polityce nie znam, więc pewnie jest sto argumentów czemu jednak nie jest.

No właśnie panika nie dziwi - ponoć Kamala jest totalnie niewybieralna i nie lubiana. Zresztą chyba jakoś szczególnie aktywna też nie jest, bo jednak o Bidenie jako wice Obamy albo Pence'ie jako wice Trumpa nie raz i nie dwa się słyszało.

Ja widzialem tylko urywki debaty, i jest totalna kaszana.

Gdyby przecietny czlowiek mial wielka firme i potrzebowal CEO ktorego musi zatrudnic na 4 lata praktycznie bez mozliwosci zwolnienia - czy ktokolwiek bralby dziadka 70+, nie mowiac juz o takich 80+??? W Norwegii zaówno Trump jak i Biden nawet z odpowiednim prawem jazdy nie mogiby kierować autobusem z pasażerami ze względu na swój wiek. Ale hamburgiros uważają, że sterować krajem to spoko.

Te USA musi byc bardzo male jezeli nie maja lepszego kandydata niz Biden.

Podmiana kandydata jest chyba nierealna, bo żadna z możliwych kandydatur (Harris, Newsom, Whitmer, Buttigieg) nie daje dużych nadziei na uzyskanie lepszego wyniku niż Biden. Debata była tragiczna (co ciekawe dzień później Biden przemawiał na wiecu i brzmiał o wiele lepiej, wiem, że teleprompter i krótkie zdania to co innego niż debata), ale po prostu jest już za późno, o czym zresztą świadczy poparcie Obamy i Clinton. Myślę zresztą, że ta debata niczego nie przesądziła (Trump poparł zakaz aborcji), chociaż to oczywiście mega problem dla Demokratów

LLothar pisze: ↑29 czerwca 2024, o 10:34 Ja widzialem tylko urywki debaty, i jest totalna kaszana.

Gdyby przecietny czlowiek mial wielka firme i potrzebowal CEO ktorego musi zatrudnic na 4 lata praktycznie bez mozliwosci zwolnienia - czy ktokolwiek bralby dziadka 70+, nie mowiac juz o takich 80+???

Modi -73 lata, Lula-78, Xi-71, Putin - 71, to raczej standard, że dużymi krajami rządzą starzy mężczyźni, w Polsce nie jest zresztą wiele lepiej, bo Kaczyński jest grubo po 70, a Tusk się zbliża

Grel, tylko tutaj gość łapie błąd 404 w trakcie mówienia, a parę miechów temu witał się na scenie z duchami. Jeżeli nie znajdą kogokolwiek na jego miejsce, to nie wiadomo czy gość w ogóle dociągnie do wyborów.

Podejrzewam, że krótka ławka kandydatów nie jest spowodowana ich brakiem w ogóle, tylko jak zazwyczaj bywa wewnętrznymi walkami i spychaniem konkurentów z pola siłą autorytetu. Nihil novi sub sole

grel3gargamel pisze: ↑29 czerwca 2024, o 11:22 Podmiana kandydata jest chyba nierealna, bo żadna z możliwych kandydatur (Harris, Newsom, Whitmer, Buttigieg) nie daje dużych nadziei na uzyskanie lepszego wyniku niż Biden. Debata była tragiczna (co ciekawe dzień później Biden przemawiał na wiecu i brzmiał o wiele lepiej, wiem, że teleprompter i krótkie zdania to co innego niż debata), ale po prostu jest już za późno, o czym zresztą świadczy poparcie Obamy i Clinton. Myślę zresztą, że ta debata niczego nie przesądziła (Trump poparł zakaz aborcji), chociaż to oczywiście mega problem dla Demokratów
LLothar pisze: ↑29 czerwca 2024, o 10:34 Ja widzialem tylko urywki debaty, i jest totalna kaszana.

Gdyby przecietny czlowiek mial wielka firme i potrzebowal CEO ktorego musi zatrudnic na 4 lata praktycznie bez mozliwosci zwolnienia - czy ktokolwiek bralby dziadka 70+, nie mowiac juz o takich 80+???
Modi -73 lata, Lula-78, Xi-71, Putin - 71, to raczej standard, że dużymi krajami rządzą starzy mężczyźni, w Polsce nie jest zresztą wiele lepiej, bo Kaczyński jest grubo po 70, a Tusk się zbliża

Rishi Sunak 44
Macron 46

Wiec nie koniecznie standard. No i 67 Tuska kontra 81 Bidena to jednak 14 lat roznicy. 14 lat temu to w Polsce jeszcze Tusk rządził

FSGK.PL

Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc

Re: Ameryka, USA etc