FSGK.PL

Cherryy pisze:Coś w tym jest, co pisze zarówno Matthias, jak i Crowley. Brak czasu na pełne zaangażowanie, za dużo dzieje się w "prawdziwym" życiu. Podczas grania wciąż towarzyszy mi uczucie, że przecież mógłbym zrobić to, to i tamto, a tracę czas na parę pikseli.

Matthias[Wlkp] pisze:Fapowanie do Iron Bulla to nie granie, Jutsi .

boncek pisze:Fascynuje mnie fenomen Pokemon GO. U mnie w pracy o "łapaniu potworków" rozmawiają ze sobą osoby, które z graniem mają tyle wspólnego co ja z fizyką kwantową. Ba! Nawet nasz Jutsi, dla którego Sony i Nintendo to to samo, zagrywa się ponoć ostro.

Zolt pisze:

boncek pisze:Fascynuje mnie fenomen Pokemon GO. U mnie w pracy o "łapaniu potworków" rozmawiają ze sobą osoby, które z graniem mają tyle wspólnego co ja z fizyką kwantową. Ba! Nawet nasz Jutsi, dla którego Sony i Nintendo to to samo, zagrywa się ponoć ostro.

właśnie myślałem, czy nie obczaić

boncek pisze:dla którego Sony i Nintendo to to samo

Jeden z Pokemonów, którego można było złapać na terenie Muzeum, emitował trujące gazy. Według przedstawicieli placówki to szczególnie niestosowne w przypadku miejsca upamiętniającego pamięć osób, które m.in. zmarły w komorach gazowych.

Hollinger podkreśla, że Muzeum Holocaustu jest zwolennikiem nowych technologii i zachęca zwiedzających do tego, by na portalach społecznościowych dzielili się swoimi przeżyciami z pobytu w muzeum

Nie chodzi o to, że przychodzimy tu grać. Ale musimy złapać je wszystkie - stwierdziła w rozmowie z „Washington Post” 37-letnia kobieta, która przyszła do Muzeum Holocaustu.

Caspius pisze:Sprobowałem - fakt ze trzeba wszedzie lazic wrzypiajac sie w komorke mnie odstrasza. Jakby to moglo chodzić w tle i np wibracjami ci mówić ze sie do czegos zblizyles to pewnie i bym pogral - tak to raczej slabo to widze

DaeL pisze:

Caspius pisze:Sprobowałem - fakt ze trzeba wszedzie lazic wrzypiajac sie w komorke mnie odstrasza. Jakby to moglo chodzić w tle i np wibracjami ci mówić ze sie do czegos zblizyles to pewnie i bym pogral - tak to raczej slabo to widze

Może tak działać jak właczysz w grze battery saving.

Caspius pisze:

DaeL pisze:

Caspius pisze:Sprobowałem - fakt ze trzeba wszedzie lazic wrzypiajac sie w komorke mnie odstrasza. Jakby to moglo chodzić w tle i np wibracjami ci mówić ze sie do czegos zblizyles to pewnie i bym pogral - tak to raczej slabo to widze

Może tak działać jak właczysz w grze battery saving.

Nope

boncek pisze:Sprytne. Ale jak sobie uśpię telefon przyciskiem to chyba się i tak wyłączy? Czy działa jednak w tle?

DaeL pisze:Jak mi w tle jednocześnie działają działa apka do podcastów i trener biegania, to Pokemon Go tuż po złapaniu pokemona lubi się zwiesić. Cholernie wkurzające, bo pokemony przepadają.

DaeL pisze:No i jeszcze jedno. Niech mi to ktoś kurde wyjaśni. Apka jest w Polsce od paru dni. Ja tak czy siak biegam codziennie od 4 do 10 km, więc dystanse mam natrzaskane, a pokemony nałapane. To jakim cudem wszystkie sale gimnastyczne są obstawione przez dzieciaki ze statystykami tak przypakowanymi (level postaci, cp pokemona, itd...), że ze dwa tygodnie mi zajmie nim się do tego zbliżę. To jakieś cheaty?

DaeL pisze:Cholernie wkurzające, bo pokemony przepadają.

ThimGrim pisze:Zaraz, wyjaśnijmy sobie coś. Gracie, kurwa, w Pokemony?!

No i jeszcze jedno. Niech mi to ktoś kurde wyjaśni. Apka jest w Polsce od paru dni. Ja tak czy siak biegam codziennie od 4 do 10 km, więc dystanse mam natrzaskane, a pokemony nałapane. To jakim cudem wszystkie sale gimnastyczne są obstawione przez dzieciaki ze statystykami tak przypakowanymi (level postaci, cp pokemona, itd...), że ze dwa tygodnie mi zajmie nim się do tego zbliżę. To jakieś cheaty?