Strona 32 z 60
Re: Luźny II
: 26 sierpnia 2018, o 13:13
autor: Alexandretta
Jeździ / jeździł ktoś na oponach całorocznych? Ja właśnie rozważam zakup takich, do "nowego" auta (Astra H), do którego mam tylko lekko sfatygowane letnie. Raz, że nie chce mi się co pół roku zmieniać, a dwa że jazda jest prawie wyłącznie po mieście, trasy sporadycznie i tylko w sezonie letnim.
Re: Luźny II
: 26 sierpnia 2018, o 16:17
autor: Voo
Kalten jeździ chyba na crossclimatach Michelina.
Tylko policz bo dobre całoroczne są sporo droższe i finansowo może wyjść na jedno. Tzn. te całoroczne i tak szybciej zajeździsz niż dwa zestawy sezonowych. Chyba, że liczyć tylko zaoszczędzony czas i koszty wymian.
Re: Luźny II
: 26 sierpnia 2018, o 17:49
autor: Gregor
Jakiś czas temu o to pytałem i Kalten polecił te wiariaty, co pisze Voo. W sumie miałem już niedługo zamawiać
Re: Luźny II
: 27 sierpnia 2018, o 08:52
autor: Counterman
Dla mnie całoroczne to jakieś zuo, kupujesz takie i 40 km za miasto nie możesz pojechać na wycieczkę.
Re: Luźny II
: 27 sierpnia 2018, o 19:12
autor: Crowley
Zanim marketingowcy wymyślili opony zimowe i letnie, wszyscy jeździli na całorocznych.
Re: Luźny II
: 27 sierpnia 2018, o 19:27
autor: Voo
A wcześniej na podkowach. Komu to przeszkadzało się pytam?
Re: Luźny II
: 31 sierpnia 2018, o 10:05
autor: Kalten
Jeżdżę już 3 lata na całorocznych Michelinach i nie narzekam. W lato nie widać różnicy, a na mokrym trzymają naprawdę dobrze i są ciche. Zimy ostatnio mamy takie, że śniegu jest niewiele, ale i na nim sobie radzą. Pewnie nie tak dobrze jak zimówki, ale wystarczająco moim zdaniem. Byłem nawet na wycieczkach dalej niż 40 km za miasto
Coraz więcej ludzi jeździ na całorocznych oponach. Te moje Micheliny są bardzo dobre i podobno Goodyear'y też są równie dobre.
Re: Luźny II
: 10 września 2018, o 18:58
autor: Crowley
Dostałem misję bojową: reanimować laptopa rodziców. Przerzucanie kilku gigabajtów zdjęć przez pooooowoooolne usb trwa już dwa razy dłużej, niż ściąganie Windowsa. Znak czasów...
A w ogóle przeniesienie się z wielkomiejskiej rzeczywistości, gdzie nie da się praktycznie kupić internetu wolniejszego od 100 Mbit, do małego miasta, gdzie akurat na tej jednej konkretnej ulicy nie ma światłowodu, to jak powrót do przeszłości. Czekam, aż w telewizji zobaczę Koło fortuny prowadzone przez Pijanowskiego i koncert Boney M z Sopotu...
Re: Luźny II
: 10 września 2018, o 20:25
autor: Zolt
W sobotę dzwoniła do mnie ciocia i powiedziała, że jak robiła defragmentację dysku to jej zżarło 3 giga. Najpierw musiałem ugryźć się w język przed zapytaniem kto w końcówce drugiej dekady XXI wieku robi jeszcze defragmentację.
Re: Luźny II
: 10 września 2018, o 20:39
autor: Crowley
Zolt pisze:Najpierw musiałem ugryźć się w język przed zapytaniem kto w końcówce drugiej dekady XXI wieku robi jeszcze defragmentację.
Ja?
Jakiś czas temu robiłem na starym laptoku.
Re: Luźny II
: 11 września 2018, o 09:38
autor: ThimGrim
Fajnie się patrzy, jak się te kwadraciki kolorami układają.
Re: Luźny II
: 11 września 2018, o 09:50
autor: Piccolo
Thim, Ty jesteś z tych, co za dzieciństwa patrzyli jak schnie farba na ścianie co
?
Re: Luźny II
: 11 września 2018, o 12:30
autor: koobik
Ej, ustawcie sobie we właściwościach systemu bufor pamięci wirtualnej na stałą wartość 2,5 krotności posiadanego RAMu, wycszyście folder TEMP i usuńcie z autostartu asystenta office a Windows wam przyspieszy. True story bro.
Re: Luźny II
: 14 września 2018, o 21:41
autor: ThimGrim
Szanowni Państwo,
mam pytanie natury astrofizycznej. Jak po polsku nazywa się eee... taka popsuta orbita, czy też 'decaying orbit'. Jest taka wysokość orbity na której wszystko sobie może latać wokół czegoś i wszystko spoko (choć też cośtam chyba spada?) i jest taka wysokość orbity, że wszystko się rypie. Docelowo chodzi mi o znalezienie jakiegoś fajnego tłumaczenia 'doomed orbit' ale ogólnie to potrzebuję wiedzieć, czy po polsku się to jakoś zwie. Bo znalazłem orbity zstępujące/wstępujące i jeszcze jakieś w paciorki prążkowane, ale to nie to.
edit: ach, czekaj, czekaj... jakiś rozpad odbity...
Re: Luźny II
: 14 września 2018, o 22:51
autor: Turtles
To nie są jakieś prędkości kosmiczne?
Re: Luźny II
: 15 września 2018, o 09:22
autor: PIOTROSLAV
Mam w pracy doktora astrofizyka, to mogę spytać jak nie zapomnę.
Re: Luźny II
: 15 września 2018, o 14:56
autor: ThimGrim
Byłoby fajowo.
Re: Luźny II
: 15 września 2018, o 15:37
autor: Alexandretta
SciFun ostatnio nagrał odcinek o satelitach, i tam coś było właśnie o orbitach - nie wiem czy to tego szukasz, ale możesz zerknąć (film ma 5 minut):
https://www.youtube.com/watch?v=stnUFDbHqo0
Re: Luźny II
: 15 września 2018, o 16:32
autor: ThimGrim
O! Dzięki, deorbitacja będzie chyba spoko. Wreszcie mogę zrealizować swój plan przejęcia Ziemi przez jej deorbitację! Muahhaha. A wy mi w tym pomogliście!
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Re: Luźny II
: 18 września 2018, o 22:46
autor: Cherryy
Słuchajcie, taka sytuacja:
1. Oddałem w salonie operatora telefon na reklamację.
2. Po miesiącu dowiaduję się, że telefon zostanie wymieniony na nowy, lepszy.
3. Po dwóch dniach dowiaduję się, że za lepszy to jednak trzeba dopłacić, bo jest lepszy.
4. Zgadzam się, bo telefon jest naprawdę lepszy. Mam przyjść i wziąć telefon.
5. Trzeba jednak dopełnić formalności, coś z formularzem, kłopot z bazą, bla bla. Będzie 50 zł zniżki dopłaty za telefon. Zapraszam po weekendzie.
6. Jest problem, operator ma jakieś anse, ale wyjaśniają. Dowiaduję się, że ''reklamacja może trwać w nieskończoność'' i ''tak, wiem jak to brzmi''. Ale po weekendzie (kolejnym) już byndzie do odbioru.
7. Jeszcze nie dzisiaj, no bo operator, ale 70 zł zniżki będzie. Zapraszam we wtorek.
8. Nie odbieranie telefonu.
9. Dzisiaj. Jestem wkurwiony. Idę tam. Niestety, operator zły, pracujemy nad tym, no ale pan wie, że to znacznie lepszy telefon i jest problem.
No kurwa. Wzięli mi ponad miesiąc temu mój sprzęt, od tego czasu na oczy go nie widzę, słyszę, że reklamacja może trwać w nieskończoność, że oni robią co mogą przecież, no i w ogóle to przez to, że taki telefon ma być i operator ma z tym problem. Sami mi go zaproponowali, a teraz nie ma winnego, sieć mówi, że to jest niezależne od nich, a salon, że to operator. Jestem non stop zbywany, znowu mam czekać, ''może w czwartek, bo nifiadomo czy się da do tego czasu załatwić, pracujemy nad tym''.
Co ja mam zrobić? Jestem robiony w chuja i jestem o tym przekonany. Sam się zajmuję reklamacjami i sobie nie wyobrażam w ogóle takiego potraktowania klienta. I co najgorsze - czuję się bezradny. I wkurwiony. Powiedziałem, że jak w tym tygodniu nie dostanę telefonu, to udam się do rzecznika praw konsumenta. Na czacie operatora napisali mi, że może rozwiązaniem jest droga sądowa. Rozumiecie ten absurd?
ktoś, coś?
Re: Luźny II
: 18 września 2018, o 23:10
autor: Crowley
Spróbuj na fejsbuku. Może nagle się okaże, że można.
Re: Luźny II
: 19 września 2018, o 07:01
autor: Halaster
To Play?
Re: Luźny II
: 19 września 2018, o 09:59
autor: Piccolo
Tak jak pisze Crowley. Kiedy się pierdyknie długaśny post z lepem prostownikiem na profilu to nagle się okazuje, że jednak można to załatwić
.
Re: Luźny II
: 21 września 2018, o 20:08
autor: Matthias[Wlkp]
https://www.forbes.com/sites/trevornace ... dd96ae2738
Jedni gadu gadu o banowaniu słomek, a tu ktoś się wziął do roboty i zaczął ocean sprzątać.
Re: Luźny II
: 24 września 2018, o 09:42
autor: Counterman
W domu przeczytam, bo mi w pracy forbes zablokowali
Re: Luźny II
: 26 września 2018, o 15:49
autor: zodi
Mam rangę
Fajnie
Re: Luźny II
: 26 września 2018, o 18:58
autor: ThimGrim
Po wyborach będzie można ją zdjąć, hahahaha! Ale życzę ci dobrze...
Re: Luźny II
: 6 października 2018, o 22:52
autor: Cherryy
Powiem Wam, że życie czasem potrafi pisać wyjątkowo wredne scenariusze. Znajomemu urodziła się córka i tej samej nocy zmarł z powodu powikłań związanych z atakiem epileptycznym. Zdążył wcześniej jeszcze wstawić posta na FB z informacją o narodzinach, a dzień później chłopa nie ma...
Re: Luźny II
: 6 października 2018, o 23:22
autor: SithFrog
Nie jest to przypadek odosobniony. Z tego roku. Chłopakowi urodziło się dziecko. Wrócił do domu. Radocha. Poszedł spać i już się nie obudził. Tętniak, o którym nikt nie wiedział. 32 lata.
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 06:16
autor: PIOTROSLAV
Robienie dzieci jest bezpieczniejsze niż rodzenie dzieci.
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 08:56
autor: Zolt
Whaaaaaat O_o
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 08:57
autor: ThimGrim
A to podobno kobiety przeżywają poród...
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 13:06
autor: Voo
Co się dziwić, jak przeciętni ludzie mieli po 4-5 dzieci (jeszcze dwa-trzy pokolenia wstecz), kobiety rodziły w trudnych warunkach to wszyscy byli z tym jakoś otrzaskani i mieli większy dystans. Tak trzeba było, bo groźba śmieci dziecka była realna i duża. Mój pradziadek ze strony ojca, który miał coś ze 14 czy 15 dzieci z dwiema kobietami pewnie nawet nie rozstrząsał kolejnych narodzin.
Teraz paradoksalnie jest to gigantyczny stres dla wszystkich, jednostkowe wydarzenie w życiu, wszysko kręci się wokół tego i bach... Jak ktoś ma ukryte chorobsko to może nie wytrzymać.
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 16:35
autor: ThimGrim
Ale co ma seryjne robienie/rodzenie dzieci i roztrząsanie narodzin do nagłej śmierci chłopa, który sekundę przed niespodziewaną śmiercią w młodym wieku stał się ojcem?
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 18:18
autor: Voo
Znajomemu urodziła się córka i tej samej nocy zmarł z powodu powikłań związanych z atakiem epileptycznym.
Chłopakowi urodziło się dziecko. Wrócił do domu. Radocha. Poszedł spać i już się nie obudził. Tętniak
Nie jestem lekarzem ale zaryzykuję teorię, że stres osłabił organizm/uaktywnił czynnik chorobowy czy coś tam
Gdyby tak bardzo nie przejmowali się/nie stresowali się całą sytuacją to nadal by żyli.
To ma wspólnego, jak sądzę.
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 18:35
autor: Crowley
Albo po prostu wiedzieli, co ich czeka...
Re: Luźny II
: 7 października 2018, o 21:28
autor: ThimGrim
No to ja bym na miejscu gościa kipnął już po "jestem w ciąży".
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 09:58
autor: Larofan
to se kurwa poczytalem
mamy termin na styczen - tera juz na pewno umre
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 12:00
autor: Matthias[Wlkp]
Gratki!
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 13:30
autor: Crowley
Będzie dobrze. Najtrudniejsze pierwsze 5 lat.
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 17:46
autor: SithFrog
Crowley pisze:Będzie dobrze. Najtrudniejsze pierwsze 5 lat.
U mnie coś się przedłuża
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 17:56
autor: Larofan
bo to jest ruchome 5 lat
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 18:01
autor: SithFrog
Larofan pisze:bo to jest ruchome 5 lat
No właśnie, jak to cholerne wesele z "do wesela się zagoi"
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 18:30
autor: Matthias[Wlkp]
To jest raczej tak, że jest ciężko do momentu aż dziecko wyjdzie z pieluchy, a potem jest fajnie tak do wieku wczesno-nastoletniego, kiedy latorośl dochodzi do wniosku, że zna się na wszystkim lepiej od Ciebie.
Jak przegapisz ten fajny moment pomiędzy, to twoja strata...
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 18:39
autor: SithFrog
Nie wiem jaki mam teraz moment, ale przynajmniej raz na dzień słyszę, że jej nie szanuję i niszczę marzenia i czemu zawsze musimy robić to co ja chcę i czemu rządzę jej życiem (bo np. jest za zimno i za późno na plac zabaw). To jest ten fajny moment pomiędzy?
Re: Luźny II
: 9 października 2018, o 18:45
autor: Matthias[Wlkp]
Nie, to już jest po.
Re: Luźny II
: 10 października 2018, o 21:57
autor: Animol
Hej miśki, zegar biologiczny przypomniał mi dzisiaj, że od mojego poprzedniego posta minęły znowu ponad dwa lata (aż się poprzedni Luźny zapełnił,
sorry Lloth, nie wyszło ), więc pora na kolejną lekcję historii. Numery i mejle ocenzurowane, bo może akurat ktoś z nich wciąż korzysta (jak ja
).
Re: Luźny II
: 11 października 2018, o 09:14
autor: PIOTROSLAV
A jak poszedł egzamin FCE?
Re: Luźny II
: 11 października 2018, o 13:16
autor: Larofan
cos mi swita.. co to byla za gra?
Re: Luźny II
: 11 października 2018, o 14:32
autor: Zolt
Wg lewego górnego rogu okna - Warcraft 3