FSGK.PL

Plus chyba jeszcze, zaraz przed tym spadkiem, ich prezes wyprzedał akcje i spierdolił o ile dobrze pamiętam . Nie przeszkadza im to jednak zatrudniać dalej w Gdańsku więc chyba nie jest źle .

Co się stało, że taka wyprzedaż poszła?

Edit już widzę - minimalnie gorsze wyniki finansowe od planowanych i prognoza spadku liczby nowych użytkowników. Pewnie będzie odrabiać. Ale firma straciła na wartości 120 mld dolarów w 90 min.

A to nie jest tak, że po prostu bańka pękła? Toż to Facebook miał jakąś kosmiczną wycenę.

Dzisiaj moja rodzicielka mało nie została wyrolowana przez akwizytora.

Zjawił się u rodziców gość, który przedstawił się jako pracownik firmy Energy Match, która świadczy audyt dla innogy w sprawach opłat za energię. Oferował, że mama będzie płacić mniej - szok i euforia! Rodzicielka zaprosiła go do mieszkania i zaczyna pytać co i jak. Powiedział, że na początku roku innogy wysyłało pisma o różnych taryfach itd., że teraz energia będzie nam drożeć mocno, a jak się podpisze ten aneks który oferuje, to będzie i 10% z obecnego rachunku mniej.

Mama się zaciekawiła, a ja po szybkim google zapytałem jak to jest, że on niby dla innogy robi, a jego firma zajmuje się dokładnie sprzedażą energii, a nie audytami. Gość coś zaczął się plątać o kolejnych umowach pośrednictwa i wyciągnął "aneks" z logo Energy Match, na którym zaczął wypełniać już daty, imię i nazwisko mamy itd.

Dałem znać mamie, że to ściema, a to pismo to przeniesienie się do innego dostawcy prądu, a nie żaden aneks do obecnej umowy, chociaż gość zaczął gwałtownie zaprzeczać. Powiedziałem, że w takim razie chciałbym przeczytać co tam jest napisane, ale w tym momencie mama stwierdziła, że nic nie będzie podpisywać bez zastanowienia, to gość zawinął się i poszedł. Nie zostawił żadnej wizytówki ani kontaktu, taki to audytor.

Zolt pisze:Dzisiaj moja rodzicielka mało nie została wyrolowana przez akwizytora.

Zjawił się u rodziców gość, który przedstawił się jako pracownik firmy Energy Match, która świadczy audyt dla innogy w sprawach opłat za energię. Oferował, że mama będzie płacić mniej - szok i euforia! Rodzicielka zaprosiła go do mieszkania i zaczyna pytać co i jak. Powiedział, że na początku roku innogy wysyłało pisma o różnych taryfach itd., że teraz energia będzie nam drożeć mocno, a jak się podpisze ten aneks który oferuje, to będzie i 10% z obecnego rachunku mniej.

Mama się zaciekawiła, a ja po szybkim google zapytałem jak to jest, że on niby dla innogy robi, a jego firma zajmuje się dokładnie sprzedażą energii, a nie audytami. Gość coś zaczął się plątać o kolejnych umowach pośrednictwa i wyciągnął "aneks" z logo Energy Match, na którym zaczął wypełniać już daty, imię i nazwisko mamy itd.

Dałem znać mamie, że to ściema, a to pismo to przeniesienie się do innego dostawcy prądu, a nie żaden aneks do obecnej umowy, chociaż gość zaczął gwałtownie zaprzeczać. Powiedziałem, że w takim razie chciałbym przeczytać co tam jest napisane, ale w tym momencie mama stwierdziła, że nic nie będzie podpisywać bez zastanowienia, to gość zawinął się i poszedł. Nie zostawił żadnej wizytówki ani kontaktu, taki to audytor.

No proszę. Taki sam myk kiedyś chcieli zrobić mojej mamie z rachunkiem telefonicznym. Firma nazywała się zdaje się Twoja Telekomunikacja PL i niby też proponowała aneks do umowy z TP SA, a tak naprawdę, to chcieli podsunąć pismo o rozwiązaniu umowy i przenieść numer do innej sieci. Mama się ze mną skonsultowała, a potem gościa zwyzywała

Innogy nawet ostrzegało, że ostatnio próbują się pod nich podszywać. Trza uważać.

No dobra.

Jest mi kurwa CIEPŁO.

Jest lato, to jest ciepło. Nienawidzę, kiedy jest zimno, więc rozumiem, że może się nie podobać w drugą stronę.

Ale ja taką pogodę uwielbiam.

(Tak, mam urlop.)

Jak jest zimno to zakładasz ciepłe ciuchy, palisz w piecu itp. Jak jest gorąco to chuj i kamieni kupa.

Ja lubię lato i 25-28 stopni w cieniu, ale 33-34 dzień w dzień i potem powietrze we Wrocławiu nawet w nocy ma 30 stopni, bo beton paruje - to jest kurwa przesada.

Heh, ja w tej chwili (patrzę na wewnętrzny termometr przed pierwszą w nocy) mam 33 stopnie w domu.

Wolę +33 niż -33 mimo wszystko.

Właśnie. Odśnieżać nie trzeba.

Też mimo wszystko wolę ciepło, ale powyżej 30 to już przesada.

Crowley pisze:Też mimo wszystko wolę ciepło, ale powyżej 30 to już przesada.

+1

Najlepszy jest mój somsiad. -33 czy +33 stopnie - nieważne, on musi wieczorkiem w piecu przepalić jakimś gównem i starymi królikami, żeby wody do bojlera nagrzać.

Nie ma to jak zgubienie portfela z kartami i dowodem podczas trzeźwego piątkowego wyjścia

Auć.

Trzeźwe wyjścia są niebezpieczne....

No. Po pijaku pewnie by jeszcze stówę na chodniku znalazł.

Po pijaku nie miałbym pretensji. Znalazł się w kinie. Serwis sprzątający nie znalazł, zrobiłem to osobiście. I dobrze bo bym musiał karty zastrzegać, bo ktoś mógłby spisac ich numery.

Btw banki mogą dezaktywować karty na 24h - takie zastrzeżenie, które można cofnąć. Warto próbować jeżeli wiesz że nikt nie miał do nich dostępu.

Drogie Bravo, jakie filmy oglądają teraz chłopcy 7-10 lat?

peterpan pisze:Drogie Bravo, jakie filmy oglądają teraz chłopcy 7-10 lat?

Znamy się już tyle lat. Powinieneś wiedzieć, że na tym forum takie pytanie zostanie odczytane dość jednoznacznie.

Piotruś Pan, ten co porywał dzieci... Do tego rozebrany w awatarze...

Dzwonimy do prokuratury.

Telewizja lasuje mózg. Rzuć mu poszatkowany boczek i powiedz, że to puzzle świnki Peppy.

Peter, No Elo!
Polęcę fajny katalog i urle, mam nadzieję, że słyszałeś o DarkNecie.

Konkrety napiszę z kawiarenki Internetowej, teraz nie mogę bo jestem na wifi pracodawcy w swoim biurze, wiesz jak jest

Na was zawsze można liczyć Misie drogie :*

koobson, wrzuć też do mnie!

Śmiejcie się, ale to nie jest pytanie od czapy. Dzisiejsze dzieciaki wychowane na Dorach, Psich patrolach i innych Teletubisiach nie chcą oglądać tego co my. Ja jak byłem mały podglądałem zza kanapy Predatora i Indiana Jonesa, chociaż miałem potem koszmary. Niedawno kumpel mi opowiadał, że chciał pokazać dziesięcioletniemu synowi Powrót do przyszłości i skończyli na momencie, kiedy Libijczycy zastrzelili Doktora. Padło hasło "tata ja nie chcę tego oglądać" i cześć. Ja oglądałem od małego jak królik Bugs napierdalał młotkiem Daffyego, a Elmer polował na nich ze śrutówką, mój syn się popłakał jak Maniek zostawił Zygzaka na autostradzie, a z kolei syn znajomych nie dał rady obejrzeć Epoki lodowcowej, bo jak się dzieciak w telewizorze popłakał, to i ten przed telewizorem też. O dziwo większość dzieciaków bez problemu łyka Gwiezdne wojny pod każdą postacią. To jest naprawdę ciekawe zjawisko socjologiczne.

Czasem przychodzą do nas chrześniaki i odpalam Netflix Kids czy inne HBO i sami sobie wybierają Zerkam tylko czy aby nie jakiś kompletny idiotyzm bo zazwyczaj nie znam tych bajek. Parę razy oglądaliśmy też coś razem i np. Krainę Lodu znam już na pamięć

Crowley dobrze ujął zjawisko. Delikatne bajki z "mini mini plus", gdzie jako rodzić miałem pewność, że content jest dostosowany do dziecka w wieku mojej córki mocną ją uwrażliwił. Teletubisie, świnka peppa- to wszystko jest fajne i ma plusy. Z mojej perspektywy trochę spłyca. To kontrastuję z tym co ja oglądałem w latach 90- zaczynając od młućki Looney Tones, MGM, następnie na cartoon network, gdzie bywało naprawdę grubo (Jam Łasica, Krowa i Kurczak).

Wiadomo, że nie puszczę córce nieodpowiedniej treści, żeby "na siłę" dodać pazura jej poczuciu humoru i zniwelować mazanie się na zbytnim hardkorze.
Ale mogę spokojnie polecić (dzieciak 7 lat) takie tytułu jak "Oggy i Karaluchy" oraz "Spongebob".
Przede wszystkim dlatego, że to aż tak nie ogłupia a wiele gagów ma takie jajo, że sam zanoszę się śmiechem. Jest dużo puszczania okiem do rodzica, co w konsekwencji (jestem o tym przekonany) wyjdzie na plus z czasem wszystkim.
Widzę już pierwsze efekty, bo potrafię żartować z córką coraz bardziej abstrakcyjnie. Dla chłopaków oba te tytuły są również odpowiednie. Dostępne na netflix. Sam z chęcią też na to zerkam No i są legit w kategorii wiekowej.

Skończyło się SpongeBobie ostatecznie oraz klasycznym Jurrasic Parku i nowszym worldzie. Na szczęście to wiek kiedy dzieciaki wiedzą wszystko o dinozaurach

A gwiezdne wojny łykaja pewnie, bo to po prostu dobry archetypiczny, rycerski film. Kultura jeszcze tego nie wyplenila Nie dałem im oglądać, bo to powinien puszczać ojciec a nie kolega cioci

Na netflixie są przecież Happy Tree Friends

Dobra, znaczy wiem co robić, ale żeby podtrzymać klimat - jak zabawic dwie siedemnastolatki w Warszawie? Jak wpsiuje w Googla to wychodzą dziwne rzeczy

Na raz?

Czekam na komentarz Voo.

Voo to już nie pamięta jak to jest z dwoma siedemnastolatkami na raz...

Żywymi?

Ja pierwszego dnia w pracy po urlopie:

Ziomki i Ziomalki, za trzy i pół godziny będę już po ślubie, trzymajcie kciuki

Uuuu najs. Powodzenia!

Jeszcze masz szansę się wycofać.

Dał znać tylko z trzygodzinnym wyprzedzeniem, żebyśmy bramek nie zdążyli zrobić. Sprytnie.

Ale mimo tej chytrości, życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.

Dał znać tylko z trzygodzinnym wyprzedzeniem, żebyśmy bramek nie zdążyli zrobić. Sprytnie.

Spokojnie, warszawski oddział zawsze przygotowany

Baw się dobrze .

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Słodkiego, miłego życia.

Przecież nie napisał po CZYIM ślubie

Halaster pisze:Ziomki i Ziomalki, za trzy i pół godziny będę już po ślubie, trzymajcie kciuki

Trzymałem kciuki!

P.S. skąd klikasz? Chyba, że u nas już zalegalizowali?

Wszystko się udało, bylo bardzo miło (jak to mówią - miłe złego początki )- dziękuję za życzenia na forum i w realu

Gratki, powodzenia i miłej zabawy!

Halu to teraz dzieciaczek i witamy w gronie zwolenników PiS