FSGK.PL

Jeszcze to jest warte powtórzenia, 500 razy, za Piterem:

No i chcą utrzeć nosa tym mądralom z góry, którzy patrzą na nich z pogardą, czasami skrywana za intelektualną wrażliwością (np. "Mam kilka teorii, ale są krzywdzące i nie będę ich wypowiadał"), albo i nie, kiedy myślą że nikt ich nie slyszy ("6000 zł zarabia złodziej albo idiota").

Dodałbym jeszcze samo 500+. Ludzie, którzy pierwszy raz w życiu mogli wysłać dzieci na jakieś wakacje, albo pierwszy raz w życiu kupić komplet podręczników, albo pierwszy raz w życiu kupili rodzinie samochód, nieważne, ze Passat TDi mający 12 lat, rdzę i 200k km na liczniku (a tak naprawdę 500k km).

I ci ludzie nie słyszą, że 500+ jest niedobre dla budżetu, ALE jak my dojdziemy do władzy to mamy taką ofertę, takie i takie sposoby, żeby wam poprawić sytuację. Nie, oni słyszą, że patola, że darmozjady, że naprodukują bachorów, a kasa pójdzie na wódę. Naprawdę ktoś wierzy, że oni będą rozdzierać szaty i głosować na PO w obronie sądów i TK?

Ja się nie dziwię skąd poparcie PiS, ja się dziwię skąd zdziwienie dla poparcia PiS.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szef-msz ... na/kwzm9rq

Ktoś niedawno się śmiał czy nie będziemy łupić sąsiadów Jak widzę takie rzeczy to czekam aż nasi zaczną żądać eksterytorialnej autostrady do Londynu

Co do dyskusji o popularności PiSu, to jeszcze trzeba dodać: a na kogo ludzie mają głosować? Po tylu latach dominacji partii wodzowskich ludzie w PL chyba potrzebują jakiejś gęby dla partii. PiS wiadomo, a dalej pustki. Myślicie, że przeciętny obywatel potrafi cokolwiek powiedzieć o Schetynie? Petru to jakaś postać z muppetów.

Raczej zgadzam się z tym co piszecie. Wiele by to tłumaczyło odnośnie tolerancji dla rządu pełnego pokrak i wariatów. Kogo interesuje, że ministrem spraw zagranicznych jest najbardziej antypatyczny i konfliktowy koleś w Europie? Armią rządzi wariat. No i co z tego, że nepotyzm we wszystkim co państwowe jest taki, że PSL by się zawstydził? Przecież to jakiegoś bogacza wywalają. Przedsiębiorcom nie oddaje się VAT? Jebani prywaciarze złodzieje. Kurski doprowadza TVP (które istniej w ogóle nie powinno) do ruiny finansowej? Pfff. Ostatnio słyszałem anegdotkę, że agencja-od-wywłaszczeń-pod-drogi-itp w ogóle ostatnio nie płaci, bo kasa z budżetu się nie pojawia. Kogo to zainteresuje? Wreszcie kto by się martwił, że gdyby zdarzyło się teraz coś w stylu roku 2008, to Polska mogłaby by jebnąć w obecnym stanie szybciej niż Grecja? Wszystko to szczegóły mało kogo obchodzące. Na pewno nikogo z niszy, którą PiS sobie zagospodarował, bo tych bardziej interesuje raczej proza życia. Właśnie nikt poza obecną wesołą ekipą nawet nie próbuje czegoś zwykłemu człowiekowi zaproponować, tylko wpieprzali ośmiorniczki za publiczne pieniądze.

Ze swojej praktyki dodam, że miastach poniżej 100k mieszkańców zaczyna się coś takiego, że naprawdę ciężko jest przewalczyć jakąś sprawę gdy ma się przeciwko sobie np lokalny samorząd albo po prostu kogoś kto coś tam znaczy. Miejscowe urzędy, a nawet sądy najzwyczajniej ignorują, nie stosują przepisów. Wszystko trzeba załatwiać po odwołaniu. Tam diagnozy PiS się sprawdzają. Tam nawet nominowanie prezesa sądu rejonowego przez ministerstwo jest dobrym rozwiązaniem.

Czyli wychodzi na to, że nierozumienie skąd się bierze poparcie dla PiS wywodzi się z podstawowych mechanizmów autocenzury. Obracamy się w środowisku A, więc nawet nie widzimy środowiska B, a jak już widzimy to z komfortowej odległości.

Kiepska sprawa, bo jak PiS zostanie na dłużej przy sterach to ciężko mi nakreślić jak się potoczy scenariusz dla gospodarki. Szczególnie, że państwa zachodu dążą do izolacji, co rozwijającej się Polsce nie wróży dobrze.

Myślę, że państwa zachodu nie dążą do izolacji, ale utrwalenia dominacji. Niemcy ze swoją olbrzymią nadwyżką handlową nie mogą być gospodarką zamkniętą, komuś muszą sprzedawać
Poza Niemcami, dominacja zachodu w sferze gospodarczej zaczyna się kończyć, bo jeśli chodzi o nowe technologie są daleko za Stanami, czy może już nawet Koreą i w bliskiej perspektywie Chinami, a kosztowo są nieefektywni. Dlatego próbują się ratować poprzez UE, która mnożąc regulacje ponad wszelkie potrzeby tworzy w ten sposób sztuczny parasol nad gospodarkami zachodu, utrudniając krajom wschodniej Europy szybkie ich dogonienie przy wykorzystaniu prostego narzędzia w postaci niskich kosztów pracy. Regulacje, ekologia, ograniczenia w dostępie do rynków wewnętrznych itp. w efekcie spowalniają i podrażają rozwój wschodniej Europy, dając Zachodowi złudny komfort przewagi jeszcze przez jakiś czas.
Natomiast obecne działania rządu PiS sprawiają, że niekwestionowana dotąd dominacja polityczna (najpierw akceptowana przez pełne kompleksów rządy postsolidarnościowe i postkomunistyczne, potem PO) zaczyna im się wymykać. Stąd te ataki na Polskę, Węgry czy wcześniej na austriackie rządy nacjonalistów Haidera. Pewnie ataki te ustaną jak spolegliwe PO znowu dojdzie do władzy i zaakceptuje dyktat Brukseli, skutecznie osłabiający Polskę gospodarczo i politycznie.
Jedyna szansa, to że do tego czasu kolejne wstrząsy i kryzysy rozwalą UE, ale niestety obawiam się, że nie dojdzie do tego przed ponownym objęciem władzy w Polsce przez PO/N+ czy kogo tam jeszcze.

Dobra, ale bez przesady z tymi masami nowych zaktywizowanych wyborców głosującymi na PiS. Mieli wynik o kilkaset tysięcy lepszy niż np. w 2007. Z tego np. 100k w samej tylko wielkomiejskiej Warszawie.

Halu, jak już otrzymałeś odpowiedź prawej strony przedstawisz swoje teorie? Bo jestem zainteresowany ich poznaniem.

Turtles pisze:Dobra, ale bez przesady z tymi masami nowych zaktywizowanych wyborców głosującymi na PiS. Mieli wynik o kilkaset tysięcy lepszy niż np. w 2007. Z tego np. 100k w samej tylko wielkomiejskiej Warszawie.

A Ty patrzysz dalej przez pryzmat wyborow i to blad. W wyborach to nie PiS zyskal, co PO stracila na rzecz Kukiza i JKM, a lewica postanowila sie samozaorac. I w polaczeniu tego wszystkiego PiS zdobyl wiekszosc parlamentarna i moze sie obejsc bez przystawek. Chodzi o poparcie teraz - PiS nie traci a nawet zyskuje bo realizuje obietnice. W glupi sposob? Moze... "ale to bylo w naszym programie" jest jednak sensownym argumentem, a nie "wszyscy wiedzieli ze 3x15 nie bedzie i to sciema byla". Dodaj do tego to co napisal batton i wiesz juz czemu ludzie maja sady czy tk w dupie.

Razorblade pisze:"ale to bylo w naszym programie" jest jednak sensownym argumentem, a nie "wszyscy wiedzieli ze 3x15 nie bedzie i to sciema byla"

dokładnie.

to jest dopiero nowa jakość w polityce polskiej! nie ściemniać, tylko robić.
fakt jednak pozostaje faktem, że wcześniej ściemniali. Ostatnio PO, więc im się dostało w wyborach. Jak robisz takie coś [pierwsze 23 sekundy, potem jest jakiś ściek, ale nie znalazłem normalnego fragmentu]:

to naprawdę musisz mieć łeb i szyję we własnej dupie, żeby nie zobaczyć, że dokonujesz wieloletniego samozaorania. tak jest z każdą władzą zresztą, każdą która rozsiadła się wygodnie na stołkach. I z PiS-em też tak będzie, jeśli utrzymają władze przez kolejne kadencje.
Tak czy owak, PiS wynalazł koło w pewien sposób. Obiecał i zrobił. Szok, niedowierzanie

Razorblade pisze:A Ty patrzysz dalej przez pryzmat wyborow i to blad.

Post wcześniej patrzyłem przez dzisiejszy, to mi Sith3_14frog odpowiedział
"Turt: to co sprawiło, że w ogóle po raz pierwszy te małe miejscowości głosowały na PiS? "
"A PiS zgarnął prezydenta i 38% parlamentarnych mając przeciwko sobie TVP trochę i TVN bardzo"

No więc dopasowałem się

To ja tylko dopiszę, że nie zgadzam się z tezą Razora "w wyborach to nie PiS zyskal". Nie wiem jak się dokładnie prezentują liczby, ale wiem ile ludzi zagłosowało na PiS i/lub Dudę, a miesiące/lata wcześniej sami siebie by o to nie podejrzewali.

Zaba, ale ilosciowo nie zyskal znaczacych liczb. Moze 1-2% wzgledem wyborow 2007. To strata glosow PO i rozłożenie lewicy na jakies mikropartyjki (plus klasyczny JKM) spowodowaly "jednowladztwo" a nie szalony wynik PiSu.

No i Duda to jednak co innego niz parlamentarne. Jesli ktos glosowal na Dude to jednak nie uznawalbym od razu ze glosowal na PiS w parlamentarnych

Razorblade pisze:No i Duda to jednak co innego niz parlamentarne. Jesli ktos glosowal na Dude to jednak nie uznawalbym od razu ze glosowal na PiS w parlamentarnych

Głosując przeciwko PO i gnuśnemu Bronkowi po prostu nie było innej możliwości jak zagłosować na Adriana.

O tym mowie

Żadnych przedterminowych wyborów nie będzie, bo z perspektywy PiS nic by nie zmieniły. Partia ma bardzo duże poparcie, ale lewica nie strzeli sobie chyba kolejny raz w stopę wystawiając komitet koalicyjny (z ośmioprocentowym progiem), więc PiS mandatów nowych raczej nie zdobędzie, a może nawet kilka stracić.

Przypuszczam, że szansa na nowe wybory byłaby tylko wtedy, gdyby PiS przejął struktury PSL. To jest jedna z rzeczy, które się zawsze marzyły Jarosławowi Kaczyńskiemu. Sprowadzenie PSL do poziomu 2-3%, i budowa własnego, chłopskiego skrzydła partii kompletnie przemodelowałaby scenę polityczną, dając PiS realną szansę na drugą kadencję.

Tylko że aby taki myk się udał, PiS musiałby zmasakrować PSL na wsiach i w sejmikach wojewódzkich. A do wyborów samorządowych jest jeszcze ponad rok. Więc uważam, że jakiekolwiek mówienie o przedterminowych wyborach parlamentarnych to mrzonki.

Theeck pisze:Głosując przeciwko PO i gnuśnemu Bronkowi po prostu nie było innej możliwości jak zagłosować na Adriana.

Ja skreśliłem obu. Bałem się, że mnie piorun trafi po wyjściu z lokalu, gdybym postawił tylko jeden krzyżyk.

Crowley pisze:Ja skreśliłem obu. Bałem się, że mnie piorun trafi po wyjściu z lokalu, gdybym postawił tylko jeden krzyżyk.

Ja też, czego bardzo żałuję z perspektywy czasu. Trzeba było głosować na Bronisława K.

Jutsimitsu pisze:

Crowley pisze:Ja skreśliłem obu. Bałem się, że mnie piorun trafi po wyjściu z lokalu, gdybym postawił tylko jeden krzyżyk.

Ja też, czego bardzo żałuję z perspektywy czasu. Trzeba było głosować na Bronisława K.

Zamiast tego co jest teraz mialbys same bzdurne veta o wszystko. I powolanych sedziow niezgodnie z konstytucja z PO. Tez swietna perspektywa...

Nie, jednak wole Andrzejka

No ale mam chujnię z grzybnią, która co chwila wprowadza kolejne potwornie bzdurne ustawy i robi chlew.

Zdecydowanie lepszy Bronisław.

To naprawdę wybór, które jądro odstrzelić sobie jako pierwsze. Z Komorowskim byłaby permanentna rzeź i walka na veta, a Kaczka by na tym zbijał jeszcze większy kapitał. Z Dudą jest to, co jest i też bym go najchętniej wysłał na Księżyc. Smutne.

IMHO najlepiej by było, gdyby jednak wygrał Korwin. To by były niezapomniane 4 lata...

Crowley pisze:To naprawdę wybór, które jądro odstrzelić sobie jako pierwsze. Z Komorowskim byłaby permanentna rzeź i walka na veta, a Kaczka by na tym zbijał jeszcze większy kapitał. Z Dudą jest to, co jest i też bym go najchętniej wysłał na Księżyc. Smutne.

O to to

Matthias[Wlkp] pisze:IMHO najlepiej by było, gdyby jednak wygrał Korwin. To by były niezapomniane 4 lata...

Ale kadencja prezydenta to 5 lat. Sugerujesz ...

Crowley pisze:To naprawdę wybór, które jądro odstrzelić sobie jako pierwsze.

Nie do końca, bo o Komorowskim już było wiadomo kim jest, jak się zachowuje i czego się można spodziewać. Natomiast Adrian był niewiadomą.
Więc to raczej tak, że jedno jajko było przeżarte gangreną i trzeba się go było pozbyć, a po drugim nie było widać żeby było chore, więc kolejność odstrzału było oczywista

Przez ostatni rok już byłby "krulem".

Theeck pisze:Natomiast Adrian był niewiadomą.

Wystarczyło posłuchać jego przedwyborczych wypowiedzi, żeby wiedzieć, że będzie wydmuszką jak Szydło. Ja nie miałem żadnych złudzeń.

Crowley pisze:

Theeck pisze:Natomiast Adrian był niewiadomą.

Wystarczyło posłuchać jego przedwyborczych wypowiedzi, żeby wiedzieć, że będzie wydmuszką jak Szydło. Ja nie miałem żadnych złudzeń.

No dobra, ale czym to sie roznilo od prezydenta owczesnego Bronislawa K.?

W ogole serio... mamy politykow w PO, PiS czy .N ktorzy nie sa wydmuszkami? Ktos z jajem jest? Z charyzma? No to jak mozna sie spodziewac "niewydmuszki"

Razorblade pisze:No dobra, ale czym to sie roznilo od prezydenta owczesnego Bronislawa K.?

Niczym. Myślałem, że to już ustaliliśmy.
Tusk nie był wydmuszką. Nie lubię go, to cwaniak i kłamca, ale wydmuszką bym go nie nazwał. Podobnie Miller, czy paru innych polityków "starej daty".

No tak, Miller, Oleksy, Olechiwski, Kaczor, Tuskus, Borowski... ale to oldschool. A teraz? No wlasnie nikogo nie ma

Jest Janusz Korwin-Mikke.

Jak zrobić PiSowi dobrze.

https://wiadomosci.wp.pl/za-obnizenie-e ... 143197313a

Jeszcze wczoraj było, że to ludzie po pozytywnej weryfikacji i księgowi i ledwie po pół roku-rok w SB, bo młodzi byli i takie tam, a tu nagle:

"Odchodząc ze służby, wielu zabrało sobie jakieś teczki, materiały jako polisę ubezpieczeniową i do użycia w ostateczności. Jeśli nas zmuszą, to po prostu skompromitujemy tę bandę mściwych oszołomów, jaka jest u władzy - mówi dalej oficer SB i Policji."

"Z emerytury w wysokości 3500 złotych netto miesięcznie żyje całkiem dobrze. Wylicza: mieszkanie, 3-letni samochód, działka z domkiem rekreacyjnym z lat 70. Przez lata przepracowane w SB miałby stracić 2000 zł miesięcznie i będzie biedował. - Mam znajomych, którzy po otrzymaniu decyzji zmniejszającej emeryturę wcale nie odwoływali się do sądu. Dzwonią do swoich dawnych "tewulców" (TW- tajny współpracownik), odtwarzają kontakty i planują zemstę przez publikację kompromitujących materiałów czy ujawnienie niewygodnych faktów - opowiada Jerzy."

Cała narracja jak krew w piach

A Sith leje wodę na młyn PiSu.

Esbecy leją wodę na młyn Pisu.

Jerzy pisze:Dzwonią do swoich dawnych "tewulców" (TW- tajny współpracownik), odtwarzają kontakty i planują zemstę przez publikację kompromitujących materiałów czy ujawnienie niewygodnych faktów

Hm, normalnie wygląda na to, że lustracja jednak byłaby potrzebna !

Dekomunizacja nawet bardziej. Bo jakoś nikt nie chce się zająknąć, że SB było zaledwie narzędziem w rękach partii (różnych Gierków, Jaruzelskich, Kiszczaków, Millerów, Oleksych, Kwaśniewskich). Karać narzędzie, bo mocodawców się nie da/nie umie? Żałosne, ale za to jakże PiS-owskie.

Theeck pisze:Dekomunizacja nawet bardziej. Bo jakoś nikt nie chce się zająknąć, że SB było zaledwie narzędziem w rękach partii (różnych Gierków, Jaruzelskich, Kiszczaków, Millerów, Oleksych, Kwaśniewskich). Karać narzędzie, bo mocodawców się nie da/nie umie? Żałosne, ale za to jakże PiS-owskie.

Trochę nie rozumiem. Gierek, Jaruzel i Kiszczak nie żyją, a nie rozliczył ich nikt po drodze więc to nie domena PiSu. Oleksy też nie żyje, ale generalnie cała trójka z Millerem i Kwaśniewskim nie prawowała w MSW i okolicach więc chyba ciężko byłoby im udowodnić jakiekolwiek powiązania ze zbrodniami SB.

W tym przypadku chodziło mi o pokazanie, że za działania SB ponoszą odpowiedzialność ówcześni przywódcy partyjni. Przecież policja polityczna - a taką była SB - nie działa w próżni. Stara się utrzymać władzę aktualnie rządzących i to od nich otrzymuje polecenia.
Dlatego IMHO karać należy przede wszystkim ręce sterujące narzędziem, a nie samo narzędzie. Bo za moment dojdziemy do sytuacji, w której ukarani zostaną poborowi, których rękoma został wprowadzony stan wojenny, natomiast faktyczni decydenci stanu wojennego pozostaną nietknięci.
Czyli powinna była mieć miejsce dekomunizacja - jako odpowiedzialność polityczna, natomiast jeśli obniżać/odbierać emerytury, to przede wszystkim członkom Komitetu Centralnego PZPR, sekretarzom i komitetom wojewódzkim i innym zasiadającym we władzach. Czyli w pierwszej kolejności to taki Kwaśniewski powinien mieć maksimum średnią emeryturę, a nie szeregowy esbek.

Theeck pisze:Bo za moment dojdziemy do sytuacji, w której ukarani zostaną poborowi, których rękoma został wprowadzony stan wojenny, natomiast faktyczni decydenci stanu wojennego pozostaną nietknięci.

Mój ojciec odbywał w 81 roku zasadniczą służbę wojskową w Skierniewicach. Opowiadał, jak ich pakowali na ciężarówki i wozili do Warszawy pod akademiki, żeby studentom głupie myśli nie chodziły po głowach. A ogólnie to nikt na dole kompletnie nie wiedział, o co chodziło.

Mój ojciec jak wprowadzili stan wojenny był na pierwszym roku WATu.
Minister wojny wysyła go teraz na wcześniejszą emeryturę jako umoczonego w komunizm

Wygląda na to, że dekomunizację trzeba zacząć od fśgk...

CENZURA

No chyba jest zawodowym żołnierzem i to na stanowisku dowódczym jak rozumiem. Co miałby Antoś do cywilnej osoby?

WAT wtedy był jeszcze uczelnią wojskową, więc pewnie z automatu się było w wojsku, studiując.

CENZURA

Ustawa mowi o emeryturach a nie zwolnieniach. W Policji zmuszono do odejscia cała kadrę kierowniczą ktora rozpoczela sluzbe przed '89 a nie było na to żadnej ustawy tylko tzw propozycje nie do odrzucenia.

Podejrzewam, że Antoni nie chce być gorszy od Mariusza.

ThimGrim pisze:Wygląda na to, że dekomunizację trzeba zacząć od fśgk...

Ja mogę zadenuncjować Voo. Był na studiach tajnym współpracownikiem. Ochrany.

Chyba Brutusa

SithFrog pisze:Chyba Brutusa

Chyba Kaina

Teraz to wszystko ma sens!

O Voo to nawet Rolling Stones śpiewali:

Please allow me to introduce myself
I'm a man of wealth and taste
I've been around for a long, long years
Stole many a man's soul and faith

And I was 'round when Jesus Christ
Had his moment of doubt and pain
Made damn sure that Pilate
Washed his hands and sealed his fate

Pleased to meet you
Hope you guess my name
But what's puzzling you
Is the nature of my game

I stuck around St. Petersburg
When I saw it was a time for a change
Killed the czar and his ministers
Anastasia screamed in vain

I rode a tank
Held a general's rank
When the blitzkrieg raged
And the bodies stank

Pleased to meet you
Hope you guess my name, oh yeah
Ah, what's puzzling you
Is the nature of my game, oh yeah
(voo voo, voo voo)

Nic o Owsiaku i jego plugawym języku? Mnie tylko ciekawi ile taka bzdura będzie kosztować podatnika...

Gregor pisze:Nic o Owsiaku i jego plugawym języku? Mnie tylko ciekawi ile taka bzdura będzie kosztować podatnika...

?

SithFrog pisze:

Gregor pisze:Nic o Owsiaku i jego plugawym języku? Mnie tylko ciekawi ile taka bzdura będzie kosztować podatnika...

?

Nie mogę teraz szukać newsa, ale w skrócie:

1. Owsiak na Łudstoku powiedział coś w stylu "pierdolić polityków"
2. Ktoś podejrzanie życzliwy złożył zawiadomienie
3. W policji teraz z tego powodu klepią roboczogodziny
4. Zapewne popularny minister Mariusz w tle gdzieś tam się cieszy w tle