Strona 31 z 46

Re: Królowie szos

: 17 kwietnia 2017, o 22:12
autor: boncek

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 10:41
autor: koobik
Voo pisze:https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 6557034205

Koob to o Tobie za XXX lat ;)

Voo, mam takie marzenie, że w końcu kupię sobie z salonu niebanalny samochód (czyli nie diesel :P), który przez pierwsze lata będzie cieszył, jak każde interesujące auto, a po długim czasie, kiedy jego roczniki modelowe bedą zwykle stare i zaniedbane, moje dbanie o niego da mu drugą młodość i uczyni rarytas. Weźmy takie BMW e39- pospolite i pełno ich. Ale są tak okaleczane, zaniedbane i tjuningowane, że "fabryczny" egzemplarz z pięknym lakierem, wnętrzem i oryginalnym silnikiem robi wielkie wrażenie :)


Tak, widzę siebie tam gdzie ten dziadek.



Swoją drogą, po takim nabłyszczeniu widać, jak kiepskie są dziś lakiery. Efekt "skórki pomarańczy"- standard. Grubość lakieru- o połowę niższa niż 10 lat temu (ale i tak lepiej niz w japończykach )

Co do grubości lakieru, to na przykład coś co było standardem kiedyś, dzisiaj można spotkać tylko w autach typu Porsche (tu lakiery są "rube" jak kiedyś :D)

Po 50kkm w moim B8 mam ok. 20 odprysków lakieru na masce. Byle kamyczek i dziura :/

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 10:42
autor: koobik
batton pisze:Lustro jest. Na srebrnym lakierze ciężkie do zrobienia. Co to za wosk lekkościerny? Coś w stylu AIO? Tapicerkę robiłeś ekstrakcją?

Ogólnie zazdraszczam garażu, który wydaje się dość przestronny, na ile mogę ocenić. W swoim muszę się trochę nagimnastykować. Ja mam nałożoną powłokę więc wosk odpada. Ale i tak żeby utrzymać auto w czystości to jest niekończąca się historia. Z chemii mam różne rzeczy ale głównie Gyeon i Poorboys.
Tydzień po odebraniu z salonu samochód miał nałożoną powłokę z selenu (w specjalnej myjni), potem regularnie co miesiąc mycie w tej samej myjni ale z hydrowoskiem (nałożenie wosku na mokro i przetarcie- takie niby, ale zabezpiecza)

Z racji, że mam dostęp do garażu postanowiłem pójść po bandzie i kupić polerkę.
Zastosowałem chemię SONAX, bo jest dostępna w sprzedaży i dawała bardzo pozytywne rezultaty- np. wosk z atomizerem spray, który nakładałem szybko i przecierałem- dawal super efekt a wysiłek taki sam jak przy wycieraniu auta po myciu.
Mają też rewelacyjny szamponem- myjesz i auto nabiera wyraźnie lepszego połysku.

Kupiłem więc "wosk do lakierów metalizowanych", który ma mieć delikatne cząsteczki ścierne
Obrazek
Biorąc swoje doświadczenia z branży chemicznej- to albo coś super nabłyszcza albo doczyszcza, więc to powyżej to pewnie pasta polerska z woskami. Ergo- mamy dobrze przygotowany grunt a kolejna powłoka, stricte do zabezpieczania- da super efekt, utrwali połysk ale co dla mnie najważniejsze- auto przez długi czas mniej będzie się brudzić a jego mycie sprowadzać się bedzie do mycia wodą demi na myjni bezdotykowej.

Zastosowałem do tego "twardy wosk w płynie"- też sonax. Obrazek

Czyli nie są to żadne kwarce-nanotechy a klasyczne woski z carnabuą. Do moich potrzeb są ok.
A przede wszystkim, wcześniej wymieniony szampon przy każdym myciu przywraca super połysk i efekt "odpychania brudu" i kropelkowania wody.
Po raz kolejny- czerpiąc doświadczenie z chemii do sprzątania- takie preparaty to zwykle delikatne środki myjące o neutralnym ph wzbogacone o małą zawartość polimeru/wosku/powłoki,która uzupełnia ubytki, nakłada warstwę nabłyszczająca i daje efekt "wow".

Takie mycie to dla mnie 30-50 minut i po temacie.

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 17:15
autor: koobik
Spadł śnieg. O tym efekcie była mowa. Jedziesz, a to spływa z blachy :)



Obrazek

Obrazek

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 18:32
autor: batton
koobik pisze: [...]
Takie mycie to dla mnie 30-50 minut i po temacie.
Oj to ja podchodzę bardziej kanonicznie do tematu. Najpierw piana, spłukanie, felgi, dwa wiadra, spłukanie, osuszanie, QD, dressing, szyby. Jak mi zejdzie mniej niż dwie godziny to znaczy, że się uwinąłem.

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 18:42
autor: koobik
No ale to raz na jakiś czas. Na bieżąco to po prostu myje karcherem, następnie jedno wiadro, gąbka, płyn, potem płukanie i wycieranie irchą nadwozia i felg. Na koniec czernidłowy na opony i efekt super.

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 19:00
autor: Voo
Batton, poniżej 2 godzin to się uwinąłeś? :D

Spoiler:
Obrazek

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 19:09
autor: boncek
koobik pisze:irchą nadwozia i felg
Nie polecam irchy, bo może rysować. Lepiej ręczniki samochodowe z mikrofibry.

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 19:22
autor: koobik
Masz rację, ircha to fatalny pomysł. Zdecydowanie lepszym jest mikrofibra/ mikrowłokno

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 21:54
autor: batton
Voo pisze:Batton, poniżej 2 godzin to się uwinąłeś? :D
hmm, to ja tu na razie to zostawię.

Re: Królowie szos

: 18 kwietnia 2017, o 22:04
autor: Matthias[Wlkp]
Jakbyś posprzątał, to by Ci mniej czasu zajęło :alien:

Re: Królowie szos

: 19 kwietnia 2017, o 08:55
autor: LLothar
Ja tylko w temacie odpryskow - w Lancerze po roku naprawde sporo sie tego nazbieralo. Teraz w A4, ktore ma przejechane ~80k jest tego duzo mniej, chociaz szybe to bym chetnie wymienil - pod swiatlo sie naprawde slabo jedzie.

Re: Królowie szos

: 19 kwietnia 2017, o 10:21
autor: batton
Spoleruj szybę. Wystarczy, że zaokrąglisz krawędzie zarysowań i nie bedą tak odbijać światła.

Re: Królowie szos

: 21 kwietnia 2017, o 07:32
autor: snt
phpBB [video]


Fajnie byłoby coś raz się takim przejechać.

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 08:45
autor: boncek
Byłem wczoraj odebrać auto z serwisu. Wszystko zaczęło się od ponownego wyświetlenia takiego komunikatu:
IMG_20170402_173518.jpg
IMG_20170402_173518.jpg (493.76 KiB) Przejrzano 8907 razy
Pomyślałem, ok zdarza się, ale jak mi samochód mówi, żeby podjechać to co mi szkodzi (mieszkam w sumie blisko wrocławskiego ASO). Zresztą pojawiło mi się to wcześniej tylko wtedy nie zrobiłem zdjęcia i w ASO powiedzieli, że nic na komputerze nie wyszło. OK. I tak chciałem powiedzieć, że mam problem z DNA (taki przełącznik trybów jazdy) i czasami nie mogę włączyć "D". Też to zgłaszałem wcześniej, ale znów - nic nie wyszło, pan mi tylko radził, żeby robić dokumentacje (więc nagrałem kilka filmików z tym błędem), bo to jest dość częsty problem.

Od wczoraj mam nowy "zestaw wskaźników", czyli po prostu wymienili mi wszystkie zegary. :D Okazało się, że błąd był nie tyle spowodowany poduszką co wadliwym działaniem kontrolek w zegarach. Nie pomogło to jednak z DNA. Czekam teraz, aż mi ściągną przełącznik z Włoch.

Póki co wymienili mi już lewy ledowy kierunek (zaparował i padł), logo/otwieracz bagażnika (przestał odskakiwać po wciśnięciu), zegary i teraz będzie DNA.

Heh. Jak to było? Wolę pchać Alfę niż jeździć golfem? ;)

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 12:11
autor: SithFrog
Ja bym chciał zobaczyć kolejną część Szybkich i wściekłych z samymi Alfami Romeo. Najkrótszy film w historii kina ;)

Ale nie przejmuj się, problemy młodego wieku. Stanowski (taki dziennikarz sportowy) kupił Merola chyba klasy E i szarpał się z jakąś awarią parę miesięcy zanim zrobił shitstorm w necie i wymienili mu na nowe. Albo Twoi rodzice z Mazdą i jej skrzynią. Po prostu się zdarza. I tak lepsze to niż jakbyś miał się zastanawiać czy było bite czy nie i jak bardzo :)

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 13:26
autor: Voo
Nie ma zastanawiania czy biło bite.

Było (jeśli sprowadzone).

U mnie przez pierwszy rok i 14000 km klamka tylnych drzwi do regulacji. Jednak nawet jak jest kilka drobiazgów jak u boncka to w czym problem gdy wszystko naprawia się w ramach gwarancji? Jak coś ma wyjsc to lepiej na początku.

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 13:35
autor: boncek
Nie no oczywiście, wszystko co piszecie to racja. Plus jest taki, że nie ma dyskusji tylko wymieniają, co najwyżej każą jeszcze pojeździć, żeby zobaczyć czy błąd się powtarza (jak z tym DNA), ale jak masz Alfę to masz z tyłu głowy te wszystkie powiedzonka itd. i się zastanawiasz co będzie jak się gwarancja skończy. ;) Umówmy się, takie zegary 150 zł pewnie nie kosztują, bo to jest cały moduł, z wyświetlaczem itd.

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 14:23
autor: koobik
W moim golfie IV, miesiąc po odebraniu z salonu, były wyraźne trudności z wrzucaniem wstecznego. Podregulowali. Nigdy nic więcej nie wymienili. Zero defektówAuto dalej w rodzinie, rocznik 2003 i 220 tys. Km.

Jetta 2013 rok. Ani jednej awarii i wymiany. Jedyny feler okazał się charakterystyką każdego sedana na bazie auta segmentu C- klapa bagażnika podczas mrozu nie podnosiła się sama do końca, a tylko trochę. Urok Jetty, focusa i innych z takim układem podnoszenia.

Passat B8 2016 rok i 50 000 km. Byłem tylko raz w serwisie- na przeglądzie. Brak awarii i usterek. To też moje pierwsze auto, w którym NIC nie trzeszczy czy stuka, nawet delikatnie. Kocham tę ciszę.

Nie jestem psychofanem VW. Po prostu życie się tak potoczyło.

Innych aut marki Toyota i Saab nie mogę krytykować bo nie miałem od nowości, chociaż muszę zaznaczyć, że w Aurisie po 60kkm był problem z działaniem tego okropnego automatu.

Marzę o Alfie Romeo Giulia Veloce :D

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 14:36
autor: LLothar
Ja w A4 miałem problemy - raz padła klima a raz były stuki przy hamowaniu gdzie problem okazały się przewody paliwowe stukające o sprężynę gazowa bagażnika.

W Polo raz byłem wezwany na akcje serwisową, nawet nie pamiętam na co. Auto też lubiło myśleć, że kierunkowskaz się przepalił jak bardziej padało.

Tak więc ja ciągle szukam auta co "lejesz i jedziesz" przez lata.

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 15:53
autor: Matthias[Wlkp]
A jak pisałem o Dacii, to się że mnie śmialiście...

Przez 2,5 roku eksploatacji zero awarii.

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 19:14
autor: SithFrog
LLothar pisze:Tak więc ja ciągle szukam auta co "lejesz i jedziesz" przez lata.
Niestety są takie, ale rzadko idą w parze z wyglądem. Honda Civic, Honda Jazz, Toyota Corolla.

Tę ostatnią miałem, kupowałem właśnie z takim przeświadczeniem i przez 7 lat i 110 tys. km (jak kupiłem miała 109 kkm i 5 lat) wymieniałem żarówki, lałem paliwo i wymieniałem części eksploatacyjne, sprzęgło, amortyzatory z tyłu, tarcze, klocki, świece, akumulator (fabryczny, turecki, po 9 latach od wyjazdu z salonu!!!).

Awarii czy sytuacji, że coś się autentycznie zepsuło nie miałem ani razu.

Re: Królowie szos

: 22 kwietnia 2017, o 22:23
autor: Voo
Coś jest z tą teorią o brzydkich samochodach bo mi przez 10 lat w Nissanie Note też się nic nie zepsuło z mechaniki. Oczywiście kwestie eksploatacyjne, wymiany, szkody spowodowane przez kierowczynię ;) etc. no ale zepsuć się nie psuje. Oby tak dalej.

Żeby nie było tak różowo to Corsa C, którą też mieliśmy w rodzinie od nowości (najpierw rodzice, potem ja) sypała się z różnymi drobiazgami praktycznie od początku. Ojciec wszystko starannie zapisywał, wszystkie naprawy i wymiany ale handlarz jak ją kupował jak miała 15 lat to nawet na kajecik nie spojrzał, ważne dla niego było, że "nie ma rudej" i że samochód jest "z Polski", całą tzw. historię miał w głębokim poważaniu ;)

Re: Królowie szos

: 23 kwietnia 2017, o 22:52
autor: Crowley
Ej. W Mazdzie MX-5 tylko wymieniałem olej i filtry. Przed wymianą rozrządu i hamulców sprzedałem. ;) Co prawda rdzewiała od spodu ale z tym da się żyć. Polecam. :D

W rodzinie mamy też Opla Astra z 2001 roku i dopóki jeździłem nim ja i ojciec to do 180 tys. nie było w nim robione nic oprócz najprostszych eksploatacyjnych czynności. Dopiero jak go brat dorwał, to się zaczął sypać (ale to starość go dopadła).

Re: Królowie szos

: 24 kwietnia 2017, o 20:56
autor: SithFrog
Brata?

Re: Królowie szos

: 4 maja 2017, o 20:35
autor: Voo
https://youtu.be/gbOABnnODyo

Ale w osobówkach downsizing bo inaczej umrzemy ;)

Re: Królowie szos

: 5 maja 2017, o 17:49
autor: SithFrog
Gość od efektów specjalnych sprzedaje auto.

phpBB [video]

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:03
autor: LLothar
http://imgur.com/WyGSGif

Kurwa. Latarnia.

Te rysy to zamaluje pędzelkiem i wypoleruje, ale co zrobić z tym popękanym lakierem? Plastik jest ok, tylko na lakierze pajęczyna.

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:15
autor: SithFrog
Jak Ty to zrobiłeś??? Przecie to centralnie na czujniku :D

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:17
autor: LLothar
SithFrog pisze:Jak Ty to zrobiłeś??? Przecie to centralnie na czujniku :D
Jakos za szybko cofalem. Zawsze patrzylem na auta z boku zeby ocenic ile miejsca jest (mniej wiecej rowno lusterko w lusterko parkuje) i dzisiaj akurat stala jakas maszyna ktora okazala sie dosyc krotka...

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:20
autor: koobik
Ja bym był daleki od lakierowania sobie rysek.
Po pierwsze przepolerować ręcznie pastą polerską i sprawdzić efekty, jeżeli będą niezadowolające, podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:21
autor: koobik
Z tymi czujnikami, to już im nie ufam. Po tygodniu z Passerati miałem już podobny defekt jak LLot.
W Jetcie czujnik działał perfekcyjnie, brak laga, wysoka czułość, precyzyjność. No i przyzwyczajony do takiego czujnika po prostu zajebałem w przeszkode, bo łaskawy czujnik w passeratmi ma jakiś dziwny lag- pokazywało, że jest space, ale okazało się, że "łapał" dopiero. Teraz już mam bardzo ograniczone zaufanie do tego czujnika, w tym modelu

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:25
autor: LLothar
koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
ekhm...
Location: Sandnes, Norwegia

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:26
autor: koobik
LLothar pisze:
koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
ekhm...
Location: Sandnes, Norwegia
Wiem i pamiętam, pisałem to świadomie.
Wciąż usługa jest drobna- polerka i pasta polerska. Jeżeli u nas to 50-100 PLN, to niech będzie u ciebie 100-250 EUR, wciąż tanio w stosunku do efektu

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:45
autor: LLothar
koobik pisze:
LLothar pisze:
koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
ekhm...
Location: Sandnes, Norwegia
Wiem i pamiętam, pisałem to świadomie.
Wciąż usługa jest drobna- polerka i pasta polerska. Jeżeli u nas to 50-100 PLN, to niech będzie u ciebie 100-250 EUR, wciąż tanio w stosunku do efektu
Wyslalem zdjecie i czekam na wycene. Cennik pokazuje wstepnie miedzy 750 PLN a 1300 PLN. To jest tzw "smart repair" czyli miejscowe piaskowanie, podklad, lakier. Polerke sobie miejscowo sam moge zrobic, mam taki wynalazek do plastikow.

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:49
autor: Counterman
Czekaj, a to jest na plastiku?

Ja pierdziu, jak mi się plastik zarysuje na pół centymetra w głąb to nawet się nie obejrzę, wy te auta macie od używania czy od oglądania? :D

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:51
autor: SithFrog
Counterman pisze:Ja pierdziu, jak mi się plastik zarysuje na pół centymetra w głąb to nawet się nie obejrzę, wy te auta macie od używania czy od oglądania? :D
Blasphemy!

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:55
autor: Counterman
No Panie, no - litości! :D Przecież człowiek tyle zapierdolu ma to jeszcze plastikiem ma się przejmować? Na metal to chucham i dmucham, bo jak korozja wejdzie to problem, ale plastik to mi rypie. Szczególnie jak parkuje w mieście, przecież tam zawsze ktoś coś przytrze.

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:58
autor: SithFrog
Counterman pisze:przecież tam zawsze ktoś coś przytrze

...i dlatego jestem za przywróceniem kary śmierci :mad:

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 09:59
autor: LLothar
Co mi przypomina ze tez zauwazylem, ze mam felge przytarta... Chyba tak bylo od kiedy go mam, ale i tak irytuje. Ble.

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 10:13
autor: koobik
SithFrog pisze:
Counterman pisze:przecież tam zawsze ktoś coś przytrze

...i dlatego jestem za przywróceniem kary śmierci :mad:

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 10:21
autor: koobik
LLothar pisze:
koobik pisze:
LLothar pisze:
koobik pisze:podjechać do warsztatu lakierniczego i zlecić profesjonalne polerowanie elementu, to jest bardzo tanie
ekhm...
Location: Sandnes, Norwegia
Wiem i pamiętam, pisałem to świadomie.
Wciąż usługa jest drobna- polerka i pasta polerska. Jeżeli u nas to 50-100 PLN, to niech będzie u ciebie 100-250 EUR, wciąż tanio w stosunku do efektu
Wyslalem zdjecie i czekam na wycene. Cennik pokazuje wstepnie miedzy 750 PLN a 1300 PLN. To jest tzw "smart repair" czyli miejscowe piaskowanie, podklad, lakier. Polerke sobie miejscowo sam moge zrobic, mam taki wynalazek do plastikow.

LLo, nie wypolerujesz sobie sam, tak jak lakiernik.
A z lakierowanie to się dobrze zastanów. To jak dziewicztwo. Element ponownie lakierowany, to już element lakierowany. Może lepiej, z myślą o odsprzedaży- fajnie to wypolerować, zrobić co się da bez ingerencji i zaakceptować ten drobny uszczerbek.

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 11:00
autor: LLothar
Wycena lakierowania 1700zl...

Chyba zostanie polerka po prostu.

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 15:01
autor: Counterman
Tymbardziej jest to dla mnie absurdalne, żeby tak się plastikiem przejmować. ;P

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 15:02
autor: SithFrog
Counterman pisze:Tymbardziej jest to dla mnie absurdalne, żeby tak się plastikiem przejmować. ;P
Czy można odciąć heretyków od tego wątku na forum? :D

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 15:22
autor: Zolt
Zderzaki służą do zderzania! ;)

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 15:25
autor: batton
LLothar pisze:Wycena lakierowania 1700zl...

Chyba zostanie polerka po prostu.
A na to spękanie jak polerka pomoże?

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 15:58
autor: LLothar
batton pisze:
LLothar pisze:Wycena lakierowania 1700zl...

Chyba zostanie polerka po prostu.
A na to spękanie jak polerka pomoże?
Nie pomoże Obrazek

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 18:09
autor: Matthias[Wlkp]
Chyba kupię sobie pikapa tylko po to, żeby się śmiać z takich rzeczy.

Re: Królowie szos

: 9 maja 2017, o 20:45
autor: Zolt
To inna kwestia. Znudziło Ci się nie patrzenie sobie w oczy przed lustrem w łazience po prostu.