FSGK.PL

Byłem tam dzisiaj, ale nie widziałem nic w moim rozmiarze (generalnie było dosyć mało). Byłem w Vistuli, Wólczance, Bytomiu, Kastorze, Lavardzie i Willsoor'ze. Absolutnie nigdzie nie znalazłem rozmiaru 47, a nawet 46.

Akurat jamesbutton ma średnie opinie, szczególnie po praniu. Widzę, że Osovski ma czarną z kołnierzykiem 46
https://osovski.pl/product-pol-411-Kosz ... M0046.html
Bez konkurencji jeżeli chodzi o cena/jakość jest Charles Tyrwhitt. Ma też duże rozmiary. W zasadzie tam trudniej dobrać te mniejsze. No ale tydzień trzeba liczyć na przesył.

W końcu, trafiłem w Wólczance rozmiar 48, ale znalazła też ostatecznie 47 na dnie szafki jak zrobiłem obchód po galerii. Także Wólczanka dała radę (tylko 160 zł sobie i tak zażyczyli :S ).

Kochany Pamiętniczku,

Szukam od jakiegoś czasu czegoś nieco bardziej eleganckiego niż plecak do brania do pracy. Trzeba byc pr0. Neseser czy inny aktówka to troche przesada dla ężyniera, więc rozglądam się za skórzaną torbą a'la Indiana Jones (a nie Tinky Winky).

Macie jakieś doswiadczenie w tym zakresie? Wyczaiłem takie o cos na razie, tylko kurde drogo. Jakbyscie mieli propozycje to ja chetnie. Może być w Polsce - rodzice beda w lipcu to przywioza.

Służę uprzejmie.
A tak na poważnie, to chyba wszystko, co wygląda jak skórzana torba na laptopa albo aktówka ujdzie. Raczej unikaj dużych klamr i innych błyszczących elementów.

To co podałeś w linku wygląda jak torba na aparat i na mojej skali "elegancji" punktuje raczej niżej niż powyższe.

Moze cos takiego ale niekoniecznie stad?

Polecam to ze zdjęcia od Matthiasa

Torby na laptopa są dobre jak nosisz laptopa.

Ja noszę coś takiego:

http://allegro.pl/david-jones-czarna-me ... 21357.html

Tylko mnie nie słuchaj, bo ja się nie znam na modzie i nie jestem fancy

SithFrog pisze:Torby na laptopa są dobre jak nosisz laptopa.

A teraz będzie przytyk

Matthias pisze:wygląda jak skórzana torba na laptopa

Ja wcale nie powiedziałem, że to ma być "torba na laptopa" tylko ma "wyglądać jak torba na laptopa", zatem wcale nie musi być torbą na laptopa .

Ta torba którą Sith ma wygląda spoko. Sam zresztą przymierzam się właśnie do torby, dotychczasowa już ledwo wygląda, ostatnio moją uwagę przykuła taka, choć to byłby trochę lans mode on, ale jeśli torba jest tak dobrze zrobiona co notatniki, to czemu nie:

https://store.moleskine.com/pol/en-gb/b ... cgoddtsGQQ

Jakby ktoś szukał torby, to dzisiaj znalazłem taką stronę firmy spod Częstochowy, która robi różnego autoramentu torby, aktówki, plecaki itp. Jak dla mnie mają całkiem fajny asortyment

https://www.barellybags.pl/

Rojek pisze:Jakby ktoś szukał torby, to dzisiaj znalazłem taką stronę firmy spod Częstochowy, która robi różnego autoramentu torby, aktówki, plecaki itp. Jak dla mnie mają całkiem fajny asortyment

https://www.barellybags.pl/

Wyglada super, cena tez spoko - na 99% cos od nich zamowie.

Łosz, wygląda zacnie. A moja torba powoli umiera.

Znalazłem coś dla Was dziewczyny:

http://kobieta.gazeta.pl/follow/7,15334 ... .html#Prze

Tylko bez podśmiechujek. Nie do zaakceptowania będzie tu jakakolwiek krytyka odejścia od binarnego podziału płci!

Ja uznaję tylko konturowanie sześciopaka na klacie. Albo bicepsa...

[quoteWszystko wynika z odmiennego wyobrażenia męskości i braku jakiejkolwiek tolerancji względem odejścia od binarnego podziału płci. ][/quote]

Ja pierdolę... No jak można dzielić świat na mężczyzn i kobiety. No skandal Przecież makijaż męski jest ok. Tylko poprawia skórę i podkreśla brwi. Ja pierdolę...

Kto nie słuchał Lady Pank niech rzuci kamieniem.

Koncept rozdzielenia płci biologicznej i tożsamości płciowej, mimo że parę lat już ma, pozostaje dla wielu kompletnie niezrozumiały

W tym miejscu autor tego pseudoartykułu sam się zaorał

boncek pisze:Kto nie słuchał Lady Pank niech rzuci kamieniem.

Ja nie rzucę. Wiadomo, że środowisko artystyczne, scena, studio, plan filmowy rządzą się swoimi prawami i tam makijaż u mężczyzny jest wręcz niezbędny. Chociaż pytanie ilu z facetów malujących się "zawodowo", robi to w dzień powszedni, ale pal już licho.

Bardziej chodziło mi o ten pouczający i strofujący ton całego artykułu, który można było napisać bez takiego spięcia pośladów i wątków potępienia (i na wszelki wypadek z wyłączeniem możliwości komentowania ) W końcu chodzi tylko o facetów rozjaśniających policzki, nie trzeba od razu strzelać z armaty do wróbli Jak dla mnie jak ktoś chce to może się malować, nie widzę problemu.

Wszystko to kwestia mody. W krajach arabskich przecież norma jest, że faceci farbują włosy i brodę, u nas często nie do pomyślenia.

To że facetowi makijaż nie pasuje to taka sama prawidłowość że do brązowych butów nie pasuje czarna torebka.

Kreowanie mody to trudna sztuka, która na pewno genderystow przerasta.

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

Pquelim pisze:

Koncept rozdzielenia płci biologicznej i tożsamości płciowej, mimo że parę lat już ma, pozostaje dla wielu kompletnie niezrozumiały

W tym miejscu autor tego pseudoartykułu sam się zaorał

Najlepsze jest to, że obok pisze, że chłopak co się maluje nie jest żadnym trans. Jakiś fajniejszy pretekst do bredzenia o toższamościach płciowych mógł sobie znaleźć jak to nie ma nic do rzeczy

Już nie mówiąc, że pisanie artykułu o komentarzach pod jakimś filmikiem na youtube jest żałosne. Może od razu naskrobać coś o plotach Grażyn na ławeczce w Sosnowcu?

LLothar pisze:W krajach arabskich przecież norma jest, że faceci farbują włosy i brodę, u nas często nie do pomyślenia.

Guldan chyba kiedyś na fejsie pisał, że w trakcie pobytu w Dubaju największym zaskoczeniem dla niego było to, że faceci chodzą trzymając się za ręce.

A wracając do meritum - jestem pewien, że nastolatków malujących się było jest i będzie masa. Ludzi komentujących to w ten czy inny sposób też. Różnica jest taka, że kiedyś nikt nie wrzucał poradników na YT, a potem nikt tych poradników nie komentował w ten czy inny sposób.
Niestety żyjemy w takich czasach, że każdy ma w kieszeni "okno na świat" i każdy może z dnia na dzień stać się jutuberem. Czy to malujący się chłopiec, czy skrajny terrorysta z ISIS. Dawniej przecież ani jeden, ani drugi nie miałby żadnych szans na zaistnienie, chyba że na VHSie, samemu kolportując materiał. Tylko komu by się potem chciało wysyłać hate listy pocztą.
Voo zamiast wklejać tutaj artykuł siedziałby sobie w ogródku i grzebał przy motorze, ja bym pewnie w coś grał itd. itp. A druzgotek nakładałby sobie kolejne warstwy fluidu.


Osobiście uważam, że swobodny dostęp do informacji i do ich kreowania będzie tym co doprowadzi do upadku zachodniej cywilizacji. Zresztą już widać zaczątki - wszyscy się radykalizują w poglądach, jedni szukają sposobu powrotu do "prostszych czasów" (wzrost poparcia dla populistów) inni chcą być coraz bardziej (w ich rozumieniu) progresywni. A, że newsy w internecie żyją krótko to coraz częściej idziemy na skróty, operujemy chociażby screenami bez kontekstu, jakimiś filmikami wyrwanymi z całości itd. itp.

Ale to temat na osobną dyskusję.

boncek pisze:Kto nie słuchał Lady Pank niech rzuci kamieniem.

Co ma słuchanie LP do codziennego makijażu dla faceta? Michaela Jacksona też słucham do dziś, ale nie uważam wybielania skóry za najmądrzejszy pomysł Nie mówiąc już o tym, że Panasewicz czy Borysewicz raczej walili makijaż na scenę/do teledysków, a nie w celu odświeżania skóry i podkreślania brwi Jak byłem w TV też mnie pudrowali, żebym się nie świecił, ale to niekoniecznie to samo. W jednym przedstawieniu szkolnym grałem nawet Cher - na co dzień nie noszę jednak ani kiecki, ani obcasów Fajnie jak koleś dba o skórę, goli się, używa kremu, nie łuszczy mu się skóra na ryju, ale makijaż? No kurwa...

boncek pisze:Osobiście uważam, że swobodny dostęp do informacji i do ich kreowania będzie tym co doprowadzi do upadku zachodniej cywilizacji. Zresztą już widać zaczątki - wszyscy się radykalizują w poglądach, jedni szukają sposobu powrotu do "prostszych czasów" (wzrost poparcia dla populistów) inni chcą być coraz bardziej (w ich rozumieniu) progresywni. A, że newsy w internecie żyją krótko to coraz częściej idziemy na skróty, operujemy chociażby screenami bez kontekstu, jakimiś filmikami wyrwanymi z całości itd. itp.

+1

A Jackson to ostatecznie nie miał jakiejś choroby, która, mu pigment wybijała ze skóry? Wiem, że dawniej mówiło się, że on tak sam sobie ale potem pojawiły się informacje, że w sumie to Bóg się nad nim zlitował i zaczął go stopniowo wybielać jakąś chorobą .

Miał. Bielactwo.

Oczywiście, że miał. Innym objawem bielactwa były zmieniające się rysy twarzy i kształt nosa

Zmienianie się z czarnego w białego nazywacie chorobą?

Gregor pisze:Zmienianie się z czarnego w białego nazywacie chorobą?

Gregor pisze:Zmienianie się z czarnego w białego nazywacie chorobą?

Nie, resocjalizacją.

O kurcze, znowu wyjdzie ze mnie lewak, a to takie niepopularne teraz, ale jak chce malować ryj, to niech maluje. To - absurdalnie - inni mają ból dupy, a nie on.

W ogóle to jakieś straszne przeinaczenie historii, że kiedyś to wszyscy byli męscy, a teraz kultura kreuje mężczyzn na pizdy. Czy to dzisiaj, czy 100 lat temu faceci mieli tak samo różne charaktery, jak teraz, tylko wtedy nie mieli możliwości dać upust swojej naturze, albo byli bardziej nastawieni na ostracyzm, więc nie było to tak widoczne, jak teraz.

Dajmy żyć innym, jak chcą, póki drugiemu nie robią krzywdy.

Ależ ja nikomu nie zabraniam się malować! Niech się maluje, zakłada obcasy i nazywa Pamela, nic mi do tego

Ale tutaj trochę Cherry ma racji, że to w sumie nie on teraz wyje i robi aferę jak go obrażono. Gość położył na to ciepły żur i wypuścił kolejny filmik, tym razem to internet sam się nakręcił i utrzymywał dramę.

Sith, Tobie nie przeszkadza, ale wielu jednak tak. I ja tylko piszę kto ma tak naprawdę ból dupska w tym momencie. Totalny absurd. Czy on się każe innym malować? Nie, ale ludziom to i tak przeszkadza. Bo tak. Bo ''moja racja jest najmojsza'', a Roksana i Łysy też tak myślą.

Da i chyba to jest największe przekleństwo tej "ery (dez)informacji" - że wszyscy wszędzie się wypowiadają, a ludzie w stadzie są debilami.

Ale mnie (i chyba nas tutaj) bardziej rozwala czy mierzi to co napisał ten koleś w felietonie, a nie to co nakręcił ziomek z yt.

Dziwię się, że aż dwa dni nad tym gadacie... tutaj jest sensowny komentarz w tej sprawie

SithFrog pisze:Ale mnie (i chyba nas tutaj) bardziej rozwala czy mierzi to co napisał ten koleś w felietonie, a nie to co nakręcił ziomek z yt.

Mnie ziomek z yt też nie przeszkadza. Odnosiłem się bardziej do gównoburzy i jej zasięgu w sieci.

Wreszcie będziecie mogli zrobić to o czym zawsze marzyliście...

https://youtu.be/dojamM4dfzA

Podwinąć rękawy!

Nie musicie dziękować za linka, nie musicie...

Pomyliłeś tematy.

http://fsgk.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=228&start=100

Dokładnie to samo miałem pisać . Wytrzymałem do "Na ręku macie szałową bransoletę mówiącą, że jesteście łobuzem"... że co 0_0?

Piccolo pisze:Dokładnie to samo miałem pisać . Wytrzymałem do "Na ręku macie szałową bransoletę mówiącą, że jesteście łobuzem"... że co 0_0?

+1

Męska moda wywodzi się z brytyjskiej arystokracji. Kiedys jakis krol byl za gruby i nie mogl dopiac ostatniego guzika z marynarki i tak zostalo. I to, chcemy tego czy nie, nadal sie ciagnie.

Czy wyobrazacie sobie Ksiecia Williama z szałową bransoletą, mówiącą, że jest łobuzem?

Tyle zawiści w ludziach, którzy nie wiedzą jak podwinąć rekawy, ech....

Voo pisze:Tyle zawiści w ludziach, którzy nie wiedzą jak podwinąć rekawy, ech....

Albo wiedza jak podwinac, ale nie potrafia policzyc do trzech

Albo podwijają z zapiętymi guzikami, głuptasy...

Guziki. Heh, jak plebejsko. Ja do podwijania zdejmuje platynowe spinki.

Żeby wszystkie Panie wiedziały, że nie ma z tobą żartów?

Zolt pisze:Guziki. Heh, jak plebejsko. Ja do podwijania zdejmuje platynowe spinki.

Upinasz włosy?

Voo pisze:Wreszcie będziecie mogli zrobić to o czym zawsze marzyliście...

https://youtu.be/dojamM4dfzA

Podwinąć rękawy!

Nie musicie dziękować za linka, nie musicie...

Oszustwo! Elegancki mężczyzna nie nosi żadnych bransoletek!

<Captain obvious flies away>

SithFrog pisze:

Zolt pisze:Guziki. Heh, jak plebejsko. Ja do podwijania zdejmuje platynowe spinki.

Upinasz włosy?

Tylko pod pachami.

Troszkę odkopuję temat ale kojarzę, że ta sprawa była już poruszana tutaj jakiś czas temu.
Dojrzałem do decyzji zerwania z chujowymi, jednorazowymi maszynkami do golenia i postanowiłem kupić sobie coś porządnego. Okazuje się, że rynek maszynek na żyletki wciąż żyje i się rozwija . Znalazłem sobie taką
http://facetaria.pl/muhle-maszynka-do-g ... p-658.html i na 99% będzie kupowana.
Co prawda ja golę również głowę ale powiem wam, że zacięcie się na głowie jest chyba z 5 razy trudniejsze niż na brodzie/szyi. Jedyna kwestia jaka teraz się pojawia to dodatki. Jakoś do maszynki na żyletki za 120 złotych średnio mi pasuje żel do golenia z Biedry za czypisiąt dlatego też chciałem zapytać, czego Wy konkretnie używacie? Mydła do golenia? Lepsze (jakościowo) żele?

Kup elektryczną golarkę i oszczędź sobie 20 minut z każdego poranka.