Strona 4 z 15
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 1 stycznia 2016, o 03:31
autor: Pquelim
Gregor pisze:W sumie to dobrze świadczy o TFA jako filmie, który miał przede wszystkim za zadanie odbudować zaufanie do filmów SW, że mogą być dobre i zbudować nowy hype na świat odległej galaktyki po popisowej prezentacji Lucasa z 1999 jak mogła skończyć NN gdyby nie cudowny zbiór szczęśliwych przypadków, trawki, zapału zespołu świrów i poprawek dobrych znajomych na scenariuszu
It is a dark time for the
Resistance. Although Starkiller
Base has been destroyed,
troops of the First Order have
driven the Resistance forces from
their hidden base and pursued
them across the galaxy.
Evading the dreaded First Order's
Starfleet, a group of freedom
fighters led by Rey and Finn
has established a new secret
base on the remote ice world
of Dolomar.
The evil Kylo Ren, obsessed with
finding young Rey, has dispatched
thousands of remote probes into
the far reaches of space...
https://www.youtube.com/watch?v=NU9JoFKlaZ0
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 1 stycznia 2016, o 11:48
autor: Gregor
Pquelim pisze:Gregor pisze:W sumie to dobrze świadczy o TFA jako filmie, który miał przede wszystkim za zadanie odbudować zaufanie do filmów SW, że mogą być dobre i zbudować nowy hype na świat odległej galaktyki po popisowej prezentacji Lucasa z 1999 jak mogła skończyć NN gdyby nie cudowny zbiór szczęśliwych przypadków, trawki, zapału zespołu świrów i poprawek dobrych znajomych na scenariuszu
?
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 1 stycznia 2016, o 13:05
autor: ThimGrim
Gregor pisze:
?
Ogólnie chodzi o to Gregor, że uj z fizyką mieczy świetlnych, mocą, puchatymi stworkami i kolorowymi laserami w przestrzeni kosmicznej, ale fabuła jest nielogiczna i w dodatku to VII część sagi, która nie wprowadza nic nowego, a jak już wprowadza, to za szybko, bo to część VII i niektózy oglądają ją jak część pierwszą, czyli czwartą.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 1 stycznia 2016, o 13:21
autor: Gregor
ThimGrim pisze:Gregor pisze:
?
Ogólnie chodzi o to Gregor, że uj z fizyką mieczy świetlnych, mocą, puchatymi stworkami i kolorowymi laserami w przestrzeni kosmicznej, ale fabuła jest nielogiczna i w dodatku to VII część sagi, która nie prowadza nic nowego, a jak już wprowadza, to za szybko, bo to część VII i niektózy oglądają ją jak część pierwszą, czyli czwartą.
+ Williams poszedł na łatwiznę z muzyką oprócz tego co napisałeś. To z wad.
Ale to wciąż najlepsze co się przydarzyło marce od 1983 roku, dobrze oceniany film przez krytyków, widzów i oddający klimat SW
To wszystko przy być może największym hajpie i oczekiwaniach we współczesnej pop kulturze mając do zadowolenia na 3 pokolenia widzów
Edit.
O, tu dobrze gadają:
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 2 stycznia 2016, o 18:36
autor: Jutsimitsu
Już wiemy czemu PQ nie lubi Kylo Ren'a
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 2 stycznia 2016, o 19:08
autor: Larofan
lol
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 2 stycznia 2016, o 20:31
autor: Pquelim
Jutsimitsu pisze:
Już wiemy czemu PQ nie lubi Kylo Ren'a
hah....
nigdy nie byłem fanem GW, to powyżej pasuje co najwyzej do SithFroga. poza tym tożsamość Rena mogłaby być wzorowana co najwyżej na listach do Bravo Girl, a nie ludziach naprawdę istniejących.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 6 stycznia 2016, o 21:54
autor: Gregor
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 7 stycznia 2016, o 11:12
autor: Jutsimitsu
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 11 stycznia 2016, o 20:12
autor: Gregor
Fajna analiza na zluzowanie pośladów
Swoją drogą podchwytując myśl z powyższego filmiku: jak jest to zrozumiałe, że komuś TFA się nie podoba z takiego czy innego powodu, tak myślę, że w zbiorze najbardziej zagorzałych fanów SW jest spora grupa, której nigdy już żaden nowy film z pod znaku Gwiezdnych Wojen nie będzie się podobał. Nigdy. Niezależnie od ich obecnej i przyszłej jakości. Po prostu będą zawsze zawiedzeni. Taka smutna złota myśl na 2016 rok
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 11 stycznia 2016, o 22:08
autor: SithFrog
Film obejrzę i się wypowiem.
Co do smutnej refleksji - na pewno jest taka grupa, ale dużo mniejsza niż myślisz, na pewno dużo-dużo mniejsza niż niezadowoleni fani po TFA. Tak jak pisałem 100 razy: wielu fanów (w tym ja) oczekiwało, że będzie nutka nostalgii i moc - były, ale też oczekiwali nowej jakości i oryginalnych pomysłów, a nie tego samego jeszcze raz.
Jak wychodzi nowa płyta, nie wiem, Metallici to oczekuję tego samego brzmienia i nowych hitów, a nie coverów własnych kawałków z poprzednich płyt
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 12 stycznia 2016, o 07:39
autor: Gregor
wielu fanów (w tym ja) oczekiwało, że będzie nutka nostalgii i moc - były, ale też oczekiwali nowej jakości i oryginalnych pomysłów, a nie tego samego jeszcze raz.
Jak wychodzi nowa płyta, nie wiem, Metallici to oczekuję tego samego brzmienia i nowych hitów, a nie coverów własnych kawałków z poprzednich płyt
Ale z tym się każdy zgadza, że przegięli
Chociaż z tym oczekiwaniem to tak z perspektywy było naiwne z naszej strony, że przy pierwszym filmie ktoś będzie dużo eksperymentował, gdy trzeba myśleć o zwrocie inwestycji 4 miliardów dolarów, co kolejne Mroczne Widmo mogłoby rozłożyć. Mam nadzieję, że chociaż spin offy są pomyślane jako zabawa formułą.
SithFrog pisze:Co do smutnej refleksji - na pewno jest taka grupa, ale dużo mniejsza niż myślisz, na pewno dużo-dużo mniejsza niż niezadowoleni fani po TFA.
Wiadomo, że to ułamek ogólnej liczby niezadowolonych. To tylko film i każdemu się podoba co innego. Za to jednak myślę, że dosyć znaczący w grupie uber maniaków SW.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 12 stycznia 2016, o 09:45
autor: SithFrog
Gregor pisze:Chociaż z tym oczekiwaniem to tak z perspektywy było naiwne z naszej strony, że przy pierwszym filmie ktoś będzie dużo eksperymentował
Tego podejścia szczerze nie rozumiem. Czy stworzenie filmu w realiach SW, nie będącego kopią poprzedniego filmu w realiach SW to eksperymentowanie? Niedługo wyjdzie nowy film w realiach Harrego Pottera, dziejący się w latach bodajże 20tych w NY. Coś mi mówi, że nie będzie to o dziewczynce, która jest sierotą, ale przeżyła jako niemowlę starcie z groźną wiedźmą tracąc przy tym rodziców...
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 12 stycznia 2016, o 20:42
autor: SithFrog
W wielu miejscach czytałem, że Poe to taka fantastyczna postać stawiana na równi albo wyżej niż Rey, Kylo i Finn. Może mnie ktoś oświecić na jakiej podstawie te opinie? W sensie - widziałem tylko raz TFA i może mnie pamięć zawodzi, ale czy postać Isaaca nie jest w filmie przez w sumie jakieś 8 minut?
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 12 stycznia 2016, o 21:23
autor: Ptaszor
Ludzie się podniecają pierwszą sceną kiedy pyskuje do Rena a la Strażnicy Galaktyki. To jest takie upiększanie czy tez2 jak mówią komentatorzy polityczni "zaklinanie rzeczywistości", spekulacje i fan fiction. Podobnie jest z tym szturmowcem (Traitor!) i podobnie bylo z Boba Fettem.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 12 stycznia 2016, o 22:06
autor: SithFrog
Ze szturmowcem to jest akurat genialna beka i nikt tego nie robi na serio. Ja się z tych memów zdrowo uśmiałem. A Poe w recenzjach wymieniają jednym tchem z Finn i Rey więc nie wiem WTF.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 12 stycznia 2016, o 22:11
autor: ThimGrim
Ani Traitor, ani Poe nie zrobili na mnie wrażenia, bo było ich w filmie tyle co R2D2 napłakał. Ale z tego co wiem, aktor grający Poego robi wrażenie na kobietach. Traitor nie robi, ale ma fajny pistoleto-laser, który z pewnością będzie cosplejowany. Także bardziej niż o ich rolę chodzi chyba o jakieś drobnostki, a nie same postacie.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 12 stycznia 2016, o 22:13
autor: SithFrog
No właśnie nie do końca. Przez Poe laski sikają, ale w wielu recenzjach i podsumowaniach koleś pojawia się jako jedna z nowych ciekawych postaci. A dla mnie było go w filmie tyle co właśnie szturmowca Traitora
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 11:36
autor: Jutsimitsu
To ja się wypowiem, z punktu widzenia kogoś kto uważa że Poe zapowiada się świetnie. Może i niewiele miał do zagrania, ale to co pokazał w scenie pyskowania, później w scenie przełuchania i scenie ucieczki... przywodzi na myśl bardziej rozwiniętą postać Wedge'a. Miał imo bardziej rozbudowaną historię, niż taki Bobba Fett w Imperium, także zwyczajnie zapowiada się jako taki typowy badass, który doskonale wie o tym jak dobry jest w tym co robi. Trochę jak Han w NN. Myślę, że w Rouge One będzie dalej rozwinięty i w dalszych częściach będzie istotny. No i to jest typowa postać jak w starej trylogii. Chociaż jest drugoplanowy, to zyskuje fanów, wspomniany Bobba Fett było nie było też zyskał sporo otoczki poza filmami.
A szturmowiec to meme, chociaż też jest lubiany zarówno za to jakiej broni używa (wszystkie żarty ze spinowaniem), ale też robił coś co chujowo zrobili ci kolesie na statku Hana. Przeciwstawł się głównej postaci jako taki "boss", pokazywał oddanie sprawie, zemstę i gniew. Może i wyciąganie daleko idących wniosków, ale jak się tworzy postacie w grach, to tak się je opisuje... a książki które są polecane do gier to książki o pisaniu scenariuszy filmowych, także jestem przekonany, że taki był jego zamysł.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 11:57
autor: Zolt
A Rogue One nie będzie prequelem do IV? Poe wtedy nie było na świecie. Znaczy, wszechświecie.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 12:00
autor: SithFrog
Jutsi, ale ja też uważam, że
zapowiada się nieźle. Ja pytam tych, co już uważają, że to fantastyczna postać i mogą o niej pisać elaborat
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 12:01
autor: Jutsimitsu
O, to nie wiedziałem. Nie interesowałem się tym i założyłem, że miało być po tym jak Wedge oddał Eskadrę Łotrów jakiejś dziewczynie - bo jak pamiętam takowa ma być główną bohaterką.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 12:06
autor: Jutsimitsu
SithFrog pisze:Jutsi, ale ja też uważam, że
zapowiada się nieźle. Ja pytam tych, co już uważają, że to fantastyczna postać i mogą o niej pisać elaborat
A to nie wiem. Ja uważam go za najciekawszą postać z Resistance, bo Rey istotnie jest "za dobra", a Finn nieco źle napisany.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 12:09
autor: SithFrog
Poe też jest doskonały. Zajebisty, wygadany, najlepszy pilot i generalnie super. Dobrze, że jest scena tortur, bo kolejny wyglądałby na niezniszczalnego. Ale aktor jest świetny (Ex machina!!!) i liczę, że rozwiną tą postać do czegoś naprawdę fajnego.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 12:14
autor: Jutsimitsu
No właśnie robi się na takiego niezniszczalnego, ale ma 2 fuck upy. Fail na początku i zdradzenie na torturach. Still better than Rey.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 15:57
autor: Yggor
Tak będzie trochę obok TFA, ale trochę a propos, ale głownie od strony wizualnej/designerskiej. Oglądam jednym okiem teraz kolejne części jak lecą na tvnie. W niedzielę był Atak Klonów, który ostatnio widziałem chyba w kinie, zatem dawno. Natomiast naszło mnie kilka refleksji odnośnie całego świata SW, tutaj również przywoływanych. Rany, jaki ten świat w epizodach 1-3 był różnorodny, a jednocześnie tak inny od oryginalnej trylogii. OK, jest Tatooine, ale poza tym cała sekwencja pościgu na Coruscant, potem Geodosis, Kamino - ile różnych pomysłów, super różnorodność pojazdów, jednostek, scenerii.
Bolą green screany i miejscami zadziwiająco szybko się te filmy zestarzały - poza tym w Ataku Klonów faktycznie nie ma scenariusza, chociaż jednocześnie oglądając teraz bez żadnych uprzedzeń, ta część moim zdaniem naprawdę dużo wyjaśnia i porządkuje, szkoda, że film jako całość jest słaby
A, no i teoria, że Jar Jar był Sithem nie jest taka głupia
Wracając do TFA - brakuje mi trochę różnorodności i nowych pomysłów, choć nie mam sam pomysłów, co by to mogło być
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 20:33
autor: SithFrog
Yggor pisze:Wracając do TFA - brakuje mi trochę różnorodności i nowych pomysłów, choć nie mam sam pomysłów, co by to mogło być
Cokolwiek. Od naprawdę nowej historii, a nie powtarzania Nowej Nadziei po nawet powtórkę, ale z szokującymi zmianami typu Rey na koniec przyłącza się do Rena, nie udaje się zniszczyć Starkillera. COKOLWIEK
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 22:04
autor: Crowley
SithFrog pisze:z szokującymi zmianami typu Rey na koniec przyłącza się do Rena
To dopiero w którejś z kolejnych części.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 22:17
autor: Voo
Co do Poe to najbardziej się ucieszyłem, że zagrał go ten fajny polski aktor z "80 milionów":
A na serio to wracając do remake'u Nowej nadziei to zabrakło mi w nim jakiejś sceny wow albo pomysłu wow.
Wiecie - w Nowej nadziei był atak na Gwiazdę, W Imperium bitwa na lodowym polu, maszyny kroczące itd, w Jedi jacht Jabby, Endor i AT-ST, nawet w Mrocznym widmie były świetne wyścigi. Tutaj nic.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 13 stycznia 2016, o 23:14
autor: Jutsimitsu
Voo pisze:nawet w Mrocznym widmie były świetne wyścigi.
Kiedy?
Ja chyba coś przegapiłem, ale nie ukrywam zazwyczaj zasypiam na tym filmie. (tak to sarkazm, one były potworną zapchajdziurą, która była nudna)
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 07:25
autor: Gregor
Jutsimitsu pisze:Voo pisze:nawet w Mrocznym widmie były świetne wyścigi.
Kiedy?
Ja chyba coś przegapiłem, ale nie ukrywam zazwyczaj zasypiam na tym filmie. (tak to sarkazm, one były potworną zapchajdziurą, która była nudna)
+1.
W ogóle wizualizacja świata w epizodach I-III jest jednym z najgorszych ich elementów przesądzających o porażce. Wszystko wygląda tam strasznie chujowo i badziewnie. Nowe rasy kosmitów i stwory ssą, statki kosmiczne wyglądają pedalsko, ludzie łażą poubierani jak debile itp.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 08:44
autor: Zolt
ej no, te wyścigi pod racerów były nieźle zrobione jak na tamte czasy... Taki Ben Hur s-f
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 09:30
autor: SithFrog
Pod racing był efektowny jak na tamte czasy, ale po pierwsze nie wytrzymał próby czasu, po drugie jest to stanowczo za długa sekwencja. Po 5 min traci swoja dynamikę i moje zainteresowanie.
Z Ep. 1 w pamięć zapada pojedynek Qui-gon/Obi/Maul i Duel of the fates w tle. Było w tym sporo choreografii, a mało walki na serio, ale muzyka i strona wizualna do dziś robią wrażenie (
https://www.youtube.com/watch?v=yHqdESArkqU ).
Natomiast powiedzcie mi co dało się zapamiętać z Ep 2 i 3?
Z TFA faktycznie masz rację Voo, poza fatality na Hanie nie było sceny/sekwencji, która przejdzie do historii kina. A samo fatality też bardziej ze względu na kaliber postaci niż na efekt wow.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 09:41
autor: Zolt
jak o tym teraz myślę, to powinni dodać Hanowi Wilhelm Scream jak leciał z tej kładki
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 09:54
autor: Jutsimitsu
SithFrog pisze:Natomiast powiedzcie mi co dało się zapamiętać z Ep 2 i 3?
W Ep. 3 pamiętam walkę nad Coruscant i... walkę Obi Wana z Anakinem. To drugie głównie przez muzykę - Battle of Heroes, które moim zdaniem jest lepsze nawet od Duel of the Fates (ale gusta).
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 10:34
autor: Voo
No dobrze to jednym wyścigi latających odkurzaczy się podobały a innym nie, rzecz w tym, że nawet w takim kupiastym filmie autorzy pokusili się o dodanie czegoś charakterystycznego, jakiejś sceny do zapamiętania. Spróbowali dorzucić coś do tego świata (i do oferty zabawek oraz gier, ofkz)
Dla mnie np. taką sekwencją jest ucieczka między asteroidami w Imperium razem z charakterystycznym motywem muzycznym Williamsa, zresztą jednym z moich ulubionych z SW. Lubię to sobie czasem odpalić na YT. Po prostu majstersztyk w połączeniu obrazu z dźwiękiem. O proszę, właśnie znowu obejrzałem. O ja pierdole jakie to fajne.
Albo np. pojedynek Sokoła z myśliwcami w New Hope, wiecie, gdy Luke i Han obsługują działka. Szkoda, że w remake'u tego nie było... hahaha żartowałem
Powtórzę się pewnie ale nowy film został zrobiony jakby ...bez wyobraźni. Jakby w ogóle pominęli ten moment kiedy grupa kolesi siedzi i przerzuca się pomysłami w stylu "ej, a szturmowy niech latają na takich jakby motocyklach bez kół, między drzewami, to będzie dobre!"
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 10:37
autor: SithFrog
Gregor pisze:Fajna analiza na zluzowanie pośladów
Świetna. Kontrprzykład dla tezy, że SW jest mało oryginalne to Cred czyli nieformalny Rocky 7. Bo przecież sportowy film o bokserach to takie samo pole do popisu jak s-f w kosmosie i nieograniczonym świecie przedstawionym
Przecież nawet Za wszelką cenę i Fighter mają wiele wspólnego z Rocky'm, bo nie da się zrobić filmu o bokserze bez boksu
Z Indianą Jonesem przykład lepszy i argument z formuła niezły, ale to nie przypadek, że dobre filmy z Dr Jonesem są całe trzy, a nie cztery albo siedem
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 11:33
autor: Crowley
Natomiast powiedzcie mi co dało się zapamiętać z Ep 2 i 3?
Ja do końca życia zapamiętam tę scenę:
Brrr
Jakby w ogóle pominęli ten moment kiedy grupa kolesi siedzi i przerzuca się pomysłami w stylu "ej, a szturmowy niech latają na takich jakby motocyklach bez kół, między drzewami, to będzie dobre!"
This. Chociaż mam książkę o tworzeniu Mrocznego widma i gdybym tego filmu nie oglądał, to bym pomyślał, że zajebiście fajnie się zapowiada. Te szkice koncepcyjne, pomysły, wszystko było, tylko potem coś strasznie nie wyszło. Na pewno dużo złego zrobiła koszmarna postprodukcja, która wszędzie nadźgała oczojebnych i tandetnych kolorków. Wiadomo, że pewnych rzeczy żaden efekt komputerowy nie zmieni ale jestem pewien, że mniej kreskówkowa kolorystyka mocno zmieniłaby odbiór filmu.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 12:55
autor: Gregor
EP 1 potrzebuje jakiegoś efektu specjalnego, który by zmienił minę Liama Neesona przez cały film mówiącą tylko "japierdole, to nie był dobry pomysł zgodzić się w tym grać bez zobaczenia scenariusza..."
Chociaż aktorzy tam dostawali tylko kwestie przed kolejnymi scenami - żaden nie dostał scenariusza do przeczytania, żeby przygotować się do roli.
Voo pisze:Powtórzę się pewnie ale nowy film został zrobiony jakby ...bez wyobraźni. Jakby w ogóle pominęli ten moment kiedy grupa kolesi siedzi i przerzuca się pomysłami w stylu "ej, a szturmowy niech latają na takich jakby motocyklach bez kół, między drzewami, to będzie dobre!"
No jak dla mnie cała para poszła dialogi, postacie i akcje, bo wyraźnie na tym się skoncentrowali w TFA. W ogóle film jest taki bardziej kameralny. Chciałbym w tych nowych SW zobaczyć jakąś fantastyczną panoramę obcej planety i tu nagle jeb wyeksponowana muzyka Willimsa!
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 15:33
autor: Yggor
A mnie akurat zupełnie nie przeszkadza świat w ep 1-3, rozumiem, że wszyscy chcą mieć ten pobrudzony, dystopijny, czysto technologiczny obraz wszystkiego i w porządku, no to macie to w TFA i wszyscy są szczęśliwi, tylko no aż nie wierzę, że w całej galaktyce nie ma innych jednostek latających niż x-wing i tie-fighter i to każdego dziesięć sztuk
ep 1-3 jeśli chodzi o sam świat, to moim zdaniem są wymyślone bardzo dobrze, tylko w filmie to zjadła jakość wykonania, plastikowość, żeby nie powiedzieć tandetność. ale pościg na Coruscant obejrzałem z przyjemnością i tylko trochę kojarzył mi się z Piątym Elementem
https://www.youtube.com/watch?v=IdSUKIFnYc8
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 15:37
autor: SithFrog
Yggor pisze:ep 1-3 jeśli chodzi o sam świat, to moim zdaniem są wymyślone bardzo dobrze, tylko w filmie to zjadła jakość wykonania, plastikowość, żeby nie powiedzieć tandetność.
Trafiłeś w punkt. Nie jest problemem idea, którą tam wymyślono tylko biedna, przesadzona realizacja.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 14 stycznia 2016, o 23:35
autor: Jutsimitsu
Byłem dzisiaj drugi raz w kinie na TFA. Generalnie i tak planowałem, a że ostatni dzień puszczania na dużym ekranie w Heliosie...
Dolby Atmos jest naprawdę fajne, obraz jednak gorszy niż w Imaxie. Ogólnie i tak jestem zadowolony z kina i z efektu.
Mam drugie przemyślenia (jak się kurwa tłumaczy second thought?!?), film zyskał w moim odczuciu trochę. Owszem pewnych rzeczy się trzymam w tym co powiedziałem, ale niektóre złagodzę. Poza tym starałem się skupić na pewnych scenach i dialogach, żeby więcej wniosków móc wyciągnąć.
Po pierwsze wady, bo zawsze muszę ponarzekać. Nadal uważam że scena na statku Hana jest kompletnie niepotrzebna. Nadal uważam że Rey jest trochę irytująca przez to, że wszystko jej wychodzi i scena z "i rzucisz broń" była kwintesencją tego, Finn ma kilka durnych tekstów. Chaos, copypasta, teleportacje, galaktyka to jeden system... ale co więcej i co mnie uderzyło. Całość była zrobiona w jednym aspekcie tak jak Nowa Nadzieja, jak tylko można było, tyle że tutaj to razi nawet bardziej. W NN mamy ciągłą akcję - poza jedną nocą kiedy R2 ucieka Luke'owi, wszystko dzieje się w "jednym dniu". Nie ma czasu na odpoczynek, ani odetchnięcie, nie ma dłuższych cięć fabularnych. Jak tam to nie przeszkadza aż tak, tutaj mnie to uderzyło. Mamy też jedną noc na początku i dopiero jak Rey odlatuje z Chewiem. Nie jestem w stanie powiedzieć czemu tutaj to bije po oczach, a tam nie. Może jak już obejrzę na BR w domu dojdę do tego czemu.
Plusy, bo kilka rzeczy rozwinę. Co do rozmowy o Poe Dameronie, ma więcej kwestii w filmie niż zapamiętałem z pierwszego oglądania i teraz rozumiem czemu ludzie robią na jego temat długie wywody. Właściwie bierze udział ciągle, poza czasem od zniknięcia do walki u Maz Kanaty. Ciągle się pojawia i zwyczajnie jest bardzo spójną postacią, która dobrze jest odegrana i wpasowuje się doskonale w klimat Star Warsów - w ten klimat, na który liczyliśmy. No i co właściwie nazywamy klimatem Star Warsów? Wiele rzeczy, walkę dobra ze złem, przytłaczającą siłę Imperium, przygodę ludzi którzy stają się przyjaciółmi, tajemniczą Moc pozwalającą na dokonywanie cudów w tym jakże technologicznym świecie, ale też galaktykę która pojawia się w tle i żyje pod panowaniem Imperium. Tutaj niby to wszystko jest, tylko First Order jest jakoś taki mniej przytłaczający, dobro i zło nagle wyglądają jak jakieś mniej ważne siły niż np. Republika, przygoda przyjaciół jest ograniczona do właściwie dwóch postaci. Coś się to wszystko mniej klei. Moment, bo miało być o plusach
. Jednak wydaje mi się, że w kolejnych częściach to zacznie być bardziej zróżnicowane od starej trylogii, właśnie dlatego że nie klei się przez to czym się różni od tamtej trylogii. Wierzę, że jednak to jest dobry wstęp do całości jaką otrzymamy za kilka lat (3?). W sumie podoba mi się ten film, bo ma coś przyciągającego.
Teraz o rzeczach, które mnie interesowały. Akcja z mieczem Luke'a: najpierw scena z Bespin'u, gdzie Luke walczył z Vaderem, później scena jak Luke dotyka R2, następnie Kylo Kata... Ren chyba z zakonem Ren zabija uczniów Luke'a (chronologicznie te dwie sceny powinny być chyba odwrotnie, bo Luke chyba pokazany jest po stracie uczniów), dalej scena jak Rey zostaje na Jakku jako dziecko. Teraz do czego zmierzam, oczywiście do tego kim są jej rodzice. Słyszy podczas tej wizji, coś w stylu "ona łączy wszystko", czy jakoś tak. Maz Kanata mówi jej, że ten miecz należał do Vadera, a później do Luke'a, teraz "it calls to you" czy jakoś tak. Dalej Maz Kanata mówi jej "wiesz jaka jest prawda, rodzice nie wrócą po ciebie na Jakku, ale możesz znaleźć kogoś innego", na co Rey odpowiada "Luke'a Skywalker'a". Nie jestem pewien, możliwe że to ma zmylić że Luke nie jest jej ojcem, kto wie. Jednak to jest ciekawy fragment.
Wydaje mi się że wiele rzeczy można poprawić w tym filmie, ale powiem o jednej, dlatego że była mocno dyskutowana. KataR(e)n jest o tyle dobrym czarnym charakterem, że ma ten pierdzielony charakter. Nie tylko ma budzić grozę, ale również pokazywać że jest w nim gniew. To nie jest drugi Darth Maul - który wiemy że jest Sithem, tylko przez ubranie, wygląd i to z kim walczy, choć faktycznie to wszystko co robił, bo słowem się prawie nie odezwał i charakteru nie miał. Dooku (był taki), ja szczerze mówię nie wiem jaki był, bo był drewniany. Imperator ciągał za sznurki i miał być "lalkarzem", nadal jednowymiarowy charakter. Vader był bardziej złożony niż tamci i tylko on pokazywał trochę więcej emocji. No był jeszcze Anakin kadłubek z "I hate you", szkoda że zagrany bardziej drewnianie od Dooku i ogólnie żenua. Tutaj otrzymujemy bardziej złożoną postać, może nie wygląda jak by wielu chciało, ale charakter istnieje, ta postać ma sens! O czym to ja chciałem... A tak, poprawić można to jak wygląda ostatnia walka. Poza uderzaniem w bok, powinien po odrzuceniu Rey wyglądać na bardziej wyczerpanego, okazać dużą słabość z powodu rany. Wtedy nikt by nie powiedział, że powinien spokojnie skopać ich bez wazeliny. Można oczywiście też dorzucić do tego że się woził, bo co to nie on - żaden czarnuch i zbieraczka złomu mu nie podskoczą. Tyle że tego nie widać imo. Dodatkowo, gdyby Finn rozwalił tego memowego szturmowca (tr-8r), wyglądałoby to bardziej wiarygodnie na koniec.
Mógłbym jeszcze trochę popisać o tym co myślę po drugim seansie, ale jest późno i o 6 pobudka na siłownię
. Może jutro coś dopiszę, albo odpiszę na ewentualną dyskusję.
EDIT: Matt Kobosko, aż tyle napisałem? Chyba od czasu pracy magisterskiej nie napisałem tak długiego tekstu.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 00:16
autor: Larofan
tl;dr
srsly tho przeczytam jutro bo to grubsza lektura
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 09:26
autor: SithFrog
"jak się kurwa tłumaczy second thought?!?" Po namyśle, po dłuższym zastanowieniu.
A co do Poe - możesz rozwinąć? Ja pamiętam początek, potem znika, potem krótka scena na lądowisku z Finnem i kilka(naście?) ujęć z kokpitu. Coś pominąłem?
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 09:46
autor: Jutsimitsu
No na początku scena co dostaje mapę, później scena tortur, później scena ucieczki. Znika. Pojawia się w walce u Maz Kanaty z kokpitu i rzuca tekstem, później na lądowisku scena i idzie razem z Finnem do Lei. Dalej bierze udział w naradzie co zrobić ze Starkillerem, dalej scena ataku gdzie też ma kilka tekstów. Niby tak dużo nie ma, ale po Rey, Finnie, Hanie, chyba ma tyle samo do powiedzenia co Kylo (no dobra mniej, ale nie aż tak wiele).
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 10:45
autor: Jutsimitsu
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 13:31
autor: boncek
Co do zmian w nowej starej trylogii vs FA i temu, że film jest powtórką z rozrywki. Powiedzmy sobie szczerze - Abrams to nie Lucas, a Disney to nie AbramsFilms. Jestem przekonany, że Disney zrobił bardzo dokładne badania na grupach fokusowych, żeby zobaczyć jaki trzeba zrobić film, żeby wycisnąć z nich jak najwięcej kasy, nikogo nie obrazić, nie zrazić miłośników starej trylogii itd. itp. Potem dał ten dokument Abramsowi i powiedział, że w tych ramach musi się zmieścić. Nie zdziwiłbym się nawet jakby były jakieś interwencje na poziomie montażu, bo mam wrażenie, że ten nie jest najlepszy (pourywane wątki itd., spłycenie innych, czy wręcz absurdalne przejście do codzienności po śmierci Hana, żeby przypadkiem nie było za smutno)
Lucas w nowej starej mógł robić co chciał, stąd z jednej strony brak konsekwencji (akcja dzieje się przed NN, a wszystko wygląda jakby było znacznie bardziej wyrafinowane i nowoczesne), zachłyśnięcie się nową technologią (CGI wylewa się z ekranu), ale też bardzo ciekawe przedstawienie świata, tak różne od tego co jest w klasycznej (choć z mrugnięciami).
IMHO ideałem było by coś po środku, ale wiadomo, że Disney nie po to kupił prawa od Lucasa, żeby nie zmaksymalizować zysków.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 13:44
autor: SithFrog
Smutne jest to co napisałeś. Jeszcze smutniejsze, że pewnie masz 100% racji. To nie tyle film, co dobrze zaprojektowany produkt. Jak Jurassic World.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 14:20
autor: Jutsimitsu
Ale nie ma co płakać, Disney raczej słyszy komentarze. Liczyć można, że dadzą więcej swobody Abramsowi i trzymając ten klimat rozwiną inaczej historię.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
: 15 stycznia 2016, o 14:28
autor: Gregor
SithFrog pisze:Smutne jest to co napisałeś. Jeszcze smutniejsze, że pewnie masz 100% racji. To nie tyle film, co dobrze zaprojektowany produkt. Jak Jurassic World.
4 mld dolarów inwestycji w markę. Budżet na 20 blockbusterów.
Optymistyczny akcent taki, że Disney nie dyszy w kark Pixarowi i Marvelowi jakoś bardzo, to też można założyć, że rządzić będzie jednak pani Kennedy. No i Abrams i obsada nie robili przy tym filmie tylko widząc $$$ mając wszystko w dupie, co na szczęście widać w TFA
Ale nie ma co płakać, Disney raczej słyszy komentarze. Liczyć można, że dadzą więcej swobody Abramsowi i trzymając ten klimat rozwiną inaczej historię.
Ja myślę, że się chcą nauczyć jak robić SW, żeby były Star Warsami i to też miało olbrzymi wpływ na (za) bezpieczne podejście na start. Hell, sam Lucas nie kapował na czym polega magia SW