FSGK.PL

Turtles pisze:Bardziej sie ma od stawiania marmurowych kutasów w centrach miast, zmuszania Żydów do robienia tortów dla Hitlera, niesprzedawaniu czarnym eklerek które się skończyły, byli też murzyni robiący tort dla KKK.

A mnie zastanawia kto mial zmuszac zyda do tortow dla Hitlera?

Ja posalem specjalnie prowokacyjnie o Adolfie i neonazistach. Kazdy moze nazywac sie Adolf - nawet weteran walk z II WS, a Zyd i tak by sie obruszyl.

SithFrog pisze:
Matthias[Wlkp] pisze:Ostatnio czytałem, że nawet w szkołach uczą dzieci, że jak jesteś biały, to znajdujesz się w uprzywilejowanej pozycji i powinieneś się z tym źle czuć...
Ostatnio słyszałem, że to jest jak najbardziej ok, bo biali byli uprzywilejowani tyle lat, że teraz powinni następne tyle czuć się winni.

Chyba kolega nie potraktował mnie poważnie. Proponuję poczytać o "white privilege", albo zacząć tutaj:

https://en.wikipedia.org/wiki/White_privilege

Pierwsze z brzegu

Military

In a 2013 news story, Fox News reported, "A controversial 600-plus page manual used by the military to train its Equal Opportunity officers teaches that "healthy, white, heterosexual, Christian" men hold an unfair advantage over other races, and warns in great detail about a so-called "White Male Club." ... The manual, which was obtained by Fox News, also instructs troops to "support the leadership of non-white people. Do this consistently, but not uncritically," the manual states."[97]

Development of anti-racist thinking

Education about white privilege and workshops exploring white privilege are offered to students at elite private schools in New York City such as Friends Seminary, Collegiate School, Saint Ann's, the Spence School, Little Red School House and Elisabeth Irwin High School (LREI), the Dalton School, and the Calhoun School. A diversity consultant may be hired to conduct the workshops or readings such as "White Privilege: Unpacking the Invisible Knapsack," an article by Peggy McIntosh may be explored. White affinity groups have emerged in school communities which explore and educate white students regarding privilege issues.[98]

O kurwa.

To, ze białemu przystojnemu facetowi, przy identycznym CV dużo łatwiej o prace niż brzydkiej czarnej kobiecie to fakt. Tylko konia z rządem temu, kto wymyśli dobre rozwiązanie tego problemu bez wylewania dziecka z kąpielą.

Jest jeden dobry przykład :
U nas w Norwegii np urlop macierzyński i tacierzynski to praktycznie to samo. 2 miesiące musi wykorzystać każdy z dwojga rodziców, a pozostałe 8 można przydzielić jak się chce. Facet znikający na prawie rok z okazji narodzin dziecka to nic wyjątkowego. Przez to pracodawcy mniej dyskryminuja kobiety w wieku rozrodczym jak to ma miejcie w Polsce.

Przegiac jednak w tej kwestii łatwo, np punkty na studia za bycie czarnym czy parytety w radach nadzorczych...

LLothar pisze:U nas w Norwegii np urlop macierzyński i tacierzynski to praktycznie to samo. 2 miesiące musi wykorzystać każdy z dwojga rodziców, a pozostałe 8 można przydzielić jak się chce. Facet znikający na prawie rok z okazji narodzin dziecka to nic wyjątkowego.

Bardzo ciekawy pomysł. U nas powoli też coś podobnego idzie. Od niedawna można wziąć rodzicielski na rok i np. pierwsze 6 mc-y żona, a drugie 6 mąż. Tylko płatne jest chyba pierwsze pół roku 100%, a potem kwartały odpowiednio 80% i 60%.

To, ze białemu przystojnemu facetowi, przy identycznym CV dużo łatwiej o prace niż brzydkiej czarnej kobiecie to fakt. Tylko konia z rządem temu, kto wymyśli dobre rozwiązanie tego problemu bez wylewania dziecka z kąpielą.

Białemu przystojnemu facetowi jest łatwiej o pracę niż białemu brzydkiemu facetowi, kolor skóry i płeć nie ma tu znaczenia. Moim zdaniem powinno się wyznaczyć jakąś granicę bycia brzydkim i wszystkich brzydkich objąć następnie ochroną prawną.

Ale white privilege trzeba odnosić w 90% do USA. To tam stanowi to problem. Polecam pooglądać coś bardziej lewicowego niż Max Kolonko czy Fox News.

Ale jaki Max czy Fox?? Ja zacytowałem lewicową (podobno) Wikipedię. Z white privilege robi się dziedzinę nauk społecznych która wchodzi jako program do szkół.

To było tak o w powietrze. Swoją drogą nie wiedziałem, że wiki jest lewicowa (podobno). Pewnie przez te kłamilwe artykuły o ewolucji.

http://www.nytimes.com/2015/07/14/us/pe ... times&_r=0

Postęp postępuje. Armia to jak sądze idealne miejsce, by przyjmować transseksualistów.

A wiesz że do armii przyjmują kobiety? I w ogóle te kobiety też w wyborach głosują...

snt pisze:http://www.nytimes.com/2015/07/14/us/pe ... times&_r=0

Postęp postępuje. Armia to jak sądze idealne miejsce, by przyjmować transseksualistów.

Jak przeczytasz artykuł, który wkleiłeś, to się dowiesz, że w US Army służy na dzień dzisiejszy nawet 15 000 transseksualistów.

PIOTROSLAV pisze:A wiesz że do armii przyjmują kobiety? I w ogóle te kobiety też w wyborach głosują...

A jaki związek maja kobiety z ludźmi z takim zaburzeniem? Trochę nieładne porównanie.

snt, masz, posłuchaj, pooglądaj
https://youtu.be/hmoAX9f6MOc?t=393

Fajny ten link, oglądałem to. Wg gościa mężczyzna i kobieta to takie same słowa jak każde inne i nie kryje się za nimi żadne znaczenie. Ot, jak imiona, w dowolnym momencie możesz być Michałem, a za chwilę Gertrudą, bo czemu nie

Nie powtarzajmy się. Chciałem tylko wrzucić ten fragment o us army

Jak to nieładne? Ja myślę, ze bardzo odpowiednie, jeśli ktoś prezentuje XVIII-wieczny system wartości...
Bo wiesz, to czy sobie malujesz oczy, czy nie, czy na co dzień chodzisz w biustonoszu (niezależnie, czy go wypychasz skarpetami, implantem, czy naturalnym cyckiem) itp. nie ma wpływu na to, czy celnie strzelasz, czy jesteś w stanie przebiec 30km w pełnym oporządzeniu itd.

Kurna, mnie dziwi, że świat 'zachodni' akceptuje fakt, ze płeć, to relikt minionych milleniów; a tutaj wszyscy wznoszą ręcę ku niebu i krzyczą 'o tempora, o mores'. Jakby internety były od X wieku, to założe się że byłby posty w stylu

LINK
Postęp postępuje. Uniwersytety to jak sądzę idealne miejsce by przyjmować kobiety/czarnych/chłopstwo

LINK
Postęp postępuje. Uniwersytety to jak sądzę idealne miejsce by przyjmować oszołomów twierdzących, ze Ziemia jest kulą

W zależności od okresu, wybierz sobie odpowiedni wariant.

Nie mam zamiaru kłócić się z pytaniem czy transseksualiści powinni być brani do wojska czy nie. Przykłady wskazują, że radzą sobie dobrze więc czemu nie.

Ja tylko proszę o nie wmawianie mi, że jak facet z kutasem czuje się kobietą to jest kobietą.

A porównywanie tego z wiedzą zero-jedynkową typu ziemia płaska-ziemia okrągła to już jakieś umysłowe zaczadzenie.

Swoją drogą ziemia jest geoidą, a nie kulą

Mnie dziwi, ze jak facet z kutasem czuje się kobieta, to Ciebie to tak strasznie obchodzi, że ubiera się jak kobieta, maluje się jak kobieta, chce by mówiono do niego Mariola itd. itp.

Jak sobie blondynka przefarbuje włosy na rude, to będziesz się pukał w głowę za każdym razem, jak ktoś powie na ulicy 'ale fajna ruda'?

SithFrog pisze:Swoją drogą ziemia jest geoidą, a nie kulą

Ziemia ma ksztalt Ziemi

. Geoida nie uwzglednia ani gór ani dolin i ani tego dołka co sobie na plaży wykopałeś

PIOTROSLAV pisze:Mnie dziwi, ze jak facet z kutasem czuje się kobieta, to Ciebie to tak strasznie obchodzi, że ubiera się jak kobieta, maluje się jak kobieta, chce by mówiono do niego Mariola itd. itp.

Nie czytasz ze zrozumieniem. Nie obchodzi mnie to w ogóle, może sobie przyczepić nawet ogon i płetwy.

Problem jest wtedy kiedy ktoś taki przychodzi do mnie, a ja powiem, że przecież to jest facet.

Problem jest wtedy kiedy ktoś taki przychodzi do mnie, a ja powiem, że przecież to jest facet.

Ale właśnie to jest ten problem, którego nie do końca rozumie Piotro. Serio. Jaką Ci to robi różnicę? Mnie to (uczciwszy proporcje) przypomina bojowników o słowo Murzyn. Że to przecież nie jest obraźliwe w języku polskim, więc czemu czarny miałby sie obrażać za Murzyna. Ja się zgadzam. Ale skoro się obraża, to czemu mam mu na przekór przykrość robić?

SithFrog pisze: Problem jest wtedy kiedy ktoś taki przychodzi do mnie, a ja powiem, że przecież to jest czarny.

Fix'ed

Lol, rzuff, srsly...

PIOTROSLAV pisze:
SithFrog pisze: Problem jest wtedy kiedy ktoś taki przychodzi do mnie, a ja powiem, że przecież to jest czarny.
Fix'ed

Chyba z dużo postów LLo się naczytałeś. Przykład tak z dupy, że bardziej nie można.

Uwaga, to może być dla was szok - murzyn i czarny i czarnoskóry i Afroamerykanin i inne takie określenia to SYNONIMY. Mają to samo bądź zbliżone znaczenie.

A kobieta i mężczyzna to takie synonimy jak na przykład plus i minus, jing i jang, białe i czarne. Jak przyjdzie do mnie biały i każe się nazywać czarnym no to powiem mu tak:

https://www.youtube.com/watch?v=qy03EDdDsBw

Bez ostatniego zdania oczywiście.

Ja tam bym powiedzial, ze niektorzy nie chcieli malzenstwem nazywac zwiazku białego z czarną, bo to zupełnie inny, chory, rodzaj związku...

LLothar pisze:Ja tam bym powiedzial, ze niektorzy nie chcieli malzenstwem nazywac zwiazku białego z czarną, bo to zupełnie inny, chory, rodzaj związku...

I znów

Ciemno szary i jasno szary to nadal szary. Plus i minus to nie jest to samo. Trochę smutno, że nie odróżniacie

W ogóle, to otwiera bardzo ciekawe pole do rozważań filozoficznych

Czy jak facet spotyka się z facetem, ale ten uważa się za kobietę to jest to związek homo czy hetero?

Dude, wyjdź że swojej jaskini. Tak jak Korwin przytacza co jakiś czas tekst o socjalizmie który dzielnie pokonuje problemy nieznane nigdzie indziej, tak i tutaj, Sith, walczysz z jakimiś wydumanymi problemami.
Dla małych dzieci ten problem w ogóle nie istnieje.
Sam zresztą stosujesz wybiórczo 'ciemno szary i jasno szary to nadal szary'. Można się spierać, czy kolor #000000 i #000100 to te same kolory, ale stary, po co?

PIOTROSLAV pisze:Dla małych dzieci ten problem w ogóle nie istnieje.

Owszem, moja dwuipółletnia córka uważa, że chłopcy mają siusiaki, a dziewczyny nie. Taka sytuacja. Jak widzisz, u mnie w domu panuje terror jaskiniowy

Tak jak pisałem wcześniej. To nie jest kwestia między szarościami, to jest mylenie podstawowych pojęć. To nie ja mam problem wbrew pozorom a wy, i to taki podstawowy, z odróżnieniem czarnego od białego.

Ale chyba Twoja córka nie powie do kolegów, którzy trzymaja się za ręce, że sa pedziami?
I tak, sa podstawowe pojęcia... sa mańkuci, sa rudzi, piegowaci, oczywiście czarni, żółci, osoby z penisem i osoby z wagina, sa wegetarianie i sa chrześcijanie. Sa też np. osoby, które ubieraja się zawsze na ciemno, ale tu akurat chyba nie ma pojęcia-definicji, któraby w jednoznaczny sposób ich opisywała.
Tylko, że przenoszenie tych podziałów na życie codzienne jest zwykle bez sensu.

PIOTROSLAV pisze:Ale chyba Twoja córka nie powie do kolegów, którzy trzymaja się za ręce, że sa pedziami?

I wracamy do punktu wyjścia. Skoro nie chcę nazwać faceta kobietą, to znaczy, że na gejów mówię pedzie czy coś w tym guście. Tak właśnie jest.

Powiedz jeszcze inżynierom, że powinni wyjść ze swoich homofobicznych jaskiń i nazywać obydwa bieguny plusominusami. Albo plus z minusem zamienić, ale tylko opisy i podłączać po nowej nomenklaturze

Równie dobrze możesz mówić na głowę dupa i ja nie mam nic przeciwko. Co kto lubi, nie każ mi tylko robić tego samego. Nie rób shitstormu jak powiem, że jednak dupa to dupa, a głowa to głowa.

SithFrog pisze:Ciemno szary i jasno szary to nadal szary. Plus i minus to nie jest to samo. Trochę smutno, że nie odróżniacie

Sith, ale to wlasnie chodzi o to, ze to byly argumenty masowo przywolywane jeszcze 50 lat temu! Identyczne! Ze jak pozwolimy brac czarne zony to ludzie zaczna sie z kozami hajtać, że to nienormalne, niebezpieczne, wbrew tradycji, wbrew religii itp itd.

Dopiero teraz wydaje sie to glupie i bez sensu.

a dla mnie głupie i bez sensu wydaje się bycie homoseksualistą. głupie - bo nie po to jestem facetem, żeby się za facetami oglądać. i bez sensu - bo z tego i tak nie będzie żadnej rodziny, ani potomków.

Ale to ja jestem jaskiniowcem, bo nie rozumiem że bycie facetem to tylko złudzenie optyczne, a związek homoseksualny jest tak samo płodny jak rodzina hetero.

[edit] co do argumentu o Murzynach - nie mam więdzy (nie wiem skąd Wy ją macie), ale mnie się wydaje że tak nie było. Było raczej tak, jak w średniowieczu z mezaliansami, które były zakazane, tępione i - w najlepszym przypadku - krytykowane. Nie sądze, żeby wielu przywoływało porównania z małpami i kozami. To było przełamywanie dawno utartych, społecznie zinternalizowanych tradycji i przekonań, a nie walka z naturą człowieka.

A jeszcze 80 lat temu, wtedy jakbyś nie miał jasnych włosów, skóry, określonego kształtu czaszki i niebieskich oczu, to sorry - jeśli być w ogóle był, to byłbyś obywatelem gorszej kategorii. I jakbyś się z tym nie zgadzał, to byś usłyszał, że "To nie jest kwestia między szarościami, to jest mylenie podstawowych pojęć.", "Plus i minus to nie jest to samo. Trochę smutno, że nie odróżniacie".

EDIT:

Ale to ja jestem jaskiniowcem, bo nie rozumiem że bycie facetem to tylko złudzenie optyczne, a związek homoseksualny jest tak samo płodny jak rodzina hetero.

Pomijajac problemy niepłodności, czy bezpłodnosci; to jest to sprowadzanie życia do jednej czynności fizjologicznej... od kiedy ludzie zaczęli tworzyć kulturę, to wydaje mi się, że ludzkość kręciła się wokół nieco innych ideałów niż prokreacja

PIOTROSLAV pisze:A jeszcze 80 lat temu, wtedy jakbyś nie miał jasnych włosów, skóry, określonego kształtu czaszki i niebieskich oczu, to sorry

Nope. Tak było w jednym, określonym i owładniętym paranoją regionie świata, który do tego dosyć szybko - jak na historię ludzkiej cywilizacji - został obalony i rozerwany na strzępy. Między innymi własnie przez taką, a nie inną ideologię. Także dla mnie argument nietrafiony.

PIOTROSLAV pisze:Pomijajac problemy niepłodności, czy bezpłodnosci; to jest to sprowadzanie życia do jednej czynności fizjologicznej... od kiedy ludzie zaczęli tworzyć kulturę, to wydaje mi się, że ludzkość kręciła się wokół nieco innych ideałów niż prokreacja

Hej, ale daj mi sprowadzać moje życie do czego chcę! Nie bądź nietolerancyjny wobec mojego sposobu myślenia, którym przecież nikogo nie krzywdzę. Powiedziałem - uważam za głupie, bo to i to. Nikogo głupcem nie nazywam i oczywiście zdaję sobie sprawę z faktycznej rangi problemu osób homoseksualnych - gdybym się taki urodził (o ile to możliwe, bo zdania są podzielone), to pierwsze co bym zrobił -> poszukał możliwości przejścia na hetero. Choćby i medycznie. I to jest moje zdanie, mój oglad i pogląd - serio tak bym zrobił!
Tymczasem posiadania penisa/waginy to fundementalne rozróznienie stojące u początków istnienia i dalszego przetrwania człowieka. Bez tego nie byłoby nas tutaj, pragnę przypomnieć! I ta naturalna kolej rzeczy ma być podważana ze względu na psychiczne/fizyczne zaburzenia występujące w jakiegoś tam promila społeczności? Ja się nie zgadzam, mnie to śmieszy.

Daltoniści widzą czerwony na zółto, to może też zmienimy sobie nazewnictwo kolorów dla dyskryminowanej grupy? Przecież oni mają trudniej w zyciu!

Sory panowie, ale to prowadzi donikąd.

Wy mnie chcecie przekonać, że płeć to kwestia umowna, a biologia i budowa ciała nie ma z tym nic wspólnego. No nie kurwa, nie

Chyba, że całą biologię wyjebiemy do kosza, wtedy możemy wrócić do rozmowy.

No i w kółko powtarzacie jak mantrę argumenty, których ja nie wypluwam, a potem z nimi dyskutujecie, więc pewnie i tak nie jestem w tej dyskusji potrzebny

Ja nie jestem za żadnym odbieraniem praw, porównywaniem do kozy, bla bla bla, cokolwiek. Niech żyją, niech służą w armii, niech robią co chcą, nie mam do nich absolutnie nic. Ale tak jak nie nazywam Budynku samochodem, gwiazdy planetą, tak nie będę nazywał faceta kobietą tylko dlatego, że ma takie, a nie inne zaburzenie psychiczne. No sory. Tak samo na pytanie o 2+2 zawsze odpowiem 4. Taki ze mnie alternatywno-matematyko-fob.

No i zgadzam się z Pq. Zacznijmy wszystkie kolory nazywać "szary", żeby czasem daltoniści nie czuli się urażeni.

Daltoniści zwykle maja problem z odróżnieniem czerwonego od zielonego

Sithowi chyba bardziej chodzi o to, że kiedyś, jak facet twierdził, że jest kobietą, to go zamykali w psychatryku. Tak samo jak kolesia, który twierdził, że jest Napoleonem. Teraz można facetowi przerobić to i owo, żeby jego wewnętrzna i zewnętrzna płciowość się zgadzała. Niestety Francja konsekwentnie odmawia "leczenia" tych drugich uznając ich za swoich cesarzy.

Żeby nie było, nie uważam, żeby jedno albo drugie podejście było złe - Nie mam z tym problemu.
Po prostu pojawiły się nowe technologie/wynalazki, które otworzyły nowe rozwiązania. Ważne, żeby człowiekowi płeć się zgadzała, bo inaczej, bardzo delikatnie to ujmując, czuje się źle. Takie osoby, które same siebie wyróżniają jako "trans", IMHO mają takie same prawa do wszystkiego, co "nie-trans".

Matthias: znów, nie o to chodzi. Niech robią sobie co chcą, niech im się dzieje dobrze, nie chcę nikogo zamykać w psychiatryku, nie dyskutuję o niczyich prawach.

Mówię tylko, że jeśli facetowi się wydaje, że jest kobietą to jest dla mnie facetem, któremu wydaje się, że jest kobietą, a nie kobietą, bo mu się tak wydaje. Jak Daelowi będzie się wydawało, że jest szympansem, ekspresem do kawy albo matką ziemią, nadal nie uznam, że jest szympansem, ekspresem albo matką ziemią.

O to tu chodzi.

PIOTROSLAV pisze:Daltoniści zwykle maja problem z odróżnieniem czerwonego od zielonego

Tak, a 2+2 w systemie trójkowym wynosi 11. Bardzo na temat.

No dobra. Ale jeżeli podejdzie do Ciebie taki żołnierz jak w filmiku i powie "Cześć nazywam sie Jacob" To powiesz mu "Cześć Jacob", czy zaczniesz mu tłumaczyć, że nie jest ekspresem do kawy i żeby nie zmuszał Cie do nazywania budynku samochodem?

Żaba, czyli trafiasz w sendo tego, co napisałem. Jeśli ktoś ma problem pomiędzy swoimi psychicznymi odczuciami (myśli że jest facetem) a ciałem (jest kobietą), to jest to problem z jego odczuciami, a nie ciałem. Kiedyś można było "leczyć" tylko część umysłową, a teraz można "rzeźbić" nowe "ciało" i wszystko jest OK...

Turtles pisze:Mnie to (uczciwszy proporcje) przypomina bojowników o słowo Murzyn. Że to przecież nie jest obraźliwe w języku polskim, więc czemu czarny miałby sie obrażać za Murzyna. Ja się zgadzam. Ale skoro się obraża, to czemu mam mu na przekór przykrość robić?

Ale przecież dla 90% Polaków, słowo Murzyn nie ma wydźwięku pejoratywnego !!!

Więc dlaczego miałbym dostosowywać się do kogoś kto albo się nawet jeszcze nie nauczył wystarczająco biegle mówić i rozumieć po polsku, albo jest chorobliwie przewrażliwiony? W pierwszym przypadku zapraszam do szkoły, w drugim do psychoterapeuty.

Ale wywołałem shitsorm, fuk yea!

No więc, wydaje mi się, że facet w damskich ciuszkach prezentuje typ umysłowości, który jest kontrprzydatny z wojskowego punktu widzenia. Tam się wykonuje rozkazy i jak trzeba zabija, a nie paraduje jak na love parade! Chciałbym być optymistą, ale moim zdaniem doprowadzi to do poważnych problemów w US Army, a to już budzi mój niepokój, gdyż bądź co bądź ta właśnie armia utrzymuje pax americana.

LLothar pisze:
snt pisze:http://www.nytimes.com/2015/07/14/us/pe ... times&_r=0

Postęp postępuje. Armia to jak sądze idealne miejsce, by przyjmować transseksualistów.
Jak przeczytasz artykuł, który wkleiłeś, to się dowiesz, że w US Army służy na dzień dzisiejszy nawet 15 000 transseksualistów.

Some estimates put the number of transgender people in the military at more than 15,000.

I estimate half of gamelog users are of chinese origin.

snt pisze:Tam się wykonuje rozkazy i jak trzeba zabija, a nie paraduje jak na love parade!

Akurat ten typ ludzi, nie ważne od której literki LGBT, raczej nie lubi tych od paradowania, bo psują im opinię. Znam osobiście przynajmniej jedną lesbijkę, która się dosyć konkretnie krzywi na takie akcje.

Matthias[Wlkp] pisze:Żaba, czyli trafiasz w sendo tego, co napisałem. Jeśli ktoś ma problem pomiędzy swoimi psychicznymi odczuciami (myśli że jest facetem) a ciałem (jest kobietą), to jest to problem z jego odczuciami, a nie ciałem. Kiedyś można było "leczyć" tylko część umysłową, a teraz można "rzeźbić" nowe "ciało" i wszystko jest OK...

Jasne, ale nie o tym jest dyskusja

A jak ktoś się urodził facetem, a myśli, że jest kobietą - to chyba oczywiste, że problem jest w jego/jej głowie. Zaburzenie psychiczne jak każde inne. Nie nawołuję do leczenia i zamykania w psychiatryku, ale poprawność polityczna poszła w tę stronę, że skreślamy z listy zaburzeń, bo to jest wporzo i nie jest zaburzeniem, bo jeszcze komuś się przykro zrobi. To jak z tym skeczem George'a Carlina. Shell shock takie złe, zmieńmy pięć razy, bo komuś będzie się nazwa źle kojarzyła ( https://www.youtube.com/watch?v=vuEQixrBKCc ).

Nie czuję porównania. Ale shell shock było błędnym określeniem. Wzięło się z teorii, że to toksyny z pocisków czy naboi powodują ptsd

Theeck pisze:Ale przecież dla 90% Polaków, słowo Murzyn nie ma wydźwięku pejoratywnego !!!

Moja babcia nazywa się Helena Murzyn. Czy to znaczy, że jej dowód osobisty obraża godność i dyskryminuje czarnych na całym świecie, czy tylko ją?
przecież to jest jakaś paranoja.

ja bym się spytał, czy wobec tego nie jesteś afropolakiem?

Po polsku afropolak to chyba Murzynowski. Ma nawet ulicę w Olsztynie.

FSGK.PL

Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna

Re: Zidiociała poprawność polityczna