FSGK.PL

Leciałem wczoraj do domu z lotniska w Nashville do Detroit. Przyjechaliśmy za wcześnie na lotnisko i akurat jak przyszliśmy do bramki, to odlatywał wcześniejszy lot (nasz miał być za 2 godziny).

Podeszliśmy do babki przy bramce i pytamy się, czy nie dałoby się nas gdzieś upchnąć. Spytała tylko, czy mamy nadany bagaż (nie) i bez dodatkowej opłaty zaoszczędziliśmy sobie dwie godziny na lotnisku .

Dzięki Delta Airlines .

Jeszcze taka ciekawostka - lotnisko w Detroit ma oznaczenia dwujęzyczne - po Angielsku i Japońsku. Natomiast Nashville ma po Angielsku i Chińsku...

Matthias[Wlkp] pisze:Leciałem wczoraj do domu z lotniska w Nashville do Detroit. Przyjechaliśmy za wcześnie na lotnisko i akurat jak przyszliśmy do bramki, to odlatywał wcześniejszy lot (nasz miał być za 2 godziny).

Podeszliśmy do babki przy bramce i pytamy się, czy nie dałoby się nas gdzieś upchnąć. Spytała tylko, czy mamy nadany bagaż (nie) i bez dodatkowej opłaty zaoszczędziliśmy sobie dwie godziny na lotnisku .

Dzięki Delta Airlines .

Jeszcze taka ciekawostka - lotnisko w Detroit ma oznaczenia dwujęzyczne - po Angielsku i Japońsku. Natomiast Nashville ma po Angielsku i Chińsku...

Hyh, takie samo coś chcialem zrobic w Oslo Norwegianem - powiedzieli, ze nie da sie

LLothar pisze:Hyh, takie samo coś chcialem zrobic w Oslo Norwegianem - powiedzieli, ze nie da sie

Idź z tym do mediów! #PolishLLotharsMatters !!!

Zwiedzania Hameryki ciąg dalszy! Było redneckowo, a jutro lecę do mekki poprawności politycznej - Kaliforni!

Matthias[Wlkp] pisze:Zwiedzania Hameryki ciąg dalszy! Było redneckowo, a jutro lecę do mekki poprawności politycznej - Kaliforni!

Oczekiwania: LA, San Francisco
Rzeczywistość: Fresno


Weź ich naciągnij żeby choć Golden Gate zobaczyć

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

be sure to wear some flowers in your hair!

http://nymag.com/daily/intelligencer/20 ... lator.html#

http://www.nzherald.co.nz/business/news ... d=11699492



https://www.youtube.com/watch?v=_WQfZYacEAw

https://www.nrk.no/mr/vaepnede-menn-sto ... 1.13104812

Takie cos w Gdansku jak wyladowal Wizzair. Wyciagneli jakiegos faceta, ktory nie wygladal na norwega (i przypuszczam ze na polaka automatycznie tez nie...)

Link po norwesku...

SithFrog pisze:Link po norwesku...

translate.google.com?

"- Siedziałem tuż przed nim. Na początku trasy uścisnął mu się trochę, ale poza tym to było nic specjalnego o nim mówi Sjømæling.

NRK mówi Sjømæling że doświadczyli sytuację jako specjalnego, ale nie jest bardzo dramatyczna. Ani Avinor Molde lub og Romsdal policji powinien zostać poinformowany o tym incydencie."

SithFrog pisze:"- Siedziałem tuż przed nim. Na początku trasy uścisnął mu się trochę, ale poza tym to było nic specjalnego o nim mówi Sjømæling.

NRK mówi Sjømæling że doświadczyli sytuację jako specjalnego, ale nie jest bardzo dramatyczna. Ani Avinor Molde lub og Romsdal policji powinien zostać poinformowany o tym incydencie."

No i czego nie rozumiesz?

A w ogóle to powinienem się pochwalić. Z racji wyprawy do Anglii pierwszy raz w życiu leciałem samolotem. Przemyślenia:
Lotnisko w Monachium jest spoko, miałem jakieś 50 minut na przesiadkę, wysadzili nas na płycie, podjeżdżaliśmy do terminala busem a nadal pod bramę do Birmingham dotarłem z 10-15 minutowym zapasem czasu.

Lotnisko we Frankfurcie to dzieło Szatana i powinno zostać zrównane z glebą. Miałem godzinę na przesiadkę, wysadzili nas na płycie, bus podwiózł nas na inny terminal niż mój docelowy, biegłem przez ten pieprzony moloch, ponieważ zmieniałem terminal to kolejny security check... jak wbiegałem na bramę do Gdańska byłem już wywoływany z imienia i nazwiska .

Prawdopodobnie miałem szczęście jeśli chodzi o turbulencje bo to co oni ogłaszali jako "Turbulencje" było słabsze niż przejazd autobusem miejskim do pracy.

Lufthansa daje kanapki i piwo, latam tylko Lufthansą!

Wiem już, że nie boję się latania. Zabawne uczucie kiedy nagle wszystko się robi krzywe ale generalnie czułem raczej ekscytację niż strach a potem i tak większość lotu (w każdym z 4 przypadków) przesypiałem.

Im wieksze lotnisko tym gorzej, niezaleznie od designu.

Ja sie nalatałem naprawde sporo (mysle ze zaliczylem ponad 100 lotow) i jeszcze nigdy nie doswiadczylem turbulencji jak z filmow .

Mam mniej lotów, ale turbulencji "jak z filmów" doświadczyłem ze dwa razy.

SithFrog pisze:Mam mniej lotów, ale turbulencji "jak z filmów" doświadczyłem ze dwa razy.

W sumie sprecyzujmy. Turbulencje zasadniczo utrudniaja picie z kubka"
- rozlewasz, kiedy kubek jest pelen - swieci sie "zapiac pasy" - zdarza sie w 30% lotow
- rozlewasz, kiedy kubek jest w polowie pelen - zdarzylo mi sie moze 3-5 razy. To takie lekkie turbulencje
- rozlewasz, gdy kubek ma ledwo plynu na dnie i rozlewasz na sąsiada - filmowe turbulencje, nigdy nie doswiadczylem

Dla mnie filmowe to są jak lecisz nad frontem burzowym, słyszysz nierówną pracę silników (gwałtowne zmiany w powietrzu), cała kabina i załoga przypięci pasami, a kilka uskoków po drodze sprawia, że czujesz lekki stan nieważkości Jeden lot z Turcji miałem taki, że byłem na 90% pewien, ze to koniec. A jakby ktoś był bez pasów - złamania i potłuczenia gwarantowane. To było jak kolejka górska.

Kocham ten topic, zawsze kiedy lecę (nie za często). Podnosicie na duchu ludzi. Wrzućcie jeszcze jakieś filmiki z katastrof i najlepiej Boeing'ów 737.

Jutsimitsu pisze:Kocham ten topic, zawsze kiedy lecę (nie za często). Podnosicie na duchu ludzi. Wrzućcie jeszcze jakieś filmiki z katastrof i najlepiej Boeing'ów 737.

Groźne sytuacje w samolocie są super bo są zasadniczo trzy wyjscia:
a) Nic sie nie stanie, najesz się troche strachu. Nie badz baba. Bedzie fajny epizod w opowiesciach z wakacji
b) Katastrofa, umierasz. Nie ma sie co spinac, kazdy kiedys umrze.
c) (najlepsze) Katastrofa, ale przezyjesz. Masz najlepsza historie do opowiadania do konca zycia! Jak juz wyleziesz z samolotu koniecznie zrob fotki!



edit: co do 737 - https://en.wikipedia.org/wiki/Category: ... Boeing_737

Ja tam spodziewam się tylko a lub b.

737-800, bo takim pewnie polecisz, to super bezpieczna, super solidna konstrukcja. Bardziej bałbym się wsiadać do innych szczerze mówiąc Albo do jakichkolwiek z niemieckim, smutnym pilotem

Jedno jest pewne, jak się Jutsiemu przytrafi wypadek to będzie w top 10 katastrof lotniczych

Top 1, kurwa!
#chujówsto!

Najbardziej bawi mnie to, że ja nie powiedziałem pierwszy top x jak pamiętam. Ale pamięć może mi szwankować, zwłaszcza z pierwszego dnia

Oh nie, Top x to wspaniałe podsumowanie czegoś co Ty powiedziałeś .

Piccolo pisze:Oh nie, Top x to wspaniałe podsumowanie czegoś co Ty powiedziałeś .

no nie da się ukryć...

Dobrze, że jest forum, które tak bardzo się ze mną zgadza. Prawda?

LLothar pisze:
edit: co do 737 - https://en.wikipedia.org/wiki/Category: ... Boeing_737

Ten był ciekawy - https://en.wikipedia.org/wiki/Aloha_Airlines_Flight_243

Zapomniałem wspomnieć, że - podobnie, jak Picollo - w sprawach zawodowych (nie, nie emigruję!) musiałem udać się do Nottingham. Po raz pierwszy leciałem samolotem. Nie będę opisywał jak wspaniałe uczucie towarzyszy człowiekowi, jak się po raz pierwszy wzbija ponad chmury (bo tutaj chyba wszyscy latają samolotami, więc zabrzmi to śmiesznie). Ale. Leciałem z Wrocławia, powrotny miałem do Łodzi. Natomiast lądowałem pod Sheffield, a wylatywałem z Nottingham. Nasze lotniska naprawdę robią bardzo dobre pierwsze wrażenie, natomiast angielskie... hmm, no nieszczególne. Widać, że u nas jeszcze farba pachnie i panele się świecą, a tam wszystko takie już trochę zmurszałe.

Natomiast cała ta sprzedaż obwoźna i loterie w samolocie... ubaw po pachy, nie byłem świadom co się odpierdala podczas takich lotów.

Cherryy pisze:loterie w samolocie

Wait, what? Nigdy nie mialem loterii .

Sprzedaz obwozna Whisky, zegarkow czy perfum to tez cos, czego nie trawie...

Cherryy pisze:Nasze lotniska naprawdę robią bardzo dobre pierwsze wrażenie, natomiast angielskie... hmm, no nieszczególne.

To polecam wyladowac w Paryzu na O'Rly. Nie jest to ich glowne lotnisko, tylko drugie, ale i tak obsluguje 3x tyle pasazerow co Okecie. Co mnie tam uderzylo, poza ogolna zmurszałą atmosferą, to że wszystkie informacje wyświetlane były na wielkich ekranach CRT . Normalnie blast from the past.

https://vimeo.com/111389739

Zgrabne cycki zawsze cieszą oko ale tutaj jest coś większego...

http://www.thedrive.com/the-war-zone/50 ... production

Dobre! Wiedza co robią. Za ćwierć ceny będą mieć nie tylko super samolot, ale także know how. Jak wyprodukują trzy sztuki to już przegonia Ukrainę. No bo od kogo wolisz samolot?

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

Ten samolot co to się rozbił w Ameryce Południowej (głośna sprawa, bo zginęła prawie cała drużyna piłkarska) to kolejny szok w tej branży. Latanie na oparach na tej trasie przez tę konkretną linię lotniczą (czartery). Sto razy się udało, za sto pierwszym nie wyszło i ponad 70 trupów. Niewiarygodne.

Coś ostatnio dużo latam. Czekam właśnie na wylot z Dallas, a w przyszłym tygodniu lecę do Kansas. Będę testował linie Spirit, gdzie zamiast "Do widzenia", mówią "Spierdalaj"... chyba, że zapłacisz $50 opłaty uprzejmościowej.

Tupolew znowu sobie wziął i spadł

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-s ... ja/bmx10fc

Z informacji na ten moment wygląda na bardzo gwałtowną awarię albo bombę.

No i chór Aleksandrowa wziął i zginął

Na razie chyba wykluczyli zamach więc to faktycznie mogła być jakaś awaria.

Nie pasażerski ale taż fajny

O, ten też fajny

http://www.space24.pl/604432,gigantyczn ... cil-hangar

No nie wiem, jakos mam watpliwosci. Co zrobia jak pilot tego z lewej posprzecza sie z pilotem tego z prawej?

To akurat skutkuje katastrofą nawet w zwykłych samolotach.

Ja mam inne pytanie: po co to stworzyli? Między nimi ma być jakiś ładunek? I gdzie to może lądować?

SithFrog pisze:To akurat skutkuje katastrofą nawet w zwykłych samolotach.

Ja mam inne pytanie: po co to stworzyli? Między nimi ma być jakiś ładunek? I gdzie to może lądować?

Taniej satelity ma wysyłać w kosmos.

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

SithFrog pisze:I gdzie to może lądować?

W Smoleńsku.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

W każdym razie pokaźny skurczybyk

DaeL pisze:

SithFrog pisze:I gdzie to może lądować?

W Smoleńsku.

Doceniam

Haha, po ponad dwóch godzinach siedzenia w samolocie przy terminalu (opóźnienie, sprawdzenie techniczne i Bruksela przejęła kontrolę lotów nad Europą) próbowaliśmy startować z Barcelony i jebnęliśmy w ptaka. Jak coś przypierdoli dzisiaj w ziemię, to wiecie że to mój lot

Ptak przeżył?

Sent from my Nexus 6P using Tapatalk

Mój czy ten co go zmieliliśmy na wycieraczkach? Mój ma się świetnie, jak chcesz to Ci pokażę. Tamten był jednak jedyną ofiarą lotu.