Strona 30 z 101

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 lipca 2015, o 15:12
autor: Matthias[Wlkp]
Czyli widzisz, że UE nie jest taka głupia i też nie forsuje tego pomysłu ;).

Ale tak szczerze powiedziawszy, to fajnie by było, jakby w skali światowej ujednolicono:
- napięcie w sieci
- wtyczki/gniazdka elektryczne
- znaki i przepisy drogowe
- swiatła w samochodach
- jednostki miar i wag
- oznakowania na produktach żywnościowych
- co wolno, a czego nie wolno dodawać do jedzenia (z dobrze oznaczonymi wyjątkami regionalnymi)

Tylko kto za to zapłaci...Może Chińczycy jak już podbiją świat...

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 lipca 2015, o 19:31
autor: Yankes
Ja proponuje by Unia ujednolicila strona poruszania sie po drodze. Proponuje wybrac ruch lewo strony jako bardziej logiczny i efektywniejszy.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 8 lipca 2015, o 20:18
autor: Matthias[Wlkp]
Proponuję okres przejściowy - na początek tiry i autobusy.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 9 lipca 2015, o 08:21
autor: SithFrog
Yankes pisze:Ja proponuje by Unia ujednolicila strona poruszania sie po drodze. Proponuje wybrac ruch lewo strony jako bardziej logiczny i efektywniejszy.
To akurat pierdoła. Na kontynencie chyba nikt tego nie stosuje :)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 10 lipca 2015, o 09:00
autor: SithFrog

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 10 lipca 2015, o 09:23
autor: LLothar
Czyli PiS jest do dupy, bo my robimy to samo? :P

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 10 lipca 2015, o 09:42
autor: SithFrog
Ja nawet nie chcę się w to wgryzać głębiej :D

Coś w ten deseń:

PiS obiecuje gruszki na wierzbie, a w ogóle wszystko za drogo i nie ma kasy. Nasz rząd w 2015 zrealizuje połowę z tych obietnic PiSu. To jednoznacznie wskazuje na to, że PiS jest niewiarygodny.

Łot de fak? :D

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 10 lipca 2015, o 09:48
autor: LLothar
SithFrog pisze:Ja nawet nie chcę się w to wgryzać głębiej :D

Coś w ten deseń:

PiS obiecuje gruszki na wierzbie, a w ogóle wszystko za drogo i nie ma kasy. Nasz rząd w 2015 zrealizuje połowę z tych obietnic PiSu. To jednoznacznie wskazuje na to, że PiS jest niewiarygodny.

Łot de fak? :D
To ma sens! Jaka jest PO obecnie w oczach wyborcow? Do dupy. Trzeba teraz tylko pokazac, ze PiS jest taki sam jak PO, czyli do dupy! Piekna strategia wyborcza :)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 10 lipca 2015, o 09:54
autor: ThimGrim
Dżoana - zupki instant są na górnej półce. Te na dole to dopalacze.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 10 lipca 2015, o 18:17
autor: Pquelim
phpBB [video]

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 11 lipca 2015, o 16:37
autor: Matthias[Wlkp]
http://wpolityce.pl/polityka/258824-sch ... nia-na-tak

Czy ktoś jest w stanie mi wyjaśnić, o co chodzi Platformie?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 11 lipca 2015, o 18:51
autor: grel3gargamel
Z tego co wyczytałem chodzi o to, że uchwalony przepis brzmi:
„Art. 2a. Niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa
podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika.” i niektórzy prawnicy mieli zastrzeżenia
A chcieli wprowadzić coś takiego:
„Art. 120a. W przypadku różnych wyników wykładni przepisów prawa podatkowego organ podatkowy przyjmuje wykładnię korzystną dla strony postępowania.”

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 14 lipca 2015, o 09:15
autor: SithFrog
http://wiadomosci.onet.pl/opinie/co-zle ... -ze/63j25y

Nawet jak coś złego stanie się w Warszawie to na pewno chamy ze wsi, a nie lokalni ;)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 17 lipca 2015, o 21:49
autor: LLothar
Marcin Meller:

Obwoziłem ostatnio 21-letniego Gruzina po Polsce w ruinie i zgliszczach. Dotarliśmy na Warmię i Mazury, mówię, że to jeden z najbiedniejszych regionów w Polsce. Tłumaczę, dlaczego opozycja uważa, że Polska to jedna wielka katastrofa. Gruzin milczał, rozglądał się na boki, na odpicowane drogi,
miasteczka i gospodarstwa i po paru godzinach rzekł: "Wy naprawdę jesteście psychiczni."
PS. Gruzin wracał do swojego kraju po roku studiów w Niemczech

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 17 lipca 2015, o 21:58
autor: Matthias[Wlkp]
Mógł go zabrać do Radomia albo Sosnowca...

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 08:52
autor: snt
Proszę, człowiek mający naprawdę długiego chuja, okazuje się mieć pisowskie poglądy gospodarcze

http://biznes.onet.pl/podatki/wiadomosc ... kow/vjpmve

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 09:22
autor: Razorblade
"Oparta na niskich KOSZTACH pracy..."... ze what? :O :O :O

"Podatki sa niskie" :sciana: :sciana: :sciana:

Niech mnie ktos kurwa uszczypnie :O

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 10:39
autor: grel3gargamel
Według danych Eurostatu podatki w Polsce są poniżej średniej unijnej
http://ec.europa.eu/taxation_customs/re ... 014_en.pdf

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 11:13
autor: Razorblade
Wg danych eurostatu srednie zarobki sa na wysokim poziomie wiec Polacy powinni trzymac morde na klodke. Eurostat nie bierze pod uwage w podatkach akcyz, podatkow ukrytych (paliwa) i oplat parapodatkowych, nie uwzglednia kwot zwolnionych od podatku itd. itp. Dodatkowo zapominasz (jak to mialo miejsce tez w przypadku Wegier) ze Polska to kraj na dorobku wiec Polacy napedzaja gospodarke konsumpcja. Zabierajac coraz wiecej kasy zwyczajnie sam sobie nasz kochany rzad strzela w kolano bo krzywa Laffera dla naszego kraju dawno zostala przekroczona, choc nikt oficjalnie tego nie przyzna. Ba, ostatnio lewicowe oszolomstwo zaczelo poddawac w watpliwosc jej dzialanie o zgrozo!

Gwoli wyjasnienia - ja moglbym zgodzic sie i na 70% podatku jesli podrozowalbym po bezplatnych autostradach, do specjalisty czekal max. tydzien, moj glos w Sejmie w postaci podpisow pod projektami ustaw byl respektowany a nie mielony, Panstwo zapewnialo dzieciom zlobki/przedszkola/narzedzia szkolne itd, chodniki i ulice bylyby sprzatane szybko a trawy koszone wczesniej niz gdy osiagna 1.5m wysokosci. Ale tak nie jest, a ja nadal w podatkach i oplatach odprowadzam grubo powyzej 50% swoich przychodow!

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 17:32
autor: grel3gargamel
Razorblade pisze:Wg danych eurostatu srednie zarobki sa na wysokim poziomie wiec Polacy powinni trzymac morde na klodke. Eurostat nie bierze pod uwage w podatkach akcyz, podatkow ukrytych (paliwa) i oplat parapodatkowych, nie uwzglednia kwot zwolnionych od podatku itd. itp.
Nie znam lepszego zestawienia opodatkowania w Europie, jak je znasz to możesz podać
Razorblade pisze: Dodatkowo zapominasz (jak to mialo miejsce tez w przypadku Wegier) ze Polska to kraj na dorobku wiec Polacy napedzaja gospodarke konsumpcja.
Ale według tych danych nawet w zestawieniu z innymi krajami Polska nie wypada źle. Wprawdzie niższe jest opodatkowanie na Łotwie w Litwie, czy Rumunii, ale wyższe np. na Węgrzech, a porównywalne w Estonii. Zresztą w wywiadzie Belka to rozwija i mówi, że “Musimy po prostu ucywilizować podatki, aby były one bardziej sprawiedliwe. Ludzie o niskich dochodach płacą u nas wyższe podatki niż na Zachodzie, bogatsi – niższe. Podniesienie kwoty wolnej będzie bardzo kosztowne, ale znalazłyby się na to pieniądze, gdybyśmy zlikwidowali te patologie”
Razorblade pisze: Zabierajac coraz wiecej kasy zwyczajnie sam sobie nasz kochany rzad strzela w kolano bo krzywa Laffera dla naszego kraju dawno zostala przekroczona, choc nikt oficjalnie tego nie przyzna. Ba, ostatnio lewicowe oszolomstwo zaczelo poddawac w watpliwosc jej dzialanie o zgrozo!
No to się przygotuj
Belka pisze:Nie wierzy pan w wyznawaną przez neoliberałów tzw. krzywą Leffera, czyli wzrost wpływów do budżetu powodowany przez obniżenie stopy podatkowej.

Krzywa Leffera to bzdura. Może się potwierdzić w jakichś skrajnych warunkach. W warunkach normalnych nigdy się nie sprawdziła. Jak ktoś w takie bajki wierzy, to potem ma dziury w ZUS-ie i w budżecie.
:)
Źródło: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka ... m-nbp.read
Razorblade pisze: Gwoli wyjasnienia - ja moglbym zgodzic sie i na 70% podatku jesli podrozowalbym po bezplatnych autostradach, do specjalisty czekal max. tydzien, moj glos w Sejmie w postaci podpisow pod projektami ustaw byl respektowany a nie mielony, Panstwo zapewnialo dzieciom zlobki/przedszkola/narzedzia szkolne itd, chodniki i ulice bylyby sprzatane szybko a trawy koszone wczesniej niz gdy osiagna 1.5m wysokosci. Ale tak nie jest, a ja nadal w podatkach i oplatach odprowadzam grubo powyzej 50% swoich przychodow!
Moim zdaniem przesadzasz, ale zgadzam się, że zdecydowanie zbyt często państwo abdykuje z wypełniania swoich podstawowych zobowiązań

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 17:49
autor: Razorblade
1. To Ty twierdzisz ze mamy jiskie podatki. Ja udowodnilem tylko ze dane Eurostatu falszuja obraz bo pomijaja rozwiazania parapodatkowe ktore w PL sa gigantyczne. To Twoj problem ze w ekonomii wierzysz statystyce.

2. Belka twierdzeniem o krzywej Laffera sie zwyczajnie pograza jako ekonomista wiec na reszte bzdur (z twierdzeniem ze podniesienie kwoty wolnej od podatku to duzy koszt na czele) szkoda mi czasu

3. Z czym przesadzam? Z 50%? Nie.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 18:05
autor: PIOTROSLAV
Razorblade pisze:. Zabierajac coraz wiecej kasy zwyczajnie sam sobie nasz kochany rzad strzela w kolano bo krzywa Laffera dla naszego kraju dawno zostala przekroczona, choc nikt oficjalnie tego nie przyzna. !
Jakieś źródło? Może chociaż wyjasnisz co to znaczy, że krzywa Laffera jest przekroczona...

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 18:14
autor: Razorblade
PIOTROSLAV pisze:
Razorblade pisze:. Zabierajac coraz wiecej kasy zwyczajnie sam sobie nasz kochany rzad strzela w kolano bo krzywa Laffera dla naszego kraju dawno zostala przekroczona, choc nikt oficjalnie tego nie przyzna. !
Jakieś źródło? Może chociaż wyjasnisz co to znaczy, że krzywa Laffera jest przekroczona...
Nie moge bo szkoda mi czasu skoro nadal nie wiem co ma Grecja wspolnego z Islandia.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 19:21
autor: Voo
Marcin Meller:

Obwoziłem ostatnio 21-letniego Gruzina po Polsce w ruinie i zgliszczach. Dotarliśmy na Warmię i Mazury, mówię, że to jeden z najbiedniejszych regionów w Polsce. Tłumaczę, dlaczego opozycja uważa, że Polska to jedna wielka katastrofa. Gruzin milczał, rozglądał się na boki, na odpicowane drogi,
miasteczka i gospodarstwa i po paru godzinach rzekł: "Wy naprawdę jesteście psychiczni."
PS. Gruzin wracał do swojego kraju po roku studiów w Niemczech
Obwoziłem ostatnio 21-letniego Sudańczyka po Gruzji w ruinie i zgliszczach. Dotarliśmy na Kałmanawardze i Sakaszwili, mówię, że to jeden z najbiedniejszych regionów w Gruzji. Tłumaczę, dlaczego opozycja uważa, że Gruzja to jedna wielka katastrofa. Sudańczyk milczał, rozglądał się na boki, na drogi, (u nich nie ma dróg), na miasteczka i gospodarstwa i po paru godzinach rzekł: "Wy naprawdę jesteście psychiczni."

Na poważnie to też uważam, że Polska się rozwija, nie lubię narzekania na nasz kraj ale pompowanie się opiniami biedniejszych od nas zawsze będę uważał za słabe. Zobaczymy jak będzie wszystkiego przybywać, dróg, chodników i placów zabaw jak się skończy szastanie euroforsą.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 18 lipca 2015, o 19:43
autor: Theeck
Razorblade pisze:2. Belka twierdzeniem o krzywej Laffera sie zwyczajnie pograza jako ekonomista wiec na reszte bzdur (z twierdzeniem ze podniesienie kwoty wolnej od podatku to duzy koszt na czele) szkoda mi czasu
Otóż to. Koncepcja krzywej Laffera jest spójna, logiczna i nie do obalenia. Ale nie dla komunistycznego ekonoma Belki - przecież żaden sekretarz PZPR mu jej nie polecił. To tylko pokazuje, że na prezesa NBP nadaje się każdy młotek - zresztą była prezesem i bufetowa i nieogar Skrzypek (o ile nie mylę nazwiska), a teraz Belka.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 19 lipca 2015, o 11:58
autor: PIOTROSLAV
Yyy... Chyba jeśli przyjmiemy, że krzywa Laffera jest 'spojna, logiczna i nie do obalenia' to można by jakoś spróbować ja opisać, nie? A jedynym co jest wiadome o tym jak ma wyglądać to dwa miejsca zerowe, z czego jedno dyskusyjne...
Co by zatem miało oznaczać przekroczenie krzywej? Jakieś przejście przez ekstremum lokalne, które dowodzi czegoś konkretnego?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 19 lipca 2015, o 12:08
autor: Razorblade
No coz... nie sadzilem ze nawet na forum trafimy na takiego domoroslego ekonomiste ktiry podwazac bedzie fakt iz po przekroczeniu pewnego ekstremum dochody panstwa beda spadaly na skutek wstrzymywania gospodarki, pieniedzy w obiegu oraz ucieczkom przed opodstkowaniem ;]

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 19 lipca 2015, o 13:58
autor: grel3gargamel
Razorblade pisze:1. To Ty twierdzisz ze mamy jiskie podatki. Ja udowodnilem tylko ze dane Eurostatu falszuja obraz bo pomijaja rozwiazania parapodatkowe ktore w PL sa gigantyczne. To Twoj problem ze w ekonomii wierzysz statystyce.
Chcę mieć jakieś narzędzie które pozwoli mi to ocenić.
Statystyka jest narzędziem opisu rzeczywistości i sorry, ale to jedyne narzędzie, które pozwoli ocenić czy podatki w Polsce są za wysokie jak twierdzisz, czy za niskie jak twierdzi Belka, no bo na czym innym niby bazować? Na osobistym przekonaniu?
Razorblade pisze: Ja udowodnilem tylko ze dane Eurostatu falszuja obraz bo pomijaja rozwiazania parapodatkowe ktore w PL sa gigantyczne
Jednocześnie nie przedstawiając lepszego źródła porównania, zatem Twoje dowodzenie jest bezwartościowe z punktu widzenia tematu dyskusji, bo lepsza ułomna statystyka niż żadna. No i jakie są rozwiązania parapodatkowe w innych krajach? Chyba, że nie ma.
Razorblade pisze: z twierdzeniem ze podniesienie kwoty wolnej od podatku to duzy koszt na czele
Na pewno obniżyłoby to wpływy z podatków.

A jeszcze co do tego przekroczenia krzywej Laffera nie wiem jak to wyznaczyć, ale według danych MF wpływy budżetowe z podatków rosną http://www.finanse.mf.gov.pl/budzet-pan ... -budzetowe

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 19 lipca 2015, o 14:18
autor: Razorblade
Ale ja nie mam zamiaru szukac Ci "źródła porownania" bo takowe nie istnieje. Ja nie twierdze ze mamy najwyzsze podatki w Europie.

Jeszcze raz lopatologicznie - na przykladzie Eurostatu twierdzisz ze "podatki mamy ponizej sredniej unijnej". Wyjasnilem Ci dlaczego dane Eurostatu nie przedstawiaja w tej kwestii rzeczywistosci, a Ty dalej w zaparte "ale nie mam jak inaczej porownac". To nie porownuj. Ja nie porownuje bo to nie ma sensu. Eurostat nawet nie bierze pod uwage jesli dobrze pamietam kwoty wolnej od podatku (choc tu moge sie mylic akurat). Wiec mozna go sobie gleboko w pupe wsadzic. Bo wiecej podatku zaplaci ten co zarobi 20k Euro a podatek bedzie mial naliczony od 10k Euro w wysokosci 25%, czy ten co placi 18% juz powyzej kwoty 2k Euro? Kto jest bardziej obciazony podatkowo?

Jeszcze co do wplywow z podatku to... akurat nie jest to oczywiste w krajach jak Polska, ale tutaj wystarczy znac troche podstaw ekonomii i nie bawic sie w "ekonomiste socjalistycznego", ktoremu wcale nie zalezy zeby w PL ludzie zarabiali lepiej. Widzisz grel. To jest cos czego ekonomisci z czasow PZPR czesto nie lapia - zwiekszona ilosc gotowki na rynku zwieksza konsumpcje (uwaga - opodatkowana, wiec juz kasa wraca), jednoczesnie napedzajac handel i produkcje, co automatycznie tworzy nowe miejsca pracy lub zwieksza zarobki ludzi (chocby firm), ktore znow uciekajac przed wielkimi podatkami inwestuja pieniadze dalej itd. Pieniadz wydany przez wlasciciela/pracownika nie zostaje przejedzony przez urzednika. To jest na prawde proste. Jedyne co jest tutaj kluczowe to... uszczelnienie odplywu kapitalu z hipermarketow itp.

Co do wplywow podatkowych: a to ktos ostatnio podatek podniosl lub obnizyl ze mamy podstawy do ocenienia? :spy:

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 19 lipca 2015, o 23:30
autor: PIOTROSLAV
Razorblade pisze:No coz... nie sadzilem ze nawet na forum trafimy na takiego domoroslego ekonomiste ktiry podwazac bedzie fakt iz po przekroczeniu pewnego ekstremum dochody panstwa beda spadaly na skutek wstrzymywania gospodarki, pieniedzy w obiegu oraz ucieczkom przed opodstkowaniem ;]
Bardzo konkretne... tylko, że wykresik o którym mówisz nie istnieje w rzeczywistości...
Owszem, mozna powiedzieć, że przy podatkach 0% dochód państwa jest zerowy. Można zaobserwować, że czasem przy większych podatkach są mniejsze wpływy do budżetu, ale ten... to jest wszystko co można powiedzieć na ten temat

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 19 lipca 2015, o 23:51
autor: Razorblade
Alez oczywiscie. Zawsze mnie to rozbrajalo. Proponuje w takim razie podatek 100%. Ba - 50% dla kazdego. Drogi Piotro, nie pograzaj sie swoim brakiem wiedzy i logicznego myslenia na poziomie kacyka PZPR. Nie mamy juz zamknietych granic ani blokady przeplywu kapitalu jakbys nie zauwazyl. Ten jak nazwales "wykresik" w rzeczywistosci istnieje i sprawdza sie na kazdym kroku ale jak wspomnialem. Potrzeba odrobiny podstaw ekonomii a nie socjalizmu by zrozumiec ze ten "wykresik" przedstawia inne punkty dla roznych rodzajow podatkow i stopnia rozwoju kraju. Ale tylko nieuk albo "ekonom socjalistyczny" moze mowic ze "nie istnieje". Ale coz - takich ci u nas dostatek

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 20 lipca 2015, o 00:06
autor: Matthias[Wlkp]
Wystarczy spojrzeć na fakty - ludzie wyjeżdżają, jak tylko mogą => wpływ z podatków spada. Wniosek nasuwa się sam...

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 20 lipca 2015, o 07:43
autor: PIOTROSLAV
Ale raczej ludzie wyjeżdżają do miejsc, gdzie mają szansę znaleźć pracę /socjal, który poprawi ich warunki. Jakoś nie słyszałem żeby miała miejsce masowa emigracja do Panamy, Bahrajnu, czy Samoa'y.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 20 lipca 2015, o 09:05
autor: Razorblade
PIOTROSLAV pisze:Ale raczej ludzie wyjeżdżają do miejsc, gdzie mają szansę znaleźć pracę /socjal, który poprawi ich warunki. Jakoś nie słyszałem żeby miała miejsce masowa emigracja do Panamy, Bahrajnu, czy Samoa'y.
No... tam "emigruja" tylko firmy...

No i jak juz wspomnialem - typowe socjalistyczne myslenie. Wyjezdzam do kraju gdzie zarobie wiecej na skutek lepszych plac/nizszych podatkow - to na bank nie jest wina zlej polityki m.in. finansowej panstwa, a chec poprawy jakosci zycia. Bo jedno z drugim nie jest zwiazane Obrazek2:

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 20 lipca 2015, o 15:48
autor: grel3gargamel
Razorblade pisze: Jeszcze raz lopatologicznie - na przykladzie Eurostatu twierdzisz ze "podatki mamy ponizej sredniej unijnej".
Napisałem wyraźnie, że według danych Eurostatu mamy pdoatki niższe niż średnie, czytałem zresztą ten wywiad z Belką i on mówi, że obciążenia są na poziomie 32%, więc pewnie też o Eurostat mu chodziło
Razorblade pisze:To nie porownuj. Ja nie porownuje bo to nie ma sensu.
No dobra, ale to na jakiej podstawie twierdzisz, że podatki są za wysokie? No chyba, że na takiej, że za duża część ludzi ma problemy by związać koniec z końcem, ale to może być kwestia efektywności wykorzystywania przez państwo wpływów z podatków
Razorblade pisze:Eurostat nawet nie bierze pod uwage jesli dobrze pamietam kwoty wolnej od podatku (choc tu moge sie mylic akurat). Wiec mozna go sobie gleboko w pupe wsadzic. Bo wiecej podatku zaplaci ten co zarobi 20k Euro a podatek bedzie mial naliczony od 10k Euro w wysokosci 25%, czy ten co placi 18% juz powyzej kwoty 2k Euro? Kto jest bardziej obciazony podatkowo?
Nie wiem czy uwzględnia, trzeba by się wczytać metodologię raportu, ale jak ją przeglądam to czytam, że wbrew temu co pisałeś uwzględniają np. akcyzy
Indirect taxes are defined as the sum of the following ESA95
tax categories:
— VAT: value added type taxes (D.211).
Excise duties and consumption taxes: excise and
consumption taxes (D.214a) + excise duties (D.2122c).

— Other taxes on products (incl. import duties): taxes and
duties on imports excluding VAT (D.212), excluding
excise duties (D.2122c); taxes on products, except VAT
and import duties (D.214), excluding excise duties
(D.214a).
— Other taxes on production (D.29).
http://ec.europa.eu/taxation_customs/re ... dology.pdf
Razorblade pisze: Jeszcze co do wplywow z podatku to... akurat nie jest to oczywiste w krajach jak Polska, ale tutaj wystarczy znac troche podstaw ekonomii i nie bawic sie w "ekonomiste socjalistycznego", ktoremu wcale nie zalezy zeby w PL ludzie zarabiali lepiej. Widzisz grel. To jest cos czego ekonomisci z czasow PZPR czesto nie lapia - zwiekszona ilosc gotowki na rynku zwieksza konsumpcje (uwaga - opodatkowana, wiec juz kasa wraca), jednoczesnie napedzajac handel i produkcje, co automatycznie tworzy nowe miejsca pracy lub zwieksza zarobki ludzi (chocby firm), ktore znow uciekajac przed wielkimi podatkami inwestuja pieniadze dalej itd. Pieniadz wydany przez wlasciciela/pracownika nie zostaje przejedzony przez urzednika. To jest na prawde proste. Jedyne co jest tutaj kluczowe to... uszczelnienie odplywu kapitalu z hipermarketow itp.
Tak, zakładając, że ludzie te pozyskane pieniądze wydadzą na konsumpcję
Razorblade pisze: Co do wplywow podatkowych: a to ktos ostatnio podatek podniosl lub obnizyl ze mamy podstawy do ocenienia? :spy:
No rząd podobno cały czas podnosi podatki, więc na logikę wpływy powinny spadać skoro krzywa Laffera jest przekroczona, a cały czas rosnąć. Ostatnio to pamiętam tylko, że akcyzę podniesiono, no, ale nawet tu wpływy (niewiele, ale zawsze) wzrosły w stosunku

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 20 lipca 2015, o 19:10
autor: Yankes
Jedna uwaga, sama krzywa jest umowna, w realu moze prawie wszedzie byc rosnaca oprocz paru punktow gdzie gwaltownie opada. Dodatkowo spadek moze nastapic w czasie, np. w momecie kryzysu ktory w OCZYWISTY sposob nie ma nic wspolnego z wyzszym opodatkowaniem ;P

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 21 lipca 2015, o 11:33
autor: snt
Obrazek

Po lewej Niesioł wiadomo, a ten po prawej to... kto zgadnie ? :D

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 21 lipca 2015, o 11:35
autor: PIOTROSLAV
Stonoga?

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 21 lipca 2015, o 12:14
autor: Crowley
Obrazek

Peter Griffin

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 21 lipca 2015, o 16:43
autor: Razorblade
grel3gargamel pisze:Napisałem wyraźnie, że według danych Eurostatu mamy pdoatki niższe niż średnie, czytałem zresztą ten wywiad z Belką i on mówi, że obciążenia są na poziomie 32%, więc pewnie też o Eurostat mu chodziło
no tak. 32%. Zsumuj sobie dochodowy i VAT :P (tak, wiem, zartuje - tak sie nie oblicza do końca, niemniej juz widac ze te 32% sa troche z pupy :) ). CHoc w/g metodologii Eurostatu sie to zgadza.
grel3gargamel pisze:Nie wiem czy uwzględnia, trzeba by się wczytać metodologię raportu, ale jak ją przeglądam to czytam, że wbrew temu co pisałeś uwzględniają np. akcyzy
o widzisz, to musialo sie cos zmienic. Jeszcze jak bylem na pierwszym roku to Eurostat akcyz nie wliczal (chyba ze juz mi sie w glowie pierdoli wiedza :) ). Ale tez Eurostat swego czasu tak obliczal bezrobocie ze wg naszej metodologii bylo jakies 13% a wg ichniejszej 9%. Dlatego Eurostatowi zwyczajnie nie wierze :P
grel3gargamel pisze:Tak, zakładając, że ludzie te pozyskane pieniądze wydadzą na konsumpcję
Dlatego jak pisalem - to dotyczy krajow na dorobku (takich jak Polska). Sam zauwazasz ze wiele osob ma problemy z zyciem od 1 do 1. Wiec jak myslisz - nagle zaczeliby oszczedzac? Znaczna wiekszosc pieniedzy zostalaby skierowana wlasnie na konsumpcje. Nie 100%. Oczywiscie ze nie. Ale wg bardzo luznych szacunkow dobre 60%. Wez pod uwage ze kwota wolna od podatku gdy jest podnoszona NAJBARDZIEJ wspiera wlasnie biedniejszych. I to zdecydowanie bardziej niz podnoszenie placy minimalnej, o ktorej tez zaraz.
grel3gargamel pisze:No rząd podobno cały czas podnosi podatki, więc na logikę wpływy powinny spadać skoro krzywa Laffera jest przekroczona, a cały czas rosnąć. Ostatnio to pamiętam tylko, że akcyzę podniesiono, no, ale nawet tu wpływy (niewiele, ale zawsze) wzrosły w stosunku
Absolutnie rzad nie podnosi podatkow a wprowadza dodatkowe parapodatki (lub tez je podnosi). Tutaj wlasnie jedna z kluczowych rol pelni podnoszenie placy minimalnej. Widzisz. Rzad decydujac sie na taki ruch wbrew obiegowej opinii wcale nie "wspiera najbiedniejszych". Tych moglby duzo lepiej wspierac podnoszac wlasnie kwote wolna od podatku. Rzad w ten sposob podnosi parapodatki na ZUS (dla tych zatrudnionych za najnizsza krajowa oraz samozatrudniajacych sie), oraz zapewnia sobie minimalnie wieksze wplywy do budrzetu BEZ podnoszenia podatkow.

Dalej - wprowadzajac akcyze czy podatek w dobra niezbedne do zycia rowniez spadek zaobserwujesz duzo pozniej. Tak samo jak efekty zwiekszania podatkow/akcyz/parapodatkow sa one widoczne po kilkunastu miesiacach. Zaczyna sie wtedy rozwijac szara strefa i kombinatorstwo, ale do jej rozwoju oczywiscie poczatkowo wplywy ZAWSZE beda rosly.

Tutaj tez dochodzimy do jeszcze jednego tematu. "Smieciowki". To na tej podstawie twierdze zwyczajnie ze ekstremum krzywej Laffera zostalo przekroczone. Zatrudniajacy ale i Ci zatrudniani (mlodzi - posluchaj wywiadow) uciekaja z umow o prace, dzieki temu uciekaja z podatkow, oplat itp. Jest to w pierwszym przypadku (przedsiebiorcy) racjonalne, a w drugim (pracownicy) krotkowzroczne, ale tak sie obecnie dzieje. Dodaj do tego mase osob na umowach za najnizsza krajowa + reszta pod stolem/na umowe o dzielo. To wszystko na taka skale jak obecnie jest wlasnie uciekaniem od podatkow.

I dementi - w obecnej gospodarcze nie mowimy o krzywej Laffera, ale isteje wypadkowa tych krzywych, bo masz mase roznych podatkow, a sama krzywa Laffera obowiazuje dla jednego podatku :).
Yankes pisze:Jedna uwaga, sama krzywa jest umowna, w realu moze prawie wszedzie byc rosnaca oprocz paru punktow gdzie gwaltownie opada. Dodatkowo spadek moze nastapic w czasie, np. w momecie kryzysu ktory w OCZYWISTY sposob nie ma nic wspolnego z wyzszym opodatkowaniem
krzywa nie jest umowna w przypadku jednego podatku (tylko jej poziomy nachylen i miejsca ekstremum sa rozne) - natomiast dla gospodarki ogolnie jak najbardziej. Z jednym zastrzezeniem - ZAWSZE startuje od 0 i dazy ostatecznie do 0. Natomiast w dzisiejszej ekonomii i gospodarce moze byc przedstawiana jako "linia falowana" bo jest ona wypadkowa "wielu krzywch Laffera"

edit: i jeszcze tak troche ku pokrzepieniu serc :)

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 22 lipca 2015, o 09:26
autor: Pquelim
poza tym pitoleniem o krzywej Laffera (popularne to ostatnio, jak kiedyś David Beckham), to - o dziwo zgadzam się z Razorem. np w kwestii śmieciówek - sam tak dorabiam i za nic w świecie nie chciałbym przejsc na etat. W tym momencie stracę jakieś 30% pensji.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 22 lipca 2015, o 09:49
autor: Razorblade
Bo nawet ja czasem napisze cos z sensem Pq

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 22 lipca 2015, o 17:54
autor: Crowley

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 22 lipca 2015, o 21:29
autor: grel3gargamel
Razorblade pisze:

Dlatego jak pisalem - to dotyczy krajow na dorobku (takich jak Polska). Sam zauwazasz ze wiele osob ma problemy z zyciem od 1 do 1. Wiec jak myslisz - nagle zaczeliby oszczedzac? Znaczna wiekszosc pieniedzy zostalaby skierowana wlasnie na konsumpcje. Nie 100%. Oczywiscie ze nie. Ale wg bardzo luznych szacunkow dobre 60%. Wez pod uwage ze kwota wolna od podatku gdy jest podnoszona NAJBARDZIEJ wspiera wlasnie biedniejszych. I to zdecydowanie bardziej niz podnoszenie placy minimalnej, o ktorej tez zaraz.
No właśnie, podwyżka kwoty wolnej dotyczy wszystkich, także (zwłaszcza w latach bezpośrednio po niej) do spadku wpływów dojdzie na pewno, dyskusyjna jest tylko jego skala
Razorblade pisze:
Dalej - wprowadzajac akcyze czy podatek w dobra niezbedne do zycia rowniez spadek zaobserwujesz duzo pozniej. Tak samo jak efekty zwiekszania podatkow/akcyz/parapodatkow sa one widoczne po kilkunastu miesiacach. Zaczyna sie wtedy rozwijac szara strefa i kombinatorstwo, ale do jej rozwoju oczywiscie poczatkowo wplywy ZAWSZE beda rosly.
Tylko, że to jest co najwyżej prognoza. To znaczy nie wiemy (bo nie mamy danych), czy wpływy z akcyzy faktycznie spadną i o ile
Razorblade pisze: Tutaj tez dochodzimy do jeszcze jednego tematu. "Smieciowki". To na tej podstawie twierdze zwyczajnie ze ekstremum krzywej Laffera zostalo przekroczone. Zatrudniajacy ale i Ci zatrudniani (mlodzi - posluchaj wywiadow) uciekaja z umow o prace, dzieki temu uciekaja z podatkow, oplat itp. Jest to w pierwszym przypadku (przedsiebiorcy) racjonalne, a w drugim (pracownicy) krotkowzroczne, ale tak sie obecnie dzieje. Dodaj do tego mase osob na umowach za najnizsza krajowa + reszta pod stolem/na umowe o dzielo. To wszystko na taka skale jak obecnie jest wlasnie uciekaniem od podatkow.
Jak dla mnie to Ty tu nie piszesz o przekroczenia krzywej Laffera, tylko o naturze ludzkiej :). Jak spytasz losowego człowieka na ulicy jakie podatki chciałby płacić, to odpowie, że żadne. Zwłaszcza jak się pamięta, że zaufanie do instytucji państwowych jest w Polsce na żenująco niskim poziomie.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 22 lipca 2015, o 22:48
autor: Yankes
Jak dla mnie to Ty tu nie piszesz o przekroczenia krzywej Laffera, tylko o naturze ludzkiej :). Jak spytasz losowego człowieka na ulicy jakie podatki chciałby płacić, to odpowie, że żadne. Zwłaszcza jak się pamięta, że zaufanie do instytucji państwowych jest w Polsce na żenująco niskim poziomie.
Ale wasnie wykres wynika z natury ludzkiej! Obserwacja pojedynczych osob generalizowac to na cala gospodarke. np. mamy duza szara strefe, ilu osoba z nich oplacalo by sie dzialac legalnie gdyby obnizyc podatki?
Bo przeciez dzialanie w szarej strefie oprocz koszysci ma tez minusy jak ograniczenie potecialnego ryku zbytu oraz grozba zlapania. I to dziala w dwie strony.

O i jescze jedno, pytanie ludzi co lubia jest nic nie warte, bardziej istotne jest obserowwac jak naprawde dzialaja i co wybieraja.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 23 lipca 2015, o 11:08
autor: PIOTROSLAV
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,130517,1840 ... tow-z.html
Monitorujemy postępy prac i choć są procedury na czarny scenariusz, to jesteśmy pewni, że wszystko zostanie ukończone do końca roku - mówi Węgrzyniak i zapowiada, że od początku listopada ruszy e-konto i specjalny portal informacyjny Ministerstwa Zdrowia.
Do końca listopada projekt musi być zakmnięty niezależnie od tego, czy produkt uda się odebrać, czy nie, bo trzeba wtedy rozliczyć projekt unijny...
Poza tym siedzę w tym od drugiej strony i muszę powiedzieć, że jak oni jakimś cudem wypuszcza coś zgodnie z terminem, to to będzie tak bardzo złe, że nie wiem jak wyrazić skalę tego zła..

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 23 lipca 2015, o 20:44
autor: Razorblade
grel3gargamel pisze:No właśnie, podwyżka kwoty wolnej dotyczy wszystkich, także (zwłaszcza w latach bezpośrednio po niej) do spadku wpływów dojdzie na pewno, dyskusyjna jest tylko jego skala
No i tez sie nie do konca zgodze. Jest spore prawdopodobienstwo ze dojdzie do pewnego spadku (na pewno nie takiego jaki przedstawiala swego czasu PO - to nawet matematycznie sie nie skladalo bo musielibysmy miec dobre 35mln platnikow podatku), ale to zalezy ile z pieniedzy ktore zostana w obiegu pojdzie na konsumpcje i jak na to zareaguja firmy (produkcja, zatrudnienie). Wbrew potocznej opinii jest tez szansa ze przychody w ogolnym rozrachunku nie spadna w stopniu znaczacym, a w perspektywie 2-3 lat jest szansa nawet na zwiekszenie przychodow. No, ale do tego potrzebne juz bylyby duzo powazniejsze symulacje niz my tutaj mozemy sobie zrobic.
grel pisze:Jak dla mnie to Ty tu nie piszesz o przekroczenia krzywej Laffera, tylko o naturze ludzkiej . Jak spytasz losowego człowieka na ulicy jakie podatki chciałby płacić, to odpowie, że żadne. Zwłaszcza jak się pamięta, że zaufanie do instytucji państwowych jest w Polsce na żenująco niskim poziomie.
No ale wlasnie to przedstawia krzywa Laffera grel :roll: . dlatego punkt przegiecia w kraju jak Polska bedzie duzo szybciej niz np. w Kanadzie. Dlatego gdyby nie bylo problemow ze sluzba zdrowia, gdyby (dajmy na to) autostrady byly bezplatne, rodzice nie mieli problemu z wyslaniem dzieci do zlobkow i przedszkoli, emerytura byla w miare pewna (nie twierdzisz chyba ze ZUS pest "pewny") to tolerancja dla podatkow bylaby duzo wyzej. W krajach gdzie zaufanie do instytucji panstwa jest wysokie, mozesz miec nawet oblozenie podatkami na poziomie 60% i wiekszosc spoleczenstwa jest gotowa to tolerowac ze wzgledu na "benefity" takiego rozwoju sytuacji. Wez pod uwage tez ze ucieczki na umowy zlecenie i samozatrudnienie sa plaga gdzies od 2010 roku. Wczesniej tez byly takie kombinacje ale na duzo mniejsza skale.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 24 lipca 2015, o 13:42
autor: Turtles
A teraz coś zupełnie z innej beczki.

Słuchałem ostatnio wywiadu Jona Stewarta z Obamą. Kurde, ależ to jest polityk innego formatu niż to co u nas się dzieje. Ja wiem, że Obama już wygrał w życiu co miał do wygrania, że może mówić co chce... ale kurczę. Jak się patrzy na wywiady z Komorowskim, Kaczyńskim itp to jest to raczej format dziennikarz zadaje pytanie, polityk przemawia pustosłowiem. A tu dostajemy koło 40 minut normalnej rozmowy dwóch inteligentnych ludzi na wiele tematów. Oczywiście pytania nie był ostre, bo to comedy central, nie fox. Ale polecam obejrzeć chociażby, żeby porównać klasę.

http://thedailyshow.cc.com/guests/barac ... bama-pt--1 oprócz samego początku gdzie rzuca słabego suchara jest sporo o Iranie, ISIS, obamacare, mediach amerykanskich i kilku innych rzeczach

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 24 lipca 2015, o 15:53
autor: LLothar
Turtles pisze:Jak się patrzy na wywiady z Komorowskim, Kaczyńskim itp to jest to raczej format dziennikarz zadaje pytanie, polityk przemawia pustosłowiem. A tu dostajemy koło 40 minut normalnej rozmowy dwóch inteligentnych ludzi na wiele tematów.
Inny styl prowadzenia polityki, bardziej na luzie. U nas tak w wywiadzie moze sie zaprezentowac Sikorski, Biedron czy Ziobro za swoich lepszych czasow.

Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.

: 24 lipca 2015, o 16:19
autor: Turtles
Mnie nie chodzi o luz tylko. Kilka żartów każdy może powiedzieć (chociaż akurat jako komik to Obama by sie pewnie sprawdził lepiej niż wielu oglądając jak dissuje dziennikarzy na correspondents dinner). Ale też o merytoryczność i "konkretność" całej rozmowy.