Strona 29 z 40
Re: Luźno o filmie
: 9 lutego 2018, o 16:57
autor: DaeL
Nie wiem czy wiecie, ale niezły odjazd mają w Stanach. Kilka portali beszta krytyka, przez którego "Black Panther" nie ma idealnego wyniku "100%" na Rotten Tomatoes.
https://mashable.com/2018/02/08/black-p ... 6U_lP7QkqF
Re: Luźno o filmie
: 9 lutego 2018, o 17:02
autor: SithFrog
Podoba mi się konstrukcja artykułu.
"Nie da się ocenić obiektywnie, każda recenzja to subiektywne zdanie/odczucie krytyka. Nie można mu powiedzieć, że się myli.
[bla bla bla]
Myli się Pan w temacie Czarnej Pantery!"
Śmiechłem.
Re: Luźno o filmie
: 9 lutego 2018, o 17:08
autor: Matthias[Wlkp]
Taki smutny... Już są dwie negatywne recenzje.
Re: Luźno o filmie
: 10 lutego 2018, o 21:41
autor: Crowley
Johann Johannsson nie żyje. Autor muzyki m.in. do filmów Villeneuve'a. Zresztą w muzycznym też można by o nim napisać, bo ma na koncie kilka bardzo dobrych albumow. Miał niecałe 48 lat.
Re: Luźno o filmie
: 12 lutego 2018, o 18:43
autor: Crowley
https://www.vox.com/2018/1/19/16878018/ ... ry-oconnor
Trzy Bilboardy... to zły film, bo rasista i debil okazuje się mieć w nim ludzkie uczucia, zamiast być chujem do końca i umrzeć w piekle. A irlandzki reżyser nie rozumie jułesenej i nie powinien tak ważkich treści poruszać. A Rockwell pewnie może pożegnać się z Oscarem. Brak słów.
Re: Luźno o filmie
: 12 lutego 2018, o 18:47
autor: Turtles
Aaaa to dlatego się tak Sithowi podobał...
Re: Luźno o filmie
: 12 lutego 2018, o 18:52
autor: SithFrog
Crowley pisze:https://www.vox.com/2018/1/19/16878018/ ... ry-oconnor
Trzy Bilboardy... to zły film, bo rasista i debil okazuje się mieć w nim ludzkie uczucia, zamiast być chujem do końca i umrzeć w piekle. A irlandzki reżyser nie rozumie jułesenej i nie powinien tak ważkich treści poruszać. A Rockwell pewnie może pożegnać się z Oscarem. Brak słów.
Spoko, może jednak to się nie rozniesie. Wcześniej była na twiterze burza, bo jakaś laska rzuciła hasłem, że "nikt nie pamięta o zgwałconej i zabitej dziewczynie już po 15 minutach filmu, a policjant-chuj jest jednym z głównych bohaterów i nawet dostaje szanse na odkupienie win". To już są choroby psychiczne. Z tym nie można walczyć na słowa, trzeba leczyć. Czekam aż ktoś się dojebie do "Skazanych na Shawshank" za wypaczanie obrazu stosunków homoseksualnych
Re: Luźno o filmie
: 12 lutego 2018, o 20:28
autor: Zolt
za wypaczanie obrazu stosunków homoseksualnych
Przecież Red i Andy na koniec się obejmują...
Re: Luźno o filmie
: 15 lutego 2018, o 23:32
autor: Ptaszor
Re: Luźno o filmie
: 15 lutego 2018, o 23:38
autor: SithFrog
Zwiastun był super, to 30-minutowe dało się oglądać, ale męczyło, a pełnometrażowa produkcja to może być ciężki kaban.
Re: Luźno o filmie
: 15 lutego 2018, o 23:43
autor: Crowley
Coś jak Iron Sky. Za mało kontentu (ha!), żeby to miało ręce i nogi w pełnym metrażu.
Re: Luźno o filmie
: 16 lutego 2018, o 11:02
autor: Ptaszor
Ja tam nie liczę na coś ambitnego, tylko na ciąg dalszy beki z filmów akcji lat 80-tych. Gość był wystarczająco pomysłowy przy małym budżecie, więc ciekawi mnie co wymyśli z dużymi pieniędzmi. To trochę taki projekt powstały od dołu, przy którym wiele się wybacza, bo "sami tego chcieliście, wy śmierdzące nerdy". Ale jestem na tak i bardziej spodziewam się
"Sky Kapitana i świata jutra" niż jakiegoś super dopracowanego filmu akcji.
Re: Luźno o filmie
: 20 lutego 2018, o 14:22
autor: SithFrog
Re: Luźno o filmie
: 21 lutego 2018, o 15:12
autor: Pquelim
Re: Luźno o filmie
: 24 lutego 2018, o 17:03
autor: smorąg
Taką ciekawą infografikę znalazłem:
Re: Luźno o filmie
: 24 lutego 2018, o 23:04
autor: Voo
Google cars - success?
Re: Luźno o filmie
: 25 lutego 2018, o 00:05
autor: peterpan
Laser gwiazdy śmierci trochę naciągany
Re: Luźno o filmie
: 3 marca 2018, o 20:08
autor: Voo
Przypomniałem sobie "Ronina", bo ostatnio leciał na TVP2.
Kurde, co za zajebiste, staroszkolne, proste kino sensacyjne. Kilku porządnych aktorów, trochę dialogów (ale nie za dużo), klarowna fabuła, nieprzesadzone strzelaniny i świetne sceny pościgów. Teraz już takich filmów nie robio
A ile fajnych wózków tu się przewija!
Najlepsze jest to, że film powstał pod koniec lat 90-tych a wygląda jak żywcem przeniesiony z lat 70-tych.
https://youtu.be/QXh_WHyPZL8
Re: Luźno o filmie
: 13 marca 2018, o 01:32
autor: Crowley
Still better than Jared Leto.
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 12:11
autor: Lai
Lai robi rewatch filmów z lat 90. i nagle widzi Davosa
z czymś dziwnym na ramieniu, zastanawia się, czy to ma funkcję "zamiast trzymać tarcze ręką to se ją przypnę na ramie i bede oburącz napier*alać" czy to tylko ozdoba xd
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 16:30
autor: Zolt
To ten król Artur z Seanem Connerym i Richardem Geerem?
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 16:54
autor: DaeL
Lai pisze:z czymś dziwnym na ramieniu, zastanawia się, czy to ma funkcję "zamiast trzymać tarcze ręką to se ją przypnę na ramie i bede oburącz napier*alać" czy to tylko ozdoba xd
Tarcze na ramieniu owszem, stosowano. W okresie przed wykształceniem się pełnej zbroi płytowej tak sobie tarcze montowali kopijnicy (żeby móc trzymać wodze w lewej ręce). Można tarczę potem było odpiąć i normalnie trzymać w łapie. Tak też montowano tarcze turniejowe, w które celowało się kopią (aczkolwiek tarcze turniejowe miały inny kształt). W Polsce tarcze na ramieniu stosowała wczesna husaria (gdy była jeszcze stosunkowo lekką jazdą). Nawiasem mówiąc tarcze husarskie miały bardzo fajny kształt i po zdjęciu z ramienia mogły służyć do dziabnięcia wroga.
Więc co do zasady - wporzo. Tyle, że rozmiar się nie zgadza. Tarcza na ramieniu miała chronić przed ciosami w ramię, przedramię i obojczyk. A ta to najwyżej obroni przed szczepionką. BTW reszta wyposażenia Davosa (w życiu bym nie poznał) jest jeszcze lepsza. Ten startrekowy kostium to - jak mi się wydaje - ma być zbroja lamelkowa. Tylko ktoś większość płytek zgubił.
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 17:39
autor: Lai
Zolt pisze:To ten król Artur z Seanem Connerym i Richardem Geerem?
jop.
DaeL pisze:Ten startrekowy kostium to - jak mi się wydaje - ma być zbroja lamelkowa. Tylko ktoś większość płytek zgubił.
założyłam, że chcieli być
fancy i sobie naszyli jakieś odpadki
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 18:26
autor: Lai
autokorekta, powinno być
TR-8R pisze:
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 18:56
autor: DaeL
Lai pisze:
autokorekta, powinno być
TR-8R pisze:
Och, już bez przesady. Rozumiem jak tacy mudżahedini ŚGK jak Turtles mi CDA wypominają, ale przecież Ty ŚGK nie czytałaś (- powiedział skazując Lai na forumowy ostracyzm.
)
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 18:59
autor: SithFrog
DaeL pisze:przecież Ty ŚGK nie czytałaś (- powiedział skazując Lai na forumowy ostracyzm.
)
Cooooooooooooooooooooooo????
https://www.youtube.com/watch?v=GpMjakNhZTc
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:27
autor: Zolt
Reset for lajf
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:32
autor: Matthias[Wlkp]
TOP SECRET!
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:35
autor: Lai
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:36
autor: SithFrog
Ja rozumiem Top Secret, Gambler, Secret Service, wszystkie te stare i kultowe, ale Reset? Zolt, ja Cię - nawet mimo ostatniego numeru z partyzancką wizytą we Wro - szanowałem...
To tak jakby na forum Megadeath ktoś się przyznawał, że jednak wolał Metallicę albo Iron Maiden. A tu nagle wychodzi Zolt i mówi Bon Jovi...
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:38
autor: Lai
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:40
autor: Crowley
Zawsze mógł napisać Click! albo Komputer Świat Gry. Odpuść mu.
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:42
autor: SithFrog
Crowley pisze:Zawsze mógł napisać Click! albo Komputer Świat Gry. Odpuść mu.
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:47
autor: Lai
no nie czytałam, Piccolo pewnie też, skoro jesteśmy w jednym wieku ;p
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:52
autor: Crowley
Wiek nie ma tu nic do rzeczy, chyba że urodziłaś się po 2004 roku, czy kiedy tam się (n)ŚGK skończył. Rzułw (albo Cherryy, sorry nie pamiętam na 100%) kiedyś opowiadał, że czytał eśgieki nawet jak jeszcze nie umiał czytać.
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:52
autor: Pquelim
tu nie chodzi o wiek, tu chodzi o autorytety.
moim od zawsze był sys|yavor
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 19:56
autor: SithFrog
Lai pisze:no nie czytałam, Piccolo pewnie też, skoro jesteśmy w jednym wieku ;p
W sensie, że w XXI?
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 20:01
autor: Ptaszor
Ja jestem młodszy od Olsena, a ŚGK czytałem.
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 20:04
autor: Lai
nie lubiłam czytać do czasu, aż pewnego pięknego dnia lat 8 mając dostałam pierwsze Komiksowo do rąk. brat czytywał pisma o grach komputerowych, ja je mazałam piórem jak nie paczał, później był wpier*ol.
lincz za 3,2,1...
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 22:24
autor: DaeL
Crowley pisze:Wiek nie ma tu nic do rzeczy, chyba że urodziłaś się po 2004 roku, czy kiedy tam się (n)ŚGK skończył. Rzułw (albo Cherryy, sorry nie pamiętam na 100%) kiedyś opowiadał, że czytał eśgieki nawet jak jeszcze nie umiał czytać.
A, czyli przed maturą jeszcze.
SithFrog pisze:To tak jakby na forum Megadeath ktoś się przyznawał, że jednak wolał Metallicę albo Iron Maiden. A tu nagle wychodzi Zolt i mówi Bon Jovi...
Piękne. I bardzo prawdziwe.
Ja Reseta do "kultowych" to raczej nie zaliczam, ale trzeba im oddać sprawiedliwość, że fajne komiksy mieli. I skład prawie tak samo porąbany jak w TS czy Gamblerze
A, i trailer do Phantom Menace dali na cedeku. Pamiętam, że specjalnie zapylałem z buta do Empiku, żeby wersję z CD kupić.
Re: Luźno o filmie
: 14 marca 2018, o 22:31
autor: Zolt
Bon Jovi jest król rocka jak lew jest król dżungli!
LIWIN ON A PREJER
Re: Luźno o filmie
: 15 marca 2018, o 13:52
autor: Counterman
Życie na prerii w sensie?
Re: Luźno o filmie
: 16 marca 2018, o 09:17
autor: Piccolo
Niestety Lai ale ja czytałem i ŚGK i CDA i Secret Service i Gamblera... ale za to Reseta nie czytałem
.
Re: Luźno o filmie
: 16 marca 2018, o 11:44
autor: Lai
czuję się jak aztecki agent niszczący hanzę. time to die.
Re: Luźno o filmie
: 16 marca 2018, o 16:52
autor: SithFrog
Bardzo fajna analiza twórczości Dżej Dżeja.
Re: Luźno o filmie
: 20 marca 2018, o 23:04
autor: peterpan
Pitbull Pasikowskiego w walkach psów zdecydowanie górą. Ale to kwestia gustu. Vega robi komedie kryminalne, a Pasikowski soczystego kryminał sensacyjny. Inne kategorie wagowe.
Re: Luźno o filmie
: 21 marca 2018, o 09:15
autor: Pquelim
zupełnie inne.
zapraszam dzisiaj na główną
Re: Luźno o filmie
: 21 marca 2018, o 13:22
autor: peterpan
Przeczytałem. Nie zgdzam się na takie jechanie po pitbullach vegi. Jeżeli nie patrzeć na to jak na film, a zbiór skeczy kryminalnych to można się całkiem nieźle bawić
Re: Luźno o filmie
: 21 marca 2018, o 14:39
autor: Pquelim
Proszę Cię.
Aż przed seansem w niedziele obejrzałem "Niebezpieczne Kobiety", bo w końcu nowy Pitbull to kontynuacja serii. Tamten film trwa 144 minut, z których 60 wyciąłby kazdy poważny twórca filmowy. Suchość pseudożartów i ich poziom praktycznie niespotykane w profesjonalnej filmografii światowej. Oczywiście potem, w "Botoksie" i "Kobietach mafii" Vega porzucił już wszelkie pozory i po prostu uprawia żenującą pornofilmografnie, ale "Niebezpieczne kobiety" miały jeszcze szczątki scenariusza. Nawet jedna-dwie sceny są naprawde dobrze zrobione (wjazd Goebellsa na ustawkę motocyklistów i Ormian bodaj) i spokojnie mogłyby znaleźć się w solidnym kinie sensacyjnym. Ale potem masz kurwa Stracha, który mówi o pustakach, które nie znają Marcina Dańca. No ludzie dajcie spokój.
Aha, i jeszcze jedna różnica: nowego Pitbull słychać. W filmach Vegi (wszystkich) jakieś 25% scenariusza znika w odmętach jamy ustnej wypowiadającego tekst aktora (W przypadku Oswiecińskiego proporcja wzrasta do 85%). To chyba też jest jakiś tam rodzaj sztuki.
Re: Luźno o filmie
: 21 marca 2018, o 14:45
autor: peterpan
No dobra rozumiem twoje podejście. Ale ja potrafię się dobrze bawić przy disco-polo. I kiedy traktuję w taki sposób pittbule vegi to są strawne.