FSGK.PL

Bardzo ciekawy wykład Petera Zeihana na temat demografii, energetyki i umów handlowych w kontekście polityki Trumpa. Polecam.



https://www.youtube.com/watch?v=sfyrURHpUcM

Rzeczywiście, bardzo ciekawe. Pierwszy raz słyszę o tym człowieku - na ile jest on wiarygodny? Oprócz dużej pewności siebie i logicznego ciągu przedstawiania informacji, dlaczego warto mu zaufać?

Przez parę lat był analitykiem Stratforu (tam po raz pierwszy go zobaczyłem), napisał kilka książek, często występuje z prelekcjami na dużych konferencjach. I w sumie tyle. Nie wiem czy speców od geopolityki w ogóle da się zweryfikować inaczej niż czekając na spełnienie ich prognoz.

Pewnie sporo osób tu nie czyta co się dzieje w Stanach, ale shitshow tam leci po bandzie. Czy ktoś bliżej śledzi, żeby wrzucić smaczki? Ja może jutro się rozejrzę dokładniej, ale mam dużo pracy i pewnie dopiero na wieczór.

Jutsimitsu pisze:Pewnie sporo osób tu nie czyta co się dzieje w Stanach, ale shitshow tam leci po bandzie. Czy ktoś bliżej śledzi, żeby wrzucić smaczki? Ja może jutro się rozejrzę dokładniej, ale mam dużo pracy i pewnie dopiero na wieczór.

Tak więc rozbija się o to, że Trump rzekomo miał wstrzymać pomoc dla Ukrainy do czasu aż nie będą wywlekać brudów na syna Bidena (główny kandydat demokratów w wyborach za rok).

Smaczek 1: Trump publicznie mówi, że Chiny też powinny się mu przyjrzeć

Smaczek 2: Biden, kiedy był vc prezydentem chwalił się, że szantażował Ukraińców wstrzymaniem pomocy jeżeli nie zwolnią prokuratora, który rozpoczął dochodzenie ws. jego syna.

Smaczek 3: Trump niby udostępnił zapis rozmowy z Ukrainą, ale nie pełen, rzekomo jest więcej.

Ogólnie rzecz biorąc nie w wierzę, że ten cały impeachment im się uda, mimo iż procedura się rozpoczęła. Republikanie stoją murem za Trumpem.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

Tu jest chyba w miarę dobre podsumowanie: https://www.washingtonpost.com/politics ... eline-now/

Kongres prawdopodobnie Trumpa odwoła, ale potem Senat się na to nie zgodzi. Teraz wszyscy najbardziej chcieliby się dobrać do archiwalnych rozmów z Białego Domu, które są przechowywane w jakimś tajnym miejscu. Rosjanie już zapowiedzieli, że bez ich wiedzy i zgody nie pozwalają na publikację jakichkolwiek zapisów rozmów między Trumpem a Putinem. Myślę, że głównie o to chodzi, żeby w trakcie całej tej awantury dobrać się do takich smakowitości z przeszłości.

https://www.washingtonpost.com/politics ... annotated/
Tu jeszcze zapis rozmowy Trumpa z Zelenskim. Nie wiem, na ile wierny.

Nic z tego nie wyjdzie. Najpierw dał zredagowany stenogram, to Demokraci krzyczeli, że potrzebna pełna wersja. Jak dał stenogram, to krzyczeli, że sfałszowany, bo informator mówił co innego. A teraz się okazuje, że informator, który całą aferę rozpoczął nie był świadkiem rozmowy i nie widział stenogramu, tylko wie o tym od osób trzecich.

Zachowanie Trumpa jest mocno wątpliwe etycznie, ale prawdopodobnie nie ma siły, żeby powiązać kwestię dowodów na Bidena z pomocą dla Ukrainy. Natomiast przy okazji utopiona została kandydatura Bidena - jedynego Demokraty, który miał w sondażach wygodną przewagę nad Trumpem. Także po raz pierwszy poważnie się zastanawiam, czy to nie była od początku do końca intryga wymierzona w Bidena (raczej nie ze strony Trumpa, ale Elizabeth Warren).

DaeL pisze:Natomiast przy okazji utopiona została kandydatura Bidena - jedynego Demokraty, który miał w sondażach wygodną przewagę nad Trumpem. Także po raz pierwszy poważnie się zastanawiam, czy to nie była od początku do końca intryga wymierzona w Bidena (raczej nie ze strony Trumpa, ale Elizabeth Warren).

Yup. Właśnie najgorzej oberwał Biden, a skoro Sanders wycofał się z kampanii z powodów zdrowotnych, wygląda na to, że Warren właśnie znalazła się na czele wyścigu po nominację Demokratów.

Ja to jestem trochę skrzywiony, bo kanadyjskie media są całkowicie przeciwko Trumpowi. Tak czy siak, przypomina to bardziej telenowelę, niż poważne rządzenie krajem...

DaeL pisze:Nic z tego nie wyjdzie.

Też tak uważam, ale neurotyczne zachowania Trumpa (szczególnie na konferencji z prezydentem Finlandii) jest... no jest jakie jest

Na impeachment zupełnie nie liczę. Chodzi mi bardziej o to że Trump rano jawnie nawołuje do szukania haków Chiny i Ukrainę, s po południu tweetuje: https://mobile.twitter.com/realDonaldTr ... 8225054720

To się robi komedia do kwadratu. I fakt że szkoda Bidena.

Trump zniósł wizy Polakom. Też źle?

Chyba jeszcze kongres ma coś do gadania?

Pquelim pisze:Trump zniósł wizy Polakom. Też źle?

Kurde, ale zmienny ten Trump. Mądre głowy jeszcze miesiąc temu ogłosiły, że nie przybywając na 1 września do Polski dał do zrozumienia, że stawia kreskę na PiS-ie. A tu taki prezent im robi przed wyborami. Dziwne to wszystko

Znaczy to tyle, że Department of Homeland Security może rozpocząć procedurę. Zobaczymy jak długo to potrwa.

DaeL pisze:A tu taki prezent im robi przed wyborami. Dziwne to wszystko

Jaki prezent? W świecie Trumpa przecież wszystko jest na sprzedaż. Więc jak z tego widać, wcale nie przepłaciliśmy o połowę za F35, tylko w pakiecie kupiliśmy sobie wizy z terminem dostawy przed wyborami. Co w tym dziwnego?

Theeck pisze:Jaki prezent?

Ironizuję przecież. Jasna sprawa, że to było dawno temu uzgodnione i dogadane w ramach szerszej współpracy. I na bank zakupy broni były elementem nieformalnej umowy. Ale śmieszy mnie to, bo miesiąc temu w mediach (niektórych) obwieszczano, że Trump już nie lubi Kaczora.

Ze starości chyba, przestałem coś łapać ironię . Muszę zacząć jakieś treningi interpersonalne

Znaczy to tyle, że Department of Homeland Security może rozpocząć procedurę. Zobaczymy jak długo to potrwa.

nie zobaczymy, tylko 3 do 6 miesiecy według przepisów. W kwietniu najpóźniej można wreszcie lecieć po ajfony.

ThimGrim pisze:Chyba jeszcze kongres ma coś do gadania?

mniej więcej tyle, co Neumann na taśmach

ThimGrim pisze:Chyba jeszcze kongres ma coś do gadania?

mniej więcej tyle, co Neumann na taśmach[/quote]

Bez Kongresu ten dokument podpisany przez Trumpa nie ma mocy prawnej. Więc jednak trochę ten Kongres może...

Poza tym ja wiem, że PiS potrafi dużo załatwić na arenie międzynarodowej (jak na przykład..., a także...), ale podejrzewam, że to nie PiS załatwił mniej niż 3% odmów w podaniach o wizę. Tym razem – wyjątkowo – brawa należą się Polakom.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... =BoxOpImg4


W filmiku są fragmenty przemówienia prezydenta Trumpa, o których mowa w linku.

Szkoda, że nie ma już na forum najgłośniejszych wyznawców Trumpa. Dowiedziałbym się dlaczego porzucanie Kurdów, bo nie walczyli w Normandii jest wspaniałe

Jak się dowie, że walczyliśmy przeciwko USA w Korei to mamy przejebane.

Czy następna w kolejce do porzucenia nie jest aby Polska? Bo, nie ważne co, powód zawsze się jakiś poda ...
Ukraińcy, Kurdowie, a teraz my?

Nie no dostaliśmy wizy!

Ruch z Kurdami bardzo przypomina mi ruch z mudżahedinami z Afganistanie... Aale wtedy wszystko dobrze się skończyło!

No, to jeden z rzadkich przypadków, gdy rzeczywiście gadanie Trumpa jest cholernie szkodliwe. W zestawieniu z bardzo rachityczną reakcją na aneksję Krymu (mimo, że Ukraina miała gwarancje integralności terytorialnej od USA i Rosji), to poważnie podważa wiarygodność Ameryki wobec sojuszników. W takiej sytuacji trzeba się ostrożnie tłumaczyć, próbować ratować twarz, czynić zabiegi dyplomatyczne (nawet jeśli skazane na porażkę) na rzecz dawnego sojusznika. A nie pieprzyć takie głupoty. Brrrrr.

Theeck pisze:Czy następna w kolejce do porzucenia nie jest aby Polska? Bo, nie ważne co, powód zawsze się jakiś poda ...
Ukraińcy, Kurdowie, a teraz my?

Raczej nie, z paru powodów. Militarne wycofanie się z Bliskiego Wschodu to jest coś, co Amerykanie próbują zrobić od 10 lat. Bo po prostu nie mają tam już żadnych poważnych interesów. Chyba jedyny powód, dla którego tam jeszcze siedzieli, to było ryzyko większego zaangażowania Rosji. Ale Turcję mogą przełknąć, stąd nagły wypad. Z czysto finansowego i militarnego punktu widzenia jest zrozumiały.

W naszej części świata (stety albo niestety) Amerykanie mają daleko głębsze interesy i musiałoby dojść do bardzo dziwnego zbiegu okoliczności (eskalacja sytuacji pomiędzy Rosją i Chinami, nagły pro-amerykański zwrot w niemieckiej polityce, jakiś kryzys, który wywala amerykański kapitał z Europy Środkowej), żeby doszli do tego samego przekonania, że to się im nie kalkuluje. Nawet wtedy koszt polityczny byłby dużo wyższy. No i nawet wtedy w kolejce do przehandlowania przed nami są państwa bałtyckie. Więc jest powód do ostrożnego optymizmu.

Turtles pisze:Ruch z Kurdami bardzo przypomina mi ruch z mudżahedinami z Afganistanie... Aale wtedy wszystko dobrze się skończyło!

Czekaj, rozwiń myśl. Sądzisz, że gdyby Ameryka pomogła Kurdom stworzyć własne państwo, to za 20 lat wpisałoby się ono w koalicję antyamerykańską???

Czekajcie bo przez to wyrwanie z kontekstu ja nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym "powerful atricle". Znaczy nie slysze czy tam jest "if" czy go nie ma.

No i ciekawa bardziej lub mniej rzecz. Sojusznikiem USA mimo wszystko predzej jest jednak Turcja przez wzglad na NATO niz Kurdowie. Kurdowie sa "zwykla" grupa etniczna. To troche jakby obecnie oczekiwac ze w konflikcie z Polska np. za sojusznika USA powinno uznawac Slazakow a nie Polske.

Moze to oburzac ludzi ale... serio kogos to dziwi? Cos co sie nazywa... czekaj czekaj. Polityka czy jakos tak?

Rzuff - mam pytanie. Ale zacznijmy od stwierdzenia ktorego nikt nie przeczyta: nie, porzucenie Kurdow nie jest wspaniale. Mamy wyjasnione? Super. Wiec pytanie: co by bylo wspanialsze? Wypowiedzenie wojny wlasnie wieloletniemu sojusznikowi i czlonkowi paktu (czyli Turcji). No bo powaznie - jesli dostali ultimatum od Turkow ze i tak beda atakowac, to czego innego bys oczekiwal?

Edit: a wlasnie, bo zapomnialem. Pamietajmy nadal ze na terytorium Turcji mamy glowice atomowe... tak wlasnie, amerykanskie. I kraj ten wraz z np. Niemcami nalezy do Nuclear Sharing. Wiec serio? Kogos SERIO dziwi decyzja?



Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

jesli dostali ultimatum od Turkow ze i tak beda atakowac

A dostali?

PIOTROSLAV pisze:

jesli dostali ultimatum od Turkow ze i tak beda atakowac

A dostali?

A skad my mamy wiedziec Piotro?

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

To po co stawiasz chochoła?

Specjalnie dla Ciebie

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Amerykanie weszli do Syrii, żeby wykończyć ISIS. Zrobili, co trzeba, a teraz pojawia się Turcja, cała na biało, ponownie destabilizuje region, co pomaga ISIS się odrodzić, a potem... przylatują Amerykanie i robią porządek z ISIS.

Czego nie rozumiecie?

@DaeL chodzi mi o wyszkolenie i uzbrojenie i zostawienie samym sobie na pastwę wrogów mniejszości w jakimś zadupiu świata

@Rzr nie czaję - myślisz że Erdogan zbombardowalby amerykańskich żołnierzy?

Turtles pisze:@DaeL chodzi mi o wyszkolenie i uzbrojenie i zostawienie samym sobie na pastwę wrogów mniejszości w jakimś zadupiu świata

@Rzr nie czaję - myślisz że Erdogan zbombardowalby amerykańskich żołnierzy?

Rzuff. Widze ze nie czaisz. Albo inaczej - masz nadzieje ze w idealnym swiecie sie tak nie robi. I sie nawet zgodze z tym stwierdzeniem, ale do idealu to temu swiatu daleko. Nie chodzi o zbombardowanie amerykanskich żołnierzy, ale innych celow kurdyjskich juz niby czemu nie? I jak wtedy wygladaliby amerykanie? "Nie no spoko, bombardujcie sobie ich poki nie bombardujecie tez naszych"?

No i z punktu widzenia politycznego to wlasnie Turcja jest sojusznikiem USA, ma baze lotnicza USA i przetrzymuje ich bron nuklearna... strategicznie jest wazna. Kurdowie - przykro mi ale nie. Bo to nawet nie jest kraj.

Co do "Polska nastepna w kolejce" to coz... juz bylismy. Jalta sie to nazywalo czy jakos tak. I szczerze? Chyba najbardziej "przypominalo" to co zrobiono z Kurdami teraz.


Edit: no i wlasnie stwierdzeniem do DaeLa to podkreslasz ze troche nie tak ze stronami. Aluzja bylaby idealna, gdyby chodzilo o rezim syryjski. Ale, jakkolwiek to brzmi brutalnie, zostawili ich na pastwe sojusznika a nie wroga. Znaczy swojego sojusznika, ale to jest tutaj kluczowe

Zolt pisze:Jak się dowie, że walczyliśmy przeciwko USA w Korei to mamy przejebane.

Na szczęście Urbanowicz zestrzelił 2 Zera nad Chinami to może się wyrówna

Razor - jakoś dziwnie nazywać Kurdów grupą etniczną gdy jest ich więcej niż kilka europejskich narodów razem wziętych i gdy sami za naród się uważają i sami do niezależności dążą. Aż się prosi o analogię do Polaków w XIX wieku. Też nas wszyscy mieli w dupie ewentualnie wykorzystywali do własnych celów.

Nie podoba mi się to, co Trump zrobił z Kurdami ale możemy tylko postękać. Nie mamy żadnych alternatyw sojuszniczych. Ewentualna iluzja sojuszu z USA jest i tak lepsza od pewnej iluzji sojuszu z kimkolwiek innym.

Voo... i bardzo dobra analogia z Polska pod zaborami. Idealna wrecz. I tak, przeciez bylismy tak samo "rozgrywani".

Chyba jedyne co ich "odroznia" to to, ze (moze blednie) ale ja absolutnie nie kojarze panstwa kurdyjskiego w historii. Stad mimo wszystko bardziej przesunalbym ich w strone Ślązaków czy Kaszubow.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Voo pisze:Nie mamy żadnych alternatyw sojuszniczych. Ewentualna iluzja sojuszu z USA jest i tak lepsza od pewnej iluzji sojuszu z kimkolwiek innym.

Tyle tylko, że płacimy za tę iluzję prawdziwe pieniądze i to - jak na nasze możliwości - ogromne. To najdroższa iluzja w naszej historii. Chyba jednak wolę tańszą iluzję z kimkolwiek innym

Trzeba było wybudować u nas Trump tower, a nie kupować odrzutowce. To lepsze zabezpieczenie, bo swojego interesu Trump przypilnuje.

Oczywiście zostawienie Kurdów mnie nie dziwi, w końcu w 1991 roku Bush sr. sprowokował powstanie w Iraku, by potem spokojnie umyć ręce, co nie zmienia tego, że zostawienie ich po tym, gdy przez długi czas byli jedynymi, którzy w miarę skutecznie przeciwstawiali się ISIS to sku**syństwo. Zwłaszcza zostawienie ich na pastwę Turcji, której stosunek do dżihadystów był dwuznaczny i która wydaje się coraz bardziej niepewnym sojusznikiem

Razorblade pisze:
Rzuff. Widze ze nie czaisz. Albo inaczej - masz nadzieje ze w idealnym swiecie sie tak nie robi. I sie nawet zgodze z tym stwierdzeniem, ale do idealu to temu swiatu daleko. Nie chodzi o zbombardowanie amerykanskich żołnierzy, ale innych celow kurdyjskich juz niby czemu nie? I jak wtedy wygladaliby amerykanie? "Nie no spoko, bombardujcie sobie ich poki nie bombardujecie tez naszych"?

No jak na razie się z tym wstrzymywali właśnie ze względu na obecność Amerykanów. Nie wiem, może Erdogan traci aż tak poparcie, że zaryzykowałby, choć nie wydaje mi się to prawdopodobne

Voo pisze:
Nie podoba mi się to, co Trump zrobił z Kurdami ale możemy tylko postękać. Nie mamy żadnych alternatyw sojuszniczych. Ewentualna iluzja sojuszu z USA jest i tak lepsza od pewnej iluzji sojuszu z kimkolwiek innym.

Hmmm...postawienie na ściślejszą integrację w ramach UE? Według mnie brzmi całkiem rozsądnie

Nie jak masz takiego Organa, który się liże z Erdoganem. Z Węgrami UE nawet nie może wspólnie strzelić focha Turcji.

Tak jak Razor pisze - z Kurdami był sojusz chwilowy, a z Turcją jest długofalowy. Dwóch sojuszników sobie skacze do gardła - trzeba kogoś wybrać. Gadanie Trumpa jest z dupy, ale on po prostu tak ma... Na dłuższą metę - Amerykanie są w dużej mierze samowystarczalni. Mogą sobie strzelać fochy na każdego i nikt im nic nie zrobi.

Theeck pisze:

Voo pisze:Nie mamy żadnych alternatyw sojuszniczych. Ewentualna iluzja sojuszu z USA jest i tak lepsza od pewnej iluzji sojuszu z kimkolwiek innym.

Tyle tylko, że płacimy za tę iluzję prawdziwe pieniądze i to - jak na nasze możliwości - ogromne. To najdroższa iluzja w naszej historii. Chyba jednak wolę tańszą iluzję z kimkolwiek innym

Skądś jednak uzbrojenie w końcu trzeba kupować. Amerykańskie podlega sprawdzeniu permanentnie.
Co do sojuszu militarnego to nie widzę żadnych alternatyw. NATO bez USA nie istnieje.

I wydawałoby się, że USA raczej nie zależy na zmienianiu tego układu...
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 5061601155


I pyk. NATO strzela do NATO.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/atak-t ... ssion=true

to chyba tak w kwestii czy Erdogan sie przejmowal jeszcze amerykancami


Edit: teraz widze ze to ten sam link co Thima

Operacja Źródło Pokoju https://twitter.com/RudawEnglish/status ... 51202?s=20 https://twitter.com/KonstantinKlug/stat ... 99136?s=20 https://twitter.com/faithsquestions/sta ... 45505?s=20

Razorblade pisze:to chyba tak w kwestii czy Erdogan sie przejmowal jeszcze amerykancami


Edit: teraz widze ze to ten sam link co Thima

Albo zauważył uległość Trumpa i uznał, że może robić co chce

Nie rozumiem Kanadyjskiej polityki... Ontario najpierw wyrzuca Liberałów z hukiem, żeby potem głosować na nich masowo w wyborach federalnych rok później. Takie jaja to chyba tylko tutaj...

Szykujcie się na kolejne kilka lat memów z pięknym Dżastinem.

Na dzień dobry disclaimer - nie uważam ze przemoc seksualna wobec kobiet nie istnieje (zreszta wobec mezczyzn tez), ze molestowanie w pracy to bujda na resorach itd.

Z drugiej strony jednak przypominanie sobie tego po 10-20-30 latach mooooze, doslownie moooze w niektórych przypadkach byc proba wyciagniecia pieniedzy? No to...tymczasem a Ameryce...

I chyba kluczowe:

After two years of legal wrangling, Harvey Weinstein and the board of his bankrupt film studio have reached a tentative $25 million settlement agreement with dozens of his alleged sexual misconduct victims, a deal that would not require the Hollywood producer to admit wrongdoing or pay anything to his accusers himself, according to lawyers involved in the negotiations.

I disclaimer nr 2:
Ja wiem ze to USA. Wiem ze przez te 2 lata miliardy prawnikow mogly stwierdzic wprost: nie macie zadnych dowodow poza Waszymi slowami i nie dostaniecie zlamanego centa jesli dojdzie do rozprawy. Itd., itp... tylko przecież mowimy o aferze ktora miala pokazac skale naduzyc i wykorzystania seksualnego w hollywood. Wiec znow, wracajac do tego iz to USA (i zakladam ze Kalifornia) oraz XXI w to jakos latwiej mi uwierzyc ze sad mialby przerabane gdyby nie ukaral go "przykladowo" (tak jak mieli ochotę zrobic z Polanskim - a znacie moj stosunek do Polanskiego). Tymczasem facet najprawdopodobniej NIC nie zaplaci osobiscie (jasne, ktos powie ze stracil bo zbankrutowalo jego studio) ale... nawet nie musi przepraszac ani przyznawac sie ze zrobil cos zlego... a 30 kobiet ma sie podzielic 25 mln $. Co tylko podsyca spekulacje ze cale #metoo mialo na celu wyciaganie kasy a nie "sprawiedliwosc"



Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Razorblade pisze:Co tylko podsyca spekulacje ze cale #metoo mialo na celu wyciaganie kasy a nie "sprawiedliwosc"

*zszokowany pikachu*

Ja niekoniecznie ale wszelakie tvn'y i inne "gwiazdy" juz moga przezyc dysonans... a nie, czekaj - oni pewnie tez nie

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

https://www.theguardian.com/world/2019/ ... separatism

Mieliśmy Brexit czy będzie Wexit?