FSGK.PL

Lepiej żeby sobie poszli. Pracownik który się spina tylko wtedy, gdy mu już drukują wypowiedzenie pracy, to nie jest dobry pracownik. A utrzymywanie tej formacji w stanie ciągłego napięcia jest niestety niemożliwe. Wyborów nie ma co miesiąc.

DaeL pisze:Lepiej żeby sobie poszli. Pracownik który się spina tylko wtedy, gdy mu już drukują wypowiedzenie pracy, to nie jest dobry pracownik. A utrzymywanie tej formacji w stanie ciągłego napięcia jest niestety niemożliwe. Wyborów nie ma co miesiąc.

This. A ustawami ad hoc mozna tylko nabruzdzic...

Jakie ad hoc? Przed chwilą Sith się nabijał, że dopiero w 2017 ma wejść.

Chuj tam - Komorowski/PO musi odejść!

Ps. Szkoda, że nic nie napisaliście o zniesieniu procedury nadmiernego deficytu*, z której pewnie wynika ta "kampanijna" aktywność Szczurka/Kopacz/Komorowskiego i Petru - ten ostatni już stracił w oczach kuców, bo stał obok Komorowskiego i nawet podał mu rękę...

* ale za PiSu też by tak było. I jeszcze każdy by dostawał 500 zł, PiS=PO, etc...

boncek pisze:Jakie ad hoc? Przed chwilą Sith się nabijał, że dopiero w 2017 ma wejść.

Ja nie mowie tylko o podatkach... niech wezma sie do roboty po ponownym wygraniu wyborow albo niech juz niczego teraz nie tykaja zeby nie spierdolic... czy to na prawde tak duzo skoro wszystko mieli w dupie przez 7 lat?

Zazdroszczę Ci wiedzy, bo ja nie jestem w stanie stwierdzić, że mieli wszystko w dupie bez sprawdzania wszystkich ustaw itd. przez te 8 lat.

No jest czego zazdroscic

boncek pisze:Zazdroszczę Ci wiedzy, bo ja nie jestem w stanie stwierdzić, że mieli wszystko w dupie bez sprawdzania wszystkich ustaw itd. przez te 8 lat.

Meh. Wystarczy się przyjrzeć tzw. ofensywom legislacyjnym. Co roku sytuacja się powtarzała, były zapowiedzi morderczych prac nad przebudową państwa, co roku miało trafiać na jesieni (raz chyba wiosną) ok. 100 projektów ustaw, a okazywało się zawsze, że beret, projektów ani widu ani słychu, wszystko szło normalnym tempem, a większość stanowionego przez Sejm (i zgłaszanego przez rząd) prawa, to de facto przepisywanie na polskie warunki norm acquis communuatire.

I to jest oczywiście jeden zarzut, związany z tym nieróbstwem. Ale spoko, ja rozumiem, że dla kogoś to może nie być problem. Bo można wychodzić z cynicznego założenia, że to wszystko to takie tam pierdolenie, że nikt się za wielkie reformy chwytał nie będzie, i że wystarczy, jeśli władza powolutku, raz na parę lat wykona krok w dobrym kierunku.

Tylko, że kierunek kroczków, które robiła ta władza nie jest dobry. I na pewno nie jest tym, na jaki się umawialiśmy. Bo odnoszę wrażenie, że PO nie umawiało się z Polakami na wzrost zatrudnienia w administracji, na drenowanie i tak deficytowych spółek skarbu państwa przez tworzenie dziesiątków fikcyjnych stanowisk, ani na podwyżki podatków. Mam wrażenie, że umawialiśmy się na coś dokładnie odwrotnego.

A te ploty o partii Balcerowicza to mają jakąś wiarygodność? czy takie tam, ot pierdolety?

Przecież na partię tego kłamczuszka pies z kulawą nogą nie zagłosuje.
Nie jestem w stanie zrozumieć jak w jakimkolwiek sondażu mógł dostać więcej niż 0,11%

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... xLokWawImg
No!
Robimy referendum za wyborami co 2 miesiące?

Counterman pisze:A te ploty o partii Balcerowicza to mają jakąś wiarygodność? czy takie tam, ot pierdolety?

https://youtu.be/2UbezwR212o?t=13m28s

tak to tutaj zostawie.

Tak tak, wiem - Fakt na podstawie sfalszowanych i zmanipulowanych tasm...

Mówił, że choć otwarcie popiera w drugiej turze wyborów prezydenta Komorowskiego, to nie może nie zauważać tego, że stwierdzenia "o słuchaniu vox populi" są jego zdaniem wątpliwe. Cimoszewicz przekonywał, że nie można pozwalać, by ludzie sami decydowali w niektórych kwestiach - np. przywrócenia kary śmierci.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/senat-gl ... z-9/fcm2nx

Tym ludziom sie na prawde w glowach popierdolilo i czystej masci komuna z nich wychodzi...

skąd to zdziwienie? Przecież większość z nich lepiej pamięta komunę niż to, co jedli wczoraj na śniadanie.

Razorblade pisze:tak to tutaj zostawie.

Tak tak, wiem - Fakt na podstawie sfalszowanych i zmanipulowanych tasm...

Gdyby dzisiaj do mnie zadzwoniła Premier Kopacz z ofertą pracy jako wiceprezes Rady Ministrów i Minister Infrastruktury i Rozwoju za 6000zł miesięcznie, to też bym szeroko otworzył oczy i zapytał, czy to tak serio-serio. I wcale przecież nie chodziłoby mi o to, że pani Krysia na kasie w Biedronce jak zarabia 1500zł to musi być jakąś totalną debilką.

Spawacz TIG/MIG z solidnymi nadgodzinami zarabia 4000 - 5000 zł brutto.

LLothar pisze: Spawacz TIG/MIG z solidnymi nadgodzinami zarabia 4000 - 5000 zł brutto.

Ale on dla odmiany wykonuje solidną, ciężką pracę, nie ma służbowej karty kredytowej, diet delegacji i innych pierdoł. A z jaką solidnością pracuje się w administracji rządowej, to też można się z tych taśm dowiedzieć.

snt pisze:

LLothar pisze: Spawacz TIG/MIG z solidnymi nadgodzinami zarabia 4000 - 5000 zł brutto.

Ale on dla odmiany wykonuje solidną, ciężką pracę, nie ma służbowej karty kredytowej, diet delegacji i innych pierdoł. A z jaką solidnością pracuje się w administracji rządowej, to też można się z tych taśm dowiedzieć.

Czyli 6000zł płacy dla ministra to uczciwa placa, bo zakladamy, ze na tym stanowisku bedzie konował - ok, to ma sens

Nie, niestety to jest śmieszna płaca na takim stanowisku. Ale to się bierze z takiej społecznego nastawienia, że w administracji państwowej powinno się zarabiać mało. Tzn. jak już musi to może być dużo urzędników, nawet niekompetentnych ale mało zarabiających. IMO powinno być odwrotnie

Z drugiej strony - niestety bez względu na płacę i tak cała rodzina by dorabiała "na swoim" więc jakbyś LLo zareagował na taki telefon, jakbyś pomyślał, że dla żony znajdzie się jakaś rada nadzorcza, dla kumpla jakiś wygrany przetarg a i dzieci by skrzywdzone nie były? Jak myślisz, dlaczego się jednak nie odmawia takich stanowisk? :d Nawet w temacie o zegarkach mógłbyś wrzucac fotki sprzętu za 20 patyków, oczywiście tych wymienianych z kolegami przedsiębiorcami

To by musiał byc telefon z PSLu .

No za taką kasę ministrem możne być tylko mega altruista, kombinator lub frajer. Tych pierwszych, sądząc po nastawieniu do uchodźców z Afryki praktycznie nie ma, to nic dziwnego ze ta prace biora pozostałe dwa typy...

1. Viceministra to raz.
2. Mowa o "klepaniu biedy" przez osoby na tym stanowisku w PL nie w Norwegii.
3. Porownujesz 6k netto z 5k brutto? Fajnie.
4. Zapominasz o dodatkach wszelakich.

LLothar pisze:mega altruista [...] Tych pierwszych, sądząc po nastawieniu do uchodźców z Afryki praktycznie nie ma

Ilu uchodźcom pomogłeś od początku maja?

Dobrze, że nie nagrali jak profesor uczelni gada z profesorem uczelni w ten sam sposób. Stary mało zarabiam, bo tylko 6000. Teraz ten co słucha takiego nagrania i zarabia 5000 myśli, "no kurwa w dupach się poprzewracało!". Później nagrywają tego co zarabia 5000 jak mówi, że mu nie starcza do pierwszego. Słucha ten co zarabia 4000 zł, "no kurwa w dupach się poprzewracało!". Itd. Szczęść Boże jak tego o 6000 tysiącach słucha ten co zarabia 2000... Czy więc "tylko idiota za tyle pracuje" odnosi się do biednego polaka jak wynika z brukowych wniosków? Co chwila podsłuchują prywatne rozmowy ludzi, którzy ze sobą razem pracują i jest wielkie oburzenie, no bo jak oni mogą rozmawiać w taki sposób?

Yop. Ten wątek jest jak etat Dudy na UJ. Najbardziej rozdmuchany, a najmniej sensowny.

Spalona budka, albo Bieńkowska mówiąca o tym, że górnictwo to burdel i zarzyna je minister matoł, a nie górnicy - to są tematy do rozdmuchania, ale jakoś media nie są zainteresowane

SithFrog pisze:

LLothar pisze:mega altruista [...] Tych pierwszych, sądząc po nastawieniu do uchodźców z Afryki praktycznie nie ma

Ilu uchodźcom pomogłeś od początku maja?

Z moich podatków w tym roku bodaj 2000 nowych przyszło do Norwegii

Miło, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Pytałem co zrobiłeś ty bezpośrednio, jako altruista, a nie o to co zrobił norweski rząd (na którego wybór wpływu nie masz).

Ja nie jestem mega altruista. Jako ze nie jestem ani kombinatorem ani frajerem nie zostalbym dzisiaj ministrem za taka kasę

Ale za tym też idzie prestiż myślę, zwłaszcza w środowiskach biznesowych.

boncek pisze:Ale za tym też idzie prestiż myślę, zwłaszcza w środowiskach biznesowych.

W Polsce raczej idzie za tym fama, że możesz coś załatwić dla środowisk biznesowych

Semantyka Żaba, semantyka.

Tak sobie to ostatnio czytałem:
http://www.mpolska24.pl/post/8763/czy-l ... a-na-ulice
i doszedłem do wniosku, że gościu ma w zasadzie rację. U nas nie ma:

masowych protestów społecznych w sprawach socjalnych i ekonomicznych

poza oczywiście stale protestującymi grupami uprzywilejowanymi (górnicy, rolnicy itp.)

U nas się od razu zakłada partię i idzie walczyć o nasze (swoje). Przedsiębiorczość!

http://www.rp.pl/artykul/1203352.html

Sprawa wyszła na jaw po tym jak urzędnik banku omyłkowo wysłał e-maila z informacjami na ten temat do dziennikarza "The Guardian".

Przewodniczący komisji europejskiej wali z liścia premiera jednego z krajów członkowskich. Moja Unia, taka piękna.

Gdyby to był polityk na miarę Korwina, to w odpowiedzi by go zastrzelił.

A on mu tylko na "dyktatorze" odpowiedział "książę".

Czy tam tez nie bylo "hail hitler"?

heil dictator. Gość sam się prosił o liścia.

Taki tam liść, poklepywanie jak w filmie o gangsterach, jeszcze powinni cygara zapalić.

Mother of god...
http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/no ... 12560.html

http://m.warszawa.gazeta.pl/warszawa/1, ... ludzi.html

Ja idę w niedzielę na Torwar, bo jedynym ratunkiem dla was jest to, że powstanie jakaś alternatywa dla rozczarowanych PO, ale niechcących powrotu PiS do władzy. Straszenie PiS już wam nie pomoże. Ludzi bardziej wkurza, że jak wy objadacie się ośmiorniczkami, popijanymi drogim winem, inni nie mają nadziei ani pomysłu na jutro.

czyli szybka wrzutka medialna o nowej partii Balcerowicza i Petru, którzy odmienią brunatne oblicze ziemi.

Nom. Platforma postanowiła siedzieć i nic nie robić. Tak to się kończy. Oni już chyba nawet nie walczą, posiedzieli, posiedzieli, to teraz mogą iść do domu. Szkoda, że musiało się to skończyć posadzeniem na stołku prezydenta takiego trepa jak Duda, ale widocznie czynnika "nie wytrzymie już, daj kamienia!" nie da się kontrolować...

Też jestem ciekawy czy Petru chociaż cycki jakieś pokaże.

http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/kto-bedzi ... 46115.html

Co za świnie i mendy. Ale po facetach wpierdalających ośmiorniczki oraz ogony wołowe, przechwalając się przy tym długością penisów - wszystkiego się można spodziewać.

ThimGrim pisze:posadzeniem na stołku prezydenta takiego trepa jak Duda

Znasz znaczenie tego słowa? Bo to Bronek właśnie wyglonda, muwi i zachowuje się jak tempy kapral trep

Theeck pisze:

ThimGrim pisze:posadzeniem na stołku prezydenta takiego trepa jak Duda

Znasz znaczenie tego słowa? Bo to Bronek właśnie wyglonda, muwi i zachowuje się jak tempy kapral trep

W Mad Maxie to byli Ci szaleni

Thim, mam wrażenie, że najbliższe miesiące mogą być dla Ciebie bardzo trudne. Jedź może gdzieś do lasu, zaszyj się tam, albo chociaż dla relaksacji pozbieraj grzyby. Musisz nabrać energii...

DaeL pisze:Thim, mam wrażenie, że najbliższe miesiące mogą być dla Ciebie bardzo trudne. Jedź może gdzieś do lasu, zaszyj się tam, albo chociaż dla relaksacji pozbieraj grzyby. Musisz nabrać energii...

Spoiler:

bo ciężko Ci będzie patrzeć jak Platforma zbiera zasłużony wpiedol.

A skąd Ci się wzięło, że ja mam z tym jakiś problem?

No... dżeneralnie z Twoich postów taka pasywna agresywność przebija.

DaeL pisze:No... dżeneralnie z Twoich postów taka pasywna agresywność przebija.

+1

DaeL pisze:No... dżeneralnie z Twoich postów taka pasywna agresywność przebija.

Jak z PO? Znaczy w zbyt zawoalowany sposób mówię, że się z Wami nie zgadzam? Mam wprost powiedzieć: co Ty pierdolisz Dael, Ty #&^#*@?! I wtedy będzie lepiej?