FSGK.PL

Ale można np było ten autobus pokazać wstawiony do muzeum a nie od razu go zabijać

Killashandra pisze:Ale można np było ten autobus pokazać wstawiony do muzeum a nie od razu go zabijać

Dokładnie. Nie zgadzam się też z waszymi tezami o szumie medialnym. Tzn. zrobiło się głośno ale jak tu ktoś pisał: o eutanazji, braku empatii i podobnych, a nie o autobusach i bezpieczeństwie. A taki chyba był cel reklamy, nieprawdaż?

Ja sam po obejrzeniu zastanawiałem się jaki związek z bezpieczeństwem podróży dzieciaków ma znęcanie się nad, a potem "mordowanie" spersonifikowanego starego autobusu. Wyszło mi, że żaden.

Oczywiście Koobs, ten kraj nad Wisła to nie toi co Reich. Na zachodzie to cukier słodszy i trawa zieleńsza. A stare autobusy są tak serwisowane, że jeżdzą na prąd i pierdzenie starych Niemek. I tak sie aktywizuje satrszych Niemców też w społeczeństwie. Zadziwia mnie, że taki duzy chłopak jesteś, a wciąż musisz sobie przypominać jak to słabo w tej Polszy.


Killa-
No, ale wtedy raczej bez echa by przeszło raczej. Tak sie zapamiętuje przekaz. Nawet ja, mimo, ze nie jestem targetem.

W ogole co to znaczy do muzeum? Twoją logiką Killa - starszych ludzi nalezy zamykac w gablotach i pokazywać sobie palcami jak jakieś dziwadła

Autobusy wożą dzieci. Jak są stare mogą stwarzać zagrożenie. Więc uważajmy na stare autobusy. Nawet jak są kochane i latają motylki, to zmiażdżona czaszka wciąż wygląda bardziej smutno. Stary i brzydki autobus trzeba zabić w kraj nad Wisłą to nie RFN, gdzie stary autobus to serwisowany Mercedes z OEMowymi zaciskami hamulcowymi wymienianymi z książki.
Imo win za szum medialny. Fail za falę emo.

racja... ale mi sie wydaje ze mogli pokazac szereg innych zastosowan dla autobusu z ktorym ktostam sie wiaze emocjonalnie (swoja droga wtf?) .. zrobic w nim kawiarnie.. przerobic na zadowolony autobus w muzeum dla zasluzonych.. pokazac ze autobusowi jest dobrz,e ze sie usmiecha czy cos... (jak juz sie uparli na animizacje i dawanie busowi uczuc...) cokolwiek... obiektywnie to jest spierdolony przekaz za kupe kasy

Powtórzę się: idea słuszna, o bezpieczeństwo trzeba dbać ale ta reklama ma taki związek z tematem jak reklama tamponów z promowaniem ciąży i robienia dzieci.

Niby zahacza o sedno ale kojarzy się z czymś zupełnie innym

Powiem tak: gdyby nie głos lektora na koniec, który musiał objaśnić mi o co chodziło, byłbym pewien, że to właśnie reklama jakiegoś pro-life'a z protestem przeciw eutanazji

Turtles pisze:
W ogóle co to znaczy do muzeum? Twoją logiką Killa - starszych ludzi nalezy zamykac w gablotach i pokazywać sobie palcami jak jakieś dziwadła

To tylko przykład niezwiązany z analogią ludzką.

Myślę, że gdyby go nie zabili na koniec, to nawiązanie do zabijania starych i chorych w ogóle by się nie pojawiło.

Rozumiem, że reklama miała być kontrowersyjna i w ogóle, ale nie musiała być brutalna. Mnie było przykro po obejrzeniu tego, a co dopiero jak dzieci jakieś to zobaczyły...

Turtles pisze:Oczywiście Koobs, ten kraj nad Wisła to nie toi co Reich. Na zachodzie to cukier słodszy i trawa zieleńsza. A stare autobusy są tak serwisowane, że jeżdzą na prąd i pierdzenie starych Niemek. I tak sie aktywizuje satrszych Niemców też w społeczeństwie. Zadziwia mnie, że taki duzy chłopak jesteś, a wciąż musisz sobie przypominać jak to słabo w tej Polszy.

Nie wiem dlaczego zakładasz, że Polsce jest tak źle. Zastanawia mnie też, dlaczego wnioskujesz, że uwaga na temat autobusów musi mówić o tym, że za granicą wszystko jest świetne a w Polsce jest słabo. Mam jednak prośbę, byś swoich kompleksów polskości nie przekładał na moje słowa, dlatego, że nie uważam, że w Polsce jest wszystko słabe a niemieckie to tylko cacy i lepsze. Mało tego- jestem tak zadowolony z ostatnich 10 lat w Polsce, że nie boję się bez wstydu i kompleksów zauważać fajnych rzeczy za granicą, ale bez poczucia doła.
Wyobraź sobie, że wszędzie są silne i słabe strony. Jeszcze bardziej przerażający może być wniosek dotyczący ogólnej jakości życia. Można cudze chwalić i swoje znać. Surprise!

Więc następnym razem, jak pojedziesz populizmem czy jakimś wymyślonym wytrychem na powszechne debilizmy, zwróć uwagę, że nie piszesz na forum Jarosławów Kuźniarów, Januszy i Ciotek- ale na forum ŚGK. Wymagaj więcej, ale pozwalaj na więcej

Dobra dobra Koobs, nie odwracaj kota ogonem. Już sie w mundialowym zdradziłeś, że kibicujesz Prusakom

Turtles pisze:Dobra dobra Koobs, nie odwracaj kota ogonem. Już sie w mundialowym zdradziłeś, że kibicujesz Prusakom

Ö.

Jerod pisze:O matko, koniec mordęgi, jestę doktorę

Gratuluje! Witaj w korporacji, Jerod:)

Wiecie, że Facebook ma homo naklejki?

Chcą nas zająć od tyłu!!!

widziałem kiedyś artykulik o tym - ta z pieskiem to jest dopiero tolerancja ;p

Pozytywna zoofilia

co ważne - w ukrytej opcji niemieckiej ;p

Dragon_Warrior pisze:co ważne - w ukrytej opcji niemieckiej ;p

+1

Ale jak to naklejki? Można to kupić w kiosku? Dodają do gumy Turbo i wafelków Kuku-ruku?

W Windows Phone też można znaleźć pewne odniesienia

Bonzo: nie znam tematu, więc się pytam: w jakim kontekście i skąd te "naklejki"? Jest grubo

Wróciłem właśnie z dwóch turniejów (większego i mniejszego) rycerskich pod rząd i muszę przyznać że takiego wpierdolu to w życiu jeszcze nie dostałem...

jedzie sobie człowiek powalczyć z jakimiś równymi przeciwnikami w turnieju bojowym miecza długiego...
zapisuje się przed turniejem łuczniczym na pustą listę - wraca z łuczniczego ubrany w blachy na walki a tu się okazuje, że na liście pojawiły się tylko 3 nazwiska... wszystkie z krajowego top5 i wszystkie z głwnych składów reprezentacji polski...
Do tego organizatorzy uznali, że skoro jest tylko 4 uczestnikó to można zrobić walki każdy z każdym...

Naprawdę nie przypuszczałem że mimo a miarę dobrze zesztukowanej zbroi można dostać aż tak konkretny wpierdol w trakcie trzech 90 sekundowych walk... masakra. Dobrze że chyba nie mam żadnego złamania...

http://www.rawstory.com/rs/2014/04/26/w ... -distress/

Ktoś z Kanady, kto próbuje zdobyć szczyt bezczelności:

Kobieta, prawdopodobnie po pijanemu, potrąciła trzech chłopaków na rowerach, jeden z nich zginął. Za nią jechał jej mąż, policjant. Załatwia wszystko tak, żeby mogła szybko zwinąć się z miejsca zdarzenia bez testu alkomatem. Teraz wspomniana kobieta pozywa rodziców tych dzieciaków o straty moralne...

koobik pisze:Bonzo: nie znam tematu, więc się pytam: w jakim kontekście i skąd te "naklejki"? Jest grubo

Na facebookowym czacie można te naklejki wklejać. Wchodzisz w taki niby sklep i tam są różne zestawy, m. in. te tęczowe. Pewnie z okazji legalizacji małżeństw w USA.

Dzisiaj jest chyba najspokojniejszy dzień w historii nowego foruma. Dzisiaj czuję się jak na starym forum.

Wróciłam właśnie z kina z Transformersów. Pomijam fakt że reklamy trwały ponad pół godziny, bo w środy są bilety za pół ceny.. ale! Optimus Prime miał przez cały czas w ekwipunku rakietowe kapcie i w ogóle ich nie używał?! Jakbym ja miała takie kapcie to bym totalnie nimi latała nawet po bułki do Biedry!

Rakietowe kapcie? Why are we not funding this?

I to jeszcze z opcją podroży miedzygwiezdnej!!

A też, po wyjściu z kina, miałaś ochotę założyć czapkę i okulary, żeby nikt nie połapał się z jakiego seansu wyszłaś ?
Też przez godzinę nie mogłaś prowadzić auta w szoku ?
Masz ochotę przeprowadzić 20 minutową recenzję, gdzie będziesz tłumaczyła barwnie czym grubym i żylastym powinien udławić się Bay ?

Nie, bardzo mi się podobało:-)

Czyli magia wypinającej się Megan i Optimusa na dinozaułrze nadal działa .

Megan nie jest w moim typie, zresztą w tej części jej nie było do mnie bardziej przemawiają Dinoboty

Od razu mówię że nie widziałam drugiej i trzeciej części, które pdobno są słabe? więc szłam na seans z czystym mózgiem

Wow, Killa, jesteś pierwszą osobą, która mówi inaczej niż bardzo, bardzo źle o tym filmie. Włączając mojego brata, który Transformersy 1-3 lubi tak jak ja Pacific Rim. O AoE mówił straszne rzeczy.

Jak to nie było? Megan nie miała wracać właśnie w czwartej części?
edit:
Oh nein, faktycznie jej nie ma.
Straciłem wszelkie zainteresowanie tym filmem .
Pora spojrzeć na Dżółwie Nindża .

No ja tak jak mówię, dwójki i trójki w ogóle nie oglądałam, bo jedynka okropnie mi się nie podobała.

Sama byłam zaskoczona po seansie jak się okazało ze film trwał dwie i pół godziny a mnie się nawet przez sekundę nie dłużyło...

Piccolo pisze: Pora spojrzeć na Dżółwie Nindża .

Bzdura! April powinna być ruda!

A Żółwie nie powinny mieć nosów, wiem . Dla efektów wizualnych trzeba poświęcić pewne elementy lore .

W sobotę 26 lipca znowu dadzą Crocsy w Lidlu. Chyba pójdę rano nagrać śmieszny film. Albo pobiegnę, zabiorę 5 par i stanę przed sklepem z mini straganem.

Widziałem gazetkę. Widzę lidla z tarasu, więc chyba tez nakręcę film.

Crowley pisze:W sobotę 26 lipca znowu dadzą Crocsy w Lidlu. Chyba pójdę rano nagrać śmieszny film. Albo pobiegnę, zabiorę 5 par i stanę przed sklepem z mini straganem.

Akurat w moje urodziny! Normalnie idę zrobić sobie prezent!

Jako prezent chcesz dostać z łokcia i poprawkę z buta od staruszki, która normalnie by ledwo do Lidla doszła, ale po Crocsy gotowa jest zamienić się w Chytrą Babę z Radomia ?

Suchar z pracy:

-Ma ktoś ochotę na chałkę?
-Nie bo po chałce się szczeka.

Jutsi, wstawiaj takie rzeczy tam gdzie czlowiek jest na to przygotowany - w dżołkach. W innym wypadku jest to z Twojej strony niehumanitarne.

Ugh, sorry. Pomyliłem zakładki.

Jednak najlepszy przepis na burgery to po prostu mięso wołowe prosto na patelnie, potem szczypta soli i pieprzu, obracasz na druga stronę jak przyrumienią się boki.
500 g mięsa wystarczyło mi na dwa obiady pod rząd po 2 burgery.
Znów mi smakują lepiej niż moje eksperymenty z dodawaniem do mięsa musztardy, przypraw, cebulki i innych rzeczy.

Mniej bałaganu, efekt lepszy i po prostu miażdżący klasyką i łatwością przyrządzenia.

Jak będziesz we Wro o ludzkiej porze to pójdziemy do nowej knajpy. Przywróciła mi wiarę w burgery w tym mieście

Ludzka pora - mogą być godziny pracy, najwyżej się urwę, warto

Jadłem w burgera w rock burger...to to?

koobik pisze:Jadłem w burgera w rock burger...to to?

Są dwie szkoły. Poierwsza, że samo mięso potem spol i pieprz i druga, ze podsmażasz cebulkę, studzisz i dodajesz do surowej wolowiny mielonej. Potem to samo. Ja zawsze bylem zwolennikeim tej pierwszej, ale potem czerwona cebulke karmelizowalem i wychodzi przezajebiscie, mieso jest mniej suche bardziej bogate. Do burgerow dodaje plasterek sera, grillowany gruby plaster cebulki, duuuzo sosu wlasnego przepisu i krazki ogorkow kiszonych i nic wiecej. I nikt nie robi lepszego burgera niz ja, mimo, ze jadlem wiekszosc we Wroc.

Żaba, masz na mysli Pasibusa, Butchersa, Burger Ltd czy inne?

Inna kwestia, ze jak krotko smazysz mieso wolowe to nie musisz dodawac do niego nic bo jest naturalnie soczyste (o ile to nie woda dodawana w roznych miejscach - ale to kwestia jakosci miesa). Jedni wola burgera czerwoneog w srodku, inni wola suchego welldone, ja lubie jak jest wysmazony na zewnatrz ale w srodku mokry (ale nie krwisty), jakos tak mam ze mieso mielone nawet z dobrego zrodla wole miec nie na surowo, stad ta cebulka karmelizowana.

Mam na myśli Whisky in the Jar w rynku. Po mniej lub bardziej udanych przygodach w poszukiwaniu idealnego burgera (Strassburgery i inne takie wynalazki) w końcu jest burger godzien starego dobrego Jack Daniels burgera z TGIF!

Nie byłem, przechodziłem obok. Ale jak polecasz to zajrzę.

O Buki wreszcie wizerunek zmienił

SAY WHAT